Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[jlys]

kurde jak siedziałam cały dzień to nikogo nie było, teraz sie zeszły jak będę prace kończyć
studi dowiecie się po rozmowie , dzięki za słowa o tż-tez sie cieszę, że pomógł dziewczynie. mam nadzieje, że gdyby tfu tfu kiedykolwiek spotkało mnei coś takiego to też by mi ktoś pomógł, ale masz racje strach wyjść z domu pełno psycholi:/ ja sie zawsze boje z pracy wracac:/ale na szczęście w centrum mieszkamy to zawsze ktoś jest w pobliżu...
kinia ty to jesteś taka kucharka,kurde my Ci nigdy nie dorównamy
Ala chętnie bym doradziłą , ale nie mam pojęcia

ja dziś robie tż na kolacje nalesniki-oby mi wyszły-nigdy w życiu nie robiłam

[Calipso88]

Ala - a sernik z brzoskwinkami?

[santom]

Napisane przez adela50

to nie blog, to zainteresowanie bardziej męskie,ale jak mnie w 2007roku wzięło...kręce małe filmiki i wiadomo gdzie wrzucam...są one związane z moimi pasjami,szkoda tylko że narazie nie udało mi się samej podróży lotniczej zorganizować...tż kręci nosem na takie krótkie wypady, bu

pochwal sie!!!!;D

Napisane przez Calipso88

Hej dziewczątka!!
U mnie bardzo pracowity weekend.
W sobotę moja przyjaciółka wpadła, więc miałam najpierw kupę roboty, miły wieczór i sprzątanie, a wczoraj byli u mnie znajomi mojego TŻ. I się pożarłam z nim, bo nie dosyć, że zaprosiłam ich do siebie, żeby mógł się z nimi spotkać, to jeszcze latałam od samego rana, szykowałam, piekłam do tego jeszcze obiad musiałam zrobić (TŻ zapowiedział się, ze przyjedzie), to on musiał odespać sobie męski wieczorek, i przyjechał do mnie, kiedy ja już nie wiedziałam gdzie mam ręce wsadzić, miałam tyle roboty, a on kurcze, jak gość, po prostu sobie przyjechał. Potem jak zobaczył, że jestem wściekła, to niby robić, a tak na prawdę to po prostu mi przeszkadzał.
Obiecał, że zrobi pizze ja już kończę przygotowywania, a on łazi tylko za mną "co mogę zrobić"!! W końcu mi powiedziałam, że skoro nie miał zamiaru robić tej pizzy, to mógł dać mi znać wcześniej, żebym coś innego zrobiła... no to zrobił. Pogodziliśmy się, wieczór był OK.

Dzisiaj rano robiłam zakupy jeszcze z TŻ, umówiliśmy się na jutro, żeby rano będzie z Mamą u siebie a po obiedzie przyjedzie do mnei na groby i potem do Jego Taty jeszcze pojedziemy... ale pojechał do domu i zadzwonił mi tylko "Mama stwierdziła, że...." bla bla bla i jak już słyszałam, że musi z nią być 5 razy na grobach, to mi się coś zrobiło.... powiedziałam mu, że ma sobie być tam a ja będę z moją Mamą u siebie, a potem sama sobie do Jego Taty podjadę.
Kurcze smutno mi, bo on ma jeszcze dwójkę rodzeństwa- ja jestem jedna, a on widzi tylko to, że Jego Mama jest sama, moją to phi... co z tego!? Jego Mama nie może być sama na grobach, a moja... czy to ważne czy pójdzie sama!? CHOLERA WKURZYŁ MNIE! Po co się ze mną umawia, a potem Mam powie coś i już 1 nieważne, że ja się nastawiałam na coś innego!

...a poza tym, co cały czas siedzę sama w domu...

Napisane przez Calipso88

nie w trójkę, tylko On ma jeszcze dwójkę rodzeństwa. Ja jestem sama i tak, jak Jego Mama ustaliła - mi nie pasuje, bo musiałabym moją Mamę zostawić samą na grobach, żeby z nimi iść ..:/

szczerze... bardzo egoistyczne podejscie...

Napisane przez aluniaaaaa

Dobrze, ze u mnie tego nie ma...

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

A podpowiedzcie co mozna zrobic dobrego do przekąszania jesli jutro przychodzą rodzice T. do nas?

a za mna chodzi salatka gyros.. a z ta karpatka to nie glupi pomysl;D

bylismy posiedziec troche u tescia, bo sam siedzial w domu, bo brat T. jeszcze w szkole siedzial T. tak zmeczyl im psa, ze ten sie do wanny chcial wladowac, tyle, ze bez wody byla;D
a wczesniej pol dnia szorowalismy nasz nowy nabytek;D

[aluniaaaaa]

Ja osobiscie nienawidze sernikow poza tym w sobote na imieninach u nich byl

[Calipso88]

Santom - w sensie, że ja podeszłam egoistycznie??

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

A co do przepisów, to jeszcze taki "jabłkowy sen" gdzieś mam - jabłka pod pierzynką z masy z maskarpone- taka kremowa mmm. na biszkopcikach

[aluniaaaaa]

Santom, a gdzie zdjecia fury?

[Leyla89]

Częstujcie się dziewczynki! Smacznego

[Calipso88]

Napisane przez santom

a wczesniej pol dnia szorowalismy nasz nowy nabytek;D

To jak tak szorowaliście, to fotka musi być!!

[jlys]

santom i mnie się dzięki Tobie gyrosa zachciało

hehe za 10 minut spadam do domu

[aQ01]

Hej kochane!

Napisane przez aluniaaaaa

Dobrze, ze u mnie tego nie ma...
A podpowiedzcie co mozna zrobic dobrego do przekąszania jesli jutro przychodzą rodzice T. do nas?

Interesuje Cię ciasto czy jakieś bardziej konkretne jedzonko?

Napisane przez Leyla89

Nie, taką z konfiturą
o proszę....

Kocham te muffinki z konfiturą Ja mam w domciu te z kawałkami czekolady i czekają na zrobienie


Byłam dzisiaj w Silesii z TŻ i oglądaliśmy kurtki na niego. Jakie tam mają ceny 1000zł, nawet 1800zł w jednym sklepie chcieli za zwykłą sportową kurtkę tylko że nieprzemakalną, chyba zgłupieli. Poza tym jutro o 9 jadę na groby w góry do rodziny i wrócę późnym wieczorem

[santom]

wiec foty wstawie jutro, bo dzis juz ciemno jak w dupsku;D

calipso... no tak, z Twojej strony... tzn, Tz nie ladnie zrobil, ze sie najpierw umowil z Toba, a potem plany zmienil, no ale to nie zmienia faktu, ze to on stracil ojca, jego mama meza, z tego co pisalas bardzo sie kochali i szanowali... zawsze mozecie isc we 2 wieczorkiem, a nie ma sensu gniewac sie na niego za to, ze chce byc podpora dla mamy... i to nie ma znaczenia, ze oprocz niego jest jeszcze 2 rodzenstwa... bo rodzina w takich sytuacjach musi sie wspierac cala na wzajem..

[Calipso88]

może masz racje ...

[adela50]

santom proszę
http://www.youtube.com/watch?v=y2397te0Jqo

[1988Marlena]

Napisane przez aluniaaaaa

Nie ogarniam

Piona

Co do zwyczaju amerykańskiego Halloween to nie podoba mi się to na szczęście u nas tego nie ma

Ale przyszalałyście z postami w ciągu tej godziny

Aha, moja siostrzyczka wczoraj zrobiła ciemne muffinki z czekoladą - jej pierwsze muffinki i były pyszne tylko obydwie stwierdziłyśmy że mało słodkie były ale już planuje jakie następne zrobi I LOVE MUFFINKI

A te które Ty zrobiłaś wyglądają mniamniuśnie

[Calipso88]

Ja dziewczynki chyba spadam spać .... :/

Dobranoc!!

[1988Marlena]

Dobranoc Calipso
I przemyśl jeszcze sprawę jutrzejszego dnia

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Zresztą ja też znikam

Dobranoc Wam Wszystkim Kochane

Nie wiem o której i czy jutro będę bo o 11 mamy mszę na cmentarzu w rodzinnych stronach mamy, a później chyba do rodziny wstąpimy

Buziaki

[santom]

adela samoloty?? no prosze!!;D moj szwagier tez sie pasjonuje z tym, ze on raczej w wojskowych oryginalna pasja!!;D podziwiam!!

calipso ach... no ciezka sytuacja, no ale chyba duzo wyrozumialosci mu sie nalezy... nie watpie, ze nie jest Ci z tym lekko... dobranoc;*

[adela50]

pierwszy swoj lot odbylam sama i był z Wawy,ale ludzie tanimi liniami na Ibize polecieli

[Leyla89]

Napisane przez aQ01

Kocham te muffinki z konfiturą Ja mam w domciu te z kawałkami czekolady i czekają na zrobienie

Właśnie miałam takie zrobić ale te jagódki mnie skusiły;P
A próbowałaś może tych z malinami?

Napisane przez 1988Marlena

Aha, moja siostrzyczka wczoraj zrobiła ciemne muffinki z czekoladą - jej pierwsze muffinki i były pyszne tylko obydwie stwierdziłyśmy że mało słodkie były ale już planuje jakie następne zrobi I LOVE MUFFINKI

A te które Ty zrobiłaś wyglądają mniamniuśnie

Dziękuje
Też były te czekoladowe z wisienkami... i nie wiedziałam jakie wybrać...i wybrałam z jagodami ale spróbuje wszystkich, na pewno!

[santom]

ja tanimi liniami lecialam z londynu na teneryfe i naprawde grosze zaplacilismy

[Leyla89]

Ja też ide spać;P
Dobranoc!
Nie piszcie za dużo żebyśmy jutro nadrobiły zaległości Miłego wieczoru

[aQ01]

Napisane przez Leyla89

Właśnie miałam takie zrobić ale te jagódki mnie skusiły;P
A próbowałaś może tych z malinami?

Tak I szczerze polecam, malinowe są jeszcze lepsze

Napisane przez santom

ja tanimi liniami lecialam z londynu na teneryfe i naprawde grosze zaplacilismy

Osz Ty, sie wozisz

[asiaczek87]

Witajcie
Sernik i jabłecznik upieczony
U Was też tak nieprzerwanie domofon dzwoni i przebierańcy po łakocie wyczekują? U mnie jakaś plaga, domofon wyłączyłam jak mi się po drugim razie cukierki skończyły ;p

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez 1988Marlena

Piona

Co do zwyczaju amerykańskiego Halloween to nie podoba mi się to na szczęście u nas tego nie ma

U nas niestety tak.

[natasia20]

witam
ja pewnie cały dzień będę dziś w trasie na cmentarze
a wieczorem idę z TŻ na cmentarz taką mamy tradycje że razem chodzimy jak jest ciemno
miłego dnia

[aluniaaaaa]

Napisane przez asiaczek87

Witajcie
Sernik i jabłecznik upieczony
U Was też tak nieprzerwanie domofon dzwoni i przebierańcy po łakocie wyczekują? U mnie jakaś plaga, domofon wyłączyłam jak mi się po drugim razie cukierki skończyły ;p

U mnie nie bo.... nie mam domofonu

Mama robi karpatke, studzi sie wszystko w tej chwili. Trzeba bylo ratowac jakos tamto moje cos

Dzien dobry!

[Calipso88]

HEJ!

Wróciłam z kościoła.. usiadłam i piszę list do TŻta. Wczoraj pół nocy przepłakałam - myślałam, że po prostu tak się położę, ale nie cało rady :/ Muszę coś z tym zrobić.
Tak wszystko się nałożyło, bo pewnie - racja! Należy się jumy wyrozumiałość po śmierci Taty, ale ja chciałam po prostu z nimi wszystkimi pójść na te groby, a tu słyszę, że po 16 ewentualnie by miał czas, ale abstrahując już od grobów - to przedwczorajsze "zaproś moich znajomych i rób wszystko sama" i wczorajsze "siedź sobie sama w domu, a ja pójdę do kumpla" ...to mnie zabolało:/ bo pamiętam sytuację, kiedy jego siostra była w domu sama, to od razu ode mnie się zebrał i jechał do niej, bo ona nie może zostać sama w domu... a ja mogę :/

Jak u Was Wszystkich Świętych?? Ja w końcu tylko sama z Mamą po obiedzie pojadę na grób Taty TŻta, a potem do mojej parafii na cmentarz pojadę na modlitwy.

A teraz spadam klecić list do narzeczonego.... eh

[Leyla89]

Napisane przez aQ01

Tak I szczerze polecam, malinowe są jeszcze lepsze

Dzięki, następnym razem robie malinowe

A tak w ogóle to dzień dobry!

Natasia, ja z TŻ też mamy taki zwyczaj rok w rok

[natasia20]

Napisane przez Leyla89

Natasia, ja z TŻ też mamy taki zwyczaj rok w rok

W takim razie PIONA

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez Calipso88

HEJ!

Wróciłam z kościoła.. usiadłam i piszę list do TŻta. Wczoraj pół nocy przepłakałam - myślałam, że po prostu tak się położę, ale nie cało rady :/ Muszę coś z tym zrobić.
Tak wszystko się nałożyło, bo pewnie - racja! Należy się jumy wyrozumiałość po śmierci Taty, ale ja chciałam po prostu z nimi wszystkimi pójść na te groby, a tu słyszę, że po 16 ewentualnie by miał czas, ale abstrahując już od grobów - to przedwczorajsze "zaproś moich znajomych i rób wszystko sama" i wczorajsze "siedź sobie sama w domu, a ja pójdę do kumpla" ...to mnie zabolało:/ bo pamiętam sytuację, kiedy jego siostra była w domu sama, to od razu ode mnie się zebrał i jechał do niej, bo ona nie może zostać sama w domu... a ja mogę :/

Jak u Was Wszystkich Świętych?? Ja w końcu tylko sama z Mamą po obiedzie pojadę na grób Taty TŻta, a potem do mojej parafii na cmentarz pojadę na modlitwy.

A teraz spadam klecić list do narzeczonego.... eh

Trzymaj się Kochana

[Leyla89]

piona natasia!

[Gajaa]

Cześć!

Oddam królika w niedobre ręce! o 6:45 SAMA otworzyła sobie ZAMKNIĘTĄ KLATKĘ, a potem mnie terroryzował aż do 8;30, kiedy to odtańczyła taniec godowy przed szafką z żarciem,manifestując, że czas najwyższy na śniadanie

Ajajajaj, karpatka, ciastko,mniami! A te muffinki do mnie mówią

Dzielne jesteście, że latałyście. Ja jeszcze nie miałam okazji, a przy moim lęku wysokości nieprędko to nastąpi

Calipso, gratuluję zaręczyn. Pierścionek prześliczny.Bardzo w moim guście

Dziołchy, kiedy się załatwia cukiernię, florystkę i takie tam pierdoły? Bo mnie to intelektualnie przerasta. wszystkie wiąchy wyglądają dla mnie tak samo, a torty są fe, bo za slodkie Takie o jak w załączniku znalazłam-ładne to to, skromne, ale pewnie będzie mnie srogo kosztować-jak wszystko z przymiotnikiem ŚLUBNY

A mój TŻ jest bezparafijny, wiecie? Znalazł bierzmowanie, a tylko trzeba skierowanie z prafaii- żaden problem. Pojechał do Wesołej - tam mu powiedzieli, że żeby stać się parafianinem trzeba przyjąć chociaż raz księdza po kolędzie. oczywiście przez bite 3 lata mieszkania tam nie przyjął, bo to regulowała matka i konkubent. Pojechał do tej niby pod która teraz podpadamy - ta sama śpiewka, a kolędy jeszcze nie było odkąd tu mieszkamy. W efekcie ten kurs przepadł. Niby nie ma problemu, bo na luzie przyjmie teraz, a potem w lutym sie wybierzmuje, bo jest kurs gdzieś tam, ale heloł, mieszkamy razem, a tego buracki ksiądz nie odpuści. Nie umiem go przekonać, że ja na ten jeden wieczór się wyniosę do koleżanki, żeby siary nie było i problemu. Tylko to bez sensu - samotny facet w wielkim prawie 50 m domu z małym białym króliczkiem? to na chorobę wygląda. nie wiem co mamy robić

A my dziś na 15;00 do babci. Wczoraj za to poszaleliśmy - było robienie pizzy i wycieczka do kina na DOM SNÓW. Mrau