Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[mordka_1985]

dziecie zasnęło 1 godz temu a ja zajadam carbonarę.

dodałam parę zdjęć Oliwii z dzisiaj do albumu.

To ten kombinezon co wczoraj kupiłam (któraś chciała zobaczyć)

[tajka88]

Napisane przez mordka_1985

dziecie zasnęło 1 godz temu a ja zajadam carbonarę.

dodałam parę zdjęć Oliwii z dzisiaj do albumu.

To ten kombinezon co wczoraj kupiłam (któraś chciała zobaczyć)

Fajny, bo nie jest taki rozowy

[mordka_1985]

tajka- nie, no nie mogę z tej twojej Lenki. Co zdjęcie to szerzej buzię otwieram ze zdziwienia.

Moja też spała rano 30 minut ok 11, i potem zasnęła o 16:45 i jeszcze śpi (aż dziwne!)

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

tajka - bo tż wybierał

[ego_ego]

Napisane przez n.ik.a

ego_ego też mam taką nadzieję
gratulację z okazji rocznicy ślubu

Napisane przez mordka_1985

gratulacje z okazji rocznicy ślubu

Napisane przez kasienkakg

ego_ego -gratulacje z okazji rocznicy slubu !

Napisane przez Natka3008

Wszystkiego naj naj z okazji rocznicy ślubu
Dobrze, ale ja lubię się martwić na zapas

Napisane przez żurawinka

Ego ego gratulacje, jak ją uczcicie ?

już uczciliśmy

Napisane przez marta_27

ego jeśli chodzi o ćwiczenia to mamy cały czas to samo, czyli przewroty z pleców na brzuch i odwrotnie, ale to akurat to sam sobie robi poza tym sięganie rączkami do zabawek w przód i na boki. w leżeniu na plecach dotykanie do kolanek i stópek ale to jest niewykonalne bo on nie chce leżeć na plecach zresztą jak leży czasem to wcina paluchy bez problemu. no i ostatnio mamy ćwiczyć czworakowanie tzn jak leży na brzuszku to zbliżam mu nóżki do brzucha i on wtedy staje na czworaki
i to chyba tyle

fajne te ćwiczonka, wydaja się proste
nie przejmuj się napewno następnym razem będzie lepiej i poćwiczycie dlużej

Napisane przez Anessa

My z Nino od wczoraj jestesmy w Polsce. Lot byl w porzadku i spanie w nocy i w dzien, wiec jestem szczesliwa, ze ten problem mi odpada. Trudne jest podrozowanie samej z dzieckiem ale jakos dalam rade

Ostatni raz w Polsce bylam rok temu i keidy tu znow przylecialam to poczulam sie tak strasznie obco... Gdyby nie rodzina i kilku przyjaciol, nie mialabym po co tu przyjezdzac. To juz nie moje miejsce Tesknie za UK i Tzem

ciesz się pobytem u rodzinki, chociaż wiadomo, ze teraz Twoją rodzina jest tż i Nino
w której części w-wy jestes?

Napisane przez kwartalinka

nie miałam ostatnio czasu na wizaż, na weekend przyjechali znajomi, a dziś wyjeżdżamy z Łucją najpierw do mojej przyjaciółki a potem odwiedzić dziadków

miłego wypadu

nika my karmilismy mieszanie i wprowadzalismy gluten na przełomie 5 i 6 m-ca życia, Twoja pediatra jest po prostu zwolenniczka im później tym lepiej

marta gratki za czworakowanie

[tajka88]

Napisane przez mordka_1985

tajka- nie, no nie mogę z tej twojej Lenki. Co zdjęcie to szerzej buzię otwieram ze zdziwienia.

Moja też spała rano 30 minut ok 11, i potem zasnęła o 16:45 i jeszcze śpi (aż dziwne!)

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

tajka - bo tż wybierał

Lena pewnie wstanie za 10-15 minut:P bo juz nie licze na `ponad godzinne spanie, ale ona sie ladnie bawi(wcina mop, lize buty, je kable)

[n.ik.a]

aguchaw1 no właśnie boję się tego spania z nami ale co zrobić. Staramy się aby Kala z nami nie spała. Zawsze jak mocno zaśnie odkładam ją do łóżeczka. Mała zasypia w dużym pokoju na kanapie potem przenosimy ją do łóżeczka...po drodze zawsze się wybudzi ale w łóżeczku znowu zasypia.
Może jak już nie będę w ogóle karmić piersią i Mała będzie przesypiać całe noce będzie łatwiej

tajka88 zdolniacha z tej twojej Lenki
moja Kala dziś doszła do wniosku, że nudno na leżaka w huśtawce i sobie usiadła fotka w albumie

[tajka88]

pospala 40min i sie obudzila... ale chyba przez katar, bo teraz zasnela mi na rekach

nika- brawa dla Kalinki

[mordka_1985]

u nas jeszcze 10 minut i bedzie 2 godziny spania
Tylko, że pójdzie spać pewnie o 22 jak seriale wypatrzymy

[ego_ego]

Napisane przez żurawinka

Słuchajcie dajecie dzieciakom kawałek chlebka do ciumkania ?

ja jeszcze nigdy nie dalam, boję się zakrztuszenia

Napisane przez subtelle

C

przepraszam, że tak marudzę....to chyba z tego niewyspania.
już nie mówię o tym, że w pracy moja efektywność jest mocno poniżej zera... siedzę na wizażu a robota leży ...

Nie wiem jak kobietki dają sobie radę ze wszystkim. Ja nie daję. I źle mi z tym, bo zawsze byłam raczej zorganizowana....

a marudź sobie ile chcesz, po to tu jesteśmy

Napisane przez kasiuni_a

No i muszę małego baardzo pochwalić za dzisiejszy obiadek wykładam zawartość słoiczka do miski i szok - jak kupowałam słoik indyka w pomidorach po 6 miesiącu to jakoś mi do głowy nie przyszło, że on jest z grudkami mały do tej pory z grudkami nie miał do czynienia, więc obawiałam się, że nie zje, a obsunął cały duży słoik i chyba nawet nie zauważył różnicy

mój tez wsuwa grudki

Napisane przez aguchaw1

Gratulacje z okazji rocznicy ślubu!!!

fajnie, ze z fryzjera jesteś zadowolona

[tajka88]

Napisane przez mordka_1985

u nas jeszcze 10 minut i bedzie 2 godziny spania
Tylko, że pójdzie spać pewnie o 22 jak seriale wypatrzymy

kurde Lena spi mi na kolanach, siedzac operajac buzke na mnie pewnie jej latwiej oddychac... a mi sie do kibelka chce

[mordka_1985]

zabrakło 5 minut
ide się z nią pobawić....

[szymelka]

Hej
Miałam ambitny plan na dziś, aby Was trochę nadrobić z okazji wolnego dnia, ale nie wyszło, bo zapał do pracy mnie ogarnął i pomyłam okna, poprałam i poprasowałam wszystkie firanki. Potem pojechałam z synem na odczulanie i dopiero wróciliśmy niedawno. Może jutro uda się trochę poczytać...
Buziaki dla wszystkich dzieciaczków i oczywiście ich dzielnych mam

[maggol111]

hej

moje dziecko znowu budzi mi sie w nocy co 3 godz., ja nie wiem chyba zacznę robic na noc jakies kaszki czy on sie nie najada?dobrze ze przynajmniej spi długo, to odsypiam rano

Napisane przez żurawinka

Słuchajcie dajecie dzieciakom kawałek chlebka do ciumkania ?

ja nie daję i dlugo nie mam zamiaru dawac, boję sie zadławienia

Napisane przez kasienkakg

1 garnek - ugotowalam piers z kurczaka, troszke posolilam zeby bylo smaczniejsze, ale naprawde tyci tyci
2 garnek - ugotowalam warzywa takie jak sa w jej ulubionych sloiczkach : marchew, dynia! (uwielbia ją), por, wrzucilam tez 1 mala cebulke, ale pozniej ją wyjelam, pietruszki troszeczke, ziemniak
3 garnek - brokul i kalafior
jak sie wszystko ugotowalo, odlalam wode z garnka nr 2 do pojeminiczka, wrzucilam kurczaka do garnka nr 2 wzielam blender i bzzzzzzzzzzzzz bzzzzzzzzzzzzz , ale nie za dokladnie, zeby bylo troche grudek.
Z garnka nr 3 wylalam wode do zlewu i dalam 3 lyzki mazi z garnka nr 2 i tez zrobilam bzzzzzzzzzzzzz bzzzzzzzzzzzz.
Do garnka nr 2 i 3 dolalam wody ktora odlalam z garnka nr 2 tak zeby mialo konsystencje , ktora mi odpowiada i wcisnelam troche soku z cytryny. Pomieszalam do garnka nr 3 dodalam ociupinke soli, bo nie bylo dobre.
Gorace wlozylam do sloiczkow po obiadkach, zakrecilam, po ostygnieciu wlozylam do lodowki. Wszystkie zassaly sie i wgiely pokrywki. Z garnka nr 2 wyszlo mi 11 sloiczkow, z nr 3 - 5 sloiczkow. Bede jej dawac na zmiane z kupnymi, czyli co drugi dzien. Wydaje mi sie,ze sie nie popsuje. Zamierzam dodawac do nich pol ugotowanego zoltka, czasami makaron, ale to dodam tuz przed podaniem.
Najwazniejsze, ze Lila zajada, az sie uszy trzesa

...

dzieki za dokładne opisy Twojego gotowania, zgapię jak zacznę

Napisane przez kasiuni_a

dzięki a one są tylko w takiej wersji granulowanej i z cukrem?

No i muszę małego baardzo pochwalić za dzisiejszy obiadek wykładam zawartość słoiczka do miski i szok - jak kupowałam słoik indyka w pomidorach po 6 miesiącu to jakoś mi do głowy nie przyszło, że on jest z grudkami mały do tej pory z grudkami nie miał do czynienia, więc obawiałam się, że nie zje, a obsunął cały duży słoik i chyba nawet nie zauważył różnicy

moze własnie dlatego tak smakują te herbatki bo z cukrem ale i tak chyba kupię bo u nas straszne problemy z piciem i z kupkami

ja dzisiaj kupiłam ta kaszkę ze śliwkami i jutro rano zrobimy próbę, zobaczymy czy pójdzie kupola

super ze grudki mu nie przeszkadzają, ja dzisiaj sie zastanawiałam nad tym sloiczkiem, ale własniue sie bałam tych grudek, no ale trzeba spróbowac

ego ego fajne te zabawki z fisher price, własnie sie zstanawiałam czy nie kupic garnuszka, ale poczytałam ze lepiej sie tym bawią trochę starsze dzieci więc jeszcze zaczekam a szczeniaczka tez mam zamiar kupic, chociaz moja kolezanka kupiła swojej córeczce a ta za bardzo nie interesuje sie nimi ogólnie nie polecała mi, ale moze Wiktorowi akurat sie spodoba, podobno jeszcze gąsienica gawedziarka jest fajna, dzieci lubią
ja raczej te zabawki bede kupowac na allegro, chyba taniej wychodzi

to ja idę zjesc duża kolację

[żurawinka]

Napisane przez tajka88

Lena nie lubi mamusi kuchni

Mala zasnela dopiero od 17.20 od 13... wczesniej spala 30min w wozku. Ostatnio spi tylko 2 razy dziennie po 30-50min a wczesniej bylo 3 razy 30min-2h, ale naszczescie sie sama zabawi.
Tz nie zamknal dzwi do kibelka kolo salonu i Lena poszla i ssala mopa
Poza tym dzis sobie upatrzyla wstawanie trzymajac sie sofy i stolika... a stolik taki lekki z IKEA i boje sie, zeby mi znowu nie walnela, bo i tak juz ma siniaka...
Jak gotowalam obiad to Lena poszla sobie po slownik hiszpansko- angielski chyba chciala mi cos przetlumaczyc ZDJECIE W ALBUMIE

Ssała mopa ?

Napisane przez mordka_1985

dziecie zasnęło 1 godz temu a ja zajadam carbonarę.

dodałam parę zdjęć Oliwii z dzisiaj do albumu.

To ten kombinezon co wczoraj kupiłam (któraś chciała zobaczyć)

Spoko kombinezon, tez kupowałam ala chłopięcy ( a właściwie to chłopięcy) jakoś nie mogłam na róż i czerwień patrzeć

Napisane przez szymelka

Hej
Miałam ambitny plan na dziś, aby Was trochę nadrobić z okazji wolnego dnia, ale nie wyszło, bo zapał do pracy mnie ogarnął i pomyłam okna, poprałam i poprasowałam wszystkie firanki. Potem pojechałam z synem na odczulanie i dopiero wróciliśmy niedawno. Może jutro uda się trochę poczytać...
Buziaki dla wszystkich dzieciaczków i oczywiście ich dzielnych mam

za zapał, chyba taki dzień bo u mnie też duże chęci były

Właśnie skończylismy się bawić tzn. ja biegałam za Wiolką na czworakach, potem ona za mną, wreszcie wpakowała mi się na kolana O a teraz gapi się na piorącą pralkę i robi buu i mama woła

[prunelle]

witam się, popsuł mi się laptop, teraz też działa na słowo honoru i czeka na wymianę dysku, także nie udzielałam się czas jakiś
postaram się Was nadrobić zaraz

pochwalę się na początek, że dzisiaj Krzyś sam usiadł pierwszy raz, na chwilę, ale jednak

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

tak stopniowo, chociaż część po paru dniach to i tak niezbyt aktualna

nika dobrze, że zabieg się powiódł, Kala była bardzo dzielna i Ty też, nie dziwię się, że się tak denerwowałaś, ja bym odchodziła od zmysłów...

agaaga no to super, że nie ma skazy, ale na co to uczulenie

Napisane przez agaaga89

Zagłosowałam
Ma takie suche krostki koło uszka, a po tej trzydniówce miał znów suchą skórę na uszku i za uszkiem... Dziś dałam mu trochę jogurtu, zobaczymy reakcję
Maksio jest genialny !

Krzyś ma takie krostki od dwóch dni, takie placki suche na pośladkach, jutro pytam o to pediatrę - od paru dni wprowadzamy jedzonko, może to na coś z tego, no ale... na dynię? ziemniaka? brokuły? rzodkiewki?

Napisane przez mordka_1985

właśnie słyszałam w DDTVN że jak w pierwszej ciąży zostawimy coś w szpitalu to na pewno powrócimy tam w kolejnej ciąży....

- ja zostawiłam w lodówce na patologii pojemnik z kanapką

haha, ja zostawiłam... własny odciągnięty pokarm, ale TŻ po niego wrócił to się liczy?

Napisane przez subtelle

Myślę, że niejedna tak robi... obawiam się, że moja też. Przy nas nic nie ruszy, ale kiedyś została z Małym na 2 h a potem przy jakiejś rozmowie wygadała się , że "tam w szafie masz coś tam.." . No i zonk.

och ja się na początku bardzo denerwowałam, jak mały miał zostać z teściową, teraz już widzę, że świetnie na nią reaguje i dobrze sobie radzą, chociaż niektóre jej sposoby radzenia sobie z Krzysiem mi sie nie podobają, ale co robić, mówię jej o tym delikatnie i liczę, że się zmieni, poza tym jak on śpi ona chce mi ogarniać mieszkanie - to bardzo miłe, ale mnie... denerwuje nie lubię jak mi się ktoś krząta po domu, naczyń ona i tak nie domywa, musze poprawiać, prasując popsuła jedno ubranko Krzysia z nadrukiem... ech

[Anessa]

Napisane przez ego_ego

ciesz się pobytem u rodzinki, chociaż wiadomo, ze teraz Twoją rodzina jest tż i Nino
w której części w-wy jestes?

Ja to jestem Jasia Wedrowniczka Teraz mieszkam u taty, na Zoliborzu a w piatek przenosimy sie do mamy na Goclaw

Dziewczyny, przepraszam was, ze pisze tak wyrywkowo ale co jakis czas mam chwile i jakos skrobne pare slow bez ladu i skladu

Jutro do dentysty lece, trza sie zwlec rano z wyrka a zapowiadaja deszcze na jutro

[prunelle]

i dalej...

Napisane przez Harrods

Cześć dziewczyny . Żyjemy. Nie jestem łobuzem ...

Postanowiłam więc karmić go metodą BLW. Także na razie siedzi z nami przy stole i bawi się jedzeniem. Na razie je tylko liże i rzuca nim , widocznie nie jest jeszcze gotów. Dzisiaj przy śniadaniu lizał sobie chleb domowy, co oczywiście skończyło się milionem okruszków dookoła.

Mateusz dwa dni temu skończył 7 miesięcy, a dzień wcześniej pojawił się pierwszy ząbek. Młody waży już ponad 9kg. Poniżej zdjęcie Młodego zrobione w dniu ukończenia 7 mies.

witaj bardzo absorbującego masz synka, śliczny z niego szkrab My też lubimy Sophie

ja też go karmię BLW, mam książkę i w niej wyczytałam, że to nic takiego, jak dziecko nie je tego, co mu się daje, a tylko liże ciumka i próbuje. Tak może być aż do 9-10 miesiąca i nic strasznego się nie dzieje, bo nadal w mleku (matki albo mm) dostaje wszystko co niezbędne, a do jedzenia przyzwyczaja się powoli. Potem podobno dzieciaki wsuwają, aż im sie uszy trzęsą, także cierpliwości

A mogę spytać co mu dajesz? Dokładnie to co jecie? Czy dostaje osobne porcje? Ja czasem się zastanawiam, co podawać, na śniadanie ostatnio dostał kawałki jabłka (ćwiartki), innym razem rzodkiewki, na obiad brokuły, a dziś dynię, ale chyba mu nie podeszła. I kawałki ziemniaka, ale za miękkie były i rozpadły się w rączce...

A co do chusty - a może jakbyś na plecach zawiązała? chociaż wiem, że to trudne - ja sie będę uczyć w sobotę, zobaczymy


aguchaw1 zdrówka i super, że pracę znalazłaś!

Napisane przez n.ik.a

witam się przedpołudniowo
i zapomniałam wam powiedzieć, że na ostatniej wizycie u pediatry nasz pani dr (po wynikach badań krwi Kali) stwierdziła, że Mała jest na pograniczu anemii i pytam się z czego przecież je normialnie, nie wybrzydza - nie wiem. Na szczęście nie musimy brać, żadnych lekó i kontrola w grudniu. Teraz mam zrobić badanie moczu

ojej

Napisane przez marta_27

gratulacje dla Lenki Szymelki za 8 m-cy

na rehabilitacji było.....FATALNIE

nie martw się, następnym razem będzie lepiej

Napisane przez Anessa

Hej kochane!

witaj w kraju

nika super te warsztaty

iza gratuluję pełzania!

i wszystkim dzieciaczkom ząbków i ukończonych miesięcy!

nno, nadrobiłam, postaram się być bardziej na bieżąco...

[kasienkakg]

mordka_1985- kombinezon piekny po ile?

tajka88 - o ssaniu mopa nigdy wczesniej nie slyszalam wiem, ze nie powinnam sie smiac, pewnie umarlabym jakbym zobaczyla jak moja Lila tak robi, ale jest to strasznie smieszne przepraszam
obudzila sie jak wstalas do wc?


szymelka - skoro tak sie rozpedzilas z tym sprzataniem, to moglabys trafic do mnie a tak serio - fajnie,ze znalazlas na to czas

maggol111- fajnie, ze Ci sie spodobaly a herbatki niestety sa z cukrem , dlatego ja daje je w wyjatkowych sytuacjach jak np. ma biegunke i pic nie chce albo jak kupola twardziocha jest. Trzeba sobie jakos radzic, zeby sie nie odwadniala, ale daje jej duzo mniej niz jest napisane na opakowaniu. Czesciej gotuje owocki lub czysta wode

my mamy pieska uczniaczka , ale innej firmy chicco. Lila go uwielbia, kocha od dawna sama wlacza guziczki

[tajka88]

Napisane przez żurawinka

Ssała mopa ?

ssala.. mam nadzieje, ze nie bedzie miala buzki obsypanej bo to bylo z 2 sek.

kasienka--nie obudzila sie... pospala do 19.15

dodalam fotke jak Lena spala u mnie na rekach i tecze

[mordka_1985]

Napisane przez maggol111

hej

moje dziecko znowu budzi mi sie w nocy co 3 godz., ja nie wiem chyba zacznę robic na noc jakies kaszki czy on sie nie najada?dobrze ze przynajmniej spi długo, to odsypiam rano



ja nie daję i dlugo nie mam zamiaru dawac, boję sie zadławienia



dzieki za dokładne opisy Twojego gotowania, zgapię jak zacznę




moze własnie dlatego tak smakują te herbatki bo z cukrem ale i tak chyba kupię bo u nas straszne problemy z piciem i z kupkami

ja dzisiaj kupiłam ta kaszkę ze śliwkami i jutro rano zrobimy próbę, zobaczymy czy pójdzie kupola

super ze grudki mu nie przeszkadzają, ja dzisiaj sie zastanawiałam nad tym sloiczkiem, ale własniue sie bałam tych grudek, no ale trzeba spróbowac

ego ego fajne te zabawki z fisher price, własnie sie zstanawiałam czy nie kupic garnuszka, ale poczytałam ze lepiej sie tym bawią trochę starsze dzieci więc jeszcze zaczekam a szczeniaczka tez mam zamiar kupic, chociaz moja kolezanka kupiła swojej córeczce a ta za bardzo nie interesuje sie nimi ogólnie nie polecała mi, ale moze Wiktorowi akurat sie spodoba, podobno jeszcze gąsienica gawedziarka jest fajna, dzieci lubią
ja raczej te zabawki bede kupowac na allegro, chyba taniej wychodzi

to ja idę zjesc duża kolację

Oliwia lubi szczeniaczka uczniaczka. Już zaczaiła, że trzeba naciskać i gra. Rano tż wyłącza dźwięki, bo spać nie mozna i wtedy nie wie co się stało. Myślę, że garnuszek na klocuszek już by ją zainteresował, bo ona bardzo lubi wyjmować grzechotki z koszyczka i chusteczki higieniczne z pudełka, ogólnie wkładać i wyjmować oczywiście wszystko musi polizać

Napisane przez żurawinka

Ssała mopa ?



Spoko kombinezon, tez kupowałam ala chłopięcy ( a właściwie to chłopięcy) jakoś nie mogłam na róż i czerwień patrzeć



za zapał, chyba taki dzień bo u mnie też duże chęci były

Właśnie skończylismy się bawić tzn. ja biegałam za Wiolką na czworakach, potem ona za mną, wreszcie wpakowała mi się na kolana O a teraz gapi się na piorącą pralkę i robi buu i mama woła

naprawdę mówi mama? tak... ma-ma? nie wierze
moja żadnej sylaby nie potrafi powiedzieć

Napisane przez prunelle

witam się, popsuł mi się laptop, teraz też działa na słowo honoru i czeka na wymianę dysku, także nie udzielałam się czas jakiś
postaram się Was nadrobić zaraz

pochwalę się na początek, że dzisiaj Krzyś sam usiadł pierwszy raz, na chwilę, ale jednak

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

tak stopniowo, chociaż część po paru dniach to i tak niezbyt aktualna

nika dobrze, że zabieg się powiódł, Kala była bardzo dzielna i Ty też, nie dziwię się, że się tak denerwowałaś, ja bym odchodziła od zmysłów...

agaaga no to super, że nie ma skazy, ale na co to uczulenie



Krzyś ma takie krostki od dwóch dni, takie placki suche na pośladkach, jutro pytam o to pediatrę - od paru dni wprowadzamy jedzonko, może to na coś z tego, no ale... na dynię? ziemniaka? brokuły? rzodkiewki?



haha, ja zostawiłam... własny odciągnięty pokarm, ale TŻ po niego wrócił to się liczy?



och ja się na początku bardzo denerwowałam, jak mały miał zostać z teściową, teraz już widzę, że świetnie na nią reaguje i dobrze sobie radzą, chociaż niektóre jej sposoby radzenia sobie z Krzysiem mi sie nie podobają, ale co robić, mówię jej o tym delikatnie i liczę, że się zmieni, poza tym jak on śpi ona chce mi ogarniać mieszkanie - to bardzo miłe, ale mnie... denerwuje nie lubię jak mi się ktoś krząta po domu, naczyń ona i tak nie domywa, musze poprawiać, prasując popsuła jedno ubranko Krzysia z nadrukiem... ech

a chcesz żeby sie liczyło, czy nie

ja mam hopla na punkcie porządku, codziennie na czworakach szoruję podłogi, co drugi dzień ścieram kurze i sprzątam w łazience (wolałabym codziennie, ale nie mam czasu). Gary muszą być pomyte. Zabawki co tydzień piorę i wyparzam. Piloty też dezynfekuję, bo Oliwia liże. Wszystko musi być na swoim miejscu.
Wstyd się przyznać, ale jak jadę do mamy to po kryjomu ścieram jej kurze, sprzątam w łazience i kuchni.... nie mogę wyrobić jak widzę, że jest niedokładnie posprzątane. Oczywiście u nikogo więcej tak nie robię
Wniosek: nikt nie posprząta mi mieszkania lepiej niż ja sama

Oliwia zasnęła o 21:50. Już na śpiocha ją kąpałam. Za pół godziny tż wróci z pracy

[traicionera]

nika- wielkie brawa dla Kali za siadanie widzisz, jakie postępy robi

mordka- Nadia tez już normalnie mama mówi, teraz ja próbujemy tata nauczyć, bo mąż trochę zazdrosny
podziwiam takie zamiłowanie do sprzątania, mogę cie do siebie zaprosić

Nadia dzis w autobusie wybitnie interesowała sie kanapka współpasażerki, mlaskała, az ja pani chciała poczęstować w domu udało jej się spróbować kociego chrupka

[tajka88]

Napisane przez traicionera

nika- wielkie brawa dla Kali za siadanie widzisz, jakie postępy robi

mordka- Nadia tez już normalnie mama mówi, teraz ja próbujemy tata nauczyć, bo mąż trochę zazdrosny
podziwiam takie zamiłowanie do sprzątania, mogę cie do siebie zaprosić

Nadia dzis w autobusie wybitnie interesowała sie kanapka współpasażerki, mlaskała, az ja pani chciała poczęstować w domu udało jej się spróbować kociego chrupka

kocie chrupki sa the best

[traicionera]

Napisane przez tajka88

kocie chrupki sa the best

My mamy takie z duza zawartością miesa, pewnie dlatego zasmakowały.
z dziwnych rzeczy to ostatnio dalam Nadii na spróbowanie warzywny sok z chili, jak sie domagała wiecej to masakra. Wrodziła sie w rodziców.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

My mamy takie z duza zawartością miesa, pewnie dlatego zasmakowały.
z dziwnych rzeczy to ostatnio dalam Nadii na spróbowanie warzywny sok z chili, jak sie domagała wiecej to masakra. Wrodziła sie w rodziców.

moje dziecko zazwyczaj placze o chleb, dzis w kawiarni chciala lody i ciasto czekoladowe, dalam jej tylko lody waniliowe do pociumkania.

jak mozna zauwazyc moja lubi jesc buty, mop, podloge, kola, ksiazki i okna lize... tzn balkonowe

[n.ik.a]

traicionera jestem mega zadowolona z jej postępów oby tak dalej
dla Nadii za kociego chrupka

moja Mała dała nam dziś wieczorem popalić...jak zawsze po kąpaniu zjada mleczko i idzie spać, tak dziś po 30 min. spania doszła do wniosku, że już się wyspała i zaczęła dokazywać...miałam ambitny plan poćwiczyć na steperze z tu zonk wreszcie po 1,5 godz. zabawy, bujania dupki i szarpania za włosy i szczypania mnie i tż, udało się ją uśpić...i teraz śpi z chrapiącym obok tatusiem, który też padł przy usypianiu Dziuni

[żurawinka]

Napisane przez prunelle

pochwalę się na początek, że dzisiaj Krzyś sam usiadł pierwszy raz, na chwilę, ale jednak

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------



Krzyś ma takie krostki od dwóch dni, takie placki suche na pośladkach, jutro pytam o to pediatrę - od paru dni wprowadzamy jedzonko, może to na coś z tego, no ale... na dynię? ziemniaka? brokuły? rzodkiewki?



och ja się na początku bardzo denerwowałam, jak mały miał zostać z teściową, teraz już widzę, że świetnie na nią reaguje i dobrze sobie radzą, chociaż niektóre jej sposoby radzenia sobie z Krzysiem mi sie nie podobają, ale co robić, mówię jej o tym delikatnie i liczę, że się zmieni, poza tym jak on śpi ona chce mi ogarniać mieszkanie - to bardzo miłe, ale mnie... denerwuje nie lubię jak mi się ktoś krząta po domu, naczyń ona i tak nie domywa, musze poprawiać, prasując popsuła jedno ubranko Krzysia z nadrukiem... ech

A jak wyglądają te suche placki? w sensie jakby gęsia skórka czy po prostu suche,małe duże? bo nam się też zdarzają czasem ale rzadko już, badamy się pod kątem skazy

A co teściowej to byłby skarb ... gdyby lepiej jej szło
I brawa dla Krzynia za postępy

Napisane przez tajka88

ssala.. mam nadzieje, ze nie bedzie miala buzki obsypanej bo to bylo z 2 sek.

kasienka--nie obudzila sie... pospala do 19.15

dodalam fotke jak Lena spala u mnie na rekach i tecze

Uwielbiam Wasze zdjęcia

Napisane przez mordka_1985

naprawdę mówi mama? tak... ma-ma? nie wierze
moja żadnej sylaby nie potrafi powiedzieć




ja mam hopla na punkcie porządku, codziennie na czworakach szoruję podłogi, co drugi dzień ścieram kurze i sprzątam w łazience (wolałabym codziennie, ale nie mam czasu). Gary muszą być pomyte. Zabawki co tydzień piorę i wyparzam. Piloty też dezynfekuję, bo Oliwia liże. Wszystko musi być na swoim miejscu.
Wstyd się przyznać, ale jak jadę do mamy to po kryjomu ścieram jej kurze, sprzątam w łazience i kuchni.... nie mogę wyrobić jak widzę, że jest niedokładnie posprzątane. Oczywiście u nikogo więcej tak nie robię
Wniosek: nikt nie posprząta mi mieszkania lepiej niż ja sama

Poszłam a ona na-na mówiła tylko tata mówi przepisowo, mama jak woła na pomoc

O kurcze to Ty niezła jesteś czyściocha weź mi na ambicje nie wjeżdżaj proszę u mnie z tym cienko, ale się staram

Napisane przez traicionera

mordka- Nadia tez już normalnie mama mówi, teraz ja próbujemy tata nauczyć, bo mąż trochę zazdrosny
podziwiam takie zamiłowanie do sprzątania, mogę cie do siebie zaprosić

Nadia wie jak się mamie przypodobać, dobre dziecko


A my się witamy - ja jak zwykle chora - dzieciak szalał w nocy - po co spać jak można stać ?albo siedzieć.
Wczoraj oglądałam zabawki drewniane u siebie w osiedlowym, takie kółka nakładane jedno na drugie, cena 70 zł taa , z czym do ludzi.
Ciekawe ile tego sprzedadzą.

Jakie plany na dziś dziewczyny ?

[marta_27]

dzień dobry
u nas co druga noc do d.upy. dzisiaj Mateusz stwierdził że się wyspał o 3 tego to już dawno nie było. do 4 próbowałam go uśpić, zasnął ale i tak się obudził o 6. nie potrzebujemy zmiany czasu żeby się wcześniej budzić. ale ja nawet nieźle wyspana jestem mimo tej pobudki, hehe

wczoraj Mateusz dostał chrupka kukurydzianego bo my jedliśmy a on się gapił i ręce wyciągał. no i pierwsza reakcja jak mu do buzi to włożyłam to.... płacz. rozpłakał się jak ten chrupek zaczął mu w buzi trzeszczeć. a później już było ok. trzymał w ręce i ciumkał sobie.

Napisane przez kasiuni_a

No i muszę małego baardzo pochwalić za dzisiejszy obiadek wykładam zawartość słoiczka do miski i szok - jak kupowałam słoik indyka w pomidorach po 6 miesiącu to jakoś mi do głowy nie przyszło, że on jest z grudkami mały do tej pory z grudkami nie miał do czynienia, więc obawiałam się, że nie zje, a obsunął cały duży słoik i chyba nawet nie zauważył różnicy

super że tak ładnie wcina. najwidoczniej potrzebował już rozszerzenia diety

Napisane przez ego_ego

hej zaraz ponadrabiam
napisze tylko, ze byłam w smyku
szczeniaczek uczniaczek za 109,99
garnuszek za 99,99
skrzynka za 69,99
ale np malpka ta do raczkowania miała być za 70 a byla za 149,99

w cubusie - 50% na wybrane artykuły i mało jest dla chlopców np pajace do spania 2 za 79,99, porażka

w kappahlu 3 za 2 body różne rodzaje i spodenki, oczywiście kupilam spodenki czarne, bo mamy czerwone już i dwie pary body z długim

do hm nie wchodziłam

w reserved jest 50% na kilka rodzajów kurteczek, ale jedną małemu ledwo zalożyłam, rozmiar dobry tylko strasznie wąskie rękawy

w mothercare -25% na kurtki i kombinezony

łoł ale obskoczyłaś sklepów
dobrze wiedzieć gdzie zajrzeć, tylko u nas połowy tych sklepów nie ma

Napisane przez mordka_1985

dziecie zasnęło 1 godz temu a ja zajadam carbonarę.

dodałam parę zdjęć Oliwii z dzisiaj do albumu.

To ten kombinezon co wczoraj kupiłam (któraś chciała zobaczyć)

jaaaa super kombinezon. dziewczęcy ale nie przesadnie różowy, hehe

Napisane przez ego_ego

fajne te ćwiczonka, wydaja się proste
nie przejmuj się napewno następnym razem będzie lepiej i poćwiczycie dlużej

marta gratki za czworakowanie

ćwiczonka proste i wykonuje się je w formie zabawy więc jest fajnie
Mati jeszcze nie czworakuje ale przymierza się już coraz intensywniej

Napisane przez n.ik.a

tajka88 zdolniacha z tej twojej Lenki
moja Kala dziś doszła do wniosku, że nudno na leżaka w huśtawce i sobie usiadła fotka w albumie

super, zdolna dziewczynka

Napisane przez tajka88

kurde Lena spi mi na kolanach, siedzac operajac buzke na mnie pewnie jej latwiej oddychac... a mi sie do kibelka chce

aż się zakrztusiłam śniadaniem
chyba się nie posikałaś co

Napisane przez szymelka

Hej
Miałam ambitny plan na dziś, aby Was trochę nadrobić z okazji wolnego dnia, ale nie wyszło, bo zapał do pracy mnie ogarnął i pomyłam okna, poprałam i poprasowałam wszystkie firanki. Potem pojechałam z synem na odczulanie i dopiero wróciliśmy niedawno. Może jutro uda się trochę poczytać...
Buziaki dla wszystkich dzieciaczków i oczywiście ich dzielnych mam

o matko, zamiast odpoczywać w dzień wolny to ty za porządki się wzięłaś, podziwiam
mycie okien czeka mnie w weekend pewnie bo już się od 2 tygodni zbieram i zawsze coś mi wypada

Napisane przez żurawinka

Właśnie skończylismy się bawić tzn. ja biegałam za Wiolką na czworakach, potem ona za mną, wreszcie wpakowała mi się na kolana O a teraz gapi się na piorącą pralkę i robi buu i mama woła

jej, ale się nalatasz. ja już się nie mogę doczekać jak Mateusz tak będzie zasuwał. wiem że będzie ciężko bo teraz już pod stół włazi i wczoraj przywalił głową w półkę pod parapetem a jak zacznie raczkować to pewnie będę latała cały boży dzień za nim. ale i tak się nie mogę doczekać

Napisane przez mordka_1985

naprawdę mówi mama? tak... ma-ma? nie wierze
moja żadnej sylaby nie potrafi powiedzieć

ja mam hopla na punkcie porządku, codziennie na czworakach szoruję podłogi, co drugi dzień ścieram kurze i sprzątam w łazience (wolałabym codziennie, ale nie mam czasu). Gary muszą być pomyte. Zabawki co tydzień piorę i wyparzam. Piloty też dezynfekuję, bo Oliwia liże. Wszystko musi być na swoim miejscu.
Wstyd się przyznać, ale jak jadę do mamy to po kryjomu ścieram jej kurze, sprzątam w łazience i kuchni.... nie mogę wyrobić jak widzę, że jest niedokładnie posprzątane. Oczywiście u nikogo więcej tak nie robię
Wniosek: nikt nie posprząta mi mieszkania lepiej niż ja sama

Oliwia zasnęła o 21:50. Już na śpiocha ją kąpałam. Za pół godziny tż wróci z pracy

Mateusz też nie mówi żadnych sylab. on tylko krzyczy, gada eee, aaa, ej, i jakieś inne po swojemu, ale nie składa sylab.

jeny, i ty masz jeszcze czas na wizaż ja odkurzam co 2-3dni, podłogi myję jak poodkurzam, kurze też tak ścieram. łazienkę raz w tygodniu sprzątam. jeny ja przy tobie to brudas jestem

Napisane przez żurawinka

A my się witamy - ja jak zwykle chora - dzieciak szalał w nocy - po co spać jak można stać ?albo siedzieć.
Wczoraj oglądałam zabawki drewniane u siebie w osiedlowym, takie kółka nakładane jedno na drugie, cena 70 zł taa , z czym do ludzi.
Ciekawe ile tego sprzedadzą.

Jakie plany na dziś dziewczyny ?

niezła cena, nie ma co
ja też mam katar ciągle, ciągnie się za mną już chyba z m-c ale tak naprawdę nic z nim nie robię.

a Mateusz znów ma sapkę. chyba mamy za sucho w mieszkaniu. powiesiłam już mu pieluchę mokrą na karuzeli bo aż mu charczy w nosie

ja mam zamiar dziś do rodziców moich pójść pieszo czyli jakaś godzina spacerkiem, bo Mateusz niedługo zapomni jak dziadki wyglądają. a moi rodzice jakoś się nie kwapią żeby nas odwiedzić. pójdziemy o ile padać nie będzie bo jakoś nieciekawie za oknem

[iizabelaa]

u nas w końcu nocka w miarę,
wstawałam na smoka,
ale się nie wybudzała, i spała do 7:50


W końcu wybrałam zdjęcia do wywołania.
Zdecydowałam się na 150 sztuk.

Napisane przez mordka_1985

To ten kombinezon co wczoraj kupiłam (któraś chciała zobaczyć)

bardzo ładny,
gdzieś go widziałam wcześniej, chyba na allegro

P.S. nie wpadłabyś do mnie na kawę,
może po kryjomu mi posprzątać

Napisane przez traicionera

My mamy takie z duza zawartością miesa, pewnie dlatego zasmakowały.
z dziwnych rzeczy to ostatnio dalam Nadii na spróbowanie warzywny sok z chili, jak sie domagała wiecej to masakra. Wrodziła sie w rodziców.

już widze moją przy kocich miskach,
chyba kocica na parapet będzie musiała sie przenieść

Napisane przez marta_27

dzień dobry
u nas co druga noc do d.upy. dzisiaj Mateusz stwierdził że się wyspał o 3 tego to już dawno nie było. do 4 próbowałam go uśpić, zasnął ale i tak się obudził o 6. nie potrzebujemy zmiany czasu żeby się wcześniej budzić. ale ja nawet nieźle wyspana jestem mimo tej pobudki, hehe

ja mam zamiar dziś do rodziców moich pójść pieszo czyli jakaś godzina spacerkiem, bo Mateusz niedługo zapomni jak dziadki wyglądają. a moi rodzice jakoś się nie kwapią żeby nas odwiedzić. pójdziemy o ile padać nie będzie bo jakoś nieciekawie za oknem

współczuje nocki

ooo to długi spacer was czeka, to dobrze dla odporności,
ja to się zmuszam do spacerów

[Harrods]

Napisane przez prunelle

i dalej...


witaj bardzo absorbującego masz synka, śliczny z niego szkrab My też lubimy Sophie

ja też go karmię BLW, mam książkę i w niej wyczytałam, że to nic takiego, jak dziecko nie je tego, co mu się daje, a tylko liże ciumka i próbuje. Tak może być aż do 9-10 miesiąca i nic strasznego się nie dzieje, bo nadal w mleku (matki albo mm) dostaje wszystko co niezbędne, a do jedzenia przyzwyczaja się powoli. Potem podobno dzieciaki wsuwają, aż im sie uszy trzęsą, także cierpliwości

A mogę spytać co mu dajesz? Dokładnie to co jecie? Czy dostaje osobne porcje? Ja czasem się zastanawiam, co podawać, na śniadanie ostatnio dostał kawałki jabłka (ćwiartki), innym razem rzodkiewki, na obiad brokuły, a dziś dynię, ale chyba mu nie podeszła. I kawałki ziemniaka, ale za miękkie były i rozpadły się w rączce...

A co do chusty - a może jakbyś na plecach zawiązała? chociaż wiem, że to trudne - ja sie będę uczyć w sobotę, zobaczymy

Często niestety Mateusz dostaje coś innego, bo my niestety nie jemy zbyt zdrowo, a na pewno bardzo pikantnie. Mąż wraca z pracy wieczorem, więc podczas naszej obiado-kolacji Młody już śpi. Na razie jem z nim drugie śniadanie (owoce: jabłko, banana, gruszkę, mango). I obiadek - kurczak, warzywa na parze (marchew, pietruszkę, ziemniaki, kalafiora, brokuły, cukinię). No i makaron klub kluski. Dałam też dwa razy chleb, domowy, ale strasznie się kruszy i nie daje się go fajnie ciumkać. Proponuję też chrupki HIPPa. Jak mu dałam kilka kluseczek w sosie i kilka bez, to tych z sosem nie dotknął. Jakoś tak właściwie nie wiem co mogę mu dawać. Książkę przeczytałam, ale i tak nie wiem. Szczególnie jeśli chodzi o produkty płynne i sypkie.

A Ty co dajesz? I jak Wam idzie?

A co do chusty, to też jeszcze nie próbowałam zamontować Młodego na plecach. Nie wiem jak się do tego zabrać.

[kasiuni_a]

Napisane przez Anessa

Tak, przylatuje przed samymi chrzcinami.

a kiedy chrzcicie, bo nie pamiętam?

Napisane przez aguchaw1

Zaczęłam więcej gotować Szymonkowi i muszę przyznać, że zajada to jedzenie z wielkim smakiem.. dużo lepiej niż słoiczki.
Oczywiście słoiczki też zjadał, ale teraz mi się wydaje, że jak je te domowe posiłki to dużo chętniej otwiera buźkę

ale fajnie, że woli Twoje obiadki mój nie lubi jak ja gotuję, woli słoiczki

Napisane przez tajka88

Tz nie zamknal dzwi do kibelka kolo salonu i Lena poszla i ssala mopa
Poza tym dzis sobie upatrzyla wstawanie trzymajac sie sofy i stolika... a stolik taki lekki z IKEA i boje sie, zeby mi znowu nie walnela, bo i tak juz ma siniaka...
Jak gotowalam obiad to Lena poszla sobie po slownik hiszpansko- angielski chyba chciala mi cos przetlumaczyc ZDJECIE W ALBUMIE

eejj a gdzie zdjęcie ze ssania mopa padłam ze śmiechu, choć pewnie Tobie nie było wesoło
Dawid też nie lubi mamy kuchni

Napisane przez mordka_1985

To ten kombinezon co wczoraj kupiłam (któraś chciała zobaczyć)

bardzo ładny gdzie kupiłaś?

Napisane przez n.ik.a

tajka88 zdolniacha z tej twojej Lenki
moja Kala dziś doszła do wniosku, że nudno na leżaka w huśtawce i sobie usiadła fotka w albumie

super

Napisane przez szymelka

Hej
Miałam ambitny plan na dziś, aby Was trochę nadrobić z okazji wolnego dnia, ale nie wyszło, bo zapał do pracy mnie ogarnął i pomyłam okna, poprałam i poprasowałam wszystkie firanki. Potem pojechałam z synem na odczulanie i dopiero wróciliśmy niedawno. Może jutro uda się trochę poczytać...
Buziaki dla wszystkich dzieciaczków i oczywiście ich dzielnych mam

przyjdź i do mnie, plisss a tak serio to podziwiam, że Ci się chciało

Napisane przez żurawinka

Właśnie skończylismy się bawić tzn. ja biegałam za Wiolką na czworakach, potem ona za mną, wreszcie wpakowała mi się na kolana O a teraz gapi się na piorącą pralkę i robi buu i mama woła

mój też ostatnio zainteresował się pralką

Napisane przez mordka_1985

naprawdę mówi mama? tak... ma-ma? nie wierze
moja żadnej sylaby nie potrafi powiedzieć

ja mam hopla na punkcie porządku, codziennie na czworakach szoruję podłogi, co drugi dzień ścieram kurze i sprzątam w łazience (wolałabym codziennie, ale nie mam czasu). Gary muszą być pomyte. Zabawki co tydzień piorę i wyparzam. Piloty też dezynfekuję, bo Oliwia liże. Wszystko musi być na swoim miejscu.
Wstyd się przyznać, ale jak jadę do mamy to po kryjomu ścieram jej kurze, sprzątam w łazience i kuchni.... nie mogę wyrobić jak widzę, że jest niedokładnie posprzątane. Oczywiście u nikogo więcej tak nie robię
Wniosek: nikt nie posprząta mi mieszkania lepiej niż ja sama

Dawid też woła mama i baba
a co do drugiej części, to dobrze to ujęłaś - masz hopla ale zazdroszczę i podziwiam, chciałabym mieć chociaż połowę Twojego zapału do sprzątania

żurawinka u nas planem jest brak planu na dziś teraz mały śpi, a jak wstanie to powinniśmy iść na dwór, ale ja trzymam wózek w aucie, a dziś mąż miał coś do załatwienia przed pracą i zeszło mu dłużej, no i musiał jechać autem prosto do pracy, więc jesteśmy bez wózka
a po południu chyba pojedziemy z Dawidkiem do rodziców już na wszystkich świętych, bo mąż od jutra ma 3 dni szkolenia od 8 do 20, a my siedzielibyśmy po całych dniach sami (jakbyśmy już nie siedzieli )

marta chyba rzeczywiście mały już potrzebował innego jedzenia, bo ja raczej pokarmu nie miałam za mało
fajny spacerek dziś Was czeka