Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[śliweńka]

Napisane przez Tacca

Super, że się z nami podzieliłaś. Musimy się jakoś ratować.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Mam problem z wstawieniem kodu z babystrology... A tam tak fajnie widać bobaska. Jest prawie namacalny...

właśnie co to jest bo u kogoś widziałam to w podpisie, to jak suwaczek ale okazuje jak dziecko duże już?

[Tacca]

No właśnie tak. Taka wizualizacja. Bardzo mi się to podoba, ale nie potrafię zrzucić kodu tak, żeby był możliwy do odtworzenia... Tu adres stronki http://babystrology.com/tickers/

[kapukat]

Napisane przez Tacca

No właśnie tak. Taka wizualizacja. Bardzo mi się to podoba, ale nie potrafię zrzucić kodu tak, żeby był możliwy do odtworzenia... Tu adres stronki http://babystrology.com/tickers/

nie da się ale to całkiem zabawne jest

[_agata]

Napisane przez 8ewus8

to bądź na posterunku w za tydzień w sobotę, bo pewnie będę pytać
Przygotowuję obiad a mój mąż nadal śpi. On to ma melodię w weekendy. Że też go jeszcze kości nie bolą. chodzę po pokoju, telewizor gra a on nawet nie drgnie.

Postaram się być Przy tym chlebie nie ma żadnej wielkiej filozofii, wiesz jak składać bochenek?
Ja też do niedawna tak spałam. Przychodziłam po pracy, obiad, drzemka do 23, prysznic i do spania, tak do 10-11 mogłam jak była sobota.
Tak było do czasu ciąży, teraz mi się zmieniło o 180 stopni. A może mi życia szkoda... sama nie wiem...

Napisane przez Freya_85

Na miniaturkach to Twój kotek wygląda jak dorodny bochen chleba możnaby go schrupać

No faktycznie.
Ale zobacz jaki inteligencik, na Sapkowskiego się porywa.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30614607]Dziękuję za odpowiedź, mam nadzieję, że sam zaproponuje USG, jest mi już wszystko jedno, mogę i zapłacić za wizytę prywatną (gorzej z dojazdem, telepię się do jego prywatnego gabinetu godzinę zwykle), bylebym miała pewność...[/QUOTE]

Faktycznie długie dojazdy to nic przyjemnego, ale czego się nie zrobi dla dziecka.
A nie masz USG gdzieś bliżej? Może spróbowałabyś zrobić tylko USG w innym gabinecie. Może powiedz mu, że do niego masz daleko, nie czujesz się na siłach, i zrobisz gdzie indziej. Zawsze to jakieś wyjście z sytuacji

Napisane przez andzya

_agata ekstra ten chlebek ! Ja też jem tylko własnej roboty pieczywo, ale jestem trochę leniwa i piekę w maszynie wcześniej też robiłam ręcznie
Co do spotkania kochana, to już pisałam, że było tragiczne, jego rodzice na każdym kroku pokazywali, że są od nas lepsi, że nikt z ADS nie zgodziłby się na ślub z katolikiem, że oni się nie modlą na katolickich mszach więc nasz ślub to dla nich nic wielkiego. Jak dla mnie to oni mogą zaczekać pod kościołem a nie wchodzić na ceremonię.

Ja jak wpadłam w rytm pieczenia, to co drugi-trzeci dzień piekę. Z zakwasem trochę dłuższy ten proces wyrabiania i wyrastania jest, ale na drożdżach błyskawicznie.
Nie lubię pieczywa ze sklepu, nawet nie pamiętam jak się chleb kupuje. A jak mnie ktoś zapytał jakiś czas temu po ile w Kielcach chleb to palnęłam, że po 1,50 zł. Okazało się, że poniżej 2,50 zł bochenka się nie kupi.
Za chlebem z maszyny nie przepadam, wolę jednak taki porządnie wypieczony z piekarnika.

A to czytałam. Najważniejsze, żebyście Wy byli szczęśliwi ze sobą.

Napisane przez Pandzia_2010

mąż w domu ale niech tam z Olafem się bawi bo później powie, że za dużo obowiązków ma

Wykorzystuj chłopa ile się da.
Ja mojego jakoś specjalnie nie oszczędzam.

Napisane przez Dasti80

dzień dobry

Ale mnie dzisiaj głowa ćmi i nic mi się nie chce jakaś nerwowa ostatnio jestem, wszyscy mnie wku...... mama i teściowa
Jutro idę do lekarza, już nie mogę się doczekać

Ha! Może płeć już poznasz.
My dzisiaj znowu cały dzień poza domem, jak wyszliśmy po 11, tak dopiero wróciliśmy. Pogoda piękna, aż żyć się chce.

[slimaczek19]

Moja mama piecze chleb, kiedyś w piekarniku, teraz w maszynie i już to nie to samo co wcześniej
Ale rzadko do rodziców jeżdżę, więc i tak na sklepowym chlebie jadę

[kapukat]

a u nas było tak, ze sprzątałam i przestawiałam rzeczy z kąta w kąt - a wczoraj tak pięknie że do domu nie chciało mi się wracać...no cóż trzeba się chyba przyzwyczaić

[_agata]

Napisane przez aneczka240

Wiecie co.. Obejrzałam z mężem filmik z tego ostatniego naszego USG i jednak widać siusiaka Pani nic nie mówiła o płci, ale jak tak trzy razy przewijaliśmy ten fragment, co dzidziuś był "od pupy strony" ustawiony to widać przecinek między nogami

A masz gdzieś filmik wrzucony? Daj popatrzeć na siurka.

Napisane przez kapukat

dzięki bo ja nie dość że pierwsze dziecko to jeszcze z daleka od ludzi którzy mogliby mi coś podpowiedzieć, a z tego co widzę w Polsce USG jest robione praktycznie co 4 tygodnie....

Większość moich koleżanek miała 3-4 USG w ciągu całej ciąży.
Pierwsze na samym początku, ok. 6-7 tygodnia, później genetyczne ok. 12-13, połówkowe, i ostatnie po 30. tygodniu. Takie jest zresztą zalecenie Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego.
Ja jestem zdania, że to wystarcza. Jeśli dziecko dobrze się rozwija, to USG nic nie zmieni.
Jeśli jest podstawa żeby sądzić, że coś jest źle, to rozumiem. W przypadku ciąży bliźniaczej, przy nadciśnieniu, cukrzycy czy innych schorzeniach robi się częściej. Jeśli ciąża jest zagrożona czy są krwawienia to nawet co kilka dni.
Nie udowodniono chyba do tej pory, że USG wpływa na płód negatywnie, ale sonda wytwarza efekt cieplny, co do którego co i rusz podnoszą się głosy, że może szkodzić.
I weź tu bądź człowieku mądry.

Napisane przez Freya_85

Pewnie dwukropek
Mnie dopadło krwawienie z nosa, wprawdzie krew nie leci ciurkiem, ale jak używam chusteczki to jest standardowa zawartość () + krew

Ja czasami przy smarkaniu też widzę drobinki krwi w wydzielinie. Idzie zima, organizm jest osłabiony, naczynka krwionośne pękają.
Warto wspomagać się witaminą C, wzmacnia i uszczelnia naczynka.

Napisane przez Tacca

No i ja mam tak, że wolę wszystko sama. A jak wrócę to nie mam siły. Wypluta jestem i fizycznie i psychicznie, bo mam tyle, że z czymś zawszę się nie wyrobię. A lubię być na bieżącą i dodatkowo się frustruję.
Praca w tych godzinach to mordęga. Ja tylko w poniedziałki chodzę na 9 do 17, ale to najgorszy dzień w tygodniu...

Ja ledwo się wyleczyłam, bo na początku listopada miałam straszliwy kaszel, taki oskrzelowy, okropnie męczyło i teraz znowu coś się zaczyna.. Miejmy nadzieję, że te domowe sposoby są skuteczne.
Pracuję w pfronie. Oddział Lubelski.

Nie ma co się zarzynać, czasami warto odpuścić. Mąż też dobrze posprząta, tylko czasami trzeba przymknąć na niektóre niedociągnięcia oko. I od razu świat wydaje się lepszy.

Napisane przez Tacca

Coś mi się z oczami robi... Mam jakieś mroczki i źle widzę literki. Hę? Ki czort?

Ciąża.
W ciąży wzrok może się pogorszyć, czasowo oczywiście. Hormony robią swoje, zmienia się ciśnienie w oczach, mogą powstawać obrzęki w gałce ocznej. Po porodzie wszystko wróci do normy.
Mądra jestem, bo z lekarzem rozmawiałam.

Napisane przez Tacca

Mam problem z wstawieniem kodu z babystrology... A tam tak fajnie widać bobaska. Jest prawie namacalny...

A nie masz za dużo znaków w podpisie?
Może być max 600, a kod jest dość długi.

Napisane przez slimaczek19

Moja mama piecze chleb, kiedyś w piekarniku, teraz w maszynie i już to nie to samo co wcześniej
Ale rzadko do rodziców jeżdżę, więc i tak na sklepowym chlebie jadę

A nie chcesz sama spróbować?

[slimaczek19]

Jeśli chodzi o pieczenie to zbyt leniwa jestem nigdy nie miałam do tego zacięcia, nawet do ciasta, ciastek itp.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Oh ja uwielbiam piec Ciasta, ciastka, muffinki, pieczywo, jak tylko mam czas (i obecnie siłę), to coś robię. Czasami tyle napiekę, że nie ma kto jeść :P

A teraz mam taki problem: zjadłabym coś (konkretnego), a mi niedobrze. I co tu teraz robić? Czasami przed ciążą miałam takie coś, że byłam głodna, a nie chciało mi się jeść, ale się zmuszałam, a teraz mi niedobrze i się boję coś przegryźć..
Na szczęście ostatni Dupek wzięty w południe..

[_agata]

Zjedz, bo zanim pójdziesz spać to dopadnie Cię takie ssanie, że zasnąć nie będziesz mogła.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No, zaraz sobie zrobię kolację, kupiłam ładny schabik miodowy, będzie idealny na kanapki Nigdy nie miałam zwyczaju jadania kolacji, późno jem obiad i mnie to już nie dotyczy, a teraz nawet jak zjem obiad po pracy koło 19.30, to o 21 muszę wszamać jakieś Danio...

[śliweńka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30624471]Oh ja uwielbiam piec Ciasta, ciastka, muffinki, pieczywo, jak tylko mam czas (i obecnie siłę), to coś robię. Czasami tyle napiekę, że nie ma kto jeść :P

A teraz mam taki problem: zjadłabym coś (konkretnego), a mi niedobrze. I co tu teraz robić? Czasami przed ciążą miałam takie coś, że byłam głodna, a nie chciało mi się jeść, ale się zmuszałam, a teraz mi niedobrze i się boję coś przegryźć..
Na szczęście ostatni Dupek wzięty w południe..[/QUOTE]

mam nadzieję że już nie będziesz musiała brać

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30624907]No, zaraz sobie zrobię kolację, kupiłam ładny schabik miodowy, będzie idealny na kanapki Nigdy nie miałam zwyczaju jadania kolacji, późno jem obiad i mnie to już nie dotyczy, a teraz nawet jak zjem obiad po pracy koło 19.30, to o 21 muszę wszamać jakieś Danio...[/QUOTE]


ja kiedyś umiałam iść spać bez kolacji a teraz szok co się dzieje coś w żołądku musi być

[_agata]

Ja jem obiad po powrocie z pracy, około 17-17.30 i na tym w zasadzie koniec. Czasami zdarza się, że coś przekąszę, co przed ciążą mi się nie zdarzało.
Dzisiaj obiad jadłam o 16 (zupa kalafiorowa i lasagne ze szpinakiem), poprawiłam napoleonką i już koniec, nie jestem głodna. I niech tak zostanie.
Zjadłam jeszcze 3 mandarynki pół godziny temu, ale z tego powodu wyrzutów sumienia nie mam.

[diablica071086]

odzywam się neta złapałam u teściów bo u nas nie ma w ogóle zasięgu na tej naszej wsi,
dziś spałam a raczej w łóżku byłam do 15 z mężem odpoczywaliśmy po całym tyg a w domu oczywiście bombę nam położyły krasnoludki na współkę z kotem wczoraj pilnowałam swoich kuzynek( zerówka i bliźniaczki 5 lat) bo ich rodzice musieli jechac na pogrzeb , na szczęście się nimi prawie nie zajmowałam bo wzięłam ze sobą kota i dzieci zajęły się szukaniem kota w suszarni szykowaniem legowiska wyłożonego różową paszką bo kot musi mieć wygodnie i w tym momencie właśnie musi iść spać kot w końcu tak sie schował że 3 dorosłych ludzi go szukała i dopiero jak usłyszał dźwięk karmy w torebce ukazał się nam i w drodze powrotnej nawet za dużo miałczał a dziś odpoczywał z nami

dziewczyny w 10 tyg mam wrażenie ze brzuch mam dziwny zawsze jakiś miałam ale ten jest inny a wieczorem to jakby rośnie musze znaleźć ciąże ciążowe dostałam kiedyś od cioci od kuzynek chociaż na wieczór bo teraz musze rozpinać zamek od jensów

ogólnie jestem mega śpiąca ale widzę że to norma, a zamiast mandarynek pochłaniam pomarańcze

imienia jeszcze nie wybraliśmy jakoś żadne się nam nie podoba muszę księgę imion od koleżanki pożyczyć to może coś wybierzemy

w środę na 2 usg ale kontrolne ze względu na krwiaczka, ale może już kończyny zobaczymy a nie tylko bąbel

gratuluje przecinka, i dziękuję za linka z wizualizacja super jest zobaczyć dziecko może nie swoje ale zawsze

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30624907]No, zaraz sobie zrobię kolację, kupiłam ładny schabik miodowy, będzie idealny na kanapki Nigdy nie miałam zwyczaju jadania kolacji, późno jem obiad i mnie to już nie dotyczy, a teraz nawet jak zjem obiad po pracy koło 19.30, to o 21 muszę wszamać jakieś Danio...[/QUOTE]

mój "obcy" wysysa ze mnie jedzenie bo jak zjem obiad to po godzinie muszę znowu coś zjeść bo mnie tak ssie że aż brzuch się odzywa a nawet jak głodna nie jestem to jak ktos je obok slinianki wariują i dziś mężowi z talerza pół udka z kurczaka zjadłam za co nie przepraszam bo to nie steruje teraz głodem

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez śliweńka

ja kiedyś umiałam iść spać bez kolacji a teraz szok co się dzieje coś w żołądku musi być

Ja to samo, teraz to już normalnie głodna jestem, ale kromeczki ze schabikiem i ogórkiem kiszonym już gotowe

[śliweńka]

ja paluszki i kiszonego ogórka podjadłam teraz

[mar2sia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30625791]Ja to samo, teraz to już normalnie głodna jestem, ale kromeczki ze schabikiem i ogórkiem kiszonym już gotowe [/QUOTE]

Hehe ja też jem 2 kolacje, a kiedyś nie lubiłam zasypiać mocno najedzona

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez diablica071086

mój "obcy" wysysa ze mnie jedzenie bo jak zjem obiad to po godzinie muszę znowu coś zjeść bo mnie tak ssie że aż brzuch się odzywa a nawet jak głodna nie jestem to jak ktos je obok slinianki wariują i dziś mężowi z talerza pół udka z kurczaka zjadłam za co nie przepraszam bo to nie steruje teraz głodem

Ja też 10. tydzień, od dzisiaj właściwie 11. Brzuch mi jakby zmalał (bo też zaparcia na chwilę odpuściły), ale i tak jest wydęty i nie mieszczę się w dżinsy, więc póki co noszę marchewy i legginsy, ale wkrótce szukam tanich ciążowych.

Haha historia z udkiem niezła, choć ja nie mogę takich czytać, bo chociaż jestem po konsumpcji 2 kromek z szyneczką, to jak sobie pomyślę o takim złotym udku........

[diablica071086]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30626131]

Haha historia z udkiem niezła, choć ja nie mogę takich czytać, bo chociaż jestem po konsumpcji 2 kromek z szyneczką, to jak sobie pomyślę o takim złotym udku........ [/QUOTE]
nie powiem jak sama czytam robie się głodna co te dzieci z nami robią

[rinco]

Ja jutro kończę 13 tydzień, a we wtorek zaczynam II trymest Ale to zleciało Ale jestem z siebie dumna, bo już widzę, że nic nie przytyłam przez te 3 miesiące, wagę mam taką samą jak przed ciąża Dzisiaj mnie oświeciło, że to pewnie przez dietę, na której niestety obecnie jestem (jeszcze do końca marca 2012) - jest to związane z nietolerancją pokarmową, po prostu nie mogę jeść nic co zawiera jajka i mleko. Strasznie się wkurzam na tą dietę, bo mam już dość mięs i wędlin w kółko, a okropnie brakuje mi nabiału... Nie jem serów ani jajek już 8 miesięcy... Ale dziś stwierdziłam, że ta waga to taki mały plusik tej diety Mieliśmy dziś gości, stół zastawiony - przeróżne ciasta, ciasteczka, koreczki itp., a ja z tego wszystkiego mogłam zjeść tylko krakersy i owoce. Jakby nie ta dieta to bym pewnie pożarła połowę tego, co na stole i ważyłabym już z 10 kilo więcej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez rinco

nie mogę jeść nic co zawiera jajka i mleko. Strasznie się wkurzam na tą dietę, bo mam już dość mięs i wędlin w kółko, a okropnie brakuje mi nabiału...

Współczuję szczerze, ja bym umarła z głodu bez mleka i nabiału - serio.

[zaaaabcia]

rinco - super ze juz niedlugo zaczynasz II trym

Mnie dzisiaj lekko kluje brzuchol .. troche sie martwie ale pewnie to normalne bo wszystko w srodku sie rozciaga zeby zrobic miejsce dla dzidzia

[kapukat]

mnie też pobolewał - ale pomyślałam że to dlatego że moje ciało się rozciąga coraz bardziej i Kijanka sobie miejsce robi i tego sie trzymac bede

[kism]

Hello!
Ależ mnie wszystko boli Może tak obiektywnie patrząc nie mieliśmy tak dużo dziś tych wycieczek pieszych, ale biorąc pod uwagę ilość ruchu, którą mam na codzień, to było tego mnóstwo. Pogoda nam się udała fantastyczna, słoneczna, dobra widoczność, więc widoki z Kasprowego były cudowne. Sama przejażdżka kolejką linową była przeżyciem dla Maksa i... tż który pierwszy raz nią jechał.
Już sobie co nieco wypoczęliśmy w pensjonacie i na dobranoc jeszcze do Was zaglądam.

niunia32, witaj

Napisane przez Timii

dla dziewczynki jak dla mnie narazie to tylko Marta a dla chlopca to nie mam pojecia ale widze ze Wy rozkrecilyscie sie na dobre z imionami

Marta to piękne imię (moje ). Wiele lat przed moim urodzeniem było pewne, że tak będę mieć na imię. Moja mama je zawsze uwielbiała (ma tak na drugie), a swojego pierwszego (Wiesława) nienawidziła.

Napisane przez Dasti80

Gdzie mamy głosować

Dasti, jak jesteś na stronie wątku (obojętnie której) zawsze u góry jest sonda. Choć sądzę, że już się wynik nie zmieni, bo jeden tytuł cały czas zdecydowanie prowadzi

Odnośnie pytań o skróty na usg tu macie linka, wrzucę go też do pierwszego postu podobnie jak sposoby na przeziębienie i listę składników kosmetyków bezpiecznych w ciąży
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...sie_35862.html


aneczka, chcesz, żeby wpisać Ci na liście, że będzie chłopak?

Napisane przez _agata

Nie ma co się zarzynać, czasami warto odpuścić. Mąż też dobrze posprząta, tylko czasami trzeba przymknąć na niektóre niedociągnięcia oko. I od razu świat wydaje się lepszy.

Ooo tak, święte słowa, ja w domu teraz niewiele robię... Małż robi po swojemu, ja krytyczne uwagi staram się zostawić dla siebie, jego wychwalę, więc on stara się bardziej i jaki dowartościowany przez to...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mnie też jeden dzień pobolewało w jednym miejscu, ale przeszło.

[agatka661]

A ja jestem ciagle glodna !

[Ewunia_1984]

Kurczę, a ja jutro znowu do lekarza,a dopiero co byłam w środę. Znowu zrobiła mi się infekcja, a lekarz ostatnio mi powiedział, że jeśli się powtórzy to będę musiała zrezygnować z sexu. No pięknie...
Tak swoja drogą to ja jutro będę miała robione po raz 8! usg.

Dzisiaj kupiłam sobie W oczekiwaniu na dziecko i Ciężarówką przez 9 miesięcy. Jutro cały dzień czytam

Ja dzielnie przez cały weekend zajdałam się mięskiem i rybami żeby dostarczyć maluszkowi żelaza, a jutro robię sobie (a właściwie jemu) wątróbkę. Fuuuujjjj, nie wiem jak ja to zjem, ale wątróbka ma dużo żelaza więc powalcze.

[agatka661]

Napisane przez Ewunia_1984

Kurczę, a ja jutro znowu do lekarza,a dopiero co byłam w środę. Znowu zrobiła mi się infekcja, a lekarz ostatnio mi powiedział, że jeśli się powtórzy to będę musiała zrezygnować z sexu. No pięknie...
Tak swoja drogą to ja jutro będę miała robione po raz 8! usg.

Dzisiaj kupiłam sobie W oczekiwaniu na dziecko i Ciężarówką przez 9 miesięcy. Jutro cały dzień czytam

Ja dzielnie przez cały weekend zajdałam się mięskiem i rybami żeby dostarczyć maluszkowi żelaza, a jutro robię sobie (a właściwie jemu) wątróbkę. Fuuuujjjj, nie wiem jak ja to zjem, ale wątróbka ma dużo żelaza więc powalcze.

Niektorzy narzekaja, ze za CZEsto usg, ja sie nie moge doczekac 2giego usg!juz chcialabym je miec ) ps, czego tak czesto masz ?
Miesko i ryby mi nie wchodza, tym bArdziej watrobka niestety Nie jadlam jeszcze rybki od poczatku ciazy Chyba bede musiala sie na tygodniu choc raz przemoc
Jak narazie mam mega faze na sery, mleczko, ogolnie nabial


Dziewczyny z chora tarczyca, zauwazacie moze ze od brania tabletek zmienilo sie Wasze libido ? Mialam nadmierne, teraz mam rowne zero, odkad biore tabsy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

8 USG.. Fajnie masz
Ja będę w środę prosić o drugie Na pierwszym (5-6 tc) nie było jeszcze żyjątka A ja muszę je wreszcie zobaczyć

I czytam teraz o tym USG 3D/4D, zastanawiam się nad nim na późniejszym etapie ciąży.

[agatka661]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;30628721]
I czytam teraz o tym USG 3D/4D, zastanawiam się nad nim na późniejszym etapie ciąży.[/QUOTE]
I ja sie zastanawiam wlasnie na polowkowe zrobic... Musze za 2 tyg sie zdecydowac i umowic na wizyte