Liście spadają,zima za progiem,wyprawkę czas kończyć bo dzidzia nas kopie. I/II 2012

[kamciurka]

Napisane przez ciezaroweczka

kamciurko nie mogę odnaleźc tego linka, ja skopiowałam sobie i wydrukowałam co mogę jeść a co nie.
Jak chcesz zeskanuje i wyśle na e-maila.

wyslalam pw

Napisane przez *Agatek*

no bardzo mądre to było miało wpływ na 100% mnie straszyli, że jeśli nie chcę mieć wysokiego cukru to mam nie jeść nic słodkiego już od godziny 17-18 nawet położna to mówiła

no wlasnie tak myslalam :/

Napisane przez neska22

ja bylam poinstruowana przed badaniem przez gina tak, ze mam normalnie jesc dzien wczesniej i w sumie to logiczne. no bo jaki sens miałoby ograniczanie się w jedzeniu dzien przed badaniem tylko??? i wtedy wynik wyszedłby ok. a przy noamalnym jedzeniu bez ograniczania, jakby badanie zrobic "z zaskoczenia" juz wynik bylby inny. Ograniczanie słodyczy przed badaniem to takie troche oszukiwanie. co nie znaczy ze trzeba zjesc 5kg cukierków....po prostu trzeba jesc normalnie...ja np codziennie jem słodycze. dzien przed badaniem tez jadłam...

a tu wg światowej organizacji zdrowia

Warunki wykonania testu z doustnym obciążeniem 75 g glukozy zalecane przez WHO są następujące: test powinien być wykonywany na czczo; co najmniej przez 3 dni przed wykonywaniem testu badana kobieta powinna mieć nieograniczoną dietę zawierającą minimum 150 g węglowodanów na dobę przy normalnej aktywności fizycznej; 75 g glukozy należy rozpuścić w 250-300 ml wody i wypić w ciągu 5 min. Poziomy cukru oznacza się przed wypiciem - na czczo; po 1 i 2 godzinach.Cukrzycę rozpoznajemy jeżeli przynajmniej jedna wartość glikemii przekracza podane normy : 105 mg% na czczo, po obciążeniu 75g po jednej godzinie 180 mg% i po 2 godzinach - 140 mg %.


czyli wcale nie trzeba ograniczac węglowodanów przed badaniem...trzeba normalnie jesc tak jak zwykle- jak codziennie ktos jadł no nie wiem, szarlotkę na kolację to dzień przed badaniem tez...

neska dziekuje, no wlasnie problem w tym, ze ja prawie nie slodze i jak zjem batonika na 2,3 dni to wszystko, a tu wtrynilam kolo 18 z dwa kawalki tego ciasta a to z takim mega slodkim budyniem, kolo 23 z dwa kawalki i jeszcze jak je robilam to wyjadalam lyzka ten budyn, a to taki maly garczek, a w nim szklanka cukru

[*Agatek*]

Neska ale my nie mówimy o całkowitym nic nie jedzeniu Tylko żeby od tej 18 już nie jeść po prostu słodyczy i tyle bo one sporo podwyższają niby. A jak komuś zależy na dobrym wyniku to ja bym się tam powstrzymała- i też tak zrobiłam za to po badaniu nadrobiłam....
A jeszcze przeddzień badania jadłam winogrona- a one zawierają spooorą dawkę cukrów

[Anabellita]

Ja przed chwilą zaglądam do łazienki, a tam TŻ grzebie patyczkiem kosmetycznym w uchu, więc go pytam:
"cooo...resztki móżdżku sobie na patyczek nawijasz?"
On: "niieee... wyciągam Ci miodek do herbatki"
Za chwilę TŻ wychodząc z łazienki: "Kochanie zrobić Ci herbatkiii?"
Patrzcie jaki uprzejmy, kto by pomyślał

Dziewczyny z Torunia, słyszałam, że atakują Was afrykańskie biedronki W wiadomościach mówili

[*Agatek*]

Napisane przez Anabellita

Ja przed chwilą zaglądam do łazienki, a tam TŻ grzebie patyczkiem kosmetycznym w uchu, więc go pytam:
"cooo...resztki móżdżku sobie na patyczek nawijasz?"
On: "niieee... wyciągam Ci miodek do herbatki"
Za chwilę TŻ wychodząc z łazienki: "Kochanie zrobić Ci herbatkiii?"
Patrzcie jaki uprzejmy, kto by pomyślał

Dziewczyny z Torunia, słyszałam, że atakują Was afrykańskie biedronki W wiadomościach mówili

Co?? biedronki afrykańskie?? se jaja robisz??

[dph]

Napisane przez Lucy1111

a co się dzieje z Moniką?dawno jej nie było

no właśnie dość długo się nie odzywała mam nadzieję że wszystko ok

Napisane przez Anabellita

Dziewczyny z Torunia, słyszałam, że atakują Was afrykańskie biedronki W wiadomościach mówili

Śląsk też atakują, masakra. A te biedronki to nie azjatyckie?

Dzisiaj miałam dzień lenia :P nic nie posprzątane bo lenia mam od soboty i zastanawiam się czy jutro wytrzymam na cmentarzach. Ale za to Dorotka mnie dzisiaj superancko kopała Dziś się dowiedziałam że moja kolejna dobra koleżanka jest w ciąży o pierwszą dzidzię starali się 5 lat i gdy dali sobie spokój i stracili nadzieję zaszła w ciążę a teraz po 1,5 roku już jest w drugiej ciąży i będzie mieć różnicę wieku 2 lata między dziećmi super

[*Agatek*]

Anabellita coś Ci się pomyliło! to na śląsku niby atakują...
http://www.tvn24.pl/-1,1722671,0,1,u...wiadomosc.html

Anabellita Ty ten Toruń zostaw w spokoju, ja Cię bardzo proszę! wystarczy nam inwazja Rydza

[renata:)]

Napisane przez czubasek20

Ja wczoraj byłam na obiadku u dziadków a jak wieczorem chciałam wejść na forum to mąż mnie zarzucił na plecy, wrzucil do wanny, wspólna kapiel a potem zbereźnik namówił mnie do świntuszenia i tyle było mojej dyskusji z wami na forum



u mnie jest na odwrót, to mała mnie budzi kopniakami na siusiu .

Dziś zaczynamy 25 tydzień

gratulacje
a powiedz mi jak ce zarzucil na pleci to gdzie brzusia zostawiłaś?hihi ale fajny spontan!! my nic nie możemy a i tak jak mogliśmy to mąz się bał o małą

Napisane przez ciezaroweczka

No właśnie, jak to jest z tym spaniem. Zalecają spanie na lewym boku. Na rehabilitacji mnie straszono, że jak będę spała na plecach lub prawym boku to dziecko może być niedotlenione... Nie wiem co mam o tym myśleć.

ja się staram na lewnym ale odkąd mi noga cierpnie to śpię na każdym boku i na plecach w końcu ważne jest tez to żebyśmy się wyspały... położne w szpitalu tylko przestrzegały przed leżeniem na wznak ale to w późniejszej ciąży(tak powyżej 35tyg) także przestałam się tym przejmować

Napisane przez Anabellita

W trakcie spaceru usiadłam na ławce i coś mnie tam zaczęło w brzuszku smyrać, czyli jest ok. (ufffff...)
Powiedzcie, czy wy czujecie ruchy dzidzioli co raz mocniej? Ja ciągle czuję tak samo. Podskakujący brzuch widziałam zaledwie kilka razy. Może dlatego że łożysko mam na przedniej ścianie, a może rośnie mi mały leniuszek?
Teraz trenuję głębokie wdechy - aż mi się w głowie zakręcił Zobaczymy czy mała zaskoczy



Mnie też to czeka - w piątek

ja moja czuję coraz mocniej i ją widzę coraz bardziej skaczącąale fakt jak jej się chce, tez mam łożysko na przedniej ścianie i czuje ja czasami w śordku jak mi kopie to tu to tam ale tego nie widać a czasami tak kopie ze dosłownie skacze mi brzuch

Napisane przez NataliaM1103

odebrałam wyniki i po obciążeniu glukozą wyszło mi 77 mg.dzwoniłam do lekarza i wszystko jest dobrze

Napisane przez likas

Moja dzidzia jest za mała jak na ten tydzień ciąży

kochana nie marwt się na pewno nadrobi! a w szpitalu lepiej bo pod opieką

Napisane przez Lucy1111

dziękuję za kciuki, przydały się!!

Miałam robione usg w szpitalu i w główce Małej nie ma śladu po torbieli. Taka jestem szczęśliwa!!

Odebrałam też wyniki obciążenia glukozy. Możecie zinterpretować? Nie mam cukrzycy?
przed obciążeniem - 73mg/dl norma 70-115
po 2h obciążenie glukozą 75g - 80mg/dl

piękne wyniki i super że mała nie ma torbieli

Napisane przez pearpearl

Heeeej, Sloniatka

Alez jestem dzisiaj niewsypana. Wczoraj pozno wrocilismy i bylam pod takim wrazeniem zycia z malym bobo, ze pol nocy nie moglam usnac.
A wiec po pierwsze, to ze jest rudawy wcale nie oznacza, ze nie moze byc sliczny, bo ten ich Filipek jest superowy - taaaki ladniusi.
Po drugie swiezo upieczona mama wyladniala ze az szok. Po porodzie schudla 31 kg !!!!!, zrezygnowala z ciezkiej grzywki i rozjasnila wlosy. Jak ja zobaczylam, to nie wierzylam,ze to ta sama osoba. I taki blask szczescia bijacy z jej twarzy - widac golym okiem,ze jest przeszczesliwa. Co do macierzynstwa, to powiedziala, ze pomimo kryzysow i zdarzajacej sie checi wyrzucenia bobo przez okno (z przymrozeniem oka, oczywiscie), "poleca" macierzynstwo
Widzialam, jak kapia Malca, karmia i usypiaja. Musieli zrobic w poprzednim zyciu cos dobrego,bo zostali obdarzeni najgrzeczniejszym dzieckiem na swiecie. Maly caly czas usmiechniety, zdrowy, zarty, a usypianie polega na tym, ze sie go kladzie w lozeczku, wlacza karuzelke, wychodzi z pokoju, po 5 minutach spi A pozniej caly wieczor opowiadali nam rozne historie zwiazane z porodem, szpitalem i wcyhowywaniem dziecka. Porod tez zostal opisany raczej "lagodnie", takze cala wizyta generalnie na plus. Dostalismy tez sporo ubranek i kocyk, a dla mnie mase probek lekow i kremikow W ogole mamy sie jakby co zglaszac po ubranka,poduche do karmienia i inne gadzety

No i stwierdzilam,ze nie bede oplacac poloznej, bo to strata kasy. W koncu i tak nie mam gwarancji,ze bedzie przy porodzie, to raz... albo moze byc po porstu z racji swojego dyzuru,a wtedy przepada mi ponad 1000 zl. I tak sie mna ktos musi zajac, i tak. Wybralam tez juz szpital i dwoch lekarzy. Do jednego bede chodzila prywatnie, zeby miec wejsciowke na porod w szpitalu Orłowskiego w Wawie, a do drugiego pojde na nfz, zeby miec darmowe badania. Jeden i drugi maja super opinie w necie, z czego o jednym napisala jakas babka, ze "do tego jaki przystojny" i juz sie podjaralam, a tz zezloscil i stwierdzil, ze "to chyba jednak nie jest lekarz dla mnie", az nie zobaczylismy jego zdjecia w necie... Ja sie zalamalam, a tz az podskoczyl z radosci, bo oto patrzyla na nas buzia takiego siwiejacego dziada z wasami. Nie wiem, gdzie ta babka miala oczy. Chyba w ....
Mamy tez z tztem namiary na prywatna szkole rodzenia - podobno super znajaca sie babka, rzeczowa i konkretna,ktora podpowiada,do czego mamy swiete prawo i o co mozemy sie ubiegac, i mozemy sie jeszcze zapisac, wiec chyba wszystko zaczyna sie ukladac
Gdyby tak jeszcze jak najszybciej sie obronic... no i znalezc jakies mieszkanie, to wtedy moglabym sie skupic juz tylko na Nietoperku.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Aaa...ci znajomi maja w lozeczku ta posciel z allegro, co jest 2-elementowy komplet chyba w granicach 30 zl i dotykalam, sprawdzalam i dla mnie ok! Tez taka bede zamawiac, a nie bawic sie w posciele za kilkaset zlotych.
Poza tym ta mamusia mowila, ze zaluje, ze kupilam posciel do wozka, bo w ogole z niej nie korzysta. Na spacery spiworek, ewentualnie kocyk, ta dopinka na zime i jest git.

jaka udana wizyta u znajomych! i jak fajnie jak ktoś jest taki zachwycony, udziela się to przynajmniej innym

Napisane przez pearpearl

cholera, wlasnie wrocilam z ubikacji, gdzie zobaczylam na wkladce mala plamke krwi...
od wczoraj moj Nietoperek tez jest taki troche mniej aktywny...tzn kopie i jak policzylam ruchy, to w przeciagu kilku minut bylo 10, ale w porownaniu do innych dni, to naprawde rzadziej sie odzywal
dziwilam sie i lekko niepokoilam, ale tlumaczylam sobie,ze przeciez kazdy moze miec mnie "ruchliwy" dzien
teraz sie martwie...

kochana na izbę podjedz

Napisane przez Angelika_26

Dziewczyny a miałyście robione badania na cytomelagie ale ten drugi wskaźnik IgM??

ja miałam nie jestem zarażona ani nie mam przebytej

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

Neska ale my nie mówimy o całkowitym nic nie jedzeniu Tylko żeby od tej 18 już nie jeść po prostu słodyczy i tyle bo one sporo podwyższają niby. A jak komuś zależy na dobrym wyniku to ja bym się tam powstrzymała- i też tak zrobiłam za to po badaniu nadrobiłam....
A jeszcze przeddzień badania jadłam winogrona- a one zawierają spooorą dawkę cukrów

tez mnie nie zrozumiałas... ja nie mowilam o całkowitym niejedzeniu tylko chodziło mi o to, ze jak ktos codziennie je słodycze... np 3 twixy to i dzien przed badaniem tez powinien zjesc je jak zwykle. bo jaki ma sens to ze dzisiaj zapodam sobie embargo na słodycze pod wieczór i wynik mi wyjdzie jutro ok a jutro o 20 zjem jednego z tych twixów (bo codziennie jem) i pojutrze juz np wynik wyszedłby mi zawyzony. to jest nei tak. bo skoro codziennie jem te twixy to własnie taki jest moj poziom glukozy i jesli jest podwyzszony to wtedy znaczy ze moja trzustka nie działa jak powinna...
hmm nie umiem wytłumaczyc inaczej o co mi chodzi...

[Anabellita]

Ojjj tam się czepiacie afrykańskie czy azjatyckie, Toruń czy Śląsk... co za różnica??? Ważne ze atakują!!!!!!!!

[*Agatek*]

Neska ale jak ktoś ma zapędy na 3 twixy dziennie to niech je ma i je na zdrowie! tylko niech nie je od razu trzech o 23! a rozłoży czasowo i ostatni zje np. o tej 18 co by nie był zawyżony wynik na czczo next day

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Anabellita

Ojjj tam się czepiacie afrykańskie czy azjatyckie, Toruń czy Śląsk... co za różnica??? Ważne ze atakują!!!!!!!!

nie no nie ma różnicy! to po co przepłacać!

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

Neska ale jak ktoś ma zapędy na 3 twixy dziennie to niech je ma i je na zdrowie! tylko niech nie je od razu trzech o 23! a rozłoży czasowo i ostatni zje np. o tej 18 co by nie był zawyżony wynik na czczo next day

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------


nie no nie ma różnicy! to po co przepłacać!

nadal mnie nie rozumiesz
to nie o to chodzi, zeby miec ten wynik tylko dobry na papierku i prawidłowy poziom w dniu badania tylko...a tak moze się zdarzyc jak przed badaniem się ograniczy słodkie... a jakby się nie ograniczyło to bylby podwyzszony... i tak na prawdę podwyzszony bylby caly czas gdyby ta osoba stosowała codziennie słodycze.... A tego jednego dnia przed badaniem ograniczy i tylko tego jednego dnia ma prawidłowy wynik....

kuniec tematu bo sie pobijem

[kamciurka]

Napisane przez *Agatek*

Neska ale jak ktoś ma zapędy na 3 twixy dziennie to niech je ma i je na zdrowie! tylko niech nie je od razu trzech o 23! a rozłoży czasowo i ostatni zje np. o tej 18 co by nie był zawyżony wynik na czczo next day [COLOR="Silver"]

no wlasnie tylko ja taka madra a dokladniej jak ktos je 3 twixy to dzien przed badaniem niech nie je 7 bo tak mniej wiecej procentowo do spozycia przeze mnie cukru dziennie wygladalo spozycie dzien przed badaniem...
sluchajcie bo sie tak zastanawiam, mam wizyte w piatek i nie wiem teraz czy czekac do wizyty i tak dostane skierowanie na badanie 75 g bo mialam 50 to jest na bank, czy zrobic w srode lub w czwartek i nie czekac

ciekawe co z Pearl...

[neska22]

Napisane przez kamciurka

no wlasnie tylko ja taka madra a dokladniej jak ktos je 3 twixy to dzien przed badaniem niech nie je 7 bo tak mniej wiecej procentowo do spozycia przeze mnie cukru dziennie wygladalo spozycie dzien przed badaniem...
sluchajcie bo sie tak zastanawiam, mam wizyte w piatek i nie wiem teraz czy czekac do wizyty i tak dostane skierowanie na badanie 75 g bo mialam 50 to jest na bank, czy zrobic w srode lub w czwartek i nie czekac

ciekawe co z Pearl...

no u Ciebie to inaczej skoro nie jesz słodyczy prawie...

ja tam bym zrobiła to badanie zeby do gina isc z wynikiem bo potem znow bedziesz czekac...

[kamciurka]

dobra Neska Agatek ja was rozumiem dwie
Neska kumamy ze chodzi o to ze trzeba spozywac tyle ile codziennie nie zanizac tego i z tym sie zgadzamy, ale Agatkowi chodzi o to, ze jak ktos je 3 twixy dziennie (przez caly dzien) to tez niech nie je 3 twixow przykladowo o 23 tylko tez rozlozy to na caly dzien... tak mi sie wydaje, a ja wlasnie na codzien jem malo slodyczy, zjadlam duzo wiecej i to jeszcze krotko przed badaniem

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez neska22

no u Ciebie to inaczej skoro nie jesz słodyczy prawie...

ja tam bym zrobiła to badanie zeby do gina isc z wynikiem bo potem znow bedziesz czekac...

no wlasnie tez tak sobie mysle, dzieki za rade

[neska22]

Napisane przez kamciurka

dobra Neska Agatek ja was rozumiem dwie
Neska kumamy ze chodzi o to ze trzeba spozywac tyle ile codziennie nie zanizac tego i z tym sie zgadzamy, ale Agatkowi chodzi o to, ze jak ktos je 3 twixy dziennie (przez caly dzien) to tez niech nie je 3 twixow przykladowo o 23 tylko tez rozlozy to na caly dzien... tak mi sie wydaje, a ja wlasnie na codzien jem malo slodyczy, zjadlam duzo wiecej i to jeszcze krotko przed badaniem

no to tez nie ma co dalej dyskutowac

[kamciurka]

Napisane przez neska22

no to tez nie ma co dalej dyskutowac

no tak moja glupota jest bezdyskusyjna buahahahha

kurcze ciekawe co z Pearl mam nadzieje, ze sie odezwie...
Sandra tez miala sie do nas odezwac jak wyjdzie ze szpitala, cisza poki co, ale nie bede jej nekac smsami bo moze u rodzinki gdzies jest w koncu to taki okres swiateczny

[n1kotynka]

heeeej

melduje się, już na całe szczęście z domu

zostałam wypisana, szyjka się wydłużyła ijest generalnie lepiej, mąż pobiegł mi po leki i będę żyć

napisałabym Wam więcej ale jestem wykończona, odeśpię szpital i odezwę się jutro

buziaki

Agatku przyatakowałaś mnie telefonem a ja z tych stresów w szpitalu jak się położyłam w swoim łóżku to już myślałam, że nie wstanę

ale napiszę Wam więcej jutro, dzisiaj odpoczywam

buziaaaaaki

[Małgosia:)]

Cześć dziewczynki,

We wtorek na wizycie lekarz powiedział że jest ok. Nawet nie wiem ile mały waży bo lekarz robił wszystko szybko bo miał opóźnienie.

Powiedział że za miesiąc zbadamy się dokładnie.

Ja na razie mało piszę, bo złapałam jakiegoś doła ciążowego i nie mam humoru.

Weszłam sobie w trzeci trymestr, zostało mi do porodu niecałe 3- mc-ce. I to taki martwy okres.... Ubranka juz mam, a na takie rzeczy jak łózeczko i reszta jeszcze za wcześnie. Wózek koleżankami odda w styczniu, łóżeczka jeszcze nie kupię żeby stało i sie kurzyło... Musze najpierw synka przenieś do łóżka, żeby odzyskać pościel i prześcieradełka małe, a jemu dac juz takie "dorosłe".

Denerwuje mnie takie nic nie robienie, taka pustka, bo jeszcze za wcześnie na ostateczne przygotowania, a już dość późno... bo 3 trymestr.

Mam trochę stracha, bo zaczęło do mnie docierać że z dwójką to już będzie dużo zamieszania...

[mala_stopka]

wodzionki tez nie znam, pierwsze słyszę...

prześcieradełka do wozka nie kupuje z Igą używałam ręczniczka i super się sprawdził, ale teraz inna pora roku będzie jak dzidzia będzie w gondoli więc albo ręczniczek albo kocyk czy pielucha flanelowa, zobaczę

i Mała tez sie budzi ze mną na sik, a potem okazuje swoje niezadowolenie i nie daje mi się ułożyć i mnie skopuje

w brzuchu mam 98cm-30tc i wlaśnie byłam się zważyć i juz 12 kg na plusie oj będzie co zrzucać...

Napisane przez czubasek20

Moja siostrzenica zadała mi dzisiaj serie pytań typu ,, A dzidzia to sika i robi kupkę do Twojego brzuszka ?''

he he ja mam na co dzień, czasem jak Iga wymyśli pytanie to normalnie zonk

Napisane przez pearpearl

cholera, wlasnie wrocilam z ubikacji, gdzie zobaczylam na wkladce mala plamke krwi...
od wczoraj moj Nietoperek tez jest taki troche mniej aktywny...tzn kopie i jak policzylam ruchy, to w przeciagu kilku minut bylo 10, ale w porownaniu do innych dni, to naprawde rzadziej sie odzywal
dziwilam sie i lekko niepokoilam, ale tlumaczylam sobie,ze przeciez kazdy moze miec mnie "ruchliwy" dzien
teraz sie martwie...

daj znać co i jak

Napisane przez eliza1984

Ale te na gorączke to syropek czy w czopkach

syropki można dawać od 3 miesiąca, więc jak coś wcześniej wyskoczy to czopki na gorączkę

Napisane przez neska22

Inutil ja teraz tez ruchy czuję inaczej. Nie są to takie kopniaki tylko własnie przekręcania i fale na brzuchu...az się caly brzuchol buja. no i jak się wypchnie to az boli..... i zaczyna mnie szturchac po zebrac.... czasem z kopa zawali w bok...ale to juz inne kopniaki niz wczesniej. mysle ze to skutek tego,z e dzidziol ma mniej miejsca... moj ma swoje stałe pory kiedy się kręci. wczoraj szalał do prawie 1 w nocy... i jak wstałam d wc to tez sie obudził....jeszcze szaleje zawsze przed południem i kolo 15.... w porze zwyczajowego kąpania czyli 19-20 spi wiec nie wiem, o ktorej go będziemy kąpac ( o ile prawda w tym ze aktywnosc po porodzie urzymuje się o tych samych porach)- chyba o 22 bo wtedy ma okres szaleńswt. poza tymi porami to tylko delikatnie szturcha i kopie....

u mnie po pierwszej ciąży sparwdziło się, ze aktywność po porodzie utrzymywala się w tych samych porach

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny wiecie co mnie wkurza,to że od czasu jak biorę dopochwowo luteinę to mam straszne upławy,używam tyle wkładek ,że przesada!
Czasami nawet zastanawiam się czy to napewno są upławy a nie wyciekają mi wody,pewnie przesadzam no ale takie głupoty przychodzą mi do głowy...

też tak niestety mam... wkurza mnie to, ale juz przywykłam....

[ultraradiola]

Napisane przez inutil

biedny tż
a co lekarz powiedział na to?
ja też ostatnio ochrzan dostałam, że za dużo biegam

lekarz tylko zapisał żeby mieć taką informację że w razie jak by się coś z ciążą działo aaaafeeeeeee wypluć muszę te słowa to będzie wiedział z czego

Napisane przez agawoo

Ultra, Twój post też przegapiłam
Biedny TZ, niech sie oszczędza, bo takie coś jak nie zagipsowane, to lubi się odnowić Więc musi uwazać na razie, aż się porządnie zrośnie

No, na mnie krzyczałaś, że mam odpocząć, i co? Sama sobie latasz? To teraz ja pokrzyczę Odpoczywaj

Nie przejmuj się tą cytomegalią, skoro nie zaraziłaś się w ciąży, to chyba na maluszka nie powinno miec to wpływu
Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok

jak odebrałam wyniki to się strasznie przestraszyłam i się popłakałam bo takie rzeczy czytałam na internecie ale lekarz i położna mnie uspokoili.

a co do odpoczywania to ja na prawdę dużo leżę a tu takie zalecenie odpoczywać i jeszcze raz odpoczywać i jeszcze ta luteina pierwszy raz w życiu ją zastosuję

Napisane przez Angelika_26

Dziewczyny a miałyście robione badania na cytomelagie ale ten drugi wskaźnik IgM??

on jest podawany razem z wynikiem IGg te dwa są robione od razu IgM to świeze zarażenie wirusem a IGg stare

[*Agatek*]

Co teraz robią Wasze dzidki?? Bo moje ma czkawkę znów po prawej czuję czkawkę, a po lewej syrą jeździ w te i nazat, nazat i w te gulę widziałam gołym okiem jak jeździ nawet jak niekiedy przycisnę to dotknę syrki- albo kolanka i szybko ucieka

Napisane przez kamciurka

dobra Neska Agatek ja was rozumiem dwie
Neska kumamy ze chodzi o to ze trzeba spozywac tyle ile codziennie nie zanizac tego i z tym sie zgadzamy, ale Agatkowi chodzi o to, ze jak ktos je 3 twixy dziennie (przez caly dzien) to tez niech nie je 3 twixow przykladowo o 23 tylko tez rozlozy to na caly dzien... tak mi sie wydaje, a ja wlasnie na codzien jem malo slodyczy, zjadlam duzo wiecej i to jeszcze krotko przed badaniem

dokładnie tak przecież i tak od 18 z krwi wszystko nie zejdzie do tej 6-7 rano nawet jedząc kolację o godzinie 21 dostarczamy organizmowi cukier poprzez pieczywo itp itd

Napisane przez n1kotynka

heeeej

melduje się, już na całe szczęście z domu

zostałam wypisana, szyjka się wydłużyła ijest generalnie lepiej, mąż pobiegł mi po leki i będę żyć

napisałabym Wam więcej ale jestem wykończona, odeśpię szpital i odezwę się jutro

buziaki

Agatku przyatakowałaś mnie telefonem a ja z tych stresów w szpitalu jak się położyłam w swoim łóżku to już myślałam, że nie wstanę

ale napiszę Wam więcej jutro, dzisiaj odpoczywam

buziaaaaaki

musiałam się przypomnieć weną bo miałaś napisać z rańca i nic! no ale wybaczamy teraz odpoczywaj maleńka

[neska22]

Napisane przez kamciurka

no tak moja glupota jest bezdyskusyjna buahahahha

ło matko polko nie gadywuj głupotków

Napisane przez n1kotynka

heeeej

melduje się, już na całe szczęście z domu

zostałam wypisana, szyjka się wydłużyła ijest generalnie lepiej, mąż pobiegł mi po leki i będę żyć

napisałabym Wam więcej ale jestem wykończona, odeśpię szpital i odezwę się jutro

buziaki

Agatku przyatakowałaś mnie telefonem a ja z tych stresów w szpitalu jak się położyłam w swoim łóżku to już myślałam, że nie wstanę

ale napiszę Wam więcej jutro, dzisiaj odpoczywam

buziaaaaaki

to dobrzem ze jest lepiej!!!

Pearl gdzie jestes?

[agawoo]

Napisane przez *Agatek*

tak szybko dzisiaj??

Tak, bo miał 1-szą zmianę Ale za to musiałam go na 7:00 zawieźć

Napisane przez kamciurka

wyslalam pw

no wlasnie tak myslalam :/

neska dziekuje, no wlasnie problem w tym, ze ja prawie nie slodze i jak zjem batonika na 2,3 dni to wszystko, a tu wtrynilam kolo 18 z dwa kawalki tego ciasta a to z takim mega slodkim budyniem, kolo 23 z dwa kawalki i jeszcze jak je robilam to wyjadalam lyzka ten budyn, a to taki maly garczek, a w nim szklanka cukru

No to zaszalałaś

Napisane przez *Agatek*

no bardzo mądre to było miało wpływ na 100% mnie straszyli, że jeśli nie chcę mieć wysokiego cukru to mam nie jeść nic słodkiego już od godziny 17-18 nawet położna to mówiła

Mi kazali w ogóle nic nie jeść od 20:00 A badanie zrobili mi dopiero o 11:30 (drugie pobranie krwi) - myślałam, że padnę z głodu

[*Agatek*]

Napisane przez agawoo

Tak, bo miał 1-szą zmianę Ale za to musiałam go na 7:00 zawieźć

ojj nie wstałabym...

Napisane przez agawoo

Mi kazali w ogóle nic nie jeść od 20:00 A badanie zrobili mi dopiero o 11:30 (drugie pobranie krwi) - myślałam, że padnę z głodu

ja miałam pierwsze kucie o 6.20 rano a pobranko 8.20 a też byłam mega głodna i jeszcze mały się tak wiercił z niezadowolenia, że szok

[uska000]

czesc mamuski, jestem na Was zla jeden dzien a tyle stron ;( nadrobilam po lebkach;/

wczoraj sasiad sie kapnal ze ciagne na lewo jego bezprzewodowke i mnie zablokowal;/;/;/
i poszlam kupilam dzis playa i juz mi nikt wizazu nie odetnie

Nikotynka dobrze ze ok

u mnie w biedronie jest promocja 3x chusteczki huggies za 7,99 z 9,99 kupilam.

buziaki

[kamciurka]

Napisane przez n1kotynka

heeeej

melduje się, już na całe szczęście z domu

zostałam wypisana, szyjka się wydłużyła ijest generalnie lepiej, mąż pobiegł mi po leki i będę żyć

napisałabym Wam więcej ale jestem wykończona, odeśpię szpital i odezwę się jutro

buziaki

Agatku przyatakowałaś mnie telefonem a ja z tych stresów w szpitalu jak się położyłam w swoim łóżku to już myślałam, że nie wstanę

ale napiszę Wam więcej jutro, dzisiaj odpoczywam

buziaaaaaki

trzymaj sie i odpoczywaj, dobrze, ze juz w domciu

Napisane przez neska22

ło matko polko nie gadywuj głupotków


to dobrzem ze jest lepiej!!!

Pearl gdzie jestes?

hehehe no taka prawda
Pearl no wlasnie gdzies Ty?

Napisane przez agawoo

No to zaszalałaś


Mi kazali w ogóle nic nie jeść od 20:00 A badanie zrobili mi dopiero o 11:30 (drugie pobranie krwi) - myślałam, że padnę z głodu

no zaszalalam

ja znalazlam ze te rozbieznosci stad ze jest roznica czy to badanie 50 g czy 75 g

o prosze :


Test przesiewowy doustnego obciążenia 50 g glukozy wykonuje się w 24 – 28 tygodniu ciąży. Nie wymaga bycia na czczo. Po wypiciu glukozy należy odczekać godzinę, należy w tym czasie siedzieć, nie wolno nawet spacerować po korytarzu (ponieważ powoduje to spalanie glukozy i fałszowanie wyniku!!). Krew pobiera się po godzinie – wyniki:

glukoza poniżej 140 mg% (poniżej 7,8 mmol/l)- wynik prawidłowy

glukoza na poziomie 141 – 199 mg% (7,81 – 11,0 mmol/l)- wynik nieprawidłowy, wymaga dalszej diagnostyki (wykonuje się test obciążeniem 75 g glukozy)

glukoza powyżej 200 mg% (powyżej 11,1 mmol/l) – rozpoznanie cukrzycy ciążowej – skierowanie do diabetologa

Test diagnostyczny doustnym obciążeniem 75 g glukozy wykonuje się w 32 tygodniu ciąży (po 4 tygodniach od testu przesiewowego) na czczo ( po 8 – 14 godzinnej przerwie w posiłkach). Na 3 dni przed wykonaniem dieta nie powinna być ograniczana, można jeść wszystko (przy ograniczaniu diety wynik będzie nieważny).

Przebieg testu:

pobranie krwi na czczo
należy wypić 300 ml płynu zawierającego 75 g glukozy w ciągu 5 minut
pobranie krwi po 1 i po 2 godzinach od wypicia roztworu
Cukrzycę ciężarnych stwierdza się, gdy w teście diagnostycznym:
glikemia na czczo wyniesie powyżej 100 mg% (5,6 mmol/l)
glikemia po 1 godzinie od obciążenia wyniesie powyżej 180 mg% (10,02 mmol/l)
glikemia po 2 godzinach od obciążenia wyniesie powyżej 140 mg% (7,8 mmol/l)
Wartości poniżej wskazanych oznaczają, iż nie stwierdza się cukrzycy ciążowej.

[agawoo]

Napisane przez *Agatek*

Anabellita coś Ci się pomyliło! to na śląsku niby atakują...
http://www.tvn24.pl/-1,1722671,0,1,u...wiadomosc.html

Anabellita Ty ten Toruń zostaw w spokoju, ja Cię bardzo proszę! wystarczy nam inwazja Rydza

To ja już wolę Biedronki jak grzyby I to jeszcze trujące

Napisane przez n1kotynka

heeeej

melduje się, już na całe szczęście z domu

zostałam wypisana, szyjka się wydłużyła ijest generalnie lepiej, mąż pobiegł mi po leki i będę żyć

napisałabym Wam więcej ale jestem wykończona, odeśpię szpital i odezwę się jutro

buziaki

Agatku przyatakowałaś mnie telefonem a ja z tych stresów w szpitalu jak się położyłam w swoim łóżku to już myślałam, że nie wstanę

ale napiszę Wam więcej jutro, dzisiaj odpoczywam

buziaaaaaki

Super, że jesteś w domku i że szyjka się wydłużyła Oby tak jak najdłuzej

[*Agatek*]

Puściłam wene Pearl, żeby coś napisała, no bo wiecie, mam 30 gr na koncie, więc trzeba się innymi wysługiwać... i napisała mi, że, iż, ponieważ:

"wszycho ok, net się narazie zwalił i nie mam jak wejsc. Juz wiecej nie mialam żadnej plamki, a Nietoperek szaleje, więc poczekam do środy i wtedy pójdę do lekarza, którego będę chciała jako prowadzącego. Jak tylko net zacznie działać, to się pojawię na wizazu"

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez uska000

wczoraj sasiad sie kapnal ze ciagne na lewo jego bezprzewodowke i mnie zablokowal;/;/;/
i poszlam kupilam dzis playa i juz mi nikt wizazu nie odetnie

Nikotynka dobrze ze ok

u mnie w biedronie jest promocja 3x chusteczki huggies za 7,99 z 9,99 kupilam.

buziaki

cwaniaczek!! ja już nie mam kasiory na huggiesy czekam na kasę... tzn na męża z kasą, albo kasę z mężem (nie wiem co gratis dają)

[agawoo]

Napisane przez uska000

czesc mamuski, jestem na Was zla jeden dzien a tyle stron ;( nadrobilam po lebkach;/

wczoraj sasiad sie kapnal ze ciagne na lewo jego bezprzewodowke i mnie zablokowal;/;/;/
i poszlam kupilam dzis playa i juz mi nikt wizazu nie odetnie

Nikotynka dobrze ze ok

u mnie w biedronie jest promocja 3x chusteczki huggies za 7,99 z 9,99 kupilam.

buziaki

I się do tego tak otwarcie przyznajesz?

Napisane przez kamciurka

trzymaj sie i odpoczywaj, dobrze, ze juz w domciu

hehehe no taka prawda
Pearl no wlasnie gdzies Ty?


no zaszalalam

ja znalazlam ze te rozbieznosci stad ze jest roznica czy to badanie 50 g czy 75 g

o prosze :


Test przesiewowy doustnego obciążenia 50 g glukozy wykonuje się w 24 – 28 tygodniu ciąży. Nie wymaga bycia na czczo. Po wypiciu glukozy należy odczekać godzinę, należy w tym czasie siedzieć, nie wolno nawet spacerować po korytarzu (ponieważ powoduje to spalanie glukozy i fałszowanie wyniku!!). Krew pobiera się po godzinie – wyniki:

glukoza poniżej 140 mg% (poniżej 7,8 mmol/l)- wynik prawidłowy

glukoza na poziomie 141 – 199 mg% (7,81 – 11,0 mmol/l)- wynik nieprawidłowy, wymaga dalszej diagnostyki (wykonuje się test obciążeniem 75 g glukozy)

glukoza powyżej 200 mg% (powyżej 11,1 mmol/l) – rozpoznanie cukrzycy ciążowej – skierowanie do diabetologa

Test diagnostyczny doustnym obciążeniem 75 g glukozy wykonuje się w 32 tygodniu ciąży (po 4 tygodniach od testu przesiewowego) na czczo ( po 8 – 14 godzinnej przerwie w posiłkach). Na 3 dni przed wykonaniem dieta nie powinna być ograniczana, można jeść wszystko (przy ograniczaniu diety wynik będzie nieważny).

Przebieg testu:

pobranie krwi na czczo
należy wypić 300 ml płynu zawierającego 75 g glukozy w ciągu 5 minut
pobranie krwi po 1 i po 2 godzinach od wypicia roztworu
Cukrzycę ciężarnych stwierdza się, gdy w teście diagnostycznym:
glikemia na czczo wyniesie powyżej 100 mg% (5,6 mmol/l)
glikemia po 1 godzinie od obciążenia wyniesie powyżej 180 mg% (10,02 mmol/l)
glikemia po 2 godzinach od obciążenia wyniesie powyżej 140 mg% (7,8 mmol/l)
Wartości poniżej wskazanych oznaczają, iż nie stwierdza się cukrzycy ciążowej.

Skomplikowane to, ale mi powtórne badanie robili w 28 tygodniu, parę dni po pierwszym obciążeniu ...

Tylko po godzinie wyszło mi powyżej normy, na czczo i po 2 godzinach wyszlo dobrze i szanowne konsylium w naszym szpitalu stwierdziło, że to nie glikemia

[kamciurka]

Napisane przez *Agatek*

Puściłam wene Pearl, żeby coś napisała, no bo wiecie, mam 30 gr na koncie, więc trzeba się innymi wysługiwać... i napisała mi, że, iż, ponieważ:

"wszycho ok, net się narazie zwalił i nie mam jak wejsc. Juz wiecej nie mialam żadnej plamki, a Nietoperek szaleje, więc poczekam do środy i wtedy pójdę do lekarza, którego będę chciała jako prowadzącego. Jak tylko net zacznie działać, to się pojawię na wizazu"

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------


cwaniaczek!! ja już nie mam kasiory na huggiesy czekam na kasę... tzn na męża z kasą, albo kasę z mężem (nie wiem co gratis dają)

ufff to dobrze ze juz wszystko git