Już nie dwa lata a ponad rok i wykonamy w małżeństwo skok ! :) PM2013 cz.7 :)

[zytka26]

No i to się nazywa kochający tata i prawdziwy facet

Ponoć kobiety szukają facetów na podobieństwo ojców

[dudusiu]

Napisane przez Molise

To super, że sprawa załatwiona A tato faktycznie super się zachował Widzę, że Twój tato taki super jak mój

No to leżymy sobie

i tak sobie właśnie myślę, że dobrze mieć w takich sytuacjach laptopa, bo ciężko by było mieć stacjonarny na łóżku

Napisane przez zytka26

No i to się nazywa kochający tata i prawdziwy facet

Ponoć kobiety szukają facetów na podobieństwo ojców

no chyba że się źle dzieje w domu to chyba wtedy szukają przeciwieństwa? albo faceta dużo starszego od siebie.

[aleksmaslanka]

Napisane przez paskudas

Podpowiedzcie mi coś dziewczynki! Mamy do wyboru salę gdzie się płaci za osobę, bardzo ładną i elegancką. U niej koszt wesela (ky związane tylko z salą, bez alko itp, ubrań, kościoła opłat itp idt.) to ok 45 tys. Oczywiście na pół (finansują rodzice).
No i mamy do wyboru drugą salę. Wizualnie średnio, z własną kucharką, za którą wyszłoby nas ok max. 17 tys., łącznie już z żarciem, ubraniem sali (firma dekoratorska), opłaceniem kucharki i jej pomocnic (my byśmy nie pichcili).
No i nie wiemy co wybrać. Ta druga sala jest średnio ładna ale ja wiem czy jest sens tyle pieniędzy walić... ? Do tego przecież zespół, fotograf, ubrania, zaproszenia, alkohol, ciasta, samochód, kościół...

Co byście zrobiły pomóżcie! Do tego jest problem bo mama Tż powiedziała, że ona palcem niczego nie dotknie przy pomaganiu, więc jedna para rąk odpada. I nie chodzi o wielką pompę ale nasza najbliższa (serio) rodzina to po 110-115 od strony...

ciezko doradzić... Rzeczwiście róznica w koszcie jest ogromna... Jednak przy takiej wielkiej rodzinie bedzie dużo pracy organizjac wszystko samemu, no i ładniej w domu weselnym. Ja robię w domu weselnym, bo u mnie w okolicy tak sie robi i jest ich b. dużo. Poza tym my nie będziemy meć jakoś dużo gości ;/

Napisane przez mala_biegaczka

Ja lece do tżta dziś razem nic nie robimy wieczorem czeka mnie sprawozdanie

Miłego dnia Dziewczynki

wazjemnie

Napisane przez dudusiu

[/COLOR]czemu tata nie może być moim mężem

jakie to słodkie

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

ja już jestem po obiadku

[dudusiu]

Napisane przez aleksmaslanka

ciezko doradzić... Rzeczwiście róznica w koszcie jest ogromna... Jednak przy takiej wielkiej rodzinie bedzie dużo pracy organizjac wszystko samemu, no i ładniej w domu weselnym. Ja robię w domu weselnym, bo u mnie w okolicy tak sie robi i jest ich b. dużo. Poza tym my nie będziemy meć jakoś dużo gości ;/


wazjemnie


jakie to słodkie

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

ja już jestem po obiadku

właśnie mi uświadomilaś, że już jest druga a ja nawet śniadania nie jadłam

[Molise]

Napisane przez dudusiu

i tak sobie właśnie myślę, że dobrze mieć w takich sytuacjach laptopa, bo ciężko by było mieć stacjonarny na łóżku

Wyobraziłam sobie siebie, leżącą w łóżku, a obok mnie komputer stacjonarny Monitor na udach, kalwiatura na brzuchu

[dudusiu]

Napisane przez Molise

Wyobraziłam sobie siebie, leżącą w łóżku, a obok mnie komputer stacjonarny Monitor na udach, kalwiatura na brzuchu

jeszcze mysz gdzieś

ok, współlokator wyszedł, mogę iść bezkarnie do sklepu

[mu_minka1988]

Molise to dobrze, że już lepiej.

aleksmaslanka kurcze to nieciekawie z tą nogą, skoro się krwiak zrobił. Szyna musiała być źle założona. Idź do innego lekarza.

Dudusiu dla taty

Kurcze skoro macie takich ojców, to zazdroszczę. Ja raczej na swojego w takich sytuacjach liczyć bym nie mogła.

tajeczka za pracę

paskudas to zależy od tego jakimi funduszami władacie. My robimy z kucharka ze względów finansowych i też na pomoc teściowej co liczyć nie mam...




Wypoczynek przywieziony i zaakceptowany przez babcię

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez Molise

Wyobraziłam sobie siebie, leżącą w łóżku, a obok mnie komputer stacjonarny Monitor na udach, kalwiatura na brzuchu

[Molise]

Napisane przez dudusiu

jeszcze mysz gdzieś

ok, współlokator wyszedł, mogę iść bezkarnie do sklepu

Kurcze, z myszą by był problem

A to współkolator nakazał leżenie w łóżku ? Grzeczna masz być !

[mu_minka1988]

Router mi szwankuje i muszę siedzieć z lapkiem na kabelku

[dudusiu]

Napisane przez Molise

Kurcze, z myszą by był problem

A to współkolator nakazał leżenie w łóżku ? Grzeczna masz być !

tak powiedział mi, że jak będę fikać, to jutro na uczelnię nie pójdzie, żeby mnie pilnować

Napisane przez mu_minka1988

Router mi szwankuje i muszę siedzieć z lapkiem na kabelku

ja jutro bez neta chwilę będę, bo przyjdzie facet zakładać szybsze łącze

[Molise]

Napisane przez dudusiu

tak powiedział mi, że jak będę fikać, to jutro na uczelnię nie pójdzie, żeby mnie pilnować



ja jutro bez neta chwilę będę, bo przyjdzie facet zakładać szybsze łącze

Fajny z niego facet pewnie Wolny ?

[zytka26]

Kurcze mało znowu nie wylałam kawy na laptopa ufff


a z tym stacjonarnym na udach to hahaha przeczytałam, że tak właśnie siedzisz

[dahna1990]

Hej

Kurde poleciałam do sklepu po rękawiczki, wzięłam pierwsze lepsze białe, ale w domu okazało się że jednak nie są białe bo różnią się kolorem od komina Ach ten daltonizm

dudusiu brawa dla taty

[Molise]

Napisane przez zytka26

a z tym stacjonarnym na udach to hahaha przeczytałam, że tak właśnie siedzisz

Niee, to tylko moja wyobraźnia tak pracuje Ja z lapkiem na udach sobie leżę

[Niusia22]

Napisane przez dudusiu

czemu tata nie może być moim mężem

[dastin]

Witam popołdudniowoOczywiście miała młyn w pracy ale mam chwilkę, żeby do Was zajrzeć. Jeszcze tylko pół godziny


Dudusiu zazdroszczę zachowania taty. Ja na mojego podobnie jak u mu_minki nie mogę liczyć w takich sprawach

[dudusiu]

Napisane przez Molise

Fajny z niego facet pewnie Wolny ?

i fajny i wolny

Napisane przez dahna1990

Hej

Kurde poleciałam do sklepu po rękawiczki, wzięłam pierwsze lepsze białe, ale w domu okazało się że jednak nie są białe bo różnią się kolorem od komina Ach ten daltonizm

dudusiu brawa dla taty

niebieski kwiat i kolce zawsze możesz powiedzieć, że nie zdążyłaś wyprać

Napisane przez dastin

Witam popołdudniowoOczywiście miała młyn w pracy ale mam chwilkę, żeby do Was zajrzeć. Jeszcze tylko pół godziny


Dudusiu zazdroszczę zachowania taty. Ja na mojego podobnie jak u mu_minki nie mogę liczyć w takich sprawach

dasz radę


wiecie, trochę dziwnie mi się robi, jak czytam, że nie możecie liczyć na swoich ojców... mi zawsze tata dawał i daje do zrozumienia, że jak mam problem to mam walić z grubej rury cienkim śrutem i będziemy szukać rozwiązania.

[Niusia22]

Napisane przez dudusiu

wiecie, trochę dziwnie mi się robi, jak czytam, że nie możecie liczyć na swoich ojców... mi zawsze tata dawał i daje do zrozumienia, że jak mam problem to mam walić z grubej rury cienkim śrutem i będziemy szukać rozwiązania.

Dobre fajny ten Twoj tata

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

pol dnia czlowieka nie ma a juz ma 2 str nastukane
ale juz nadrobilam
tylko ze zaraz lece robic nalesniki wiec zanim tu znowu zajrze to znowu bedzie nastukane i nikogo nie bedzie juz na watku z moim szczesciem

[dastin]

Napisane przez dudusiu

i fajny i wolny



niebieski kwiat i kolce zawsze możesz powiedzieć, że nie zdążyłaś wyprać





dasz radę


wiecie, trochę dziwnie mi się robi, jak czytam, że nie możecie liczyć na swoich ojców... mi zawsze tata dawał i daje do zrozumienia, że jak mam problem to mam walić z grubej rury cienkim śrutem i będziemy szukać rozwiązania.

Zazdroszczę... Ja z moim ojcem nigdy nie miałam dobrego kontaktu i nie wiem jak to jest rozmawiać z tatą na każdy temat

[dudusiu]

Napisane przez Niusia22

Dobre fajny ten Twoj tata

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

pol dnia czlowieka nie ma a juz ma 2 str nastukane
ale juz nadrobilam
tylko ze zaraz lece robic nalesniki wiec zanim tu znowu zajrze to znowu bedzie nastukane i nikogo nie bedzie juz na watku z moim szczesciem

tak sobie właśnie myślę, że może dlatego, że jak miał parę lat, nie wiem dokładnie ile, 3 albo 4, to ojciec taty zostawił babcię i tatę...

[zytka26]

Napisane przez dudusiu

wiecie, trochę dziwnie mi się robi, jak czytam, że nie możecie liczyć na swoich ojców... mi zawsze tata dawał i daje do zrozumienia, że jak mam problem to mam walić z grubej rury cienkim śrutem i będziemy szukać rozwiązania.

Ja na swojego tak samo mogę zawsze liczyć, w końcu jestem jego ukochaną jedyną córeczką

też mam ochote położyć się do łózeczka ale jeszcze 3 godziny w pracy...

Dudusiu bardzo możliwe że tak było.

[Antilia]

Napisane przez mu_minka1988

Router mi szwankuje i muszę siedzieć z lapkiem na kabelku

Przeczytałam "na kibelku"

Uf ale wymarzłam, pije herbatkę przed kompem i zagrzać się nie mogę ale dziś na obiad zrobię burrito to będzie grzało od środka

[dudusiu]

Napisane przez zytka26

Ja na swojego tak samo mogę zawsze liczyć, w końcu jestem jego ukochaną jedyną córeczką

też mam ochote położyć się do łózeczka ale jeszcze 3 godziny w pracy...

Dudusiu bardzo możliwe że tak było.

a to nie ma się co dziwić

najlepsze w tym wszystkim jest to, że my z siostrami jesteśmy podobne właśnie do człowieka, który na to nie zasluguje

Napisane przez Antilia

Przeczytałam "na kibelku"

Uf ale wymarzłam, pije herbatkę przed kompem i zagrzać się nie mogę ale dziś na obiad zrobię burrito to będzie grzało od środka

ja za pierwszym razem też ale za drugim już poprawnie

[zytka26]

Napisane przez Antilia

Przeczytałam "na kibelku"

Uf ale wymarzłam, pije herbatkę przed kompem i zagrzać się nie mogę ale dziś na obiad zrobię burrito to będzie grzało od środka

nie jadłam nigdy, chyba nawet nie wiem co to

[FlightlessBird]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ja zaryzykowałam i pokochałam rudy

to tak jak ja

Napisane przez mala_biegaczka

Oczywiście macie rację i Ty i Antilia, ale nie wiem... po prostu takie słowa z ust matki nie są zbyt miłe i tyle. Mniejsza z tym - koniec tematu


Pochwalę się moim kotem - uwielbia zrzucać serwetke ze stołu - wczoraj się w nia zaplątała i stwierdziła, że tak fajnie i spała Udało mi się pstryknąć fotkę, jak już się obudziła

tadaaaam !

Napisane przez sayuri_69

Też tak miałam raz i stresik był a drugi raz miałam tak, że miałam 3 dni plamienie i koniec i za parę dni wrócił więc to szaleje jak chce



A my mamy w połowie stycznia
Teraz Tobie
Jakaś plaga długo? może ze stresu?



Ale fajnie

Dziękuje Wam Dziewczynki jesteście przekochane
Jak poszłam zrobić test to się okazało, że jest niepotrzebny, bo okres przypłynął jutro idę do endo to go zapytam czy to możliwe, że pod wpływem leczenia tak mi się pozmieniało, a jeśli powie, że nie to i tak zrobię ten test
TŻ obrósł w piórka, bo poszedł do apteki i gadał z babką pół godziny o testach ciążowych, które lepsze i w ogóle, baba się rozpłynęła nad nim, że jak to fajnie, pierwszy raz jej się zdarzyło, żeby facet przyszedł i tak się interesował i powiedział mi, że babka mu powiedziała, że toż to ideał! normalnie chłopa mi zmarnowała, tyle lat go wychowywałam Joke, oczywiście

Super, że wszystko się ułożyło.
Choć Tobie, bo ja to nadal mam ochotę mojej macicy nakopać




Dzień dobry
Padam na twarz. W nocy prawie w ogóle nie spałam, tak mnie żołądek bolał i myślałam, że się
Dziś znów tylko lekko plamię. Wykończy mnie ten organizm
Najchętniej poszłabym spać, ale za 2 godziny mam jazdy
Na dworze zimno i ponuro. No nic tylko zaszyć się pod kołderką.

[Molise]

Napisane przez dudusiu

i fajny i wolny


wiecie, trochę dziwnie mi się robi, jak czytam, że nie możecie liczyć na swoich ojców... mi zawsze tata dawał i daje do zrozumienia, że jak mam problem to mam walić z grubej rury cienkim śrutem i będziemy szukać rozwiązania.

Fajny i wolny ? Ale do Krakowa jednak daleko....

Ja z moim tatą mogę porozmawiać na każdy temat Nawet teraz co chwilę pyta jak sytuacja z Ciachem I to on jako pierwszy dowiedział się o rozstaniu. Od razu wyczuł, że coś się ze mną dzieje. A jak zaczęłam opowiadać to się poryczałam i tak siedzieliśmy chyba ze 2 godziny, przytulał mnie i oboje ryczeliśmy...

Napisane przez dudusiu

tak sobie właśnie myślę, że może dlatego, że jak miał parę lat, nie wiem dokładnie ile, 3 albo 4, to ojciec taty zostawił babcię i tatę...

Wiesz, że chyba coś w tym jest ? Mój dziadek wprawdzie nie odszedł, ale za bardzo się rodziną nie przejmował. I raczej dzieciństwo mojemu tacie zmarnował....

Napisane przez FlightlessBird

Dzień dobry
Padam na twarz. W nocy prawie w ogóle nie spałam, tak mnie żołądek bolał i myślałam, że się
Dziś znów tylko lekko plamię. Wykończy mnie ten organizm
Najchętniej poszłabym spać, ale za 2 godziny mam jazdy
Na dworze zimno i ponuro. No nic tylko zaszyć się pod kołderką.

Współczuję jazd w takiej pogodzie... Nie wiem jak na Rybniku, bo dzisiaj nie byłam, ale u mnie mgła okropna.

[mu_minka1988]

Napisane przez Antilia

Przeczytałam "na kibelku"

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez FlightlessBird

to tak jak ja







Super, że wszystko się ułożyło.
Choć Tobie, bo ja to nadal mam ochotę mojej macicy nakopać




Dzień dobry
Padam na twarz. W nocy prawie w ogóle nie spałam, tak mnie żołądek bolał i myślałam, że się
Dziś znów tylko lekko plamię. Wykończy mnie ten organizm
Najchętniej poszłabym spać, ale za 2 godziny mam jazdy
Na dworze zimno i ponuro. No nic tylko zaszyć się pod kołderką.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Zazdroszczę wam takich ojców. Ja w sumie na swojego w problemie nie mam co liczyć. Co prawda nie wtrąca mi się do niczego, to moja sprawa co postanowię, ale czasem takiego zainteresowania moją osobą przez niego mi brakuje.
Za to moja mama jest kochana.

[dudusiu]

Napisane przez Molise

Fajny i wolny ? Ale do Krakowa jednak daleko....

Ja z moim tatą mogę porozmawiać na każdy temat Nawet teraz co chwilę pyta jak sytuacja z Ciachem I to on jako pierwszy dowiedział się o rozstaniu. Od razu wyczuł, że coś się ze mną dzieje. A jak zaczęłam opowiadać to się poryczałam i tak siedzieliśmy chyba ze 2 godziny, przytulał mnie i oboje ryczeliśmy...



Wiesz, że chyba coś w tym jest ? Mój dziadek wprawdzie nie odszedł, ale za bardzo się rodziną nie przejmował. I raczej dzieciństwo mojemu tacie zmarnował....


Współczuję jazd w takiej pogodzie... Nie wiem jak na Rybniku, bo dzisiaj nie byłam, ale u mnie mgła okropna.

fajny fajny charakter ma mega zaj*bisty czasami to się nagadać nie możemy

[wiecznie_pod_wiatr]

ufff i ja po pracy. Zmęczona jestem, bo zaszłam przy okazji do c&a (otwarcie u mnie było w mieście), a tam tyle luuuuudzzzzzziiii że masakra, chodzić się nie dało, trzeba było się przeciskać, a w kasie stało się drugie tyle. Oczywiście sobie nic nie kupiłam, bo nie chciało mi się przeciskać pomiędzy tymi wszystkimi kobietami z diabłem w oczach, więc poszłam na dział męski i dziecięcy (kupiłam TŻ-towi koszulkę i dla chrześniaczki TŻ-ta taki szary golfik w postaci tuniki ). I teraz czas odpocząć bo nogi mnie dziś strasznie bolą

Napisane przez tajeczka

hello ja właśnie przy kawie sobie siedzę wysłałam ostatnio CV do hotelu, o tak o na przypał i wczoraj zadzwonili żebym przyszła na rozmowe kwalifikacyjną jestem ja i jeszcze 2 dziewczyny, ale babka powiedziała, że to raczej formalność i chcą raczej mnie przyjąć bo mam najlepsze CV

trzymam kciuki żeby się udało

[FlightlessBird]

Ooo tak W końcu ponownie mam grę Max Payne Będę ciosać