Bunt dwulatka pełną parą, lecz mamuśki radę dają. XI-XII 2009

[elalank]

Amelko 100 latek!

[pietrusia]

Amelciu wszystkiego najlepszego duzo zdrówka

[zebra666]

Elu gratuluje!

Amelciu sto latek

[martaN23]

:par ty:

Napisane przez pietrusia

Amelciu wszystkiego najlepszego duzo zdrówka

[asioczka]

Dziekujemy Dziewczyny za zyczenia

Ela gratuluje!

Dolaczamy sie do zyczen dla slodkiej Amelci!

my po imprezce, Maja zadowolona, my tez, mam nadzieje, ze goscie tez wrzuce potem zdjecia na picase, to dam linka w klubie

dostala nawilzacz z podswietlanym wizerunkiem żabki, taka ksiazeczke dwujezyczna, elektroniczna, z wieloma funkcjami(uwielbia ją), tablice ze znikopisem i pieczatkami, zestaw sztuccow i duzo duzo ksiazeczek z naklejkami (mama KLEJKI!!!)

Pietrusiu pytalam, czy mnie bola piersi- tak, prawie caly czas;/ i juz sie zrobily pelniejsze
a jutro mam kontrole, trzymajcie kciuki mam nadzieje, ze sie dowiem juz konkretnie, ktory to tydzien itd

[gochaa_p]

Ela gratuluje!!!

Amelciu - 100 lat kochana


a ja u rodziców. miałam nie brać kompa alt tż się obraził że kontaktu z nim nie chce w tym czasie utrzymwać :/ więc wziełam :P
Wojtek mega rozrabiaka, wszystko nowe, mnóśtwo kontaktów, pillotów, szafek - wszystko inne niż w domu :P W dzień nie spał, na noc uśpić go to był koszmar po prostu :/ Oby jutro było już lepiej

[tarasia]

Stoo lat dla Amelki!

[asynastra]

Wszystk iego najlep[szego dla Amelki

wpadnę później, bo o 12 mamy bilnas.

[pietrusia]

Dzien dobry a co tu taka cisza

Ja juz po pracy, jedziemy za chwilke do biedronki na zakupy i potem odpoczynek.

[suonko2]

Napisane przez Maria2008

[/COLOR]elank madziu i suonko2 dzięki a macie jakieś fajne kuchnie na oku wiem ze jest tego mnóstwo aaaa i taką góra do 150zł
puzlle fajne ale ma już ich trochę bardzie to chyba klocki
jakie polecacie

Ja kuchnie kupiłam tę Smoby co w Biedronce była za 139zł, ale mała zobaczy ją dopiero w Mikołaja, więc na razie nie wiem jak się sprawdzi. Koleżanka ma syna 2,5 roku i mówiła, że na 2 urodziny kupiła mu kuchnie Smoby tylko tę trochę mniejszą i jest nią dotąd zachwycony, zwłaszcza, tymi odgłosami podczas gotowania
Lena ma różne klocki: zwykłe piankowe, takie do układania w obrazki, takie typu lego tylko duże i wszystkie lubi, zwłaszcza wywalac na podłogę

Napisane przez asynastra

ale jestem padnięta.spróbowałam wczoraj bez drzemki. no i masakra. poszedł spać o 19.30, coś koło północy się obudził i nie spał do 4.00...
w dodatku tż mnie wku.rwił! byłam tak wykończona wczoraj, że walnęłam się do łóżka w ciuchach i ten mnie wywalił. spałam na panelach jedynie z poduszką. nie wiem co chciałam mu tym pokazać.

to tyle, bo na więcej mnie już nie stać, a musiałam się wyżalić

dla tż

Napisane przez elalank

heloł

senk ju za kciki! zdałam na 5
Wchodziłam jako 3, więc od 10 jestem już w domku, tylko zaraz muszę jechać na ceremonię wręczenia dokumentów
Ale się cieszę! no to stawiam dla wszystkich Gdyby nie moja choroba to bym dziś mogła się napić, a tu doooopa!

Napisane przez tarasia

ja zaplanowałam :
u nas ostatnio jest podobnie. na spacerze awantura: w wózku - nie, na nogach - nie, ewentualnie na rękach. Kiedy wracamy do domu to westchnie z ulga i wraca do zabawek [COLOR="Silver"]

No to witam w klubie A jak u was z ubieraniem? Nie ma problemu?

Napisane przez asioczka

my po imprezce, Maja zadowolona, my tez, mam nadzieje, ze goscie tez wrzuce potem zdjecia na picase, to dam linka w klubie

dostala nawilzacz z podswietlanym wizerunkiem żabki, taka ksiazeczke dwujezyczna, elektroniczna, z wieloma funkcjami(uwielbia ją), tablice ze znikopisem i pieczatkami, zestaw sztuccow i duzo duzo ksiazeczek z naklejkami (mama KLEJKI!!!)

Pietrusiu pytalam, czy mnie bola piersi- tak, prawie caly czas;/ i juz sie zrobily pelniejsze
a jutro mam kontrole, trzymajcie kciuki mam nadzieje, ze sie dowiem juz konkretnie, ktory to tydzien itd

Lena też uwielbia naklejki I kciuki na jautro

Napisane przez gochaa_p

a ja u rodziców. miałam nie brać kompa alt tż się obraził że kontaktu z nim nie chce w tym czasie utrzymwać :/ więc wziełam :P
Wojtek mega rozrabiaka, wszystko nowe, mnóśtwo kontaktów, pillotów, szafek - wszystko inne niż w domu :P W dzień nie spał, na noc uśpić go to był koszmar po prostu :/ Oby jutro było już lepiej

Oj to miałaś "ubaw" Dziś już pewnie będzie lepiej

[asynastra]

My już po bilnasie. było ciężko czekać w kolejce, był nie do zniesienia momentami.
Osi waży 14 kilomyslałam, że dużo mniej. i ma 91 cm, myślałam, że dużo więcej
mówienie i potrzeby - poniżej przeciętnej ale inteligencja powyżej

a co tak słabo ostatnio piszecie??

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Asioczka -

[asioczka]

Asy brawo dla Osiego a jak stwierdzily, ze taki madralek z niego? robia jakies testy na inteligencje czy jak?

ja juz po wizycie wszystko dobrze, dzidziol rosnie (ma 2,8 cm mam zrobic badania i przyjsc z wynikami.

[suonko2]

Napisane przez asioczka

Asy brawo dla Osiego a jak stwierdzily, ze taki madralek z niego? robia jakies testy na inteligencje czy jak?

ja juz po wizycie wszystko dobrze, dzidziol rosnie (ma 2,8 cm mam zrobic badania i przyjsc z wynikami.

Który tydzień?

[QUOTE=asynastra;30636719]My już po bilnasie. było ciężko czekać w kolejce, był nie do zniesienia momentami.
Osi waży 14 kilomyslałam, że dużo mniej. i ma 91 cm, myślałam, że dużo więcej
mówienie i potrzeby - poniżej przeciętnej ale inteligencja powyżej

a co tak słabo ostatnio piszecie??[COLOR="Silver"]

[karenina19]

Witam poniedzialkowo

Zebym nie zapomniala...

Sto latek
dla
Amelki

Ela gratki wielkie!!

Asioczka same dobre wiesci!!

Anasystra ze Osi jest inteligentny to wiadomo bylo


...chyba najwazniejsze napisalam...lece sie uneirac, bo zaraz przyjdzie kolezanka i idziemy na kawke...

[Maria2008]

Amelcia Sto lat


elank no to gratulacje

asioczka fajnie,że impreza udana i majeczka ma teraz co robić hehehe

my tez po imprezie urodzinowej za tydzień następna a Kinga znów zakatarzona i humoru nie ma cały czas się klei nic nie moge zrobić

Kinga będzie mieć kuchnie i zastanawiam się nad klockami Jixin lub lego duplo lub pociągiem sama nie wiem może ktoś ma te klocki

[kachula27]

Napisane przez asynastra

My już po bilnasie. było ciężko czekać w kolejce, był nie do zniesienia momentami.
Osi waży 14 kilomyslałam, że dużo mniej. i ma 91 cm, myślałam, że dużo więcej
mówienie i potrzeby - poniżej przeciętnej ale inteligencja powyżej

a co tak słabo ostatnio piszecie??

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Asioczka -

dla Osiego

Napisane przez asioczka

Asy brawo dla Osiego a jak stwierdzily, ze taki madralek z niego? robia jakies testy na inteligencje czy jak?

ja juz po wizycie wszystko dobrze, dzidziol rosnie (ma 2,8 cm mam zrobic badania i przyjsc z wynikami.

super ze u dzidzi wszystko dobrze

[elalank]

Heloł

u mnie zer0 poprawy byłam u laryngologa i bardzo się zdziwiła, że antybiotyk nie dał rady. Musiałam iść zrobić prześwietlenie zatok i jutro na konsultacje co dalej robimy

Napisane przez asioczka

ja juz po wizycie wszystko dobrze, dzidziol rosnie (ma 2,8 cm mam zrobic badania i przyjsc z wynikami.

ho ho ho! kawał byka
gratuluję

brawa dla Osiego a jak mierzą inteligencję?

[gucia6]

hellou

I przede wszystkim

Amelko, wszystkiego najlepszego

Ela, gratuluje obrony

Asioczka, super wiesci


A u nas weekend minal dosc leniwie i rodzinnie.
W piatek bylismy u znajomych i obchodzilismy urodzinki z pozostalymi dzieciaczkami, bylo bardzo sympatycznie.

Dzis natomiast Sandra znalazla swoje stare zabawki (grzechotki, zawieszki na lozeczko), ktore zaczelam powoli wyciagac, zeby sie przyzwyczajala... i odebrac ich sobie nie da ... normalnie co chwile lata z jakims gryzakiem, albo grzechotka


A ja psychicznie nastawiam sie na jutrzejsza glukoze


---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

a jeszcze w zwiazku z innymimi psychicznymi nastawieniami, chcialam zapytac mamusie po CC

jak przez to przeszlyscie?
Jak dlugo wracalyscie do formy?
Czy dlugo szycie bolalo/ciagnelo?
jak dlugo trzeba odczekac ze sportami?

Nie, zebym miala zalecenie na cc, bo wolalabym sn, ale chce sie dowiedziec jak najwiecej w razie "W"

[martaN23]

Napisane przez gucia6

hellou

I przede wszystkim

Amelko, wszystkiego najlepszego

Ela, gratuluje obrony

Asioczka, super wiesci


A u nas weekend minal dosc leniwie i rodzinnie.
W piatek bylismy u znajomych i obchodzilismy urodzinki z pozostalymi dzieciaczkami, bylo bardzo sympatycznie.

Dzis natomiast Sandra znalazla swoje stare zabawki (grzechotki, zawieszki na lozeczko), ktore zaczelam powoli wyciagac, zeby sie przyzwyczajala... i odebrac ich sobie nie da ... normalnie co chwile lata z jakims gryzakiem, albo grzechotka


A ja psychicznie nastawiam sie na jutrzejsza glukoze


---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

a jeszcze w zwiazku z innymimi psychicznymi nastawieniami, chcialam zapytac mamusie po CC

jak przez to przeszlyscie?
Jak dlugo wracalyscie do formy?
Czy dlugo szycie bolalo/ciagnelo?
jak dlugo trzeba odczekac ze sportami?

Nie, zebym miala zalecenie na cc, bo wolalabym sn, ale chce sie dowiedziec jak najwiecej w razie "W"

Guciu
No ja tam wyboru nie miałam ani tez okazji próby SN.Ale co do CC rana wiadomo bolała,ale jakoś strasznie nie było.Dość długo ciągneło-ale najgorsze było chyba obkurczanie się macicy-matko jedyna wtedy to dopiero mnie bolało.Ale już na zdjęcie szwów był luzik,zresztą ja sama wszystko robiłam przy małej ,spokojnie dałam radęChyba że moze poprzednie zabiegi mnie tak zahartowały?
Nie ćwiczyłam -więc nie pomogę,pasów też nie nosiłam jakby ktoś pytał
Jedynie co to po znieczuleniu-coś okropnego jak mnie wszystko swędziało

[kachula27]

Napisane przez gucia6

hellou

I przede wszystkim

Amelko, wszystkiego najlepszego

Ela, gratuluje obrony

Asioczka, super wiesci


A u nas weekend minal dosc leniwie i rodzinnie.
W piatek bylismy u znajomych i obchodzilismy urodzinki z pozostalymi dzieciaczkami, bylo bardzo sympatycznie.

Dzis natomiast Sandra znalazla swoje stare zabawki (grzechotki, zawieszki na lozeczko), ktore zaczelam powoli wyciagac, zeby sie przyzwyczajala... i odebrac ich sobie nie da ... normalnie co chwile lata z jakims gryzakiem, albo grzechotka


A ja psychicznie nastawiam sie na jutrzejsza glukoze


---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

a jeszcze w zwiazku z innymimi psychicznymi nastawieniami, chcialam zapytac mamusie po CC

jak przez to przeszlyscie?
Jak dlugo wracalyscie do formy?
Czy dlugo szycie bolalo/ciagnelo?
jak dlugo trzeba odczekac ze sportami?

Nie, zebym miala zalecenie na cc, bo wolalabym sn, ale chce sie dowiedziec jak najwiecej w razie "W"

Ad 1
bardzo dobrze
Ad 2
ja bardzo szybko,juz drugiego dnia smigałam po korytarzu szpitala i juz drugiego dnia nie chciałam zadnego znieczulenia

Ad3
Szycie mnie troszke bolało tz ciagneło i swedziało bo sie goiło
Nabardziej nieprzyjemne jak dla mnie uczucie to zaraz po tym jak sie podnosiłam z łozka to nacisk macicy i tego wszystkiego w srodku na rane i z poczatku chwilke pobolało ale jak sie rozchodziło to zaraz mijało

Ad 4
a ze sportami to nie pomoge bo nie uprawiałam zadnych od wieki wieków

Lece do łózka ,sama siebie nie poznaje ze tak wczesnie dzis sie kłade

[pietrusia]

Napisane przez kachula27

Lece do łózka ,sama siebie nie poznaje ze tak wczesnie dzis sie kłade

A ja sama siebie że jeszcze przed kompem siedze ale zaraz tez zmykam bo rano trzeba wstac

[lucky1910]

Czeeeść Mamuśki

na początek najważniejsze Najlepsze życzenia da Amelci

wczoraj pisałam do Was posta, żeby się przywitać na nowym wątku a dziś patrzę i d*pa - nic nie ma czyżbym została przez Was zawieszona za nie udzielanie się?

jak podczytałam chwilkę to Wasze dzieciaczki rozrabiają chyba tak jak moja Olcia, ta za to wcale nie chce gadać powtarza dużo, nawija non stop ale głównie wciąż jakimś swoim slangiem już się nie mogę doczekać kiedy na dobre się rozkręci..

do pracy wciąż śmigam (o mały włos a już bym znowu była w domu ale o tym może w klubie...)

pozdrowionka dla Was wszystkich

[konspiracja]

Ruch jak w Rzymie

Asioczka - gratuluję!

Napisane przez elalank

brawa dla Osiego a jak mierzą inteligencję?

Właśnie?

No i co Ci zaleciła lekarka?

Ela zapiekanka dyniowa pyszna dynia, pierś z kury, makaron.
Robiłam z tego przepisu, bez grzybów
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...m/przepis.html

Napisane przez gucia6

Dzis natomiast Sandra znalazla swoje stare zabawki (grzechotki, zawieszki na lozeczko), ktore zaczelam powoli wyciagac, zeby sie przyzwyczajala... i odebrac ich sobie nie da ... normalnie co chwile lata z jakims gryzakiem, albo grzechotka

To dlatego że mieliście schowane pojutrze jej się znudzą.
Smacznej glukozy

Gucia a winko czosnkowe bierzecie caly czas, czy tylko jak była potrzeba?

Fajnie nam podnieśli wiek emerytalny co?
Fantastico...

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

no i jeszcze....

100 latek dla Amelci............: roza:

[tarasia]

Napisane przez suonko2

No to witam w klubie A jak u was z ubieraniem? Nie ma problemu?

z ubieraniem akurat nie mamy problemu
I moje dziecko zaczęło wreszcie kojarzyć kiedy chce siku i robi to na nocniczek, ależ jestem szczęśliwa.

Lucky witaj!' fajnie, że wpadłaś, ciekawa byłam co tam u was. Powoli zabieram się w myślach do robienia pierniczków na święta. W zeszłym roku podawałaś przepis, ale chyba zgubiłam gdzies te stronki. Pamiętasz może?
a z klubem to do Brombi

asioczka dla fasolki

[asioczka]

Dziekuje dziewczyny
powiedziala, ze to 9 tydzien

Guciu powodzenia na glukozie (ble

[/COLOR][COLOR=DarkGreen][SIZE=2][FONT=Verdana]a jeszcze w zwiazku z innymimi psychicznymi nastawieniami, chcialam zapytac mamusie po CC

jak przez to przeszlyscie?- najgorzej jest na samym poczatku. boli okropnie. ja jeszcze mialam stare lozko z wglebieniem i sie za cholere nie moglam podniesc. chodzic, siedziec i zalatwiac potrzeby fizj. nie jest tak zle, najgorzej ze wstawaniem z lezenia.
Jak dlugo wracalyscie do formy? - kilka dni, z tym, ze bolalo dosyc dlugo, okolo 2 tygodni.
Czy dlugo szycie bolalo/ciagnelo? oj dlugo, dlugo. po pol roku jeszcze mnie czasem ciagnelo;/
jak dlugo trzeba odczekac ze sportami? tego nie wiem, ale wydaje mi sie ze 3 miesiace na pewno, bo tak jak pisalam wyzej- dlugo ciagnie.

Ela, mam nadzieje, ze tym razem laryngolog pomoze skutecznie

Lucky witam znow

Tarasiu brawo dla Nilci!

[Maria2008]

asioczka gratuluje

lucky witaj

gucia jak tam badanie poszło

- dobrze przeszłam cesarke

- 3 doby dla mnie były najgorsze tzn. najbardziej bolało jak miałam wstać z łóżka

- jak tylko ściągli mi szwy było dużo lepiej. One bardzo ciągły
-sport tez nie pomogę

[magdawikp]

Napisane przez gucia6

a jeszcze w zwiazku z innymimi psychicznymi nastawieniami, chcialam zapytac mamusie po CC

jak przez to przeszlyscie?
Jak dlugo wracalyscie do formy?
Czy dlugo szycie bolalo/ciagnelo?
jak dlugo trzeba odczekac ze sportami?

ja miałam rodzić sn ale nie było postępu tzn rozwarcia i chciałam czy nie to musiałam się zgodzić
za pierwszym razem miałam znieczulenie w kręgosłup - nigdy więcej, to raczej dla wytrzymalszych psychicznie, mnie przerażało to że nie czuje nóg, no i nie pokazali mi Izy a tylko dlatego wybrałam takie, za drugim razem miałam ogólne znieczulenie i było bez problemów, choć nie powiem, szkoda mi tekstów lekarzy jak sie okazało ze moja niunia ma ptaszka - z relacji - było podobno dużo śmiechu
rany bolały - nie wiem czy dużo czy nie ale już po dwóch dniach byłam praktycznie bez leków
szwy miałam rózne - i za pierwszym razem wyciąganie to masakra a tym bardziej, ze zaczeła mi się zbierac ropa - ale idzie przeżyć
szew mnie ciągnął i swędział - czasem nadal to czuję zwłaszcza przy zmianach pogody
co do ćwiczeń - po pierwszej cc po 1,5 roku zaczełam ćwiczenia na brzuch - 6 vadera? nie wiem jak się pisze - i to był moj błąd - bo chyba sobie coś naciągnełam i mnie potwornie bolał szew w jednym miejscu przy każdym jajeczkowaniu i okresie, a po drugiej cc nie miałam już takich pomysłów - zaczełam chodzić na areobik - Grześ miał wówczas jakieś pół roku i cięższe ćwiczenia na brzuch omijałam
więc to chyba sprawa indywidualna
ale nie polecam cc tylko dla wygody

[gucia6]

Napisane przez konspiracja

To dlatego że mieliście schowane pojutrze jej się znudzą.
Smacznej glukozy

Gucia a winko czosnkowe bierzecie caly czas, czy tylko jak była potrzeba?

Fajnie nam podnieśli wiek emerytalny co?
Fantastico...

taaa... jak tak dalej pojdzie to bedziemy pracowac do 75-80 r.z.

Winko pilismy caly czas przez 3 tygodnie... teraz sie skonczylo ale musze zrobic nowe, bo mnie gardlo zaczyna bolec, a mloda znow kaszle ... a to przez to, ze sie w nocy odkrywa

moze macie jakies rady na odkrywanie sie malucha przez sen?



No i dzisiejsze badanie przeszlo w miare bezbolesnie. Syropek glukozowy byl jakis specjalnie na to badanie byl o smaku czarnej pozeczki, takze cale 300ml wypilam bez skrzywienia, pierwsza godzina minela spokojnie, potem zaczelo mi sie robic troche niedobrze... ale juz jest dobrze
generalnie wszystko jest ok, malenka aktywna jak zawsze i wszystko w najlepszym porzadku...
co prawda jeszcze jest glowka do gory, ale na obrocenie ma jeszcze troche czasu


I dziekuje wszystkim za odpowiedzi ws cc
obym mogla rodzic normalnie

[elalank]

Heloł

No i super! Olka znów chora
Ja byłam u laryngologa ze zdjęciem i na szczęście mogę lecieć do sióstr i mojej ślicznej siostrzenicy!!!! Dziś czuję się lepiej, choć przy nachylaniu nadal mnie rozpiera ale duuuużo wydzieliny mi dziś zeszło, więc jestem na dobrej drodze.

Napisane przez kachula27

Ad 1
bardzo dobrze
Ad 2
ja bardzo szybko,juz drugiego dnia smigałam po korytarzu szpitala i juz drugiego dnia nie chciałam zadnego znieczulenia

Ad3
Szycie mnie troszke bolało tz ciagneło i swedziało bo sie goiło
Nabardziej nieprzyjemne jak dla mnie uczucie to zaraz po tym jak sie podnosiłam z łozka to nacisk macicy i tego wszystkiego w srodku na rane i z poczatku chwilke pobolało ale jak sie rozchodziło to zaraz mijało

no chyba żartujesz??? chodzi mi o ten zwrot śmigania! przecież to niemożliwe, ja tam też nad sobą się nie rozczulałam i ćwiczyłam wstawanie z łóżka, ale takie łatwe i bezbolesne to to nie było. I daleko mi było do śmigania. Zwłaszcza jak wróciłam do domu i Olka chciała po mnie skakać

Napisane przez konspiracja

No i co Ci zaleciła lekarka?

Ela zapiekanka dyniowa pyszna dynia, pierś z kury, makaron.
Robiłam z tego przepisu, bez grzybów
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...m/przepis.html


Fajnie nam podnieśli wiek emerytalny co?
Fantastico...

aerozol do nosa i wapno ale serio dziś mi się odblokowało, oprócz tego bólu głowy przy nachylaniu. Ale mam nadzieję, że do piątku już będzie git.

dzięki za przepis muszę wypróbować, a że my makaronowi jesteśmy to chętnie spróbuje w innym wydaniu

ech, nic mi nie mów. na razie o tym nie myślę samo słuchanie polityków mnie denerwuje

Napisane przez tarasia

I moje dziecko zaczęło wreszcie kojarzyć kiedy chce siku i robi to na nocniczek, ależ jestem szczęśliwa.

Napisane przez magdawikp

ja miałam rodzić sn ale nie było postępu tzn rozwarcia i chciałam czy nie to musiałam się zgodzić
za pierwszym razem miałam znieczulenie w kręgosłup - nigdy więcej, to raczej dla wytrzymalszych psychicznie, mnie przerażało to że nie czuje nóg, no i nie pokazali mi Izy a tylko dlatego wybrałam takie, za drugim razem miałam ogólne znieczulenie i było bez problemów, choć nie powiem, szkoda mi tekstów lekarzy jak sie okazało ze moja niunia ma ptaszka - z relacji - było podobno dużo śmiechu
rany bolały - nie wiem czy dużo czy nie ale już po dwóch dniach byłam praktycznie bez leków
szwy miałam rózne - i za pierwszym razem wyciąganie to masakra a tym bardziej, ze zaczeła mi się zbierac ropa - ale idzie przeżyć
szew mnie ciągnął i swędział - czasem nadal to czuję zwłaszcza przy zmianach pogody
co do ćwiczeń - po pierwszej cc po 1,5 roku zaczełam ćwiczenia na brzuch - 6 vadera? nie wiem jak się pisze - i to był moj błąd - bo chyba sobie coś naciągnełam i mnie potwornie bolał szew w jednym miejscu przy każdym jajeczkowaniu i okresie, a po drugiej cc nie miałam już takich pomysłów - zaczełam chodzić na areobik - Grześ miał wówczas jakieś pół roku i cięższe ćwiczenia na brzuch omijałam
więc to chyba sprawa indywidualna
ale nie polecam cc tylko dla wygody

no coś Ty jak dla mnie bomba, miałam wszystko pod kontrolą (no prawie, nie mogłam zbiec z łózka ) żartowałam sobie z anestezjologiem okazało się że mieszkaliśmy na tym samym osiedlu, widziałam jak Alunię wyciągają, potem mi ją przynieśli pokazać
Ja sobie chwalę
Faktycznie samo wyciąganie chyba było mało przyjemne, czy komfortowe, ciężko opisać to uczucie. Miałam wrażenie takiego szarpania Najbardziej mi się dłużyło zszywanie.

[magdawikp]

Napisane przez gucia6

moze macie jakies rady na odkrywanie sie malucha przez sen?

nie mam

Ela - właśnie gdyby mi ja pokazali - ale ja cały czas sie denerwowałam czy mnie sparaliżuje, ze mną gin rozmawiał na temat meczu piłki noznej co polska grała, a anestozjolog to mi nawet oczu nie dał zamknąć, pilnował cały czas
co do wyszarpywania - nie kojarzę tego zupełnie - wyjeli i już