Polecamy:

nowaken · 2011-10-31, 17:00

Cytat:

Napisane przez koniakonia

: hahaha: ja miałam taką historię z kołami pompowanymi..... wózek stał czasem na parterze, pytałam sąsiadów i się zgodzili, na noc chowaliśmy podwozie do piwnicy, pewnego dni wyciągamy wózek i patrzymy flak, oglądamy koło a tam.......pinezka, ok , jedna może się trafić, ale już troszkę podejrzenia na sąsiadów padły, bo sobie myślę, pinezka na ulicy? taka zwykła ? no nic, minęły dwa tygodnie i znów w kole pinezka , oj to już na bank sąsiedzi myślę sobie, zaczęliśmy chować wózek do wózkarni, może faktycznie komuś wadzi na klatce, minął tydzien , znów pinezka

, o fred , ale nas nie znoszą , nawet do wózkarni za nami poleźli .......
ale wyzywalam

tylko moja Mama uwazała,że to nie sąsiedzi, tak długo dumała skąd te pinezki i wydumała

Chodziła z Niną na spacerki pod kościół, a tam ogłoszenia parafialne i nekrologi przypinane są czym? PINEZKAMI , poszła sprawdzić , 5 leżało , 3 ostrym do góry

Jeju ja jak się potem kłamiałam sąsiadom za te niesłuszne oskarżenia

aaaa naprawa dętki z koła 5 zł u wulkanizatora

: hahaha:dobre na maksa

Kulkaaga · 2011-10-31, 17:02

Dzięki za przywitanie

Odliczam dni do kolejnego usg a w międzyczasie szukam kurtki na zimę, w którą będę mogła zapiąć się w styczniu. Macie już zimowe kurtki, w które brzusio się pomieści?
Bo u mnie mimo, że póki co na plusie dopiero 1kg to brzuch do powiększania absorbuje chyba jakies cząstki z powietrza, bo rośnie w oczach

desia888 · 2011-10-31, 17:04

Dobry wieczor!
Melduje sie ze szczesliwie zajechalismy, teraz musze nacieszyc sie rodzina, wiec nie bede sie troche udzielac, jeszcze musze Was nadrobic, co pewnie zajmie mi troche czasu

nowaken · 2011-10-31, 17:06

Cytat:

Napisane przez Kulkaaga

Dzięki za przywitanie

Odliczam dni do kolejnego usg a w międzyczasie szukam kurtki na zimę, w którą będę mogła zapiąć się w styczniu. Macie już zimowe kurtki, w które brzusio się pomieści?
Bo u mnie mimo, że póki co na plusie dopiero 1kg to brzuch do powiększania absorbuje chyba jakies cząstki z powietrza, bo rośnie w oczach

Ja mam takie szczęście że dostałam od koleżanki kurtkę bo ona chodziła w zeszłym roku o tej samej porze w ciąży

ewelajna25 · 2011-10-31, 17:33

Hej kochane!Melduję się po weekendzie!
Pojechaliśmy sobie za miasto w piękną okolicę, i super spędziliśmy czas, tyle że 2 h jazdy to już było dla mnie za dużo, biorąc pod uwagę kręte drogi, za to widoki piękne...Także w Irlandii też nie ejst tak żle, chociaż pogoda była z lekką mżawką

Wczoraj właczyła mi się mega ochota na słodkie, chyba przesadziłam, więc dziś zero słodyczy...Wczoraj zas zjadłam kilka cukierkow czekoladowych, pół tabliczki białej czekolady i 2 bułeczki z dżemem...

Dziś zaś mam dziką ochotę na bułęczkę z twarożkiem ze szczypiorkeim i rzodkiewką...zamiary zrealizuję, bo mężuś zakupił wszystko, co potrzeba

Rozmawiałm z moją mamą i dowiedziałm się, że miała 3 zagrożone ciąże!!!!Nawet nie wiedziałm, bo byłam mała, i niektóre rzeczy pamiętam jak przez mgłę. Z bratem lerzała pół roku w szpitalu, w dwoch następnych już w domu, ale cały czas pod kontrolą lekarzy i na lekach podtrzymujących...

A wczoraj poraz pierwszy nie tylko poczułam ruchy dziecka, ale też zobaczyłam i Tż też mial okazję, co bardzo mu się spodobało. Dzidzia kopała dosyć mocno, i w miejscu kopnięcia było widać wyrażnie te kopniaczki...Śmiesznie to wyglądało, pewnie dzieć dostał powera po mega dawce słodyczy, bo dzis już spokojniejszy. Zresztą najwięcej rusza się rano i wieczorem, kiedy mama chce odpocząc hehe

Wreszcie się zmobilizowałam i zgrałam zdjęcia z aparatu(zabrakło miejsca na karcie pamięci), więc zaraz coś wybiorę i wrzucę wreszcie na naszego maila...No i zaraz na póżny obiadek pora, a potem nadrobię zaległości, bo widzę, że dużo naprodukowałyście

nowaken · 2011-10-31, 17:44

Jeszcze raz będę musiała wstać aby otworzyć drzwi i usłyszę cukierek albo psikus to oszaleję

I musiałam wstać i oszalałam

anagat · 2011-10-31, 17:53

Desia.. dobrze ,że dojechałaś

Ewelajna, Tyś też przepadła

Ja własnie po obiadku.. tak kurcze wczoraj schrzniłam te kotlety wołowe ,że masakra.
Sypnęłam duużo za duużo soli

U mnie taka wilgoć od oceanu (to już nie o dom chodzi, bo w nowych też podobno tak jest), że wszystkie przyprawy, sól.. się zbrylają.. echh.. No i teraz pokroiłam w drobniutką kosteczkę jak dla dziecka, wymieszałam z nieosolonymi ziemniakami, buraczkami i jeszcze mlekiem oblałam i dalaj słone, ale już da się zjeść

..

tikki85 · 2011-10-31, 18:00

Desia super, że u Ciebie wszystko OK

. Machałam do Ciebie w BCN w myślach jak przejeżdżałaś

Witaj Kulkaaga gratulacje i witaj w naszym gronie! Fajnie, że nie masz żadnych dolegliwości, bo ja miałam na początku mdłości a teraz w 18tc doszły wzdęcia i skurcze w łydkach

. Zachcianek też raczej nie mam

.

Konia no nieźle z tymi pinezkami

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Anagat ja na poprzednim mieszkaniu też miałam straszną wilgoć

. Niedość, że wilgoć od morza śródziemnego to jeszcze miałam mokre okna, bo brak ogrzewania, zimno w mieszkaniu i parowało z gotowania czy chuchania, zimno na zewnątrz...Poza tym miałam plastikowe okna, które nie odprowadzały powietrza.
Na tym mam grubsze ściany i ściany zewnętrzne są 2 z przerwą powietrzną, która podobno odprowadza wilgoć (z tego co mi mąż tłumaczył)

88natka · 2011-10-31, 18:19

Cytat:

Napisane przez nowaken

Jeszcze raz będę musiała wstać aby otworzyć drzwi i usłyszę cukierek albo psikus to oszaleję

I musiałam wstać i oszalałam

U nas też przed chwilą byli

Kulkaaga Witaj

tikki85 · 2011-10-31, 18:24

U mnie wczoraj było 2 chłopaków, ale M. udawał, że nie rozumie o co im chodzi

. I biedni poszli. A nie mieliśmy w domu nic słodkiego

anagat · 2011-10-31, 18:32

Tikki, cudny avatarek

tikki85 · 2011-10-31, 18:38

Anagat, a dziękuję

julliczka · 2011-10-31, 18:56

Wózek przyjechał, można było się tego spodziewać po bracie TŻ-ta. To nie Maxi Cosi, tylko Chicco jakiś model 6WD TECH PLUS. Nie moge znaleźć w necie tego. Oczywiście zamiast się cieszyć z wózka, to się pożarliśmy z TŻtem przez ten wózek, płakać mi sie chce i w ogóle.

MoniaHan · 2011-10-31, 19:05

desia super ze szczesliwie dojechaliscie, milego pobytu z rodzinka zycze

my zjedlismy placuszki z dyni, wyszly nawet dobre ...z cukrem pudrem jeszcze lepsze

a dynia z wycieta ''straszliwa twarza'' i swieczkami w srodku straszy mnie na telewizorze....nie chce na nia parzec nawet ale Tz sie uparl i jemu sie podoba..i stwierdzil ze bedzie robil taka dynie kilka razy w roku!!! mam nadzieje ze poza jesienia nie bedzie mogl nigdzie dyni kupic

julliczka biedactwo;(

Furczak · 2011-10-31, 19:28

Witajcie!!
Ja niestety tylko na chwilke. przez swieta caly czas jakies latanie i pelno gosci co chwile w domu.dobrze ze jutro ostatni dzien tego weekendu

bedzie spokoj i czas zeby was nadrobic.

My bylismy w piatek na wizycie i niestety nam Hemoglobina spadla :/ ale za to przy krotkim usg udało sie zobaczyc płeć

i był siusior

mam nadzieje ze juz tak zostanie

bo sie zaczynam przyzwyczajac ze to synek

dzidziol ma juz ponad 11 cm i ok 150 g.

pozdrawiamy wszystkich i mam nadzieje ze uda mi sie tu jak najszybciej wrocic

88natka · 2011-10-31, 19:30

Cytat:

Napisane przez Furczak

Witajcie!!
Ja niestety tylko na chwilke. przez swieta caly czas jakies latanie i pelno gosci co chwile w domu.dobrze ze jutro ostatni dzien tego weekendu

bedzie spokoj i czas zeby was nadrobic.

My bylismy w piatek na wizycie i niestety nam Hemoglobina spadla :/ ale za to przy krotkim usg udało sie zobaczyc płeć

i był siusior

mam nadzieje ze juz tak zostanie

bo sie zaczynam przyzwyczajac ze to synek

dzidziol ma juz ponad 11 cm i ok 150 g.

pozdrawiamy wszystkich i mam nadzieje ze uda mi sie tu jak najszybciej wrocic

gratuluję synka!!

ewelajna25 · 2011-10-31, 19:37

Cytat:

Napisane przez julliczka

Wózek przyjechał, można było się tego spodziewać po bracie TŻ-ta. To nie Maxi Cosi, tylko Chicco jakiś model 6WD TECH PLUS. Nie moge znaleźć w necie tego. Oczywiście zamiast się cieszyć z wózka, to się pożarliśmy z TŻtem przez ten wózek, płakać mi sie chce i w ogóle.

Juliczka, ale ten wózek przyszedł jakiś uszkodzony, zużyty itp czy po prostu chodzi Ci, że brat Tż wprowadził w błąd co do nazyw i modelu?? Bo jeśli tylko o to chodzi, to mozna machnąć ręką, a jak do uzytku się nie nadaje, to na smietnik!

Anagat, wilgoć w mieszkaniu skąd ja to znam???W zeszłą zimę mieliśmy po prostu zmasowany atak wilgoci...Od około pażdziernika się zaczęło a trwało do marca/kwietnia, aż zrobiło się w miarę ciepło na dworze. Woda zbierała się na wszystkich oknach, zwłaszcza w salonie i kuchnii, bo są połączone, nie nadąrzaliśmy z wycieraniem, a i zresztą to niewiele pomagało. Woda spływała po szybach od wewnętrznej strony jakby ktoś polał wężęm ogrodowym, kapała z obramówke, zaczął się robić grzyb...O dziwo w łażience ani nigdzie indziej nie ma grzyba, a ja się wprowadzaliśmy to też nie było, ale w sumie to było lato wtedy...No ogólnie masakra, pranie potrafiło schnąć 3 dni, wiecznie było zimno, no i grzyb wiadomo, że niezdrowy. W tym roku Tż postanowił zainwestować w urządzonko takie specjalne na prąd(ale mało bierze) i mamy spokój. Co 2-3 dni wylewamy z pojemnika 3 l wody. a dziś przez 1,5 dnia uzbierało się też ok 3 litry...Zatem widać, że żadne inne środki typu kulki pochłaniające wilgoć by nie dały rady, bo tej wody jest tu po preostu za dużo. A dodam, że dużo wietrzymy, w sypialni mamy okno cały czas uchylone!
A to urządzenie włączamy na kilka goz dziennie, zwłaszcza jak się kąpiemy, gotujemy czy suszymy pranie etc.

A wrzuciłam zdjęcia na e-maila, od razu hurtem zestawienei z różnych tygodni ciązy. Nistety miałam problem z wysłaniem, kilka razy próbowałam. Są i można obejżeć, ale trzeba wejśc w wysłane, bo nie pojawiają się nie wiem czemu w odebranych. Najwyżej pózniej pobróbuję, bo teraz już nie mam cierpliwości

koniakonia · 2011-10-31, 20:07

Cytat:

Napisane przez 88natka

U nas też przed chwilą byli

Kulkaaga Witaj

A u mnie byli, ale nie mogłam znaleźć cukierków

to nie otworzyłam

A potem jak znalazłam i zapukał ktoś , patrzę jakiś pojedynczy, myślę,ooo odważny bo tak sam... otwieram , a to wnuk sąsiadów pomylił drzwi

i uciekł

ivona84 · 2011-10-31, 20:08

Dzięki za miłe przywitanie

Co do tego puchnięcia to wiem, że to jeden z objawów zatrucia ciążowego, ale póki co ciśnienie i wyniki mam ok, ale na następnej wizycie powiem o tym.

Dziewczyny Wy mnie załamujecie, że tak mało przytyłyście w ciąży

Ja już jak słonica wyglądam, a to dopiero półmetek.

Konia rozwaliły mnie te pinezki

Karolca spodziewaj się priva ode mnie

koniakonia · 2011-10-31, 20:13

Cytat:

Napisane przez ewelajna25

Juliczka, ale ten wózek przyszedł jakiś uszkodzony, zużyty itp czy po prostu chodzi Ci, że brat Tż wprowadził w błąd co do nazyw i modelu?? Bo jeśli tylko o to chodzi, to mozna machnąć ręką, a jak do uzytku się nie nadaje, to na smietnik!

Anagat, wilgoć w mieszkaniu skąd ja to znam???W zeszłą zimę mieliśmy po prostu zmasowany atak wilgoci...Od około pażdziernika się zaczęło a trwało do marca/kwietnia, aż zrobiło się w miarę ciepło na dworze. Woda zbierała się na wszystkich oknach, zwłaszcza w salonie i kuchnii, bo są połączone, nie nadąrzaliśmy z wycieraniem, a i zresztą to niewiele pomagało. Woda spływała po szybach od wewnętrznej strony jakby ktoś polał wężęm ogrodowym, kapała z obramówke, zaczął się robić grzyb...O dziwo w łażience ani nigdzie indziej nie ma grzyba, a ja się wprowadzaliśmy to też nie było, ale w sumie to było lato wtedy...No ogólnie masakra, pranie potrafiło schnąć 3 dni, wiecznie było zimno, no i grzyb wiadomo, że niezdrowy. W tym roku Tż postanowił zainwestować w urządzonko takie specjalne na prąd(ale mało bierze) i mamy spokój. Co 2-3 dni wylewamy z pojemnika 3 l wody. a dziś przez 1,5 dnia uzbierało się też ok 3 litry...Zatem widać, że żadne inne środki typu kulki pochłaniające wilgoć by nie dały rady, bo tej wody jest tu po preostu za dużo. A dodam, że dużo wietrzymy, w sypialni mamy okno cały czas uchylone!
A to urządzenie włączamy na kilka goz dziennie, zwłaszcza jak się kąpiemy, gotujemy czy suszymy pranie etc.

A wrzuciłam zdjęcia na e-maila, od razu hurtem zestawienei z różnych tygodni ciązy. Nistety miałam problem z wysłaniem, kilka razy próbowałam. Są i można obejżeć, ale trzeba wejśc w wysłane, bo nie pojawiają się nie wiem czemu w odebranych. Najwyżej pózniej pobróbuję, bo teraz już nie mam cierpliwości

A co to za urządzonko na tą wilgoć, bo ten opis z tą wilgocią w mieszkaniu to jakbym o naszym mieszkaniu czytała...toż to masakra jakaś, wietrzymy itd, ale np.zimą jak jest -10 to ile można ,echhh

Julliczka ile ja przez wózek i kłotnie z TŻ się naryczałam...pogodzicie się i będzie dobrze

Furczak gratuluję Synka

anagat · 2011-10-31, 20:17

To urządzonko nazywa się dehumidyfier.. czyli odwilgatniacz.
Miałam w jednym z wynajmowanych domów, a w obecnym miałam na początku, bo między tym jak dom wynajęliśmy a wprowadzeniem się dom zalało i zażyczyłam sobie urządzenia od landlorda. Ale po kilku tygodniach nam go zabrał. A ja mam w D.. to nie mój dom, tylko jego. Niech jego grzyby zżerają. Ja się wyprowadzam! Jeszcze tylko 2 miesiące ( z czego 3 tyg w Polsce

)

Aguśkaa83 · 2011-10-31, 20:20

Cytat:

Napisane przez rybka13

Może zwyczajny pech albo zużycie, może trefne kółko, to się zdarza, zawsze są wyjątki, ale ja też bym się tym nie sugerowała.

mozliwe, oczywiscie ze tak

Cytat:

Napisane przez koniakonia

: hahaha: ja miałam taką historię z kołami pompowanymi..... wózek stał czasem na parterze, pytałam sąsiadów i się zgodzili, na noc chowaliśmy podwozie do piwnicy, pewnego dni wyciągamy wózek i patrzymy flak, oglądamy koło a tam.......pinezka, ok , jedna może się trafić, ale już troszkę podejrzenia na sąsiadów padły, bo sobie myślę, pinezka na ulicy? taka zwykła ? no nic, minęły dwa tygodnie i znów w kole pinezka , oj to już na bank sąsiedzi myślę sobie, zaczęliśmy chować wózek do wózkarni, może faktycznie komuś wadzi na klatce, minął tydzien , znów pinezka

, o fred , ale nas nie znoszą , nawet do wózkarni za nami poleźli .......
ale wyzywalam

tylko moja Mama uwazała,że to nie sąsiedzi, tak długo dumała skąd te pinezki i wydumała

Chodziła z Niną na spacerki pod kościół, a tam ogłoszenia parafialne i nekrologi przypinane są czym? PINEZKAMI , poszła sprawdzić , 5 leżało , 3 ostrym do góry

Jeju ja jak się potem kłamiałam sąsiadom za te niesłuszne oskarżenia

aaaa naprawa dętki z koła 5 zł u wulkanizatora

Cytat:

Napisane przez Kulkaaga

Widzę, że wątek dla mnie znalazłam, więc się ze wszystkimi Wami witam

Jestem w 16tc, termin na 25.kwietnia. To nasze pierwsze dziecko, więc z mężem jesteśmy szczęśliwi i przerażeni naraz

Póki co na szczęście jestem z tych, którym nic nie dolega - zero zachcianek, mdłości itp od samego początku, zero zwolnień lekarskich, śmigam normalnie do pracy.

9 listopada mam kolejną wizytę i planuję się dowiedzieć co to tam we mnie rośnie

Bo na razie jest "ono" ale mam nadzieję, że wstydliwe nie będzie i pokaże na usg płeć

witaj

gratuluje!

Cytat:

Napisane przez desia888

Dobry wieczor!
Melduje sie ze szczesliwie zajechalismy, teraz musze nacieszyc sie rodzina, wiec nie bede sie troche udzielac, jeszcze musze Was nadrobic, co pewnie zajmie mi troche czasu

super

Cytat:

Napisane przez Furczak

Witajcie!!
Ja niestety tylko na chwilke. przez swieta caly czas jakies latanie i pelno gosci co chwile w domu.dobrze ze jutro ostatni dzien tego weekendu

bedzie spokoj i czas zeby was nadrobic.

My bylismy w piatek na wizycie i niestety nam Hemoglobina spadla :/ ale za to przy krotkim usg udało sie zobaczyc płeć

i był siusior

mam nadzieje ze juz tak zostanie

bo sie zaczynam przyzwyczajac ze to synek

dzidziol ma juz ponad 11 cm i ok 150 g.

pozdrawiamy wszystkich i mam nadzieje ze uda mi sie tu jak najszybciej wrocic

gratuluje syneczka!:

koniakonia · 2011-10-31, 20:30

Cytat:

Napisane przez desia888

Dobry wieczor!
Melduje sie ze szczesliwie zajechalismy, teraz musze nacieszyc sie rodzina, wiec nie bede sie troche udzielac, jeszcze musze Was nadrobic, co pewnie zajmie mi troche czasu

Hej hej Podróżniku, super że już dojechaliście,miłego czasu z rodziną życzę

Aguśkaa83 · 2011-10-31, 20:37

Oto wedzone miesiwo

Bylo wiecej kielbas, ale rozdalam dziadkom

ewelajna sliczne zdjecia

brzucholek tez juz pokazny

MoniaHan · 2011-10-31, 20:54

Cytat:

Napisane przez Aguśkaa83

Oto wedzone miesiwo

Bylo wiecej kielbas, ale rozdalam dziadkom

ewelajna sliczne zdjecia

brzucholek tez juz pokazny

o nie!!! nie wytrzymie!!! a jak to miesiwo musi pachniec!!!!! ja chce kielbasy takiej!!!!! z cwikla i chrzanem

buuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Aguśkaa83 · 2011-10-31, 21:02

Cytat:

Napisane przez MoniaHan

o nie!!! nie wytrzymie!!! a jak to miesiwo musi pachniec!!!!! ja chce kielbasy takiej!!!!! z cwikla i chrzanem

buuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

pachnie pieknie

Moj maz tez pachnie, jest "uwedzony"

anagat · 2011-10-31, 21:04

Ja tam nawet nie otwierałam fotki z mięsiwem.. Po co sie dręczyć???

Dziewczyny , ja idę jutro na oficjalne USG połówkowe. Trzymajcie kciuki, żeby się okazało czy to Zosia czy Zochan

Strasznie już bym chciała wiedzieć.
No i żeby wszystko było dobrze

Muszę też załatwić sobie zaświadczenie od ginekologa, że nie powinnam być przenoszona do innego miasta.. Mam nadzieję,że mi babka napisze.

Ja chyba powinnam odpocząć od gotowania, bo coś mam za lekką rękę do soli.. Masakra..!

Aguśkaa83 · 2011-10-31, 21:06

Cytat:

Napisane przez anagat

Ja tam nawet nie otwierałam fotki z mięsiwem.. Po co sie dręczyć???

Dziewczyny , ja idę jutro na oficjalne USG połówkowe. Trzymajcie kciuki, żeby się okazało czy to Zosia czy Zochan

Strasznie już bym chciała wiedzieć.
No i żeby wszystko było dobrze

Muszę też załatwić sobie zaświadczenie od ginekologa, że nie powinnam być przenoszona do innego miasta.. Mam nadzieję,że mi babka napisze.

Ja chyba powinnam odpocząć od gotowania, bo coś mam za lekką rękę do soli.. Masakra..!

ewelajna25 · 2011-10-31, 21:15

Cytat:

Napisane przez anagat

To urządzonko nazywa się dehumidyfier.. czyli odwilgatniacz.
Miałam w jednym z wynajmowanych domów, a w obecnym miałam na początku, bo między tym jak dom wynajęliśmy a wprowadzeniem się dom zalało i zażyczyłam sobie urządzenia od landlorda. Ale po kilku tygodniach nam go zabrał. A ja mam w D.. to nie mój dom, tylko jego. Niech jego grzyby zżerają. Ja się wyprowadzam! Jeszcze tylko 2 miesiące ( z czego 3 tyg w Polsce

)

Tak, chodzi o dehumidifier.....W większości mieszkan jest wilgoć, więc czasem wyprowadzką niewiel można wskórać-mówię o mieszkaniach na terenie Irlandii(nieocieplone, cienkei ściany, okna etc). Nam nawet zimą na Boże Narodzenie woda w rurach zamarzła, a mieszkamy w czymś na kształt bloku hahah Co najśmieszniejsze, częśc osób wodę miała a część nie...

Ale zanim zakupiliśmy odwilgatniacz, zrobiliśmy rekonesans, zebraliśmy opinie i dopiero po tym zdecydowali na zakup. Jak już nie będzie potrzebny do sprzedamy, ale możliwe, że zabierzemy do Pl, bo pranie schnie jak szalone a my planujemy mieć domek i przyda się tak czy owak-a jeśli nie to na allegro. Zresztą, mieszaknie chętnie bym zmieniła również, bo jak za długo w jednym miejscu przebywam to mnie zaczyna nudzić

U nas pod oknami kręcą się całe bandy dzieciaków i wyrostków-non stop strzelają petardami, widać, jest to przyjęte na halloween ale nie na sylwestra

Aguśkaa83 · 2011-10-31, 21:15

ewelajna mialas przepiekna suknie slubna

wygladalas jak calineczka

a Ty masz wloski krecone?

2011-10-31, 17:02	#3422
Kulkaaga Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Wybrzeże Wiadomości: 2 742	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Dzięki za przywitanie Odliczam dni do kolejnego usg a w międzyczasie szukam kurtki na zimę, w którą będę mogła zapiąć się w styczniu. Macie już zimowe kurtki, w które brzusio się pomieści? Bo u mnie mimo, że póki co na plusie dopiero 1kg to brzuch do powiększania absorbuje chyba jakies cząstki z powietrza, bo rośnie w oczach __________________ Szymek 26.04.2012

2011-10-31, 17:04	#3423
desia888 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Poznan Wiadomości: 2 649	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Dobry wieczor! Melduje sie ze szczesliwie zajechalismy, teraz musze nacieszyc sie rodzina, wiec nie bede sie troche udzielac, jeszcze musze Was nadrobic, co pewnie zajmie mi troche czasu __________________ Adas 23.08.2005 Viki 28.04.2012

2011-10-31, 17:33	#3425
ewelajna25 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-) Wiadomości: 1 200	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Hej kochane!Melduję się po weekendzie! Pojechaliśmy sobie za miasto w piękną okolicę, i super spędziliśmy czas, tyle że 2 h jazdy to już było dla mnie za dużo, biorąc pod uwagę kręte drogi, za to widoki piękne...Także w Irlandii też nie ejst tak żle, chociaż pogoda była z lekką mżawką Wczoraj właczyła mi się mega ochota na słodkie, chyba przesadziłam, więc dziś zero słodyczy...Wczoraj zas zjadłam kilka cukierkow czekoladowych, pół tabliczki białej czekolady i 2 bułeczki z dżemem... Dziś zaś mam dziką ochotę na bułęczkę z twarożkiem ze szczypiorkeim i rzodkiewką...zamiary zrealizuję, bo mężuś zakupił wszystko, co potrzeba Rozmawiałm z moją mamą i dowiedziałm się, że miała 3 zagrożone ciąże!!!!Nawet nie wiedziałm, bo byłam mała, i niektóre rzeczy pamiętam jak przez mgłę. Z bratem lerzała pół roku w szpitalu, w dwoch następnych już w domu, ale cały czas pod kontrolą lekarzy i na lekach podtrzymujących... A wczoraj poraz pierwszy nie tylko poczułam ruchy dziecka, ale też zobaczyłam i Tż też mial okazję, co bardzo mu się spodobało. Dzidzia kopała dosyć mocno, i w miejscu kopnięcia było widać wyrażnie te kopniaczki...Śmiesznie to wyglądało, pewnie dzieć dostał powera po mega dawce słodyczy, bo dzis już spokojniejszy. Zresztą najwięcej rusza się rano i wieczorem, kiedy mama chce odpocząc hehe Wreszcie się zmobilizowałam i zgrałam zdjęcia z aparatu(zabrakło miejsca na karcie pamięci), więc zaraz coś wybiorę i wrzucę wreszcie na naszego maila...No i zaraz na póżny obiadek pora, a potem nadrobię zaległości, bo widzę, że dużo naprodukowałyście

2011-10-31, 17:44	#3426
nowaken Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 4 388	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Jeszcze raz będę musiała wstać aby otworzyć drzwi i usłyszę cukierek albo psikus to oszaleję I musiałam wstać i oszalałam __________________ MÓJ BLOG KULINARNY http://mojaslonecznakuchnia.blog.pl/ Edytowane przez nowaken Czas edycji: 2011-10-31 o 17:54

2011-10-31, 17:53	#3427
anagat Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 1 005	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Desia.. dobrze ,że dojechałaś Ewelajna, Tyś też przepadła Ja własnie po obiadku.. tak kurcze wczoraj schrzniłam te kotlety wołowe ,że masakra. Sypnęłam duużo za duużo soli U mnie taka wilgoć od oceanu (to już nie o dom chodzi, bo w nowych też podobno tak jest), że wszystkie przyprawy, sól.. się zbrylają.. echh.. No i teraz pokroiłam w drobniutką kosteczkę jak dla dziecka, wymieszałam z nieosolonymi ziemniakami, buraczkami i jeszcze mlekiem oblałam i dalaj słone, ale już da się zjeść.. __________________ http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2011/7/4/29.png Edytowane przez anagat Czas edycji: 2011-10-31 o 17:54

2011-10-31, 18:32	#3431
anagat Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 1 005	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Tikki, cudny avatarek __________________ http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2011/7/4/29.png

2011-10-31, 18:56	#3433
julliczka Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 550	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Wózek przyjechał, można było się tego spodziewać po bracie TŻ-ta. To nie Maxi Cosi, tylko Chicco jakiś model 6WD TECH PLUS. Nie moge znaleźć w necie tego. Oczywiście zamiast się cieszyć z wózka, to się pożarliśmy z TŻtem przez ten wózek, płakać mi sie chce i w ogóle. __________________ nasza kruszynka już z nami

2011-10-31, 19:05	#3434
MoniaHan Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 2 481	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 desia super ze szczesliwie dojechaliscie, milego pobytu z rodzinka zycze my zjedlismy placuszki z dyni, wyszly nawet dobre ...z cukrem pudrem jeszcze lepsze a dynia z wycieta ''straszliwa twarza'' i swieczkami w srodku straszy mnie na telewizorze....nie chce na nia parzec nawet ale Tz sie uparl i jemu sie podoba..i stwierdzil ze bedzie robil taka dynie kilka razy w roku!!! mam nadzieje ze poza jesienia nie bedzie mogl nigdzie dyni kupic julliczka biedactwo;( __________________ *Hania 14.03.2012* http://www.suwaczek.pl/cache/99ac688358.png

2011-10-31, 19:28	#3435
Furczak Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Ługi :D Wiadomości: 142	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Witajcie!! Ja niestety tylko na chwilke. przez swieta caly czas jakies latanie i pelno gosci co chwile w domu.dobrze ze jutro ostatni dzien tego weekendu bedzie spokoj i czas zeby was nadrobic. My bylismy w piatek na wizycie i niestety nam Hemoglobina spadla :/ ale za to przy krotkim usg udało sie zobaczyc płeć i był siusior mam nadzieje ze juz tak zostanie bo sie zaczynam przyzwyczajac ze to synek dzidziol ma juz ponad 11 cm i ok 150 g. pozdrawiamy wszystkich i mam nadzieje ze uda mi sie tu jak najszybciej wrocic

2011-10-31, 20:08	#3439
ivona84 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Kielce Wiadomości: 3 898	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Dzięki za miłe przywitanie Co do tego puchnięcia to wiem, że to jeden z objawów zatrucia ciążowego, ale póki co ciśnienie i wyniki mam ok, ale na następnej wizycie powiem o tym. Dziewczyny Wy mnie załamujecie, że tak mało przytyłyście w ciąży Ja już jak słonica wyglądam, a to dopiero półmetek. Konia rozwaliły mnie te pinezki Karolca spodziewaj się priva ode mnie __________________ 22 I 2005 razem 18 VI 2011 Ślub Kubuś 64 => 55

2011-10-31, 20:17	#3441
anagat Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 1 005	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 To urządzonko nazywa się dehumidyfier.. czyli odwilgatniacz. Miałam w jednym z wynajmowanych domów, a w obecnym miałam na początku, bo między tym jak dom wynajęliśmy a wprowadzeniem się dom zalało i zażyczyłam sobie urządzenia od landlorda. Ale po kilku tygodniach nam go zabrał. A ja mam w D.. to nie mój dom, tylko jego. Niech jego grzyby zżerają. Ja się wyprowadzam! Jeszcze tylko 2 miesiące ( z czego 3 tyg w Polsce) __________________ http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2011/7/4/29.png

2011-10-31, 21:04	#3447
anagat Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 1 005	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 Ja tam nawet nie otwierałam fotki z mięsiwem.. Po co sie dręczyć??? Dziewczyny , ja idę jutro na oficjalne USG połówkowe. Trzymajcie kciuki, żeby się okazało czy to Zosia czy Zochan Strasznie już bym chciała wiedzieć. No i żeby wszystko było dobrze Muszę też załatwić sobie zaświadczenie od ginekologa, że nie powinnam być przenoszona do innego miasta.. Mam nadzieję,że mi babka napisze. Ja chyba powinnam odpocząć od gotowania, bo coś mam za lekką rękę do soli.. Masakra..! __________________ http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2011/7/4/29.png

2011-10-31, 21:15	#3450
Aguśkaa83 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 5 409	Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2 ewelajna mialas przepiekna suknie slubna wygladalas jak calineczka a Ty masz wloski krecone? __________________ FILIPEK 16.05.2009 godz. 11:55 SZYMONEK 08.03.2012 GODZ. 18:47 Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)