Liście spadają,zima za progiem,wyprawkę czas kończyć bo dzidzia nas kopie. I/II 2012

[kamciurka]

Napisane przez n1kotynka

dzięki
czyli pewnie taki mój urok ;/ nic zapytam zaraz lekarza, no bo ilez mozna z tymi bólami
trzymajcie kciuki - wizytę mam o 13

ja mam na 15.30 miesiac nie bylam i sie boje

Napisane przez renata:)

kamciurka a one są wgodne? chodzi mi o to że mnie wszystko ciśnie(ten panel od spodni ciążowych też) i jak siedzę to mnie później boli brzuch troche i mała się wierci- też nie lubi ściskania....już się śmieję że będę w szlafroku samym chodzić i skarpetkach....
dph najchętniej bym przymierzyła i kupiła nawet za40zł byleby były wygodne ale H&M nie mam u siebie w mieście, w ogóle u mnie to tylko jeden sklep ciążowy i nic w nim nie ma;/
a co do monitoru oddechu to ja właśnie nad nim myślę bardzo intensywnie...mój mąż nie chce a ja myślę a wy bierzecie?
n1kotynka super że już wyszłaś ze szpitala i trzymam kciuki za wizytę

dla mnie sa super wygodne, one maja ten panel taki bardzo rozciagliwy i wysoki az pod same cyce

Napisane przez eliza1984

kamciurka kotki super ,a ten z niebieskimi oczkami

[renata:)]

kamciurka o właśnie o to mi chodziło żey były takie wyyysssokie jak nie wiem dzięki
Uśka dziekuję kochana najpierw zobaczę te z wysokim pasem bo jak nakładam tak wysoko to wtedy mi wygodniej a jak nie pomoże to wypróbuję te polecane przez ciebie tylko boje się że mnie będzie uciskac na srodku brzusia albo na dole(Lilka ma głowkę na dole jak coś tam ciśnie to strasznie się wierci mi tam)

[uska000]

Igor tez ma glowe w dol i mi jest mewga wygodnie a w leginsach pod cycki nie moglam oddychac;p ale kazdemu jest wygodnie w czyms innym musisz poprzymierzac mam nadzieje ze znajdziesz cos dla siebie bo w szlafroku moze byc chlodno jak mroz bedzie;p

[renata:)]

Kamciurka a jeszcze mi powiedz czy zamawiałaś większy rozmiar czy taki jak nosisz?

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Uska no może troche powiewać haha zobaczymy poeksperymentuje i coś wynajdę o mnie wkurzają te nie ciązowe legginsy są wysokie i ok ale uciska jak cholera

[pearpearl]

Witam, Mamusie!!!
Pogadalam troche z tztem i jest ciut lepiej.
Mamy sie trzymac razem i powiedziec,ze chcemy mieszkac troche dalej. Jutro,jak moi Rodzice przyjada, to pojedziemy najpierw z nimi do hotelu, zeby sie odswiezyli i zagadamy sobie z moimi Rodzicami, zeby nas "bronili" i namawiali tesciow, zeby dac nam zyc wedlug naszego planu i ewentualnie na poczatku nam pomoc, ale niczego nie narzucac.

Napisane przez dph

w H&M są niektóre kurtki poprzeceniane o 50% min ciążowe

ooooo, to musze poszukac koniecznie,bo zostaly mi jakies 2 milimetry zapasu

Napisane przez BebiBebi

Bo kupiliśmy w komisie Jedo Bartatina 2w1 za 265 zł - wygląda jak nowy! Stelaż może troszkę porysowany i tyle. W sklepie obok nowy kosztował 1100 zł.

oooooo
super sprawa
gratulacje
i ladny wozeczek

Napisane przez inutil

Obiecuję, że na swoich teściów złego słowa nie powiem, po tym co piszecie o swoich stwierdzam, że mam mega zarąbistych

szczesciara
a sesji ciazowej zazdroszcze
gdyby tak moj na to wpadl...
chociaz na razie to czesciej wpada na piwo z kolegami

Napisane przez uska000

po pierwsze Pear siwy dym popros tego siwego dyma zeby mi tez kupil taki stanik jak juz tak szasta

nie ma sprawy
jakies inne zyczenia?
moze domek w szeregowcu pod Warszawa?

Napisane przez Uska

oj to Agatek bez neta to juz tylko czosnek jejh zostal aa jutro A. przyjezdza to pewnie leci z depilatorem i rozstepy na tylku rozscira trzeba bedzie jutro eska napisac o relacje z przyjazdu

pisala od tesciowki z telefonu, bo gagatek jak zwykle ma 10 gr u siebie. Mowi, ze jeszcze ma zapas chinskiego czosnku i ze katarek jej przechodzi

Napisane przez Uska

acha a jak kupier ten stanik to figure po porodzie tej pani dostane gratis??

no jacha
normalka

Napisane przez mala_stopka

Pearl trzymaj się kochana

dziewczyny rety jakie historie z teściami... ja na szczęście nie moge narzekać... raczej się nie wtrącają, pomagają....
a mieszkamy niedaleko, jakieś 5 min pieszo

dziekuje kochana

i zazdroszcze,ze masz dobrze ze swoimi

no i brawa za zdrowa dzidzie, a co do szyjki to sio do lozka, lezec,pachniec,odpoczywac

Napisane przez MissZuzia

ojeju współczuję ci takiej rodzinki

no...SIWY DYM

Napisane przez Zuzia

ja bym tak nie mogła - zdrada to zdrada, choć pisze tu mężatka tylko z 1.5 rocznym doświadczeniem i nie wiem jakbym postąpiła po dwudziestu i więcej wspólnych latach w sumie jestście już dorośli z bratem więc kwestia wychowania dzieci odpada, zostaje miłość i przyzwyczajenie i czasem to drugie wygrywa

pewnie poki jestem mloda i "piekna" to tez bym nie popuscila i odeszla, ale slyszalam od wielu osob,ze w miare uplywu czasu, wieku i przemijajacej urody oraz kultu mlodosci i tego, ze pozniej ciezko o zainteresowanie drugiej osoby oraz intratna prace kobiety wybaczaja ze strachu przed samotnoscia czy zla sytuacja finansowa
wiec nie wiem, nie oceniam, nie mam zdania, bo byc moze za 25 lat, jak by mnie moj tz zdradzil, tez bym zostala z nim "dla swietego spokoju"

Napisane przez kamciurka

hej dziewuszyska SIWY DYM

Napisane przez kamciurka

wczoraj tak mnie meczyly te wyniki glukozy, ze pojechalam jeszcze wieczorem je odebrac, a miałam zrobić to dzisiaj, przed wizytą u gina, no, ale odebrałam wynik 91 więc na bank tamten wynik był skutkiem ubocznym ciasta zobaczymy co jeszcze lekarz na to powie

uffff
no to git
ten wynik jest dobry
wiec... NIE MA SIWEGO DYMU

Napisane przez kamciurka

Dżizas u mnie w domu pobojowisko, koty urządziły sobie zapasy i tylko futro fruwa

o matko
a jednak SIWY DYM

Napisane przez n1kotynka

oj nie bij
a tz ma swoje wady i zalety jak każdy ale nie narzekam widziały gały co brały
aa czyli zaręczeni jesteście?

zareczeni to tak
oswiadczyl sie full romantiko w samolocie, z balonami lecacymi do nieba, 10-metrowym banerem z zapytaniem" Malgoniu,zostaniesz moja zona?" i nawet ladnym pierscionkiem

teraz nazywa mnie swoja "wieczna narzeczona", bo nie chce za niego wyjsc za maz, dopoki nie spelni wielu warunkow
trzymam kciuki za wizyte
daj znac !!!

Bambusiek, jak ciacho?

[sandra1892]

Hej mamuski !!
Ja tylko daje znac ze zyje mam sie dobrze

I mam pytanie , na all u sprzedawcy kupuje wiecej niz jedna rzecz no i za przesylke place raz wiec jak to zrobic? Zielona jestem bo 1 raz kupuje wiecej niz 1 rzecz i nie wiem, bo przy kazdej aukcji jest wybierz sposob dostawy i tam za kazdym razem jest doliczany koszt przesylki .

Rozumiecie o co mi chodzi ? Bo tak byle jak napisalam, bede wdzieczna za odpowiedz.

[enjoye]

Hej dziewczyny byłam wczoraj na wizycie i okazało się, że szyjka mi się skraca i muszę całymi dniami leżeć,brać nospę i luteinę.. więc tak sobie czytam i czytam to forum i nadrabiam trochę się zdołowałam,bo jestem dopiero w 27 tygodniu, boję się przedwczesnego porodu czy coś...

sandra1892 może napisz maila do sprzedawcy i z nim to jakoś ustalisz?

Co do legginsów, to nie wyobrażam sobie teraz czegoś wygodniejszego ostatnio w Leclerc'u kupiłam sobie taką zimową parę za 10zł

[czubasek20]

Napisane przez pearpearl

Witam, Mamusie!!!
Pogadalam troche z tztem i jest ciut lepiej.
Mamy sie trzymac razem i powiedziec,ze chcemy mieszkac troche dalej. Jutro,jak moi Rodzice przyjada, to pojedziemy najpierw z nimi do hotelu, zeby sie odswiezyli i zagadamy sobie z moimi Rodzicami, zeby nas "bronili" i namawiali tesciow, zeby dac nam zyc wedlug naszego planu i ewentualnie na poczatku nam pomoc, ale niczego nie narzucac.




zareczeni to tak
oswiadczyl sie full romantiko w samolocie, z balonami lecacymi do nieba, 10-metrowym banerem z zapytaniem" Malgoniu,zostaniesz moja zona?" i nawet ladnym pierscionkiem

teraz nazywa mnie swoja "wieczna narzeczona", bo nie chce za niego wyjsc za maz, dopoki nie spelni wielu warunkow
trzymam kciuki za wizyte
daj znac !!!

To dobrze ze wreszcie doszliście do porozumienia z tz tem


jakie cudne zaręczyny

Ja swojemu się pierwsza oświadczyłam różańcem na palec

A tak w ogóle to całą noc mi sie pear śniłaś , że ścigaliśmy sie która pierwsza urodzi

Napisane przez kamciurka

ja mam na 15.30 miesiac nie bylam i sie boje

trzymam kciuki

[MartuNiunia87]

pearpearl
a jaki Twoja mama piecze chlebek? jakis taki z nasionkami i pestkami? mniam mniam - uwielbiam takie

Tak z ziarnami (nasionka, ziarenka pestki dyni itd.) taki ciemny z foremki, znalazła kiedyś przepis w internecie i jest mega prosty do zrobienia, a że ja teraz to bym mogła go jeść non stop to właśnie dzwoniła, że się już 2 nowe pieką więc dziś sobie 1 zabiorę taki świeżutki.

a innej pracy nie chce zaczynac, bo mowi, ze jak zacznie latac, to nie bedzie mogl sobie wybierac kiedy, gdzie i o ktorej, bo wszystko zalezy od pogody i dostepnosci samolotow...

a no właąnie, bo się zastanawiałam czemu nie może isć póki nie zrobi tego kursu czy co to tam jest, do innej roboty – obojętne jakiej byle by zarabiać… mój TŻ jak stracił pracę (jakoś ponad 2 lata temu) jak ten caly kryzys wybuchł, to 2 miesiące pracował w jakiejś zapiździałej brudnej firemce za 1000zł, ale wolał tak niż nic nie robić, po za tym 1000zł w domu by nie wysiedział, a zatrudniony był na um. Zlec. Więc szukał ciągle czegoś innego, bowiedział, że ta praca na stałe to się nie nadaje i do tego zawsze będzie mógł powiedzieć, że „jutro” nie przyjdzie jeśli już coś znajdzie. Tak w sumie się stało kiedy znalazł pracę tą, którą teraz ma, ale pamiętam jaki chodził smutny i struty jak nie miał jakoś miesiąc pracy i żyliśmy u mojej mamy tylko z tych moich 900zł renty rodzinnej, wiedział, że to na naszą 3 nie starcza i że mama nic nie mówi, ale coś tam się dokłada do naszego życia, nie wyobrażaliśmy sobie życia w taki sposób, na czyjś rachunek pyzatym mojej mamy i jego taty nie było by na to stać… dlatego tak intensywnie szukał pracy jakiejkolwiek!

Ale ci powiem, że jak bym miała takich teściów…. To łoo, chyba jednak masz anielską cierpliwość, bo ja to kłótliwa baba jestem i jak mi coś leży na wątrobie to wykrzyczę, cierpliwa być potrafię (dziecko mnie tego nauczyło) ale do czasu, jak się miarka przebierze to czasem lecą ostre słowa, a z Twoimi teściami to widzę, że miareczka nie raz się przebiera…. Współczuję, bo wiem jak to było jak mieszkaliśmy u mojej mamy, ona zawsze miała wieeeele do powiedzenia na temat moich metod wychowawczych, zawsze to co ja robiłam przy dziecku było nie tak… nawet jako niemowlę, kiedy płakał u nas w pokoju potrafiła przyjecieć i „czemu on płacze?” a ja mówię, że tam coś tam coś no i uspokajam go, a ona „to jest coś nie tak, jak on tak płacze na pewno mało zjadł i głdny jest, albo coś go boli, daj mi go ja zobacze” – nie raz wyłam ze złości, jak można wyrywać matce dziecko, ja naprawdę potrafiłam się mimo młodego wieku, zresztą parę razy się potem przekonała, że źle robi (oczywiście nie przyznała by się do tego, ale wiem, że widziała). Teraz od kiedy mieszkamy osobno jest inaczej, dogaduję się z nią, mniej się klucimy bo nie wchodzimy sobie w codziennych problemach i sytuacjach w drogę. Jak się widzimy to pogadamy, wymienimy jakieś info. Kogoś poobiadujemy i tyle, to jak spotkania z koleżanką i tak jest ok., przynjamniej nie wchodzimy sobie w drogę, a ja jeden powód do denerwowania się mam mniej i widzę, że w stosunku do mojego dziecka też jestem spokojniejsza, bo robię jak uważam, a nie myślę, że ktoś patrzy i mnie ocenia i zaraz usłyszę, że to nie takJ dlatego z własnego doświadczenia wiem, że NAJLEPIEJ SAMMEMU, z rodzicami i teściami wszystko się pięknie układa ale NA ODLEGŁOŚĆ! (choć ja mam teścia niegroźnego, taka trochę dupa wołowa, ale jest pomocny jak trzeba, no i o wszystko się mnie pyta bo sam to często mam problem z podejmowaniem decyzji np. o kupieniu pralki czy coś)



magda1804
współczuję sytuacji, dla mnie facet, który robi takie coś to nie facet, a na pewno nie godny jest kobiety takiej jak twoja mama (która nawet nie chce odchodzić, tylko jest gotowa wybaczyć) Niewinem może jestem bardzo stanowcza w tej sprawie, ale nienawidzę facetów (kobiet też) które zdradzają żony/ mężów (w szczególności tych naprawdę oddanych), bo to dla mnie tchórzostwo – skoro chce być z kimś innym i uważa, że to nić złego to po co kręcić niech się przyzna, niech odejdzie i spokój, ja nie umiała bym patrzeć na TŻ gdybym wiedziała, że kręci na boku z kimś… w ogóle gdyby nawet mnie 1 zdradził to potem zawsze bym już go o to podejrzewała (łupie spóźnienie z pracy 10 min – ja już bym miała obraz przed oczami) tak samo nienawidzę pijaków… uhh… i wcale mi ich jakoś nie żal jak ich telepie z braku alkoholu, albo jak leżą obsikani na dworcu – złość to tylko we mnie budzi bo są ludzie co nie mają na jedzenie, a taki jeden z drugim żul to własną matkę by sprzedał z kielicha – i to na własne życzenie taki się staje… może ktoś uzna, że ostro oceniam takich ludzi, ale jakoś tak mnie życie nauczyło i porostu do tego typu ludzi taki mam stosunek




Lecę dziołszki muszę jeszcze coś załatwić na mieście, o 17:00 mam wizytę, po półtora miesiąca przerwy!! aż się boję... trzymajcie kciuki, napiszę jak wrócę co tam w moim brzuchu słychać!! buuuzia

[uska000]

Pear za domek podziekuje kocham moja kawalerke i to ze jest daleko od tesciow i od warszawy:d

zareczyny przecudniaste

Czubasku dopiero przy ostatnim przedmiocie wybierz sposob itd i tam powinny zsymowac sie wszystkie przedmioty a jak nie to mail do sprzedajacego

[Katerina_00]

kamciurka kotusie sa przebosskie jak sie grzeja nawzajem zazdroszcze ci kocinca.
Dziewczyny,a jakie sa objawy skracania szyjki macicy?
Ja tu torche panikuje bo mam bardzo slaba opieke tutaj medyczna,wszystko na czuja ale czuje sie dobrze i jeszcze pracuje do tego fizycznie bo lekarz nie chce mi dac zwolnienia w koncu jestem zdrowa moze to i lepiej z dwojga zlego.

[mala_stopka]

fajne leginsy pokazałyście, może też sie skuszę

Nikotynka będę robić koci grzbiet dzięki i jeszcze wyczytałam zeby leżeć z biodrami na poduchach

Pear super zaręczyny
i powodzenia jutro na spotkaniu z rodzicami i teściami

Kamciurka koty boskie


kciuki za dzisiejsze wizyty

ale mnie dzisiaj zgaga męczy... i nic na nia nie działa....
zaraz wypali mi gardło

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Katerina objawów jako takich skracania szyjki to nie ma, ale powoduja to częste skurcze, które objawiaja się twardnieniem brzucha albo bolesnością taką podobna jak na okres...

[Haniula]

hej mamuski

Nadrobilamm ale nie pamietam co mialam komu cytowac
Bylam rano na badaniach, wlasnie mama je dla mnie odebrała, i jestem załamana cały miesiac walcze z anemią a hemoglobina mi znowu spadła mam 10,4 niby wiecej niz w szpitalu ale cały czas słabo Pewnie sie nie obejdzie bez żelaza
i bakterie i śluz w moczu

[Mijus]

Cześć Kochane
Nadrabiam Was tylko ostatnio bo nadal walcze z mieszkaniem
No ale widzę światełko w tunelu, w weekend powinnam się przeprowadzić już na nowe lokum! Mam już po dziurki w nosie mieszkania z teściami Nie stety teraz będę mieszkać 15 km od nich i boję się, że to za blisko
Odebrałam wyniki glukozy:
na czczo - 69,5, po 2 godz. 79,2 - więc chyba git

Czy któraś w Was kupiła może butelki firmy Mam?

MartuNiunia87 - współczuje przeżyć, czytając Twoje wspomnienia z operacji aż miałam gęsią skórkę.
Pearpearl - oj współczuje Ci bardzo sytuacji w jakiej jesteś Cieżko na pewno jest to wszystko ogarnać!Mam nadzieję, że znajdziecie jakiś kompromis i wszyscy będziecie zadowoleni, a przede wszystkim Ty
Nie stresuj się kochana, zobaczysz jakoś to wszystko się ułoży
Kamciurka - gratulacje opanowania glukozy i kciuki za wizytę
No i za kotyLove
ciezaroweczka - trzymaj się dzielnie w szpitalu
magda1804 - strasznie mi przykro z powodu rodziców ;-(
BebiBebi - wózek super
inutil - gratuluję sesji i jak będziesz po to poproszę o namiary bo też chcę z tż zaliczyć sesyjkę, a że my "sąsiadki" to może skorzystam z Waszego fotografa
n1kotynka - powodzenia u lekarza Wszystko będzie git!
enjoye - Kochana odpoczywaj i czerp radość z leniuchowania

[anankee]

katerina ja wiedziałam, że mi się szyjka skróciła, bo na początku ciąży jak włożyłam palec do pochwy to czułam ją tuż niedaleko. A potem musiałam palucha wepchnąć naprawdę głęboko a i tak musnęłam ją tylko opuszkiem palca, więc już wiedziałam że coś jest na rzeczy.
Ja mam niewydolność szyjkową, więc mnie szyjka skraca się bez żadnych objawów, żadnych bóli ani skurczy.

[neska22]

Napisane przez sandra1892

Hej mamuski !!
Ja tylko daje znac ze zyje mam sie dobrze

I mam pytanie , na all u sprzedawcy kupuje wiecej niz jedna rzecz no i za przesylke place raz wiec jak to zrobic? Zielona jestem bo 1 raz kupuje wiecej niz 1 rzecz i nie wiem, bo przy kazdej aukcji jest wybierz sposob dostawy i tam za kazdym razem jest doliczany koszt przesylki .

Rozumiecie o co mi chodzi ? Bo tak byle jak napisalam, bede wdzieczna za odpowiedz.

jak juz klikniesz kup teraz to CIę dalej przeniesie na stronę gdzie będzie zielony przycisk "PŁACĘ" a nize "obejrzyj innej przedmioty sprzedającego" to klikasz na "obejrzyj...." i tak za każdym razem az nakupisz co chciałas i przy ostatniej rzeczy zrobisz "Płacę" i tam wyskoczy Ci kolejna stronka gdzie będą te wqszystkie przedmioty, które wybrałas i musisz pozaznaczać ptaszkami, ze chcesz za nie zapłacić razem. i na następną stronkę CIę przekieruje gdzie będą koszty wysyłki juz dotyczyły wszystkich tych przedmiotów...to wybierzesz sposób dostawy jaki Ci pasuje i dalej to juz bedziesz wiedziała.

nie wiem czy jasno wytłumaczyłam

czesc w ogole...

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez Haniula

hej mamuski

Nadrobilamm ale nie pamietam co mialam komu cytowac
Bylam rano na badaniach, wlasnie mama je dla mnie odebrała, i jestem załamana cały miesiac walcze z anemią a hemoglobina mi znowu spadła mam 10,4 niby wiecej niz w szpitalu ale cały czas słabo Pewnie sie nie obejdzie bez żelaza
i bakterie i śluz w moczu

to do tej pory nie dostawałas żelaza??? ja mam nieco ponad 11 i na żelazie juz 3 miesiąc jadę... i troszkę się poprawia

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez pearpearl

Witam, Mamusie!!!
Pogadalam troche z tztem i jest ciut lepiej.
Mamy sie trzymac razem i powiedziec,ze chcemy mieszkac troche dalej. Jutro,jak moi Rodzice przyjada, to pojedziemy najpierw z nimi do hotelu, zeby sie odswiezyli i zagadamy sobie z moimi Rodzicami, zeby nas "bronili" i namawiali tesciow, zeby dac nam zyc wedlug naszego planu i ewentualnie na poczatku nam pomoc, ale niczego nie narzucac.

ooooo, to musze poszukac koniecznie,bo zostaly mi jakies 2 milimetry zapasu

oooooo
super sprawa
gratulacje
i ladny wozeczek

szczesciara
a sesji ciazowej zazdroszcze
gdyby tak moj na to wpadl...
chociaz na razie to czesciej wpada na piwo z kolegami



nie ma sprawy
jakies inne zyczenia?
moze domek w szeregowcu pod Warszawa?

pisala od tesciowki z telefonu, bo gagatek jak zwykle ma 10 gr u siebie. Mowi, ze jeszcze ma zapas chinskiego czosnku i ze katarek jej przechodzi

no jacha
normalka


dziekuje kochana

i zazdroszcze,ze masz dobrze ze swoimi

no i brawa za zdrowa dzidzie, a co do szyjki to sio do lozka, lezec,pachniec,odpoczywac


no...SIWY DYM

pewnie poki jestem mloda i "piekna" to tez bym nie popuscila i odeszla, ale slyszalam od wielu osob,ze w miare uplywu czasu, wieku i przemijajacej urody oraz kultu mlodosci i tego, ze pozniej ciezko o zainteresowanie drugiej osoby oraz intratna prace kobiety wybaczaja ze strachu przed samotnoscia czy zla sytuacja finansowa
wiec nie wiem, nie oceniam, nie mam zdania, bo byc moze za 25 lat, jak by mnie moj tz zdradzil, tez bym zostala z nim "dla swietego spokoju"


uffff
no to git
ten wynik jest dobry
wiec... NIE MA SIWEGO DYMU


o matko
a jednak SIWY DYM


zareczeni to tak
oswiadczyl sie full romantiko w samolocie, z balonami lecacymi do nieba, 10-metrowym banerem z zapytaniem" Malgoniu,zostaniesz moja zona?" i nawet ladnym pierscionkiem

teraz nazywa mnie swoja "wieczna narzeczona", bo nie chce za niego wyjsc za maz, dopoki nie spelni wielu warunkow
trzymam kciuki za wizyte
daj znac !!!

Bambusiek, jak ciacho?

dobrze, że się dogadaliscie....

[eliza1984]

Napisane przez enjoye

Hej dziewczyny byłam wczoraj na wizycie i okazało się, że szyjka mi się skraca i muszę całymi dniami leżeć,brać nospę i luteinę.. więc tak sobie czytam i czytam to forum i nadrabiam trochę się zdołowałam,bo jestem dopiero w 27 tygodniu, boję się przedwczesnego porodu czy coś...

sandra1892 może napisz maila do sprzedawcy i z nim to jakoś ustalisz?

Co do legginsów, to nie wyobrażam sobie teraz czegoś wygodniejszego ostatnio w Leclerc'u kupiłam sobie taką zimową parę za 10zł

Widzisz mam to samo w niedzielę będzie 28 tydzień ale to i tak zdecydowanie za szybko

Napisane przez anankee

katerina ja wiedziałam, że mi się szyjka skróciła, bo na początku ciąży jak włożyłam palec do pochwy to czułam ją tuż niedaleko. A potem musiałam palucha wepchnąć naprawdę głęboko a i tak musnęłam ją tylko opuszkiem palca, więc już wiedziałam że coś jest na rzeczy.
Ja mam niewydolność szyjkową, więc mnie szyjka skraca się bez żadnych objawów, żadnych bóli ani skurczy.

Hmm ja to nie wiem gdzie ja mam tą szyjkę i jak to poczuć.Na ginekologa się nie nadaję

Właśnie mąż wraca do domu i jest chory,głowa go boli,katar leci ciurkiem boli gardło i jest cały mokry.Mam nadzieję ,ze mnie nie zarazi bo tydzień temu walczyłam z tym cały tydzień.Kurcze jak jest chory ,a ja muszę leżeć to kto zrobi nam zakupy,ugotuje.Hmm chyba mama bedzie musiala przyjechac i robić przy nas

[neska22]

Napisane przez BebiBebi

Hej dziewczyny! Mało piszę ostatnio, bo jestem jeszcze osłabiona po chorobie.

Ale wczoraj był fajny dzień pojechaliśmy z mężem do Opola do lekarza z nim i że mieliśmy troszkę czasu, a po drodze do lekarza hurtownia dziecięcia i komis dziecięcy to zaglądnęliśmy.

Pokazałam mu moje upatrzone wózki. Najpierw jeden, który miesiąc wcześniej widziałam w komisie, a potem weszliśmy zobaczyć nowe.

No i tak zaoszczędziliśmy 1000 zł

Bo kupiliśmy w komisie Jedo Bartatina 2w1 za 265 zł - wygląda jak nowy! Stelaż może troszkę porysowany i tyle. W sklepie obok nowy kosztował 1100 zł.

A chciałam nowy kupić tako mohican za 1259 zł

Niżej zamieszczam fotki - bardzo mi się podoba, jest bardzo lekki i zgrabny w prowadzeniu zaraz go idę troszkę wyczyścić dla dzidzi żeby miała świeży.

Zostało nam dokupić do niego moskiterę i folię

Ale jestem szczęśliwa najbardziej, że to z męża inicjatywy wózek przyjechał z nami do domu

Dzisiaj mam sesję zdjęciową ciążową, ale na podwórku

gratuluję zakupu

Inutil no to mężulko Ci sprawił niespodziankę z tą sesją...
ja to w ogóle nie chcę... jakbym chciała mogłabym miec taką tylko po kosztach odbitek ale to nie dla mnie.... mogę patrzec i podziwiać czyjeś ale sama bym się źle czuła. intymne.. Chyba to dla mnie zbyt... wolałabym już sesję z dzidziusiem...

[kasikzaki]

Hejka

Ja sie zaraz zbieram i jedziemy z tżtem w odwiedziny do siostry...Bedziemy robic ciasto karmelowo słonecznikowe

Pożyczymy od nich akcesoria do malowania i jutro tż bedzie malować pokoik Milenki

Zajrzę wieczorkiem...miłego dnia

Napisane przez n1kotynka

zmieniając troszkę temat co sądzicie o pieluszkach wielorazowych?
strasznie mi się podobają i nie wiem czy nie zainwestować w kilka ( koleżanki chwaliły):

http://www.nappime.pl/pieluszki-kieszonka-c-1.html

http://miounico.home.pl/Pieluszki_do...3-default.html

http://www.pieluszkarnia.pl/pol_m_PI...n-One-121.html

Ja do tych leniwych również należę i wybieram jednorazówki

Małastupko za wizytę.
Moja Milenka tez miednicowo jest na razie ułożona.....ale ma jeszcze 8 tyg. zeby sie odwrócić

[MissZuzia]

Napisane przez NataliaM1103

Czesc dziewczyny,
u mnie też piękna pogoda słoneczko świeci!

chyba zdecydowałam się na wózek i dzisiaj pojdziemy z tż-em dokładnie go obejżec,co myślicie???
http://www.tutek.pl/produkt,168,GRAN...ARNY_+_ZIELONY
trzyfunkcyjny a cena 1430zl

bardzo fajny wózek

Napisane przez n1kotynka

trzymajcie kciuki - wizytę mam o 13

kciuki i daj znać po co i ajk

Napisane przez kamciurka

ja mam na 15.30 miesiac nie bylam i sie boje

kciuki i dla ciebie, czekamy na dobre wieści

Napisane przez pearpearl

Witam, Mamusie!!!
Pogadalam troche z tztem i jest ciut lepiej.


zareczeni to tak
oswiadczyl sie full romantiko w samolocie, z balonami lecacymi do nieba, 10-metrowym banerem z zapytaniem" Malgoniu,zostaniesz moja zona?" i nawet ladnym pierscionkiem

teraz nazywa mnie swoja "wieczna narzeczona", bo nie chce za niego wyjsc za maz, dopoki nie spelni wielu warunkow

o jaaa a kiedy to było cos mnie omineło ostatnio czy się nie chwaliłaś

Napisane przez enjoye

Hej dziewczyny byłam wczoraj na wizycie i okazało się, że szyjka mi się skraca i muszę całymi dniami leżeć,brać nospę i luteinę.. więc tak sobie czytam i czytam to forum i nadrabiam trochę się zdołowałam,bo jestem dopiero w 27 tygodniu, boję się przedwczesnego porodu czy coś...

trzymaj się dzielnie kochana - musi być dobrze

Napisane przez Haniula

hej mamuski

Nadrobilamm ale nie pamietam co mialam komu cytowac
Bylam rano na badaniach, wlasnie mama je dla mnie odebrała, i jestem załamana cały miesiac walcze z anemią a hemoglobina mi znowu spadła mam 10,4 niby wiecej niz w szpitalu ale cały czas słabo Pewnie sie nie obejdzie bez żelaza
i bakterie i śluz w moczu

buuu biedulko, współczuję

Dziewczyny jak dokładnie mogłybyście opisać swoje twardnienia brzucha - czy one dotyczą całej jego części, dołu, góry itp czy towarzyszą im kłucia jeśli tak, to gdzie
ostatnio jak byłam u lekarza to dał mi w razie czego luteinę jakby mi bardziej twardniał brzuch, nie widzę pogorszenia ale poprawy też nie bardzo - z drugiej str cały dzień nie leżę zwłaszcza że zwol mam dop od tego poniedziałku i były świeta, wyjazd rodzinka itp. Trochę się obawiam, bo nie zmierzył mi ostatnio dług szyjki tylko ręcznie badał a nast wizyta dop 22.11 no i nie wiem czy te moje twardnienia to takie jak wasze, z drugiej str ja ciągle latałam do pracy i siedziałam po wiele h na dupie przed kompem więc to nie pomagało. Moja mama macała mók brzuszek ostatnio jak uważałam, że mi stwradniał i mówiła że miała podobny za każdym razem przy ciązy i zebym az tak bardzo się nie przejmowała. Sama już nie wiem i głupieje, że nie potrafię dokładnie ocenić czy mi cos dolega i opisać swoich objawów

[neska22]

Napisane przez enjoye

Hej dziewczyny byłam wczoraj na wizycie i okazało się, że szyjka mi się skraca i muszę całymi dniami leżeć,brać nospę i luteinę.. więc tak sobie czytam i czytam to forum i nadrabiam trochę się zdołowałam,bo jestem dopiero w 27 tygodniu, boję się przedwczesnego porodu czy coś...

sandra1892 może napisz maila do sprzedawcy i z nim to jakoś ustalisz?

Co do legginsów, to nie wyobrażam sobie teraz czegoś wygodniejszego ostatnio w Leclerc'u kupiłam sobie taką zimową parę za 10zł

trzymam kciuki, zeby się dalej nie skracała i leki i leżenie zeby pomogły!!

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Nikotynko wielorazowe nie dla mnie nie będę sobie życia utrudniac

[n1kotynka]

Napisane przez renata:)

n1kotynka super że już wyszłaś ze szpitala i trzymam kciuki za wizytę

dziekuje

Napisane przez eliza1984

Dobrze ze masz dziś lekarza,a ja ten fenoterol dostałam na skrócona szyjkę ,ale skurczy nie miałam tylko ze 3-4 dziennie twardnienia brzucha.Zobaczę czy jeszcze bedzie twardniał czasami ,ale muszę go jeszcze trochę pobrać is sie potelepać.Mam nadzieję ,ze tak jak inne dziewczyny sie przyzwyczaiły my też damy radę,bo jak pije to pełnej szklanki mieć nie mogę

Dzziękuję mamuśki za wsparcie.Szkoda ,ze nie mam lapka tylko stacjonarny komp,ale układam się na wpól leżąco zeby chociaż nadrabiać was.Idę sie teraz położyc bo już dupcia mnie boli
Mała stopko i nikotynko to chyba my we 3 musimy tylko leżeć,ale lepiej żeby nikt nie musiał dołączyć

kurcze niewygodnie z takim komputerem nie zazdroszcze

dostałam większą dawkę Fenoterolu - do 6 tabletek dziennie! masakra, no i mam brać razem z Isoptinem i jeszcze potas i jeszcze luteina i magnez i w ogóle fura leków i mam miesiąc tak wytrzymać.
Jutro kończymy 32 tydzień a że dostałam leki na rozwój płuc to sytuacja jest w miarę ok, nawet jakbym miała lada moment rodzić czego mi oczywiście lekarz nie życzy

oby nas z tymi szyjkami nie przybywało... ;/

Napisane przez kamciurka

ja mam na 15.30 miesiac nie bylam i sie boje

kciukasy zaciśnięte

Napisane przez pearpearl

Witam, Mamusie!!!
Pogadalam troche z tztem i jest ciut lepiej.
Mamy sie trzymac razem i powiedziec,ze chcemy mieszkac troche dalej. Jutro,jak moi Rodzice przyjada, to pojedziemy najpierw z nimi do hotelu, zeby sie odswiezyli i zagadamy sobie z moimi Rodzicami, zeby nas "bronili" i namawiali tesciow, zeby dac nam zyc wedlug naszego planu i ewentualnie na poczatku nam pomoc, ale niczego nie narzucac

zareczeni to tak
oswiadczyl sie full romantiko w samolocie, z balonami lecacymi do nieba, 10-metrowym banerem z zapytaniem" Malgoniu,zostaniesz moja zona?" i nawet ladnym pierscionkiem

teraz nazywa mnie swoja "wieczna narzeczona", bo nie chce za niego wyjsc za maz, dopoki nie spelni wielu warunkow
trzymam kciuki za wizyte
daj znac !!!

dobrze, ze trochę ostudziliście atmosferę

a zaręczyny wooooooooooooooow się postarał

Napisane przez enjoye

Hej dziewczyny byłam wczoraj na wizycie i okazało się, że szyjka mi się skraca i muszę całymi dniami leżeć,brać nospę i luteinę.. więc tak sobie czytam i czytam to forum i nadrabiam trochę się zdołowałam,bo jestem dopiero w 27 tygodniu, boję się przedwczesnego porodu czy coś...

kurcze kolejna... leż leż i jeszcze raz leż i odpoczywaj

Napisane przez MartuNiunia87

Tak z ziarnami (nasionka, ziarenka pestki dyni itd.) taki ciemny z foremki, znalazła kiedyś przepis w internecie i jest mega prosty do zrobienia, a że ja teraz to bym mogła go jeść non stop to właśnie dzwoniła, że się już 2 nowe pieką więc dziś sobie 1 zabiorę taki świeżutki.

x jeszcze coś załatwić na mieście, o 17:00 mam wizytę, po półtora miesiąca przerwy!! aż się boję... trzymajcie kciuki, napiszę jak wrócę co tam w moim brzuchu słychać!! buuuzia

ooo taki świeżutki chlebuś z serkiem białym aaaaaaa
za wizytę

Napisane przez mala_stopka

Nikotynka będę robić koci grzbiet dzięki i jeszcze wyczytałam zeby leżeć z biodrami na poduchach


ale mnie dzisiaj zgaga męczy... i nic na nia nie działa....
zaraz wypali mi gardło
---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Katerina objawów jako takich skracania szyjki to nie ma, ale powoduja to częste skurcze, które objawiaja się twardnieniem brzucha albo bolesnością taką podobna jak na okres...

rób rób nam jeszcze położna podpowiadała inne ćwiczenia ale zapomniało mi się jakie pamiętam koci grzbiet no i jogę też można popróbować

a na zgagę piłaś ciepłe mleko? jak nie to rennie, maalox, gaviscon i powinno pomóc. Mnie tez męczy prawie codziennie

Napisane przez Haniula

hej mamuski

Nadrobilamm ale nie pamietam co mialam komu cytowac
Bylam rano na badaniach, wlasnie mama je dla mnie odebrała, i jestem załamana cały miesiac walcze z anemią a hemoglobina mi znowu spadła mam 10,4 niby wiecej niz w szpitalu ale cały czas słabo Pewnie sie nie obejdzie bez żelaza
i bakterie i śluz w moczu

nie bój się tak żelaza ja biorę już ponad miesiąc a teraz dostałam na receptę bo mi takie zwykłe nie pomagało
a na bakterie to żurawinka kochana - sok, herbatki, żuravit, suszona żurawina i podobne

a ja już po wizycie i mój lekarz warszawski znowu nas zacząl uspokajać. A to że dostałam leki i powinno być ok, a że już mała dostała sygnał lekami na rozwój płuc, żeby była gotowa i jakbym zaczeła rodzić to powinno być dobrze. Jeżeli skurcze będą się nasilać to mam leżeć na żelaznej do końca ciaży jak pisałam wyżej dostałam jeszcze więcej fenoterolu, luteina, żelazo, magnez , wciąż założony pesar i w ogóle mam tyle tego że głowa mała
na moje pytanie czy mogę chociaż trochę chodzić odpowiedział: tak do łazienki na siku pani może chodzić więc jestem uziemiona no ale trudno, jeszzcze 4 tygodnie musze tak wytrzymac a potem juz będzie przed porodem to już sobie pofolguję. Strasznie mi szkoda bo taka ładna jesień jest, że z przyjemnością bym wzieła psiaka na spacer i pocieszyła się jeszcze pogodą a tu muszę siedzieć w domu... i wszystkie zakupy dla dzidzi przez internet musze robić a ja tak lubie sobie pomacac w sklepach zanim cos kupię

[neska22]

Napisane przez n1kotynka

dziekuje

kurcze niewygodnie z takim komputerem nie zazdroszcze

dostałam większą dawkę Fenoterolu - do 6 tabletek dziennie! masakra, no i mam brać razem z Isoptinem i jeszcze potas i jeszcze luteina i magnez i w ogóle fura leków i mam miesiąc tak wytrzymać.
Jutro kończymy 32 tydzień a że dostałam leki na rozwój płuc to sytuacja jest w miarę ok, nawet jakbym miała lada moment rodzić czego mi oczywiście lekarz nie życzy

oby nas z tymi szyjkami nie przybywało... ;/


kciukasy zaciśnięte


dobrze, ze trochę ostudziliście atmosferę

a zaręczyny wooooooooooooooow się postarał

kurcze kolejna... leż leż i jeszcze raz leż i odpoczywaj

ooo taki świeżutki chlebuś z serkiem białym aaaaaaa
za wizytę

rób rób nam jeszcze położna podpowiadała inne ćwiczenia ale zapomniało mi się jakie pamiętam koci grzbiet no i jogę też można popróbować

a na zgagę piłaś ciepłe mleko? jak nie to rennie, maalox, gaviscon i powinno pomóc. Mnie tez męczy prawie codziennie

nie bój się tak żelaza ja biorę już ponad miesiąc a teraz dostałam na receptę bo mi takie zwykłe nie pomagało
a na bakterie to żurawinka kochana - sok, herbatki, żuravit, suszona żurawina i podobne

a ja już po wizycie i mój lekarz warszawski znowu nas zacząl uspokajać. A to że dostałam leki i powinno być ok, a że już mała dostała sygnał lekami na rozwój płuc, żeby była gotowa i jakbym zaczeła rodzić to powinno być dobrze. Jeżeli skurcze będą się nasilać to mam leżeć na żelaznej do końca ciaży jak pisałam wyżej dostałam jeszcze więcej fenoterolu, luteina, żelazo, magnez , wciąż założony pesar i w ogóle mam tyle tego że głowa mała
na moje pytanie czy mogę chociaż trochę chodzić odpowiedział: tak do łazienki na siku pani może chodzić więc jestem uziemiona no ale trudno, jeszzcze 4 tygodnie musze tak wytrzymac a potem juz będzie przed porodem to już sobie pofolguję. Strasznie mi szkoda bo taka ładna jesień jest, że z przyjemnością bym wzieła psiaka na spacer i pocieszyła się jeszcze pogodą a tu muszę siedzieć w domu... i wszystkie zakupy dla dzidzi przez internet musze robić a ja tak lubie sobie pomacac w sklepach zanim cos kupię

wytrzymasz kochana!!! juz bliżej niz dalej!

[kasikzaki]

Napisane przez MartuNiunia87

Lecę dziołszki muszę jeszcze coś załatwić na mieście, o 17:00 mam wizytę, po półtora miesiąca przerwy!! aż się boję... trzymajcie kciuki, napiszę jak wrócę co tam w moim brzuchu słychać!! buuuzia

[n1kotynka]

Napisane przez eliza1984

Właśnie mąż wraca do domu i jest chory,głowa go boli,katar leci ciurkiem boli gardło i jest cały mokry.Mam nadzieję ,ze mnie nie zarazi bo tydzień temu walczyłam z tym cały tydzień.Kurcze jak jest chory ,a ja muszę leżeć to kto zrobi nam zakupy,ugotuje.Hmm chyba mama bedzie musiala przyjechac i robić przy nas

ja też nie czuję swojej szyjki
niech się małz kuruje! a ja zakupy robie internetowe super wygoda

Napisane przez MissZuzia

kciuki i daj znać po co i ajk

Dziewczyny jak dokładnie mogłybyście opisać swoje twardnienia brzucha - czy one dotyczą całej jego części, dołu, góry itp czy towarzyszą im kłucia jeśli tak, to gdzie
ostatnio jak byłam u lekarza to dał mi w razie czego luteinę jakby mi bardziej twardniał brzuch, nie widzę pogorszenia ale poprawy też nie bardzo - z drugiej str cały dzień nie leżę zwłaszcza że zwol mam dop od tego poniedziałku i były świeta, wyjazd rodzinka itp. Trochę się obawiam, bo nie zmierzył mi ostatnio dług szyjki tylko ręcznie badał a nast wizyta dop 22.11 no i nie wiem czy te moje twardnienia to takie jak wasze, z drugiej str ja ciągle latałam do pracy i siedziałam po wiele h na dupie przed kompem więc to nie pomagało. Moja mama macała mók brzuszek ostatnio jak uważałam, że mi stwradniał i mówiła że miała podobny za każdym razem przy ciązy i zebym az tak bardzo się nie przejmowała. Sama już nie wiem i głupieje, że nie potrafię dokładnie ocenić czy mi cos dolega i opisać swoich objawów

dzięki
a twardnienia brzucha to hmmm tak cały się napina mocno i jakby stawiał. raz boli raz nie, a boli niestety różnie - albo jak na okres albo kłuje jakbyś kolki dostała... ja na początku nie wiedziałam o co chodzi z tymi bólami i dopiero jak powiedziałam lekarzowi to powiedział, ze to są skurcze.
Ale zazwyczaj jak dotykasz brzucha to jest on miękki w miarę a jak jest skurcz to się robi mega twardy.. no cięzko to opisac

Napisane przez neska22

Nikotynko wielorazowe nie dla mnie nie będę sobie życia utrudniac

Napisane przez kasikzaki

Ja do tych leniwych również należę i wybieram jednorazówki

o wy lenie
no nic bede sama testować a co
mam zamiar kupic parę sztuk, żeby zobaczyć czy mi i małej podpasują

[Katerina_00]

czasami miewam takie uczucie jakbym miala dostac okres ale zaraz znika a brzuch mam caly czas taki sam czyli miekkawy ale dobrze wiedziec dzieki

[n1kotynka]

Napisane przez neska22

wytrzymasz kochana!!! juz bliżej niz dalej!

no jak pomyśle ze za 4 tygodnie mogę urodzić to ogarnia mnie panika....

[MissZuzia]

Napisane przez n1kotynka

dostałam większą dawkę Fenoterolu - do 6 tabletek dziennie! masakra, no i mam brać razem z Isoptinem i jeszcze potas i jeszcze luteina i magnez i w ogóle fura leków i mam miesiąc tak wytrzymać.
Jutro kończymy 32 tydzień a że dostałam leki na rozwój płuc to sytuacja jest w miarę ok, nawet jakbym miała lada moment rodzić czego mi oczywiście lekarz nie życzy

a ja już po wizycie i mój lekarz warszawski znowu nas zacząl uspokajać. A to że dostałam leki i powinno być ok, a że już mała dostała sygnał lekami na rozwój płuc, żeby była gotowa i jakbym zaczeła rodzić to powinno być dobrze. Jeżeli skurcze będą się nasilać to mam leżeć na żelaznej do końca ciaży jak pisałam wyżej dostałam jeszcze więcej fenoterolu, luteina, żelazo, magnez , wciąż założony pesar i w ogóle mam tyle tego że głowa mała
na moje pytanie czy mogę chociaż trochę chodzić odpowiedział: tak do łazienki na siku pani może chodzić więc jestem uziemiona no ale trudno, jeszzcze 4 tygodnie musze tak wytrzymac a potem juz będzie przed porodem to już sobie pofolguję. Strasznie mi szkoda bo taka ładna jesień jest, że z przyjemnością bym wzieła psiaka na spacer i pocieszyła się jeszcze pogodą a tu muszę siedzieć w domu... i wszystkie zakupy dla dzidzi przez internet musze robić a ja tak lubie sobie pomacac w sklepach zanim cos kupię

z tymi lekami to masz strasznie, tyle ich ale zdrowie dzidzi najważniejsze
leż leż kochana dobrze że jest net, tv czy ksiązka to nie zejdziesz z nudów

Napisane przez MartuNiunia87

Lecę dziołszki muszę jeszcze coś załatwić na mieście, o 17:00 mam wizytę, po półtora miesiąca przerwy!! aż się boję... trzymajcie kciuki, napiszę jak wrócę co tam w moim brzuchu słychać!! buuuzia

kciuki za wizytę

Napisane przez eliza1984

Właśnie mąż wraca do domu i jest chory,głowa go boli,katar leci ciurkiem boli gardło i jest cały mokry.Mam nadzieję ,ze mnie nie zarazi bo tydzień temu walczyłam z tym cały tydzień.Kurcze jak jest chory ,a ja muszę leżeć to kto zrobi nam zakupy,ugotuje.Hmm chyba mama bedzie musiala przyjechac i robić przy nas

współczuję sytuacji ze zdrówkiem męża dobrze, że jest mama

Napisane przez kasikzaki

Hejka

Ja sie zaraz zbieram i jedziemy z tżtem w odwiedziny do siostry...Bedziemy robic ciasto karmelowo słonecznikowe

oo już mi ślina cieknie, poprosze przepis do klubu plizzz i może jakies zdjęcie nim zjecie

[n1kotynka]

Napisane przez Katerina_00

czasami miewam takie uczucie jakbym miala dostac okres ale zaraz znika a brzuch mam caly czas taki sam czyli miekkawy ale dobrze wiedziec dzieki

jak miękki to w porządku bo też się może macica rozciągać
to samo jak brzuch jest twardy a nie boli - to sa skurcze Braxtona Hicksa

[MissZuzia]

Napisane przez n1kotynka

j
dzięki
a twardnienia brzucha to hmmm tak cały się napina mocno i jakby stawiał. raz boli raz nie, a boli niestety różnie - albo jak na okres albo kłuje jakbyś kolki dostała... ja na początku nie wiedziałam o co chodzi z tymi bólami i dopiero jak powiedziałam lekarzowi to powiedział, ze to są skurcze.
Ale zazwyczaj jak dotykasz brzucha to jest on miękki w miarę a jak jest skurcz to się robi mega twardy.. no cięzko to opisac

Napisane przez n1kotynka

jak miękki to w porządku bo też się może macica rozciągać
to samo jak brzuch jest twardy a nie boli - to sa skurcze Braxtona Hicksa

no właśnie mnie raczej nic nie boli czy kłuje może to ten BH
raz na czas coś zakłuje z boku czy na dole ale równie dobrze to z jelit czy jakaś pojedyńcza kolka -sama już nie wiem, a czasem jest mega twardy...
jeden z lekarzy na początku też mi mówił, że to może być od problemów z wypróżnianiem
kurde nie wiem czy wykupywać ta luteinę i brać czy nie