Dziwny zapach ubrań, gdy wracam od.....Proszę o pomoc : )

[apetyczna69]

mam pewien dziwny problem..
moje ubrania dziwnie pachną, gdy wracam od przyjaciółki..
nie potem, ani nie mną..
tylko jest to dziwny zapach.. nie umiem tego określić..
gdy jestem w domu to moje ubrania ładnie pachną, płynem do prania <bo piorę ubrania tylko w płynach> a gdy wychodzę do niej <często u niej bywam, ponieważ się przyjaźnimy> nie czuję tego zapachu będząc u niej.. ale gdy wracam i wącham ubrania.. dziwny to zapach :/

ona dba o siebie, jest zadbana
dba o swoje ubrania, o dom także dba..

więc nie wiem co to może być .....

macie taki problem ?
jak się tego pozbyć? =)

[Wenusjanka19]

Prać ciuchy po wyjściu od niej ?

[apetyczna69]

piorę, piorę
nie chodzi mi o to !!
tylko, od czego to może być?
i czym spowodowane ?
ponieważ mam świeżo wybraną bluzkę..
idę do niej ,a potem nadaję się tylko do prania :/
a tak pochodziłabym w niej jeszcze... bez sensu.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

przecież nie wywalam tam gnoju, za przeproszeniem.
tylko siedzę sobie i gadam.. więc nie ma od czego się wybrudzić, ani nic.. dziwne

[madzia0007]

jakiej rady oczekujesz i skad mamy wiedziec co to za zapach? moze przyjaciolka pali/ma psa/kota/nie wietrzy pomieszczen/ mozliwosci moze byc mnostwo. Rozwiazanie - prac ciuchy po przyjsciu do domu lub zapraszac kolezanke do siebie. Bardziej drastyczne - wykryc zrodlo brzydkiego zapachu i zwrocic uwage kolezance ale tu mozliwe ze sie obrazi.

[apetyczna69]

chciałam po prostu dowiedzieć się, czy ktoś z Was miał podobną sytuację i jak sobie z nią poradziliście prócz prania ubrań po każdej wizycie
ale jak widać tylko ja mam taki problem, więc dobrze
tylko o to mi chodziło, nic więcej
a nie musicie tak od razu naskakiwać..

[Puchatek0807]

Ja tak miałam w dzieciństwie u koleżanki był poprostu taki zapach w domu. moja mama mówiła, że taki "inny". Coś takiego jakby smażonym jedzeniem.
Innej rady niż pranie ubrań chyba nie ma, no jeszcze możecie się u Ciebie spotykać jak Ci to tak przeszkadza.

[ewka5891]

Zaintrygował mnie tytuł, ale jak przeczytałam całość to ręce mi opadły... Ty tak naprawdę się pytasz, czy żarty sobie stroisz??:confu sed:

[apetyczna69]

a co w tym dziwnego?
bo nie rozumiem.

nie ma niby powodu do takiego zapachu..
zawsze prałam, nie zwracałam większej uwagi..
ale teraz mi to po prostu przeszkadza.
bo wróciłam do domu, a moja mama do mnie, dlaczego tak śmierdzę.
i właśnie od tej chwili zaczęłam się zastanawiać.

więc nie naskakuj na mnie, jeżeli chcesz pisać takie rzeczy, to po prostu nie pisz i wyjdź, bo to troszkę puste i niegrzeczne jest

[ewka5891]

Napisane przez apetyczna69

a co w tym dziwnego?
bo nie rozumiem.

nie ma niby powodu do takiego zapachu..
zawsze prałam, nie zwracałam większej uwagi..
ale teraz mi to po prostu przeszkadza.
bo wróciłam do domu, a moja mama do mnie, dlaczego tak śmierdzę.
i właśnie od tej chwili zaczęłam się zastanawiać.

więc nie naskakuj na mnie, jeżeli chcesz pisać takie rzeczy, to po prostu nie pisz i wyjdź, bo to troszkę puste i niegrzeczne jest

nie naskakuję tylko jestem zdziwiona, bo zachowujesz się jak dziecko.
Jeżeli wina jest po stronie mieszkania kumpeli lub jej osoby to po prostu zapytaj się jej czy ona też nie czuje jakiegoś dziwnego zapachu...

[chwast]

Nie wiem czego oczekujesz. Skoro śmierdzisz po wyjściu od niej to znaczy, że u niej śmierdzi. I tyle. Co masz zrobić? Z reguły to co się robi jak ubrania śmierdzą - prać. Problem na skalę światową

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Moze mieszka w starym budynku, ktory ma taki zapach?
Ja nie widze problemu, po prostu pierz ubrania i po sprawie.

[TelephoneDesire]

Boże. Dziewczyna się normalnie pyta a wy na nią naskakujecie. Skąd u ludzi tyle zawiści.

[andzia1989r]

Skoro inni też dziwny zapach czują to coś w tym jest.

Będąc u kumpeli nic nie czujesz?

Może dom jest zadbany ale zawilgocony i pojawia się dziwny zapach?

Może to stary budynek i tu leży jakiś powód?

Będąc u kumpeli nic nie czujesz nieprzyjemnego?

A i było tak zawsze czy ostatnio tylko?

Wiesz pomyślec możesz, a rozwiązanie... prac ciuchy i może częściej jednak widywac się u ciebie.

[jellyfruity]

Napisane przez apetyczna69

mam pewien dziwny problem..
moje ubrania dziwnie pachną, gdy wracam od przyjaciółki..
nie potem, ani nie mną..
tylko jest to dziwny zapach.. nie umiem tego określić..
gdy jestem w domu to moje ubrania ładnie pachną, płynem do prania <bo piorę ubrania tylko w płynach> a gdy wychodzę do niej <często u niej bywam, ponieważ się przyjaźnimy> nie czuję tego zapachu będząc u niej.. ale gdy wracam i wącham ubrania.. dziwny to zapach :/

ona dba o siebie, jest zadbana
dba o swoje ubrania, o dom także dba..

więc nie wiem co to może być .....

macie taki problem ?
jak się tego pozbyć? =)

o też miałam kiedyś taka koleżankę moja mama pytała o ten zapach a ja nie umiałam odpowiedziec. mieszkała w małym drewnianym, zawilgoconym domku, ja myślę że ten nieprzyjemny zapach był właśnie przez tą wilgoć. a po powrocie do domu zwykle ciuchy prałam, chyba że była to jakaś gruba kurtka czy torba to wtedy wietrzyłam na świeżym powietrzu

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez jellyfruity

o też miałam kiedyś taka koleżankę moja mama pytała o ten zapach a ja nie umiałam odpowiedziec. mieszkała w małym drewnianym, zawilgoconym domku, ja myślę że ten nieprzyjemny zapach był właśnie przez tą wilgoć. a po powrocie do domu zwykle ciuchy prałam, chyba że była to jakaś gruba kurtka czy torba to wtedy wietrzyłam na świeżym powietrzu

No wlasnie, moze jakis grzyb czy stechlizna. Ale dziwne, ze Autorka nie czuje tego zapachu jak tam jest.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez apetyczna69

chciałam po prostu dowiedzieć się, czy ktoś z Was miał podobną sytuację i jak sobie z nią poradziliście prócz prania ubrań po każdej wizycie
ale jak widać tylko ja mam taki problem, więc dobrze
tylko o to mi chodziło, nic więcej
a nie musicie tak od razu naskakiwać..

ja też mam tzn. nie nazwałabym tego problemem, ale jednak coś jest nie tak moja przyjaciółka po prostu kocha zwierzęta i przygarnia do domu każde zbłąkane zwierzątko. ma 4 koty, psa, tchórzofretkę i rybki, a mieszka w 2-pokojowym mieszkanku. jej mieszkanie ma bardzo specyficzny zapach, a to dlatego, że niektóre zwierzaki robiły jej czasami niemiłe niespodzianki np. przygarnięty, niewykastrowany jeszcze kocur nasikał jej do buta a raz nawet na monitor a chyba wiemy, jak śmierdzi koci mocz....każde mieszkanie ma jakąs tam historię i nie do końca da się pokonać niektóre zapachy, no i każdego dom inaczej pachnie. co ciekawe ja po zapachu mogę się zorientować u kogo w mieszkaniu jestem, natomiast u siebie nie czuję żadnego zapachu

[ananna]

Napisane przez jellyfruity

o też miałam kiedyś taka koleżankę moja mama pytała o ten zapach a ja nie umiałam odpowiedziec. mieszkała w małym drewnianym, zawilgoconym domku, ja myślę że ten nieprzyjemny zapach był właśnie przez tą wilgoć. a po powrocie do domu zwykle ciuchy prałam, chyba że była to jakaś gruba kurtka czy torba to wtedy wietrzyłam na świeżym powietrzu

Tez wlasnie tak pomyslalam, ze moze albo wilgoc, albo jakis grzyb...
U kazdego w domu jest inny zapach, ale zazwyczaj przyjemny - jak jest 'dziwny', to znaczy ze cos jest nie tak.

[Puchatek0807]

Napisane przez niebieskie_oczko

każde mieszkanie ma jakąs tam historię i nie do końca da się pokonać niektóre zapachy, no i każdego dom inaczej pachnie. co ciekawe ja po zapachu mogę się zorientować u kogo w mieszkaniu jestem, natomiast u siebie nie czuję żadnego zapachu

ja u siebie tez nic nie czuję

[martynusia222]

Ja u siebie też nie czuję żadnego zapachu...

[tipsiara]

Może to wilgoć
może u niej w domu ktos pali papierosy?

[kasieni887]

moze jakies kadzidelka lub odswierzacz(w sumie potrafia miec dziwne zapachy:P)
ale to jest taki smrod tak?? czyli te ubrania NIEPRZYJEMNIE smierdza? czy jakis tam poprostu zapach?
ja osobiscie znam ludzi u ktorych specyficznie pachnie i to w domu i to cala rodzinka dla mnie to tak jakby skorzanymi rzeczami,mama natomiast stwierdzila ze to kamfora jakas :confiusted:

[english_blackberry]

Moim zdaniem te niemiłe zapachy wynikają z tego jak ktoś wietrzy mieszkanie, czy pierze często pościel, ubrania. To, że ma porządek w domu jeszcze nie wszystko, bo jeśli śpi w brudnej pościeli to samoistnie tworzy różne smrody, a jeśli na dodatek nie otwiera cała zimę okien - bo boi się, że sie przez to przeziębi bo sie temperatura o pare stopni w domu schłodzi to katastrofa i 'dziwne' zapachy murowane. Ale najważniejsze jest wietrzenie. Miałam koleżankę u której w domu zawsze czuć było olejem smażonym nawet rano, jak w jakiejś knajpie. Było to troche dokuczliwe, bo zawsze po odwiedzinach u tej koleżanki śmierdziały mi ubrania, a myśle, że wystarczyło otwierać okna po smażeniu.

[jellyfruity]

Napisane przez martynusia222

Ja u siebie też nie czuję żadnego zapachu...

i ja u siebie nie czuję żadnego zapachu, pewnie to kwestia przyzwyczajenia.
a znowu u mojej drugiej koleżanki ciągle czuć pieczone ciasto, jakby szarlotkę, jeszcze ciepłą, i tak było zawsze kiedy do niej przychodziłam

[basior]

ja od niedawna mieszkam w kamienicy, chłopak mi mówił, że przesiąkam już stęchlizną domu :/ ja nic nie czuję, bo już się przyzwyczaiłam. nie wierzyłam, dopóki nie pojechałam do rodziców i nie poczułam... niestety nic się nie da z tym zrobić, ja często palę kadzidełka i staram się wietrzyć.

[ogolnie]

Napisane przez apetyczna69

mam pewien dziwny problem..
moje ubrania dziwnie pachną, gdy wracam od przyjaciółki..
nie potem, ani nie mną..
tylko jest to dziwny zapach.. nie umiem tego określić..
gdy jestem w domu to moje ubrania ładnie pachną, płynem do prania <bo piorę ubrania tylko w płynach> a gdy wychodzę do niej <często u niej bywam, ponieważ się przyjaźnimy> nie czuję tego zapachu będząc u niej.. ale gdy wracam i wącham ubrania.. dziwny to zapach :/

ona dba o siebie, jest zadbana
dba o swoje ubrania, o dom także dba..

więc nie wiem co to może być .....

macie taki problem ?
jak się tego pozbyć? =)

ja spędzając czas z Przyjaciółką w jej mieszkaniu "śmierdzę" papierosami. ZAWSZE. szlag mnie trafia, bo nawet kurtka, która wisi na wieszaku w przedpokoju okropnie pachnie...
a wracając do tematu Twojego, to wiesz, w każdym domu jest inny zapach, nie zawsze można go wyczuć, ale może "przeniknąć" Twoje ubrania.

[jaszczurka_2007]

możliwe że to papierosy..ja wracając kiedyś do siebie po pobycie u rodziców którzy palą musiałam wszystkie ciuchy wrzucić do pralki..a faktycznie mieszkając z nimi nie czułam żadnego smrodu tytoniowego

[ornament]

Mam podobny problem , tylko że pojawia się on gdy przebywam na uczelni Piorę ubrania, prysznic biorę 2 razy dziennie, używam antyperspirantów (blockera firmy Ziaja i sensitiv),nie pocę się więc to na pewno nie kwestia higieny. Budynek nie jest nowy, kiedy przebywam na uczelni więcej niż ok.3 h , a zdarza się to przynajmniej 2, 3 razy w tygodniu, to ubrania właśnie tak dziwnie pachną, jakbym 'przejmowała' zapach tego budynku, nawet torebka już tym zalatuje. Coś takiego jakby smażonych frytek, niezbyt przyjemny zapach. Nie wyczuwam tego u innych znajomych z uczelni, nie rozumiem czemu akurat moje ubrania tak łatwo 'przechodzą'' tym Czy któraś z Was też ma/miała z tym problem? Co robić?