Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy więcej!

[mmmww777]

ale macie historie z basenem...
ja już się umówiłam z koleżanką, że jak jej "tura" basenowa się skończy to da mi znać i razem się zapiszemy na aquaaerobik, będzie mi raźniej, no i będę się ruszać..

bo biegania na razie nie widzę, mimo że gazetkę runers kupuję i czytam chętnie..

w tej ostatniej było jak się ubierać jak sie idze pobiegać.. te astronomiczne ceny.. i komentarz na samym końcu: ale dla osoby biegającej niewyczynowo wystarczy ubrać się ciepło i przewiewnie.. szkoda że nie podali zestawów w przystępnych cenach dla tych "niewyczynowców"

dziś staram się myśleć cały czas o tym że " jak nie zjesz to zwolnisz metabolizm" i tak oto na pierwsze śniadanie zjadłem kromkę razowego z żółtym serem i poszłam się położyć i czytać w łóżku, a na 2gie śniad zjadłam jabłko i serek wiejski z kromką razowego..

doszłam też do wniosku że jak sobie zaplanuję co mniej więcej i o której godzinie to jakoś łatwiej mi się sięga po jedzenie.. a tak to zapominam... i kończy się na tym że zapijam głód i "lecę" dalej..

buziaki i miłego dnia

[mischievous]

Przynajmniej wesolo

bieganie zaliczone 2/2 30 minut. Teraz pije herbate z miodem i cytryna bo zapomnialam wziac szalika

mmmm brawo za postepy oby tak dalej a co do tych ubran to dokladnie.. niby chcesz zaczac sie ruszac a tak naprawde na wszystko jest potrzebna kasa, bo to trzeba sie odpowiednio ubrac to kupic konkretne koszulki itp a jak zle sie ubierzesz to zaraz chora i takie bledne kolo... no ale trudno! My biegamy !

ja dzis stwierdzilam ze biegajac chcialabym wygladac modniej bo wygladam strasznie adidasy, leginsy, spodenki, koszulka termo a na nia t-shirt, bluza i czasami na bluze polar (duuuuzy) wtedy tez w sam raz. AA jeszcze czapa i szalik, czapa Tz bardzo meska

[gohs]

Napisane przez Dotka90

mischi - nie wiem, wydaje mi się, że nie biegam zbyt szybko.. Biegam z TŻtem, on by chciał dużo szybciej, ale studzę jego zapędy

mmm - bardzo ładnie

Ew - spokojnie, jak się źle czujesz, to nie idź biegać. Ruch jest ważny i systematyczność, ale nie za wszelką cenę

Ja byłam wczoraj na tym basenie Jestem dumna z siebie. Ale ciężko było, po każdym przepłynięciu basenu chwila odpoczynku, zmęczyłam się porządnie.
I mam wielkiego siniaka na kolanie, bo wychodząc z basenu przywaliłam w drabinkę, bo myślałam, że jest wyżej
No trudno Ale za tydzień też idę.

A ja w końcu na basen nie dotarłam TŻ stwierdził, że mu sie nie chce Ale i tak miałam zabiegany dzień, więcv przynamniej miałam chwilę wolnego wieczorem. Na pewno z tygodnia na tydzień będziesz widzieć poprawę kondycji Ja na początku też co jedną długość basenu przerwa, a teraz nawet 6 przepływam bez przystanku

Napisane przez mischievous

Wow, brawo

Apropo tych drabinek kiedys jak bylam mala, plywalam w basenie. Siostra czekala na mnie na trybunach, ja zaczelam jej pokazywac jezyk i skakac z tym jezykiem z zamknietymi oczami tak mnie woda poniosla do drabinki ze jak przydzwonilam to mi zeby sie pokruszyly z przodu a usta rozcielam

mmm brawo

O dżizas, niezle masz wspomnienia z basenu

W ogóle to mó TŻ się za siebie wziął Postanowił robić A6W No to go dzielnie wspieram i sama też ćwiczyłam brzuch dzisiaj Bo miałam iść biegać, ale wymarzłam w drodze do domu i już mi się nie chce na dwór wychodzić...

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez mischievous

Przynajmniej wesolo

bieganie zaliczone 2/2 30 minut. Teraz pije herbate z miodem i cytryna bo zapomnialam wziac szalika

mmmm brawo za postepy oby tak dalej a co do tych ubran to dokladnie.. niby chcesz zaczac sie ruszac a tak naprawde na wszystko jest potrzebna kasa, bo to trzeba sie odpowiednio ubrac to kupic konkretne koszulki itp a jak zle sie ubierzesz to zaraz chora i takie bledne kolo... no ale trudno! My biegamy !

ja dzis stwierdzilam ze biegajac chcialabym wygladac modniej bo wygladam strasznie adidasy, leginsy, spodenki, koszulka termo a na nia t-shirt, bluza i czasami na bluze polar (duuuuzy) wtedy tez w sam raz. AA jeszcze czapa i szalik, czapa Tz bardzo meska

Ło, to niezły masz zestaw ubrań do biegania Ja właśnie nie wiem jak się ubrać w taką pogodę, bo ostatnio jak biegałam to było ok 12 stopni, więc jeszcze ciepło W Gattcie jest seria termoaktywnej bielizny fajnej, moja mama ma bluzkę z długim rękawem stamtąd, ale jeszcze wg nich się zima nie zaczęła i nie ma tego w sprzedaży

[Dotka90]

gohs, dajesz mi nadzieję na poprawę mojej kondycji
Ja na basenie byłam sama - TŻ nie umie pływać. A mam basen 2 minutki od niego, więc potem się widzimy i fajnie
Plan mam taki, że w zimie będę chodzić na basen + hh + skakanka i poprawię sobie trochę kondycję, a na wiosnę zaczniemy biegać z powrotem i nie będzie mi już tak ciężko biegać, bo kondycha się poprawi, wydolność zwiększy i powinno mi się łatwiej biegać

A TŻta za A6W podziwiam, kiedyś robiłam, ale nie dałam rady

[Ewelain1987]

dzis znowu nie bylam biegac..mialam duzo robotki w domu a po drugie szczeka jeszcze gorzej mnie boli niz wczoraj i chyba mam jakis stan zapalny bo w dziasle mam chyba rope:/ spuchlam na buzi jak bania..

mam nadzieje ze za pare dni mi przejdzie

[Dotka90]

Ew, Ty do dentysty idź po weekendzie, a nie czekaj aż Ci samo przejdzie, bo Ci się mogą bardzo niefajne rzeczy porobić jeśli spuchłaś i masz tam ropę. Mojej mamie ząb podszedł ropą i naprawdę nieciekawie się porobiło. KONIECZNIE dentysta i antybiotyk, a nie liczenie, że 'samo przejdzie'.

[mischievous]

Dotka spac nie mozesz?:P

Gohs ostatnio w lidlu byla termoaktywna, koszulka z dlugim rekawem i spodnie (getry), nie wiem jak to dziala cos tam na pewno wiec ja sie moze skusze bo podobne ceny sa na allegro (tych tanich, 60zl za zestaw). A nie chcialabym przerywac biegania A powiedz jak waga? Widzisz jakies spadki odkad przestalas brac tabsy?

Ew mysle ze nie ma na co czekac skoro tak boli to koniecznie do lekarza.

Ja przyjechalam do rodzicow, do domu.. a tuu pelno sweets ! Nie ruszaja mnie ale wiecie co? Ja sie bardziej boje tego ze przez przypadek zjem niz tego ze mi sie zachce :P Ale juz 8 dni i jest fajnie

[gohs]

Napisane przez mischievous

Dotka spac nie mozesz?:P

Gohs ostatnio w lidlu byla termoaktywna, koszulka z dlugim rekawem i spodnie (getry), nie wiem jak to dziala cos tam na pewno wiec ja sie moze skusze bo podobne ceny sa na allegro (tych tanich, 60zl za zestaw). A nie chcialabym przerywac biegania A powiedz jak waga? Widzisz jakies spadki odkad przestalas brac tabsy?

Ew mysle ze nie ma na co czekac skoro tak boli to koniecznie do lekarza.

Ja przyjechalam do rodzicow, do domu.. a tuu pelno sweets ! Nie ruszaja mnie ale wiecie co? Ja sie bardziej boje tego ze przez przypadek zjem niz tego ze mi sie zachce :P Ale juz 8 dni i jest fajnie

No póki co bez tabsów jestem dopiero niecały tydzień, więc nie wiem czy powinny już być efekty. Nie odczuwam specjalnych zmian w sumie. Waga generalnie waha się cały czas w okolicach 74-75, bo przez ostatnie parę dni ciągle wpadało coś między posiłkami Dzisiaj jest 74,6 ale wieczorem impreza i jutro też. Na szczęście przyszły weekend będzie spokojny

[Dotka90]

mischi, ano nie mogę
Jak jest pełnia to coś zasnąć nie mogę, dzisiaj usnęłam po 5tej :/

[mischievous]

Napisane przez Dotka90

mischi, ano nie mogę
Jak jest pełnia to coś zasnąć nie mogę, dzisiaj usnęłam po 5tej :/

moze Ty jakims wampirkiem/ wilkolakiem jestes

Apropo moi rodzice dzis sobie zrobili dzien filmow i ogladali wszystkie czescie zmierchu, wkrecili sie w to, do kina chca isc na 4

[Dotka90]

Nie jestem
Zawsze jak jest pełnia albo wieje halny to nie mogę spać
Dużo ludzi tak ma. Nawet melisa mi nie pomogła. Na szczęście dzisiaj TŻ zostaje, to pewnie zasnę bez problemu

Co do filmów, to my byliśmy dzisiaj na "Jeden dzień" - bardzo fajny, cholernie wzruszający, chwilami koszmarnie mi się chciało płakać, ba - nawet TŻtowi też. Bardzo ciepły, mądry film, polecam

[mischievous]

Napisane przez Dotka90

Nie jestem
Zawsze jak jest pełnia albo wieje halny to nie mogę spać
Dużo ludzi tak ma. Nawet melisa mi nie pomogła. Na szczęście dzisiaj TŻ zostaje, to pewnie zasnę bez problemu

Co do filmów, to my byliśmy dzisiaj na "Jeden dzień" - bardzo fajny, cholernie wzruszający, chwilami koszmarnie mi się chciało płakać, ba - nawet TŻtowi też. Bardzo ciepły, mądry film, polecam

O tak, slyszalam. Chetnie sie wybiore/obejrze. Zachecajacy

A ja myslalam o jednym z polskich, ale widzialam opinie na filmweb, wyjazd integracyjny tragedia ale listy do m bardzo dobrze oceniany wiec sie wybieramy z Tz we wtorek.

[Dotka90]

Na listy do M też chcieliśmy iść, ale wyłączyli rezerwację on-line na wczoraj, bo były bilety po 11 zł it rzeba było osobiście w kinie kupować. A wierzcie mi, że takich kolejek to w ŻYCIU w kinie nie widziałam Normalnie jakby za darmo coś dawali.

[mischievous]

Napisane przez Dotka90

Na listy do M też chcieliśmy iść, ale wyłączyli rezerwację on-line na wczoraj, bo były bilety po 11 zł it rzeba było osobiście w kinie kupować. A wierzcie mi, że takich kolejek to w ŻYCIU w kinie nie widziałam Normalnie jakby za darmo coś dawali.

W cinema city? heh no tak promocja jakich malo My staramy sie chodzic na tanie wtorki do heliosa za 15zl cos takiego

Dzis sie od rana zastanawialam jak traktowac placki, bo nie jem slodyczy ale nalesnikow nie zaliczam do slodyczy (no chyba ze to nalesnik z nutella i bita smietana to rzeczywiscie slodycz w pewnym sensie) ale z dzemem czy serem to juz nie,sloducze dla mnie to cos takiego jak ciasto, cukierek czy batonik czy inne slodkie czekoladowe itp. Ale placki? Takie np z jablkami smazone (albo bez jablek a np posmarowane dzemem jak nalesnik)? (to juz pomijajac diete bo wiadomo ze kaloryczne).

[gohs]

Napisane przez mischievous

W cinema city? heh no tak promocja jakich malo My staramy sie chodzic na tanie wtorki do heliosa za 15zl cos takiego

Dzis sie od rana zastanawialam jak traktowac placki, bo nie jem slodyczy ale nalesnikow nie zaliczam do slodyczy (no chyba ze to nalesnik z nutella i bita smietana to rzeczywiscie slodycz w pewnym sensie) ale z dzemem czy serem to juz nie,sloducze dla mnie to cos takiego jak ciasto, cukierek czy batonik czy inne slodkie czekoladowe itp. Ale placki? Takie np z jablkami smazone (albo bez jablek a np posmarowane dzemem jak nalesnik)? (to juz pomijajac diete bo wiadomo ze kaloryczne).

Mnie się wydaje, że bez przesady, to że coś ma w sobie cukier, nie oznacza że od razu jest słodyczem Placki są spoko, ale ja bym dżem sobie odpuściła jednak. Można smarować też serkiem homogenizowanym

W ogóle mało się udzielałam przez weekend, bo nie było czasu w ogóle. W piątek byliśmy na działce, wieczorem mała imprezka (do 4 rano ), w sobotę spacer, trochę lenistwa i wieczorem znowu goście i znowu do czwartej Dzisiaj wstałam o 14:00 Ale zmobilizowałam się i poszłam biegać (6km) także dzień mimo wszystko owocny

[mmmww777]

Napisane przez wielkadama1

Jak tak piszecie o takich słodkościach to chyba sama skocze po coś do lodówki, a mam gofry owoce i bitą śmietane-chyba zrobie coś dobrego

ktoś tutaj chce nas podłamać hihi

i ja się melduję, ale pewnie na dobre wpadnę do was po środzie.. dosłownie "kupa" nauki i obowiązków innych.. ale trzeba się wyspać i będzie ok.

ja jak zwykle po weekendzie będę leczyć "opuchnięty" brzuch

buziaki
trzymajcie się ciepło, bo nadciąga zima

[mindless]

Przyznaję się bez bicia, że pogrzeszyłam w weekend. Od dziś ma być ładnie i bez żadnego grzeszenia! W piątek się zważę i mam nadzieję, że nie zobaczę 6 z przodu.

[mischievous]

Napisane przez gohs

Mnie się wydaje, że bez przesady, to że coś ma w sobie cukier, nie oznacza że od razu jest słodyczem Placki są spoko, ale ja bym dżem sobie odpuściła jednak. Można smarować też serkiem homogenizowanym

W ogóle mało się udzielałam przez weekend, bo nie było czasu w ogóle. W piątek byliśmy na działce, wieczorem mała imprezka (do 4 rano ), w sobotę spacer, trochę lenistwa i wieczorem znowu goście i znowu do czwartej Dzisiaj wstałam o 14:00 Ale zmobilizowałam się i poszłam biegać (6km) także dzień mimo wszystko owocny

Dziekuje a co to dzemu to go uwielbiam, ale tylko malinowy niskoslodzony staram sie kupowac i np na kanapke na bialy serek (sniadanie lub II sniadanie)

A to faktycznie mala imprezka do 4 rano a za bieganie mimo grzeszenia

A ja to jakos sie nie moge zmobilizowac to konkretnej diety, niby bez tych slodyczy + bieganie ale moje jedzenie wyglada raczej normalnie szczegolnie od pt jak bylam w domu :/ musze wymyslec cos nowego ale w dalszym ciagu z jedzenia z domu.. zeby nie kupowac poza.

Napisane przez mmmww777

ktoś tutaj chce nas podłamać hihi

Ale nas to nie rusza, i nie wiem po co to komu

Mindless mam to samo, w pt sie waze i chce zobaczyc 69,9 conajwyzej! Bo ostatnio to byl szal ze widzialam te 70,6

[gohs]

Napisane przez mischievous

Dziekuje a co to dzemu to go uwielbiam, ale tylko malinowy niskoslodzony staram sie kupowac i np na kanapke na bialy serek (sniadanie lub II sniadanie)

A to faktycznie mala imprezka do 4 rano a za bieganie mimo grzeszenia

A ja to jakos sie nie moge zmobilizowac to konkretnej diety, niby bez tych slodyczy + bieganie ale moje jedzenie wyglada raczej normalnie szczegolnie od pt jak bylam w domu :/ musze wymyslec cos nowego ale w dalszym ciagu z jedzenia z domu.. zeby nie kupowac poza.



Ale nas to nie rusza, i nie wiem po co to komu

Mindless mam to samo, w pt sie waze i chce zobaczyc 69,9 conajwyzej! Bo ostatnio to byl szal ze widzialam te 70,6

A ja w sumie nie pamiętam kiedy ostatnio dżem jadłam A jak już to jem taki domowej roboty tylko, pewnie ma więcej cukru, ale przynajmniej może zdrowszy trochę

Co do diety to ja też trochę w cały świat. Za mało jedzenia sobie szykowałam na uczelnię/do pracy przez co dopadał mnie głodek i podjadałam No ale dopóki nie zejdę do 73 to staram się jeść ok 1100kcal co wcale nie jest proste

[mischievous]

Napisane przez gohs

A ja w sumie nie pamiętam kiedy ostatnio dżem jadłam A jak już to jem taki domowej roboty tylko, pewnie ma więcej cukru, ale przynajmniej może zdrowszy trochę

Co do diety to ja też trochę w cały świat. Za mało jedzenia sobie szykowałam na uczelnię/do pracy przez co dopadał mnie głodek i podjadałam No ale dopóki nie zejdę do 73 to staram się jeść ok 1100kcal co wcale nie jest proste

No wlasnie.. eh. Moze trzeba skurczyc jakos zoladek, moze znowu sprobuje chociaz 2 dni bialkowych.. Bialko zapcha, generalnie zje sie go malo, moze cos pomoze i na wadze bedzie mniej.. tylko najwazniejsze zeby potem sie trzymac diety zeby te ala bialkowe nie powrocilo.

Strasznie mi jest na zoladku naprawde, jeszcze te boki urosly

[gohs]

Napisane przez mischievous

No wlasnie.. eh. Moze trzeba skurczyc jakos zoladek, moze znowu sprobuje chociaz 2 dni bialkowych.. Bialko zapcha, generalnie zje sie go malo, moze cos pomoze i na wadze bedzie mniej.. tylko najwazniejsze zeby potem sie trzymac diety zeby te ala bialkowe nie powrocilo.

Strasznie mi jest na zoladku naprawde, jeszcze te boki urosly

Fakt faktem, że dzisiaj zjadłam na śniadanie jajecznicę z dwóch jajek i 3 chlebki wasa i spokojnie wytrzymałam do II śniadania, czyli jakieś 3,5h. A czasami jak zjem o 7:30 to nawet koło 9 mi burczy w brzuchu Także białko dobre, tylko żeby je jeszcze jeść

[mindless]

Ja tez sie bede starala jesc wiecej bialka od dzis, moze to cos da i spadnie ten brzuch bo troche sobie pozwolilam i juz w brzuchu balon. Wlasnie zjadlam owsianke i ide na uczelnie.

[Ewelain1987]

Hej dziewoszki!

Mischi niestety zerwalam nasza umowe, bo podczas tej imprezki rodzinnej zjadlam kawalek ciasta, calkowicie zapomnialam o naszej umowie dopiero wieczorem przy sprzataniu mi sie przypomnialo..wiec zaczne od dzis a do swiat bedzie rowno 40 dni wiec powinno tez byc dobrze..tylko nie bij naprawde wylecialo mi z glowy

zab juz mnie nie boli, opuchlizna i ropa zeszla wiec juz wygladam jak czlowiek:P bylam dzis biegac 30 min zaliczone, 3 min biegu- 1,5 min marszu!

imprezka byla fajna gdyby nie moj szwagier, skutecznie popsul mi humor i z mezem postanowilismy ze wiecej go zapraszac nie bedziemy, tylko szkoda mojej siorki musze sie pochwalic ze dostalam piekne prezenty urodzinowe a maz imieninowe!! dostalam piekna bransoletke w stylu Pandora taka jaka chcialam sobie kupic ale zawsze cos innego wypadlo

[gohs]

Napisane przez Ewelain1987

Hej dziewoszki!

Mischi niestety zerwalam nasza umowe, bo podczas tej imprezki rodzinnej zjadlam kawalek ciasta, calkowicie zapomnialam o naszej umowie dopiero wieczorem przy sprzataniu mi sie przypomnialo..wiec zaczne od dzis a do swiat bedzie rowno 40 dni wiec powinno tez byc dobrze..tylko nie bij naprawde wylecialo mi z glowy

zab juz mnie nie boli, opuchlizna i ropa zeszla wiec juz wygladam jak czlowiek:P bylam dzis biegac 30 min zaliczone, 3 min biegu- 1,5 min marszu!

imprezka byla fajna gdyby nie moj szwagier, skutecznie popsul mi humor i z mezem postanowilismy ze wiecej go zapraszac nie bedziemy, tylko szkoda mojej siorki musze sie pochwalic ze dostalam piekne prezenty urodzinowe a maz imieninowe!! dostalam piekna bransoletke w stylu Pandora taka jaka chcialam sobie kupic ale zawsze cos innego wypadlo

Uuuuu, a co to za głupi szwagier?

Gratuluję biegania Ja miałam iść, ale się wzięłam za prasowanie, potem oglądaliśmy olstatnią część Harrego Pottera no i nie wyszło Ale za to mam strój już na zimne dni - termoaktywne getry i bluzkę z długim rękawem

[mmmww777]

dziewuszki kochane.. nie wytrzymałam i jestem wcześniej..
nie mam chyba komu ponarzekać albo się wygadać..

jutro egzamin, nasłuchałam się od koleżanki z roku wyżej że było to ciężkie i ona robiła trzy podejścia.. martwi mnie jeszcze to że pierwszy raz będę zdawać ten egzamin nie na kartce (jak zawsze) tylko na komputerze.. i wynik zobaczę od razu jak nacisnę "zakończ".. okropne..
stresuję się przeogromnie..

ja z jedzeniem ładnie, a raczej bez szału - unikam zapychaczy, słodkości (dziś z bólem w sercu odmówiłam lodowego twixa, a uwielbiam to jeść) i niezdrowych różności..

jem jabłka i biorę błonnik - w końcu na to wesele chcę spłaszczyć brzuch, chociaż trochę..

pocieszam się tym że w nowej sukience i butach wyglądam jak milion dolarów, a moje nogi nogi wydają się jak stąd do nieba

wypiłam kawę, a nadal oczy się zamykają, a czeka mnie noc pełna nauki.. chyba dłużej jak do 24 nie wytrzymam...

[mischievous]

Napisane przez Ewelain1987

Hej dziewoszki!

Mischi niestety zerwalam nasza umowe, bo podczas tej imprezki rodzinnej zjadlam kawalek ciasta, calkowicie zapomnialam o naszej umowie dopiero wieczorem przy sprzataniu mi sie przypomnialo..wiec zaczne od dzis a do swiat bedzie rowno 40 dni wiec powinno tez byc dobrze..tylko nie bij naprawde wylecialo mi z glowy

zab juz mnie nie boli, opuchlizna i ropa zeszla wiec juz wygladam jak czlowiek:P bylam dzis biegac 30 min zaliczone, 3 min biegu- 1,5 min marszu!

imprezka byla fajna gdyby nie moj szwagier, skutecznie popsul mi humor i z mezem postanowilismy ze wiecej go zapraszac nie bedziemy, tylko szkoda mojej siorki musze sie pochwalic ze dostalam piekne prezenty urodzinowe a maz imieninowe!! dostalam piekna bransoletke w stylu Pandora taka jaka chcialam sobie kupic ale zawsze cos innego wypadlo

nie jestem zadowolona wiesz o tym mam nadzieje, ze te 40 mimo wszystko uda Ci sie osiagnac.

Gohs jakiej firmy kupilas?? Ja tez myslalam o tym zeby kupic ale juz teraz przed swietami nie mam mozliwosci zaszalec i max za 60zl moge ten tani komplet kupic z allegro, moze nie bedzie taki zly?

mmm Ty tak naprade nic nam nie mowisz ;P jaki egzamin? Z tego co wywnioskowalam na prawo jazdy? Test? Hejj, glowa do gory test jest latwy Zdasz na pewno, powodzenia

[Dotka90]

Mischi, w Decathlonie masz za 70zł koszulkę + legginsy.

[mischievous]

Napisane przez Dotka90

Mischi, w Decathlonie masz za 70zł koszulkę + legginsy.

moglabys mi wrzucic link ? bo szukalam na ich stronie ale slabo mi to wychodzi

[Dotka90]

http://www.decathlon.com.pl/PL/odzie...tw-1-10637162/

[mischievous]

Napisane przez Dotka90

http://www.decathlon.com.pl/PL/odzie...tw-1-10637162/

dziekuje, wlasnie tam szukalam ale nie doczytalam ze one sa termoaktywne.

Zaliczone bieganie 30 2/2