Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[La Monica]

Napisane przez Dasti80

Spodnie cudne
Tez lazilam trudnymi szlakami po tatrach wysokich na Slowacji, tam zaszlam w ciaze

Dzięki

Tatry to moja miłość, pisałam o nich pracę mgr. Ja mam lęk wysokości i najwyżej wylazłam w Tatrach Wysokich (Słowacja) na Koprowy Wierch 2363 m n.p.m. Ale ekspozycja mnie prawie doprowadziła do rozpaczy, z moim lękiem nie mam lekko
Niestety góry pójdą w odstawkę, zostają doliny, zimą są śliczne

Tacca - dzięki!

Uciekam do sklepu, pa!

[Tacca]

Schudłam kolejny kg, więc wróciłam do punktu wyjścia... Ciekawe czemu...

A! Znalazłam 2 biustonosze, które kupiłam jakiś czas temu a były zbyt duże. Teraz się przydadzą, akurat. Tymczasowo jeden problem z głowy...

I dostałam maila, że moje portałki z all zostały wczoraj wysłane. Ciekawe czy mąż zajrzy na pocztę. List polecony priorytetowy, więc do domu listonosz nie przynosi. Choć na awizo jest zawsze napisane, że zamknięte. Nawet jak ktoś jest to do drzwi nawet nie dzwoni. Pewnie nawet nie bierze listu ze sobą.

[Dasti80]

Napisane przez La Monica

Dzięki

Tatry to moja miłość, pisałam o nich pracę mgr. Ja mam lęk wysokości i najwyżej wylazłam w Tatrach Wysokich (Słowacja) na Koprowy Wierch 2363 m n.p.m. Ale ekspozycja mnie prawie doprowadziła do rozpaczy, z moim lękiem nie mam lekko
Niestety góry pójdą w odstawkę, zostają doliny, zimą są śliczne

Tacca - dzięki!

Uciekam do sklepu, pa!

Tez kocham Tatry, teraz udalo nam sie zaliczyc Lomnice

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Tacca

Schudłam kolejny kg, więc wróciłam do punktu wyjścia... Ciekawe czemu...

A! Znalazłam 2 biustonosze, które kupiłam jakiś czas temu a były zbyt duże. Teraz się przydadzą, akurat. Tymczasowo jeden problem z głowy...

I dostałam maila, że moje portałki z all zostały wczoraj wysłane. Ciekawe czy mąż zajrzy na pocztę. List polecony priorytetowy, więc do domu listonosz nie przynosi. Choć na awizo jest zawsze napisane, że zamknięte. Nawet jak ktoś jest to do drzwi nawet nie dzwoni. Pewnie nawet nie bierze listu ze sobą.

Mi przyniosl listonosz

[8ewus8]

Bry
Moja szwagierka w 12 tygodniu już wiedziała jakiej płci będzie jej dziecko, więc ja też się tak nastawiłam a Wy mi tu piszecie, że niektóre w 14tym jeszcze nie wiedzą.

Mnie mdli dalej, myślałam, że przeszło, bo sobota i niedziela były o niebo lepsze, w poniedziałek też całkiem a wczoraj koszmar, w pracy jakoś się trzymam ale po pracy cały wieczór przeleżałam. Nie mam już siły, ja chcę normalnie funkcjonować!!
Też piję kubusia łyczkami małymi, ale za dobrze to nie jest.

[Freya_85]

Napisane przez 8ewus8

Bry
Moja szwagierka w 12 tygodniu już wiedziała jakiej płci będzie jej dziecko, więc ja też się tak nastawiłam a Wy mi tu piszecie, że niektóre w 14tym jeszcze nie wiedzą.

Mnie mdli dalej, myślałam, że przeszło, bo sobota i niedziela były o niebo lepsze, w poniedziałek też całkiem a wczoraj koszmar, w pracy jakoś się trzymam ale po pracy cały wieczór przeleżałam. Nie mam już siły, ja chcę normalnie funkcjonować!!
Też piję kubusia łyczkami małymi, ale za dobrze to nie jest.

Dużo zależy od czułości sprzętu, ułożenia dziecka i "opatrzenia sie" lekarza.
Ja przy odrobinie szczęścia się dowiem za tydznień.

[justys1358]

Napisane przez Dasti80

Ja tez marze o dziewczynce a tz o chlopaku

U nas tez tak jest.

[martita_891]

Napisane przez 8ewus8

Bry
Moja szwagierka w 12 tygodniu już wiedziała jakiej płci będzie jej dziecko, więc ja też się tak nastawiłam a Wy mi tu piszecie, że niektóre w 14tym jeszcze nie wiedzą.

Nie wiem, ja zawsze słyszałam, że płeć była trafnie określana ok 16 -18 tygodnia

Pojawienie się narządów płciowych
Narządy płciowe chłopca powstają około dziewiątego tygodnia. Są to jąderka. Żeńskie kształtują się kilka, a nawet kilkanaście dni później (od 10.-11. tygodnia). Gdyby sporządzić uproszczony harmonogram rozwoju narządów płciowych u chłopczyka i dziewczynki, wyglądałoby to mniej więcej tak:
- 7. tydzień ciąży: powstają gruczoły płciowe,
- 9. tydzień: jeśli to chłopiec, kształtują się jąderka,
- 10. tydzień: u maleńkiej dziewczynki rozwijają się jajniki,
- 12. tydzień: genitalia, czyli zewnętrzne narządy płciowe, stają się męskie lub żeńskie,
- 14. tydzień: u chłopca pojawia się gruczoł prostaty, u dziewczynki jajniki zstępują do miednicy,
- 18. tydzień: jąderka zaczynają powoli przemieszczać się z brzuszka do worka mosznowego.
Pierwsze oznaki tego, czy urodzi się synek, czy córeczka, powinny być dostrzegalne na USG już w 14. tygodniu ciąży. Czasem udaje się to tydzień wcześniej! Wiarygodność takiej oceny zależy od doświadczenia lekarza oraz warunków badania – ułożenia płodu i jakości ultrasonografu.

Kiedy można określić płeć dziecka
Zewnętrzne narządy płciowe u maluszka są widoczne ok. 16. tygodnia. Choć możesz mieć wrażenie, że to, co widać na ekranie USG, to tylko plamy, jednak ginekolog bez problemów pokaże Ci tę ważną część. Na wydruku jeszcze łatwiej będzie Ci to zobaczyć.

[Tacca]

Napisane przez Dasti80

Mi przyniosl listonosz

No to zazdroszczę... Jakbym miała pewność, że już są poleciałabym na pocztę... Strasznie ciekawa jestem jakiej to jakości...

Napisane przez 8ewus8

Bry
Moja szwagierka w 12 tygodniu już wiedziała jakiej płci będzie jej dziecko, więc ja też się tak nastawiłam a Wy mi tu piszecie, że niektóre w 14tym jeszcze nie wiedzą.

Mnie mdli dalej, myślałam, że przeszło, bo sobota i niedziela były o niebo lepsze, w poniedziałek też całkiem a wczoraj koszmar, w pracy jakoś się trzymam ale po pracy cały wieczór przeleżałam. Nie mam już siły, ja chcę normalnie funkcjonować!!
Też piję kubusia łyczkami małymi, ale za dobrze to nie jest.

Mi kubuś jakoś nie podchodzi. Tylko pysio. Nie wiem czemu... A już broń cię panie z bananem...
Pewnie każda z nas wolałaby wcześniej wiedzieć. Pozostaje mieć nadzieję, że dziecię się ładnie nastawi interesującą partią ciałka...

Napisane przez Freya_85

Dużo zależy od czułości sprzętu, ułożenia dziecka i "opatrzenia sie" lekarza.
Ja przy odrobinie szczęścia się dowiem za tydznień.

Heh. Mojej koleżance lekarz powtarzał uparcie, że chłopak jak malowanie, a okazało się, że jednak dziewczynka....

[aneczka240]

Napisane przez Freya_85

Mnie dzisiaj naciągnęło jak myłam zęby i ślicznie oplułam pastą ścianę i kota, bo akurat w umywalce siedziała

Napisane przez Tacca

Heh... Moja też w umywalce przesiaduje podczas porannych oblucji, nie wie jeszcze czym ryzykuje.

Moja siedziała przy mnie, z łapką na moim kolanie Ale jak leciałam do kibelka, to mi drogę zastawiała ciągle

Napisane przez Tacca

Schudłam kolejny kg, więc wróciłam do punktu wyjścia... Ciekawe czemu...

A! Znalazłam 2 biustonosze, które kupiłam jakiś czas temu a były zbyt duże. Teraz się przydadzą, akurat. Tymczasowo jeden problem z głowy...

I dostałam maila, że moje portałki z all zostały wczoraj wysłane. Ciekawe czy mąż zajrzy na pocztę. List polecony priorytetowy, więc do domu listonosz nie przynosi. Choć na awizo jest zawsze napisane, że zamknięte. Nawet jak ktoś jest to do drzwi nawet nie dzwoni. Pewnie nawet nie bierze listu ze sobą.

Ja też zeszłam kolejny kg -57 ważę. Dziwne, bo w sumie teraz zaczęłam więcej jeść.
Ja dziś kliknę bluzeczkę i legginsy jak mężu wróci
Mi zazwyczaj paczkonosz przynosi listy

Napisane przez Freya_85

Dużo zależy od czułości sprzętu, ułożenia dziecka i "opatrzenia sie" lekarza.
Ja przy odrobinie szczęścia się dowiem za tydznień.

Ja może się dowiem w poniedziałek

Lecę ogarnąć mieszkanie
Jaka piękna pogoda dziś - słońce tak wali po gałach, że w słonecznych goglach będę łazić po domu

[anulka4771]

I po wizycie,naczekałam się zniecierpliwiona 3 godz na swoja kolej ale było warto.Dzidzia ma 7cm,wszystko w porządalu,wszystko na miejscu,serducho,żołądek, kręgosłup ok i przezierność.Lecz moje tsh do dupy... zwiększono mi euthyrox do 100.

[andzya]

Napisane przez Dasti80

Hmmm.... wiec obalilas moja teorie nie wiem dlaczego tak jest, dodam ze mam ok 3-4 kg na + moze dlatego

a co, myślałaś,że grubas ze mnie ?
też mam około 3 kg na plusie

[katka_19]

Ja za pół godziny zwalniam się z pracy, nie wytrzymam już 4 razy mnie wymiotowało, wysiedzieć nie mogę Kolega wróci z poczty i ja zmykam...
Jak pojadę dziś do Rodziców muszę się zważyć, startowałam z wagą 54 kg, podczas ostatniej wizyty było 52 kg, ale obawiam się, że teraz może być jeszcze mniej...

[_agata]

Napisane przez martita_891

Co lekarz to inna opinia ale na dobrą sprawę to z takim podejściem kobieta z łóżka nie powinna wychodzić bo i na płytkach można się poślizgnąć i upaść nie wspominając już o nadchodzącej zimie i sniegu
Raz w tygodniu aplikuję sobie feminelle vagi c (z zalecenia gina i w pierwszej ciąży uniknęłam infekcji), chodzę na basen i nic się nie dzieje

Dokładnie tak.
Ja żyję normalnie jak przed ciążą. Nie cackam się zbytnio ze sobą, ale i nie forsuję za bardzo.
Cóż... prawdą jest, że ciąża to nie choroba.

Napisane przez La Monica

Wyślij mi na PW, spróbuje poszukać maku i zrobić na grudniowe święta. Narobiłaś mi ochoty na pieczenie i dzisiaj biorę się za chlebek, ponoć taki swojski poprawia funkcjonowanie jelit , co by zatwardzeń ciążowych się nie nabawić

Wysłałam.

Napisane przez Freya_85

Mnie dzisiaj naciągnęło jak myłam zęby i ślicznie oplułam pastą ścianę i kota, bo akurat w umywalce siedziała

W takiej sytuacji myłabym nad kiblem.

Napisane przez anulka4771

I po wizycie,naczekałam się zniecierpliwiona 3 godz na swoja kolej ale było warto.Dzidzia ma 7cm,wszystko w porządalu,wszystko na miejscu,serducho,żołądek, kręgosłup ok i przezierność.Lecz moje tsh do dupy... zwiększono mi euthyrox do 100.

Najważniejsze, że z ludkiem wszystko w porządku.

[Freya_85]

Napisane przez anulka4771

I po wizycie,naczekałam się zniecierpliwiona 3 godz na swoja kolej ale było warto.Dzidzia ma 7cm,wszystko w porządalu,wszystko na miejscu,serducho,żołądek, kręgosłup ok i przezierność.Lecz moje tsh do dupy... zwiększono mi euthyrox do 100.

Gartuluję dużego fasoliska
Ja właśnie dostałam maila, że pod koniec miesiąca już będzie można odebrać mieszkanie Potem "tylko" wykończyć i się wprowadzamy

[Tacca]

Napisane przez aneczka240

Moja siedziała przy mnie, z łapką na moim kolanie Ale jak leciałam do kibelka, to mi drogę zastawiała ciągle

Ja też zeszłam kolejny kg -57 ważę. Dziwne, bo w sumie teraz zaczęłam więcej jeść.
Ja dziś kliknę bluzeczkę i legginsy jak mężu wróci
Mi zazwyczaj paczkonosz przynosi listy

Ja może się dowiem w poniedziałek

Lecę ogarnąć mieszkanie
Jaka piękna pogoda dziś - słońce tak wali po gałach, że w słonecznych goglach będę łazić po domu

Moja Miśka dziś chodzi i marudzi. Ciągle wielkie miauuu... Nie wiem czego ona chce... Ale jeszcze jedno miauuuu i chyba zwariuję....

Bluzeczki też oglądam...

A w ogóle co sądzicie? http://allegro.pl/ciepla-zimowa-kurt...915129835.html czy http://allegro.pl/cieply-zimowy-plas...922729864.html
Cenowo to szok, że tak tanio. Ciekawe jaka jakość...

Napisane przez anulka4771

I po wizycie,naczekałam się zniecierpliwiona 3 godz na swoja kolej ale było warto.Dzidzia ma 7cm,wszystko w porządalu,wszystko na miejscu,serducho,żołądek, kręgosłup ok i przezierność.Lecz moje tsh do dupy... zwiększono mi euthyrox do 100.

Dobrze, że z dzidzią w porządku. Lekarz pewnie wie co robi zwiększając leki. Może się ustabilizuje? Trzymam kciuki.

Napisane przez katka_19

Ja za pół godziny zwalniam się z pracy, nie wytrzymam już 4 razy mnie wymiotowało, wysiedzieć nie mogę Kolega wróci z poczty i ja zmykam...
Jak pojadę dziś do Rodziców muszę się zważyć, startowałam z wagą 54 kg, podczas ostatniej wizyty było 52 kg, ale obawiam się, że teraz może być jeszcze mniej...

Pewnie, uciekaj. Nie ma co się męczyć. A widzę, że dziś ciężko.
Ja startowałam z 57, przybyło do 59 i znów jest 57. Ale ja nie wymiotuję, a Ciebie męczy...

Napisane przez Freya_85

Gartuluję dużego fasoliska
Ja właśnie dostałam maila, że pod koniec miesiąca już będzie można odebrać mieszkanie Potem "tylko" wykończyć i się wprowadzamy

Dobrze, że to "tylko" wzięłaś w cudzysłów. To duże wyzwanie, ale na swoim to też spora przyjemność.

[Freya_85]

Tacca myślę, że połączenie puchowej kurtki + ciąża = wygląd a'la Buka

[rinco]

Napisane przez La Monica

Rinco- ja w dniu zrobienia testu ciążowego chodziłam po Tatrach m.in. na Przełęcz Iwaniacką wylazłam

A ja dzień przed łaziłam po Beskidach I już wtedy przeczuwałam, że coś może być na rzeczy, bo mnie jakoś tak dziwnie brzuch pobolewał... W Tatry się wybieraliśmy weekend później, ale nie zdążyliśmy, bo wyszedł test, zadzwoniłam do gina i zabronił

Napisane przez 8ewus8

Bry
Moja szwagierka w 12 tygodniu już wiedziała jakiej płci będzie jej dziecko, więc ja też się tak nastawiłam a Wy mi tu piszecie, że niektóre w 14tym jeszcze nie wiedzą.

Mi lekarz ostatnio powiedział, że najwczesniej za miesiąc, czyli to będzie 16 tydzień wtedy.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez Freya_85

Tacca myślę, że połączenie puchowej kurtki + ciąża = wygląd a'la Buka

Zależy jaki krój Poza tym w ciąży w zimie to ogólnie wygląda się jak Buka Ale już lepsze to niż się pochorować.

[_agata]

Napisane przez Tacca

A w ogóle co sądzicie? http://allegro.pl/ciepla-zimowa-kurt...915129835.html czy http://allegro.pl/cieply-zimowy-plas...922729864.html
Cenowo to szok, że tak tanio. Ciekawe jaka jakość...

Myślę, że szału nie będzie.
Poszukałabym czegoś typowo ciążowego, bo tutaj pasek na wysokości talii jest.

Napisane przez Freya_85

Tacca myślę, że połączenie puchowej kurtki + ciąża = wygląd a'la Buka

Niekoniecznie.
Mam płaszcz puchowy z Monnari, kupiony w ubiegłym roku za jakieś kosmiczne pieniądze i jest tak zmyślnie uszyty, że założę go nawet w zaawansowanej ciąży.
Długość ma do kolan, więc jest ciepły.
Jest tak zmyślnie uszyty (kupując go nie myślałam o ciąży), że od wewnątrz ma suwak, a na to takie klapy jak płaszcz dwurzędowy, zapinane na napy. Ta wewnętrzna część zapinana na suwak jest nieco luźniejsza niż te napy z zewnątrz. Póki brzuch będzie niewielki to wystarczy, że nie zapnę 1-2 nap na dole płaszcza. A jak urośnie to rozsunę od dołu tę wewnętrzną część.
Te kalpy na napy zachodza na siebie więc będzie ciepło.
Trudno to opisać, jeszvze trudniej pewnie zrozumieć, a zdjęcia nie mam. Może później coś znajdę

[Tacca]

Napisane przez Freya_85

Tacca myślę, że połączenie puchowej kurtki + ciąża = wygląd a'la Buka

W każdej kurtce pewnie się tak wygląda...
U mnie w sobotę 8 tydzień się zacznie, jakbym bardzo nie przytyła (ehmmmm), to może w zimie jeszcze nie byłoby tak źle. Sama nie wiem...

Napisane przez rinco

Zależy jaki krój Poza tym w ciąży w zimie to ogólnie wygląda się jak Buka Ale już lepsze to niż się pochorować.

Pewnie, że lepsze.

Jeszcze się po sklepach przejdę, zobaczę co jest...
Ciekawe czy te paski dałoby się nosić wyżej i jak by to wyglądało. Szczerze mówiąc nie mam pomysłu na zimę. Pewnie skończy się tak, że będę chodzić w ubiegłorocznej kurtce, a jak się już w nią nie będę mieścić to kupię coś nowego. Sama nie wiem.

Właśnie zrobiłam pranie zimowych ubrań z szafy. Ło matko, nawet nie wiedziałam, że tyle tego mam... Jeśli bardzo się nie zaokrąglę, to jest szansa, że będę miała się w co ubrać. Większość rzeczy ma taki krój, że do zgrabnego brzuszka się da przystosować. Gorzej jak się zrobię taka właśnie... Bukowata....

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez _agata

Myślę, że szału nie będzie.
Poszukałabym czegoś typowo ciążowego, bo tutaj pasek na wysokości talii jest.

Niekoniecznie.
Mam płaszcz puchowy z Monnari, kupiony w ubiegłym roku za jakieś kosmiczne pieniądze i jest tak zmyślnie uszyty, że założę go nawet w zaawansowanej ciąży.
Długość ma do kolan, więc jest ciepły.
Jest tak zmyślnie uszyty (kupując go nie myślałam o ciąży), że od wewnątrz ma suwak, a na to takie klapy jak płaszcz dwurzędowy, zapinane na napy. Ta wewnętrzna część zapinana na suwak jest nieco luźniejsza niż te napy z zewnątrz. Póki brzuch będzie niewielki to wystarczy, że nie zapnę 1-2 nap na dole płaszcza. A jak urośnie to rozsunę od dołu tę wewnętrzną część.
Te kalpy na napy zachodza na siebie więc będzie ciepło.
Trudno to opisać, jeszvze trudniej pewnie zrozumieć, a zdjęcia nie mam. Może później coś znajdę

Chyba mam coś podobnego...

[aneczka240]

Napisane przez anulka4771

I po wizycie,naczekałam się zniecierpliwiona 3 godz na swoja kolej ale było warto.Dzidzia ma 7cm,wszystko w porządalu,wszystko na miejscu,serducho,żołądek, kręgosłup ok i przezierność.Lecz moje tsh do dupy... zwiększono mi euthyrox do 100.

Ja na razie zaczęłam z 25 Euthyroxu, ale pewnie też będę miała zwiększoną dawkę. Już się nastawiam na wydanie kolejnych 300 zł na badania + ok 300 zł wizyta (200 USG to genetyczne, ale nie wiem czy też standardowo policzy 120 zł) Świetnie, że z maluszkiem wszystko dobrze

Napisane przez katka_19

Ja za pół godziny zwalniam się z pracy, nie wytrzymam już 4 razy mnie wymiotowało, wysiedzieć nie mogę Kolega wróci z poczty i ja zmykam...
Jak pojadę dziś do Rodziców muszę się zważyć, startowałam z wagą 54 kg, podczas ostatniej wizyty było 52 kg, ale obawiam się, że teraz może być jeszcze mniej...

Pewnie, że się zwolnij. Lepiej wymiotować we własny kibel niż w pracy Mi poszły juz 3 kg w dół...

Napisane przez Freya_85

Gartuluję dużego fasoliska
Ja właśnie dostałam maila, że pod koniec miesiąca już będzie można odebrać mieszkanie Potem "tylko" wykończyć i się wprowadzamy

Super Nie ma to jak swoje Jak to gdzieś tu na wizażu przeczytałam :Nie ma jak własne - ciaśniej, ale kochaśniej

Napisane przez Tacca

Moja Miśka dziś chodzi i marudzi. Ciągle wielkie miauuu... Nie wiem czego ona chce... Ale jeszcze jedno miauuuu i chyba zwariuję....

Bluzeczki też oglądam...

A w ogóle co sądzicie? http://allegro.pl/ciepla-zimowa-kurt...915129835.html czy http://allegro.pl/cieply-zimowy-plas...922729864.html
Cenowo to szok, że tak tanio. Ciekawe jaka jakość...

Moja śpi na lodówce. Odkurzałam, a Łaciata się tam czuje najbezpieczniej Wrzuciłam pranie, odkurzyłam, zmyłam podłogi i doszłam do wniosku jakże bardzo mądrego: nie będę czekać ze sprzątaniem na ostatnią chwilę, kiedy już wszystko samo ma zamiar chodzić, bo:
a) wtedy się zmęczę jak cholerka i z tego jest
b) jak posprzątam raz wszystko, a za kilka dni będę chciała posprzątać znów, to nawał roboty mnie nie przytłoczy i nie będę znów odkładała wszystkiego na potem
Co do kurtki, to ładna jest ta z pierwszego linku, ale jeżeli już miałabym wybierać, to wybrałabym drugą, bo jest dłuższa. Jednakże nie podobają mi się takie puchowe kurtałki, to ja stawiam bardziej na grubszy płaszcz, który byłby dopasowany i do ciąży i nie-ciąży
Sama mam płaszczyk, który na wysokości talii wygląda jakby spódniczka z plisek i tak zauważyłam ostatnio, że będzie świetny do brzuszka Poza tym mam też taką puchową kurtkę i w ewentualności, jeżeli będzie -45 stopni to wtedy ją założę, prędzej nie, bo mi się często duszno robi,a grubaśna kurtka jeszcze to uczucie zwiększa.

Napisane przez Freya_85

Tacca myślę, że połączenie puchowej kurtki + ciąża = wygląd a'la Buka

Jakby się miało co najmniej 150 kg a nie np. 80

[Freya_85]

Napisane przez aneczka240

Jakby się miało co najmniej 150 kg a nie np. 80

A skąd wiesz ile przytyjesz?

[rinco]

Napisane przez _agata

Mam płaszcz puchowy z Monnari, kupiony w ubiegłym roku za jakieś kosmiczne pieniądze i jest tak zmyślnie uszyty, że założę go nawet w zaawansowanej ciąży.
Długość ma do kolan, więc jest ciepły.
Jest tak zmyślnie uszyty (kupując go nie myślałam o ciąży), że od wewnątrz ma suwak, a na to takie klapy jak płaszcz dwurzędowy, zapinane na napy. Ta wewnętrzna część zapinana na suwak jest nieco luźniejsza niż te napy z zewnątrz. Póki brzuch będzie niewielki to wystarczy, że nie zapnę 1-2 nap na dole płaszcza. A jak urośnie to rozsunę od dołu tę wewnętrzną część.
Te kalpy na napy zachodza na siebie więc będzie ciepło.
Trudno to opisać, jeszvze trudniej pewnie zrozumieć, a zdjęcia nie mam. Może później coś znajdę

Ja sobie niedawno kupiłam taki kurtko-płaszczyk, trochę puchowy, ale bez przesady i też ma podobne rozwiązanie, tzn. jak się zapnie na sam suwak to jest dość luźny, a dopiero te zewnętrzne klapki na zatrzaski go formują w coś bardziej dopasowanego. Poza tym ma też pasek, więc na razie go noszę, potem najwyżej wyciągnę. I suwak rozsuwany też od dołu - dobre rozwiązanie

Zresztą ja mierzyłam sporo takich płaszczykowatych kurtek jakiś miesiąc temu i niektóre miały taki krój sukienkowaty po kolana prawie, że pomimo tego, że był pasek (który można było w razie czego podnieść wyżej w talii), to ta dolna część była taka rozkloszowana i próbowałam ją wypychać czy się brzuch zmieści i myślę, że spokojnie by się zmieścił

[liveinhope]

Napisane przez diablica071086

byłam na usg wg tego jestem 2 8 tyg i 3 dni
wszystko dobrze ale czemu mam jakiegoś krwiaka niby małe to ale mam się oszczędzac ( szczerze na usg widziała tylko szarą plamę na tle ciemnego -znaczy się zarodek) za 2 tyg kolejne usg jak się nie poprawi to albo miesiąc leżenia w domu albo lekarz mnie do szpitala wyśle nie wiem co gorsze
rodze teoretycznie 15 czerwca
to tyle z nowości zumykam do domku bo jeszcze do biura wpadłam bo tu jest net a oplaty trzeba zrobic

Oszczędzaj się i najlepiej leż cały czas, ja w poprzedniej ciąży trochę zlekceważyłam krwiaka i niestety się nie udało, ale ogólnie jeśli się go "wyleży" to podobno ładnie się wchłania.

Napisane przez andzya

Dziewczyny macie już widoczne brzuszki?
Ja jestem dalej płaska Nie wiem z czego to wynika. Przytyłam już prawie 4 kg :/ ale brzuszek mi nie urósł. Jak na razie wszystko mi idzie w pupę i biodra
No i jeszcze od kilku dni męczą mnie "bóle miesiączkowe" - towarzyszą mi praktycznie od początku ciąży, więc widocznie taka już moja uroda....

U mnie jest zaokrąglony ale lekko, chciałabym żeby już bardziej wystawał wtedy nie będę się musiała szczypać, czy to wszystko mi się nie śni.
Na razie przytyłam tylko 0,5kg ale ogólnie jestem szczupła i z tego co pamiętam, to w rodzinie do 3-go miesiąca w ogóle nic nie było widać

Co do bóli miesiączkowych, to mnie kazali się zgłaszać od razu do lekarza, ale skoro Ciebie od początku męczą i jest wszystko ok, to pewnie taka Twoja uroda

Napisane przez Freya_85

Ja z przykrością zauważyłam, że wyrosło mi kilka(naście) czarnych włosów na linii między pępkiem a wzgórkiem łonowym. Ma tak któraś w Was? nie wiem, czy wyrywać, czy czekać aż może po porodzie wypadną?

Hodujesz futro, żeby maluszkowi było cieplej - wyczytałam to w "W oczekiwaniu na dziecko"

[aneczka240]

Napisane przez Freya_85

A skąd wiesz ile przytyjesz?

Ja zamierzam dobić do 200 kg, a co myślisz

W takim tempie jak jak "tyję" to może do 70 kg dolecę no chyba że później załączy mi się odkurzacz jedzeniowy
Dobra, idę dalej sprzątać

[anulka4771]

Napisane przez Freya_85

Gartuluję dużego fasoliska
Ja właśnie dostałam maila, że pod koniec miesiąca już będzie można odebrać mieszkanie Potem "tylko" wykończyć i się wprowadzamy

Dziękuję
Gratulejszyn z powody m4.Nawet nie masz pojęcia jak ja ci zazdroszczę tego mieszkanka.Ja aktualnie na wynajętym,wcześniej kątem u dziadka potem u rodziców(lecz tam jest 30 metrów).Kredytu na dzien dzisiejszy nie dostaniemy(mamy umowy takie a nie inne) a na mieszkanie od miasta czekam 5 lat i duuuuuuupa lecz jestem na liście rezerwowych(to niby już coś) ale ile ja mogę dawać komuś tyle pieniędzy,przez rok to się uzbiera okragła sumka za wynajem.

[agatka661]

Nie pisze, ale czytam wszysciutko co napisalyscie Mam ogolnie jakos dzisiaj i wczoraj kiepski dzien
mdlosci i glowa mi peka...
przyszly mi legginsy z h&m, rozm xl sporo za duzyyyy bu
Ide dalej lezec bo mi leb peknie ;/ ....

[_agata]

Nie leginsy za duże, tylko Ty za mała. Brzuch Ci urośnie, to będą dobre.

A ja wywaliłam kisiel na klawiaturę w pracy. Koniec roboty na dziś...

[Efijy]

Widzę że dużo z was nie może się doczekać dowiedzenia się o płeć maleństwa
powiem Wam że ja jakoś się nie napalam bo po pierwsze to nie wiem sama czy nie chciałabym niespodzianki, po drugie to słyszy się tyle błędnych rozpoznań ze nawet jakbym już wiedziała to i tak czułabym niepewność że lekarz się pomylił wiec sytuacja dalej byłaby niepewna. Nie wiem jak Wy ale ja tak na 100% to nawet przy najczulszym sprzęcie i tak byłabym nieprzekonana.

[_agata]

Nie nooo... jak zobaczę siura to uwierzę.

[zaaaabcia]

Napisane przez Tacca

Dobre wieści z rana! Fajnie, że jesteście bezpieczni... Takie potwierdzenie, nawet pod względem uspokojenia psychiki, to jest coś!

Niby racja, ale wiele schorzeń można leczyć jak jeszcze dziecię jest w brzuszku. Moja siostra w ciąży przymowała leki na córcię, bo wykryto wadę serduszka. I zaraz po porodzie mała miała też zapewnioną już właściwą opiekę. Czasem to bardzo ważne.

dziekuje Ojj tak zebys wiedziala jestem teraz o wiele bardziej spokojna po slowach gina

No wsumie masz racje ... na koniec pewnie pojde na to usg ...