Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 !

[patik87]

Napisane przez iustyna1

dzieki , kurde myślę, że to komary. Tylko Kuba tak wszystkie ugryzienia rozdrapał, że trudno to na pewno stwierdzić

Tak poza tematem muszę sobie pogadać...
Do mnie jeszcze od czasu do czasu kumpele dzwonią żebym gdzieś z nimi wyszła. Na razie ciągle odmawiam, bo przy dwójce, to już nie tak łatwo wyjść, jak przy jednym. Jeszcze mieszkam 15 km od nich. Mogłabym się przespać u którejś, ale nie zostawię samego Tż z dzieciakami. W ogóle przeraża mnie jakie one mają "życiowe" problemy... Jesteśmy w tym samym wieku a mentalnie czuję się przynajmniej 15 lat starsza od nich od kiedy mam dzieci. To się wyżaliłam

to do Ciebie dzwonią..ale skoro one wolą imprezę na mieście, a nie chętne na domówki u Ciebie, to może nie są prawdziwe koleżanki
Ja w sumie nie mam wielu znajomych takich z którymi utrzymuję bliższe kontakty. .. a koleżanka która mieszka 6km ode mnie też ma wymówki jak ją zapraszam, a jak przyjedzie to tematy dzieciowe bardzo jej odległe..
Ja nie umiałabym wyjść z domu na imprę, zostawić tż z małą. Nie potrafiłabym się wyluzować. Co innego impreza za ścianą gdzie dzieć śpi- jak u Dziubka.

Napisane przez beata_1988

moja tak robi w kąpieli - nawet myślałam że woda za gorąca czy coś ale woda ok - jak ją włoże do wody to Julka się zaczyna w tej wodzie po prostu przeciągać i wyginać do tyłu i robić taki własnie mostek - się relaksuje

moja też tak robi

Napisane przez BABONIK

---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Patik- ani mi nie mów...kupiłam komplet dla 12 osób talerzy, do tego nowy bieżnik na stół, już trochę alkocholu i mięsa i już 500zł nie ma,a zakupy spożywcze dopiero przed nami normalnie takie chrziny to praktycznie wesele taniej by mnie wyszło w restauracji,ale ja mieszkam na wsi,lepiej u mnie niż jeździć do Bochni ale już mnie głowa od tego boli...

a wczoraj moja teściowa dzwoni i pyta jak w niedzielę...o której przyjechać? ja mówię,żeby zjedli u siebie obiadek bo ja już obiadu nie zdąrzę przygotować bo będę mieć dużo roboty w niedzielę...a ona ,że ok,zjedzą u siebie i przyjadą trochę wcześniej,ok 15tej/chrzciny o 16tej/... ani słowa o tym,że może mi coś trzeba pomóc




---------- Dopisano o 06:10 ---------- Poprzedni post napisano o 06:06 ----------

Patik- a jak Wasze zdrówko?? mam nadzieje,że już całkiem ozdrowiałaś??i dzieciątko też a chrzestna Sary dopiero pozna dziecko?? ale numer...

Beatka- miałaś aż 6 ciast na chrzciny? kurde u mnie nie bedzie tyle rarytasów

no to nadrobiłam,życzę wszystkim miłego dnia

Zdrowie do duszy. Wczoraj się jeszcze doprawiłam, bo nie wzięłam czapki. Także nic nie idzie ku lepszemu.
Sara charczy, ale zachowuje się jak zawsze więc mam nadzieje że tak pozostanie.
Ja mam komplet na 12 osób, ale teściowa ma większy więc korzystam z jej.
Współczuję Ci, że sama musisz przygotować.
Ja bym nie dała rady.
Wczoraj zadzwoniłam szwagierka tż (!) z ofertą pomocy.
Teściowa robi bigos i flaki, ja z mamą resztę.
Tzn moja mama robi u mnie, będzie też moja przyszła szwagierka, więc ja pewnie będę pomagać a szefem kuchni moja mam.

Napisane przez Marina1

Wczoraj stała się straszna rzecz... Mój sąsiad zginął na miejscu u siebie na podwórku... Nie znałam go ( bo mieszkamy tu od niedawna na wynajmie ). Miał 27 lat. Nawet nie wiem, jak mam opisać w jaki sposób zginął, bo to naprawdę straszne - całą głowę przygniotła mu maszyna do ,, ściskania" dachów... Miał firmę z tym związaną. Mam go w oczach, jak jeździł swoim firmowym trakiem, przystojny, wesoły młody mężczyzna...

Nie dość tego, wczoraj zmarła moja prababcia, znaczy hmm przyszywana mama mojej babci... Ale znałam ją bardzo bardzo dobrze, bo mieszkała naprzeciwko mojego rodzinnego domu. Była fantastyczną kobietą.
Jutro pogrzeb.

Straszny dzień

straszne. Boshe taki młody człowiek, taka straszna śmierć. To tragedia!!!


Ja mam kiepski dzień.
pokłóciłam się z tż. Kazałam mu wypier***
Ostatnio mam nerwy, on też. Nawet nie potrafię podać konkretnego powodu kłótni...
wszystko mnie drażni.
On poszedł, ja musiałam odreagować jak zwykle płaczem i jak na złość weszłą teściowa jak wyłam.
I co się stało, sraty taty. Powiedziałam krótko: pokłóciłam się z tż.
Chciała żebym jej powiedziała o co.
Kazała mi wziąść nerwosol, od razu świat będzie piękniejszy. TAaaaa. I powiedziała że ja to pół życia przerycze.

Idę na dwór mózg przewietrzyć swój i dziecko. Może mi ulży.

to se pogadałam.
Kocham Was.

[iustyna1]

Napisane przez patik87

Ja mam kiepski dzień.
pokłóciłam się z tż. Kazałam mu wypier***
Ostatnio mam nerwy, on też. Nawet nie potrafię podać konkretnego powodu kłótni...
wszystko mnie drażni.
On poszedł, ja musiałam odreagować jak zwykle płaczem i jak na złość weszłą teściowa jak wyłam.
I co się stało, sraty taty. Powiedziałam krótko: pokłóciłam się z tż.
Chciała żebym jej powiedziała o co.
Kazała mi wziąść nerwosol, od razu świat będzie piękniejszy. TAaaaa. I powiedziała że ja to pół życia przerycze.

Idę na dwór mózg przewietrzyć swój i dziecko. Może mi ulży.

to se pogadałam.
Kocham Was.

Ty dzisiaj sobie pogadałaś, ja wczoraj . A ja wiem o co masz nerwy . O chrzciny. Na bank. Przez nie chodzisz nerwowa i wszystko Cię wkurza. Całe szykowanie, impreza u teściowej itp. Jak będziesz po chrzcinach to dopiero odetchniesz i się uspokoisz. Ja mam tak samo, przed każdą imprezą rodzinną. Mój Tż wie, że wtedy bez kija się do mnie nie podchodzi. Już niedługo i będziesz miała z głowy. Ps. Polecam melisę - duuużo melisy .

Aaaa no i moja noc: spałam od 3.00 do 8.00. Kuba przez te cholerne ugryzienia komara () nie mógł spać, pół nocy płakał, rzucał się, łaził od swojego pokoju do naszego . Rano nie wiedziałam jak się nazywam. Do tego Zuzek miała całą noc stan podgorączkowy i spała bardzo niespokojnie.

[Stapelka]

Babonik i jak outlet? warto tam jechać?

ja dobrnęłam do wagi sprzed ciąży, ale jeszcze mi się 2 kg marzy i brzuch zupełnie do wyćwiczenia

spadamy znowu do Zakopanego, zapowiada się piękny, słoneczny weekend!

[wodaqua]

Hej!
Chciałam się tylko po szczepieniu zameldować Wszystko poszło ok, mała zapłakała tylko chwilę i był juz luzik. Nie żałuje wydanej kasy na skojarzoną szczepionkę, szkoda mi było ją męczyć, tym bardziej, że dzisiaj uraczyła mnie śmiechem w głos Wzruszyłam się niesamowicie. W ogóle czarowała pielęgniarki i lekarkę, cudna jest.
Kurcze, tak bym chciała popisać z Wami, ale nie nadążam
Kciuki trzymam za wszystkich, za zdrówko i rozwój! Gratuluję wszystkich tygodni i miesiecy!
Nie mam co nałożyc na chrzciny... chyba szafę przkopię, bo nie mam weny na zakupy... w sklepach widzę telko dzieciowe rzeczy
Miłego popołudnia!

Zapomniałam dopisać, że wczoraj wieczorem mało się ze strachu nie obs.ałam - około 23 ktoś dzwonił do domofonu, męża nie mogłam dobudzić, ten ktoś 2 razy tryknął i cisza, a ja mam słuchawkę zepsutą więc nie mogałam zapytać kto to... Potem nasłuchiwałam czy po podwórku się ktoś nie kręci i nagle usłyszałam że ktoś odpala nasze auto i włacza wsteczny - w oknie zaświeciło mi białą lampą - myślałam że padnę, ale przypomniałam sobie o ubezpieczeniu... :P Odważyłam się otworzyć okno i wyjrzeć, okazało się że ktoś z podjazdu odjechał dośc szybko... Ciekawe kto to był... Już sama na weekend nie zostanę... Chyba mam fobię na temat kradzieży auta od kiedy mąż do Warszawy jeździ - tam bardzo biorą takie Haneczki jak nasza

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Patik, Babonik - współczuję tych ceregieli zw. z chrzcinami. Ja byma Wam chętnie pomogła Lubię taką robotę, ale nie u siebie :P Coraz bardziej się cieszę, że mamy tą knajpę W rezultacie podsumowań listy gości będzie nas 12 osób, więc finansowo nie wyjdziemy na tym źle Akurat moja kasa z "gruszy" wystarczy

[karolinee1983]

Dzień dobry jestem i ja w końcu. Ostatnio nie mam weny na wizaż nawet, jakaś taka rozlazła się zrobiłam u nas walka nadal z ciemieniuchą, zielonymi kupami ze śluzem (raz są a raz nie, już sama nie wiem co mam jeść ), no i do tego doszło małe odparzenie pod szyjką (gdzie mała ma najwięcej fałdek) które ja, wyrodna matka, zauważyłam dopiero wczoraj jak Maja główkę zadzierała leżąc na brzuszku jaką maść na to zastosować???? Macie jakiś pomysł? Pomyślałam o BEPANTHEN...

Poza tym, standardowo w dzień raczej mało śpi (drzemki po 30 minut), a w nocy ok - od 20 do 6-7 z jedną pobudką na jedzenie. Ale ranny ptaszek z niej i nie mam co marzyć o spaniu do 10


Co do wagi... To wróciłam już dawno do tej sprzed porodu (nawet ważę trochę mniej), ale nad brzuchem zdecydowanie trzeba popracować bo to taka galaretka jest trochę tylko, że mi się w ogóle nie chce...

[83monia]

karolinee - cokolwiek wysuszajacego do tyłka (bephanten, sudocrem). my tez takie mielismy na szyi, jakby ją kto dusił i pod kolanami ma, bo fałdek ma nieziemsko dużo

dołączam do "wyluzowanych" brzuchowo

[wodaqua]

Koleżeństwo - mamy niewielu znajomych... Najlepsi starają się o dziecko i jakoś nie miałm serca zamęczać ich naszą radością... Jednak zaporosili nas do swojego nowego mieszkania i okazało się że bardzo chcą sie z nami spotykać, bo Zosia grzecznie spędziła kilka godzin bez cyrków... Oni myśleli, że jak my z dzieckiem to się wyalienujemy, ale my zapwiedzieliśmy, że udowodnumi, że dziecko to żadne ograniczenie i w miarę możliwosci bedziemy nadal dość aktywnie żyli

[karolinee1983]

o

Napisane przez 83monia

karolinee - cokolwiek wysuszajacego do tyłka (bephanten, sudocrem). my tez takie mielismy na szyi, jakby ją kto dusił i pod kolanami ma, bo fałdek ma nieziemsko dużo

dołączam do "wyluzowanych" brzuchowo

O dokładnie tak to wygląda! Jakby kto jej stryczek na szyjkę założył

[brumek]

Noooo czeeeeść
U nas wielce ciekawy dzień - od rana zdążyliśmy zaliczyć pediatrę i ... szpital!!! A jeśli chodzi o szczepienie, to oczywiście odroczone ALe już mnie to chyba rzestaje ruszać
A było tak:
rano pojechaliśmy do pediatry, która obiecała że już go zaszczepi. Ale jak zobaczyła wyniki morfologii, gdzie wyszła lekka anemia, to stwierdziła, że się wstrzyma. Do tego miał wysokie aspat i alat, ale jak wszyscy mówią, takie wyniki u niemowląt są normą. No ale ona powiedziała, że choć może nic to nie jest, to hce to sprawdzić (bo np. może mieć cytomegalię czy coś) i kazała jechać do szpitala, żeby tam na oddziale mu wszystkie badanie od ręki załatwili. No i pojechaliśmy do Centrum Zdrowia Dziecka. Wysiedzieliśmy tam 3 godziny, choć cały czas ktoś się nami zajmował, więc nie mogę narzekać. ALe niestety po takich wstępnych badaniach, stwierdzili, że Tymka na mogą przyjąc, bo ... jest zdrowy Tzn. anemia rzeczywiście jest, ale na tej podstawie na oddział nie mogę przeciez przyjąć No i zapisali nas od razu do poradni przy szpitalu, ale dopiero na 14.11. i tam mu zrobią dokłądne badania wątrobowe. No i w sumie to chyba się ciesze, bo jak już będzie je mia, to przestaną się w nim te nasze lekarki chorób doszukiwać i zamknie im sie buzię raz na zawsze
Zresztą ona sama dziś stwierdził, że Tymek kompletnie nie wygląda na chore dziecko, bo ma ładny kolor skóry, jest silny i energiczny, szybko przybiera i ma apatyt. Ale oczywiście wolą dmuchać na zimne
No i mój hit dnia - synek waży 4700 g, czyli w ciągu 11 dni (1,5 tygodnia) przybrał 470g!!! Czyli to dodatkowe nocne karmienie na które go budzę, zrobiło swoje

Napisane przez Marina1

Brumek natchnęłaś mnie z tą kąpielą... Może wyprobuje dzisiaj. Albo jutro. Ale na weeku napewno.

Wczoraj stała się straszna rzecz... Mój sąsiad zginął na miejscu u siebie na podwórku... Nie znałam go ( bo mieszkamy tu od niedawna na wynajmie ). Miał 27 lat. Nawet nie wiem, jak mam opisać w jaki sposób zginął, bo to naprawdę straszne - całą głowę przygniotła mu maszyna do ,, ściskania" dachów... Miał firmę z tym związaną. Mam go w oczach, jak jeździł swoim firmowym trakiem, przystojny, wesoły młody mężczyzna...

Matko Boska!!! Co za tragedia
I współczuję z powodu babci

A kąpiel gorąco polecam - spodoba Wam się

Napisane przez Madziulka_17

Dziewczyny Szymon sam wziął w rączkę leżącą obok niego grzechotkę i zaczął nią gruchać

Ale cudnie Zdolniachę masz

Napisane przez Scio

Moje dziecie nauczyło się pluć.

Haha No to wesoło teraz będziesz mieć

Napisane przez zanetaa88

Witam i Ja

Witam, witam

Napisane przez dziubek79

z tą kapielą też kusicie, w niedzielę TŻ wskakuje z małym do wanny

Ha Wszytskich pozarażam kąpielową manią

Napisane przez ellika

Witam
dziś się zważyłam....i kolejny kg mniej już tylko symbolicznie jeden mi został do zrzucenia. Teraz to w drugą stronę zaczynam sie bać, że w tym tempie to za dużo schudne będę więcej jeść

To tak się da?

Napisane przez sygine

Aha i mam jeszcze pytanko - czy któraś z was czytała i wprowadzała karmienie stałymi pokarmami wg książki "Bobas lubi wybór"? Bo wydaje mi się to bardzo ciekawe i zastanawiam się czy tak nie zrobić

Ja jeszcze nie, ale też słyszałam same zachwyty na ten temat i pewnie za miesiąc-dwa poczytam

Napisane przez AgaGuernsey

Antos skonczyl dzis 2 miesiace!

Brawoooo!

Napisane przez 83monia

sygine - ja mam wersje "maluch lubi wybór" i dopiero od niedawna (rok-półtora) ma wybór, wcześniej ne iał wyboru, jadł co dałam... a tak serio - nie chcialo mi się w to bawić

Monia - jesteś boska

Napisane przez Vaniliova11

Brumekza kąpiel oj chyba tez sie skusze miałam Ci napisać o laktatorze bo chyba mamy ten sam ja jestem z niego zadowolona , tylko jak ściągałam to byłam lekko pochylona do przodu no i troche go musiałam przycisnąć do piersi

Tak właśnie robię i nie leci

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez BABONIK

Brumku,znajdź wpożyczalnie laktatorów, wypożycz jakąkolwiek elektryczna medelę i sprawdź,jeśli okaże się ,że jest ok to wtedy pomyśl o kupnie!!!

Tak zrobię! Też wczoraj o tym pomyślałam I już znalazłam wypożyczalnię w necie Dzięki Boboniku

[brumek]

Napisane przez iustyna1

Aaaa no i moja noc: spałam od 3.00 do 8.00. Kuba przez te cholerne ugryzienia komara () nie mógł spać, pół nocy płakał, rzucał się, łaził od swojego pokoju do naszego . Rano nie wiedziałam jak się nazywam. Do tego Zuzek miała całą noc stan podgorączkowy i spała bardzo niespokojnie.

Ale wesoło, daj spokój
Ale że go tak te komary męcza, to dziwne Chociaż nie wiem, jak na takie coś, reagują takie maluchy, może to normalne

Napisane przez wodaqua

Chciałam się tylko po szczepieniu zameldować Wszystko poszło ok, mała zapłakała tylko chwilę i był juz luzik. Nie żałuje wydanej kasy na skojarzoną szczepionkę, szkoda mi było ją męczyć, tym bardziej, że dzisiaj uraczyła mnie śmiechem w głos Wzruszyłam się niesamowicie. W ogóle czarowała pielęgniarki i lekarkę, cudna jest.

Fajnie, że tak gładko poszło

[jacieeeee]

Wy tu o kilogramach, a mnie się wstyd przyznać Kiedyś pisałam, że jestem na diecie i takie tam, ale od pewnego czasu moja dieta leży i kwiczy, a ja nawet nie wiem gdzie
8-10 kg nadal do zrzucenia, ale przegrywam ostatnio ze słodyczami. Uwielbiam je
Brzuch wielki, uda jak u słonia, nic na mnie nie pasuje. Jak się w końcu zdecydujemy na chrzciny to się chyba w jakieś ładne prześcieradło zawinę.
Najchętniej wróciłabym na aerobik, bo wtedy mam większą motywację do trzymania diety. Tyle, że jakoś zebrać się nie mogę

Dziubek coś się ostatnio często śni

[wodaqua]

Oooo, to ładnie przybiera Tymek!
Widać faktycznie nocne karmienia dużo znacz dla takich maluszków jak nasze - moja gwiazda przespałaby chętnie całą noc (od 20 do 5), ale dla spokoju własnego i swoich piersi oraz dla komfortu jej żołądka karmie ją przed swoim snem - tak około 23-24 i efekt jest niezły: waży już 6040 gram czyli przez 3 tyg przybrała 940 gram !!!
Zdolne te nasze dzieciaki i wydajne piersi
W sumie dobrze, że Was szpital ominął... Badania zrobicie i wszystko będzie jasne, ważne że mały czuje się ok A na szczepienie kiedy jest szansa?

[SweetAngel1984]

brumku - to mialas dzisiaj wrazeń

gratki za skonczone mc

noi dla dzielnych szczepieniowych dzieciów

a my po spacerku..........
synuś leży i bawi się
na macie Tiny Love
uwielbia ja
raczki nozki lataja na wszystkie strony

a ja coz nic znow nie zoribiłam..........
no oprocz prania ............
teraz moze wreszcie pstrykne kilka fotek bo cale dwa pudla stoja
do wystawienia na allegro ..............

ah co do wagi to do tej z przed ciazy brakuje mi 5 kg
a oprocz nich chcialabym zrzucic jeszcze z 10 kg
i zmiescic sie w S bo zawsze nosilam M/L
ale to chyba tylko marzenia bo tyle pokus na okolo............
noi swieta ida

[beata_1988]

Napisane przez BABONIK

Beatka- miałaś aż 6 ciast na chrzciny? kurde u mnie nie bedzie tyle rarytasów

tak 6 bo obie babcie chciały upiec po 3 ciasta dla wnuczki

ale mieliśmy ok. 25 osób razem z dziećmi i nami domownikami i każdy dostał jeszcze pudełeczko ciasta do domu takie małe jak na weselach dają,
jakbym miała sama wszystko piec to pewnie były max 3 ciasta

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez Madziulka_17

Za tydzień przylatuje mój mąż

widzisz jak ekspresowo zleciał - Szymus na zdjęciu prześliczny

Julka ma identyczną grzechotkę z Canpola jak Szymuś i ją uwielbia - ma też inne ale tę się fajnie w rączkę jej łapie - bo swobodnie może ją złapać paluszkami, jak trzymam grzechotkę przed nią to po kilku chwilach widać jak się skupia i usiłuje złapać rączką grzechotkę, ale jeszcze jej się nie zawsze udaje bo ją rączki nie zawsze chcą słuchać ale parę razy jej się udało i sama złapała świadomie rączką grzechotkę trzymaną przed nią.

A jaką ma minę wtedy zadowoloną jak jej się uda złapać tę grzechotkę i wtedy ją ogląda ze wszystkich stron, obraca, porusza, próbuje drugą złapać i trzyma obiema rączkami i wkłada do buzi na końcu

eeee to się nazywa poznawanie wszystkimi zmysłami

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez brumek

BRUNETKO!!!

W Superpharmie są od dziś promocja na wszystkie te szampony i odżywki Wax, o które pytałaś

ubolewam że w Rzeszowie nie ma Superpharm'u

[zanka205]

byliśmy u lekarza, Lena ma zaczerwienione gardło, osłuchowo czysto ale antybiotyk jest

[beata_1988]

Napisane przez Marina1

Potem zjadł cały ( ! ) słoiczek marchewki, ale nie pił już mleka nad ranem i w nocy też mało jadł.
Wczoraj stała się straszna rzecz... Mój sąsiad zginął na miejscu u siebie na podwórku... Nie znałam go ( bo mieszkamy tu od niedawna na wynajmie ). Miał 27 lat. Nawet nie wiem, jak mam opisać w jaki sposób zginął, bo to naprawdę straszne - całą głowę przygniotła mu maszyna do ,, ściskania" dachów... Miał firmę z tym związaną. Mam go w oczach, jak jeździł swoim firmowym trakiem, przystojny, wesoły młody mężczyzna...

Nie dość tego, wczoraj zmarła moja prababcia, znaczy hmm przyszywana mama mojej babci... Ale znałam ją bardzo bardzo dobrze, bo mieszkała naprzeciwko mojego rodzinnego domu. Była fantastyczną kobietą.
Jutro pogrzeb.

Straszny dzień

za apetyt Igorka, chciałam już kiedyś zapytać - Igorek z taką wagą jest już na pampach rozmiar 4 czy jeszcze na 3 jedziecie?
mój tż podsumował po naszym spotkaniu że Julki kawaler mu się bardzo spodobał - i że zgadza się na takiego zięcia



kurcze, nic nie słyszałam o tym.. straszna tragedia, właśnie odszukałam info na hej.mielec i doczytałam.... strasznie przykra sprawa taki młody chłopak....

bardzo mi przykro Marinko z powodu śmierci prababci

[Lilkaa82]

Napisane przez brumek

Ale masz rację że na pewno nic a nic już nie pamięta

A czemu akurat z główki pobierali? Bo mi na ostatnim pobraniu krwi Tymkowi mówili że z główki to raczej tylko w szpitalu noworodkom...

Napisane przez Natka_

Lilko współczuję przeżycia
Tylko czemu akurat z głowki

Brumku, Natko bo to wlasnie bylo laboratorium w szpitalu i dlatego

Napisane przez patik87

Lilkaa współczuję przejść z pobieraniem krwi. A dlaczego z główki? na jakie badanie?

Patik na morfologie i zelazo miala krew pobierana a z glowki bo to bylo laboratorium szpitalne

Napisane przez marzena_S

Lilkaa, my mieliśmy pobieraną krew z rączki i miło nie było, a z główki to sobie nie wyobrażam- bardzo współczuję przeżyć. Przekaż dzielnej Karolci buziaka w główkę.

Marzena dziekuje w imieniu Karolinki Kochana

Napisane przez Scio

Pytanko: smarujecie czyms buzie Maluchów? Bo Agata się bardzo ślni, non stop rączki w buzi i takie ma przesuszone na brodzie, troce się bje smarowac w dzień, zeby nie zlizała

Scio ja małej smaruje zawsze rano buzie kremem Bambino

Napisane przez SweetAngel1984

A ja mam do Was pytanie jak wasze dzieci sie czuly po szczepieniu??? i ile trwaly objawy po i jakie byly?????

Sweet moja Karolinka byla tylko bardziej spiaca, po szczepieniu spi nawet po okolo 4 godziny. Dzis mialysmy 3 ture szczepien i zobaczymy jak bedzie, narazie spi juz 2,5 godz.

Nadrabiam dalej...

[beata_1988]

Napisane przez patik87

Ja w sumie nie mam wielu znajomych takich z którymi utrzymuję bliższe kontakty. .. a koleżanka która mieszka 6km ode mnie też ma wymówki jak ją zapraszam, a jak przyjedzie to tematy dzieciowe bardzo jej odległe..

Ja mam kiepski dzień.
pokłóciłam się z tż. Kazałam mu wypier***
Ostatnio mam nerwy, on też. Nawet nie potrafię podać konkretnego powodu kłótni...

ja też nie utrzymuje jakichś szczególnych kontaktów ze znajomymi, tyle co na uczelni. Mamy jednych znajomych którzy nas odwiedzają, byliśmy nich na weselu 2 tyg temu. Ale ja tam jakoś nie pragnę innych znajomości, odwiedzin koleżanek, itd.

a ja też obstawiam że Ci nerwy puszczają z powodu chrzcin - taka presja wisi nad Tobą i stąd masz nerwa trzymaj się - już niedługo będzie po wszystkim i odetchniesz z ulgą.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez Stapelka

spadamy znowu do Zakopanego, zapowiada się piękny, słoneczny weekend!

ale Wam zazdroszczę chętnie bym w góry pojechała ach.. rozmarzyłam się

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez wodaqua

W rezultacie podsumowań listy gości będzie nas 12 osób, więc finansowo nie wyjdziemy na tym źle Akurat moja kasa z "gruszy" wystarczy

ja się 5 minut głowię o co chodzi z grusza... :mysli: a to przecież o "wczasy pod gruszą" chodziło ale mam zaćmienie mózgu chwilami

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez karolinee1983

no i do tego doszło małe odparzenie pod szyjką (gdzie mała ma najwięcej fałdek) które ja, wyrodna matka, zauważyłam dopiero wczoraj jak Maja główkę zadzierała leżąc na brzuszku jaką maść na to zastosować???? Macie jakiś pomysł? Pomyślałam o BEPANTHEN...

mąka ziemniaczana - u nas na takie "fałdkowe" odparzenia, zwłaszcza pod paszkami i pod szyją - zwykła mączka ziemniaczana działała cuda - lepiej niz bepanthen, sudocrem i wszelkie zasypki razem wzięte

[Marina1]

Beatko kupujemy już 4.
3 są niby ok, ale kupa wychodzi już bokami
Teraz mam 4 z Rossmana ( takie czerwone ) jest ich 50 za 19 zł i są super. Od 7 - 18 kg.

Hi hi czyli będzie parka

No tragedia straszna.

Dzięki kochane za wyrazy współczucia z powodu babci.

[beata_1988]

Napisane przez brumek

Noooo czeeeeść
U nas wielce ciekawy dzień - od rana zdążyliśmy zaliczyć pediatrę i ... szpital!!! A jeśli chodzi o szczepienie, to oczywiście odroczone

Wy to się namęczycie z tymi odroczonymi szczepieniami.... kurcze Julka też miała wagę urodzeniową podobną do Tymka i lekarka nic nie miała żadnych zastrzeżeń, żadnych dodatkowych badań nie zlecała, itd - strasznie dziwna kobieta... no ale skoro w morfo wyszła lekka anemia to może lepiej zbadać to dokłądniej,

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Marina1

Beatko kupujemy już 4.
3 są niby ok, ale kupa wychodzi już bokami
Teraz mam 4 z Rossmana ( takie czerwone ) jest ich 50 za 19 zł i są super. Od 7 - 18 kg.

Hi hi czyli będzie parka .

a 3 z tej serii rossmana też miałaś ? wiesz może ile sztuk w paczce jest tych "trójek" rossmanowych i w jakiej cenie? bo właśnie kusi mnie spróbować innych - bo na razie tylko Dady używamy i są super ale chętnie przetestuje rossmanowe, tylko muszę się do niego wybrać

[Madziulka_17]

Dziękuję za wszystkie pochwały dla Szymonka Dzisiaj cały dzień mnie czymś zaskakuje, cudny jest

Brumek - ale Tymonek pięknie przybiera na wadze

Wodaqua - ja też zaczęłam karmić Szymonka przed moim snem ok. 23

[Marina1]

Beatko 3 jest chyba więcej w paczce, ale cena jest ta sama, bo widziałam. Nie miałam 3. Ja tez b. lubie Dady ale mi sie znudziły.
Ale wiem, ze agadus uzywa 3 z Rossa i sobie chwali.

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez karolinee1983

jaką maść na to zastosować???? Macie jakiś pomysł? Pomyślałam o BEPANTHEN...

bepanten jest super ale jak Beatka pisze zwykła mąka ziemniaczana też jest dobra

Brumku laktator z medeli jest super sama go mam ale dobrze ściąga wtedy jak cyc jest pełen mleka bo jak jest miękki to ciężko idzie, mam też ręczny TT i uważam że jest równie dobry jak medela tylko dłużej schodzi żeby pociągnął mleko, jak już cyca zassie to leci ...... sama dużo odciągam i mrożę pokarm mam już kilka woreczków ( na allegro najtańsze )

[sygine]

Napisane przez Stapelka

Babonik i jak outlet? warto tam jechać?

ja dobrnęłam do wagi sprzed ciąży, ale jeszcze mi się 2 kg marzy i brzuch zupełnie do wyćwiczenia

spadamy znowu do Zakopanego, zapowiada się piękny, słoneczny weekend!

Jak ja ci zazdroszczę tego Zakopanego Echh pewnie najprędzej za dwa lata tam znowu zawitamy...

[SweetAngel1984]

Napisane przez Marina1

Beatko 3 jest chyba więcej w paczce, ale cena jest ta sama, bo widziałam. Nie miałam 3. Ja tez b. lubie Dady ale mi sie znudziły.
Ale wiem, ze agadus uzywa 3 z Rossa i sobie chwali.

wlasnie i ja zastanawiałm sie na wyprobowaniem tych pieluch z Rosmmanna podobne sa do Dady????

troche mi sie przysnelo ale to tylko 30 min........
eh minely czasy spania tylkiem do gory po 2-3 godziny

Ubieracie juz dzieci w zimowe kombinezony czy jeszcze raczej polarki zakładacie?????

[sygine]

Napisane przez SweetAngel1984

2-3 godziny

Ubieracie juz dzieci w zimowe kombinezony czy jeszcze raczej polarki zakładacie?????

Ja ubieram w ten kombinezon misiowy jak jest zimno, a jak trochę cieplej to tylko kurtkę taką lekko ocieploną a na nogach rajstopki, spodnie, skarpetki i buciki

[Madziulka_17]

Napisane przez SweetAngel1984

Ubieracie juz dzieci w zimowe kombinezony czy jeszcze raczej polarki zakładacie?????

Ja zakładam kombinezon, ale taki cieńszy - jesienny

EDIT: Wiadomość ode mnie w klubie w wątku ' Propozycja ' - może któraś z Was będzie zainteresowana.

[sygine]

Młody dzisiaj jakiś dziwny jest - mleko pił o 13 ostatnio a jak dostał koło 16 to nim pluł i nie chciał, a teraz na raz wytrąbił 200 ml herbatki i śpi w bujaczku

[aania_20]

witam

Brumeczku miło że ktoś tęsknił
wróciliśmy dziś, mały dzielnie zniósł podróż W sumie niedługa, bo 400 km, ale 3/4 trasy po autostradzie, więc Ania w niecałe 4 godziny (w tym przerwa) się uwinęła Mogłam wracać wczoraj, ale jak to u rodzinki - zostałam zmuszona do zostania Ale Adaś super, trasę przespał a tam też ładnie się zachowywał, nawet noc pięknie przespał mimo że obce miejsce

Napisane przez CrazyMachine

Kochana, zmobilizuj się i spotkaj się z nimi, jak będziesz ciągle odmawiać, to przestaną dzwonić. A takie babskie spotkania, to przecież cudowna sprawa.

oj tak... ja mam jedną przyjaciółkę, no i taką niewielką paczkę znajomych jeszcze od podstawówki. Teraz już prawie wszyscy zamężni/żonaci więc się paczka powiększyła. a babskie wieczory z przyjaciółką uwielbiam, szkoda że tak rzadko mam możliwość...

Napisane przez BABONIK

a wczoraj moja teściowa dzwoni i pyta jak w niedzielę...o której przyjechać? ja mówię,żeby zjedli u siebie obiadek bo ja już obiadu nie zdąrzę przygotować bo będę mieć dużo roboty w niedzielę...a ona ,że ok,zjedzą u siebie i przyjadą trochę wcześniej,ok 15tej/chrzciny o 16tej/... ani słowa o tym,że może mi coś trzeba pomóc

fajnie ciekawe czy choć jak wcześniej przyjadą to się domyśli...

Napisane przez Marina1

ż
Wczoraj stała się straszna rzecz... Mój sąsiad zginął na miejscu u siebie na podwórku... Nie znałam go ( bo mieszkamy tu od niedawna na wynajmie ). Miał 27 lat. Nawet nie wiem, jak mam opisać w jaki sposób zginął, bo to naprawdę straszne - całą głowę przygniotła mu maszyna do ,, ściskania" dachów... Miał firmę z tym związaną. Mam go w oczach, jak jeździł swoim firmowym trakiem, przystojny, wesoły młody mężczyzna...

Okropna sytuacja

Napisane przez Madziulka_17

Dziewczyny Szymon sam wziął w rączkę leżącą obok niego grzechotkę i zaczął nią gruchać Szybko biegłam po aparat... I grucha tak już kilka minut
Dowody :

ale słodziak! Brawa mu się należą!

Napisane przez AgaGuernsey

Antos skonczyl dzis 2 miesiace!

klask i:

Napisane przez sygine

Aha i mam jeszcze pytanko - czy któraś z was czytała i wprowadzała karmienie stałymi pokarmami wg książki "Bobas lubi wybór"? Bo wydaje mi się to bardzo ciekawe i zastanawiam się czy tak nie zrobić

Tak, ja zamierzam Książkę kupiłam i czytam

Napisane przez Stapelka

Babonik i jak outlet? warto tam jechać?

ja nie Babonik ale też odpowiem bo byliśmy w niedzielę Pominę że masa ludzi Ze sklepów nie-outletowych baaardzo duży Smyk (chyba największy w Krakowie), superpharm, diechmann i kilka innych, outlety - nie we wszystkich byliśmy ale niektóre szału nie robią. Towaru nie za wiele, ale tak jak mówię - nie wszystkie przeszliśmy. A co mnie zraziło - przykład pierwszy z brzegu - sklep Dalia, oglądam biustonosze, cena outletu ok. 70 zł. Przekreślone 180zł, niby że taka obniżka. Tylko że te same oglądałam już kiedyś i wiem że NIGDY nie kosztowały 180 zł, a chyba 100. Więc trzeba dobrze uważać

Napisane przez SweetAngel1984

Ubieracie juz dzieci w zimowe kombinezony czy jeszcze raczej polarki zakładacie?????

Ja tak bardziej na jesiennie na razie.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Jeśli jeszcze kogoś interesuje, to w SuperPharm jest promocja na Bobik D, K, oraz K+D - 2 w cenie 1

[dziubek79]

Napisane przez iustyna1

Monia, Babonik przygarniecie mnie? Wyglądam tragicznie i jeszcze gorzej się czuję. Minimum 6 kg muszę zrzucić

ja do wagi sprzed ciązy mam jeszcze 6kg a do "normalnego" wyglądu mam oprócz tych 6 dodatkowe 13-15 kg żadna mnie nie przebije!!

Napisane przez AgaGuernsey

Dziekuje, nocka ok, chyba wezme ja na spacer z Antkiem, bo tak ladnie, ze az zal siedziec w domu.

Tez zaluje, ze troche nas dzieli...a z tymi odwiedzinami, to czuje, ze nie bedzie latwo. maz od jutra ma 4 dni wolnego i moglibysmy jechac do Wisnicza, ale pewnie nie pojedziemy, bo Wiki... a tam tez male dziecko, wiec trzeba uwazac. Jesli pojedziemy to pewnie na chwile, ze nigdzie nie zdarze wstapic...


Brumku super, ze wyszla Wam wspolna kapiel! Trzymam kciuki za szczepienia.


Antos skonczyl dzis 2 miesiace!
Teliczku dla Jasia takze na 2 miesiace!


Uciekam na spacer...

za 2 miesiące i dla Jasia też!!!!!!!!!!!

Napisane przez BABONIK

dobra dziewczyny ja planuję karmić na maksa do końca macierzyńskiego czyli do pół roku,potem włączam MM,karmię piersią tylko rano i wieczorem,zamierzam wrócić do pracy,więc od wtedy zabieram się za dietę!!!!

Wczoraj byliśmy w nowym outlecie w Modlniczce i przymierzałam pare kiecek... OMG jakie te przymierzalnie są okrutne,mało miejsca,blisko lustro,jasen światło... jak zobaczyłam swoje ciało to prawie sie poryczałam... ubranie dosc dobrze kryje...ale w bieliźnie to dramat co ja bym dała,żeby przejść na diete już dziś... do tego ćwiczyć nie mogę...tu CC ma wielki minus... ehhhhh ja chce ważyć przynajmniej 65kg

też mi się marzy 65kg ale to tylko marzeniaaaaaaa

Napisane przez Vaniliova11

Hej

Ostatnio jakoś tylko podczytuje a potem nie pamiętam co komu napisać
Wczoraj byliśmy z Tżem w Zusie bo w tym roku jego wezwali na kontrole normalnie czujemy sie jak naciągacze

Brumekza kąpiel oj chyba tez sie skusze miałam Ci napisać o laktatorze bo chyba mamy ten sam ja jestem z niego zadowolona , tylko jak ściągałam to byłam lekko pochylona do przodu no i troche go musiałam przycisnąć do piersi

Sygine mamy podobny misiowy kombinezon też na 62 i tez już za mały a taki fajny

Krystianek dwa tyg temu ważyl 6800 i mierzył 63 cm to dopiero klocek

Swoja wagą sie nie przejmuje chyba juz wróciłam do wagi z przed ciąży bo wchodze we wszystkie ciuchy jedynie brzuch mam duży ale tragedii nie ma

Dziubek śniłas mi sie wczoraj

Marinko współczuje śmierci prababci a z sąsiadem to straszna tragedia i niech mi ktoś powie ze tylko praca na kopalni jest taka niebezpieczna
Dostaliśmy wiadomość że zmarł przyszywany dziadek Tża

o matko kolejna z koszmarami a cóż ja w Twoim śnie robiłam

Napisane przez patik87

to do Ciebie dzwonią..ale skoro one wolą imprezę na mieście, a nie chętne na domówki u Ciebie, to może nie są prawdziwe koleżanki
Ja w sumie nie mam wielu znajomych takich z którymi utrzymuję bliższe kontakty. .. a koleżanka która mieszka 6km ode mnie też ma wymówki jak ją zapraszam, a jak przyjedzie to tematy dzieciowe bardzo jej odległe..
Ja nie umiałabym wyjść z domu na imprę, zostawić tż z małą. Nie potrafiłabym się wyluzować. Co innego impreza za ścianą gdzie dzieć śpi- jak u Dziubka.



moja też tak robi


Zdrowie do duszy. Wczoraj się jeszcze doprawiłam, bo nie wzięłam czapki. Także nic nie idzie ku lepszemu.
Sara charczy, ale zachowuje się jak zawsze więc mam nadzieje że tak pozostanie.
Ja mam komplet na 12 osób, ale teściowa ma większy więc korzystam z jej.
Współczuję Ci, że sama musisz przygotować.
Ja bym nie dała rady.
Wczoraj zadzwoniłam szwagierka tż (!) z ofertą pomocy.
Teściowa robi bigos i flaki, ja z mamą resztę.
Tzn moja mama robi u mnie, będzie też moja przyszła szwagierka, więc ja pewnie będę pomagać a szefem kuchni moja mam.



straszne. Boshe taki młody człowiek, taka straszna śmierć. To tragedia!


Ja mam kiepski dzień.
pokłóciłam się z tż. Kazałam mu wypier***
Ostatnio mam nerwy, on też. Nawet nie potrafię podać konkretnego powodu kłótni...
wszystko mnie drażni.
On poszedł, ja musiałam odreagować jak zwykle płaczem i jak na złość weszłą teściowa jak wyłam.
I co się stało, sraty taty. Powiedziałam krótko: pokłóciłam się z tż.
Chciała żebym jej powiedziała o co.
Kazała mi wziąść nerwosol, od razu świat będzie piękniejszy. TAaaaa. I powiedziała że ja to pół życia przerycze.

Idę na dwór mózg przewietrzyć swój i dziecko. Może mi ulży.

to se pogadałam.
Kocham Was.

takie domowe spotkania sa super , mnie dyskoteki juz nie rajcują

a co do nerwów, kłótni... ja też mam takie dni a wcześniej było gorzej, myślę, ze to wszystko na raz: chrzciny, teściowa, to że z Sarcia siedzisz całymi dniami . Biedna Ty

Napisane przez Stapelka

Babonik i jak outlet? warto tam jechać?

ja dobrnęłam do wagi sprzed ciąży, ale jeszcze mi się 2 kg marzy i brzuch zupełnie do wyćwiczenia

spadamy znowu do Zakopanego, zapowiada się piękny, słoneczny weekend!

kocham Zakopane ale zazdroszczę !

Napisane przez jacieeeee

Wy tu o kilogramach, a mnie się wstyd przyznać Kiedyś pisałam, że jestem na diecie i takie tam, ale od pewnego czasu moja dieta leży i kwiczy, a ja nawet nie wiem gdzie
8-10 kg nadal do zrzucenia, ale przegrywam ostatnio ze słodyczami. Uwielbiam je
Brzuch wielki, uda jak u słonia, nic na mnie nie pasuje. Jak się w końcu zdecydujemy na chrzciny to się chyba w jakieś ładne prześcieradło zawinę.
Najchętniej wróciłabym na aerobik, bo wtedy mam większą motywację do trzymania diety. Tyle, że jakoś zebrać się nie mogę
Dziubek coś się ostatnio często śni

no własnie się dziwię

Napisane przez zanka205

byliśmy u lekarza, Lena ma zaczerwienione gardło, osłuchowo czysto ale antybiotyk jest

zdrówka dla Lenki !


no a ja dzis nie poznaję swojego dziecka !
byłam z nim na spacerze od 13 do 16:50 i spał z przerwa na jedzenie, wróciłam do domku i odłożyłam go na nasze łóżko zeby się rozebrać a on spi dalej , juz kolejną godzinę no przeciez nie bedzie mi spał w nocy ale z racji , że chcemy go przestawić ze spaniem to go nie budzę

Brumku za wagę Tymka

dostałam paczkę z hippa