Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona piąta:)

[zosiaaa]

dzień dobry

Ddaaiissyy niania ok, tzn. Mati jest zadowolony, nie było jak do tej pory problemów, ale na razie odkąd wróciłam do pracy była 4 razy, jutro ma przyjść i pojutrze. I właśnie nie wiem jak to będzie po takiej przerwie bo minęły prawie dwa tygodnie, mam znowu lekkiego stresa , wagi Gabika, rośnie mała ślicznotka

MoniaK i jak plan??? poprawiło się jak tż wstaje??

Listopadowa Izunia

Grazin Seby waga mistrzowska , gratulacje, no i super że są jakieś kroki do przodu z wujkiem CH, jaka ty miałaś noc

Oliwka ja bym się w życiu sama do lasu na spacer nie wybrała

Paulizia że Antosiowi juz lepiej, to PL klimat tak na niego działa

Aga_pe25 też uwielbiam te jogurty, z jogobelli ten smak to nr 1, tylko rodzynki bym wyrzuciła , jak ty mogłaś przegapić ten przepis na jabłka pod kruszonką, był już tu chyba dwa razy!!! pychotka!!!

mam wrażenie że za chwile tylko moje dziecko zostanie bezzębne na tym wątku , bo u nas ani widu ani słychu

[Camomile]

Mala mi sie budzi...

Ide podgrzac jedzonko (dzisiaj batat z kaszka ryzowa, Nadia to wcina az jej sie male uszka trzesa).

Pewnie pozniej tu jeszcze zajrze (nie chce mi sie dzis isc na spacer , wlasnie pada...).

Milego dnia wszystkim.

[Aliczka88]

Napisane przez andziot

skoro lepiej mu w swoim łóżeczku to niech tam śpi,
nie macie w miare stałego systemu jeszcze ?
laktatorem nie ściagniesz tyle ile mały by Ci zjadł,

drzemek może mieć tyle ile chce, nie ma norm ...

Tak tylko do zeszłego tygodnia nic sie nie działo... Wstawał o 8.00 zjadł bawił sie i po 9 juz zasypiał w łóżeczku turystycznym na dole gdzie urzędujemy cały dzień. Spał godzinke i o 12 znowu spanie, nastepne o 15 i miał jeszcze drzemke koło 17.30. Jak w zegarku!!
A po zmianie czasu (nie wiem czy to jest przyczyną) doopa blada!!! Wstaje o 6:15, najpóźniej o 7:00 i po 8 juz go kłade pośpi z godzinke i wtedy dzieje sie cos czego nigdy nie było - nie ma ochoty sie bawic, jesc i czesto odkładam go znowu do łóżeczka i spi dalej, ale nie zawsze i potem juz jest cyrk zazwyczaj!

Teraz obudził sie o 9.30 marudził, cycka nie chciał, dałam mu troszke jabłka i położyłam, usnął na 5 min, obudził sie z rykiem i znowu go wziełam, cyc be. Zrobiłam falche 120ml i wypił i spi...

Help!

[Klaterina]

Napisane przez zosiaaa

mam wrażenie że za chwile tylko moje dziecko zostanie bezzębne na tym wątku , bo u nas ani widu ani słychu

moje też jest bezzz

Aliczka nie pomogę, ale wiem jedno - moje też się rozregulowało i właśnie przyssał mi się do ramienia

[amarcia]

Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex? - beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- No za✂✂✂iście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Klaterina jesteśmy w trakcie ogromneeeeeeeeeeeego skoku...

[Klaterina]

Napisane przez amarcia

Klaterina jesteśmy w trakcie ogromneeeeeeeeeeeego skoku...

powtarzamy: "jestem kwiatem lotosu" to może nas uratuje
zaraz zabieram Marudka na krótki spacer, może nierówności na chodnikach go uspokoją, bo ja już wysiadam chwilami

[anulinka2009]

amarcia, : hahaha:

[ddaaiissyy]

Napisane przez MoniaK

u nas krótka drzemka

Ktoś pamięta jaki aparat ma Eweska? i daisyyy też daj znać, proszę

Sony Alpha 35 z obiektywem w zestawie plus dokupiliśmy jeszcze teleobiektyw, też Sony 75-300 TAKI
Będziesz we Wrocku?


Night a Ty do WRocka sie wybierasz?

Paulizia helloooooo !!!!!!!!!!!!
Pytałaś w albumie o obiektyw, tak od razu dokupiliśmy teleobiektyw taki 75-300
Nooo mąż lepiej kuma o co chodzi w robieniu zdj niż ja - ale nauczę sie !!

Ollliwka; ja tez uwielbiam cynamon Ostatnio mam faze na koktajl banany+ kiwi + kefir/maślanka i właśnie do tego cynamon POLECAM Miodzio

Anulinka, i Jarek dziś w tv

Agusiu, dziękować !!! Tym razem nie obięcuję, że na pewno skorzystam, bo mamy w planie jeszcze po ciuchy do Smyka zahaczyć i ciężko mi powiedzieć ile tam kasy zostawimy
Ale na przyszłość, proszę dawaj mi cynk zawsze

Delicadeza, proszę Kochana pokaż mi gdzie śpicie? Tż chyba prawie się zgodził Zastanawiam się tylko jak z kąpielą... wanienkę trza brać, nie ?

Princi, dla Twojego Flavcia olbrzymie buziaczki ode mnie i Gabrysi !!!

Helloo
ale cuuudna pogoda. Gabik wietrzy futro w ogórdku.
Pobudek całe mnóstwo, pierwsza już o północy a potem cyklicznie co 2 h: 2,4,6,8
Ciekawe why...
A propos Futury Parku (wtajemniczone wiedzą o co kaman) Niestety dotarliśmy tam późno i jedynie zajrzałam sama biegusiem do Smyka - jest PRZEOGROMNY. Nazywa się Smyk mega store Reszty nie oblukałam bo musielismy do almy po żarcie, gdyż w lodówce światełko i te zakupy były wczoraj priorytetowe...

Ejjjj no co z Lolką ??

[amarcia]

to jeszcze jeden... długi, ale najwyżej nie czytajcie

Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia:
- To jest Nguyen Dong z Wietnamu. Od dziś będzie waszym kolegą.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Zobaczymy, ile pamiętacie z historii Polski. Kto wypowiedział słowa:
"Mieczów ci u nas dostatek"?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Nguyen podnosi rękę i mówi:
- Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich przed bitwa pod
Grunwaldem,lipiec 1410.
- No i proszę, nie wstyd wam? Nguyen jest Wietnamczykiem, a historię Polski
zna lepiej niż wy. Czy chcecie udowodnić, że "Polak przed szkodą i po
szkodzie głupi". No, jaki poeta to napisał?
Znowu wstaje Nguyen.
- Jan Kochanowski w pieśni o spustoszeniu Podola, 1586.
Nauczycielka z wyrzutem spogląda na uczniów. W klasie zapada cisza. Nagle
słychać czyjś głośny szept:
- Bierz d..ę w troki i spi....laj do swojego gównianego kraju.
- Kto to powiedział?! - krzyczy nauczycielka, na co Nguyen podnosi rękę i
recytuje:
- Józef Piłsudski do generała Michaiła Tuchaczewskiego na przedpolach
Warszawy, sierpień 1920.
W klasie robi się jeszcze ciszej. Słychać tylko, jak ktoś mruczy pod nosem:
- Możesz mnie pocałować w d..ę.
Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana:
- Przesadziliście. Kto tym razem?
Znów wstaje Nguyen.
- Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na IV krajowym zjeździe Samoobrony,
Warszawa, styczeń 2004.
Tego jest już dla nauczycielki za wiele. Biedna kobieta opada na
krzesło,jęcząc:
- Boże, daj mi siłę...
Nguyen, nie czekając na pytanie:
- Papież Jan Paweł II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, plac Św. Piotra w Rzymie, marzec 1994.
Nauczycielka mdleje. Klasa podnosi dziki wrzask. Po chwili drzwi się
otwierają i wbiega wkurzony dyrektor:
- Co wy, do diabła, wyprawiacie?! Takiej bandy debili jeszcze w życiu nie
widziałem!
Na co Nguyen:
- Nicolas Sarkozy do polskiej delegacji rządowej, szczyt Unii Europejskiej w
Brukseli, październik 20011 rok

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

princi ucałowania dla syneczka

[ddaaiissyy]

aaaaaaaaah nie napisałam
jestem pod MEGA wrażeniem, jak pięknie spali: Gabi (nie moja ofc ) Sebulek i Zosienka (kolejność wg alfabetu ) SUUUPER Oby tak juz zawsze

[matallewar]

Napisane przez amarcia

matall będę donosić Ci kawę

Dziękuję, kochana jesteś

Napisane przez agnieszka_pe25

Jakby co wyjsle paczke ze slodyczami

Dzięki, w psychiatrykach pewnie mają paskudne żarcie

Napisane przez andziot

.
.
.
.

ze specjalną dedykacją dla cioci Matall

mamy DRUGIEGO zęba (lewa dolna jedynka)
.
.
.
.

Nareszcie coś nie o Edziku

U nas jedynie MARUDZENIE.
Zauważyłam tylko, że drugą dolną jedynkę i lewą dolną dwójkę już widać przez dziąsła. Także pewnie jeszcze kilka dni tego marudzenia i może się wyrżną...

[Magda060184]

Napisane przez amarcia

Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex? - beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- No za✂✂✂iście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.

Hahahahahahahah

Napisane przez amarcia

Lola ma wielgachny katar w dzień po prostu sobie płynie ale w nocy męczy bidulinke...
psikam i odciągam... i co jeszcze mogę zrobić???

"

Nam lekarka kazała na czas kataru podkładac Ani do spania poduszeczkę pod główkę i jak najczęściej trzymać ja pionowo, żeby katarek nie spływał do gardła, na brzuszku tez jest ok

Poza tym jak najczęsciej wyciagać

Ja używałam też kominków zapachowych i dolewałam olejku olbas..

[delicadeza]

Flavciu pysznego jedzonka i uśmiechu na buzi

Napisane przez zosiaaa

Dalicadeza 11h - zazdroszczę, co ty mu podałaś przed snem

moja droga zawijam mu trochę maku w gazę i do buzi wkładam chłopak spi do rana (tak ponoć u dzieci romskich się często praktykuje)
swoją drogą, tak powiedziałam tż a jego mina BEZCENNA

Napisane przez Ollliwka

My dzisiaj zaliczyłyśmy spacer leśny ale się bałam trochę tak sama w lesie....tylko my i ....dzikigdzieś tam

my codziennie na spacerku w lesie ale tam dużo ludzi biega, jeździ na rowerach więc nie ma się co bać a i dzików wieczorami ponoć pełno

Napisane przez matallewar

Idę... na... spacer...
Odwiedzicie mnie w wariatkowie, jak tam wyląduję?

SI
matall okrutnico wkleiłaś wczoraj taką pychotę, że pognałam do sklepu po czekoladę i ciastka;
brawa wielkie dla Edzika - za samodzielne siadanie

Napisane przez andziot

.

mamy DRUGIEGO zęba (lewa dolna jedynka)

klask i:
andziot to ja po cichutku powiem, że nie wiem czy to możliwe ale Wikuś ma biały zarys trójek górnych i kreski w tym miejscu kurcze jakoś tak szybko to się dzieje
piękną nockę miał Gabik!

kciuki wczoraj były i nadal są w oczekiwaniu na decyzję potencjalnych pracodawców

anulinko, dobrze, że już JESTEŚ

daisy nasze dzieciaki idą wagowo łeb w łeb
my chyba będziemy spali w Jedlinie albo gdzieś obok w pobliskiej miejscowości, bo byłam w okolicach parę razy i się zakochałam;
jak tż wróci powiem Ci jak się nazywa miejscowość, bo nie zapamietałam, jest tam strasznie klimatyczny pensjonat z widokiem na jezioro; chcemy jeszcze żeby Wikusia zobaczył znajomy lekarz;
właśnie tak rozkminiam co by tu zabrać choć czasu jeszcze dużo
cieszę się, iż Małż się zgodził (prawie) pracuj nad nim
ja mam nadzieję, że nic nam się znowu z autem nie przytrafi i nagle nie wypadnie, bo ciągle coś się dzieje a wtedy zapłakałabym się;


antropia a buziak był za coś, co napisałaś na forum

aguś, agnieszko_pe za dzisiejsze szczepienie;

klaterina dziękujemy z synkiem za pamięć i wczorajszy spacerek

MoniuK poleć mi proszę jakiś żółty lakier do paznokci, który się nie rozmazuje, nie robi smug i pokrywa całą płytkę paznokcia jednolicie



dziś nocka nasza trwała nieprzerwanie 10 godzin dorośleje mi syn,
teraz od ponad godziny ma drzemkę a ja czekam żeby wyjść na spacerek;
miałam znowu wczoraj wenę na oglądanie stron z zabawkami,
piorę, sprzątam i gotuje i tak w kółko brrrr

[matallewar]

Napisane przez delicadeza

SI
matall okrutnico wkleiłaś wczoraj taką pychotę, że pognałam do sklepu po czekoladę i ciastka;
brawa wielkie dla Edzika - za samodzielne siadanie

sorry

[moniqac]

Dzień dobryyyyyy .


Piszę z pracy .

Jakoś żyję, pracy jest sporo, więc chyba szybko wpadnę w wir. Szymonek na tapecie komputera, bardzo się staram żeby co chwilę nie dzwonić do domu jak tam, co tam.

Dzisiaj mamy neurologa, w związku zprawie dwumiesięcznym noc w noc marudzeniem mojego synka i moim wstawaniem od lilku do kilkunastu razy dac smoka, utulić lub wybudzić kiedy mocno płacze.

Tej nocy wstawałam tylko 2 lub 3 razy + 1 raz na jedzonko - ale cichooooo żeby nie zapeszyć.

Mam nadzieję, że będę mogła tu bywać częściej o ile mi praca na to pozwoli .


PS. Mój Szymonek też bezzębny i nic nie widać na horyzoncie.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez agnieszka_pe25

wieka, ale ta kaszka z nestle jest bezmleczna, moj synus tez nie moze tych na mm kaszek, wrzuce ci linka
http://www.google.pl/imgres?q=nestle...1t:429,r:0,s:0

aga - dajesz ta kaszkę? jako ekspozycje na gluten? jak ją dajesz?

Napisane przez andziot

marszczenie to etap rozwoju, to nie taka prosta rzecz
tak fajnie odsłania górne dziąsełka

mój Szymonek tez marszczy najczęściej jak mu coś (katarek) przeszkadza - przepięny widok .

a propos glutenu - chyba do niego wrócę. chociaż sama nie wiem co robić. kupy się poprawiły, są bez śluzu, ale zauważyłam że Szymonek ma ciągle coś z brzuszkiem - pręży się i pruka z wysiłkiem. odstawiłam owoce i kaszkę ryżową - andziotku - myślisz że w takim razie jest sens dawać kaszkę z gluten choć 1 - 2 miarki żeby sprawdzić? nie wiem czy nie robię mu zbyt długiej przerwy w ekspozycji na gluten (praiwe tydzień nie jadł).

aha - i jak myslicie:
jeśli Szymonek śpi tak samo po mleku wieczornym z kaszką jak bez kaszki - to jest sens dawać ją? budzi mi się standardowo ok. 1.00-1.30 na butle (choć nie wiem czy to głó czy przyzwyczajenie).

[amarcia]

moniqac jeśli nie ma różnicy w spaniu podawałabym spokojnie samo mlesio wieczorkiem

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

a w nocy spróbuj podać wode zamiast mleka. jeśli to nie głód spokojnie wystarczy

[agus87]

Napisane przez ddaaiissyy

Agusiu, dziękować !!! Tym razem nie obięcuję, że na pewno skorzystam, bo mamy w planie jeszcze po ciuchy do Smyka zahaczyć i ciężko mi powiedzieć ile tam kasy zostawimy
Ale na przyszłość, proszę dawaj mi cynk zawsze

nie ma problemu



wrocilismy ze szczepienia
Ola waży 8200g i mierzy 67 cm kurdupel po mamie :P
ale 3 cm w ciągu miesiąca urosła

płakała dość mocno
kolejne szczepienie w kwietniu na roczek



Ola dostała skierowanie do ALERGOLOGA I GASTROLOGA
bedziemy robic testy
IgE swoiste i tym podobne, ponoć cały panel będziemy robic

[ddaaiissyy]

Moniqac, trzymam kciuki !!! Zaglądaj częściej i dawaj znać co u Was ! !

aga_pe, fajna ta kaszka... mówisz, że ona bezmleczna? a ma cukier ? Bo ja tez niedługo zacznę wprowadzać gluten i może to własnie na noc bym dawała...

Gusiu, śliczne zdjęcia

Delicadeza a ta miejscowość daleko od Wrocławia jest ?

Zrobiłam własnie marynate BBQ dla żeberek, mają się w niej marynować 2 dni, podobno pycha a w ogóle żeberek nie jadłam kilka lat Pamiętam, że to lubiłam

[Aliczka88]

Misiek śpi na dworze nie dałam juz rady z nim

Musze Wam tylko powiedziec ze dziś na obiad miałam szaszłyki schabowe w marynacie musztardowo miodowej w zyciu nie jadłam nic lepszego!

[mimbi]

Dzien dobry trzy bobry.
Dobry dobry cztery bobry.

Czy ktos tu mnie jeszcze pamieta? Halo? To ja! Biedronka pstra Jak mnie kto pamieta i tesknil, to sie wlasnie ukazuje, a jak mnie kto nie pamieta i zatesknic zapomnial, to sie przypominam. Prosze przygotowac kawke/herbatke/colke/sprajcika czy tez seteczke wodki, ciasteczka lub kiszonego ogorka i zasiasc do przeczytania mej chwytajacej za serce i trzymajacej w napieciu notki.

Jak kto nie ma fejsbuka [Moria!] to nie wie zapewne, ze moje dziecko sie pochorowalo i to tak dosc porzadnie, na antybiotyk. Zaczelo sie od kaszlu, gdzie moja ukochana tesciowa (jak wiecie, to nie zart, bo tesciowa to ja mam naprawde super) stwierdzila, ze kaszel u dziecka to cos normalnego i nie mam sie przejmowac. Coz, ja fachowiec od dzieci nie jestem, ale dla mnie nawet u doroslego kaszel to nie jest nic normalnego, niestety u Misiaka wypadl akurat na Swieto Zmarlych i do lekarza dostalismy sie dopiero w czwartek. Pan doktor, zloty czlowiek, ktoremu wystawie pomnik, na razie dalam tylko lapowke w postaci czekolady, stwierdzil, ze tu sie cos niedobrego dzieje i schodzi na oskrzela [alert! alert! schodzi na oskrzela] i ze on wprawdzie moglby dac mi swiecona wode i liczyc na to, ze przejdzie, ale proponuje lekki antybiotyk, po ktorym infekcja na pewno nie zejdzie dalej na dolne drogi oddechowe. Z drzacym sercem kupilam antybiotyk, podaje strzykawka, poprawa jest od pierwszego podania. Do tego Dicoflor na brzuszek, Flavamed na odkrzutuszanie i tak sobie chorujemy juz kolejny dzien. Pan doktor kazal duzo pic, wiec wlewam w Misie rozcienczone soczki, 150 ml dziennie i wiecej nie ma szans, mam wrazenie, ze mi sie dziecko od tych soczkow pompuje i zaraz wzleci w powietrze niczym maly balonik.
Do tego jeszcze TZ sie rozchorowal, co powoduje, ze moj nastroj waha sie pomiedzy depresjami Holandii a wybuchami Etny. Nic mnie bardziej nie denerwuje niz chory facet, ktory chodzi i jeczy, ze tu zle i tu niedobrze, tak wlasciwie to jakbym miala dwoje chorych dzieci, chlopca i dziewczynke, z ta tylko roznica, ze chlopca nie trzeba karmic lyzeczka ze sloiczka.

A propos - poniewaz nie mam czasu spojrzec do watku zywieniowego w klubie, moje pytania umieszcze tutaj i prosze bardzo o komentarze. Po tym, jak Andziot mi napisala, ze za mala ilosc mleka moze spowodowac niedobory wapnia, spac nie moglam przez tydzien. Kiedys schizowalam sie z powodu odwodnienia, a teraz ten wapn chol*erny, cale szczescie konczymy 6 miesiac, wiec przechodzimy na Bebilon 2, ktory podaje sie 3 razy dziennie i mam nadzieje, ze ten wapn nadrobi. I tu moje pytania:
1. Czy Wasze dzidziusie jedza juz duze sloiczki? Bo Misiek wcina dziennie jeden maly deserek i jeden maly obiadek, ale widzialam, ze sa duze sloiczki po 4 i 5 miesiacu, czy to znaczy, ze moge podawac jej na przyklad maly deserek i do tego duzy obiadek? Czy mi to dziecko nie peknie z przezarcia?

2. Czy podawac dalej gluten tak, jak pisali we wszystkich gazetkach tj. nadal lyzke kaszki glutenowej dziennie przez kolejny miesiac? Bo Wy tu piszecie o roznych kaszkach z glutenem i tu moje pytanie - podajecie jak normalna kaszke tj. 4-5 lyzek do mleczka czy podajecie 1 lyzke glutenowej i reszte bezglutenowej? Bo nie wiem, czy z tym glutenem to tak na powaznie, czy moze na zasadzie "Misiu dozwolony od 3 roku zycia, zeby sie dziecko nie zadlawilo lapka lub misia ogonkiem".

3. Ile podawac obiadku z zoltkiem tygodniowo? Jeszcze nie zaczelismy, ale widzialam, ze sa takie - czy jeden obiadek z zoltkiem, jeden z rybka, dwa bezmiesne, trzy miesne to prawidlowy jadlospis? Czy moze powinnam wprowadzic wiecej zoltka, ryby, mniej miesa? Staram sie nie podawac codziennie marchewki, ktora jest WSZEDZIE, wiec kupuje obiadki biale z kurczakiem, indykiem etc. Maja je teraz w ofercie Hipp, Gerber i Bobovita. I deserki tez rozne, czasami z marchewka, czasami z dynia, jagodkami itp. Nie wiem czy nie mieszam za bardzo temu dzieciakowi, ale humor dopisuje "Mimo, ze panna ma kaszel, jest pogodna i wesola" stwierdzil pan doktor, kupki w normie, zadnych efektow ubocznych nie stwierdzono.

Ciocia Moria wyslala nam poczta fajowe zabawki
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70195773/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70194844/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00141401/
Misiek ksiazeczki uwielbia, sie wszyscy nabijaja, ze bedzie naukowiec po mamusi i dziadku, a pan Francuska Glistka jest ciagle eksploatowany palpacyjnie. W misia dobrze jest wtulic ucho, zeby sie dobrze spalo.

W telegraficznym skrocie -
- kupilam nowe dzinsy w rozmiarze 27/32 [do mojego 26/32 jeszcze troche za duzo fald, ale widze swiatelko w tunelu]
- mam zamiar naduzyc dzisiaj alkoholu, w przeciwienstwie do wczoraj, na urodzinach kolegi
- zarejestrowalam sie jako bezrobotna, co zajelo mi zaledwie 1godz.50min. i teraz mam zglosic sie do posrednika [jak powiedziec milej pani, ze ja wcale pracy nie szukam, bo od lutego prace mam, pracy zadnej nie potrzebuje, bo chce z dzieckiem siedziec w domu, a jedyne o co mi chodzi to o ubezpieczenie malej i mnie?]
- zalozylismy gaz w samochodzie, ktory obecnie pali mniej gazu niz benzyny, co jest jakims ewenementem w branzy motoryzacyjnej
- bylismy u kuzynki, ktora daje swojej 7miesiecznej corce do polizania ... krowki!!! Nic sie nie dziwie, ze dziecko wyglada jak ksiezyc w pelni i przypomina raczej male hipopotamiątko niz mala dziewczynke
- biore udzial w 4 konkursach i licze na skutecznosc przynajmniej 50%
- przestaly wypadac mi wlosy, co bynajmniej nie powoduje, zebym wygladala na mniej wyploszona niz do tej pory
- podraznienia u Misi constans, mimo Clotrimazolu utrzymuja sie, jestem bliska zawiezienia sie do Tworek osobiscie
I to by bylo na tyle.
Z reporterskim pozdrowieniem, Male Wiadomosci DD.

[Grazin]

Napisane przez ddaaiissyy

aaaaaaaaah nie napisałam
jestem pod MEGA wrażeniem, jak pięknie spali: Gabi (nie moja ofc ) Sebulek i Zosienka (kolejność wg alfabetu ) SUUUPER Oby tak juz zawsze

no sebulek to zaszalął:P
zeby nie bylo ze mialam tak super to oczywiscie byly dwa karmionka w nocy ale to i tak dobrze bo bałam sie ze obudzi sie koło 3 i nie bedzie chciał spac
a on po tej 6 wstał tz do nas przyszeł bo zasnał w drugim pokoju (wyobraźcie sobie ze zasnał przy zapalonym świetle górnym i bez kołdry:P ) bedzie oddawał za prąd normalnie:P (zartuje przeciez i tak on płaci:P )

i sobie sebulek z nim polezał grzecznie



CZY WY Z TYMI ZĘBAMI NIE PRZEGINACIE?:p

gratuluje szczenek


u seby tez podejrzeam zeby bo jeczy i płącze ewidentnie z bólu dałam dentinox ale po 3 min przestaje działac wiec jest do


czopek przeciwbólowy pomógł


teraz jest na spacerze z babcia a ja regeneruje bębenki w uszach



amarcia Twoje kawały zawsze tż do roboty mailem wysy lam:P

[gusiagatko]

Napisane przez ddaaiissyy

Gusiu, śliczne zdjęcia

Dziekuje Za komentarze rowniez
andziotku i dla Ciebie


Wrocilismy ze spacerku. Nadia zjadla wlasnie pol sloiczka marchewki (sama juz pieknie buzie otwierala) ale chyba sie nie najadla bo za 5 minut domagala sie cyca Nie wiem czy powinnam juz jej dawac wiecej Chcialabym pomalutku jej ta diete rozszerzac


edit:
zapomnialam! amarcia

[Grazin]

mimbi a co Ty z pralką zrobiłaś? bo nie wiem dalej:P poowidzenia w konkursach

[amarcia]

bo jak coś śmiesznego wynajdę to chętnie się dzielę...

mam jeszcze jeden dobry - z morałem dla mężczyzny...

[Grazin]

Napisane przez amarcia

bo jak coś śmiesznego wynajdę to chętnie się dzielę...

mam jeszcze jeden dobry - z morałem dla mężczyzny...

dajesz maleńka

[amarcia]

Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
- Przyszedłeś nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągnęła ci spodnie, powiedziałeś:
"Spadaj dziwko! Jestem żonaty" i poszedłeś spać.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

nie wiem, czy sie nadaje zeby do pracy wysyłac

[mimbi]

,

Napisane przez Grazin

mimbi a co Ty z pralką zrobiłaś? bo nie wiem dalej:P poowidzenia w konkursach

W pralce zepsula sie pompa, sama pralka przestala reagowac na wszelkie komendy, nie pomoglo odlaczenie od pradu, drzwi sie zablokowaly i w ten sposob skislo nasze pranie, ktore udalo sie wyjac dopiero nad ranem, z pralki pelnej wody. Przyjechal pan z nowa pompa, kupilam odsmradzacz - pralka chodzi jak zloto, a ubranka pachna swiezoscia.

[Grazin]

Napisane przez amarcia

Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
- Przyszedłeś nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągnęła ci spodnie, powiedziałeś:
"Spadaj dziwko! Jestem żonaty" i poszedłeś spać.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

nie wiem, czy sie nadaje zeby do pracy wysyłac

hahhaa kiedys to słyszałam dobree....

Napisane przez mimbi

,
W pralce zepsula sie pompa, sama pralka przestala reagowac na wszelkie komendy, nie pomoglo odlaczenie od pradu, drzwi sie zablokowaly i w ten sposob skislo nasze pranie, ktore udalo sie wyjac dopiero nad ranem, z pralki pelnej wody. Przyjechal pan z nowa pompa, kupilam odsmradzacz - pralka chodzi jak zloto, a ubranka pachna swiezoscia.

aha:P myslalam ze pralka była po prostu zamknieta aprawnie odwirowane bo nieraz mi sie zapomni i cały dzien sobie pranie wyprane lezy w pralcei nie śmierdzi :P
Ty jesteś miłośniczką prania normalnie:P

[gusiagatko]

mimbi Korzystajac z okazji, ze jestes
Po pierwsze: zdrowka dla Miski,
po drugie: buziak w czolko dla Ciebie Polecane przez Ciebie odplamiacze dzialaja cuda

[MoniaK]

Jabłka pod kruszonką z cynamonem się pieką

Zosia, u nas też zębów nie widać nasze chłopaki bardzo podobne Niestety dzisiejsza noc znów fatalna

Daisyyy, dzięki za info już wcześniej wykukałam ten Twój aparat, ale jednak za drogi dla mnie i trochę szkoda mi tyle kasy wydawać We Wrocku niestety nie będę

delizadeza, hmmm z żółtym to jest generalnie kłopot bo większość lakierów w tym kolorze robi smugi. Jednak spójrz tutaj i może coś Ci wpadnie w oko

mimbi, jak doszłam do Twojego postu to pobiegłam po kawkę dużo zdrówka dla was odnośnie pytań:
1. Tymek zjada na razie małe słoiczki, czasami jeden dziennie, czasami dwa a reszta to mleko. Nie wiem kiedy wprowadzać mu większą ilość tych słoików.
2. Ja podaję gluten już 3 tydzień chyba w ilości niecała duża łyżka do mleka i będę podawać tak jak zalecają, czyli przez 2 miesiące (bo my na piersi głównie)
3. nie wiem i też się nad tym głowię
Mimbi, świetne zabawki! czy ten pluszak nadaje się jako przytulanka?