Rozpakowanym mamusiom należą się brawa, reszta pamięta że poród to super sprawa! IX/X

[indygo79]

Napisane przez cotynato

Madzia GRATULUJĘ!

Wasze dzieci jedza normalnie 120ml? moj czasami po cycku tyle chce. .
Wczoraj po odciągnięciu 70ml zjadł90ml mm i mu było mało

cotka, ja potrafię małą karmić kilkanaście minut, ciągnie, pije, przełyka a potem dojada z 70-80, czasem przyśnie po cysiu, ale to na 15 minut.

[archinta]

Po rozgrzaniu piersi przystawiłam młodego, potem jeszcze spróbowałam laktator bo pierś ciągle twarda- i tylko 10ml zeszło boje się upływającego czasu- że zaraz będę wyć z bólu

Napisane przez kapka

Wczoraj moje dziecie przebrało bratapampers w połowie doopska, ale przy tak ruchliwych nóżkach Marcela i tak sobie ładnie poradziła

No proszę jaka pomoc następnym razem już całkiem pójdzie jej dobrze

Napisane przez cotynato

Madzia GRATULUJĘ!

Wasze dzieci jedza normalnie 120ml? moj czasami po cycku tyle chce. .
Wczoraj po odciągnięciu 70ml zjadł90ml mm i mu było mało

Filippe - głodomorre

[miss.hot]

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

Gratulacje !!!!!!

[spray]

Napisane przez archinta

Po rozgrzaniu piersi przystawiłam młodego, potem jeszcze spróbowałam laktator bo pierś ciągle twarda- i tylko 10ml zeszło boje się upływającego czasu- że zaraz będę wyć z bólu

Bidulo, bardzo współczuję...

Madziu, GRATULUJĘ!

No, to się zbieramy na odchowalnię!

[indygo79]

Napisane przez archinta

Po rozgrzaniu piersi przystawiłam młodego, potem jeszcze spróbowałam laktator bo pierś ciągle twarda- i tylko 10ml zeszło boje się upływającego czasu- że zaraz będę wyć z bólu


No proszę jaka pomoc następnym razem już całkiem pójdzie jej dobrze

Filippe - głodomorre

kurczę Archi, a te słynne kapusty itp nie działają?
ja tam specjalistą od karmienia piersią nie jestem, ale w SR położna mówiła żeby dziecko tak przystawiać by miało bródkę tam gdzie jest zator, zgrubienie to małe ssąc rozmasuje, nie wiem w którym miejscu ci się zrobiło ale może popróbuj. ja tak z dobrego serca, nie wymądrzam się

Danika

[cotynato]

Napisane przez archinta

Po rozgrzaniu piersi przystawiłam młodego, potem jeszcze spróbowałam laktator bo pierś ciągle twarda- i tylko 10ml zeszło boje się upływającego czasu- że zaraz będę wyć z bólu


No proszę jaka pomoc następnym razem już całkiem pójdzie jej dobrze

Filippe - głodomorre

okurdeczkę. Zastój/zapalenie?

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Archi a co za laktator ma różne rozmiary lejka ?
Biedulka z tym zastojem . To mały chyba średnio wykorzystuje to co mama naprodukuje .

A mój po wczoraj jakoś nieszczeógólnie leci na moje cycki. Spija to co łatwo leci ( aż się potrafi zaksztusić a później marudzenie , ) chyba faktycznie za dużo ma tej butelki i się mały przyzywczaił. Dobrze, że idzie sns moja ostatnia nadzieja , no, zaraz po jest jeszcze drogi doradca

a Fifi usnął w huśtawce- jak dobrze że sama się buja a ja sobie piszę jednocześnie ściągając obiadek dla mojego słodziaka W takich momentach doceniam takie wynalazki. Wszystko się robi samo a ja mogę popisać :brzydal :

[Martusiaaa21]

dzień dobry mamuśki wpadam na chwilkę, zaraz zmykamy do rodziców na obiadek, później do moich dziadków pokazać im prawnuczka czyli rodzinny dzionek się zapowiada

Napisane przez archinta

No to dziś powtórka z rozrywki- mały maruda od 21 do 3 w nocy Czyli znów ponad 5h wyjęte z życia. Obudziliśmy się po 6- mały trochę pojadł i kimnął- no ale ja zamiast pójść też spać to siedzę z okładem na jednej piersi bo się jakiś zastój zrobił i musze podziałać z laktatorem , a jeszcze nie przyszedł mój rozmiar lejka Normanie jak nie urok to sraczka

Archi kochana współczuję, wiem co czujesz, boli strasznie mam nadzieje, że gorączki nie dostaniesz trzymaj się i oby szybko puściło. Mi położna kazała posmarowac pierś wazeliną, na to gorącą watę pokropioną denaturatem, przykryć folią i pieluchą tetrową i tak trzymać 30min i zmieniac 4 razy i pomogło

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

GRATULACJE KOCHANA MADZIU SUPER, CZYLI OSTATNI DZIECIACZEK JUŻ Z NAMI A DOPIERO CO II KRESKI WIDZIAŁYŚMY

Napisane przez kapka

Małgoś83- w aucie,ale tz szybko wymienil i bylo ok.
Ten podgrzewacz ma jeszcze jedna wazna zalete-mieszcza sie w nim wszystkie butelki czy sloiczki.

Wczoraj moje dziecie przebrało bratapampers w połowie doopska, ale przy tak ruchliwych nóżkach Marcela i tak sobie ładnie poradziła

ohoo..W końcu po 5 godzinach zaczynaja sie oczka kleić

dla Córy


Mój mąż odkurza mieszkanie odkurzaczem a mały śpi w najlepsze

[19natka88]

Hejka Chciałam się pochwalić, że kryzys laktacyjny minął Aż się ucieszyłam, ze pod prysznicem znowu mi kapie z piersi

Poza tym to MADZIA GRATULUJĘ!!!

Ja nadal nie słyszę, do tego w nocy pojawiła się gorączka więc jutro obowiązkowo lekarz

Archi, Kapka współczuję niewyspania

Danika

Aguś ehh te dobre rady Spróbuj wpuścić jednym a wypuścić drugim uchem

[cotynato]

Napisane przez 19natka88

Hejka Chciałam się pochwalić, że kryzys laktacyjny minął Aż się ucieszyłam, ze pod prysznicem znowu mi kapie z piersi

Poza tym to MADZIA GRATULUJĘ!!!

Ja nadal nie słyszę, do tego w nocy pojawiła się gorączka więc jutro obowiązkowo lekarz

Archi, Kapka współczuję niewyspania

Danika

Aguś ehh te dobre rady Spróbuj wpuścić jednym a wypuścić drugim uchem

Ciekawe czy pomogło trzepanie czy przystawianie Bo jak trzepanie to muszę wprowadzić do codziennych rytuałów.

[indygo79]

Napisane przez 19natka88

Hejka Chciałam się pochwalić, że kryzys laktacyjny minął Aż się ucieszyłam, ze pod prysznicem znowu mi kapie z piersi

Poza tym to MADZIA GRATULUJĘ!!!

Ja nadal nie słyszę, do tego w nocy pojawiła się gorączka więc jutro obowiązkowo lekarz

Archi, Kapka współczuję niewyspania

Danika

Aguś ehh te dobre rady Spróbuj wpuścić jednym a wypuścić drugim uchem

za pokonanie kryzysu, a ucha faktycznie nie bagatelizuj

ale miałam sen dzis niło mi się, że oddałam jużteraz Agatkę do supernowoczesnego, jakiegoś drogiego żłobka. przychodze jąpo pracy odebrać, fakt budynek, okna, drzewi, meble nowe i bez zarzutu. wchodzę na sale do dzieciaczków a te maluszki .... połsiedzą na takich jakby poduszkach wyjętych z foteli ( oparcie i to co pod pupą), w samych body i skarpetkach ( a sala wielka, wyskona, okno otwarte), takie pokrzywione, jeszcze się zsuwają z tych poduch. i pani do mnie że to takie specjalne leżaczki no jak sie obudziłam to leciałam zobaczyć jak lezy mała. no masakryczny sen

[archinta]

Napisane przez indygo79

kurczę Archi, a te słynne kapusty itp nie działają?
ja tam specjalistą od karmienia piersią nie jestem, ale w SR położna mówiła żeby dziecko tak przystawiać by miało bródkę tam gdzie jest zator, zgrubienie to małe ssąc rozmasuje, nie wiem w którym miejscu ci się zrobiło ale może popróbuj. ja tak z dobrego serca, nie wymądrzam się

kapustę przyłożę jak maz łaskawie ruszy 4 litery i kupi

Zastój się zrobił na górze piersi , więc musiałabym do góry ogami karmć młodego

Napisane przez cotynato

okurdeczkę. Zastój/zapalenie?

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Archi a co za laktator ma różne rozmiary lejka ?
Biedulka z tym zastojem . To mały chyba średnio wykorzystuje to co mama naprodukuje .

No zastój i juz zaczyna bolec

Do aktatora Medeli mozna kupic rozne lejki, zobacz TU

Napisane przez Martusiaaa21

ę, wiem co czujesz, boli strasznie mam nadzieje, że gorączki nie dostaniesz trzymaj się i oby szybko puściło. Mi położna kazała posmarowac pierś wazeliną, na to gorącą watę pokropioną denaturatem, przykryć folią i pieluchą tetrową i tak trzymać 30min i zmieniac 4 razy i pomogło

a gorąca watę to jak zrobić zmieniać 4x w ciągu dnia czy co ile? po takim okładzie ściągać pokarm? przystawić dziecko czy nic?

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Ciekawe czy pomogło trzepanie czy przystawianie Bo jak trzepanie to muszę wprowadzić do codziennych rytuałów.

Heh ja myślę, że i jedno i drugie Moje piersi są podatne na masaż raz przy przytulankach tż konkretnie wymiętolił mi piersi i potem w nocy myślałam, że mi eksplodują od pokarmu

[tusia872]

Napisane przez 19natka88

Hejka Chciałam się pochwalić, że kryzys laktacyjny minął Aż się ucieszyłam, ze pod prysznicem znowu mi kapie z piersi

Poza tym to MADZIA GRATULUJĘ!!!

Ja nadal nie słyszę, do tego w nocy pojawiła się gorączka więc jutro obowiązkowo lekarz

Archi, Kapka współczuję niewyspania

Danika

Aguś ehh te dobre rady Spróbuj wpuścić jednym a wypuścić drugim uchem

za pokonanie kryzysu

a z uchem to faktycznie lepiej idz do lekarza mam nadzieje ze ci szybko przejdzie

Napisane przez indygo79

za pokonanie kryzysu, a ucha faktycznie nie bagatelizuj

ale miałam sen dzis niło mi się, że oddałam jużteraz Agatkę do supernowoczesnego, jakiegoś drogiego żłobka. przychodze jąpo pracy odebrać, fakt budynek, okna, drzewi, meble nowe i bez zarzutu. wchodzę na sale do dzieciaczków a te maluszki .... połsiedzą na takich jakby poduszkach wyjętych z foteli ( oparcie i to co pod pupą), w samych body i skarpetkach ( a sala wielka, wyskona, okno otwarte), takie pokrzywione, jeszcze się zsuwają z tych poduch. i pani do mnie że to takie specjalne leżaczki no jak sie obudziłam to leciałam zobaczyć jak lezy mała. no masakryczny sen

faktycznie sen masakra
mi sie czesto sni ze karmie mała piersia i juz pare razy jak faktycznie obudzila sie w nocy na karmienie to probowalam ja uspac no bo myslalam ze jadla przed chwila dopiero jak sie rozbudzilam do konca to zrozumialam ze to tylko sen byl

cotka co z tym sciaganiem pokarmu?? bo pisałam wyzej ale chyba nie widzialas... sciagasz po kazdym karmieniu ta metoda 7-5-3??

[indygo79]

Napisane przez archinta

kapustę przyłożę jak maz łaskawie ruszy 4 litery i kupi

Zastój się zrobił na górze piersi , więc musiałabym do góry ogami karmć młodego

No zastój i juz zaczyna bolec

Do aktatora Medeli mozna kupic rozne lejki, zobacz TU

a gorąca watę to jak zrobić zmieniać 4x w ciągu dnia czy co ile? po takim okładzie ściągać pokarm? przystawić dziecko czy nic?

nam pokazywała żeby wtedy znaleźć jakąś pozycję położyć się na plecach a dziecko od góry niech ktoś pomoże położyć, to gimnastyka niezła ale może się uda

Napisane przez 19natka88

Heh ja myślę, że i jedno i drugie Moje piersi są podatne na masaż raz przy przytulankach tż konkretnie wymiętolił mi piersi i potem w nocy myślałam, że mi eksplodują od pokarmu

nic tak w laktacji nie pomoże jak "teżeta" cudowne dłonie, co?

[MoniaZ82]

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

Gratulacje Madziu ..... niech maluszek zdrowo rosnie....

Napisane przez Martusiaaa21

Mój mąż odkurza mieszkanie odkurzaczem a mały śpi w najlepsze

a moja Olivka boi sie odkurzacza.....

[archinta]

Napisane przez indygo79

nam pokazywała żeby wtedy znaleźć jakąś pozycję położyć się na plecach a dziecko od góry niech ktoś pomoże położyć, to gimnastyka niezła ale może się uda

hmm- no sróbuje przy następnym karmieniu- na razie Piotruś skończył zasysać.

Normalnie mam stresa na ten bólowy koszmar

[cotynato]

Napisane przez archinta

No zastój i juz zaczyna bolec

Do aktatora Medeli mozna kupic rozne lejki, zobacz TU


a gorąca watę to jak zrobić zmieniać 4x w ciągu dnia czy co ile? po takim okładzie ściągać pokarm? przystawić dziecko czy nic?

Ooo, dzięki. Nie wiedziałam nawet. A drogi był ? Sorki, że pytam ale z doskoku jestem przy kompie bo dzisiaj znowu podróż 2h w jedną stronę na grób mojej babci i staram się ogarnąć siebie i jednocześnie ogarnąć małego

Archi jak to zastój i jak boli to patrz na temperaturę bo pewnie Ci podskoczy.
Ja to zawsze zauważałam u siebie jak zaczynało pod pachą boleć i źle się czułam.
Wejdź pod kołdrę, pośpij i się wygrzej.

Mi doradca laktacyjny do którego pojechałam radziła, zeby pierw zrobić okład termoforem, przyłożyć małego , normalnie i spod pachy, jak nie wyssie to ściągnąć laktatorem. I zawsze zaczynać od chorej piersi. Potem albo zimna kapusta albo zimna pielucha. I po tej kapuście/ pieluszcze nie podawać dziecku piersi przez jakiś czas.

Napisane przez 19natka88

Heh ja myślę, że i jedno i drugie Moje piersi są podatne na masaż raz przy przytulankach tż konkretnie wymiętolił mi piersi i potem w nocy myślałam, że mi eksplodują od pokarmu

Ale Ci fajnie. Ja to bez stanika tylko pod prysznicem i w kąpieli. Inaczej nie wiem jakie by były tego efekty

[19natka88]

Napisane przez indygo79

za pokonanie kryzysu, a ucha faktycznie nie bagatelizuj

ale miałam sen dzis niło mi się, że oddałam jużteraz Agatkę do supernowoczesnego, jakiegoś drogiego żłobka. przychodze jąpo pracy odebrać, fakt budynek, okna, drzewi, meble nowe i bez zarzutu. wchodzę na sale do dzieciaczków a te maluszki .... połsiedzą na takich jakby poduszkach wyjętych z foteli ( oparcie i to co pod pupą), w samych body i skarpetkach ( a sala wielka, wyskona, okno otwarte), takie pokrzywione, jeszcze się zsuwają z tych poduch. i pani do mnie że to takie specjalne leżaczki no jak sie obudziłam to leciałam zobaczyć jak lezy mała. no masakryczny sen

Dzięki Sen niezły

Napisane przez tusia872

za pokonanie kryzysu

a z uchem to faktycznie lepiej idz do lekarza mam nadzieje ze ci szybko przejdzie

faktycznie sen masakra
mi sie czesto sni ze karmie mała piersia i juz pare razy jak faktycznie obudzila sie w nocy na karmienie to probowalam ja uspac no bo myslalam ze jadla przed chwila dopiero jak sie rozbudzilam do konca to zrozumialam ze to tylko sen byl

cotka co z tym sciaganiem pokarmu?? bo pisałam wyzej ale chyba nie widzialas... sciagasz po kazdym karmieniu ta metoda 7-5-3??

też mam taką nadzieję, ale obawiam się, że bez antybiotyku się nie obejdzie
Mi od porodu nie śniło się jeszcze nic Ale za to w ciaży takie bajki się plotły, że głowa mała

Napisane przez indygo79

nam pokazywała żeby wtedy znaleźć jakąś pozycję położyć się na plecach a dziecko od góry niech ktoś pomoże położyć, to gimnastyka niezła ale może się uda



nic tak w laktacji nie pomoże jak "teżeta" cudowne dłonie, co?

taa

[archinta]

Napisane przez cotynato

Ooo, dzięki. Nie wiedziałam nawet. A drogi był ? Sorki, że pytam ale z doskoku jestem przy kompie bo dzisiaj znowu podróż 2h w jedną stronę na grób mojej babci i staram się ogarnąć siebie i jednocześnie ogarnąć małego

Archi jak to zastój i jak boli to patrz na temperaturę bo pewnie Ci podskoczy.
Ja to zawsze zauważałam u siebie jak zaczynało pod pachą boleć i źle się czułam.
Wejdź pod kołdrę, pośpij i się wygrzej.

Mi doradca laktacyjny do którego pojechałam radziła, zeby pierw zrobić okład termoforem, przyłożyć małego , normalnie i spod pachy, jak nie wyssie to ściągnąć laktatorem. I zawsze zaczynać od chorej piersi. Potem albo zimna kapusta albo zimna pielucha. I po tej kapuście/ pieluszcze nie podawać dziecku piersi przez jakiś czas.

Lejek zamawiałam z all za jakieś 20 parę zł.

Dz za poradę- zrobiłam jak piszesz- rozgrzałam pierś i dałam małemu, ale ulgi żadnej nie czuję , wręcz ból narasta Laktatorem też próbowałam ale zeszło raptem 10 ml i Teraz chłodzę kapustę i zaraz przyłożę.

[19natka88]

Napisane przez archinta

hmm- no sróbuje przy następnym karmieniu- na razie Piotruś skończył zasysać.

Normalnie mam stresa na ten bólowy koszmar

Napisane przez cotynato

Ooo, dzięki. Nie wiedziałam nawet. A drogi był ? Sorki, że pytam ale z doskoku jestem przy kompie bo dzisiaj znowu podróż 2h w jedną stronę na grób mojej babci i staram się ogarnąć siebie i jednocześnie ogarnąć małego

Archi jak to zastój i jak boli to patrz na temperaturę bo pewnie Ci podskoczy.
Ja to zawsze zauważałam u siebie jak zaczynało pod pachą boleć i źle się czułam.
Wejdź pod kołdrę, pośpij i się wygrzej.

Mi doradca laktacyjny do którego pojechałam radziła, zeby pierw zrobić okład termoforem, przyłożyć małego , normalnie i spod pachy, jak nie wyssie to ściągnąć laktatorem. I zawsze zaczynać od chorej piersi. Potem albo zimna kapusta albo zimna pielucha. I po tej kapuście/ pieluszcze nie podawać dziecku piersi przez jakiś czas.




Ale Ci fajnie. Ja to bez stanika tylko pod prysznicem i w kąpieli. Inaczej nie wiem jakie by były tego efekty

A to ja tak samo, tylko do spania ubieram taki miękki sportowy biustonosz

[MoniaZ82]

Napisane przez indygo79

za pokonanie kryzysu, a ucha faktycznie nie bagatelizuj

ale miałam sen dzis niło mi się, że oddałam jużteraz Agatkę do supernowoczesnego, jakiegoś drogiego żłobka. przychodze jąpo pracy odebrać, fakt budynek, okna, drzewi, meble nowe i bez zarzutu. wchodzę na sale do dzieciaczków a te maluszki .... połsiedzą na takich jakby poduszkach wyjętych z foteli ( oparcie i to co pod pupą), w samych body i skarpetkach ( a sala wielka, wyskona, okno otwarte), takie pokrzywione, jeszcze się zsuwają z tych poduch. i pani do mnie że to takie specjalne leżaczki no jak sie obudziłam to leciałam zobaczyć jak lezy mała. no masakryczny sen

ale sen...padlam....

Napisane przez 19natka88

Hejka Chciałam się pochwalić, że kryzys laktacyjny minął Aż się ucieszyłam, ze pod prysznicem znowu mi kapie z piersi

super ze kryzys minal....



a my skonczylysmy 8 tygodni

[agnieszka 0605]

MADZIU KOCHANA GRATULACJE!!!!! Wyczekałaś się najdłużej, oby teraz każdy dzień przyniósł Ci samą radość!! Ogromnie się cieszę!!

Napisane przez archinta

Ale mnie ciarki przeszły Współczuję ogromnie... bo znam to dokładnie- przyjechaliśmy pokazać mojej Babci Piotrusia w jego 11 dobie życia- coś mi mówiło by już jechać, nie czekać dalej.. po dwóch dniach moja ukochana Babcia umarła... chorowała od wakacji i widac ewidentnie czekała by zobaczyć naszego chłopaka Ech- jak to pisze to już płaczę.
3maj się kochana!

Kochana - oby ból szybko minął Mąż już wysłany po kapuchę??
Bo mój mnie już zdążył od rana wkur...

Napisane przez kapka

1. Współczuje takiego dnia nie tylko człowiek jest bezsilny ale i wymordowany..oby małej szybko przeszedł ten skok
2.Jesteś wspaniałą matką i nie dawaj sobie wmówić,że coś robisz źle!!Ty wiesz co jest najlepsze dla Twojego dziecka a niech inni ugyzą sie w doope ze swoimi poglądami, o!
3.Ty wiesz za co

1. Moje dziecko przeszło dziś siebie po raz drugi!!! Jak usnęła wczoraj ok. 22 tak spała do 5.30. Potem pobudka na ciumkanie o 7, 8, 11 i śpi dalej.... Przecież jest niedziela - tata w domu to moja aktoreczka udaje jaka jest grzeczna....
2. Ale takie gadanie wkurza jak cholerka, same wiecie jak jest!
3. Za niewyparzony jęzor

Napisane przez 19natka88

Hejka Chciałam się pochwalić, że kryzys laktacyjny minął Aż się ucieszyłam, ze pod prysznicem znowu mi kapie z piersi

super!! u nas też póki co dajemy radę na cycu
A jeśli chodzi o masowanie przez tż - swojemu nie pozwalam, bo czuję dyskomfort, że może coś poleci

[miss.hot]

A ktoś zakłada wątek na odchowalni ???

[MoniaZ82]

Napisane przez miss.hot

A ktoś zakłada wątek na odchowalni ???

podpinam sie pod pytanie....

[19natka88]

Napisane przez MoniaZ82

ale sen...padlam....




super ze kryzys minal....

Tez sie ciesze

a my skonczylysmy 8 tygodni

klask i:
A my wczoraj mieliśmy 2mc

Napisane przez agnieszka 0605

MADZIU KOCHANA GRATULACJE!!!!! Wyczekałaś się najdłużej, oby teraz każdy dzień przyniósł Ci samą radość!! Ogromnie się cieszę!!





Kochana - oby ból szybko minął Mąż już wysłany po kapuchę??
Bo mój mnie już zdążył od rana wkur...





1. Moje dziecko przeszło dziś siebie po raz drugi!!! Jak usnęła wczoraj ok. 22 tak spała do 5.30. Potem pobudka na ciumkanie o 7, 8, 11 i śpi dalej.... Przecież jest niedziela - tata w domu to moja aktoreczka udaje jaka jest grzeczna....
2. Ale takie gadanie wkurza jak cholerka, same wiecie jak jest!
3. Za niewyparzony jęzor




super!! u nas też póki co dajemy radę na cycu
A jeśli chodzi o masowanie przez tż - swojemu nie pozwalam, bo czuję dyskomfort, że może coś poleci

Noo to nieźle ci pospała
Ja pozwoliłam ale tylko w biustonoszu z tego samego powodu

Nadal brak tytułu na odchowalnie

[MoniaZ82]

Napisane przez 19natka88

klask i:
A my wczoraj mieliśmy 2mc

za 2 miesiace....

[danika]

hej kochane

ja znowu tak z doskoku...mąż był rano w szpitalu, babcia juz całkiem straciła przytomność i lekarze nie dają nadziei chociaz dla niej to pewnie nawet lepiej zeby odeszła niz w takim stanie miałaby być całkowicie zdana na innych

ja byłam z małą na spacerku, teraz dostała cyca ale nie leciało jej chyba bo sie wkurzała i poprawiła 70 mm i spi
tez mam chyba od wczoraj jakis kryzys laktacyjny bo po karmieniu sciaagnełam wczoraj 30ml a dzis tylko 10 zeszło w nocy niby było ok dopiero nad ranem mi sie po 1,5 h obudziła po cycu...
ale nic to, butla nam niestraszna a ten Hipp Combiotik jest fajny, kupki młoda piekne robi po nim

Napisane przez agnieszka 0605

Moja panna tylko raz zasnęła na brzuszku, ale tylko dlatego, że była mega senna i padła. A tak to wierci się i kopie i nie ma mowy o spaniu.

o widzisz, to moja dokłądnie tak samo

Dziś Amelia przeszła samą siebie - od 9.30 nie śpi do tej pory!!! Wróć: spała aż 1 h w wózku na spacerze Jest najedzona, bo opróżniła wszystko w cyckach i dałam jej butle, ale wypiła 10 ml i nie chciała więcej. Cały czas na rączkach... Ręce i kręgosłup mi zaraz padnie. Już się poryczałam z bezradności. Chyba ma ten słynny skok Wszystkie zło na mnie spada: kryzys laktacyjny, skok!! A wiecie dlaczego ponoć brakuje mi pokarmu wg mojego męża i sióstr?? Bo nie jem wszystkiego!! Nosz kur...!! Unikam tylko tego czego nie mogę - ostrego, kapuchy, cebuli itp., a Amelia i tak prawie co dzień ma problemy z brzuszkiem, więc jakbym zjadła np. żurek to chyba by mi się dziecko zamęczyło. No ale to dlatego nie mam pokarmu, bo przecież coś takiego jak kryzys laktacyjny nie istnieje Mam dziś dość... Najgorsze jest to, że robię wszystko żeby karmić piersią, a ktoś mi powie, że to moja wina...

To się pożaliłam...

przytulam niech sobie gadają a ty wpuszczaj jednym uchem a wypuszczaj drugim - wiem ze to trudne, ale na takie gadanie głupie innej rady nie ma bo i tak nie przekonasz. A ty jestes super mamusią i robisz tak jak dla Amelci najlepiej

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

GRATULACJE MAdzia i witamy Kamilkę po tej stronie - czekamy na fotki

Napisane przez kapka

Współczuje nocki...mi Marcel do 4ej w nocy ładnie wstawał co2,5godz. na karmienie a od 4ej już nie spi padam na pyszczek a nie widać by miał się ku spaniujuż się zaczełam zastanawiać czy przez sen zamiast butli nie podałam mu jakiegoś redbulla

dobre z tym red bullem

Napisane przez archinta

Po rozgrzaniu piersi przystawiłam młodego, potem jeszcze spróbowałam laktator bo pierś ciągle twarda- i tylko 10ml zeszło boje się upływającego czasu- że zaraz będę wyć z bólu

biedaku, moge tylko przytulic bo widze ze zrobilas juz wszystko o czym mi wiadomo

Napisane przez MoniaZ82

a my skonczylysmy 8 tygodni

[stokrotka_]

Napisane przez archinta

No to dziś powtórka z rozrywki- mały maruda od 21 do 3 w nocy Czyli znów ponad 5h wyjęte z życia. Obudziliśmy się po 6- mały trochę pojadł i kimnął- no ale ja zamiast pójść też spać to siedzę z okładem na jednej piersi bo się jakiś zastój zrobił i musze podziałać z laktatorem , a jeszcze nie przyszedł mój rozmiar lejka Normanie jak nie urok to sraczka

biedna Ty . mam nadzieje,że Wam się unormuje... Piotrulkowi spanie..a Tobie laktacja .wielkie buziaki dla Was

Napisane przez archinta

Ale mnie ciarki przeszły Współczuję ogromnie... bo znam to dokładnie- przyjechaliśmy pokazać mojej Babci Piotrusia w jego 11 dobie życia- coś mi mówiło by już jechać, nie czekać dalej.. po dwóch dniach moja ukochana Babcia umarła... chorowała od wakacji i widac ewidentnie czekała by zobaczyć naszego chłopaka Ech- jak to pisze to już płaczę.
3maj się kochana!

ja nie wiem jak to jest...ale często się zdarza tak,że chora-umierająca osoba czeka na kogoś..

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

MADZIA OGROMNE GRATULACJE!!!!

AŻ SIĘ ŁEZKA W OKU ZAKRĘCIŁA...TO JUŻ OSTATNI CZERWONY POST.. A DOPIERO CO FRANKA WITAŁYŚMY... AHHH....
JESTEŚMY W KOMPLECIE

Napisane przez indygo79

ty jesteś niezła z podróżami mi z Sara, ale będzie z niej fajne dzieciątko, obyte w świecie

jeju, zazdroszczę ci jedzenia wszystkiego, no i spokojnego lotu.

aha, tez czekam na link co do łóżeczka, do taty muszę kupic

a tak w ogóle pokarm z krwi powstaje więc ilość jedzenia nie do końca ma wpływ

Matka wariatka... ehh..to chyba rodzinne,bo moja Mama też mnie zawsze wszędzie brała i woziła..

a jedzenie...od początku zaczęłam. tu jak dziecko nawet boli brzuszek...to nie zwalają winy wprost na jedzenie tylko na nierozwinięte w pełni jelitka.. i wiecie co. Sara też nieraz bardzo płacze jak idą bączki i robi kupę..trwa to z 15 min.. i mija.. i to niezależnie od tego czy jadłam ryż z kurczakiem gotowanym, czy zestaw z mc donald... jak ma boleć..to boli... dobrze,że dyschezja mija po 4-5 miesiącach... i że nie pojawia się często z każdą kupką


ja też czekam na linki...ale ciiisza... koleżanka mi poleciła z "baby ono" ale trochę drogie...a ja na miesiąc potrzebuje.. i wolałabym tańsze i do tego bujaczek jakiś...

PONAWIAM PYTANIE...MA KTÓRAŚ SPRAWDZONE NAMIARY NA ŁÓŻECZKA TURYSTYCZNE???????

Napisane przez 19natka88

Hejka Chciałam się pochwalić, że kryzys laktacyjny minął Aż się ucieszyłam, ze pod prysznicem znowu mi kapie z piersi

Ja nadal nie słyszę, do tego w nocy pojawiła się gorączka więc jutro obowiązkowo lekarz

super,że już po kryzysie

no i dużo zdrówka kochana

aaa buziole dla dwumiesięcznego Szymka

Napisane przez MoniaZ82

a my skonczylysmy 8 tygodni

i buziaki dla Olivki


A MY DZIŚ 8 TYGODNI... co niedziela mi się wszystko przypomina...

Napisane przez agnieszka 0605

Kochana - oby ból szybko minął Mąż już wysłany po kapuchę??
Bo mój mnie już zdążył od rana wkur...


1. Moje dziecko przeszło dziś siebie po raz drugi!!! Jak usnęła wczoraj ok. 22 tak spała do 5.30. Potem pobudka na ciumkanie o 7, 8, 11 i śpi dalej.... Przecież jest niedziela - tata w domu to moja aktoreczka udaje jaka jest grzeczna....


super!! u nas też póki co dajemy radę na cycu
A jeśli chodzi o masowanie przez tż - swojemu nie pozwalam, bo czuję dyskomfort, że może coś poleci

1.a czym mąż podpadł??
2. no tak...tatuś w domu...to córunie aniołeczki...skąd My to znamy

super,że z laktacją już ok

danika przytulam mocno


a ja mam dziś jakiś taki marny dzień.
.mąż w pracy...a mi się tyłka nie chce ruszyć..chociaż ładna pogoda i by się przydało... ehh... idę po arbuza..

[SONIA004]

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

GRATULACJE!!!! klaski: I witamy ostatniego forumowego dzieciaczka:j upi:


Nie mam ostatnio czasu na nic... podczytuję Was "piąte przez dziesiąte" a o napisaniu czegoś sensownego to już w ogóle nie ma mowy

Dziś w ogóle mam dzień do niczego. Nie dość, że boli mnie oko, mam je zaczerwienione i pokazuje się ropa to jeszcze tż mnie wyprowadza z równowagi na maxa!!!!

Przepraszam ale nie mam się komu wyżalić i gdzie sobie popłakać...

A za 2 godziny jeszcze przyjdą teściowie... trzeba będzie się szeroko uśmiechać, latać z kawką, herbatką, ciasteczkiem....
Boże mam nadzieję, że nie wybuchnę

[Sharifa]

Napisane przez archinta

Po rozgrzaniu piersi przystawiłam młodego, potem jeszcze spróbowałam laktator bo pierś ciągle twarda- i tylko 10ml zeszło boje się upływającego czasu- że zaraz będę wyć z bólu


No proszę jaka pomoc następnym razem już całkiem pójdzie jej dobrze

Filippe - głodomorre

archi - wspolczuje bardzo, sama mialam zastoj jakos na poczatku jak mala byla w szpitalu i skonczylo sie na sciaganiu pokarmu ze az wylam z bolu, ale mialam wyczuwalne pod palcami az grudki, a nie jedynie twarde.

Jak twarde to dzialaj poki nie jest gorzej - nie tylko cieple oklady ale i masuj piers kostkami zacisnietej w piesc dloni, okreznymi ruchami schodzacymi w dol, w strone sutka, to stwardnienie musi zejsc, ale najpierw musi zejsc to mleko ktore jest "nizej". Ja przy zastoju sciagalam pokarm reka, bo laktator elektryczny nie dawal rady - reka ma wieksza sile jak sie dobrze scisnie.

Potem jak tylko twardnialy mi piersi to cieple oklady+masaze+sciaganie - pomogly.

Powodzenia!