Idzie zima a TŻ tżtówkę gorąco w objęcich trzyma TŻtówki 2009 i rodzynka 2008cz.IV:-)

[maneo444]

Napisane przez enamour

caaalajaa - U nas to był dość poważny problem - zaufanie. W ostatki przez Bożym Narodzeniem w zeszłym roku wytknął mi mały błąd, który zrobiłam będąc z nim miesiąc. Wtedy było na prawdę poważnie... bardzo nalegałam na spotkanie, ale on nie chciał się spotkać jednak go namówiłam. Pojechałam do niego, poszliśmy do domu, przytuliliśmy się i zaczęłam ryczeć, on też miał łzy w oczach... I wszystko się wyjaśniło. Teraz powiedział, że mi ufa w 100%.



Jak mama wróci do domu i zrobi to wkleję Wam zdjęcie i napiszę czy dobre

oblisnie klawiature XD musze wiadro przyniesc

[Czarnooka_Paula]

ja robie tosty ;D

dzisiaj u mnie sloneczko swieci ;D

[egocentryczna]

Dziękuję, że się interesujecie

Zaczął studia, chodzi na domówki, spędza tam noce.. W tym samym pokoju z jakimiś dziewczynami. Rozpłakałam się jak się o tym dowiedziałam, przez przypadek. Płakałam mu na ramieniu, a wczoraj poszedł znowu. Na dodatek on sam nalega na organizowanie tych domówek. Nie odpisał mi na smsy. Do teraz. Nie chcę mu zabraniać tego, ale on się upija i zostaje na noc. Tym bardziej, że wiem jakie rzeczy potrafi robić po alko. Zresztą już kiedyś wam pisałam.. Zastanawiam się nad zakończeniem tego raz na zawsze, bo on nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Mi to po prostu nie pasuje i nigdy nie zmienię zdania. A waszym zdaniem przesadzam?

[caaalajaa]

Napisane przez enamour

caaalajaa - U nas to był dość poważny problem - zaufanie. W ostatki przez Bożym Narodzeniem w zeszłym roku wytknął mi mały błąd, który zrobiłam będąc z nim miesiąc. Wtedy było na prawdę poważnie... bardzo nalegałam na spotkanie, ale on nie chciał się spotkać jednak go namówiłam. Pojechałam do niego, poszliśmy do domu, przytuliliśmy się i zaczęłam ryczeć, on też miał łzy w oczach... I wszystko się wyjaśniło. Teraz powiedział, że mi ufa w 100%.



Jak mama wróci do domu i zrobi to wkleję Wam zdjęcie i napiszę czy dobre

eh zaufanie to podstawa związku, u mnie ono czasem zawodzi.. i to z mojej strony, chociaż ostatnio odkąd tż powiedział że potrzebuje czasu na przemyślenia (to było w sierpniu) nawet jak się o coś boję jak on wychodzi to staram się tego nie okazywać..

[enamour]

Napisane przez egocentryczna

Dziękuję, że się interesujecie

Zaczął studia, chodzi na domówki, spędza tam noce.. W tym samym pokoju z jakimiś dziewczynami. Rozpłakałam się jak się o tym dowiedziałam, przez przypadek. Płakałam mu na ramieniu, a wczoraj poszedł znowu. Nie odpisał mi na smsy. Do teraz. Nie chcę mu zabraniać domówek, ale on się upija i zostaje na noc. Tym bardziej, że wiem jakie rzeczy potrafi robić po alko. Zresztą już kiedyś wam pisałam.. Zastanawiam się nad zakończeniem tego raz na zawsze, bo on nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Mi to po prostu nie pasuje i nigdy nie zmienię zdania. A waszym zdaniem przesadzam?

Nie, nie przesadzasz. Nie wyobrażam sobie, żeby facet w normalnym związku tak się zachowywał. Ja bym to skończyła raz na zawsze.

[egocentryczna]

On jeszcze się dziwi i wkurza, że nie mam do niego zaufania..

[enamour]

Napisane przez egocentryczna

On jeszcze się dziwi i wkurza, że nie mam do niego zaufania..

Gdybyś Ty zaczęła robić to samo to by przejrzał na oczy.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez egocentryczna

Dziękuję, że się interesujecie

Zaczął studia, chodzi na domówki, spędza tam noce.. W tym samym pokoju z jakimiś dziewczynami. Rozpłakałam się jak się o tym dowiedziałam, przez przypadek. Płakałam mu na ramieniu, a wczoraj poszedł znowu. Na dodatek on sam nalega na organizowanie tych domówek. Nie odpisał mi na smsy. Do teraz. Nie chcę mu zabraniać tego, ale on się upija i zostaje na noc. Tym bardziej, że wiem jakie rzeczy potrafi robić po alko. Zresztą już kiedyś wam pisałam.. Zastanawiam się nad zakończeniem tego raz na zawsze, bo on nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Mi to po prostu nie pasuje i nigdy nie zmienię zdania. A waszym zdaniem przesadzam?

takie zachowaie jest karygodne!
zachowuje sie jak dziecko spuszczone z uwiezi rodzicow;/
no nie moge, jak tak mozna... sama bym byla mega wsciekla, wiem co % mozna glupoty narobic, a oni pewnie wszyscy tam pija na calego, jak to pierszaczki...

dla mnie absolutnie niewybaczalne

[caaalajaa]

Napisane przez egocentryczna

Dziękuję, że się interesujecie

Zaczął studia, chodzi na domówki, spędza tam noce.. W tym samym pokoju z jakimiś dziewczynami. Rozpłakałam się jak się o tym dowiedziałam, przez przypadek. Płakałam mu na ramieniu, a wczoraj poszedł znowu. Nie odpisał mi na smsy. Do teraz. Nie chcę mu zabraniać domówek, ale on się upija i zostaje na noc. Tym bardziej, że wiem jakie rzeczy potrafi robić po alko. Zresztą już kiedyś wam pisałam.. Zastanawiam się nad zakończeniem tego raz na zawsze, bo on nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Mi to po prostu nie pasuje i nigdy nie zmienię zdania. A waszym zdaniem przesadzam?

ja cię rozumiem.. mój tż znowu wychodzi do baru albo na dyskoteki.. co prawda pisze co jakiś czas.. i wiem że nic głupiego nie zrobi to i tak ja płaczę i się martwię, ostatnio jak wyszedł do baru dzwoniłam i pisałam do niego od 2 to dopiero o 4 oddzwonił jak wrócił do domu..
z jednej strony rozumeim go, on mi powiedział że nie zrezygnuje z kolegów bo wie że jak zamieszkamy razem to nie będzie mógł tak wychodzić.. a że jest jeszcze młody nie ma obowiązków( tj. rodziny) więc może sobie wychodzić tym bardziej że jak wspomniałam jego koledzy nie mają dziewczyn i robią co chcą i czasem mam wrażenie że on za tym tęskni..

Spróbuj porozmawiać ze swoim tż, pójść na jakiś kompromis, że np jak idzie to ma do ciebie pisać raz na jakiś czas albo odbierać telefony, poproś go żeby zapoznał cię ze swoimi kolegami, może wtedy będziesz inaczej podchodzić do tej sprawy..

główka do góry ;*

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez egocentryczna

On jeszcze się dziwi i wkurza, że nie mam do niego zaufania..

a jakie on daje podstawy do zaufania

[egocentryczna]

Rozmawiałam... Myślałam, że moje łzy coś pomogły, ale widzę, że nie. Jak można nie znaleźć przez całą noc czasu na jednego sms-a do dziewczyny??
Nie potrafię tego zrozumieć. Ale przynajmniej mam powód, żeby to skończyć raz na zawsze. W sumie wiedziałam, że to się wydarzy, jak pójdzie na te studia.
Gdybyście widziały jego błysk w oczach, jak mówi o życiu studenckim... aż wszystko we mnie płacze..

[maneo444]

Napisane przez egocentryczna

Dziękuję, że się interesujecie

Zaczął studia, chodzi na domówki, spędza tam noce.. W tym samym pokoju z jakimiś dziewczynami. Rozpłakałam się jak się o tym dowiedziałam, przez przypadek. Płakałam mu na ramieniu, a wczoraj poszedł znowu. Na dodatek on sam nalega na organizowanie tych domówek. Nie odpisał mi na smsy. Do teraz. Nie chcę mu zabraniać tego, ale on się upija i zostaje na noc. Tym bardziej, że wiem jakie rzeczy potrafi robić po alko. Zresztą już kiedyś wam pisałam.. Zastanawiam się nad zakończeniem tego raz na zawsze, bo on nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Mi to po prostu nie pasuje i nigdy nie zmienię zdania. A waszym zdaniem przesadzam?

ja bym skonczya. nie ma sens usie ciagle denerwowac. ja sie kiedys wkrzylam ta akcja co moj tz odwalil(pisalamw klubie) ,nakrzyczalam na niego i od tamtej chwili jest spokoj, jak chce sie spotkac z jakas kolezanka to idzie do baru czy gdzies do kawiarni,do domu juz nie zaprasza.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez egocentryczna

Rozmawiałam... Myślałam, że moje łzy coś pomogły, ale widzę, że nie. Jak można nie znaleźć przez całą noc czasu na jednego sms-a do dziewczyny??
Nie potrafię tego zrozumieć. Ale przynajmniej mam powód, żeby to skończyć raz na zawsze. W sumie wiedziałam, że to się wydarzy, jak pójdzie na te studia.
Gdybyście widziały jego błysk w oczach, jak mówi o życiu studenckim... aż wszystko we mnie płacze..

ja wiem ze mi to by serce peklo,jakby tz tak odwalal

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez egocentryczna

Rozmawiałam... Myślałam, że moje łzy coś pomogły, ale widzę, że nie. Jak można nie znaleźć przez całą noc czasu na jednego sms-a do dziewczyny??
Nie potrafię tego zrozumieć. Ale przynajmniej mam powód, żeby to skończyć raz na zawsze. W sumie wiedziałam, że to się wydarzy, jak pójdzie na te studia.
Gdybyście widziały jego błysk w oczach, jak mówi o życiu studenckim... aż wszystko we mnie płacze..

dokladnie.

Ja bym to zakonczyla. Wiem ze bedzie bolało i to cholernie ale z czasem minie
faceci w takim wieku sa niedojrzali. Zaczynaja studia to zachowuja sie jak by Pana Boga za palec złapali. Tylko imprezy, domowki i picie im w glowie.
Tak jak mowia- studia czas szalenstw ;/

[maneo444]

Napisane przez Czarnooka_Paula

dokladnie.

Ja bym to zakonczyla. Wiem ze bedzie bolało i to cholernie ale z czasem minie
faceci w takim wieku sa niedojrzali. Zaczynaja studia to zachowuja sie jak by Pana Boga za palec złapali. Tylko imprezy, domowki i picie im w glowie.
Tak jak mowia- studia czas szalenstw ;/

po stuciach sie skonczy

[caaalajaa]

Napisane przez egocentryczna

Rozmawiałam... Myślałam, że moje łzy coś pomogły, ale widzę, że nie. Jak można nie znaleźć przez całą noc czasu na jednego sms-a do dziewczyny??
Nie potrafię tego zrozumieć. Ale przynajmniej mam powód, żeby to skończyć raz na zawsze. W sumie wiedziałam, że to się wydarzy, jak pójdzie na te studia.
Gdybyście widziały jego błysk w oczach, jak mówi o życiu studenckim... aż wszystko we mnie płacze..

to faktycznie, jak rozmowa nie pomaga..
zachowuje się tak jakby mu nie zależało..
jeżeli masz się męczyć to chyba to nie ma sensu, po co się denerwować przez kogoś takiego.. a może rozstanie zmusi go do przemyśleń.. może coś zrozumie..

Napisane przez maneo444

ja bym skonczya. nie ma sens usie ciagle denerwowac. ja sie kiedys wkrzylam ta akcja co moj tz odwalil(pisalamw klubie) ,nakrzyczalam na niego i od tamtej chwili jest spokoj, jak chce sie spotkac z jakas kolezanka to idzie do baru czy gdzies do kawiarni,do domu juz nie zaprasza.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------


ja wiem ze mi to by serce peklo,jakby tz tak odwalal

mi też by pękało..
uuu to i tak tolerancyjnie.. dobrze że mój tż nie am koleżanek ;D tzn ma, ale widuje się z nimi tylko jak jest w towarzystwie, pójdzie do baru czy do klubu z kolegami i one sa.. tak to bym chyab zwariowała gdyby chciał się spotykać z jakąś koleżanką ;p

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez maneo444

po stuciach sie skonczy

ja mojego poznalam na 1 roku ale mgr. To mu sie juz skonczylo wtedy

teraz chodzi jak w zegarku ;D

[maneo444]

Napisane przez caaalajaa

to faktycznie, jak rozmowa nie pomaga..
zachowuje się tak jakby mu nie zależało..
jeżeli masz się męczyć to chyba to nie ma sensu, po co się denerwować przez kogoś takiego.. a może rozstanie zmusi go do przemyśleń.. może coś zrozumie..

mi też by pękało..
uuu to i tak tolerancyjnie.. dobrze że mój tż nie am koleżanek ;D tzn ma, ale widuje się z nimi tylko jak jest w towarzystwie, pójdzie do baru czy do klubu z kolegami i one sa.. tak to bym chyab zwariowała gdyby chciał się spotykać z jakąś koleżanką ;p

ja wariuje, no ale nie zabronie mu wyjsc z kolezanka,jak ja tez nieraz wyjde z kolega

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

ja mojego poznalam na 1 roku ale mgr. To mu sie juz skonczylo wtedy

teraz chodzi jak w zegarku ;D

: hahaha:

[WeWlasnejOsobie]

egocentryczna - trzymaj się kochanie

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez maneo444

ja wariuje, no ale nie zabronie mu wyjsc z kolezanka,jak ja tez nieraz wyjde z kolega

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------


: hahaha:

moj sie mnie pyta czy moze gdzies wyjsc z kumplami albo wypic piwo

[enamour]

Napisane przez Czarnooka_Paula

moj sie mnie pyta czy moze gdzies wyjsc z kumplami albo wypic piwo

Mój mówi zawsze "zapalę Kotek, dobrze?" "wypiję piwo, dobrze Kotek?". Co do piwa, to mój go nie lubi
Tak samo pyta mnie czy może trochę wódki wypić i powtarza, że się nie upije

[maneo444]

ale mnie rwia nogi o matko

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez enamour

Mój mówi zawsze "zapalę Kotek, dobrze?" "wypiję piwo, dobrze Kotek?". Co do piwa, to mój go nie lubi
Tak samo pyta mnie czy może trochę wódki wypić i powtarza, że się nie upije

fajnie

ale fajek to ja nie toleruje

moj nie pali i nie pozwala nikomu palic w moim otoczeniu
nawet jego rodzicom

[enamour]

mnie te uda z tyłu dalej bolą...

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez maneo444

ale mnie rwia nogi o matko

po co tak wywijałas przed tz nogami ;D

: hahaha:

[enamour]

Napisane przez Czarnooka_Paula

fajnie

ale fajek to ja nie toleruje

moj nie pali i nie pozwala nikomu palic w moim otoczeniu
nawet jego rodzicom

Ja też nie toleruję. Ale on mało pali, do tego teraz lekarz mu zabronił palić, więc powinien rzucić

[maneo444]

Napisane przez Czarnooka_Paula

po co tak wywijałas przed tz nogami ;D

: hahaha:

: hahaha:

[Czarnooka_Paula]

za zapomnialam Wam powiedziec wybralam z tz obraczki ;D

[maneo444]

Napisane przez Czarnooka_Paula

za zapomnialam Wam powiedziec wybralam z tz obraczki ;D

ooooo prosze i jakie ?

[WeWlasnejOsobie]

pokaż

[enamour]

dopiero przed chwilą się gapnęłam od czego mnie uda bolą

i jakie obrączki wybraliście? ile w ogóle kosztują?