Polecamy:

meszsares · 2011-10-31, 20:09

Kajool - nie martw sie o ospe - dzieci karmione piersia do 12tego mies zycia nie lapia ospy (pod warunkiem, ze mama przechodzila. przechodzilas???)

aaa, nie zebym sie chciala bic, ale ... KIELECKI RULEZZZZ

youyou · 2011-10-31, 20:10

HEJ MAMUŚKI

melduję się że żyjemy

ale znowu mam awarię netu

teraz dostałam od szwagra bezprzewodowy play..

u nas wszystko w porządku, ogólnie mamy bardzo intensywny weekend, wczoraj mieliśmy chrzciny u mojego brata ciotecznego, dziś bylismy na cmentarzu i nogi mi w d.. włażą bo byliśmy na bródnowskim to cmentarz gigant, chyba największy w Europie i trochę się nałaziliśmy.
potem byliśmy na urodzinach u brata mojego tżta, a jutro jedziemy na cmentarz do mojej rodziny...

Nawet więc nie mam zbytnio czasu na wizaz ale może teraz co nieco poczytam,.

buziaki dla Was

tylko 20 stron

brumek · 2011-10-31, 20:12

Cytat:

Napisane przez Lili 83

To ładnie Tymek przybiera

I brawa za BU

Mój Mały przez ostatnie dwa tygodnie przybrał 230g, trochę mało ale we czwartek idziemy na kontrol i zobaczymy jak przybieranie wyjdzie w skali miesiąca.

Dziękujemy ślicznie

A 230 to prawie w normie. Bo chyba norma jest od 120g tygodniowo, tak? Następnym razem na bank będzie więcej. Dzieci lubią takie psikusy robić czasami i zwalniać z tyciem

Cytat:

Napisane przez wodaqua

Super! Moja niunia przedwczorahj niesmiało BU wypowiadała, wczoraj już cały dzień BUbkała, a dzisiaj zapomniała chyba

Niesamowite, ile radochy dorosłym kobietom potrafi dać takie zwykłe, krótkie BU

Cytat:

Napisane przez piwnooka77

Mieszkam na Jeżycach, najczęstszy kierunek spaceru to park Sołacki. Ja również chętnie pospacerowałabym z inną parką

Jeżyce? W Poznaniu? Czy to te słynne Jeżyce z książek Musierowicz?

Zaczytywałam się nimi całe dzieciństwo

Cytat:

Napisane przez Kajool

Ale masakra u nas dziewczyny. Moj siostrzeniec ma ospe. A wczoraj bawil sie z Szymkiem. No coz za trzy tygodnie dowiemy sie, czy Szymula tez zalapal. Ja chyba oszaleje.

Brumku dziekuje za wsparcie. mialam sie ciebiejeszcze pytać jakie w koncu chusteczki uzywasz??

O rany, żeby tylko tego nie złapał

Ale najbardziej zaraża się w fazie, kiedy jeszcze nie ma objawów, więc może siostrzeniec już nie zarażał...

A chusteczki na razie najbardziej przypasowały mi Nivea Pure&Fresh oraz Hipp Babysanft - Sensitive (tylko te ostatnie drogie niestety

).

Cytat:

Napisane przez pieleszka

a mam do Was pytanie: jak stosować sab simplex??? koleżance maluszek 3 tygodniowy dostał kolek i chcę jej dać moje kropelki bo ja nie zdążyłam zużyć, a nie wiem jak to ma dawkować

15 kropelek tuż przed każdym posiłkiem.

Drogie ciocie - Tymek dziś o 22.10 kończy 10 tygodni Okrągła tygodnica nam się trafiłą

Natka_ · 2011-10-31, 20:12

Hej dziewczyny

Wróciliśmy wczoraj po 23, Domek była caaaały dzień grzeczniutki. Pdwiedziliśmy prababcie, moje ciotki... Wszyscy nie mogli się go nachwalić, że taki śliczny, że takie piękne uśmiechy posyła, że taki radosny, spokojny... A ja pękałam z dumy

Oczywiście wszystkich czarował swoimi dziąłsełkami.
Podróż prawie całą przespał, na końcu obserwował.
Spowotem był tak padnięty bidulek, że nawet go nie kąpaliśmy, nakarmiłam tylko i poszedł spać.

Cytat:

Napisane przez CrazyMachine

Dziś mała pierwszy raz widziała mnie w okularach. Bałam się, że może mnie nie pozna, ale nie zrobiło to na niej wrażenia. Przyzwyczajona jest do okularników w rodzinie

Dominik też jak mnie pierwszy raz zobaczyl w okularach to tak dziwnie spoglądał, ale wkońcu się uśmiechnął

Wodaqua, Babonik, Patik za dzielne dzieciaczki.

Cytat:

Napisane przez iustyna1

Dziewczyny spokój

.
Nie kłócić się o majonez, najlepszy WINIARY

!

Cytat:

Napisane przez brumek

Działa całkiem fajnie, bo Tymuś ważył dziś na niej 4800 więc 100 g więcej niż 3 dni temu :F

Cytat:

Napisane przez Lili 83

Teraz się boję, że Małego przyzwyczaimy do oilatum i będzie źle reagował na inne środki.

Spróbuj, najwyżej wrócisz do oilatium. My używamy Mustelli

brumek · 2011-10-31, 20:14

Cytat:

Napisane przez youyou

HEJ MAMUŚKI

melduję się że żyjemy

ale znowu mam awarię netu

teraz dostałam od szwagra bezprzewodowy play..

u nas wszystko w porządku, ogólnie mamy bardzo intensywny weekend, wczoraj mieliśmy chrzciny u mojego brata ciotecznego, dziś bylismy na cmentarzu i nogi mi w d.. włażą bo byliśmy na bródnowskim to cmentarz gigant, chyba największy w Europie i trochę się nałaziliśmy.

Twój internet działa mi na nerwy

Za to szwagra lubię, bo już któryś raz jego sprzęt ratuje sytuację

A ja na bródnowskim nigdy nie byłam... Mam rodzinę na Wolskim, a on malutki i sympatyczny

zanetaa88 · 2011-10-31, 20:15

Lili83 moja chyba też ma skazę.Ja jakoś nie mam problemu z nie jedzeniem nabiału,bo go zwyczajnie na co dzień mało jadłam. Fakt brakuje mi mojej ulubionej zapiekanki z brokułami i śmietaną + czosnek ale odbije sobie za jakiś czas. Jem wszystko, nie czytam etykiet bo wariuje im więcej ograniczam to miałam wrażenie, ze Emi na wszystko jest uczulona.

Na śniadanie jem: frankfuterki, parówki, kanapkę z sałatą + szynka + ogórek + pomidor zmieniam sobie potem tylko np bez szynki,dodaję rzodkiewkę szczypiorek,zmieniam wędliny. Bułki z dżemem:truskawkowym,wiśni owym z konfiturą jagodową

- pyszne są w biedronce takie małe.

Na obiad he smazone, pieczone,gotowane,grillow ane.Nie umiem jeśc wiecznie np piersi pieczonej w piekarniku,więc ją smaże jest ok. Nie jem jeszcze np mizzerii, zamieniam to na burczaki,ogórki konserwowe,surówki z pekińskiej.

No i na kolacje to samo co na śniadanie + tosty,hamburgery swojego wyrobu zaczynając od własnych kotletów, wczoraj zjedliśmy tortille z własnymi kawałkami kurczaków.

No i jem jem jem.

Ostanito skusiłam się na 2 jogurty i wyskoczyły po 2 dniach kilka kropek.

brumek · 2011-10-31, 20:17

Cytat:

Napisane przez Natka_

Wróciliśmy wczoraj po 23, Domek była caaaały dzień grzeczniutki. Pdwiedziliśmy prababcie, moje ciotki... Wszyscy nie mogli się go nachwalić, że taki śliczny, że takie piękne uśmiechy posyła, że taki radosny, spokojny... A ja pękałam z dumy

Oczywiście wszystkich czarował swoimi dziąłsełkami.
Podróż prawie całą przespał, na końcu obserwował.
Spowotem był tak padnięty bidulek, że nawet go nie kąpaliśmy, nakarmiłam tylko i poszedł spać.

Ale dzielny z niego chłopak! A że czarował dziąsełkami, to się nie dziwię, bo mnie też one na każdym zdjęciu rozczulają

To taki symbol cudnej, szczerej, niewinnej dziecięcej radości

Natka_ · 2011-10-31, 20:19

Cytat:

Napisane przez brumek

Drogie ciocie - Tymek dziś o 22.10 kończy 10 tygodni Okrągła tygodnica nam się trafiłą

Kajool · 2011-10-31, 20:21

Cytat:

Napisane przez meszsares

Kajool - nie martw sie o ospe - dzieci karmione piersia do 12tego mies zycia nie lapia ospy (pod warunkiem, ze mama przechodzila. przechodzilas???)

aaa, nie zebym sie chciala bic, ale ... KIELECKI RULEZZZZ

dzieki za info. Mam nadzieje, ze nie zlapie

Cytat:

Napisane przez brumek

Dziękujemy ślicznie

A 230 to prawie w normie. Bo chyba norma jest od 120g tygodniowo, tak? Następnym razem na bank będzie więcej. Dzieci lubią takie psikusy robić czasami i zwalniać z tyciem

Niesamowite, ile radochy dorosłym kobietom potrafi dać takie zwykłe, krótkie BU

Jeżyce? W Poznaniu? Czy to te słynne Jeżyce z książek Musierowicz? Zaczytywałam się nimi całe dzieciństwo

O rany, żeby tylko tego nie złapał

Ale najbardziej zaraża się w fazie, kiedy jeszcze nie ma objawów, więc może siostrzeniec już nie zarażał...

A chusteczki na razie najbardziej przypasowały mi Nivea Pure&Fresh oraz Hipp Babysanft - Sensitive (tylko te ostatnie drogie niestety

).

15 kropelek tuż przed każdym posiłkiem.

Drogie ciocie - Tymek dziś o 22.10 kończy 10 tygodni Okrągła tygodnica nam się trafiłą

no prosze wiedzialam, ze skads znam ten optymizm zyciowy

Witaj w klubie milosnikow jezycjady. Uwielbiam, czytalam kilka razy, dla niej studiowalam w Poznaniu

telik · 2011-10-31, 20:22

Hi

Piwnookajesteś z Jeżyc, fajnie
wracają wspomnienia na studiach mieszkałam na Mickiewicza
ech to były czasy
Kturas mamusia pytała o diete: Klik

Cytat:

Napisane przez pieleszka

i znowu miałam 10 stron do nadrobienia po weekendzie... próbowałam dzisiaj trochę nadgonić, ale zostało jeszcze z 6... co chwilę coś mi przeszkadza...
a mam do Was pytanie: jak stosować sab simplex??? koleżance maluszek 3 tygodniowy dostał kolek i chcę jej dać moje kropelki bo ja nie zdążyłam zużyć, a nie wiem jak to ma dawkować

już mnie brumek uprezdził że 15 kropelek przed każdym jedzonkiem nawet jak je co 2 godzinki

Cytat:

Napisane przez brumek

A chusteczki na razie najbardziej przypasowały mi Nivea Pure&Fresh oraz Hipp Babysanft - Sensitive (tylko te ostatnie drogie niestety

).

Drogie ciocie - Tymek dziś o 22.10 kończy 10 tygodni Okrągła tygodnica nam się trafiłą

Buziak od cioci telika

brumeczku uważaj z tym zapraszaniem bo ja nachalna jestem

Dziękuję wszystkim za odpowiedź odnośnie płynu do kąpieli
na razie zamówiłam oilatum
potem zupie mustelle

Mój Pierworodny zasnął niedawno
wiec czas na relax
zmykam na Dextera

zanetaa88 · 2011-10-31, 20:22

Kajool mąż jest wegtarianinem (tak to się piszę, bo mi podkreśla na czerwono) ?
Ja też kiedyś chciałabym być, ale nie umiałam żyć bez piersi

Dziewczyny co to może być ?!
Przystawiam małą do piersi, a ona płacz - mimo że wcześniej płakała na jedzenie,
widzę że nie leci naciskam aby się laktacja "rozluźniła" i leci, ona nadal płacz.Uspokaja się ale za chwile odrywa się od piersi i znowu marudzi.
W ogóle dzisiaj chciała być w centrum uwagi,jak się do niej nie mówiło kiedy ona się nawet sama sobą zajmowała to podkowa i płacz. Strasznie dzisiaj płaczliwa była i marudna

83monia · 2011-10-31, 20:29

Cytat:

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny a która ma maluszka ze skazą?

ja, juz drugiego. doczytalam czemu - nie pije mleka, nie jem jogurtów, twarogu, sera, serków, śmietany. jajka jem, wędlin i tak nie lubię, wiec nie, mięsa jem, moim głównym pokarmem jest chleb z dzemem (ostatnio jabłkowy, dyniwy, sliwkowy, brzoskwinia, truskawka... ananasowy nawet juz był), czasem pomidor, kiszone ogórki

smaruję masłem, małej nic od tego nie jest. dziś jadłam pizze, czekam na wysypke (zwykle na 2-3 dzien sie pojawia). ostatnio kupowalam mleko bezlaktozowe w biedronce (po 2,5 zl) ale juz nie ma. dzis jedno sojowe z wapniem kupilam (za 6 zl w tesco). sosy robie bez smietany,bez jogurtu... u syna wystarczylo odstawic jogurty, na corke dziala juz smietana, jogurt i mleko, ser mniej...

iustyna1 · 2011-10-31, 20:34

Cytat:

Napisane przez youyou

HEJ MAMUŚKI

melduję się że żyjemy

ale znowu mam awarię netu

teraz dostałam od szwagra bezprzewodowy play..

Pytałam dzisiaj o Ciebie, już miałam pisać

Cytat:

Napisane przez brumek

Drogie ciocie - Tymek dziś o 22.10 kończy 10 tygodni Okrągła tygodnica nam się trafiłą

dla Brumiątka

A gdzie Shira i mój zięciuniu?

CrazyMachine · 2011-10-31, 20:36

Cytat:

Napisane przez Lili 83

A dżemy to które? Ja póki co to morelowy wcinam.

Brzoskwiniowy i truskawkowy. Teoretycznie truskawki są silnym alergenem, ale tu akurat są przetworzone i nam nie szkodzą. Tak samo np masło - niby pochodna mleka, ale jest tak dalece przetworzone, że większości mam dzieci ze skazą może spokojnie je jeść. Ja jadam od początku i przy ostrej diecie po maśle nic nam nie było.

Kajool · 2011-10-31, 20:37

Cytat:

Napisane przez zanetaa88

Kajool mąż jest wegtarianinem (tak to się piszę, bo mi podkreśla na czerwono) ?
Ja też kiedyś chciałabym być, ale nie umiałam żyć bez piersi

Dziewczyny co to może być ?!
Przystawiam małą do piersi, a ona płacz - mimo że wcześniej płakała na jedzenie,
widzę że nie leci naciskam aby się laktacja "rozluźniła" i leci, ona nadal płacz.Uspokaja się ale za chwile odrywa się od piersi i znowu marudzi.
W ogóle dzisiaj chciała być w centrum uwagi,jak się do niej nie mówiło kiedy ona się nawet sama sobą zajmowała to podkowa i płacz. Strasznie dzisiaj płaczliwa była i marudna

był dopoki nie przyjechal do Europy. Tzn. nadal nie jada wolowiny ale kurczaka i schabowego owszem. Ale zna mase przepisow wege i korzystamy. Ja uwielbiam jego kuchnie. Specjalnie dla mnie nie gotuje ostro ale dla siebie w lodowce zawsze trzyma papryczki chili

I zagryza nimi kazde danie :P
Co do małęj to nie wiem co to jest ale Szymon tez tak ma. Odrywa sie i przystawia. Uspokajam go smoczkiem i czasami chwytam piers miedzy palcami coby lepiej mu bylo chwycic. Nie zawsze to skutkuje. Np. w tamtym tygodniu mial to gdzies. Czasami wtykam smoczka i czekam 15 minut, wtedy sie zassysa i je az mu sie uszy trzesa. Co do marudzenia. Szymus mial dzisiaj tez fatalny dzien

brumek · 2011-10-31, 20:37

Cytat:

Napisane przez Kajool

no prosze wiedzialam, ze skads znam ten optymizm zyciowy

Witaj w klubie milosnikow jezycjady. Uwielbiam, czytalam kilka razy, dla niej studiowalam w Poznaniu

No to Ty jesteś faktycznie WIELKĄ fanką

Cytat:

Napisane przez telik

brumeczku uważaj z tym zapraszaniem bo ja nachalna jestem

Ja też, więc będę ponawiać aż Cię namówię

Cytat:

Napisane przez zanetaa88

Ja też kiedyś chciałabym być, ale nie umiałam żyć bez piersi

Dziewczyny co to może być ?!
Przystawiam małą do piersi, a ona płacz - mimo że wcześniej płakała na jedzenie,
widzę że nie leci naciskam aby się laktacja "rozluźniła" i leci, ona nadal płacz.Uspokaja się ale za chwile odrywa się od piersi i znowu marudzi.

Mój Tymek też bez piersi żyć nie potrafi

A odnośnie drugiej części, to może ona jest przejedzona? WIem, że brzmi dziwnie, ale miałam takie dwa dni, że Tymek tez mi płakał przy piersi. I też sie stresowałam, że za mało pokarmu albo z mlekiem coś nie tak, aż w końću uświadomiłam sobie że w tym czasie zaczęłam go częściej karmić, żeby mi więcej przybrał. I przystawiałam go do piersi, nawet jak nie wołała, co dwie godziny. A on possał a potem wił sie i popłakiwał

I w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiac czy go nie uszczęśliwiam tym jedzeniem na siłe

I tak było!!! Był zwyczajnie najedzony! A ja mu pchałam tę pierś, więc jadł, bo taki ma odruch, ale nie miał ochoty i pojękiwał

Sloneczko555xxx · 2011-10-31, 20:39

Pieleszka tylko SabSimplex może być używany po otwarciu tylko 2 miesiące, jak jest już nieważny jest więc może lepiej nie podawać takiemu maleństwu

agadus · 2011-10-31, 20:50

[QUOTE=Kajool;30253837]był dopoki nie przyjechal do Europy. Tzn. nadal nie jada wolowiny ale kurczaka i schabowego owszem. Ale zna mase przepisow wege i korzystamy. Ja uwielbiam jego kuchnie. Specjalnie dla mnie nie gotuje ostro ale dla siebie w lodowce zawsze trzyma papryczki chili

I zagryza nimi kazde danie :P

mi by gębę wypaliło, nie lubie potraw pieprznych i na ostro

Sloneczko555xxx · 2011-10-31, 20:50

Cytat:

Napisane przez Lili 83

A bo u nas też podejrzenie... Nawet chyba już nie podejrzenie...
Głodna chodzę cały czas ostatnio, sama nie wiem już co mogę jeść. Radek ma tą skazę tylko na główce. Masakra jakaś. Czasem to ma takie czerwone placki, czasem tylko sucha, szorstka skórkę.
Co jecie dziewczyny? Bo ja nadal tylko cycem karmię. A Wy?

ja jak podejrzewałam skazę u mojego synka to nie jadłam nic co zawierałoby białko mleka krowiego,

na śniadanie jadłam bułkę z wędliną lub schabem pieczonym ( sama go piekłam) lub dżemem z czarnej porzeczki ewentualnie z pasztetem z królika własnej roboty,

na obiad różnie zawsze zupa ( krupnik, rosół, jarzynowa) mięsko pieczone lekko posolone przyprawione jedynie ziołami ( kurczak, indyk schab) lub gotowane mięso, raz w tyg ryba pieczona , ziemniaki lub ryż, makaron z jabłkami do tego z surówek to burak gotowany lub marchew starta z jabłkiem czasem ze selerem,

kolacja jak śnaidanie

z przekąsek to wafle ryżowe lub ciastka zbożowe ( krakuski) lub biszkopty, do picia woda lub herbatka laktacyjna ( zwykłej herbaty i kawy nie piłam)

teraz jak już wiem że to nie była skaza to sery, jogurty, masło wcinam codziennie

AgaGuernsey · 2011-10-31, 20:52

Cytat:

Napisane przez meszsares

Kajool - nie martw sie o ospe - dzieci karmione piersia do 12tego mies zycia nie lapia ospy (pod warunkiem, ze mama przechodzila. przechodzilas???)

Niestety musze to obalic... kolezance zachorowala na ospe 4-letnia corka i niestety synek 5-miesieczny karmiony piersia sie zarazil, ale faktem jest, ze przechodzil ospe duzo lagodniej, tak wiec Kajool trzymam kciuki, zeby u Was ospy nie bylo.

Cytat:

Napisane przez brumek;30253212
[B

Drogie ciocie - Tymek dziś o 22.10 kończy 10 tygodni

Okrągła tygodnica nam się trafiłą

[/B]

Patik, Wodaqua, Babonik dobrze, ze juz po chrzcinach! Super, ze dzieciaki byly grzeczne!

agadus · 2011-10-31, 20:56

Cytat:

Napisane przez brumek

Drogie ciocie - Tymek dziś o 22.10 kończy 10 tygodni Okrągła tygodnica nam się trafiłą

zanetaa88 · 2011-10-31, 21:04

Cytat:

Napisane przez Kajool

był dopoki nie przyjechal do Europy. Tzn. nadal nie jada wolowiny ale kurczaka i schabowego owszem. Ale zna mase przepisow wege i korzystamy. Ja uwielbiam jego kuchnie. Specjalnie dla mnie nie gotuje ostro ale dla siebie w lodowce zawsze trzyma papryczki chili

I zagryza nimi kazde danie :P
Co do małęj to nie wiem co to jest ale Szymon tez tak ma. Odrywa sie i przystawia. Uspokajam go smoczkiem i czasami chwytam piers miedzy palcami coby lepiej mu bylo chwycic. Nie zawsze to skutkuje. Np. w tamtym tygodniu mial to gdzies. Czasami wtykam smoczka i czekam 15 minut, wtedy sie zassysa i je az mu sie uszy trzesa. Co do marudzenia. Szymus mial dzisiaj tez fatalny dzien

W sumie ja woła jem tylko w roladach, bo to drogi szpas.Nawet powiem, że wolę wieprzowinkę dobrze przyrządzoną niż woła. Mój D uwielbia ostrą kuchnie i jak tylko widzę jakiś nowy sos chili to od razu kupuje, papryczkę chili co roku kupujemy i sobie stoi pięknie ładnie w kuchni.

Co do jedzenia. U mnie też działa smok. Je widzę, że będzie się denerwować daję smok i cisza, za chwilę go wyciągam i wkładam ponownie pierś i ssie. Najgorsze są te początki,bo te mleko jej widzę nie leci tak jak ma lecieć i się denerwuje...

Podaj jakieś dobre przepisy

Cytat:

Napisane przez brumek

A odnośnie drugiej części, to może ona jest przejedzona? WIem, że brzmi dziwnie, ale miałam takie dwa dni, że Tymek tez mi płakał przy piersi. I też sie stresowałam, że za mało pokarmu albo z mlekiem coś nie tak, aż w końću uświadomiłam sobie że w tym czasie zaczęłam go częściej karmić, żeby mi więcej przybrał. I przystawiałam go do piersi, nawet jak nie wołała, co dwie godziny. A on possał a potem wił sie i popłakiwał

I w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiac czy go nie uszczęśliwiam tym jedzeniem na siłe

I tak było!!! Był zwyczajnie najedzony! A ja mu pchałam tę pierś, więc jadł, bo taki ma odruch, ale nie miał ochoty i pojękiwał

Tylko właśnie ona woła

i jak widzi pierś to aż jej się uszy trzęsą,
otwiera buzię i nawet jest wstanie sweter zjeść!
Je co 3h.
Kryzys laktacyjny powoli mija, bo cycki czuje że mam już pełne
i takie jakie powinny być,myślę że tu chodzi o jej rozwój, że coś się z dnia na dzień pokaże nowego, jakaś nowa umiejętność.

Jeżeli do czwartku jej nie przejdzie, bo juz myślałam że ma gardełko chore, albo z uszami coś nie tak to pójdę do pediatry się uspokoić.

Cytat:

Napisane przez AgaGuernsey

Niestety musze to obalic... kolezance zachorowala na ospe 4-letnia corka i niestety synek 5-miesieczny karmiony piersia sie zarazil, ale faktem jest, ze przechodzil ospe duzo lagodniej, tak wiec Kajool trzymam kciuki, zeby u Was ospy nie bylo.

Patik, Wodaqua, Babonik dobrze, ze juz po chrzcinach! Super, ze dzieciaki byly grzeczne!

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Kochane życzę miłych snów i przespaną noc
Dobranoc

sygine · 2011-10-31, 21:11

Echhh Poznań

W ciągu 5 lat studiów mieszkałam: 3 razy na Ogrodach, na Górczynie, na Winogradach

Piękne to były czasy... A teraz wstyd się przyznać ale w ciągu pięciu lat od skończenia studiów byłam tylko 2 razy

Lilkaa82 · 2011-10-31, 21:26

Marinka no własnie u nas tak samo w Tesco jak u Ciebie tez nie pisze ze jakas promocja ani nic, i tez sie bałam przy kasie hehehe :P az poszlam na samoobsługową kase

Brumku dla Tymka za 10 tygodni

!

Karolinka jak spała tak jej sie zeszło 4 godziny dzis

to był jej rekord w spaniu w dzien

pozniej zjadła cały słoiczek zupki jarzynowej i pojchalismy we trojke do galerii na zakupy, do McDonalds na tortille i Sheka

a pozniej na chwilke do tesciow

teraz mąż wyruszył do myjni, mała już spi a ja nadrobilam wizaz i jestem na bieząco

milej nocki zycze

youyou · 2011-10-31, 21:33

przeleciałam Was na szybko

gratuluję udanych chrzcin dziewczyny

Pięknie rosną nam dzieciaczki

To ja muszę pochwalić moje

Mieliśmy naprawdę intensywny weekend, a moje brzdądce były bardzo dzielne. Na tych chrzcinach wczoraj to każdy nam mówił jakie mamy super dzieciaki, Filip taki wiecznie uśmiechnięty, spokojny, pięknie się bawił, nie płakał, nie marudził (choć nie spał w ogóle w ciągu dnia), że Lilka taka pogodna, wesolutka i żywa, śmiała się w głos do ludzi, piszczała itd

Dziś na cmentarzu Lilka przespała cały spacer, później na urodzinach leżała i piszczałą do wszystkich, po jakimś czasie zasnęła w 3min sama na kanapie, zdrzemnęła się z pół godziny i znowu się śmiała do wszystkich

Naprawdę rewelka, kocham te moje Glutki nad życie

brumek · 2011-10-31, 21:41

Dziewczyny, które robiły obiad po chrzcinach w lokalu - ile mniej więcej płaciłyście od osoby i co w tym było?
Bo ja powoli zaczynam myśleć o tym i trzeba coś postanowić. Ale jak na razie to się tylko gryzę, bo nie mogę się zdecydować, ile osób ma być. Bo najbardziej mi się zawsze podobało, jak byli tylko rodzice, chrzestni i dziadkowie dziecka. Ale mam jedną taką ciocię (i wujka) bez których nie wyobrażam sobie takiej uroczystości, jest mi szalenie bliska, jak druga mama

Ale jak ona by była (a to siostra mojej mamy), no to wypada też zaprosić drugą siostrę mamy i jej brata (bo moja mama ze swoim rodzeństwem sa bardzo zżyci i ja przez to też). No, ale z kolei, jak będą moej ciocie i wujkowie, to głupio gdyby nie zaprosić cioć i wujków męża (choć jemu na tym nie zależy, ale teściowie by się pewnie w takiej sytuacji pogniewali)... No i w takiej sytuacji z 10 osób robi się 25! A mąż ma jeszcze jedną siostrę przyrodnią i ją też chętnie bym zaprosiła, bo jest najfajniejsza z całej rodziny

Zamiast tych innych jego krewnych.
I jak zwykle trzeba wybierać między tym, co serce podpowiada, a wszystkimi tymi rodzinnymi konwenansami

No, ale wracając do rzeczy, to moja mam radzi, żeby zrobić obiad w lokalu, bo inaczej się naharuję. Ale mi szkoda kasy, wolę się pomęczyć

Ona już z ciekawości poszła dziś do dwóch takich knajpek koło jej domu, spytać, ile sobie liczą za takie imprezy i w jednej krzyknęli 70 i 80, a w drugiej 90 i 100 (w zależności od menu). A w tym menu tylko zupa+danie+1 rodzaj ciasta (napoje bez ograniczeń). I ciekawa jestem po ile było u Was?

youyou · 2011-10-31, 21:57

Brumek my robiliśmy chrzciny Filipa w restauracji i mieliśmy prawie 50 gości

I była to tzw najbliższa rodzina, właśnie tak jak piszesz: rodzeństwo moich rodziców(tata ma dwie siostry, mama siostrę) którzy mają już dorosłe dzieci (moi bracia i siostry cioteczne), niektórzy są już zamężni, z dzięćmi, więc ludzi się nazbierało..
Ale ja nie wyobrażałam sobie ich nie zaprosić bo jesteśmy sobie bliscy, i oni też nas na chrzciny swoich dzieci zapraszali (właśnie w tę niedzielę u jednego brata byliśmy)

Co do menu to u nas był dwudaniowy obiad, sporo przystawek, tort, ciasta, owoce, swojskie wędliny, jakieś sałatki, nawet fontanna czekoladowa dla dzieciaków i potem jeszcze jedno ciepłe danie, kawa, herbata, napoje itp, płaciliśmy 110zł za osobę, ale impreza się zwróciła że tak to ujmę

i Twoja mama ma rację - robiąc w domu niewiele mniej zapłacisz a narobisz się jak osioł

Lilkaa82 · 2011-10-31, 22:15

Brumku u nas placilismy 95zł od osoby a w menu byl obiad (,rosół, 3 rodzaje mies, ziemniaki, 3 rodzaje surowek), zimna płyta (sledzie po japonsku, galaretki, 3 rodzaje sałatek), wędlina i sery żółte, dodatkowe gorące danie (barszczyk z pasztecikiem), do woli napoje ciepłe (kawa, herbata), do woli soki owocowe (pomaranczowy, porzeczkowy i jabłkowy) i we własnym zakresie tort, ciasta, ciastka i alkohol

tak jak u Youyou impreza sie zwróciła i jeszcze zostało hehe

Karolinka ma dobrą lokatę

dobranoc

83monia · 2011-10-31, 22:31

brumek - jedna impreze robilam w domu, teraz w lokalu i wiem ze NIGDY WIECEJ W DOMU. niby rodzice i tescie pomogli, bo kazdy przywiozl jedno danie i ciasto, ale cala impreze siedzialam w kuchni (gotowanie i zmywanie), z tego co pamietam same zakupy pare stowek kosztowaly (żywnosc!). no i miejsca malo (wtedy na 12 osób). teraz jest wiecej (16 osób) i wyszło mi w lokalu 45 zl/os plus ciasta (160 zl - tort i trzy ciasta). żarcie - skromnie, bo rosół (super domowy, z robionym makaronem...) plus ziemniaki, bukiet surówek, kotlet devoleille, kawa i herbata do oporu, kompocik też. starczyło. mogłam donieść alkohole lub soki, słodycze jak chcialam, tylko dla dzieci przyniosłam, alkoholu nie mielismy. dodam że to niby restauracja-pub-bar-taki bar osiedlowomleczny był. ładnie ale tanio.

brumek · 2011-10-31, 22:36

Youyou, Monia, Lilka - ale mi ćwieka zabiłyście

Bo ja do tej pory się zarzekałam że nie będę w żadnym lokalu robić, bo po co? A wszystkie zgodnym chórem mówicie, że warto

Pokaż wyniki sondy: Wybieramy temat do nowego wątku !
. Chwyty, obroty i pierwsze zęby – letnie maluszki robią postępy!	5	8,93%
Pierwsze miesiące szybko zleciały, a dzieci jeszcze nam wypiękniały.	0	0%
Drodzy państwo, oto wątek najpiękniejszych na świecie dzieciątek!	6	10,71%
Pierwsze ząbki i w głos śmiechy - cudnie rosną Nam pociechy.	16	28,57%
Nasi chłopcy i dziewczęta, już czekają kiedy święta.	1	1,79%
Pierwsze ząbki dzieci mają i już zupki zajadają.	3	5,36%
Już tak dobrze się wszystkie znamy, ze swoje dzieci wesoło swatamy!	1	1,79%
To już pierwsze ząbki i zabawy, a my dalej się wspieramy.	0	0%
Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek.	24	42,86%
Głosujący: 56. Nie możesz głosować w tej sondzie

2011-10-31, 20:09	#3061
meszsares Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 1 235	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Kajool - nie martw sie o ospe - dzieci karmione piersia do 12tego mies zycia nie lapia ospy (pod warunkiem, ze mama przechodzila. przechodzilas???) aaa, nie zebym sie chciala bic, ale ... KIELECKI RULEZZZZ Edytowane przez meszsares Czas edycji: 2011-10-31 o 20:16

2011-10-31, 20:10	#3062
youyou Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: MMz Wiadomości: 3 546	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! HEJ MAMUŚKI melduję się że żyjemy ale znowu mam awarię netu teraz dostałam od szwagra bezprzewodowy play.. u nas wszystko w porządku, ogólnie mamy bardzo intensywny weekend, wczoraj mieliśmy chrzciny u mojego brata ciotecznego, dziś bylismy na cmentarzu i nogi mi w d.. włażą bo byliśmy na bródnowskim to cmentarz gigant, chyba największy w Europie i trochę się nałaziliśmy. potem byliśmy na urodzinach u brata mojego tżta, a jutro jedziemy na cmentarz do mojej rodziny... Nawet więc nie mam zbytnio czasu na wizaz ale może teraz co nieco poczytam,. buziaki dla Was tylko 20 stron __________________ Filip 6 luty 2010 Lilka - 8 lipiec 2011 Edytowane przez youyou Czas edycji: 2011-10-31 o 20:15

2011-10-31, 20:15	#3066
zanetaa88 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 5 346	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Lili83 moja chyba też ma skazę.Ja jakoś nie mam problemu z nie jedzeniem nabiału,bo go zwyczajnie na co dzień mało jadłam. Fakt brakuje mi mojej ulubionej zapiekanki z brokułami i śmietaną + czosnek ale odbije sobie za jakiś czas. Jem wszystko, nie czytam etykiet bo wariuje im więcej ograniczam to miałam wrażenie, ze Emi na wszystko jest uczulona. Na śniadanie jem: frankfuterki, parówki, kanapkę z sałatą + szynka + ogórek + pomidor zmieniam sobie potem tylko np bez szynki,dodaję rzodkiewkę szczypiorek,zmieniam wędliny. Bułki z dżemem:truskawkowym,wiśni owym z konfiturą jagodową - pyszne są w biedronce takie małe. Na obiad he smazone, pieczone,gotowane,grillow ane.Nie umiem jeśc wiecznie np piersi pieczonej w piekarniku,więc ją smaże jest ok. Nie jem jeszcze np mizzerii, zamieniam to na burczaki,ogórki konserwowe,surówki z pekińskiej. No i na kolacje to samo co na śniadanie + tosty,hamburgery swojego wyrobu zaczynając od własnych kotletów, wczoraj zjedliśmy tortille z własnymi kawałkami kurczaków. No i jem jem jem. Ostanito skusiłam się na 2 jogurty i wyskoczyły po 2 dniach kilka kropek. __________________ "Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..." Emilie♥ Xavier♥

2011-10-31, 20:22	#3071
zanetaa88 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 5 346	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Kajool mąż jest wegtarianinem (tak to się piszę, bo mi podkreśla na czerwono) ? Ja też kiedyś chciałabym być, ale nie umiałam żyć bez piersi Dziewczyny co to może być ?! Przystawiam małą do piersi, a ona płacz - mimo że wcześniej płakała na jedzenie, widzę że nie leci naciskam aby się laktacja "rozluźniła" i leci, ona nadal płacz.Uspokaja się ale za chwile odrywa się od piersi i znowu marudzi. W ogóle dzisiaj chciała być w centrum uwagi,jak się do niej nie mówiło kiedy ona się nawet sama sobą zajmowała to podkowa i płacz. Strasznie dzisiaj płaczliwa była i marudna __________________ "Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..." Emilie♥ Xavier♥

2011-10-31, 20:39	#3077
Sloneczko555xxx Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 3 140	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Pieleszka tylko SabSimplex może być używany po otwarciu tylko 2 miesiące, jak jest już nieważny jest więc może lepiej nie podawać takiemu maleństwu __________________ Synuś Edytowane przez Sloneczko555xxx Czas edycji: 2011-10-31 o 20:51

2011-10-31, 20:50	#3078
agadus Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: gruncik rolny nie obsiany Wiadomości: 2 533	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! [QUOTE=Kajool;30253837]był dopoki nie przyjechal do Europy. Tzn. nadal nie jada wolowiny ale kurczaka i schabowego owszem. Ale zna mase przepisow wege i korzystamy. Ja uwielbiam jego kuchnie. Specjalnie dla mnie nie gotuje ostro ale dla siebie w lodowce zawsze trzyma papryczki chili I zagryza nimi kazde danie :P mi by gębę wypaliło, nie lubie potraw pieprznych i na ostro __________________

2011-10-31, 21:11	#3083
sygine Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 1 333	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Echhh Poznań W ciągu 5 lat studiów mieszkałam: 3 razy na Ogrodach, na Górczynie, na Winogradach Piękne to były czasy... A teraz wstyd się przyznać ale w ciągu pięciu lat od skończenia studiów byłam tylko 2 razy __________________ NASZ NAJCUDOWNIEJSZY SKARB NATANIEL JEST JUŻ Z NAMI

2011-10-31, 21:26	#3084
Lilkaa82 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 764	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Marinka no własnie u nas tak samo w Tesco jak u Ciebie tez nie pisze ze jakas promocja ani nic, i tez sie bałam przy kasie hehehe :P az poszlam na samoobsługową kase Brumku dla Tymka za 10 tygodni ! Karolinka jak spała tak jej sie zeszło 4 godziny dzis to był jej rekord w spaniu w dzien pozniej zjadła cały słoiczek zupki jarzynowej i pojchalismy we trojke do galerii na zakupy, do McDonalds na tortille i Sheka a pozniej na chwilke do tesciow teraz mąż wyruszył do myjni, mała już spi a ja nadrobilam wizaz i jestem na bieząco milej nocki zycze __________________ .................... Nasza Kruszynka jest już na świecie 7 miesięcy Karolinka ur. 19.06.2011r. - 52cm i 2700g szczęścia 24 tyg - 6770g Jestem żoną mojego męża Mamo, Tato ! - A ja rosnę i rosnę...

2011-10-31, 21:33	#3085
youyou Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: MMz Wiadomości: 3 546	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! przeleciałam Was na szybko gratuluję udanych chrzcin dziewczyny Pięknie rosną nam dzieciaczki To ja muszę pochwalić moje Mieliśmy naprawdę intensywny weekend, a moje brzdądce były bardzo dzielne. Na tych chrzcinach wczoraj to każdy nam mówił jakie mamy super dzieciaki, Filip taki wiecznie uśmiechnięty, spokojny, pięknie się bawił, nie płakał, nie marudził (choć nie spał w ogóle w ciągu dnia), że Lilka taka pogodna, wesolutka i żywa, śmiała się w głos do ludzi, piszczała itd Dziś na cmentarzu Lilka przespała cały spacer, później na urodzinach leżała i piszczałą do wszystkich, po jakimś czasie zasnęła w 3min sama na kanapie, zdrzemnęła się z pół godziny i znowu się śmiała do wszystkich Naprawdę rewelka, kocham te moje Glutki nad życie __________________ Filip 6 luty 2010 Lilka - 8 lipiec 2011 Edytowane przez youyou Czas edycji: 2011-10-31 o 21:36

2011-10-31, 21:41	#3086
brumek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wa-wa Wiadomości: 8 001	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Dziewczyny, które robiły obiad po chrzcinach w lokalu - ile mniej więcej płaciłyście od osoby i co w tym było? Bo ja powoli zaczynam myśleć o tym i trzeba coś postanowić. Ale jak na razie to się tylko gryzę, bo nie mogę się zdecydować, ile osób ma być. Bo najbardziej mi się zawsze podobało, jak byli tylko rodzice, chrzestni i dziadkowie dziecka. Ale mam jedną taką ciocię (i wujka) bez których nie wyobrażam sobie takiej uroczystości, jest mi szalenie bliska, jak druga mama Ale jak ona by była (a to siostra mojej mamy), no to wypada też zaprosić drugą siostrę mamy i jej brata (bo moja mama ze swoim rodzeństwem sa bardzo zżyci i ja przez to też). No, ale z kolei, jak będą moej ciocie i wujkowie, to głupio gdyby nie zaprosić cioć i wujków męża (choć jemu na tym nie zależy, ale teściowie by się pewnie w takiej sytuacji pogniewali)... No i w takiej sytuacji z 10 osób robi się 25! A mąż ma jeszcze jedną siostrę przyrodnią i ją też chętnie bym zaprosiła, bo jest najfajniejsza z całej rodziny Zamiast tych innych jego krewnych. I jak zwykle trzeba wybierać między tym, co serce podpowiada, a wszystkimi tymi rodzinnymi konwenansami No, ale wracając do rzeczy, to moja mam radzi, żeby zrobić obiad w lokalu, bo inaczej się naharuję. Ale mi szkoda kasy, wolę się pomęczyć Ona już z ciekawości poszła dziś do dwóch takich knajpek koło jej domu, spytać, ile sobie liczą za takie imprezy i w jednej krzyknęli 70 i 80, a w drugiej 90 i 100 (w zależności od menu). A w tym menu tylko zupa+danie+1 rodzaj ciasta (napoje bez ograniczeń). I ciekawa jestem po ile było u Was? __________________ ........................

2011-10-31, 21:57	#3087
youyou Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: MMz Wiadomości: 3 546	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Brumek my robiliśmy chrzciny Filipa w restauracji i mieliśmy prawie 50 gości I była to tzw najbliższa rodzina, właśnie tak jak piszesz: rodzeństwo moich rodziców(tata ma dwie siostry, mama siostrę) którzy mają już dorosłe dzieci (moi bracia i siostry cioteczne), niektórzy są już zamężni, z dzięćmi, więc ludzi się nazbierało.. Ale ja nie wyobrażałam sobie ich nie zaprosić bo jesteśmy sobie bliscy, i oni też nas na chrzciny swoich dzieci zapraszali (właśnie w tę niedzielę u jednego brata byliśmy) Co do menu to u nas był dwudaniowy obiad, sporo przystawek, tort, ciasta, owoce, swojskie wędliny, jakieś sałatki, nawet fontanna czekoladowa dla dzieciaków i potem jeszcze jedno ciepłe danie, kawa, herbata, napoje itp, płaciliśmy 110zł za osobę, ale impreza się zwróciła że tak to ujmę i Twoja mama ma rację - robiąc w domu niewiele mniej zapłacisz a narobisz się jak osioł __________________ Filip 6 luty 2010 Lilka - 8 lipiec 2011 Edytowane przez youyou Czas edycji: 2011-10-31 o 21:59

2011-10-31, 22:15	#3088
Lilkaa82 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 764	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Brumku u nas placilismy 95zł od osoby a w menu byl obiad (,rosół, 3 rodzaje mies, ziemniaki, 3 rodzaje surowek), zimna płyta (sledzie po japonsku, galaretki, 3 rodzaje sałatek), wędlina i sery żółte, dodatkowe gorące danie (barszczyk z pasztecikiem), do woli napoje ciepłe (kawa, herbata), do woli soki owocowe (pomaranczowy, porzeczkowy i jabłkowy) i we własnym zakresie tort, ciasta, ciastka i alkohol tak jak u Youyou impreza sie zwróciła i jeszcze zostało hehe Karolinka ma dobrą lokatę dobranoc __________________ .................... Nasza Kruszynka jest już na świecie 7 miesięcy Karolinka ur. 19.06.2011r. - 52cm i 2700g szczęścia 24 tyg - 6770g Jestem żoną mojego męża Mamo, Tato ! - A ja rosnę i rosnę... Edytowane przez Lilkaa82 Czas edycji: 2011-10-31 o 22:16

2011-10-31, 22:31	#3089
83monia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna Wiadomości: 12 219	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! brumek - jedna impreze robilam w domu, teraz w lokalu i wiem ze NIGDY WIECEJ W DOMU. niby rodzice i tescie pomogli, bo kazdy przywiozl jedno danie i ciasto, ale cala impreze siedzialam w kuchni (gotowanie i zmywanie), z tego co pamietam same zakupy pare stowek kosztowaly (żywnosc!). no i miejsca malo (wtedy na 12 osób). teraz jest wiecej (16 osób) i wyszło mi w lokalu 45 zl/os plus ciasta (160 zl - tort i trzy ciasta). żarcie - skromnie, bo rosół (super domowy, z robionym makaronem...) plus ziemniaki, bukiet surówek, kotlet devoleille, kawa i herbata do oporu, kompocik też. starczyło. mogłam donieść alkohole lub soki, słodycze jak chcialam, tylko dla dzieci przyniosłam, alkoholu nie mielismy. dodam że to niby restauracja-pub-bar-taki bar osiedlowomleczny był. ładnie ale tanio. __________________ Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl Edytowane przez 83monia Czas edycji: 2011-10-31 o 22:32

2011-10-31, 22:36	#3090
brumek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wa-wa Wiadomości: 8 001	Dot.: Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 ! Youyou, Monia, Lilka - ale mi ćwieka zabiłyście Bo ja do tej pory się zarzekałam że nie będę w żadnym lokalu robić, bo po co? A wszystkie zgodnym chórem mówicie, że warto __________________ ........................

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)