Koty część II

[Rybiorek]

Napisane przez Nimfa20

* Dziewczyny, jak Cham wariuje, gdy usłyszy mojego brata Rzuca się na fotel, wygina się, kładzie, drapie fotel, za chwilę zrywa się , wskakuje za drugi fotel, wybiega i dalej świruje. A temu wszystkiemu towarzyszy ciągłe zaczepne mruczenie. A jak brat trochę się z nim pobawi, to łazi później za nim jak pies

wprawdzie Skuter az tak nie swiruje ale chodzi za mna jak piesek nonstop, nawet jak ide do lazienki to leci za mna

Napisane przez monika_sonia

Milka jedzie koło południa do weta... Proszę trzymać kciuki .

trzymamy

[Nimfa20]

Napisane przez monika_sonia

Milka jedzie koło południa do weta... Proszę trzymać kciuki .

Nie mam kiedy przeczytać postów, a co jej jest?

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez Rybiorek

wprawdzie Skuter az tak nie swiruje ale chodzi za mna jak piesek nonstop, nawet jak ide do lazienki to leci za mna

Mój Cham przez pierwsze miesiące 'pomieszkiwał' w łazience ( miał i ma tam kuwetę, legowisko i jedzenie.) Był tam zamykany na noc i do tej pory, jak ktoś idzie czy jest w łazience, to on też musi Persilla tak samo. Cham teraz śpi ze mną. Potrafi położyć mi się na brzuchu i tak śpimy I jeszcze pies zwinięty pod kołdrą- na zimno nie narzekam

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Persilla: moja mama się śmiała, że trzeba dokupić mu jeszcze jeden stołek, bo mu łapka zwisa

[Rybiorek]

Napisane przez Nimfa20

Nie mam kiedy przeczytać postów, a co jej jest?

kontrola i decyzja kiedy wyjac srubeczki i blaszki

Mój Cham przez pierwsze miesiące 'pomieszkiwał' w łazience ( miał i ma tam kuwetę, legowisko i jedzenie.) Był tam zamykany na noc i do tej pory, jak ktoś idzie czy jest w łazience, to on też musi Persilla tak samo. Cham teraz śpi ze mną. Potrafi położyć mi się na brzuchu i tak śpimy I jeszcze pies zwinięty pod kołdrą- na zimno nie narzekam

za mezem nie biega, chyba ze mnie nie ma to oba koty ida za mezem, jak on na gorze one tam sie bija, jak idzie na dol to koty zlatuja jak tornado na dol
za to jak jestesmy oboje, to Cycek roznie, raz zostaje z mezem, raz idzie za mna a Skuter zawsze przy mnie, np teraz spi ale jak sie podnosze z fotela to katem oka patrzy czy ide dalej np. na pietro to od razu sie zrywa i biegiem za mna

wczoraj chlopaki tak sie tlukli ze wygladalo na uliczna bojke, odglosy jak dzikie walczace koty o terytorium, po walce polozyli sie razem, objeli lapkami za szyje, wylizali pyszczki i tak zasneli, mam fotke ale w aparacie, jak maz wroci z wyprawy wedkarskiej wieczorem to postaram sie zrzucic na kompa

[monika_sonia]

Nareszcie mogę napisać .

Zrobiliśmy prześwietlenie - kość jest piękna, ale jeszcze za wcześnie na operację, decyzję podejmie jutro ortopeda - będę dzwonić, być może nawet gwoździki zostaną w środku już na zawsze (jeżeli będzie operacja, to za jakieś 2-3 tygodnie), blaszek nie ma, dowiedzieliśmy się z wetem dopiero po prześwietleniu jak to ortopeda zrobił - tylko dwa gwoździki.

Wet nareszcie zgodził się, żeby zaszczepić Milkę . Następne szczepienie za miesiąc.

I najważniejsze: UWAGA UWAGA Milka będzie miała test elisa przy następnym szczepieniu i przeprowadzi się do mnie .

[danutam]

szybkiego powrotu do zdrowia Milka!
Jak opowiedziałam mężowi o tym, że dodałam w tym wątku zdjęcia Czarka to się ze mnie śmiał, później pokazałam Wasze opinie i dziś kazał dołożyć zdjęć i teraz męczy mnie żeby zgrać zdjęcia z pendriva- odbiło mu. Charlie pozuje jak model- próżniak - to się nazywa męska solidarność.

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Nareszcie mogę napisać .

Zrobiliśmy prześwietlenie - kość jest piękna, ale jeszcze za wcześnie na operację, decyzję podejmie jutro ortopeda - będę dzwonić, być może nawet gwoździki zostaną w środku już na zawsze (jeżeli będzie operacja, to za jakieś 2-3 tygodnie), blaszek nie ma, dowiedzieliśmy się z wetem dopiero po prześwietleniu jak to ortopeda zrobił - tylko dwa gwoździki.

Wet nareszcie zgodził się, żeby zaszczepić Milkę . Następne szczepienie za miesiąc.

I najważniejsze: UWAGA UWAGA Milka będzie miała test elisa przy następnym szczepieniu i przeprowadzi się do mnie .

zycze tego z calego serca, i zeby okres przejsciowy (docieranie sie charakterkow Sonii i Milki) przebiegl bezbolesnie i trwal krotko

naprawde 2 koty mieszkajace pod jednym dachem ktore sie akceptuja i do tego lubia to przepiekny widok, do tego jeszcze wesoly jak sie oglada ich gonitwy i walki (ale zazdrosci sie nie ominie, zawsze jak trzymam Cycka albo go glaszcze to Skuter wyrasta jak z pod ziemi i patrzy na mnie jak na zdrajce)

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

a jakie dajesz? zwykle? zakup takie dla kotow albo dla ludzi ale bez laktozy, Monika kupuje bezposrednio z Lowicza takie bez laktozy (nie wiem czy dobrze pamietam firme) bo przez sklep to podobno za drogie

Klara z Łowicza z tauryną bez laktozy w kartonikach 200 ml teraz 1,58 zł - trzeba zamówić na minimum 50 zł + kurier 16 zł (transport gratis od 300 zł), gwarantują minimum pół roku ważności.

Klara w zwykłym sklepie czy nawet internetowym jest dużo droższa (nawet 3,5), a przy takich ilościach, jakie u mnie schodzą opłaca się w Łowiczu. U mnie w sklepie jest tylko mleko Whiskasa - jest dobre, ale droższe i to głownie płaci się za opakowanie - buteleczka z zakrętką.

Ja się zawsze staram kupić jak najtaniej i na jak najdłużej

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Klara z Łowicza z tauryną bez laktozy w kartonikach 200 ml teraz 1,58 zł - trzeba zamówić na minimum 50 zł + kurier 16 zł (transport gratis od 300 zł), gwarantują minimum pół roku ważności.

Klara w zwykłym sklepie czy nawet internetowym jest dużo droższa (nawet 3,5), a przy takich ilościach, jakie u mnie schodzą opłaca się w Łowiczu. U mnie w sklepie jest tylko mleko Whiskasa - jest dobre, ale droższe i to głownie płaci się za opakowanie - buteleczka z zakrętką.

Ja się zawsze staram kupić jak najtaniej i na jak najdłużej

u mnie tez idzie sporo kociego mleka, tak nazywamy to bez laktozy, w tesco litr kosztuje 2 euro (ale pamietajcie ze za granica to nie jest duzo) a 3 buteleczki kociego z whiskasa (3x200m) prawie 3 euro, rozboj w bialy dzien (tauryne mam w tubce i dajemy chlopakom z mokrym)

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

u mnie tez idzie sporo kociego mleka, tak nazywamy to bez laktozy, w tesco litr kosztuje 2 euro (ale pamietajcie ze za granica to nie jest duzo) a 3 buteleczki kociego z whiskasa (3x200m) prawie 3 euro, rozboj w bialy dzien (tauryne mam w tubce i dajemy chlopakom z mokrym)

U Ciebie się opłaca, bo pewnie zwykłe mleko w podobnej cenie, a tu i koty piją i ich Ludzie korzystają .

W Polsce z tego co znalazłam, to litr mleka bez laktozy kosztuje 5-10 zł - zależy jakie i gdzie - na Polskę to duuużo. Najłatwiej jest mi kupić w sklepie ze zdrową żywnością dietetyczną - i tam przykładowo: MLEKO KROWIE bez laktozy UHT 1,5% BIO 1L 10,96 zł.


Chyba, że ja o czymś nie wiem? W Biedronce podobno jest tanie, ale u mnie go nigdy nie ma , Tesco blisko nie mam - ale cena nie jest aż tak niska - (podobno 7 zł - jak się mylę, to proszę niech mnie ktoś poprawi ), żeby się tam zaopatrzyć. Najlepsza ta Klara.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez Yola

Dawno mnie nie było.. moje kotki mam już 6 miesięcy. I wszystko ok.
Jedna z nich - Fuksja jest totalną wariatką

Świetne masz kociaki

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez Lenka 91

a kiedy najlepiej zacząć kąpać kotka? moja jeszcze przeziębiona więc nie chce żeby się pogorszyło zwłaszcza ze dziś bardziej kicha i noskiem charcze ;( a było już tak dobrze

A po co kąpać?

Napisane przez Lenka 91

co do suchej karmy to kupiłam jej taką przekąskę to nie umiała tego jeść wąchała tylko ale pogryźć nie chciała nawet

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

U Ciebie się opłaca, bo pewnie zwykłe mleko w podobnej cenie, a tu i koty piją i ich Ludzie korzystają .

zgadza sie, 20 centow roznicy

W Polsce z tego co znalazłam, to litr mleka bez laktozy kosztuje 5-10 zł - zależy jakie i gdzie - na Polskę to duuużo. Najłatwiej jest mi kupić w sklepie ze zdrową żywnością dietetyczną - i tam przykładowo: MLEKO KROWIE bez laktozy UHT 1,5% BIO 1L 10,96 zł.


Chyba, że ja o czymś nie wiem? W Biedronce podobno jest tanie, ale u mnie go nigdy nie ma , Tesco blisko nie mam - ale cena nie jest aż tak niska - (podobno 7 zł - jak się mylę, to proszę niech mnie ktoś poprawi ), żeby się tam zaopatrzyć. Najlepsza ta Klara.

co maja zrobic osoby uczulone na laktoze? koszmar

to mleko co kupuje w tesco jest robione przez angielska firme Arla, niestety tylko tesco je sprowadza, ale nie ma go w kazdym tesco niestety

[monika_sonia]

Napisane przez diablica071086

Najnowsze zdjęcia Tigi jak się kamufluje na kocu

Słodka

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez Lenka 91

dziewczyny dałam małej trochę mleka tam zeby zaobserwować reakcje po chwili jak już wszystko wypiła zabulgotało jej w brzuszku i poleciała do kuwety ja za nią no i po tym mleku zrobiła rzadką kupkę :/ czyli jednak jest biegunka i to z mleka. Tylko jak ja mam ją oduczyć picia tego mleka jak ona nie chce wody?? odwodni mi sie biedactwo przecież

Woda i karma mokra, i wszędzie prawie dostaniesz mleko Whiskasa.

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Dziewczyny, co sądzicie o tym filmiku?

ja tego wole nie oglądać

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Lenka 91

krótkowłosego takiego nierasowego też trzeba wyczesywać? słyszałam ze tylko te długowłose wyczesuje się.

Rasowy czy nierasowy, krótkowłosy, długowłosy - czesać trzeba .

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Rybiorek

mam 2 krotkowlose, mlodszy jeszcze nie gubi az tak futra, za to starszy juz tak, na poczatku byl problem z czesaniem, byl zmuszany a teraz sam prosi jak czuje ze za duzo zjada jak sie myje, czeszemy go w zimie codziennie a w lecie raz na 2-3 dni, jak sie zapomnimy to wtedy sam pokazuje ze trzeba go 'posprzatac' jak mowi moj maz, mam taka rekawice do czesania (ja polubil, szczotki nie) i czesanie trwa 20 minut - 3-4 rekawice pelne futra

Ja mam też dwa krótkowłose .

Sonię czeszę furminatorem jak się bardzo "futrzy", a zdarza się jej to dwa razy w roku, ostatnio we wrześniu przez ok. dwa tyg (wtedy jest nie do ogarnięcia, wszyscy jesteśmy w liliowym futrze). Na co dzień czeszę ją rękawicą .

Milka pół futerka zgubiła jak do nas trafiła - biedna nigdy wcześniej w cieple nie była. Jeszcze jej nie czesałam... Ale nie gubi dużo kudełek .

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez danutam

W przyszły piątek jedziemy na sterylizację- taki mam plan- ale wszystko wyjdzie w praniu, muszę też odrobaczyć tego drania.

Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Nimfa20

Nie mam kiedy przeczytać postów, a co jej jest?

Całe szczęście już nic jej nie dolega

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez Rybiorek

wczoraj chlopaki tak sie tlukli ze wygladalo na uliczna bojke, odglosy jak dzikie walczace koty o terytorium, po walce polozyli sie razem, objeli lapkami za szyje, wylizali pyszczki i tak zasneli, mam fotke ale w aparacie, jak maz wroci z wyprawy wedkarskiej wieczorem to postaram sie zrzucic na kompa

Nie mogę się doczekać kiedy u mnie tak będzie .
Jeszcze miesiąc i może się uda ukraść babci Milkę .
Do tego czasu planuję dom przygotować tj. pochować/pozabezpieczać kable, poprzestawiać niektóre meble, pozatykać niebezpieczne miejsca (np. do mojego łóżka da się wejść przez 'dziurę' - Sonia jest już za duża, żeby tak się wcisnąć, ale Milka bez problemu by weszła i mogłaby sobie zrobić krzywdę)itp.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez danutam

szybkiego powrotu do zdrowia Milka!

Milka jest już zdrowa

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez Rybiorek

zycze tego z calego serca, i zeby okres przejsciowy (docieranie sie charakterkow Sonii i Milki) przebiegl bezbolesnie i trwal krotko

naprawde 2 koty mieszkajace pod jednym dachem ktore sie akceptuja i do tego lubia to przepiekny widok, do tego jeszcze wesoly jak sie oglada ich gonitwy i walki (ale zazdrosci sie nie ominie, zawsze jak trzymam Cycka albo go glaszcze to Skuter wyrasta jak z pod ziemi i patrzy na mnie jak na zdrajce)

Chyba będzie potrzebny Feliway .
Planuję ją przenieść po teście elisa czyli ok. 19 grudnia - wtedy będą się zbliżały święta i będę miała wolne od pracy i od szkoły minimum dwa tygodnie, więc będę pilnować, żeby Sonia nie zjadła Milki .

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez Rybiorek

zgadza sie, 20 centow roznicy

i do naleśników mleko zostaje

Napisane przez Rybiorek

co maja zrobic osoby uczulone na laktoze? koszmar

Dokładnie, koszmar...

Napisane przez Rybiorek

to mleko co kupuje w tesco jest robione przez angielska firme Arla, niestety tylko tesco je sprowadza, ale nie ma go w kazdym tesco niestety

Z tego co wiem u nas w tesco też jest, ale mam do tesco kawałek i tam też może nie być- gdyby się opłacało - to raz na jakiś czas jechałabym przy okazji lub nawet bez okazji po zapas mleka nawet do innego miasta do tesco - ale się nie opłaca .

Ja się już przyzwyczaiłam do zamawiania wszystkiego przez internet .


Idę Milkę wypuścić i posprzątać jej klatkę - kuwetę już jej z samego rana posprzątałam, ale jeszcze klatka została... Kupiłam jej dziś kocyk do klatki ale szmatki i tak zostają, bo mała mniej już ale wciąż brudzi...

[Lenka 91]

dzisiaj Nensi była pierwszy raz sama w domu przez 7h tak się bałam o nią dałam więcej jeść i nawet mleko w proporcji z wodą 1/5 przyjeżdżamy a ona spokojnie sobie śpi a w miseczkach jeszcze picie i jedzenie zostało

[monika_sonia]

Milka już po spacerku, najedzona i ma czysto . Bardzo polubiła swoją nową myszkę, nosiła ją w ząbkach (kupiłam dziś u weta taką puchatą szarą).

Dodaje zdjęcia, jakość kiepska bo było ciemno, jutro może dodam lepsze... To biało-szare to Milka, to niebieskie to jej kocyk. Klatka jest bardzo zimna, dałam jej na bok w kącie, w którym śpi, tekturę - obcięte pudło (a jutro będą kocie budki ).

[pixies20]

Cześć, może któraś z was mi coś doradzi.. Wczoraj przywiozlam z moim TŻ 3miesięczną kotkę do siebie do domu, na początku była w szoku, ale dość szybko zaczeła sie adaptować. Obecnie już zwiedza wszystkie kąty i łazi za nami wszędzie.
Jednak odkąd ją przywieżliśmy nie załatwiła się do kuwety, w pokoju tez nam nic cichaczem nie zostawila. Dostała jeść, wiec chyba powinna. Troche mnie to martwi.

Druga sprawa to, że nie chce jeść suchej karmy, kupiłam jej Acanę i nie widze, żeby piła wodę..

A trzecia to taka, że wzielismy ją od Pana, ktory kotów ma baaaardzo dużo i mieszka w pracowni z aneksem domowym ;p jak to sam okreslil no i kotka lazila sobie po dworzu, wiec nie była zbyt czysta i niezbyt ładnie pachniala.
Wykąpalismy ją w ciepłej wodzie, do głowki nic sie nie dostalo, wysuszylam ją ręcznikiem, ogolnie doszla do siebie i bylo super, ale troche kicha. Sporadycznie, ma ładny pyszczek, ale ja już zgłupiałam i pół nocy nie śpałam, bo się martwię czy ma koci katar czy nie. W domu mamy ciepło, sami jestesmy ciepłolubni, okno nie bylo otwierane.

Co możecie doradzić?

[monika_sonia]

Napisane przez pixies20

Co możecie doradzić?

Wizyta u weta - szczepienie, odrobaczenie i ogólny przegląd .

[diablica071086]

a jaki ma żwirek w kuwecie bo moja toleruje tylko benka drobnego a na drewniany żwirek sie wypieła dopiero jak wymieszałam pół na pół jest lepiej ale i tak kocha benka

[pixies20]

żwirek ma własnie drobny, bezzapachowy. benek plus od właściciela troche piasku z moczem, zeby znalazła kuwetę.
ale obawiam sie, że młoda radośnie załatwiłą się do pudełka, w którym ją przywieźliśmy. no i pozmieniała mi ustawienia w lapku. w ogole straszny z niej pieszchoch, ciągle zaczepia, miauczy i co ją się dotknie to zaczyna mruczeć.
ma na imie Easy, a niestety wcale nie jest spokojna, także własciciel nie trafił. później wkleje jakieś fotki

tak dawno już kota żadnego nie miałam, że sie zamartwiam o nią. pod koniec tygodnia wybiorę się do weta na pewno chociaż była odrobaczona i odpchlona przez wlasciciela.

[monika_sonia]

Milka jest smutna, cały czas się oblizuje i próbuje sobie coś łapką wyciągnąć z pyszczka.

Ślini się, pyszczek jest zakrwawiony po jednej stronie u góry, ząbki malutkie i ostre, jeden wygląda, jakby albo dopiero co wyszedł albo się ułamał... Wydaje mi się może, ale ma marne te zęby... Zupełnie inne niż Sonia... Jakieś takie tępe i jakby bez szkliwa...

Mam nadzieję, że wypadł jej ząbek a nie jest to np. zapalenie dziąseł albo wypadanie zębów .

Idę pracować... Będę do wieczora siedzieć jak na szpilkach i myśleć, czy nic jej nie jest

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Milka jest smutna, cały czas się oblizuje i próbuje sobie coś łapką wyciągnąć z pyszczka.

Ślini się, pyszczek jest zakrwawiony po jednej stronie u góry, ząbki malutkie i ostre, jeden wygląda, jakby albo dopiero co wyszedł albo się ułamał... Wydaje mi się może, ale ma marne te zęby... Zupełnie inne niż Sonia... Jakieś takie tępe i jakby bez szkliwa...

Mam nadzieję, że wypadł jej ząbek a nie jest to np. zapalenie dziąseł albo wypadanie zębów .

Idę pracować... Będę do wieczora siedzieć jak na szpilkach i myśleć, czy nic jej nie jest

a ogladalas dokladnie dziasla? Skuter i Milka sa w podobnym wieku, Skuter wlasnie gubi zeby (capi mu przy tym z pyska strasznie), obejrzelismy jego dziasla i ma zestaw zebow w roznych fazach, niektore cale, niektore same szpileczki a niektorych w ogole nie ma, tam gdzie nie ma zebow dziaslo jest zaczerwienione, proceder wypadania starych zabkow trwa ok miesiaca

pixies20 - kotek moze nie robic siku i kupki nawet 48 godzin, Skuterek mial 8 tygodni jak go przynieslimy i nie zrobil siku przez 24 godziny, z kupka to w ogole 72 godziny, jak to malutki kotek to mozna mu pomoc tak jak mama mu pomaga (znalazlam na miau.pl) ale z wiekszym nie wiem, nie napisalas w jakim wieku jest kotek

[Lenka 91]

dziewczyny sprzątałam dziś kuwetę Nensi po 2 dniach była pełna.. mleko ograniczone jest do minimum tzn na 10 miarek wody 1 miarka mleka i moja mała to pije stopniowo daje coraz mniej tego mleka aż zacznie pić wodę zabarwioną i mam nadzieję pewnego pięknego dnia wypije samą wodę. Chodzi mi głównie o to ze ona praktycznie ciągle pije i je mokra karmę i to jest powód jej wodnistych kupek (tak mi się wydaje) bo jakby miała biegunkę to by nie było normalnych kupek a sa i to dość spore niektóre. co do suchej karmy to mała niechętnie ją gryzie dlatego daje jej trochę suchej i trochę mokrej zazwyczaj wyjada tą mokrą sucha zostaje ale mięknie trochę od tej mokrej i mała jak zgłodnieje to zje i te chrupki dzisiaj pierwszy raz zjadła suchą karmę bez rozmiękczania myślę że to dobry znak wybaczcie jesli mało sensownie napisałam :P co o tym myślicie?

[Rybiorek]

Napisane przez Lenka 91

dziewczyny sprzątałam dziś kuwetę Nensi po 2 dniach była pełna.. mleko ograniczone jest do minimum tzn na 10 miarek wody 1 miarka mleka i moja mała to pije stopniowo daje coraz mniej tego mleka aż zacznie pić wodę zabarwioną i mam nadzieję pewnego pięknego dnia wypije samą wodę. Chodzi mi głównie o to ze ona praktycznie ciągle pije i je mokra karmę i to jest powód jej wodnistych kupek (tak mi się wydaje) bo jakby miała biegunkę to by nie było normalnych kupek a sa i to dość spore niektóre. co do suchej karmy to mała niechętnie ją gryzie dlatego daje jej trochę suchej i trochę mokrej zazwyczaj wyjada tą mokrą sucha zostaje ale mięknie trochę od tej mokrej i mała jak zgłodnieje to zje i te chrupki dzisiaj pierwszy raz zjadła suchą karmę bez rozmiękczania myślę że to dobry znak wybaczcie jesli mało sensownie napisałam :P co o tym myślicie?

prawidlowy tok myslenia, mysmy ograniczyli mokre naszym chlopakom jakis czas temu, kazdy je pol torebki (50g) i ta polowka podzielona na 2 razy - rano i wieczorem (czyli po 25 g), reszta to suche, Cyc jest ograniczony dieta 60g, Skuter na razie do woli suchego

kupki teraz sa zbite (ale nie kamienie), no i zapach jest mniej intensywny niz przy takiej rozmoklej

[Lenka 91]

Napisane przez Rybiorek

prawidlowy tok myslenia, mysmy ograniczyli mokre naszym chlopakom jakis czas temu, kazdy je pol torebki (50g) i ta polowka podzielona na 2 razy - rano i wieczorem (czyli po 25 g), reszta to suche, Cyc jest ograniczony dieta 60g, Skuter na razie do woli suchego

kupki teraz sa zbite (ale nie kamienie), no i zapach jest mniej intensywny niz przy takiej rozmoklej

moja to taki łasuch ciągle by jadła ja właśnie też daje 25g rano i 25 wieczorem mokrej karmy do tego sypię trochę suchej żeby się przyzwyczajała powoli do chrupania Nensi czasami ok 15 upomni się o jedzenie to trochę jej daje mokrego tak z 4-5 kawałeczki mięska reszta suchego jutro kociczka ma 3 miesiące

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

a ogladalas dokladnie dziasla? Skuter i Milka sa w podobnym wieku, Skuter wlasnie gubi zeby (capi mu przy tym z pyska strasznie), obejrzelismy jego dziasla i ma zestaw zebow w roznych fazach, niektore cale, niektore same szpileczki a niektorych w ogole nie ma, tam gdzie nie ma zebow dziaslo jest zaczerwienione, proceder wypadania starych zabkow trwa ok miesiaca

Niepotrzebna panika chyba była . Zmienia zęby.

Sonii ząbki wypadły na 4 m-ce, Milce dopiero teraz ale Milka była bardzo zaniedbana i może dlatego dopiero na 7 miesięcy zmienia uzębienie.

Oglądnęłam dokładnie pyszczek: jak na moje oko to nie ma 4 ząbków, w tym dzisiaj jeden jej wypadł i jeden wyrwałam ja .

Wypuściłam ją teraz wieczorem z klatki, ale nie biegała. Położyła się ze mną i spałyśmy godzinkę . Uwielbiam ją .

Ortopeda nie miał czasu się zastanowić czy zostawić gwoździki czy nie ...

[pixies20]

Napisane przez Rybiorek

a ogladalas dokladnie dziasla? Skuter i Milka sa w podobnym wieku, Skuter wlasnie gubi zeby (capi mu przy tym z pyska strasznie), obejrzelismy jego dziasla i ma zestaw zebow w roznych fazach, niektore cale, niektore same szpileczki a niektorych w ogole nie ma, tam gdzie nie ma zebow dziaslo jest zaczerwienione, proceder wypadania starych zabkow trwa ok miesiaca

pixies20 - kotek moze nie robic siku i kupki nawet 48 godzin, Skuterek mial 8 tygodni jak go przynieslimy i nie zrobil siku przez 24 godziny, z kupka to w ogole 72 godziny, jak to malutki kotek to mozna mu pomoc tak jak mama mu pomaga (znalazlam na miau.pl) ale z wiekszym nie wiem, nie napisalas w jakim wieku jest kotek

dziękuje za odpowiedź napisalam w 1 poscie, ze kotka ma 3 miesiące, urodzona 08.08. Kupa się dziś pojawiła w kuwecie także jest coraz lepiej.
A masz może jakiś pomysł co zrobić, żeby jadła suchą karmę?
Zmoczyłam ją wodą i nic, nie ruszyła, a jak pomieszałam mokre z suchym to troche bardziej, ale i tak starała sie wyjadać mokre.

[Lenka 91]

Napisane przez pixies20

dziękuje za odpowiedź napisalam w 1 poscie, ze kotka ma 3 miesiące, urodzona 08.08. Kupa się dziś pojawiła w kuwecie także jest coraz lepiej.
A masz może jakiś pomysł co zrobić, żeby jadła suchą karmę?
Zmoczyłam ją wodą i nic, nie ruszyła, a jak pomieszałam mokre z suchym to troche bardziej, ale i tak starała sie wyjadać mokre.

moja tak samo robi spryciara ale jak jej pomieszam to słychać chrupanie i nawet jak zostawi sucha w miseczce to ona namoknie trochę tym tłuszczykiem od mokrej i zjada resztę raz zrobiłam jej płatki na mleku tzn suchą karmę polałam trochę mlekiem i zjadła szybciutko

właśnie zapomniałam wam sie pochwalić że dziś pierwszy raz wyczesywałam Nensi (tak na próbę czy sie da...) ku mojemu zaskoczeniu ona zaczęła mruczeć i sama sie nastawiała pod szczotkę ale sierści nie było zbyt dużo na szczotce potem

[monika_sonia]

Napisane przez pixies20

A masz może jakiś pomysł co zrobić, żeby jadła suchą karmę?
Zmoczyłam ją wodą i nic, nie ruszyła, a jak pomieszałam mokre z suchym to troche bardziej, ale i tak starała sie wyjadać mokre.

A jakie ma suche? Może chrupki są dla niej za duże? Spróbuj może inne? Np. z Royal Canin - Babycat jest bardzo drobny.

Dobrze robisz, że mieszasz. Ja bym jej na początek dawała dużo mokrego i trochę suchego - i stopniowo wprowadzała coraz więcej....

[pixies20]

Napisane przez monika_sonia

A jakie ma suche? Może chrupki są dla niej za duże? Spróbuj może inne? Np. z Royal Canin - Babycat jest bardzo drobny.

Dobrze robisz, że mieszasz. Ja bym jej na początek dawała dużo mokrego i trochę suchego - i stopniowo wprowadzała coraz więcej....

kupiłam Acanę. chrupki nie są duże raczej. mysle, ze to moze byc przez to,ze pan kotek od ktorego wzielismy kotkę zaczął karmic ją Whiskasem, poniewaz zlikidowali mu sklep z innymi karmami, a musial cos kupic juz teraz. pewnie kot sie 'uzaleznił'.
dziś sparzylam jej troche piersi z kurczaka to wcinała jak szalona.

[monika_sonia]

Napisane przez pixies20

kupiłam Acanę. chrupki nie są duże raczej. mysle, ze to moze byc przez to,ze pan kotek od ktorego wzielismy kotkę zaczął karmic ją Whiskasem, poniewaz zlikidowali mu sklep z innymi karmami, a musial cos kupic juz teraz. pewnie kot sie 'uzaleznił'.
dziś sparzylam jej troche piersi z kurczaka to wcinała jak szalona.

Acana jest drobna, ale podobno koty tego nie lubią . Moja Sonia je, ale już np. Cycek ze Skuterkiem się na to wypięli.

Możesz kupić Whiskas i dorzucać parę chrupek dopóki się całkowicie nie przestawi na porządną karmę.

Nie mieszaj surowego z suchym - u mnie skończyło się na wymiotach przez dwa dni , kot nie potrafi tego równocześnie strawić.

[Lenka 91]

Napisane przez monika_sonia

Acana jest drobna, ale podobno koty tego nie lubią . Moja Sonia je, ale już np. Cycek ze Skuterkiem się na to wypięli.

Możesz kupić Whiskas i dorzucać parę chrupek dopóki się całkowicie nie przestawi na porządną karmę.

Nie mieszaj surowego z suchym - u mnie skończyło się na wymiotach przez dwa dni , kot nie potrafi tego równocześnie strawić.

a ja nawet nie znam nazwy suchej karmy jaką kupiłam bo poszłam do zoologiczne do takiej znajomej i powiedziałam ze chce dobrą suchą karmę dla małego kota t mi dała taką w woreczku 350g wielowartościowa i coś gadała ze sierść nie będzie jej zalegać w brzuszku

[monika_sonia]

Napisane przez Lenka 91

a ja nawet nie znam nazwy suchej karmy jaką kupiłam bo poszłam do zoologiczne do takiej znajomej i powiedziałam ze chce dobrą suchą karmę dla małego kota t mi dała taką w woreczku 350g wielowartościowa i coś gadała ze sierść nie będzie jej zalegać w brzuszku

Ja karmy na wagę nie kupuję bo jest przeważnie zwietrzała, źle przechowywana i traci swoją wartość (a w domu mam w hermetycznym pudle), łatwo jest klienta oszukać, mogą w niej być robaczki itp .

Pani z zoologicznego może mieć wiedzę, albo może wydawać się, że ma wiedzę - tak samo jak większości ludzi wydaje się, że wet wie wszystko, a tymczasem nie jeden nie słyszał o Orijenie itp.

Warto wiedzieć czym się karmi zwierzaka i poczytać samemu na ten temat .

Podejrzewam, że kupiłaś RC np. Hairball - dużo lepsza od Whiskasa [nic do RC nie mam (Milkę RC Recovery bardzo wzmocniło, Sonia wychowała się na RC Kitten)], ale najlepszą karmą z najnajnajwyższej półki bym ją nie nazwała.