mamusie listopad/grudzień 2011 cz.6

[mol_aa]

Oj dzisiaj weekendowo, od rana do nadrobienia tylko 2 strony rodzicie czy co??

Dreamnes kciuki mocno zacisniete, zeby poszlo szybko

A ja zaciskam nogi mocno, mocno by czasem juniorowi na 1.11 sie wyjsc nie chcialo. Do tp wedlug om mam jeszcze troche, ale do tp wedlug usg to tylko 15 dni no i w moim przypadku odstawienie fenotorelu moze spowodowac porod w przeciagu 12h

[goldika]

Glam w weekendy zazwyczaj cisza na watku panuje
szkoda tylko, ze nasze rozpakowane Mamusie tak rzadko pisza. W sumie tylko Ania odzywa sie co jakis czas.

Ja laktatora nie biore do szpitala, nawet takowego nie posiadam.

Dzis moj pies obslinil moja swinke morska ale swince bylo milo do tego stopnia ze rozlozyla sie i kwiczala z przyjemnosci - widac spodobalo jej sie.

[mol_aa]

Glam a u Ciebie jak?? Dalej brzuch sie stawia jak wczoraj???

[Tottie1984]

Napisane przez OlusiaS

Witajcie .
To moze po weekendzie cos zacznie sie u nas ruszac .Ja wczoraj mialam skurcze,ale nieregularne i bardzo slabe.Przeszlam sie troche po schodach,wieczorem wykapalam w cieplej wodzie i przeszly .Ale dziecko znowu poszlo w dol,bo jak Basiula u Ciebie,czuje bardzo nisko,jakby mialo zaraz wypasc i uciska mi na miednice z tylu.A rano skurcze powrocily w takiej samej postaci.Postaram sie dzisiaj troche wiecej pochodzic

No widzisz... ja miałam nocne silne skurcze z wtorku na środę... od wtorku katuję się codziennymi długimi i potwornie męczącymi spacerami i nic... ani jednego skurczu jedyne co się u mnie pojawiło to to że częściej biegam do kibelka bo trochę mnie czyści i boli mnie krzyż
Dzisiaj byłam na nogach poza domem od 10 do 15 i też nic Mały jest uparty i śmiejemy się z mężem że nogami się zaparł w brzuchu i nie chce wyjść bo mu tam ciepło...

[Myszeczka86]

Napisane przez elf27

TRUSCAFKO zazdraszacam

DREAMNES 3maj się kochana!

Czy do szpitala bierzecie laktator czy można w szpitalu w razie czego wypożyczyć? trudno się to obsługuje?

Ja biore napewno i mam juz spakowany bo nie ma jak swój

[oolong]

Napisane przez Tottie1984

Ja bym powiedziała że już się pomału cisza robi... ostatni raz byłam tutaj wczoraj a mam tylko 2 a nie jak zwykle 8-12 stron do nadrobienia

to nie znaczy, że wszystkie się rozpakowujemy na raz, tylko to, że akurat rozpakowują się największe gaduły wątkowe
spoko-loko na każdą kolej przyjdzie

pisałyście o jakichś garnkach, co same kroją/parują/gotują - to coś dla mnie, nie lubię kuchennych robót, właściwie oprócz robienia prania i włączania zmywarki to nic z domowych rzeczy mi nie pasuje - wyrodna ze mnie matka nie-polka. A, jeszcze zakupy lubię robić, szczególnie chemia, ale inne domowe też ujdą.

[goldika]

Tottie z tym cieplem to masz pewnie racje kto chcialby wychodzic na swiat w taka pogode

[Myszeczka86]

Napisane przez mol_aa

Oj dzisiaj weekendowo, od rana do nadrobienia tylko 2 strony rodzicie czy co??

Dreamnes kciuki mocno zacisniete, zeby poszlo szybko

A ja zaciskam nogi mocno, mocno by czasem juniorowi na 1.11 sie wyjsc nie chcialo. Do tp wedlug om mam jeszcze troche, ale do tp wedlug usg to tylko 15 dni no i w moim przypadku odstawienie fenotorelu moze spowodowac porod w przeciagu 12h

mol_aa słyszałąm też opinie taka że jak sie odstawi feneterol to mozna pózniej przez niego jeszcze przenosic i to juz kilka osób tak miała , że jak wcześniej to sie maluskzi pchały a jak było trzeba to siedziały i siedziały :brzyda l:

[Tottie1984]

coś mi się tutaj 2 razy wstawiło.... dlatego edit

[mol_aa]

Napisane przez goldika

Dzis moj pies obslinil moja swinke morska ale swince bylo milo do tego stopnia ze rozlozyla sie i kwiczala z przyjemnosci - widac spodobalo jej sie.

Od razu przypomniala mi sie sytuacja jak mialam chomika. Mala zawsze po domu biegala w kuli i ktoregos razu wpadl misiek - owczarek niemiecki, tak ja szturchal w tej kuli, ze wieczko sie otworzylo. ja oczywiscie pisku narobilam, ze misiek ja zezre, a ona jak z kuli wyszla, zadowolona jak gdyby nigdy nic, a misiek zaczal ja lizac - chyba ze szczescie, ze ja z tej kuli uratowal"

[Tottie1984]

Napisane przez goldika

Tottie z tym cieplem to masz pewnie racje kto chcialby wychodzic na swiat w taka pogode

ja ponoć wyszłam w gorszą (23.11) więc jeśli przenoszę ciążę 12 dni to moje dziecko urodzi się w moje 27 urodziny

[goldika]

Napisane przez mol_aa

Od razu przypomniala mi sie sytuacja jak mialam chomika. Mala zawsze po domu biegala w kuli i ktoregos razu wpadl misiek - owczarek niemiecki, tak ja szturchal w tej kuli, ze wieczko sie otworzylo. ja oczywiscie pisku narobilam, ze misiek ja zezre, a ona jak z kuli wyszla, zadowolona jak gdyby nigdy nic, a misiek zaczal ja lizac - chyba ze szczescie, ze ja z tej kuli uratowal"

zwierzeta sa niemozliwe

ja tez zawsze panikuje, ze pies zezre mi swinki i pewnie by tak zrobila gdybym ja z oka spuscila ale jak trzymam prosiaki na kolanach to udaje zakochana w nich

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez Tottie1984

ja ponoć wyszłam w gorszą (23.11) więc jeśli przenoszę ciążę 12 dni to moje dziecko urodzi się w moje 27 urodziny

ja bym nie chciala rodzic w urodziny tzn fajny prezent ale z tego co widze po znajomych jak rodzic i dziecko maja ta sama date urodzenia to srednio zadowolone sa szczegolnie dzieci potem. Bo wiadomo dziecko chce wyjatkowo swietowac urodziny, a tak musi dzielic sie uwaga z rodzicem ktory tez ma swieto w ten dzien

[mol_aa]

Napisane przez Myszeczka86

mol_aa słyszałąm też opinie taka że jak sie odstawi feneterol to mozna pózniej przez niego jeszcze przenosic i to juz kilka osób tak miała , że jak wcześniej to sie maluskzi pchały a jak było trzeba to siedziały i siedziały :brzyda l:

Tez tak slyszalam, z reszta ginka tez mi to mowila, ale wiekszosc dziewczyn przechodzi dlatego, ze ma caly czas duza dawke leku stosowac, a ja od ponad tyg mam zmniejszona o polowe (teraz biore tylko 2 tabletki na dzien) i na ostatnim badaniu mialam rozwarcie na palec. Aaa i od 2.11 odstawiam calkowicie leki

oolong to ja sie spakuje w karton, przesle poczta i moge u Ciebie robic za taki garnek uwielbiam gotowac i teraz na czas lezenia bardzo mi tego brakuje.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Goldika ja tak mam, urodzilam sie w taty imieniny ogolnie fajnie, ale czasami mnie to wkurzalo np na 18stke, jak robilam dla rodziny to zrobila sie taka urodzinowo-imieninowa feta i wtedy mi sie srednio podobalo

[Seona]

Tottie, czasem biegunka zwiastuje poród A bóle krzyża to bóle krzyżowe i one powodują skracanie się szyjki i rozwarcie... więc może coś się też zaczyna?

Dreamnes, Ale jestem ciekawa co tam u Niej?

Dygotka i Chawa nie odzywały się dzisiaj!?! Może i u nich coś się ruszyło?

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Goldika, Mol_aa a moja córka ma imieniny prawie w moje urodziny (tzn. dzień wcześniej) i dla mnie super sprawa, bo mam 2 imprezy za jednym zamachem i rodzinę zapraszam tylko raz

A najlepiej zrobiła moja śp Babcia, która żyła w książkowym konflikcie teściowa/zięć z moim tatą: zmarła w dzień ojca Teraz nikt nie świętuje dnia ojca tylko wspomina babcię Babcia wzięła wszystko I pewnie mi nie da urodzić w żadną z tych dat: 1.01, 11.11 ani 17.11 bo "1 i 7=kosa= śmierć" , tak zawsze mówiła

[mol_aa]

Napisane przez Seona

A najlepiej zrobiła moja śp Babcia, która żyła w książkowym konflikcie teściowa/zięć z moim tatą: zmarła w dzień ojca Teraz nikt nie świętuje dnia ojca tylko wspomina babcię Babcia wzięła wszystko I pewnie mi nie da urodzić w żadną z tych dat: 1.01, 11.11 ani 17.11 bo "1 i 7=kosa= śmierć" , tak zawsze mówiła

Bez obrazy, ale trafila w date

[goldika]

Seona nawet nie wiem co napisac

[goferek33]

od 16 mam skurcze co 7-5 minut.
ponadto z kibelka nie wychodzę.
chyba zdecydowałam się jechać do szpitala, choć te moje skurcze nie są jakieś mocne bardzo.
poza tym ciśnienie mam znowu wysokie, 140/97 tętno 105.

nie chcę jakoś panikować i czekam, ale torbę dopakowałam.
tż ze stresu gra w gierki non stop
i mierzy czas pomiędzy

trzymajcie za nas kciuki.
proszę

[ja_dalia]

Napisane przez Tottie1984

No widzisz... ja miałam nocne silne skurcze z wtorku na środę... od wtorku katuję się codziennymi długimi i potwornie męczącymi spacerami i nic... ani jednego skurczu jedyne co się u mnie pojawiło to to że częściej biegam do kibelka bo trochę mnie czyści i boli mnie krzyż
Dzisiaj byłam na nogach poza domem od 10 do 15 i też nic Mały jest uparty i śmiejemy się z mężem że nogami się zaparł w brzuchu i nie chce wyjść bo mu tam ciepło...

przekonaj go ze lepiej teraz niz pozniej, bo pora roku taka, ze temperatura cosraz mnie sprzyjac bedzie

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez goldika

ja bym nie chciala rodzic w urodziny tzn fajny prezent ale z tego co widze po znajomych jak rodzic i dziecko maja ta sama date urodzenia to srednio zadowolone sa szczegolnie dzieci potem. Bo wiadomo dziecko chce wyjatkowo swietowac urodziny, a tak musi dzielic sie uwaga z rodzicem ktory tez ma swieto w ten dzien

dlatego moj tata zakazał porodu 07.11, bo jak stwierdzil- to jego święto więc wnuczka ma zielone swiatło od 08.11 :P

[lina84]

Napisane przez goferek33

od 16 mam skurcze co 7-5 minut.
ponadto z kibelka nie wychodzę.
chyba zdecydowałam się jechać do szpitala, choć te moje skurcze nie są jakieś mocne bardzo.
poza tym ciśnienie mam znowu wysokie, 140/97 tętno 105.

nie chcę jakoś panikować i czekam, ale torbę dopakowałam.
tż ze stresu gra w gierki non stop
i mierzy czas pomiędzy

trzymajcie za nas kciuki.
proszę

3mam mocno kciuki kochana żeby wszystko było dobrze.


Niedawno wrócilismy do domku bylismy u mojej babci.
Ja wczoraj miałam ciężką nic -mały tak sie wiercił że myślałam że mi brzuch odleci i do tego skurcze. Wzięłam nospe i przeszło .
Zabieram się do odrabiania zaległości .

[Seona]

Napisane przez mol_aa

Bez obrazy, ale trafila w date

Napisane przez goldika

Seona nawet nie wiem co napisac

Babcia zawsze u nas rządziła i nawet po śmierci rządzi

Wiecie co, obsesyjnie boję się jeść na noc, że dostanę w nocy skurczy i pojadę do szpitala i jak zrobią mi lewatywę to będę pół godziny siedzieć w kiblu W poprzedniej ciąży to po wizycie gin. mi wywoła poród i wiedziałam że w najbliższych godzinach urodzę, więc zjadłam tylko banana i jogurt i lewatywa praktycznie nie była potrzebna Problem był po porodzie, bo zemdlałam z wycieńczenia i z głodu. Więc i tak źle, i tak niedobrze

[muffinka90]

goferku, dreamnes

[ja_dalia]

Napisane przez goferek33

od 16 mam skurcze co 7-5 minut.
ponadto z kibelka nie wychodzę.
chyba zdecydowałam się jechać do szpitala, choć te moje skurcze nie są jakieś mocne bardzo.
poza tym ciśnienie mam znowu wysokie, 140/97 tętno 105.

nie chcę jakoś panikować i czekam, ale torbę dopakowałam.
tż ze stresu gra w gierki non stop
i mierzy czas pomiędzy

trzymajcie za nas kciuki.
proszę

kciuki, kciuki, kciuki, kciuki, kciuki, kciuki i jeszcze więcej kciuków !!!!!!

[Seona]

Goferek

Ja to bym chciała jechać do szpitala jak mi się parte zaczną Bo nie chce mi się łazić po korytarzach żeby rozwarcie postępowało

[mol_aa]

goferek ja na Twoim miejscu bym pojechala na IP, podlacza Cie pod ktg zobacza co i jak i gdyby przeszlo to wypuszcza, a jak sie nasili to bedziesz miec pewnosc, ze jestes bezpieczna

[Seona]

Aha, Ela, 100 lat dla Mateuszka

Myszeczka, a ja myślałam, że ten czop co Ci odszedł to właśnie taki zbity twardy w kształcie orzecha, ale się zrozumiałyśmy

[muffinka90]

juz nie widze goferka na pasku, pewnie pojechala na ip, mam nadzieje, ze nic zlego z tego cisnienia nie wyjdzie...

ciekawe jak tam u dreamnes, pewnie juz niedlugo i beda dobre wiesci

[goldika]

Goferku trzymam kciuki!!! Czyzby szykowaly nam sie 2 dzidziusie?
bo zaklepanego dzidziusia mamy na czwartek - Truskawkowego ma sie rozumiec

Seona babcia gigantka - nie ma co

Dziewczyny ja to nie wiem jak to jest z tym jechaniem do szpitala... przez jaki czas musza byc te skurcze co kilka minut? Przez godzine przynajmniej?

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Muffinko a jak u Ciebie? Bo stracilas kawal czopa z tego co pamietam, moze tez nas zaskoczysz za moment?

[basiula19]

Ela nie mów hop bo jeszcze październik sie nie skończył

ooooo widze, że mamuśki sie rozkręcają

mój mały dzisiaj jakiś podejrzany mi sie wydaje dlatego stwierdziłam, że mu troche pomoge i było granko z mężusiem + wytarmoszone suty może coś zdziała.......

mężuś stwierdził, że ta biała armia to chyba ściema bo dolewa i dolewa a później tylko pare skurczy i na tym koniec a jak majstrował małego to sie mu sie dużo szybciej udało

no to babinki nagniatać sie w tych szpitalach bo dawno nowej dzidzi nie było u nas

[Bahamadia_25]

WITAM MAMUŚKI

Chciałam napisać, że dopiero dzsiaj wyszłam ze szpitala.
Malutki miał podwyższoną bilurbinę, więc od Poniedziałku na lampach.
Dopiero w czoraj doszli, do tego, że mały spadek moze być spowodowany moim mlekiem, odstawiłam cycucha na dobę i spadł poziom do 10.4 więc jestem
Póki co odciągam pokarm i od jutra zaczynamy karmienie z cycucha
Poza tym wybraliśmy imię Michałek
Czujemy się świetnie, poród bez komplikacji, od bóli partych do porodu ---> 30 mi, więc mówiąc krótko, pikuś nie poród
Michałek żarłok jak nie wiem co, je, śpi, je, śpi - nie zapeszając

Wybaczcie, że nie nadrobię pókico zaległości, po prostu padam i cieszę siękażą minutą jak śpi, na odpoczynek.

Do juterka

[glamourous]

mialam odpisywac ale mi gdzies wcielo wasze posty cytowane
Tottie to ty masz urodziny w tym dniu co moja siostra

Kciuki za wszystkie rodzace, resZcie zycze dobrej i spokojnej nocy i ide spac

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Co z darusia odzywala sie dzis?