BEZROBOTNI łączmy się część 3

[zabciajs]

Napisane przez Miss Saeki

Moim zdaniem popełniłaś ogromny błąd. Musisz dać pracodawcy do zrozumienia, że jest on dla Ciebie najważniejszy a nie, że jest jakimś kolejnym przystankiem po drodze...

Moim zdaniem skreśliłaś się na dzień dobry...

Jak już pisałam Krk to dla mnie odległy świat.
Busy z przesiadkami i strata jakiś 400zł.
Więc,nie żałuję. Fajnie że się odezwali.

[misspsychobunny]

c

Napisane przez paraqua

tzn. jezeli chodzi o pytania typu:czy jest pani mezatka, czy ma pani dzieci - to nawet rozumiem. sama w pracy mam pracownikow "dzieciatych" i jednym slowem jest masakra!!! osoby samotne musza zostawac po godzinach (bezpl.) bo oczywiscie ten ma dziecko chore, ten musi do 15 odebrac je z przedszkola itp.
natomiast co do pytan typu z kim mieszkam, czy rodzice pracuja - to mysle, ze sa to pytania na asertywnosc, bo za przeproszeniem g..o mnie obchodzi czy krysia co ma obok mnie biurko mieszka z mezem i kochankiem czy z kotem.

skoro cię to gówno obchodzi to po co zostajesz bezpl po godzinach, przecież do tego pracodawca nie może cie zmusić.
pracowałam z kobietami, które mają rodzinę, starałam się iść im na rękę teraz sama mam dziecko, męża i liczę na takie samo traktowanie.
natomiast bezpłatne zostawanie po godzinach powoduje że pracodawca zaczyna oczekiwać tego od każdego..

[paraqua]

Napisane przez misspsychobunny

c
skoro cię to gówno obchodzi to po co zostajesz bezpl po godzinach, przecież do tego pracodawca nie może cie zmusić.
pracowałam z kobietami, które mają rodzinę, starałam się iść im na rękę teraz sama mam dziecko, męża i liczę na takie samo traktowanie.
natomiast bezpłatne zostawanie po godzinach powoduje że pracodawca zaczyna oczekiwać tego od każdego..

gowno obchodzi mnie to kto z kim i gdzie mieszka a nie czy ma rodzine wiec zanim cos napiszesz to sie zastanow!
mylisz sie. pracodawca moze wydac polecenie sluzbowe polegajace na zostaniu dluzej w pracy i musi byc to oczywiscie platne lub oddane jako godziny/dni wolne!
zostawanie po godzinach nie jest na szczescie zbyt czeste, ale jest to frustrujace: ty mozesz zostac dluzej bo nie masz rodziny!! zreszta 99% pracodawcow na odmowe zostania po godzinach powiedzialoby: nie podoba sie to......

[wredniareczka02]

Zgadzam się... Był ostatnio program na ten temat właśnie.
Kierownik działu również wypowiadał się na ten temat i mówił, że osoby bez rodziny, nie mające dzieci częściej zostają po godzinach, bo... Sami się na to godzą, zmusić ich do niczego nie można...
Jak pracowałam, koleżanka z biurka obok, też często się zwalniała, wychodziła wcześniej, bo dzieciaczek chory, czy trzeba gdzieś po niego jechać, zawieźć... Ja to rozumiem, jednak dovmomentu gdy się tego nie nadużywa i nie stosuje jako wymówki, żeby wyjść wcześniej...

[yoopiter]

Czy można tu pisać posty bez przechodzenia przez conajmniej kilkugodzinną moderację? Jest to pierwsze forum, na którym spotkałem się z moderacją "antycypacyjną". To uniemożliwia normalną dyskusję...

[201609062117]

Napisane przez Miss Saeki

Babeczki, mam dylemat. Dostałam pracę. Proponują 2500 brutto (czyli koło 1800 netto). Umowa na czas próbny 3 miesiące, potem na nieokreślony, po 6 miesiącach podwyżka do 3000 brutto. W poniedziałek miałam rozmowę też w innej firmie i wszystko już wtedy wskazywało ze mnie chcą (mam dostać info do konca tygodnia). Na okresie próbnym 2000 na rękę raczej pewne, później więcej + premie od wyników.

I ogólnie... Do drugiej firmy mam bliżej (tańsze dojazdy) no i lepsza kasa.
Pierwsza firma trochę dalej, słabsza kasa ale dużo praca dużo ciekawsza. Mam im dać znać do poniedziałku... i co tu wybrać?

ja bym brała to co pewne, może dlatego że śmindzę się w domu od miesiąca i zaczyna mnie nosić

Napisane przez Miss Saeki

Lepiej płatna to spedytor międzynarodowy, ta słabiej to inżynier jakości dostawów.

a napiszesz na pw jakie to firmy tak z ciekawości

[Miss Saeki]

Napisane przez pinkswan

ja bym brała to co pewne, może dlatego że śmindzę się w domu od miesiąca i zaczyna mnie nosić

a napiszesz na pw jakie to firmy tak z ciekawości

W tym pewnym mam dać znać do poniedziałku, a do piątku ma mi dać znać babka z tej póki co niepewnej firmy. Zobaczymy.

[paraqua]

Napisane przez Miss Saeki

W tym pewnym mam dać znać do poniedziałku, a do piątku ma mi dać znać babka z tej póki co niepewnej firmy. Zobaczymy.

w obecnych czasach patrzylabym sie na to czy praca jest "pewna", tzn. czy wiesz, ze dluzej tam popracujesz niz kilka msc-y.

[Miss Saeki]

Napisane przez paraqua

w obecnych czasach patrzylabym sie na to czy praca jest "pewna", tzn. czy wiesz, ze dluzej tam popracujesz niz kilka msc-y.

jeśli tam bym poszła to i tak "na chwilę". Nie jest to żadna firma marzeń, raczej tam się idzie aby zdobyć doświadczenie i pójść na lepsze...

[kasiuletka]

Napisane przez tajkuna

Też spotkałam się gdzieś z pytaniem ma Pani dzieci, z kim mieszka itd. Ja dziś pije melise na przemian z czerwoną. muszę się uspokoić. Nie lubię świąt, bo to komercja i pokaz mody. Wczoraj na grobach u mnie był pokaz mody, ja poszłam w dzinsach ubrana i golfie, ale jak zobaczyłam kuzynkę to mnie powaliło z nóg. Sukienka, kurtka skórzana, lepiej ubrana niż nie jedna Pani doktor, się śmiałam. Aż dziwnie przy niej się poczułam, że człowiek nie ma na takie strojenie się. Dlatego wkurzają mnie święta, ludzie wszystko na pokaz robią. Do tego jedna ciotka lubi wszystkimi rządzić, bo ma kasy mnóstwo, i nawet z drugą się pokłóciły. Strasznego mam doła, 0 ofert pracy, już nic mi humoru nie poprawia, nawet ta melisa.

kobieta powinna dobrze wyglądać. Skórzana kurtka dla niektorych to normalka- co w tym dziwnego? Ty masz dziwne podejście do życia. Każda dziewczyna chce fajnie wyglądać i to jest naturalne. ja np. widziałam kilka dziewczyn źle ubranych ale uznaje za niestosowne pisać o tym na forum. Wręcz boję się ludzi Twojego pokroju. Wkurzaja mnie takie teksty, ja też nie pracuję i jak słyszę komentarz ,, po co ci samochód skoro nie pracujesz''?- no trafia mnie coś. Dlaczego niektóre baby takie są?

[Melissa86]

Napisane przez kasiuletka

kobieta powinna dobrze wyglądać. Skórzana kurtka dla niektorych to normalka- co w tym dziwnego? Ty masz dziwne podejście do życia. Każda dziewczyna chce fajnie wyglądać i to jest naturalne. ja np. widziałam kilka dziewczyn źle ubranych ale uznaje za niestosowne pisać o tym na forum. Wręcz boję się ludzi Twojego pokroju. Wkurzaja mnie takie teksty, ja też nie pracuję i jak słyszę komentarz ,, po co ci samochód skoro nie pracujesz''?- no trafia mnie coś. Dlaczego niektóre baby takie są?

[misspsychobunny]

Napisane przez paraqua

gowno obchodzi mnie to kto z kim i gdzie mieszka a nie czy ma rodzine wiec zanim cos napiszesz to sie zastanow!
mylisz sie. pracodawca moze wydac polecenie sluzbowe polegajace na zostaniu dluzej w pracy i musi byc to oczywiscie platne lub oddane jako godziny/dni wolne!
zostawanie po godzinach nie jest na szczescie zbyt czeste, ale jest to frustrujace: ty mozesz zostac dluzej bo nie masz rodziny!! zreszta 99% pracodawcow na odmowe zostania po godzinach powiedzialoby: nie podoba sie to......

napisałam z biegu bo mnie poruszyło to co napisałaś, jestem mamą wracającą do pracy, jeżeli źle zrozumiałam to przepraszam.
mam już pewien staż pracy i wiem jak to wygląda, uważam że można się zawsze dogadać, czasem mniej korzystnie ale warto dyplomatycznie negocjować i sygnalizować znajomość swoich praw.
Ja mówiłam wprost kiedy mogę zostać kiedy nie i że wolę mieć płacone za nadgodziny.
Prawdą jest, że częściej odbierałam niż ktoś mi za nie płacił ale zastrzegałam sobie możliwość odbioru w terminie, który mi odpowiada.
Nigdy nie zostałam nazwana pracownikiem roszczeniowym i nikt mi nie groził zwolnieniem, na pewno jest to kwestia pracodawcy.
Dlatego podjęłam w swoim życiu decyzję, że nie będę pracowała z managerem, który ma całkowicie inne priorytety życiowe czy wartości moralne.
Wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy dzisiaj będzie drugi, zmiana popołudniowa, mój manager zanim się ze mną umówił (wdraża mnie) zapytał czy mam z kim do późniejszej godziny zostawić dziecko, bardzo miło mi się zrobiło

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez kasiuletka

kobieta powinna dobrze wyglądać. Skórzana kurtka dla niektorych to normalka- co w tym dziwnego? Ty masz dziwne podejście do życia. Każda dziewczyna chce fajnie wyglądać i to jest naturalne. ja np. widziałam kilka dziewczyn źle ubranych ale uznaje za niestosowne pisać o tym na forum. Wręcz boję się ludzi Twojego pokroju. Wkurzaja mnie takie teksty, ja też nie pracuję i jak słyszę komentarz ,, po co ci samochód skoro nie pracujesz''?- no trafia mnie coś. Dlaczego niektóre baby takie są?

więc tak , zawsze chętniej kupujemy od ludzi którzy mają z nami więcej cech wspólnych, mówią o tym na większości szkoleń z technik sprzedaży czy standardów obsługi.
Zastanówmy się jaki typ klienta dokonuje zakupów w sklepach odzieżowych, dobrze ubrany czy ubrany w byle co..
Uważam, że częściej widujemy w takich sklepach osoby dobrze ubrane to dlatego wygląd brany jest pod uwagę przy rekrutacji.

Większość kobiet lubi się ładnie ubrać, też posiadam skórzaną kurtkę (ma już ze 4 lata).

[tajkuna]

Mam problem dzwonił do mnie Pan na rozmowę bym jutro przyjechała daleko ode mnie, ale najprawdopodobniej nie czytał mojego CV. Dzwonił chyba do wszytskich. W wymaganiach było napisane studenci zaoczni lub dzienni, ja wysłałam o tak, więc pewnie nie czytał bo studentem nie jestem. Praca była w u partnera handlowego banku,mało znanego polegająca na staniu w sklepie jysk i sprzedawania kredytów. Tylko sklep czynny do 20.00 a ja mam ok 30 km , więc czym bym wracała. Ale nie w tym problem, zastanawiam się czy faktycznie czytał CV czy nie, bo jak nie, to nie spełniam wymogów i tak mnie odrzuci. Spotkanie ma być w jakims hotelu, nawet nie wiem gdzie on jest. I myśle co robić.

[Myszka_83]

Napisane przez tajkuna

Mam problem dzwonił do mnie Pan na rozmowę bym jutro przyjechała daleko ode mnie, ale najprawdopodobniej nie czytał mojego CV. Dzwonił chyba do wszytskich. W wymaganiach było napisane studenci zaoczni lub dzienni, ja wysłałam o tak, więc pewnie nie czytał bo studentem nie jestem. Praca była w u partnera handlowego banku,mało znanego polegająca na staniu w sklepie jysk i sprzedawania kredytów. Tylko sklep czynny do 20.00 a ja mam ok 30 km , więc czym bym wracała. Ale nie w tym problem, zastanawiam się czy faktycznie czytał CV czy nie, bo jak nie, to nie spełniam wymogów i tak mnie odrzuci. Spotkanie ma być w jakims hotelu, nawet nie wiem gdzie on jest. I myśle co robić.

Powinnaś jechać na rozmowę. Nie masz pewności, że pracodawca nie czytał CV, skoro zadzwonili. Ja staram sie chodzić na wszystkie rozmowy, na które jestem zapraszana, nawet wtedy jeśli wydaje mi się że i tak pewnie nic z tego nie będzie. Zawsze to jakieś kolejne doświadczenie, zawsze się czegoś nowego dowiem, np. o sobie, albo o pracodawcach; co mówić, czego nie mówić, czego wymagają itp. itd.
Poza tym nie powinnaś się tak od razu skreślać, że pewnie i tak mnie odrzucą, bo się nie nadaję Z takim podejściem to naprawdę będzie Ci ciężko znaleźć pracę

[tajkuna]

Napisane przez kasiuletka

kobieta powinna dobrze wyglądać. Skórzana kurtka dla niektorych to normalka- co w tym dziwnego? Ty masz dziwne podejście do życia. Każda dziewczyna chce fajnie wyglądać i to jest naturalne. ja np. widziałam kilka dziewczyn źle ubranych ale uznaje za niestosowne pisać o tym na forum. Wręcz boję się ludzi Twojego pokroju. Wkurzaja mnie takie teksty, ja też nie pracuję i jak słyszę komentarz ,, po co ci samochód skoro nie pracuesz''?- no trafia mnie coś. Dlaczego niektóre baby takie są?

Widocznie pochodzisz z bogatej rodziny, skoro cię stać na modne ubieranie, auto itp. Ja muszę liczyć każdą złotówkę niestety. I wkurza mnie to, że do sklepów wybierają osoby , które ubierają się modnie, najlepiej w ich sklepach, a jak by zatrudnili osobę, gorzej ubraną to też po wypłacie by mogła kupić sobie w sklepie drogie, modne ciuchy. A tak widocznie do pracy do sklepów nie wybierają osób , które byłyby dobrymi sprzedawcami, ale wybierają po zasobności portfela. Mnie nie stać na takie modne ubieranie się. Mam odrobinę oszczędności, ale muszę je mieć na czarną godz, na kosmetyki, leki itp. Kredyt studencki 330 zł od dwóch miesięcy spłaca za mnie ojciec, który ma renty nie całe 600 zł ,więc jak sama widzisz bieda jest u nas. Najbardziej wkurza mnie jak drugi człowiek ocenia drugą osobę po wyglądzie, ciuchach i zasobności portfela. Dla mnie taki człowiek jest pusty w środku i nic nie warty. Kiedyś też patrzyłam kategoriami, kasa, modne rzeczy, ale przeszłam wiele w życiu, m.in przeszczep oka, więc teraz inaczej na wszystko patrzę. Bez zdrowia, szczególnie wzroku to co mi z bogactwa. Mam nadzieję,że nie należysz do osób, które oceniają, w ten sposób innych. A jak tak to rozdaj nam tu kasę i chętnie pójdziemy na sklepy, po te modne ciucha, Jak by nas bezrobotnych zatrudnili w sklepie, to też byśmy miały kasę, na modne ciuchy. Nie każdy ma bogatą rodzinę, żeby jako bezrobotny przyjść w drogich dźinsach z house na rozmowę. To,że ma ciuchy nie orginalne, nie oznacza,że ma być od razu skreślony.

Właśnie szukam informacji, i znalazłam ,że ta jakby placówka mieści się w sklepie, czynnym aż do 20.00. Po 20.00 nic nie jedzie do mnie. Szukam dalej. Nie mam bluzki z kołnierzem, na ta rozmowę, mam czarną spódnicę i myśle co do niej założyć. Ale dzwoniłam teraz w inne miejsce umówić się na rozmowę, już u mnie w mieście i za 2 tyg, albo wcześniej może się uda iść na rozmowę do pewnej osoby. W przyszłym tyg jej nie ma, mam zadzwonić w następnym i jeszcze dokładnie zapytać.

[kalae]

ja ostatnio co tydzień mam przynajmniej jedna rozmowę, ale niestety tylko call center, a wzasadzie to chodze na nie dla wprawy, zawsze się coś nauczę, bo nie chce pracować w tym, bo średnio mi się podoba wciskanie komuś czegoś, głównie patrzę pod swoim kontem, że mi taki tele sprzedawca nic nie wciśnie jesli tego nie potrzebuje i nie ma zmiluj sie.

dzis np. bylam na rozmowie, sprzedawanie torebek przez telefon, ciekawe, i tak sobie mysle ze ja bym nie kupila choćby nie wiem jakie to bylo.

i np. pokazał mi torebke pyta sie ile wg mnie jest warta ja mowie 150-200 zł (pomijam fakt ze okropnie mi sie nie podobała) torebka ze skóry, okazalo sei ze w sklepie jest za 600zl, pytanie dostałam takie czy sprzedałabym ja emerytce która ma 1000zł na miesiąc za 300zł.
Szczerze mówiąc to może i tak, może i bym sprzedała, ale dla mnie to nie jest etyczne.
Powiedzialam mu ze ja patrze pod moim kontem że osoby dzwoniace do mnie w sprawie, mojego telefonu,nie sprzedadza mi nic jesli ja nie chce, no chyba ze jeszcze tańszy abonament. Oni uważają, że to sprzedawca decyduja o tym co ja kupie, a ja uważam ze to ja decyduje co kupie. No chyba ze faktycznie bazują na emerytach.



Moze i tym stwierdzeniem zaprzepaściłam swoje szanse na ta prace, ale nie dalabym rady chyba tak pracowac.

Jeszcze mnie przepytał w sprawie mojej 2 letniej przerwy, swoja droga co go to obchodzi, skoro zadzwonił to znaczy ze jest zainteresowany, wiec poco mu ta wiedza i stwierdzenie ze to źle wygląda w CV. Moze i źle ale co zrobić skoro taki jest fakt.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Ja uważam ze wiele zalezy od nastawienia, bo ja osobiście jakbym sie ubrała w jeansy i golf to miałabym taki kaprys i czułabym się w tym wyśmienicie i mialabym w nosie ze ktoś ma na sobie drogie rzeczy, a ze fajnie w nich wyglada to bym mu to powiedziała i juz.

Uwazam ze to jak wygladam w duzej mierze zalezy od tego jak to nosze i jak sie w tym czuje.
Czasem lubie ubrac sprane spodnie i rozcagnieta bluze i uwazam ze wygladam super bo mam taki kaprys zeby tak sie wlasnie ubrac.

Pomijam fakt ze wcale to duzo kosztowac nie musialo, bo kurtke skorzana na wyprzedaży to i za 50zl mozna kupic, a sukienke za 20

Napisane przez tajkuna

Też spotkałam się gdzieś z pytaniem ma Pani dzieci, z kim mieszka itd. Ja dziś pije melise na przemian z czerwoną. muszę się uspokoić. Nie lubię świąt, bo to komercja i pokaz mody. Wczoraj na grobach u mnie był pokaz mody, ja poszłam w dzinsach ubrana i golfie, ale jak zobaczyłam kuzynkę to mnie powaliło z nóg. Sukienka, kurtka skórzana, lepiej ubrana niż nie jedna Pani doktor, się śmiałam. Aż dziwnie przy niej się poczułam, że człowiek nie ma na takie strojenie się. Dlatego wkurzają mnie święta, ludzie wszystko na pokaz robią. Do tego jedna ciotka lubi wszystkimi rządzić, bo ma kasy mnóstwo, i nawet z drugą się pokłóciły. Strasznego mam doła, 0 ofert pracy, już nic mi humoru nie poprawia, nawet ta melisa.

[201609062117]

Napisane przez kasiuletka

kobieta powinna dobrze wyglądać. Skórzana kurtka dla niektorych to normalka- co w tym dziwnego? Ty masz dziwne podejście do życia. Każda dziewczyna chce fajnie wyglądać i to jest naturalne. ja np. widziałam kilka dziewczyn źle ubranych ale uznaje za niestosowne pisać o tym na forum. Wręcz boję się ludzi Twojego pokroju. Wkurzaja mnie takie teksty, ja też nie pracuję i jak słyszę komentarz ,, po co ci samochód skoro nie pracujesz''?- no trafia mnie coś. Dlaczego niektóre baby takie są?

Napisane przez tajkuna

Mam problem dzwonił do mnie Pan na rozmowę bym jutro przyjechała daleko ode mnie, ale najprawdopodobniej nie czytał mojego CV. Dzwonił chyba do wszytskich. W wymaganiach było napisane studenci zaoczni lub dzienni, ja wysłałam o tak, więc pewnie nie czytał bo studentem nie jestem. Praca była w u partnera handlowego banku,mało znanego polegająca na staniu w sklepie jysk i sprzedawania kredytów. Tylko sklep czynny do 20.00 a ja mam ok 30 km , więc czym bym wracała. Ale nie w tym problem, zastanawiam się czy faktycznie czytał CV czy nie, bo jak nie, to nie spełniam wymogów i tak mnie odrzuci. Spotkanie ma być w jakims hotelu, nawet nie wiem gdzie on jest. I myśle co robić.

czasami na tym wątku pojawiają się osoby, które starąc się podnieść nas na duchu mówią że praca jest wystarczy się tylko wysilić. I są miażdżone przez część uczestniczek, że nic nie wiedzą o życiu, że odległość i płaca nie gra roli byleby tą pracę mieć. I tutaj mamy post, zaproszenie na rozmowę i co robi osoba bezrobotna, narzekająca że pracy nie ma: stwierdza że jest za daleko, że godziny nie takie, że pracodawca nie przeczytał aplikacji (czyżby wróżka?), że nie wie gdzie jest hotel (hmm google maps?)... Absurd.

Napisane przez tajkuna

Widocznie pochodzisz z bogatej rodziny, skoro cię stać na modne ubieranie, auto itp. Ja muszę liczyć każdą złotówkę niestety. I wkurza mnie to, że do sklepów wybierają osoby , które ubierają się modnie, najlepiej w ich sklepach, a jak by zatrudnili osobę, gorzej ubraną to też po wypłacie by mogła kupić sobie w sklepie drogie, modne ciuchy. A tak widocznie do pracy do sklepów nie wybierają osób , które byłyby dobrymi sprzedawcami, ale wybierają po zasobności portfela. Mnie nie stać na takie modne ubieranie się. Mam odrobinę oszczędności, ale muszę je mieć na czarną godz, na kosmetyki, leki itp. Kredyt studencki 330 zł od dwóch miesięcy spłaca za mnie ojciec, który ma renty nie całe 600 zł ,więc jak sama widzisz bieda jest u nas. Najbardziej wkurza mnie jak drugi człowiek ocenia drugą osobę po wyglądzie, ciuchach i zasobności portfela. Dla mnie taki człowiek jest pusty w środku i nic nie warty. Kiedyś też patrzyłam kategoriami, kasa, modne rzeczy, ale przeszłam wiele w życiu, m.in przeszczep oka, więc teraz inaczej na wszystko patrzę. Bez zdrowia, szczególnie wzroku to co mi z bogactwa. Mam nadzieję,że nie należysz do osób, które oceniają, w ten sposób innych. A jak tak to rozdaj nam tu kasę i chętnie pójdziemy na sklepy, po te modne ciucha, Jak by nas bezrobotnych zatrudnili w sklepie, to też byśmy miały kasę, na modne ciuchy. Nie każdy ma bogatą rodzinę.

Nie zauważyłam żeby ktoś tutaj napisał że ma bogatą rodzinę. To że kogoś stać nie powinno Cię absolutnie obchodzić a już pisanie "rozdaj nam" jest na prawdę poniżej wszelkiej krytyki. Prl i kartki na żywość skończyły się ładnych parę lat temu. Nie rozumiem Twojego podejścia, jeżeli analogiczne przedstawiasz na rozmowach to wróże długą karierę w tym wątku.


A ja od tygodnia nie miałam żadnej rozmowy bleh

[tajkuna]

Na rozmowy jestem zapraszana raz na rok. Ostatnio około rok temu byłam na rozmowie do sklepu, przeszłam do drugiej rozmowy, etapu i na tym się skończyło. U mnie jest zero ofert pracy i to stanowi problem,że nie mam gdzie nawet wysłać swoje CV. Ty mieszkasz w ogromnym mieście, więc nie ma co porównywać z moją miejscowością. Ostatnio pojawiła się oferta do sklepu, to odp na nią ok 1200 czy 1400 osób, dokładnie nie pamiętam, nawet nie potwierdzili odbioru mojej wiadomości. Jak wysyłałam na telemarketera, to tak zapchana juz wiadomościami była skrzynka, że już moja wiadomość do nich nie doszła. A dalej niestety bilety też kosztują.

[kasiuletka]

do tajkuna
Skłonności oceniające masz w tym wątku Ty. Teraz czepiasz się dziewczyn, które przyszły na 1 listopada ,,modnie'' ubrane, wcześniej rozpisywałaś się o tym, że ktoś bez kwalifikacji kogo de facto nie znałaś dostał pracę, pracodawca zaprasza Cię na rozmowę- Ty węszysz już podstęp. Dziewczyno opanuj się. Tobie nic w życiu nie pasuje. Jeżeli z takim nastawieniem chodzisz na rozmowy to nie licz na dużo.
Jak możesz ironizować żebym DAŁA coś. Nie znasz mnie, gdybym była pustą dziewuchą nie szukałabym pracy tylko żyła na garnuszku rodziców. Mam inne priorytety w życiu, które prezentowałam już w tym wątku. Współczuję Ci............... głupoty niekiedy.

[tajkuna]

Niestety cały czas tu piszesz, jak to ci się podoba jak ktoś jest modnie ubrany i takiego byś chciała przyjąć do sklepu, a nie gorzej ubranego i że podobają ci się te castingi do sklepów. Więc stąd moje przypuszczenie,że ocienasz ludzi bardziej po wyglądzie niż po czym innym. I nie pisz mi tu o głupocie, bo tak możesz mówić , gdy znasz kogoś tylko osobiście, a nie przez neta. Mam ze szarpaną psychikę wiem, depresje i nerwicę zapewne też, ale jak nie mam nawet gdzie u siebie złożyć CV i gdzie wysłać, to co w tym dziwnego. Czasami jestem na skraju załamania nerwowego, mam czarne myśli, myśle sobie po co żyje, lepiej jak by mnie nie było na świecie. Ale jak ktoś nigdy takiego czegoś nie doświadczył, to tego nie zrozumie. Pije melisę, za nie długo pewnie bede musiała łykać tabletki na uspokojenie, bo trwa to już za długo. Jak pracowałam w szkole w sekretariacie w ramach prac interwencyjnych, to byłam całkiem innym człowiekiem, zadowolonym z życia, ze wszystkiego, lubiałam tą pracę, a teraz wszystko we mnie się zmieniło

[kasiuletka]

Napisane przez tajkuna

Niestety cały czas tu piszesz, jak to ci się podoba jak ktoś jest modnie ubrany i takiego byś chciała przyjąć do sklepu, a nie gorzej ubranego i że podobają ci się te castingi do sklepów. Więc stąd moje przypuszczenie,że ocienasz ludzi bardziej po wyglądzie niż po czym innym.

a teraz żeby potwierdzić swoje stanowisko w sprawie zacytuj mnie, że podobają mi się castingi do sklepu.
oprócz tego co napisałam we wcześniejszym poście dodaje jeszcze, że masz skłonności do konfabulacji

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez kasiuletka

napiszę tak: najwięcej ubrań mam z H&M i tam widzę, że dziewczyny za ladą mają sporo ubrań z ich sklepu. Tutaj Was zaskoczę, że niejednokrotnie złapałam się na tym, że oglądając ubrania nic mi się nie podobało a zdarzyło mi się, że zobaczyłam inną panią w sklepie lub ekspedientkę w tym i skłonilam się aby ją przymierzyć i kupiłam. Tzn. niektóre rzeczy wyglądają jak szmaty ale jak ktos się fajnie prezentuje w tym to skłania do zakupu. Dla mnie ta teoria się sprawdza. Sama byłam świadkiem, że dziewczyny w sklepie X potrafią obgadywać klienta albo wlepiać wzrok i to mnie wkurza najbardziej. Nie poszłabym do kosmetyczki z trądzikiem albo bez makijażu- reklama dźwignią handlu

ułatwiłam Ci sprawę

[olina_]

Napisane przez zabciajs

Babka podała mi adres, a ja kompletnie nie mogę znaleźć gdzie ja to wysyłałam i na co dokładnie aplikowałam:/

dlaczego sobie nie zapisujecie stronek z ofertami na które aplikujecie? ja wszystko mam zapisane w zakładkach w przeglądarce i jak dzwonią i mam wątpliwości to sprawdzam po nazwie stanowiska czy coś i wszystko wiadomo. No i dzięki temu mogę sobie dokładnie policzyć ile CV wysłałam, czyli mnóóóstwo. No i mam pogrupowane wg miesięcy ale to już mój bzik
co do wygaszania ofert, to mnie się chyba nigdy nie zdarzyło, żeby dzwonili z aż tak starej oferty, albo dzwonią do 2 tyg albo cisza :/

Ja jutro idę na szkolenie i podpisanie umowy z agencją nieruchomości.. bardzo szybko to się stało więc mam obawy czy coś z tego będzie

[201609062117]

Napisane przez tajkuna

Na rozmowy jestem zapraszana raz na rok. Ostatnio około rok temu byłam na rozmowie do sklepu, przeszłam do drugiej rozmowy, etapu i na tym się skończyło. U mnie jest zero ofert pracy i to stanowi problem,że nie mam gdzie nawet wysłać swoje CV. Ty mieszkasz w ogromnym mieście, więc nie ma co porównywać z moją miejscowością. Ostatnio pojawiła się oferta do sklepu, to odp na nią ok 1200 czy 1400 osób, dokładnie nie pamiętam, nawet nie potwierdzili odbioru mojej wiadomości. Jak wysyłałam na telemarketera, to tak zapchana juz wiadomościami była skrzynka, że już moja wiadomość do nich nie doszła. A dalej niestety bilety też kosztują.

Jeżli na rozmowy jesteś zapraszana raz na rok i teraz się zastanawiasz czy iść to ja nie mam słów. I nigdzie się nie porównałam z Tobą proponuje nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Jeżeli Ci tak źle w Twoim miejscu zamieszkania to się przeprowadź i nie tłumacz mi że to kosztuje, bo dla chcącego nic trudnego. Trzeba też coś z siebie dać a nie oczekiwać że samo z nieba spadnie.

Napisane przez tajkuna

Niestety cały czas tu piszesz, jak to ci się podoba jak ktoś jest modnie ubrany i takiego byś chciała przyjąć do sklepu, a nie gorzej ubranego i że podobają ci się te castingi do sklepów. Więc stąd moje przypuszczenie,że ocienasz ludzi bardziej po wyglądzie niż po czym innym.

powtórze naucz się czytać ze zrozumieniem

[gatka_84]

Ja jutro idę na 2 etap niedaleko mnie,a dziś byłam na konkursie ale mi nie poszło za dobrze, zobaczymy jak będą wyniki.
Tajkuna piszesz, że nie lubisz jak się ocenia ludzi po wyglądzie, a Ty co zrobiłaś?
Sama oceniłaś tą swoją kuzynkę czy ciotkę że była odpicowana itd, więc sama lepsza nie jesteś.

[olina_]

Napisane przez zabciajs

Napisali mi na maila, o której godzinie i na jakiej ulicy.
Jak myślicie napisać:

Witam!

Bardzo przepraszam, ale aplikuję na wiele ogłoszeń i nie mogę odnaleźć aplikacji do Państwa firmy.
Bardzo proszę o informacje czy praca jest w Krakowie czy może .... lub .... ,ponieważ do takich miast aplikuję.

mnie by było głupio coś takiego napisać. Jak nie ma u ciebie w mieście takiej ulicy to wiadomo, że Krk.

Napisane przez tajkuna

Mam problem dzwonił do mnie Pan na rozmowę bym jutro przyjechała daleko ode mnie
...
I myśle co robić.

yy jechać?

Napisane przez tajkuna

U mnie jest zero ofert pracy i to stanowi problem,że nie mam gdzie nawet wysłać swoje CV. Ty mieszkasz w ogromnym mieście, więc nie ma co porównywać z moją miejscowością.

dlaczego sądzisz że każdy w tym wątku mieszka w wielkim mieście? chyba, że koleżanka o tym wspomniała to sorry. U mnie w mieście też nie ma dużo ofert, głownie wysyłam do miasta oddalonego o 30 km, ale stamtąd dzwonią tylko z ofert telemarketingowych, Praca biurowa - no way. Dzisiaj dzwoniła właśnie pani z telemarketingu, ale niby do tych nieruchomości idę, to odmówiłam, zwłaszcza, że się okazało, że to nie centrum, tylko trudno dostępna dla mnie dzielnica w odległym mieście.

Napisane przez gatka_84

Tajkuna piszesz, że nie lubisz jak się ocenia ludzi po wyglądzie, a Ty co zrobiłaś?
Sama oceniłaś tą swoją kuzynkę czy ciotkę że była odpicowana itd, więc sama lepsza nie jesteś.

dokładnie, to że ktoś się ubrał ładnie na cmentarz nie znaczy , że zrobił to na pokaz, tylko może ubiera się tak na co dzień bo lubi?

[zabciajs]

Napisane przez olina_

mnie by było głupio coś takiego napisać. Jak nie ma u ciebie w mieście takiej ulicy to wiadomo, że Krk.

Kochana już sprawa zamknięta. Dalej było wszystko wyjaśnione.
Trzeba czytać wszystkie posty.
No, chyba że chciałaś napisać po prostu swoje zdanie
(To, że Krk to wiadomo,ale czasem filie chcą otworzyć w 2 miasteczkach obok.)


Ja mam plan już od poniedziałku. Konkretny
Trzeba działać!!!

Dziś coś skrobnę pracy lic.

[tajkuna]

Chodziło mi o to,że święta nie powinny opierać się na tylko modnym ubraniu, tak jak ostatnio się dzieje, ale wspólnym , miłym spędzeniu czasu,tak jak dawniej to było.

[zabciajs]

Napisane przez tajkuna

Chodziło mi o to,że święta nie powinny opierać się na tylko modnym ubraniu, tak jak ostatnio się dzieje, ale wspólnym , miłym spędzeniu czasu,tak jak dawniej to było.

A skąd wiesz, że Ci ludzie myślą tylko o modnych ubraniach?

Bez obrazy,ale ja myślę że to zazdrość.
Ja też nie mam kasy, rodzice nie mają, mam ciężką sytuację. Ale wydaje mi się, że potrafię się ładnie ubrać. Chodzę do sh i tam za grosze potrafię kupić parę ciuchów i później je modnie, ładnie łączyć.

[Celebre]

Zastanawiami się po co aplikować na jakieś stanowisko skoro się wie, że: jest daleko od nas i nię będziemy mieli możliwości/chęci dojeżdżać albo warunki oferty nam nie odpowiadają albo rodzaj wykonywanej pracy albo godziny pracy albo .... i w efekcie nie chce tej pracy.
No chyba, że tego się dowiadujecie podczas rozmowy tel. zapraszającej na spotkanie

[zabciajs]

Nie wiem do kogo pijesz.
Jeśli chodzi o mnie to wysłałam po prostu 3 aplikacje do miasta oddalonego sporo km, po prostu dla sprawdzenia. Bo tu się nikt nie odzywa i chciałam zobaczyć czy stamtąd się odezwą.
Chciałam zobaczyć jak to wygląda, czy odzywają się do każdego i dopiero po rozmowie wybierają, czy od razu jakąś grupę zapraszają na rozmowy.

A co do poprzedniej wizażanki to nie mam pojęcia jaki był cel.
Może jakiś powód miała. Nie wiem.