Rozpakowanym mamusiom należą się brawa, reszta pamięta że poród to super sprawa! IX/X

[anciaahk]

Dzięki Cotka, oblookałam sobie te chusty, tylko cena mnie przeraża. W sumie oduczamy troszkę Franusia rączek, z różnym skutkiem rzecz jasna. A Filipek jest super gość i nie siusia do tyłu tylko tak się siuraczek układa. Mego męża bratanek też tak siurał hehe. Nasz niestety prosto na nas wali, ostatnio mi spodnie i pół podłogi olał .

Napisane przez 19natka88

No właśnie boję się, że mu będzie w tym za ciepło Do galerii idziemy i jest tam ciepło Chyba jednak ubiorę dres, bo na podwórku nie będziemy wcale, a w razie czego wezmę jeszcze kocyk

Na pewno nie zmarznie . Zakupów zazdroszczę.

Napisane przez MalgosiaM8

też się zastanawiam, mój taki marudzi, widać że nie brzuszek, bo se popłakuje kiedy chce, i śpiący jest niesamowicie...

Jak marudzi, jak tylko śpi , zazdroszczę takiego śpiocha potwornie.

Napisane przez MalgosiaM8

coś w tym musi być, bo jak usypia to nie chce cyca, chce dopiero po pierwszym przebudzeniu, a tak zasypia ze smokiem tak się zastanawiam czy go nie przekrmiałam , bo tylko cyckiem dało się go uspokoić , a teraz smok idzie w ruch

Ejj na pewno nie przekarmiłaś. Fajny duży Stanisław. Tak ma być.

Napisane przez kapka

Ja tak samo robie z Marcelemwiadomo, że na początku popłacze, ale zobaczysz że wyjdzie mu to tylko na dobre.Dobrze jest jak dziecko nauczy się być troszke samodzielne, potem jak będzie starsze i samo się zabawi, czy jak czasami uśnie -bez mamusi .Takie jest moje zdanie.Tak apropo Marcela łamie spanie, chyba wibracje w bujaku tak na niego działają.
Moja młodsza siostra nauczyła syna, że jest noszony cały czas na rękach-chłopak ma teraz ponad roczek i do łazienki musi chodzić z nim się wysikać bo nigdzie matki sam nie puści

Trochę mnie nastraszyłaś, ale jakoś nie mam w sobie tyle silnej woli, by go zostawić płaczącego. Staram się, nawet już usypia w łóżeczku, nie na rękach. W turystycznym w dzień go zabujam, a w nocy odkladam, włączam owieczkę, zasadzam smoka i heja.
Będę próbować. Tylko nie wiem, na ile mi starczy samozaparcia. Jak ułoży usteczka w podkówkę i smuta się, to mi serce pęka. I biorę na ręce.
Dobrze, że Marcelkowi się poprawia, to i Tobie jest lżej.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez cotynato

Kurde to ja się cieszyłam, że mój taki spokojny, dużo śpi a od kilku dni w ogóle w ciągu dnia nie śpi, ewentualnie 30 minut, czasami godzinkę, albo na cycu. Jak się go odstawi od cycka to marudzenie a wieczorem to nawe 90ml mm mu nie starcza . Aaaa mam nadzieję że to jakiś skok albo, że mimo wszystko się to zmieni

Ale płacze mocno czy tylko marudzi? Jak go zabawiacie.
Cotka, przechwaliłaś synka, a my zazdrosne czarownice Ci go zaczarowałyśmy.

Muszę tym razem ja się pochwalić, bo tylko Wy się swoją wagą chwalicie. Z racji tego, że swoją nie mogę, to pochwalę się wagą synka - 6800g . Co prawda ważyłam się z nim razem na naszej normalnej wadze i w jego ubraniu, ale mimo wszystko, wielkość jest porażająca jak dla mnie.

[MalgosiaM8]

Napisane przez kapka

Ja tak samo robie z Marcelemwiadomo, że na początku popłacze, ale zobaczysz że wyjdzie mu to tylko na dobre.Dobrze jest jak dziecko nauczy się być troszke samodzielne, potem jak będzie starsze i samo się zabawi, czy jak czasami uśnie -bez mamusi .Takie jest moje zdanie.Tak apropo Marcela łamie spanie, chyba wibracje w bujaku tak na niego działają.
Moja młodsza siostra nauczyła syna, że jest noszony cały czas na rękach-chłopak ma teraz ponad roczek i do łazienki musi chodzić z nim się wysikać bo nigdzie matki sam nie puści

Małgoś-no to Stasiu nabroił ,przynajmniej mu lżej ..Marcel właśnie popierduje w bujaczek ,biedny,aż się obudził
ale fajnie masz z tą fryzjerką!!rzuć fotke!!

mój też na wibre w leżaczku reaguje spaniem
jutro se pykne z niuniem fotke

Napisane przez cotynato

Nie pamiętam jak to zrobił, ale to na pewno on, nikt inny więc chyba umie do tyłu. Zdolny co . Codziennie coś obsika. Jak nie swoją brodę to laptop tatusia.

hahha , mój raz se nasikał w oko, matka miała ubaw, ale dziecko już nie koniecznie


czy wam też chce się cały czas jeść ? zeżarłam już swoją tortille , dwa plauszki z ciasta francuskiego swoje, zajadam teraz kisiel i dalej jestem głodna

[anciaahk]

Tylko mój na wibrę odporny .

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Muszę tym razem ja się pochwalić, bo tylko Wy się swoją wagą chwalicie. Z racji tego, że swoją nie mogę, to pochwalę się wagą synka - 6800g . Co prawda ważyłam się z nim razem na naszej normalnej wadze i w jego ubraniu, ale mimo wszystko, wielkość jest porażająca jak dla mnie.

śpi, jak wstanie to marudzi potwornie i tak do kolejnego spania

o matulu to sobie synka chowasz Niech rośnie nasz Franio wkońcu był pierwszy to niech przoduje dalej

mi wychodzi 6300

[anciaahk]

Ale Twój się mniejszy urodził to i tak sporo nadrobił. I Franka przegoni .

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Ale Twój się mniejszy urodził to i tak sporo nadrobił. I Franka przegoni .

to fakt o wiele mniejszy się urodził ale nadgania równo

[anciaahk]

Jak patrzę na te skoki i widzę, że po tym ma być kolejny od 14 do 19 tygodnia to chcę sobie strzelić w łeb. Cały grudzień.

[cotynato]

duzi chłopcy a jakie wy pudzianki bedziecie, moj ledwo 5 kg a mi juz ciezko na dłuzej

no wlasnie starałam sie nie chwalic zeby nie zapeszyc, ktora zaczarowala, przyznac sie

[anciaahk]

Na mojego synka już co niektórzy wołają Pudzian i obstawiają wiek starszy minimum o miesiąc .
A mama pudziana to pudzianka?

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Jak patrzę na te skoki i widzę, że po tym ma być kolejny od 14 do 19 tygodnia to chcę sobie strzelić w łeb. Cały grudzień.

weź to samo pomyślałam jak zobaczyłam te skoki

Napisane przez cotynato

duzi chłopcy a jakie wy pudzianki bedziecie, moj ledwo 5 kg a mi juz ciezko na dłuzej

no wlasnie starałam sie nie chwalic zeby nie zapeszyc, ktora zaczarowala, przyznac sie

pudzianki ja to jestem Himen ( jak to Lula mówi) duża w barach , moj syn tak samo

jak tylko się pochwale to zaraz ktoś mi urok rzuci i maly marudzi aż sie chce wyć

[spray]

Ale czad, dostałam normalny okres. 6 tygodni po porodzie.

[MoniaZ82]

a uzywa ktoras kosmetykow Mustela dla dzieci??

[indygo79]

dobry wieczór nadrobilam was nawet.

Kapka to wy mieliście to badanie słuchu o 21ej? no szoook. a ci co 8 godzin byli dobrze, że wam sprawnie poszło

Napisane przez tusia872

pisałyscie o bliznie po cc ja nie smaruje niczym szwy juz praktycznie sie rozpusciły rana fajnie sie zagoiła i powiem wam ze myslałam ze mocniej bedzie widac ciecie ale praktycznie go nie widac

a gdzie małaś szwy rozpuszczalne? bo ja wewnątrz, a na zew. to była jedna nitka długa to mi ją 6 dni po cc wyciągnęli. ja jeszcze nie smaruję, może kiedyś zacznę używałam na inną bliznę kiedyś maści contratubex ale była nie za dobra

Napisane przez martunia_199

Hello

Moje dziecko dzisiaj spało od 22.30 do 5.20 jak zobaczyłam że jest 5.20 to sama ją obudziłam żeby zobaczyć czy oddycha tak się wystraszyłam
Pieczywo smaruje margaryną bez mleka bo masło chyba ma niestety mleko w sobie. Nie wiem bo w sumie nie ma na opakowaniu podanych składników a na margarynach są i przynajmniej wiem co jem

jak to zrobiłaś, ze tyle spała? moja co 3 godzin MM i tyle.
uważaj w margarynach jest serwatka, no i tłuszcz utwardzony bardzo szkodliwy

Napisane przez anciaahk

A nie zgrzeje się w tym kurtkowym kombinezonie? Mój jest po spacejrze tak gorący, że szok, może ubierz go w kombinezon, a potem w sklepie zdejmij i załóż jakąś bluzę czy coś podobnego? Nie wiem, czy idziesz do galerii czy dokąd, ale tam zwykle jest bardzo ciepło, co?
Zresztą niech się wypowiedzą mamy, co chodzą na zakupy z dziećmi.

Mój też nie da się oszukać, po 100 ml herbatki normalnie zjada cyca tylko huczy.

ja w tym galerach to najbardziej boje się przeciągów, bo co rusz z tej klimy zawiewa....

Napisane przez cotynato

jako zakochana do bolu wrzucam dwa wczorajsze zdjecia.
1.jak nas urzadil filip
2. wczoraj przy tych jajeczkach biednych i bolu brzuszka

wow, poszalał - ale cudny jest no i wygląda doroślej niz by wiek wskazywał

Napisane przez MalgosiaM8

Pamiętam, pamiętam, too strasznie szybko dostałaś okres...


zaliczyłam dziś malowanie włosków i obcinanie znajoma fryzjerka do mnie przyjechała, no i czuję się jak inna osoba

e to teraz sexy mama z Ciebie

Napisane przez anciaahk

Muszę tym razem ja się pochwalić, bo tylko Wy się swoją wagą chwalicie. Z racji tego, że swoją nie mogę, to pochwalę się wagą synka - 6800g . Co prawda ważyłam się z nim razem na naszej normalnej wadze i w jego ubraniu, ale mimo wszystko, wielkość jest porażająca jak dla mnie.

wow, ale chłopak - w końcu wątkowy przodownik
a z tym okresem to serio dziwne, cały czas karmisz a tu taki numer.pewna jestes?

Napisane przez spray

Ale czad, dostałam normalny okres. 6 tygodni po porodzie.

cieszyć sie czy płakać?

ja w sumie już pragnę pełnej przed ciążowej normalności więc i na okres czekam, może mniej bolesne będą?

[anuska_s]

Napisane przez AgnesD

a to o to moje kochanie

śliczności

Napisane przez cotynato

jako zakochana do bolu wrzucam dwa wczorajsze zdjecia.
1.jak nas urzadil filip
2. wczoraj przy tych jajeczkach biednych i bolu brzuszka

heheh tez czesto mam taką plamęi też na fioletowej ścianie hihi a Filipek słodziutki

Napisane przez MalgosiaM8

zaliczyłam dziś malowanie włosków i obcinanie znajoma fryzjerka do mnie przyjechała, no i czuję się jak inna osoba

alez zazdroszcze, ja jestem zapisanan na czwartek i czekam na ta date jak na zbawienie

Napisane przez MoniaZ82

a uzywa ktoras kosmetykow Mustela dla dzieci??

ja używam Musteli i jestem baaardzo zadowolona

[agnieszka 0605]

Napisane przez spa82

Kurcze to wlaśnie tak to u mnie wygląda codziennie o 3-4rao Nie mozliwe żeby to było od mojego jedzenia bo powtarza sie to codziennie a ja przecież codziennie nie jem tego samego-ale naszczeście trwa to bardzo którko-mam wrażenie że jakby Judytka siłowała się i nie mogła zrobić kupki i to ją wybudza właśnie

*

u mnie to samo... Przed chwilą też była walka z brzuszkiem. O mało co i płakałabym razem z Amelią.

Napisane przez MoniaZ82

a smarujecie jakims kremem buzki maluszkow....??

kremem pielęgnacyjnym bambino

Napisane przez 19natka88

Hej! Tak na szybko pytanie odnośnie tematu: co ubieracie dzieciom jak się wybieracie na takie zakupy?

polarkowy kombinezonik i bawełnianą czapkę, bo mimo, że niby ciepło to klima wieje i nie chciałam żeby ją zawiało

Napisane przez danika

mam zamiar napaść młodą modyfikowanym zeby dała nam pogadac spokojnie bo dzis znów woła cyca co 1,5h...wykancza mnie to coraz czesciej mysle o przejsciu na butle, nie lubie karmic piersią, ona sie chyba nie najada bo tak co chwile woła

A czemu nie lubisz karmić piersią? Ja karmię w dzień czasem co pół godziny. Wiadomo, że piersią dzieci nasycą się mniej niż na mm i muszą jeść częściej

Napisane przez anciaahk

Czasem się zdarza co 3 h, też mnie to wkurza. I dałabym medal temu, kto powie jak zwiększać przerwy. FRanek zżera mi wtedy ramię, swoje piąstki, muszę dać, czasem przeciągnę 15-20 minut, ale nie dłużej.

Chyba nie da się zmniejszyć tych przerw... Głodzić dziecko? No way

Wg naszej wagi wychodzi, że Amelia waży ok 5 kg

[indygo79]

znalazłam coś fajnego dla nas z wyrzutami za karmienie mm
http://butelkowy.blox.pl/html/131072...15.html?8,2010

[anciaahk]

Napisane przez MalgosiaM8

jak tylko się pochwale to zaraz ktoś mi urok rzuci i maly marudzi aż sie chce wyć

Mam to samo, już nie chwalę.

Napisane przez spray

Ale czad, dostałam normalny okres. 6 tygodni po porodzie.

Witaj w klubie.

Napisane przez indygo79

wow, ale chłopak - w końcu wątkowy przodownik
a z tym okresem to serio dziwne, cały czas karmisz a tu taki numer.pewna jestes?

Krew, boli jak na okres, więc co to może być innego:confused :, liczyłam, że za pół roku przyjdzie a tu zonk.

Napisane przez indygo79

ja w sumie już pragnę pełnej przed ciążowej normalności więc i na okres czekam, może mniej bolesne będą?

Podobno dolegliwości bólowe szybciej mijają po SN niż CC, tak mówił mój gin.

Napisane przez agnieszka 0605

Chyba nie da się zmniejszyć tych przerw... Głodzić dziecko? No way

Mi chodzi o to, by przerwy były 3h. Poza tym to już duży facet, więc wolałabym by więcej się najadał - no i w sumie powinien, powinno to na dłużej starczać. Jeśli je co godzinę, to wg mnie je mniej i dlatego częściej potrzebuje - poznaję to po czasie karmienia, pociumka 5 min i cześć.
A Ty czemu karmisz co pół h? Poznajesz, że Amelcia potrzebuje jeść?

[tusia872]

Napisane przez cotynato

jako zakochana do bolu wrzucam dwa wczorajsze zdjecia.
1.jak nas urzadil filip
2. wczoraj przy tych jajeczkach biednych i bolu brzuszka

śliczny i jaki zdolny z tym sikaniem

Napisane przez anciaahk

Muszę tym razem ja się pochwalić, bo tylko Wy się swoją wagą chwalicie. Z racji tego, że swoją nie mogę, to pochwalę się wagą synka - 6800g . Co prawda ważyłam się z nim razem na naszej normalnej wadze i w jego ubraniu, ale mimo wszystko, wielkość jest porażająca jak dla mnie.

duzy chłopak mama dobrze karmi to synuś rosnie

Napisane przez MalgosiaM8

czy wam też chce się cały czas jeść ? zeżarłam już swoją tortille , dwa plauszki z ciasta francuskiego swoje, zajadam teraz kisiel i dalej jestem głodna

nawet nie mów o jedzeniu ja mam takie smaki ale boje sie jesc jeszcze normalnie... zaczynam wprowadzac pomalutku zobaczymy jak to bedzie

Napisane przez spray

Ale czad, dostałam normalny okres. 6 tygodni po porodzie.

Napisane przez indygo79

a gdzie małaś szwy rozpuszczalne? bo ja wewnątrz, a na zew. to była jedna nitka długa to mi ją 6 dni po cc wyciągnęli. ja jeszcze nie smaruję, może kiedyś zacznę używałam na inną bliznę kiedyś maści contratubex ale była nie za dobra

ja te zewnetrzne tez miałam takie czarne rozpuszczalne omineło mnie wyciaganie praktycznie całe sie juz rozpusciły w niektorych miejscach jeszcze troszke zostalo ale nie ma zle
ja dalej tej fałdki nad blizna nie czuje

[MalgosiaM8]

Napisane przez spray

Ale czad, dostałam normalny okres. 6 tygodni po porodzie.

o jaki czad, znowu mokro przed kilka dni

Napisane przez anciaahk

Mi chodzi o to, by przerwy były 3h. Poza tym to już duży facet, więc wolałabym by więcej się najadał - no i w sumie powinien, powinno to na dłużej starczać. Jeśli je co godzinę, to wg mnie je mniej i dlatego częściej potrzebuje - poznaję to po czasie karmienia, pociumka 5 min i cześć.
A Ty czemu karmisz co pół h? Poznajesz, że Amelcia potrzebuje jeść?

u mnie (odpukac!!!!!!!) czas się wydłuża na szczęście, tak jak Aga czasem byłoo i co pół godziny, godzinę... teraz jest mniej więcej co dwie (1:30, 1;45, 2; 2,5) coś w ten deseń
ja poznaje jak mały ssie mój zgięty palec, tą kostkę na zgięciu , jak zassysa mocnoo to chce jeść, jak ciumnie raz czy dwa to jeszcze nie

[tusia872]

czytam sobie wizaz moje słoneczko sobie lezy na pleckach az tu nagle patrze a ona na boku sama sie obrocila popołudniu tez sie obrociła sama myslałam ze to przypadek a jednak nie

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

A Ty czemu karmisz co pół h? Poznajesz, że Amelcia potrzebuje jeść?

W nocy jest ok - karmie tylko 2 razy - książkowo, ale w dzień różnie. Raz co 1h, raz co 2, co 3- jak ciumka piąstkę to daje cyca

[19natka88]

Zakupy całkiem udane Szymek przespał całe Na prezent dla chrzestnej kupiłam śliczny kalendarz na przyszły rok

Napisane przez cotynato

jako zakochana do bolu wrzucam dwa wczorajsze zdjecia.
1.jak nas urzadil filip
2. wczoraj przy tych jajeczkach biednych i bolu brzuszka

Słodziaczek

Napisane przez anciaahk

Na pewno nie zmarznie . Zakupów zazdroszczę.

Ee nie było czego Powiem szczerze, że strasznie się stresowałam,że się obudzi i zacznie wyć ale spał na szczęście

gą chwalicie. Z racji tego, że swoją nie mogę, to pochwalę się wagą synka - 6800g . Co prawda ważyłam się z nim razem na naszej normalnej wadze i w jego ubraniu, ale mimo wszystko, wielkość jest porażająca jak dla mnie.

Noo ładna waga Ale kręgosłup chyba masz wyrąbany, co? Szymon waży 6kg a ja mam czasami ręce do kolan

Napisane przez agnieszka 0605

polarkowy kombinezonik i bawełnianą czapkę, bo mimo, że niby ciepło to klima wieje i nie chciałam żeby ją zawiało

ja ubrałam właśnie w polarowy dresik i był idealnie ubrany

A czemu nie lubisz karmić piersią? Ja karmię w dzień czasem co pół godziny. Wiadomo, że piersią dzieci nasycą się mniej niż na mm i muszą jeść częściej

Ja na początku też nie lubiłam i zastanawiałam się co w tym cudownego Wkurzało mnie strasznie, że wiecznie z cycem na wierzchu ale teraz jak się Szymkowi jedzenie unormowało i nie je godzinę to bardzo lubię

Chyba nie da się zmniejszyć tych przerw... Głodzić dziecko? No way

Wg naszej wagi wychodzi, że Amelia waży ok 5 kg

Też ładna waga

[anciaahk]

Napisane przez MalgosiaM8

u mnie (odpukac!!!!!!!) czas się wydłuża na szczęście

Tak powinno być .

Napisane przez tusia872

czytam sobie wizaz moje słoneczko sobie lezy na pleckach az tu nagle patrze a ona na boku sama sie obrocila popołudniu tez sie obrociła sama myslałam ze to przypadek a jednak nie

To mój taki akrobata nie jest, chyba, że chce spać, to tak się kręci, że na brzuch się kładzie, ale obracaniem bym tego nie nazwała.
Aż mnie to zaczyna martwić.

Napisane przez agnieszka 0605

W nocy jest ok - karmie tylko 2 razy - książkowo, ale w dzień różnie. Raz co 1h, raz co 2, co 3- jak ciumka piąstkę to daje cyca

Aha, mój jak piąstkę to daję smoka - chyba że wypluwa i się denerwuje, jak wsuwa ramię - aż zasysa to wtedy.
W nocy różnie, ale 2 razy to zazdroszczę, my 1-2 i 4 obowiązkowo, potem juz najczęściej nie śpi, wtedy 6 i już co 2 h.

Dzisiaj nawet nieźle poszło mi z tym wydłużaniem czasu, ale nie ciesze się, bo mógł to być przypadek.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez 19natka88

Zakupy całkiem udane Szymek przespał całe Na prezent dla chrzestnej kupiłam śliczny kalendarz na przyszły rok

Brawa dla Szymka .

Napisane przez 19natka88

Ee nie było czego Powiem szczerze, że strasznie się stresowałam,że się obudzi i zacznie wyć ale spał na szczęście

Mi już ten stres minął, jego przywilej płakać i mam w nosie, co sobie inni pomyślą.

Napisane przez 19natka88

Noo ładna waga Ale kręgosłup chyba masz wyrąbany, co? Szymon waży 6kg a ja mam czasami ręce do kolan

Jakoś daję radę, na szczęście noszę go coraz mniej, jeśli trzymam na rękach to staram się na siedząco, oczywiście różnie to bywa.

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Brawa dla Szymka .

Dziękuję

Mi już ten stres minął, jego przywilej płakać i mam w nosie, co sobie inni pomyślą.

Ja byłam pierwszy raz i wiem np gdzie mogłabym go spokojnie nakarmić ale i tak stresik był

Jakoś daję radę, na szczęście noszę go coraz mniej, jeśli trzymam na rękach to staram się na siedząco, oczywiście różnie to bywa.

Tak jak u nas

Apropo akrobatów to Szymon dzisiaj z leżenia na boczku przekręcił się na plecki i przewędrował w poprzek łóżeczka tak, że nogi mu zwisały między szczebelkami jak włączyłam światło o o mało zawału nie dostałam

[anciaahk]

Napisane przez 19natka88

Tak jak u nas

Apropo akrobatów to Szymon dzisiaj z leżenia na boczku przekręcił się na plecki i przewędrował w poprzek łóżeczka tak, że nogi mu zwisały między szczebelkami jak włączyłam światło o o mało zawału nie dostałam

Woooooow, zazdroszczę.

Właśnie na zakupach najbardziej obawiałabym się nakarmienia i przewijania.

[archinta]

Od wczoraj próbuję coś napisać... już nawet nie zaznaczam cytatów
Wczo. Od 16 do 23 mały oczy jak 5zł i maruda, a ja sama myślałam,że mnie coś trafi- 7h lulania Znaczy się przysypiał w międzyczasie ale tak max na 30 min. Wymiękłam i dałam w końcu mm, po czym jeszcze przytulił się do mojej piersi i zasnął. Ech.
Dziś też nie daje się uśpić już od 3h- w ogóle wieczorami ma największą aktywność marudno-niemarudną.
Dobrze, ze mąż z reguły jest bo bym oszalała. Wczo. już nawet zastanawiałam się nad kończeniem laktacji i przechodzeniem po prostu na mm

Spray- ja bardzo źle zniosłam cc, kiepsko u mnie było z chodzeniem, ale gdy ledwo w domu odzyskałam siły (gdzieś po 3 dniach po powrocie ze szpit.) musiałam wyjść sama na spacer z psem i mało sie nie popłakałam jak w końcu byłam bez dziecka. Także nie Ty sama jesteś z takimi przeżyciami Głowa do góry!

aa2- ja tez mam mega schiz na każdą kropeczkę na twarzy małego. Zaraz mam stersa na jakąś alergię na pokarm. Jem codziennie prawie to samo. Wprowadzam po 1 góra 2 nowych produktów. Jak mały kwęka na drugi dzień jem już w ogóle dokładnie to samo by zobaczyć czy aby na pewno to coś szkodziło. Póki co nie mam żadnych wniosków I chyba nie długo oszaleję z tym jedzeniem!

Ancia- jak brzuch?
A Ty czym smarujesz bliznę?? Bo mi właśnie ost strupek schodzi i też się zastanawiałam czym by tu ją posmyrać.

sis- mam nadzieję, że u Ciebie oki i dziś kanapa sama będzie spała???

Kapka- Już miałam kiedyś pytać- jak tam sobie radzisz z karmieniem , higieną buźki Marcelka? Katarki jakieś nie przyplątują mu się teraz?

Madzialena-lublin- jak tam nasza brzuchatko się czujesz???????



Ach i kellysss moje gratulacje

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Woooooow, zazdroszczę.

Właśnie na zakupach najbardziej obawiałabym się nakarmienia i przewijania.

Chyba nie ma czego całą noc tak się rzucał bo kupka nie chciała pójść Jak go wzięłam do siebie do łóżka to mało mi oka nie podbił

U nas w galerii są na każdym piętrze są takie pokoje gdzie jest przewijak, krzesło i umywalka - świetna sprawa

[anciaahk]

Archi kochana witaj!!!!!!!
Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale mój Franek popołudnia ma zwykle takie same. Owszem potrafi nawet 1h leżeć sam, gugać sobie, śmiać się itp, ale nie zawsze. Ile dalaś mm? Po piersi czy zamiast?
Nie wiem, ja myślę, ze mm nie jest chyba receptą na marudzenie, bo mamy karmiące mm nie miałyby marudnych dzieci (chyba?).
A bliznę - smaruję jak nie zapomnę - kremem no scar. Kazał smarować gin, ale w 6 tyg po cc.

Mój dzisiaj usnął po prawie 2h od kąpieli, masakra. Jeszcze go dokarmiałam cycem. Ale byłam twarda i usnął bez noszenia w swoim łóżeczku.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Natka nasza wieś nie doczekala się takich udogodnień. Chyba na zakupy zabrać musiałabym mleko.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Korzystam z okazji, że zasnął i też idę spać, bo nie wiadomo, ile tego dobrego mi przysługuje.

Kolorowych mamusie (a chciałam napisać brzuchatki).

Chyba dawno Mooonik u nas nie było.

[19natka88]

Napisane przez archinta

Od wczoraj próbuję coś napisać... już nawet nie zaznaczam cytatów
Wczo. Od 16 do 23 mały oczy jak 5zł i maruda, a ja sama myślałam,że mnie coś trafi- 7h lulania Znaczy się przysypiał w międzyczasie ale tak max na 30 min. Wymiękłam i dałam w końcu mm, po czym jeszcze przytulił się do mojej piersi i zasnął. Ech.
Dziś też nie daje się uśpić już od 3h- w ogóle wieczorami ma największą aktywność marudno-niemarudną.
Dobrze, ze mąż z reguły jest bo bym oszalała. Wczo. już nawet zastanawiałam się nad kończeniem laktacji i przechodzeniem po prostu na mm

Hej Współczuję problemów z zasypianiem Piotrusia u nas ostatnio Szymek zasypiał dopiero ok 23 Ale to był mój błąd, bo ostatnie karmienie było w pokoju gdzie światło waliło mu po oczach i grał telewizor, a wczoraj i dzisiaj karmiłam go w sypialni gdzie światło jest baardzo przyciemnione i jest cicho i zasnął sam Co prawda w naszym łóżku ale zawsze to jakiś sukces

Napisane przez anciaahk

Archi kochana witaj!!!!!!!
Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale mój Franek popołudnia ma zwykle takie same. Owszem potrafi nawet 1h leżeć sam, gugać sobie, śmiać się itp, ale nie zawsze. Ile dalaś mm? Po piersi czy zamiast?
Nie wiem, ja myślę, ze mm nie jest chyba receptą na marudzenie, bo mamy karmiące mm nie miałyby marudnych dzieci (chyba?).
A bliznę - smaruję jak nie zapomnę - kremem no scar. Kazał smarować gin, ale w 6 tyg po cc.

Mój dzisiaj usnął po prawie 2h od kąpieli, masakra. Jeszcze go dokarmiałam cycem. Ale byłam twarda i usnął bez noszenia w swoim łóżeczku.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Natka nasza wieś nie doczekala się takich udogodnień. Chyba na zakupy zabrać musiałabym mleko.

Na mojej wsi też nie ma nawet porządnego sklepu odzieżowego, ale w sąsiednim mieście już są takie cuda

[BordAna]

o matko, wkońcu do Was zajrzałam. Zaraz zacznę nadrabiać, o ile mi Leoś pozwoli. Dobry synek od wczoraj jest grzeczniejszy, nie zapeszając oczywiście. Teraz jeszcze śpi (od 18tej), ale już liczę minuty...
a ja przynajmniej ogarnęłam mieszkanko i zrobiłam juz obiadek na jutro.. ii.. padam ...

my bylismy w czw u pediatry, Leoś w 4tyg i 2 dniu ważył prawie 5100 a matce ręce opadają... a co to będzie poźniej
dostalismy skierowanie do ortopedy i do chirurga (powiększający się pieprzyk na prawym posladku) ale niestety usunąć go się nie da przynajmniej narazie z racji tego że znieczulenia ogolnego nie przeprowadza się u dzieci poniżej 2 roku życia... zresztą tak małe dziecko szybko rośnie i powstałaby brzydka blizna a pieprzyk nie wygląda za ciekawie bo jest brzydkiego koloru (prawie czarny)... nie chcę nawet mysleć o czym to świadczy...
a z bioderkiem to też wolę nie zapeszać...
w każdym razie 4.11 --> ortopeda
7.11 --> chirurg

co do zakupów to ja z małym chodzę jak narazie jedynie do spozywczaka i staram się za długo nie buszować bo maly ubrany jest dośc ciepło

u mnie z laktacją rownież d..pa...
jeszcze 2 tyg temu odciągałam sporo a teraz z obu cycków po 40-60ml...
a to dla mojego brzdąca połowa posiłku
i mam mieszane uczucia bo z jednej strony żałuję bo chciałabym dać małego wszystko co najlepsze, oby jak najdłużej ale z drugiej strony to odciąganie jest strasznie monotonne , po drugie przydałoby się odciągać co 3 godz a niestety jak sama siedze w domku i zrobię to 2 razy dziennie to jest dobrze... w nocy odpada... bo jakbym odciągała to co by to była za noc, jesli chodzi o spanie..

dziewczyny po cc, czy Wy dostaliśmy od swoich lekarzy jakieś tabletki? chodzi mi o sposób zabezpieczania się przez kolejny rok?