mogłam bardziej dbrać o zdrowie...-czyli nasze doświadczenia.

[semantique]

[QUOTE=Narrhien;30523276
I pamiętajcie, na Boga - jak skręcicie bądź zwichniecie kiedyś kostkę, to noście gips/szynę (w co was tam wsadzą) tak długo, jak lekarz zalecił, chodźcie o kulach tak długo, jak trzeba, nawet jeśli poruszacie się wtedy w tempie ślimaka i bolą was wszystkie mięśnie. Nie kuśtykajcie na nodze myśląc: "Przecież już nie boli". W ten sposób niestety zniszczyłam sobie nogę i już mając 20 lat bezpowrotnie straciłam torebkę stawową, co skutkuje tym, że albo myślę nad każdym krokiem, który zrobię, albo kręcę kostkę nawet w płaskich butach idąc powoli po prostym i płaskim chodniku. Nie wspominając już o tym, że każda dłuższa wycieczka skutkuje bólem.


A tak już na ostatek - pamiętajcie o ubezpieczeniu!!! Nie tylko zdrowotnym, ale i NWW.[/QUOTE]

Podpisuję się obiema rękami, do tego zadbajcie o to, aby znaleźć dobrego ortopedę, ja dzięki konsultacji (oczywiście prywatnej ) uchroniłam się od ciężkiego i niepotrzebnego operacyjnego zespolenia kości.

Co do ubezpiecznia wiele, szczególnie młodych osób o to nie dba, bo "przecież ja nie choruję". A potem cenniki zabiegów operacyjnych zwalają z nóg.

[VampIrzyca]

Napisane przez Narrhien

I pamiętajcie, na Boga - jak skręcicie bądź zwichniecie kiedyś kostkę, to noście gips/szynę (w co was tam wsadzą) tak długo, jak lekarz zalecił, chodźcie o kulach tak długo, jak trzeba, nawet jeśli poruszacie się wtedy w tempie ślimaka i bolą was wszystkie mięśnie. Nie kuśtykajcie na nodze myśląc: "Przecież już nie boli". W ten sposób niestety zniszczyłam sobie nogę i już mając 20 lat bezpowrotnie straciłam torebkę stawową, co skutkuje tym, że albo myślę nad każdym krokiem, który zrobię, albo kręcę kostkę nawet w płaskich butach idąc powoli po prostym i płaskim chodniku. Nie wspominając już o tym, że każda dłuższa wycieczka skutkuje bólem.

Oj, a czemu torebka stawowa Ci się nie zrosła??? Albo inaczej: zrosła Ci się, ale na nowo ją sobie rozwaliłaś? Ja ostatnio miałam identycznie -strasznie skręcona noga w stawie skokowym + zerwana torebka stawowa i na pogotowiu założyli mi gips na trochę ponad dwa tygodnie. Po zdjęciu gipsu pochodziłam dwa dni o kulach, bo bardziej mi przeszkadzały niż pomagały. :P Z nogą mam coraz lepiej, więzadła w torebce odrosły i noga się już prawie całkiem zregenerowała... Rzadko mnie już boli, nawet na palcach mogę stawać. Miałaś w ogóle nogę w gipsie?

[_stardust]

Napisane przez peggy7

Oj dziewczyny, ja myślę, że część z Was przesadza w tym wątku. Nie na wszystko mamy wpływ, dlatego nie zawsze możemy się obwiniać za choroby itp. Ja mając naście lat miałam problemy z zębami - co wizyta u dentystki, to znajdowała coś, trzeba było borować, jeden ząb miałam kanałowo leczony (o czym się dowiedziałam w tym roku, nawet nie pamiętam kiedy to było, bo naprawdę godziny spędziłam na fotelu dentystycznym). A muszę powiedzieć, że odżywiałam się normalnie (może nie jakoś eko, zero słodyczy itp, ale nie opychałam się słodyczami czy czipsami), myłam zęby po każdym posiłku i to przez minutę, a nie 15 sekund, jak niektórzy... Moje rodzeństwo nigdy nie miało problemów z zębami, choć nie dbali o nie tak jak ja... I weź tu człowieku bądź mądry. Dziąsła też mi się zaczęły odsuwać, choć dentystka nie wie co jest tego powodem i jedyna jej rada to żeby nie jeść cytrusów (nie mam wad zgryzu, kamienia i innych czynników powodujących to).
Co do wzroku to podobno najbardziej się psuje od czytania na leżąco, warto o tym wiedzieć.

możesz napisać dlaczego dentystka zaleciła niejedzenie cytrusów? to właśnie witamina C zapobiega obsuwaniu się dziąseł, dziwi mnie ta rada skoro właśnie z powodu dziąseł Ci jej udzielono?

[lovebird]

Ja tylko słyszałam o tym, że bezpośrednio po kwaśnym jedzeniu/piciu nie powinno się myć zębów. Należy wtedy odczekać około godziny i dopiero umyć.

[Narrhien]

Napisane przez VampIrzyca

Oj, a czemu torebka stawowa Ci się nie zrosła??? Albo inaczej: zrosła Ci się, ale na nowo ją sobie rozwaliłaś? Ja ostatnio miałam identycznie -strasznie skręcona noga w stawie skokowym + zerwana torebka stawowa i na pogotowiu założyli mi gips na trochę ponad dwa tygodnie. Po zdjęciu gipsu pochodziłam dwa dni o kulach, bo bardziej mi przeszkadzały niż pomagały. :P Z nogą mam coraz lepiej, więzadła w torebce odrosły i noga się już prawie całkiem zregenerowała... Rzadko mnie już boli, nawet na palcach mogę stawać. Miałaś w ogóle nogę w gipsie?

Żeby to raz...
Ja tam już nie mam torebki stawowej, więc nie ma mi się co zrastać

Nie no, nie przesadzając, jakieś tam szczątki mam, ale przez ok. 8 lat ciągłych urazów kostki (rekord to 5 razy skręcenie w ciągu jednego roku) ta torebka już nie jest w stanie poprawnie odrosnąć i dobrze funkcjonować.

[_stardust]

Napisane przez lovebird

Ja tylko słyszałam o tym, że bezpośrednio po kwaśnym jedzeniu/piciu nie powinno się myć zębów. Należy wtedy odczekać około godziny i dopiero umyć.

dlaczego?

[lovebird]

Napisane przez _stardust

dlaczego?

No właśnie nie pamiętam Zapamiętałam tylko tyle, że należy odczekać. A kilka razy o tym czytałam i słyszałam.

[201605020943]

Napisane przez lovebird

No właśnie nie pamiętam Zapamiętałam tylko tyle, że należy odczekać. A kilka razy o tym czytałam i słyszałam.

Ja też o tym słyszałam, podobno można sobie zedrzeć szkliwo?

[peggy7]

Napisane przez _stardust

możesz napisać dlaczego dentystka zaleciła niejedzenie cytrusów? to właśnie witamina C zapobiega obsuwaniu się dziąseł, dziwi mnie ta rada skoro właśnie z powodu dziąseł Ci jej udzielono?

Mam odsunięte te dziąsła i spożycie kwasów owocowych powoduje nadwrażliwość tych odsłoniętych szyjek... Po zjedzeniu grejpfruta nie mogę normalnie umyć zębów, tak mnie to boli. Nie wiem czy chodzi tu tylko o uniknięcie tego bólu czy zmniejszenie samego problemu odsuwajacych sie dziasel, ale taczej to pierwsze. Mi na to poleciła dentystka koenzym Q10 w tabletkach.

[Renatka_2108]

Napisane przez lovebird

Nie oszczędzać na jedzeniu. Lepiej zapłacić więcej, a mieć porządne, niż jakieś śmieci za grosze. I obowiązkowo jakieś warzywa i owoce w jadłospisie, dobrze też jakaś rybka. Rodzice mi zawsze dawali ryby i orzechy, bo dobre na wzrok, ale ja mało jadłam, bo nie lubiłam, a teraz ja problemy ze wzrokiem mam, a rodzeństwo nie. Wiem, dużo zależy od genów, ale na pewno można witaminami jakoś wpłynąć na wzrok.
I jeszcze jedno - dbajcie o zęby! Ja mam 20 lat, a moje zęby w najlepszym stanie już nie są... Co prawda czytam czasem wypowiedzi dziewczyn, które mają o wiele gorzej, ale ja zastanawiam się, kiedy mi moje powypadają... Skutki lenistwa w wieku szkolnym i strachu przed dentystą, bądź "nie chce mi się"/"nie mam czasu" na wizytę u dentysty... Zęby stałe ma się tylko jedne, a chodzenie ze sztuczną szczęką podobno do najprzyjemniejszych nie należy... Więc myjcie je regularnie, najlepiej po każdym posiłku, jeśli macie taką możliwość i odwiedzajcie dentystę minimum raz na pół roku, a jak trzeba, to częściej!

ŚWIĘTA PRAWDA!!!!

Ja bylam tak glupia ze sie w pale nie mieści normalnie, dbać dbałam ale dentysty sie bałam jak diabel swieconej wody a efekt ? W wieku 21 lat 4 przednie zęby koronka z tego dwójka usunięta. KOSZT ponad 3 tysiace. O reszcie zebow nawet nie wspomne...

[lovebird]

Napisane przez Caramel1

Ja też o tym słyszałam, podobno można sobie zedrzeć szkliwo?

Tak, mniej-więcej o to chodzi. Poczytałam na necie i wyszło na to, że kwasy zawarte w cytrusach rozpuszczają szkliwo. Szorowanie zębów szczoteczką, szczególnie twardą, niszczy już nadtrawione szkliwo. Więc jeśli jeść, to całą porcję od razu, a nie kilka razy dziennie i nie myć zębów zaraz po zjedzeniu tych owoców

[_stardust]

chyba że tak fajnie wiedzieć!

ogólnie popieram radę żeby odwiedzać dentystę, najlepiej co pół roku. najgorsze co można zrobić, to zignorować ból zęba... przestaje boleć, za to kiedy znów powraca jest nie do zniesienia. poza tym, różne niedobre zreczy lubią przechodzić na sąsiednie zęby... a próchnica długo nie daje objawów, a czasem samemu nie da jej się zauważyc

[kobieta_wamp]

Napisane przez _Matilde_

Przypadkiem Poszłam do dermatologa z czymś innym zupełnie a ta (taka starsza babka) od razu się zaczęła drzeć że kto to widział mieć takie ręce i mi przepisała taką maść jakąś rozgrzewającą chyba, że miałam smarować na noc, a wcześniej robić taki masaż wodą że moczyć ręce w miskach z wodą albo pod kranem, żeby była na przemian ciepła (właściwie gorąca) woda i zimna, ciepła, zimna, tak parę razy, na koniec ciepła, i ta maść i spać Więc trzeba takie operacje bezpośrednio przed snem bo ta maść strasznie lepka była, ja sobie rękawiczki bawełniane cienkie zakładałam żeby nie upaprać całej pościeli. I tak przez całą zimę dopóki Ci ręce czerwienieją od chłodu, w lecie nie trzeba ale jak tylko zimno się zaczyna to z powrotem kuracja. I podstawa po każdym myciu rąk posmarować kremem. Tak się przyzwyczaiłam że mam krem do rąk w każdej torebce, w lazience, na biurku, zawsze pod ręką ta maść nie pamiętam nazwy ale dermatolog będzie wiedział co Ci przepisać, tania była, parę złotych

Dzięki za odp byłam kiedyś u dermatologa, dostałam strasznie tłustą maść, jakieś tabletki nawet, ale nic mi nie pomogło smaruje cały czas kremem, ale.. chyba wybiorę się do kolejnego dermatologa, bo tak być nie może! mam suche i sine łapska - jak baba ze wsi a mama mówiła.. "załóż rękawiczki!"

[monius9]

ja 'staruszka' sie wypowiem

wczesnym gimnazjum nie nosiłam rękawiczek 'bo nie jest wcale aż tak zimno' - po prawie 10 latach, stosowaniu maści witaminowych, kremów cudów wianków i tak dalej mam wciąż tragiczne dłonie, pomarszczone, suche, pękające.
do tego prawie całe życie obgryzałam paznokcie no i mam: paskudne łopaty, ścięte na zero są szersze niż dłuższe. dodatkowe minusy do moich brzydkich dłoni ;p

i jeszcze z doświadczenia mojego i przyjaciółki - odchudzając się róbcie to z głową. głupia dieta może 'mścić się' długie lata.

peggy7 - a propos tego co pisałaś o oczach, wzrok się może pogorszyć od czytania leżąc na brzuchu [a przynajmniej tak twierdzi moja okulistka ], to ma związek z tym że zmienia się ciśnienie w oku w tej pozycji. czytanie leżąc na plecach ponoć jest 'bezpieczne'.

[Bakteryika]

podpisze sie rekami i nogami
- nie unikac rekawiczek, w wieku 30 paru lat rece juz mam bardziej sine i wysuszone (nie tylko przez to, ale jeden z wielkich czynnikow) i szalika - dbac o gardla.
-odczepic sie od lusterka i tzw wyciskania - sa od tego kosmetyczki/ kosmetyki - DIY czesto przynosi odwrotne rezultaty
- pic plyny, zaden krem nie utrzyma tak jedrnosci skory jak dobre nawilzenie od wewnatrz.
- rzucic palenie fajek - zmarszczki wokol ust u moich 30 letnich kolezanek robia z nich duuuzo bardziej starsze wygladem niz na prawde sa.
- pic alkohol z umiarem i popijajac woda, widok nie fajny nastepnego dnia, odwodnienie skory koszmarne (mowie to o socjalnym winkowaniu, piwkowaniu - nawet nie zapuszczam sie w rejony alkoholizmu)
- dentysta - ta sama glupote zrobilam, jestem przerazona za kazdym razem jak mam takowego odwiedzic wiec odciagam ile moge co wiaze sie z tym ze musze czesciej chodzic i bardziej cierpiec ( i wiecej placic)
- nie uzywac drakonskich diet - skora po kilku takich juz nigdy nie wraca do formy, chude jest fajne kiedy mlode, raczej starac sie byc szczuplym niz obsesyjnie chudym

Bardzo madrze ktos napisal - szukac porad pomocy u psychologow i psychiatrow - to lekarze jak kazdy inny, a depresja moze byc miazdzaca - po co sobie zycie psuc czyms co mozna wyleczyc lub przynajmniej opanowac

- dbac o kregoslup - jest tylko jeden jak ktos wspomnial i jakze bolesny jak jest problem i uwierzcie nikt nie chce czuc sie jak inwalida w wieku 30 lat

I chyba dla mnie najwazniejsze - nie trzymac w sobie jadu wobec innych, a przyjmowac zycie duzo lzej - jest duzo zdrowiej odetchnac pelna piersia niz dusic w sobie niezdrowa zlosc.

EDIT: sprawa bardzo sporna, ale uwazac na naduzycie prysznicow i plynow pod prysznic (tych co rano i wieczorem uwielbiaja, lub jeszcze lepiej kapiele urzadzaja (przepraszam za rymowanke) - skora koszmarnie sie przesusza, wiec zainwestujcie w kosmetyki ktore nie pienia sie, nie wysuszaja skory

Kilka ktorych mi nie zaszkodzilo - tampony uzywam od 13 roku zycia, 20 lat i nic mi nie jest ( i tfu tfu ngdy nie mialam zadnych problemow tematycznych)
czapka - bunt, pasterka, -30C i dalo sie zyc - ale kto wie co jeszcze wyjdzie na starosc

to na podstawie moich przemyslen i kolezanek (ostatnio podobna dyskusje mialysmy)
przedzial od 33 - 39.

[_Matilde_]

Napisane przez kobieta_wamp

Dzięki za odp byłam kiedyś u dermatologa, dostałam strasznie tłustą maść, jakieś tabletki nawet, ale nic mi nie pomogło smaruje cały czas kremem, ale.. chyba wybiorę się do kolejnego dermatologa, bo tak być nie może! mam suche i sine łapska - jak baba ze wsi a mama mówiła.. "załóż rękawiczki!"

Ta moja maść była też właśnie taka ohydna, nie wchłaniała się tylko od razu trzeba było się kłaść bo ręce wykluczone z wszelkiego użytku. Ja tą maść stosowałam 3 czy 4 lata tak mniej więcej od października do kwietnia. Nie codziennie, szczerze powiem bo leniwe stworzenie ze mnie a już nocując poza domem nie robiłam cyrków. Ale jakoś tam pomogło, o ile wcześniej miałam dosłownie fioletowe ręce to teraz mam całkiem przyzwoite Ale suchość skóry została, czy może zawsze takie miałam? Trudno teraz powiedzieć (możliwe że to drugie bo ogólnie skórę na ciele mam suchą) muszę zawsze po umyciu je posmarować bo inaczej "szeleszczą". Ale nawet jak nie maść to trzymanie pod wodą naprzemian ciepłą i zimną też jest dość fajne, jakośtam uodparnia na zmiany temperatury. I polecam jak macie możliwość robić sobie takie "rękawiczki" z parafiny, roztapiacie parafinę (tylko nie spalcie domu ) smarujecie grubo kremem ręce i zanurzacie w parafinie, ona sobie zastyga i potrzymajcie na rękach aż wystygnie i potem "oskubcie". Ręce na dłużej są miękkie i nawilżone

Co do tych zębów to pamiętam że mówił nam w liceum facet od PO (miał narzeczoną dentystkę ) że jak się zje grejpruta i od razu umyje zęby to będą nadwrażliwe i naprawdę trzeba odczekać chociaż pół godziny

[sun27]

Napisane przez Renatka_2108

ŚWIĘTA PRAWDA!!!!

Ja bylam tak glupia ze sie w pale nie mieści normalnie, dbać dbałam ale dentysty sie bałam jak diabel swieconej wody a efekt ? W wieku 21 lat 4 przednie zęby koronka z tego dwójka usunięta. KOSZT ponad 3 tysiace. O reszcie zebow nawet nie wspomne...

ja mam podobnie.. oczywiście to głównie moja wina, ale moi zabiegani rodzice też jakoś nie trzymali żelaznych zasad, dlatego pozostaje mi tylko uczyć się na ich błędach i przywiązać na stałe swoim dzieciom szczoteczki :P poza tym u nas to w sumie rodzinnie, że mamy słabe uzębienie i chociażbym stawała na głowie to pewnie nie zagwarantowałoby mi to zdrowych zębów na starość.. na razie używam pasty lacalut, płynu do płukania zazwyczaj listerine no i jak na razie nie jest źle, chociaż pewnie przyjdzie i ten czas, że każdy ząb trzeba będzie załatać

[Renatka_2108]

Napisane przez sun27

ja mam podobnie.. oczywiście to głównie moja wina, ale moi zabiegani rodzice też jakoś nie trzymali żelaznych zasad, dlatego pozostaje mi tylko uczyć się na ich błędach i przywiązać na stałe swoim dzieciom szczoteczki :P poza tym u nas to w sumie rodzinnie, że mamy słabe uzębienie i chociażbym stawała na głowie to pewnie nie zagwarantowałoby mi to zdrowych zębów na starość.. na razie używam pasty lacalut, płynu do płukania zazwyczaj listerine no i jak na razie nie jest źle, chociaż pewnie przyjdzie i ten czas, że każdy ząb trzeba będzie załatać

Z moimi zebami jest tragedia...
A w tej chwili mnie nie stać na zrobienie ich..
Jak mala bylam piłam duzo mleka, wapna tez sporo miałam itd. Mama mnie zdrowo odzywiała raczej (nie jadlam chipsów, itd - no moze czasem ale naprawde rzadko bo mialam uczulenie na czekoladę, kakao no i sie oduczyłam jesć) A zeby i tak okropne mam, ale to tez genetycznie uwarunkowane.

Madra po szkodzie...

[VampIrzyca]

Podpisuję się pod dbaniem o zęby. Mam 21 lat i ząbki w nie najlepszym stanie, tzn. mam w większości zebów próchnicę - niewielką wprawdzie,ale zawsze, a to wszystko przez nieporządne ich mycie, unikanie dentystów itp. Teraz już nie boję sie nawet iść do dentysty z powody bólu, ale dlatego, że boję się, że nawrzeszczy na mnie za moje zaniedbanie. Ósemki mi włąśnie rosną, powodując przeokropny ból, więc wizyta i tak nieunikniona.

[kasienka_malenka]

U mnie trochę problemów ze wzrokiem. Niezbyt dobry okulista i po czasie wychodzą większe wady wzroku niż na początku zostały stwierdzone.

A do tego jeszcze więcej snu bym dołożyła - wiele zarwanych nocek w czasie studiów i jakoś tak człowiek to po latach odczuwa, że mógł jednak wcześniej chodzić spać, wysypiać się częściej

[Darkoz]

Najbardziej chyba żałuję swoich oczu - jak dziecko mówi, że czegoś nie może odczytać, a Wy robicie to bez problemu, od razu zabierajcie je do okulisty, a nie tak jak w moim przypadku ,,Nie widzisz tych napisów? No, trzeba się będzie kiedyś wybrać do lekarza'' i temat zamiera na kilka lat.

[ellish]

1. Chodzic regularnie do dentysty, zeby nie leczyc ale zapobiegac (nie chodzilam :/)
2. badania porfilaktyczne sobie robic, warto. Zwykla morfologia kosztuje 12zl.
3. Jedzenie - ograniczyc chemie, a najlepiej zrezygnowac z niej. Ograniczyc czerwone mieso, raz do czasu wypic siemie lniane, aby jelitka sie oczyscily. Juz nie pije herbaty smieciowej, ale lisciasta.
4. Nie przesadzac z herbata ziolowa (przesadzilam...moja biedna nereczka sie zbuntowala)
5 duuzo pic.
6. Nie lekcewazyc zaparc i biegunek, bo to moze oznaczac powazna chorobe.
7. Jesli chorujesz, nie bierz od razu antybiotyku...a jesli juz musisz, to koniecznie oslona na uklad pokarmowy
8. jezeli sa upaly, nie pic lodowatej wody, wtedy beda klopoty z gardlem.
9. Nie faszerowac sie tabletkami przeciwbulowymi. Jesli Cie zaczyna bolec glowa, wypij kawe -kofeina zniweluje bol. Ale musi to byc poczatek bolu (nie mowie o migrenie)


ps. Nie smiac sie z ludzi/nie patrzec dziwnie na nich, jezeli na zewnatrz mamy 35 stopni, a ktos jest ubrany jak na jesien,najczesciej to oznacza, iz osoba jest uczulona na slonce lub jest w trakcie naswietlan...

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez Krotfl

Jeśli chcesz zadbać o zdrowie to najpierw musisz dowiedzieć się, skąd się biorą choroby... Polecam obejrzenie tego filmu http://zielonadieta.blogspot.com/201...dzenie-ma.html każdy powinien go obejrzeć!!! Pokazujcie go komu tylko możecie, każdy z nas powinien dbać o swoje zdrowie zawczasu! Wypowiadają się tu światowej sławy lekarze, dlatego to garść dobrych informacji

lektor - wkurzajacy

[Martuska215]

Oj parę rzeczy się uzbierało przez 22 lata...
- NIE ZGADZAĆ się na antybiotyki przy częstych infekcjach gardła, zatok itp. szukać przyczyny , zmieniać lekarzy. W ciągu roku lekarze wrzucili we mnie około 15 antybiotyków dopiero wycięcie migdałków przyniosło efekt.
- zastopować ze śmieciowym jedzeniem , kebaby, mcdonald na dłuższą metę robią masakrę z żołądkiem i jelitami
- Cotygodniowe imprezki z alkoholem = problemy z żołądkiem, wątrobą, szara cera, zmęczenie.
- MNIEJ STRESU - przez niego mam problemy z jelitem nadwrażliwym