Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[MegMakeUp]

Jejku, nie nadrobię Was chyba nigdy

Wróciłam niedawno z kursów,a mój TŻ mówi do mnie,że jakoś młodziej wyglądam i taka wypoczęta na buzi. Nawet nie podejrzewałam,że masaż może dać taki efekt,albo po prostu,że TŻ będzie w stanie coś zauważyć.

[karolca]

Napisane przez anagat

Karolca, a jak bym Cię tak pięknie poprosiła, to dałabyś to samo zdjątko co tutaj na nasz mail, tylko w pełnej rozdzielczości?? Bo przecudny widok jest.. a ja zbieram zdjątka, żeby kiedyś stworzyć taką domową galeryjkę Wiem ,że to prawa autorskie i takie tam, ale może??

Przypomnij mi później, teraz korzystam z laptopa i internet ledwo ledwo dyszy (skończył się transfer).


Wstyd się przyznać.
Mam tyle pięknych zdjęć (nie tylko widoki)... i praktycznie żadnego zdjęcia nie wywołałam jeszcze :/
Jedno z syrenką o zachodzie słońca (a5) i jedno w pracy na laserowej drukarce (a3). I nic więcej

[iw32]

Napisane przez anagat

Hehe dobre Konia
Jeszcze apropo kuchni.. u mnie nie będzie problemu z robieniem jej po kawałku, bo chcę kuchnię z ikea.. Więc naprawdę możne po kolei kupować Ale nie mogę się doczekać, az wszystko będzie gotowe, tak jak sobie zaplanowałam Ja lubię , jak każda rzecz ma swoje miejsce. Szczególnie po tych 4 latach przeprowadzek i życia na walizkach.

Popieram wybór anagat. Kuchnie z IKEA mają dobrą opinię

[joanaros]

Napisane przez julliczka

Z

dzięki dzięki tyle, że ten biust mógłby być ciut większy , i tak trochę urósł przez te ostatnie dwa miechy, to wyobraźcie sobie jaka deska byłam przed ciążą

Ja całe życie chciałam mieć większe a od kiedy mi urosły o 2 rozmiary to chciałabym mieć te swoje małe

[anagat]

Dla mnie te 50 basenów to malutko.. ja kiedyś baaardzo dużo pływałam . Po 80 basenów w 50 minut. Po 120 basenów pod rząd. Moje młodsze rodzeństwo trenowało pływanie i są w ogóle zarąbiści.. A teraz to spokojniutko tempem spacerowym i żadnego kraula, bo kondycja mi siadła

Karolca, przypomną na pewno Dzięki..
Ja też jeszcze nie wywołuję tych co mam. Czekam, aż będzie gdzie je powiesić.


Iw, sporo czytałam o tych kuchniach i Ci , co je mają są naprawdę zadowoleni, więc ja też będę. A w mojej kuchni pasują mi idealnie z wymiarami (albo to ja dopasowałam kuchnię pod szafki??)

Chcę zjeść wołowinkę, ale nie chce mi sie jej przyrządzić.. buuuu

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez MegMakeUp

Jejku, nie nadrobię Was chyba nigdy

Wróciłam niedawno z kursów,a mój TŻ mówi do mnie,że jakoś młodziej wyglądam i taka wypoczęta na buzi. Nawet nie podejrzewałam,że masaż może dać taki efekt,albo po prostu,że TŻ będzie w stanie coś zauważyć.

Meg , a co Ty za kursy robisz, że Cię na nich masują????Zazdraszczam baaardzo

[emigra]

Napisane przez julliczka

O matkoooo!!! Jak mogłaś, ślinka mi cieknie!!!

No teraz z perspektywy czasu faktycznie traktuję to jak darmową operację plastyczną, ale nie było przyjemnie. Po wypadku wyglądałam koszmarnie, pół twarzy miałam w sińcu, schodziło mi 4 miesiące, tuż po wypadku byłam spuchnięta na buzi tak, że przez dwa tygodnie jednorazowych soczewek nie mogłam wyjąć, nawet lekarze tego się nie podejmowali, operowali mnie w soczewkach i jeszcze krew wylała mi się do gałek ocznych... coś koszmarnego, nawet pielęgniarki nie mogły na mnie patrzeć. A wypadek? banalny, zderzyłam się z kobietą na nartach i akurat mordą w kijek musiałam walnąć, ale pędziłam jak kretynka, więc prędkość miałam zawrotną. No ale teraz mam wszystko za sobą, blizn na nosie tak bardzo nie widać (bo też kość przebiła skórę). Mam teraz śliczny równiutki nosek warto było wycierpieć hihihi

anagat 50 basenów? :O kobieto, jesteś niezła. Ja to się zmobilizować nie mogę, żeby się wybrać na ten basen, ale ja muszę kostium kupić, bo jakoś w dwuczęściowym siebie nie widzę teraz.

lo matko tos sie nacierpiala
ja na nartach mialam jeden wypadek, ale nic sie nie stalo ani mnie ani temu gamoniowi co we mnie wjchal ... od tamtej pory jezdze w kasku ale bardzo dlugo mi zajelo nabranie zaufania na stoku ... bo co z tego ze ja umiem jezdzic i jezdze ostroznie jak ktos nie uwaza?

[Zia_]

Napisane przez emigra

ja wczoraj przegladalam sobie jeszcze wozki i znalazlam wlasnie taki z maxi cosi http://www.babyoutlet24.de/Kinderwag...mi.a833.0.html bardzo ale to baaardzo mi sie podoba, pamietam ze ktorys z maxi juz prowadzilam w sklepie ale nie wiem czy akurat ten jest drozszy od tego co mialam wybrany ale zobaczymy, musze pojechac do sklepu i sobie porownac

Emigra, maxi cosi mura byla moim upatrzonym wozkiem tlyko jest duzo mniej popularna niz quinny w irl i trudno bylo u zestaw uzywany. Jedyny mankament to ten palak miedzy nogami w spacerowce, a ze nasze dzieciaki akurat na zime dorosna do spacerowki to bedziesz musiala albo kupic oryginalny spiworek z nogawkami albo bardzo kombinowac.
Przepraszam nie pamietam ktora z Was czeka na wozek od brata z Holandii (Julliczka?) ale jak to MAxi Cosi to chyba wlasie mura bedzie bo oni robia tlyko jedent taki 'duzy' wozek , reszta to spaceorwki:
http://www.maxi-cosi.com/ie-en/produ...strollers.aspx

Napisane przez Mała!

Kochana ja ma 157cm...hehe a jak sie urodziłam to miałam 57cm...więc przez 27 lat urosłam AŻ METR!!!

Swoja droga nie wiem czemu ale jak wrzucilas swoje zdjecie to sobie Ciebie wyobrazilam jako dosc wysoka laske, taka z 175cm co najmniej

Ja dzis mam latany dzien - rano zakupy, fryzjer (3h ) potem szybko lanczyk, i do parku gdzie spacerowalam ze znajomymi slowakami i cwiczylam prowadzenie ich wozka - Taco Captiva (to chyba polski wozek...). Wozek super latwy w prowadzeniu i bardzo amortyzowany ale tez doscc ciezki - 4 pompowane kola i duuuza gondolka.
Teraz odpoczywam, zaraz bede sprzatac a wieczorem do restauracji gdzie znajoma robi urodzinki.
Za to jutro u nas Halloween i dzien wolny od pracy wiec weekend mi sie jeszcze nie konczy

[ivonka7]

Cześć dziewczyny!
My od środy uciekliśmy z Krakowa i jesteśmy u naszych rodziców. Spotkykamy się ze znajomymi, wyjeżdżamy w okolice na spacerki i ogólnie relaksujemy się
Dlatego tylko was podczytuje, nie udzielając się
Wrzuciłam fotki z małopolską wersją jesieni oraz 22 tygodniowym brzuszkiem.
Dzisiaj objadłam się na maxa świeżym pstrągiem i szarlotką Ale ważyłam się rano i mam +5 kg. więc mieszczę się w normach to i na ciasto postanowiłam sobie pozwolić

[emigra]

Napisane przez Zia_

Emigra, maxi cosi mura byla moim upatrzonym wozkiem tlyko jest duzo mniej popularna niz quinny w irl i trudno bylo u zestaw uzywany. Jedyny mankament to ten palak miedzy nogami w spacerowce, a ze nasze dzieciaki akurat na zime dorosna do spacerowki to bedziesz musiala albo kupic oryginalny spiworek z nogawkami albo bardzo kombinowac.
Przepraszam nie pamietam ktora z Was czeka na wozek od brata z Holandii (Julliczka?) ale jak to MAxi Cosi to chyba wlasie mura bedzie bo oni robia tlyko jedent taki 'duzy' wozek , reszta to spaceorwki:
http://www.maxi-cosi.com/ie-en/produ...strollers.aspx


Swoja droga nie wiem czemu ale jak wrzucilas swoje zdjecie to sobie Ciebie wyobrazilam jako dosc wysoka laske, taka z 175cm co najmniej

Ja dzis mam latany dzien - rano zakupy, fryzjer (3h ) potem szybko lanczyk, i do parku gdzie spacerowalam ze znajomymi slowakami i cwiczylam prowadzenie ich wozka - Taco Captiva (to chyba polski wozek...). Wozek super latwy w prowadzeniu i bardzo amortyzowany ale tez doscc ciezki - 4 pompowane kola i duuuza gondolka.
Teraz odpoczywam, zaraz bede sprzatac a wieczorem do restauracji gdzie znajoma robi urodzinki.
Za to jutro u nas Halloween i dzien wolny od pracy wiec weekend mi sie jeszcze nie konczy

patrz, a o tym nie pomyslalam ...

[julliczka]

Napisane przez anagat

Dla mnie te 50 basenów to malutko.. ja kiedyś baaardzo dużo pływałam . Po 80 basenów w 50 minut. Po 120 basenów pod rząd. Moje młodsze rodzeństwo trenowało pływanie i są w ogóle zarąbiści.. A teraz to spokojniutko tempem spacerowym i żadnego kraula, bo kondycja mi siadła

Napisane przez anagat

Meg , a co Ty za kursy robisz, że Cię na nich masują????Zazdraszczam baaardzo

O jejjju, ale teraz by mi sie przydał masaż karku. Wystarczy dwie godziny siedzenia przy kompie i dostaje szału przez ten ból w karku i plecach...

Napisane przez emigra

lo matko tos sie nacierpiala
ja na nartach mialam jeden wypadek, ale nic sie nie stalo ani mnie ani temu gamoniowi co we mnie wjchal ... od tamtej pory jezdze w kasku ale bardzo dlugo mi zajelo nabranie zaufania na stoku ... bo co z tego ze ja umiem jezdzic i jezdze ostroznie jak ktos nie uwaza?

Właśnie, nie wiem kiedy ja się odważę tak pojeździć na stoku. Bo ten wypadek to miałam rok temu. Nawet na policji zeznawałam, bo to była kolizja z drugim człowiekiem..ta durna baba była winna, nawet sama zjechała potem po tym wypadku, a mnie ściągali ratrakiem ze stoku

Napisane przez Zia_

Emigra, maxi cosi mura byla moim upatrzonym wozkiem tlyko jest duzo mniej popularna niz quinny w irl i trudno bylo u zestaw uzywany. Jedyny mankament to ten palak miedzy nogami w spacerowce, a ze nasze dzieciaki akurat na zime dorosna do spacerowki to bedziesz musiala albo kupic oryginalny spiworek z nogawkami albo bardzo kombinowac.
Przepraszam nie pamietam ktora z Was czeka na wozek od brata z Holandii (Julliczka?) ale jak to MAxi Cosi to chyba wlasie mura bedzie bo oni robia tlyko jedent taki 'duzy' wozek , reszta to spaceorwki:
http://www.maxi-cosi.com/ie-en/produ...strollers.aspx

Tak tak, my czekamy. Podobno jutro o 12 w południe ma dotrzeć do nas ten wózek. To zobaczymy własnie, czy to jest ten Mura, fajnie by było. Ale faktycznie masz rację z tą spacerówką, coś się wymyśli

[emigra]

Juliczka, to grubo bylo ... ja nieraz widzialam wypadki na stoku ... w tym roku jak bylismy to chlopak na desce tak wjechal w drugiego ze tamten przekoziolkowal prawie na sam dol ....


Musze sie rozejrzec czy sa takie spiworki do wozko ale z nogami

[karolca]

anagat, zdjęcie na mailu

[Cytrynka_Wawa]

my rano bylismy na cmentarzu pozniej u mamy na ogorkowej teraz leze i odpoczywam
biorę duphaston i mam delikatne plamienie po nim.... ale w ulotce piszą ze tak bywa ehhh masz juz tego dosc

[cziqua]

a mnie dzisiaj znowu głowa boli

[anagat]

Dzięki Karolca... jesteś WIELKA!!!!!!!

Wiecie co? Ja się tak chciałam nauczyć na nartach jeździć, a teraz się będę bała Kurcze nigdy nie jeździłam, bo z Gdańska (pochodzę spod) zawsze daleko w góry było.. I kasy nigdy na wypad
Ja się najbardziej boję o mój kręgosłup.
Jeden nieprawidłowy niekontrolowany upadek i dysk może wypaść znowu..

Kurcze chciałabym ,żeby chociaż moje dziecko mogło spróbować wszystkiego, czego ja przez brak kasy nie próbowałam..
Narty, konie, tenis..

Ale się nażarłam. Zrobiłam kotlety z tej wołowiny, a część jutro podduszę i zrobię gulasz.

[koniakonia]

Napisane przez anagat

Dzięki Karolca... jesteś WIELKA!!!!!!!

Wiecie co? Ja się tak chciałam nauczyć na nartach jeździć, a teraz się będę bała Kurcze nigdy nie jeździłam, bo z Gdańska (pochodzę spod) zawsze daleko w góry było.. I kasy nigdy na wypad
Ja się najbardziej boję o mój kręgosłup.
Jeden nieprawidłowy niekontrolowany upadek i dysk może wypaść znowu..

Kurcze chciałabym ,żeby chociaż moje dziecko mogło spróbować wszystkiego, czego ja przez brak kasy nie próbowałam..
Narty, konie, tenis..

Ale się nażarłam. Zrobiłam kotlety z tej wołowiny, a część jutro podduszę i zrobię gulasz.

Gulasz z wołowinki mniam, mniam .....

Ja zaraz wsunę lody truskawkowe z firmy na G , pychota

[karolca]

anagat, ja w góry też mam daleko ale na narty nigdy mnie nie ciągnęło.
Poza tym teraz w każdej miejscowości, gdzie są jakieś wzniesienia, powstają wyciągi i stogi narciarskie o poziomie trudności - łatwe. Instruktora też uświadczysz (mówię o PL). Jeśli interesuje Cię Gdańsk i okolice to na pewno masz w Elblągu wyciąg narciarski.

Będziesz miała pamiątkę od Karolci

[emigra]

Napisane przez anagat

Dzięki Karolca... jesteś WIELKA!!!!!!!

Wiecie co? Ja się tak chciałam nauczyć na nartach jeździć, a teraz się będę bała Kurcze nigdy nie jeździłam, bo z Gdańska (pochodzę spod) zawsze daleko w góry było.. I kasy nigdy na wypad
Ja się najbardziej boję o mój kręgosłup.
Jeden nieprawidłowy niekontrolowany upadek i dysk może wypaść znowu..

Kurcze chciałabym ,żeby chociaż moje dziecko mogło spróbować wszystkiego, czego ja przez brak kasy nie próbowałam..
Narty, konie, tenis..

Ale się nażarłam. Zrobiłam kotlety z tej wołowiny, a część jutro podduszę i zrobię gulasz.

Nie wiem jak to sie ma do Twojego stanu zdrowia - dysk.. Ale jesli chodzi o wiek to mysle ze nigdy nie jest za pozno by sprobowac ja pierwszy raz narty mialam na nogach jako 13 czy 14 latka - to byl spontaniczny wypad na stok z mama i jej facetem, ktory mial ambicje nauczyc nas obie (sam smiga wysmienicie ) po czym powiedzial mi tylko jak plugowac i ze mam sie odepchnac kijkami, tak tez zrobilam, ale po chwili narty byly proste ja sunelam z predkoscia swiatla chyba i wyladowalam w krzakach, narty gdzie indziej, ja gdzie indziej naszczescie nie zrazilam sie i 3 lata temu pojechalismy z mezem w Alpy do Austrii i on mnie nauczyl jezdzic - zaczal od nauki upadania teraz bylismy trzeci sezon na nartach i juz smigam ladnie, nie jestem zawodowcem, ale umiem zjechac z frajda ze stoku, zaliczylam nawet kilka czarnych tras (przez przypadek jedna z najciezszych, mielismy sie z mezem rozdzielic - na prawo ja gdzie szla niebieska trasa, a na lewo on- na czarna, stroma jak nie wiem , a jak maz mnie zobaczyl obok siebie to bialy jak snieg sie zrobil ze strachu (bo musialam zjechac nie bylo jak inaczej) no ale zjechalam i byl dumny, ja tez bo nawet nie zrobilo mi to wiekszego problemu ) bardzo lubie jezdzic na nartach, uwielbiam tej alpejski klimat, grzanca na stoku, wymeczone kilkugodzinna jazda nogi, mega zakwasy i gorace kapiele po powrocie do hotelu w tym roku mnie ominie, nie wiem jak w przyszlym czy damy rade z dzieckiem to zorganizowac, ale w 2014 na bank juz pojedziemy

[anagat]

,Karolca, wiesz ja też tak pomyślałam.. Za każdym razem jak spojrzę na fotkę, to sobie Ciebie przypomnę i naszą przygodę ciążową Super!

Emigra, wiem że się można nauczyć. Mąż na pewno mnie przekona, on uwielbia narty.. I podobno dobrze jeździ (teściowa mówiła). Ale zdecydowanie banalnie prosty stok musi to być i najlepiej pod górkę.. hehe.. Dam radę.. ja myślę,że ten mój dysk to się zaczął jak trenowałam judo;/ Głupia byłam.. Wyglądałam jak dziecko wojny.. Caaała w siniakiach. Przez 6 miesięcy trenowałam na studiach z samymi facetami, bo innych kobiet nie byłoIlu facetów mnie wtedy rzuciło hehe o glebę to tylko mata wie
Kurcze mąż zabrał dysk przenośny a tam mam zdjęcia- jak straszliwie posiniaczona byłam po treningach


P,S, Emigra, nawet jakby cała reszta Twojej wypowiedzi mnie nei przekonała, to ta część o grzańcu zrobiła swoje Ja chcę ALKOHOL!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! Buuuuuuuuuuuuuuuu

[karolca]

Mam znajomego, który prowadzi blog kulinarny...
Dla mnie to jest masakra jak ktoś mówi o dobrym jedzeniu.
Mąz dziś widział, jak jem, jem, jem... i nie mogę się najeść. Cos mi się porobiło i nie czuję tego momentu sytości a potem umieram

[anagat]

Napisane przez karolca

Mam znajomego, który prowadzi blog kulinarny...
Dla mnie to jest masakra jak ktoś mówi o dobrym jedzeniu.
Mąz dziś widział, jak jem, jem, jem... i nie mogę się najeść. Cos mi się porobiło i nie czuję tego momentu sytości a potem umieram

Hehe Bidnaś...

[88natka]

Napisane przez karolca

Mam znajomego, który prowadzi blog kulinarny...
Dla mnie to jest masakra jak ktoś mówi o dobrym jedzeniu.
Mąz dziś widział, jak jem, jem, jem... i nie mogę się najeść. Cos mi się porobiło i nie czuję tego momentu sytości a potem umieram

ja też tak mam, później leże i nie mogę się ruszać

[ivona84]

Hej dziewczyny.
W końcu znalazłam właściwy wątek
Spodziewamy się dzidziusia razem z mężem - teraz zaczął mi się 21 tc - termin porodu na 18 marca 2012 Co do płci to chyba chłopak, ale dzidzia na ostatniej wizycie ścisnęła mocno nóżki i nie chciał pokazać co ma pomiędzy nogami, ale cos tam pani doktor wypatrzyła. Mam jeszcze pójść na usg połówkowe do kogoś z lepszym sprzętem.

I mam pytanie - czy puchną Wam już nogi, bo mi zaczęły strasznie puchnąć, ale może dlatego, że mam siedzącą pracę. Narazie nogi na drugie krzesło i jakoś jest w miarę. Wiem, że to może być objaw zatrucia ciążowego, ale wyniki póki co mam ok. Na następnej wizycie - 18.11 - powiem o tym, bo każdy mi mówi, że strasznie wcześnie mi się to puchnięcie zaczęło

Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie

[Cytrynka_Wawa]

ivona84 witaj
mi tez puchły nogi jak siedziałam długo w pracy na krzesle

[anagat]

Ivonka 84 , napisz do Karolci na priv z danymi , to Cię do naszej listy doda No i witaj!

A co do puchnących nóg, to ja jeszcze nie mam (brzucha za bardzo też nie), ale myślę,że będą. Moja praca też na nogach.. Dużo łażenia i sporo siedzenia też;/ Nic z nogami do góry.

Ja mam specjalne pończochy uciskowe, zapobiegające zakrzepom. W Polsce tych samych raczej nie dostaniecie, w Ire podobno też nie da się kupić w detalu. Ja zwinęłam swój rozmiar ze szpitala

Ale na pewno są jakieś podobne- uciskowe / p/zylakowe.
Warto je wypróbować!
Powinny być one zakładane na nogi zaraz po wstaniu z łóżka (najlepiej jeszcze przed).

[monika_krk]

Napisane przez anagat

Jak moje dziecko mi powie, że chce czekać z seksem do ślubu, to zaprowadzę do terapeuty.

Napisane przez Mała!

Ja mam dziwne sny ostatnio i bardzo realne "dziwne ale realne " a nawet przedziwne...na jakimś morzu, płynełam w burzy...na jakąś wyspe gdzie ludzie byli zaczarowani i mieli amnezję... aja jaj.... dziwne!

Ja mam generalnie koszmary, krzyczę w nocy Pomocy i mąż mnie musi uspokająć nawet ostatnio powiedział, żebym z lekarzem pogadała o tym...

Napisane przez MoniaHan

slodyczy nie ruszam od dzisiaj ...daje slowo!!! jak to mozliwe ze od 2 dni mam 1 kg wiecej

to pewnie woda, ja ostatnio też tak miałam, a potem zaraz spadło i idzie wolniej, wogóle jakiejś zależności, że 0,5 kg na tydzień w drugim trymestrze to ja u siebie nie widzę...

Napisane przez Zia_

Ale dla mnie to po prostu jeden (i pierwszy) zakup z glowy. Jak juz poschnie i poskladam wszystko to moze pochwale sie na meilu. A, kolor brazowo-bezowy , model Quinny Speedi z fotelikiem Cabriofix i baza.

dobry wybór też chcę ten fotelik+baza Isofix albo ten drugi Pebble z Maxi Cosi

Napisane przez julliczka

Hejka,
Zia też w 4 miesiącu wózek już będzie w domku , okazało się, że jeden znajomy holender przywozi nam jutro cały ekwipunek od brata TŻ - właśnie wózek Maxi Cosi i jakieś jeszcze różności dla dzidzi. No ciekawe co dostaniemy.

Julliczka daj koniecznie znać jak Ci się ten wózek widzi w domu! Ja akurat wczoraj i dzisiaj oglądałam go na wszystkie strony w Smyku Wydaje się być super, świetnie skręca, prowadzi się jedną ręką nawet, jakościowo fajny i wygląda też niczego sobie i poważnie się na nim zastanawiam. Minus to waga (16kg), ale podobno wcale nie jest najcięższy, ja akurat na 2 piętro nie będę go taszczyć, ale w garażu chcę parkować więc jakoś to przeżyję Natomiast jeśli chodzi o pałąk to tęż zwróciłam na niego uwagę, że nie jest zabudowany jak w innych wózkach i że dziecko z boku może się wyślizgnąć, ale przecież przy pełnym pałąku może się wyślizgnąć dołem. Tak czy siak dziecko powinno być zapięte w pasach i wtedy jest bezpieczne. Aha, i ten pałąk w kształcie T jest wyjmowany więc można go wyjąć i wozić dziecko w jakimkolwiek śpiworku chyba albo w kombinezonie z nóżkami po prostu.
Czekam na twoje wrażenia

Napisane przez emigra

ja wczoraj przegladalam sobie jeszcze wozki i znalazlam wlasnie taki z maxi cosi http://www.babyoutlet24.de/Kinderwag...mi.a833.0.html bardzo ale to baaardzo mi sie podoba, pamietam ze ktorys z maxi juz prowadzilam w sklepie ale nie wiem czy akurat ten jest drozszy od tego co mialam wybrany ale zobaczymy, musze pojechac do sklepu i sobie porownac

Emigra napisałam właśnie wyżej co myślę o tym wózku, generalnie prawie same superlatywy
A nad którym ty się jeszcze zastanawiasz?

[MoniaHan]

witaj ivona mi tez czasami puchna nogi, ale mialam spuchniete tez czesto przed ciaza, mam zylaki to moze dlatego.

a my niedawno wrocilismy, bylismy na obiedzie w polskiej knajpce, ale juz mnie wkurzaja bo zawsze sa tylko dwie rzeczy, bo niby sie nie wyrabiaja, no ale z takim wyborem w menu to udanego biznesu im nie wroze...jak sie tam idzie to nigdy nie wiem co bedzie, a przewaznie sa tylko dwa dania do wyboru (schabowy i karkowka) ale plus u mnie maja, bo nie czuje sie zle po ich jedzeniu, a wiadomo ze polska kuchnai do lekkich nie nalezy. pozniej pojechalismy do kina, ale ze mielismy duzo czasu to poszlismy sie czegos napic, a Tz zamowil sobie sernik...najpierw jedna porcje a pozniej druga...bylam silna i wzielam od niego tylko lyzeczke...a sama popijalam sobie cappucino z mlekiem sojowym bo bolala mnie glowa. a film..''real steal'' o walkach robotow, o matko jaki glosno bylo ....dzidzia chyba byla niezadowolona ze tak glosno bylo bo kopala czesto....chyba ze to po cappucino
lece spac, kolorowych snow

[karolca]

Moja waga póki co stanęła na 56 kg ale to znak, że od początku ciązy są 3 kg na plusie (pomijając, że najpierw 2 uciekły...)

[julliczka]

Napisane przez monika_krk

dobry wybór też chcę ten fotelik+baza Isofix albo ten drugi Pebble z Maxi Cosi


Julliczka daj koniecznie znać jak Ci się ten wózek widzi w domu! Ja akurat wczoraj i dzisiaj oglądałam go na wszystkie strony w Smyku Wydaje się być super, świetnie skręca, prowadzi się jedną ręką nawet, jakościowo fajny i wygląda też niczego sobie i poważnie się na nim zastanawiam. Minus to waga (16kg), ale podobno wcale nie jest najcięższy, ja akurat na 2 piętro nie będę go taszczyć, ale w garażu chcę parkować więc jakoś to przeżyję Natomiast jeśli chodzi o pałąk to tęż zwróciłam na niego uwagę, że nie jest zabudowany jak w innych wózkach i że dziecko z boku może się wyślizgnąć, ale przecież przy pełnym pałąku może się wyślizgnąć dołem. Tak czy siak dziecko powinno być zapięte w pasach i wtedy jest bezpieczne. Aha, i ten pałąk w kształcie T jest wyjmowany więc można go wyjąć i wozić dziecko w jakimkolwiek śpiworku chyba albo w kombinezonie z nóżkami po prostu.
Czekam na twoje wrażenia



Emigra napisałam właśnie wyżej co myślę o tym wózku, generalnie prawie same superlatywy
A nad którym ty się jeszcze zastanawiasz?

Wow monika, jakie cenne uwagi na temat tego wózka.
Jutro dopiero późnym popołudniem oblookam i wybadam wózek, bo jutro na 13 jadę do stolicy na małą zmianę image
Oczywiście zdam relację i foty nawet wrzucę oczywiście jak do nas dotrze i będzie wyględny.

Dobrej nocki dziewczynki

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Aaaa i ivona84 - witaj w naszym gronie

[Madziara 26]

anagat ja tez mam dużo ładnych zdjęć fotografia to moje hobby moge powysyłać pare.

witam nową mame

ja dzis wizyta juz strach bo dzis mam miec połówkowe mi sie wydaje ze to za wczesnie bo to 18 tc ale lekarz powiedział ze ze wzgledu na to ze cały czas na lekach jestem to musi byc jak najwczesniej