Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Szymon zaliczył już pierwszą pobudkę na jedzonko To ja też trzymam kciuki za nockę Frania

Przyznam się do czegoś jestem kawoholiczką i codziennie pozwalałam sobie na jedną kawkę, czasami nawet dwie i efekt był taki, że Szymon nie spał wcale, przez dwa dni piłam jedną kawkę dziennie i Szymon spał kilka razy po 1h, a dzisiaj nie piłam wcale i spał 4h Jaka ja byłam głupia...

ojej kochana, a ja też kawe pije ale jakoś nie zauważyłam żeby to wpływało na spanie natalki moze dlatego że głównie pije rano i niezbyt mocną

Napisane przez Malgosia1983

My też mieliśmy konflikt, ale nikt nam nie zlecał badań krwi maluszka??


Że co robiła?

my też mieliśmy konfilkt, ale miałam na wypisie napisane że nie zakwalifikowano mnie do podania antygenu czyli chyba zbadali krew natalce i ma po mnie albo coś

nom smarowała sutki solą żeby się oduczył ale to na niego nie działało

Napisane przez 19natka88

Ważyłam dzisiaj Szymka i wyszło nam, że waży 7kg

klocuszek
u nas jutro ważenie, ciekawa jestem ile mój klocuś waży

Napisane przez Malgosia1983

Pochawliłabym się czymś, ale nie powiem ani słowa....z wiadomych powodów Mogę napisać tylko: 6h

Napisane przez mooonik

u mnie 10h
to sobie pospacerowałam w tym tygodniu w Krk przekroczone normy stężenia pyłów w powietrzu o 600% UM zalecił przedszkolom kontrolować syt i nie wyprowadzać dzieci na spacery, to ja z niemowlakiem tym bardziej sie nie wybieram

o jaaacie aż tak? u nas też było sporo przekroczone i tż mi marudził żebym na spacery nie wychodziła musze obadac info na stronie miasta jak jest teraz

Napisane przez anciaahk

Nie ma to jak świeże mazurskie powietrze

nooo, chętnie bym Cie odwiedziła, uwielbiam Mazury

Napisane przez rabarbar83

tećiowa była tydzień to gotowała synkowi golonki kotlety smażone zupę tłustą tak że łyżka staje i tylko gadała ze ona nie wie co mi zrobić bo ja nic nie mogę jeść bo dziecku szkodzi wszystko...a jak sama zapakowałam małą do chusty i zrobiłam sobie kurczaka duszonego to się nadąsała że ona jest do pomocy w kuchni a ja fochem zarzucam i nie chce jeść tego co ona gotuje maż zły że z małą pojechałam do apteki a nie zostawiłam z teściową ...ciekawe jak miałam zostawić na godzinę dziecko z kimś kto się boi wziąść ją na rękę i ciągle narzeka że dziecko krzyczy jak mała sobie gada do siebie w tym momencie a dla niej to już wrzask

...dom wariatów
ale nic do wiosny wytrwamy a potem czas na duże zmiany chyba

ale teściówka mądra

Napisane przez agnieszka 0605

A czy wasze maluchy obracają się z plecków na brzuszek? Jeśli tak to kiedy zaczęły? Bo Amelia z brzuszka na plecki się nauczyła, ale w drugą stronę już nie bardzo

natalka leniuszek w tej kwestii. Wczoraj podłożyliśmy jej zwinięty kocyk ale tak bardziej na płasko pod jedną strone to się przewracała z brzuszka na plecka ale żeby bez kocyka się wysilić to się jej nie chce.

Napisane przez lausanne

A ja Wam się pochwalę że mam anioła nie dziecko w domu. Od urodzenia przesypia całe noce (raz miałam cięzko bo ją bolał brzuszek). Dziś spała od 19 do 7 rano - w tym tylko dwa karmienia, aż bylam niespokojna A piersi mi tak nabrzmiały że cieszylam się jak wstała Ale nie znaczy to że jestem wyspana. Musiałam spać zwinięta w precel gdzies wcisnięta w scianę, bo w moim łóżku oprócz męża spali w najlepsze rozwaleni Konrad, pluszowy miś, pluszowa żaba i jeszcze coś pluszowego trudnego do zidentyfikowania
a teraz jak na wyrodną matke przystało wystawilam Malgosię na balkon (zamiast spacerować z nią a co ) gdzie znow spi Konrada wsadziłam w fotelik do karmienia gdzie polał sobie parówkę herbatą, dorzucił do tej samej miseczki smietankową kaszkę (miała byc na deser), polal to keczupem (odkryłam fajny keczup dla dzieci "pudliszek" ale K. go uwielbia!) i je a mnie idą ciary jak na to patrzę. A ja myk na wizaż

no to cudnie
ale jedzonko sobie K. zrobił, pyszności

Napisane przez archinta

Nie uwierzycie - ja znów mam zastój w tej pieprzonej piersi
Jestem totalnie załamana Wieczorem to wogóle karmiłam małego ze łazami w oczach bo tak już mnie sutek napieprzał od częstego przystawiania i od prób ściągania laktatorem Wysłałam męża po kapturki- ale nigdzie nie było- dziś dopiero rano teściowa przyniosła.
Ale przez noc smarowałam sutek kremem na atopową podrażnioną skórę i jest już znośnie.

jejciu nie wiem jak Ci pomóc, może ekapusta, albo masaż? Agnysce pomógl masaz bardzo


Byłam na zakupach i kupiłam sobie w końcu śliczny cieplusi czerwony płaszczyk do tego ciepluchną czape i szalik, możemy chodzić na spacerki! w płąszczyku od razu wróciłam z zakupów było mi w nim przecudownie ciepło, nie to co we wcześniejszym
tylko żeby mąż zawału nie dostał jak mu powiem ile wydałam

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

Martuś - Amelka od początku sztywno trzymała główkę i podnosiła ją na brzuszku. A przekręca się dopiero od 2 dni. Mikuś też się zacznie przekręcać w swoim czasie i nie panikuj matka



okropna jesteś
męża miałaś w łóżku, no no widzę, że dawna, szczęśliwa Lau powraca

panikara, ehhh

Napisane przez archinta

Nie uwierzycie - ja znów mam zastój w tej pieprzonej piersi
Jestem totalnie załamana Wieczorem to wogóle karmiłam małego ze łazami w oczach bo tak już mnie sutek napieprzał od częstego przystawiania i od prób ściągania laktatorem Wysłałam męża po kapturki- ale nigdzie nie było- dziś dopiero rano teściowa przyniosła.
Ale przez noc smarowałam sutek kremem na atopową podrażnioną skórę i jest już znośnie.

Była położna środowiskowa - myślałam,ze coś pomoże, a ta znów z tym swoim okładem z mąki i śmietany, a mało tego wysłała teściową z synkiem na spacer! Bo ja mam odpocząć... Teściowa oczywiście cała happy - a ku... kto będzie mi pokarm ściągał?????????? Pierś już jak balon

Mam ochotę se łeb strzelić

Dzwonie po nich niech wracają!

ryba no tak mi Ciebie szkoda

Napisane przez SONIA004

Dziewczyny... to przewracanie to sprawa bardzo indywidualna...i bardzo rzadko sie zdarza w tak wczesnym wieku wiec luzik kochane
Dzieciaczki uczą się tego nawet do 8 miesiąca i to jest w normie...

Cieszmy się, że jednym dzieciaczkom coś udaje się szybciej, że szybciej rosną... a nie zamartwiajmy, że nasz jeszcze tego nie robi albo słabiej przybiera na wadze, bo jeśli wszystko jest w normie to nie ma co panikować

wiem ze to sprawa indywidualna ale porownalam synka do corci Agi bo sa w tym samym "wieku", ciesze sie ze malenstwa sie szybko rozwijaja, ale nie jest chyba dziwne ze zastanawiam sie dlaczego moje jeszcze czegos tam nie zrobilo co robi duzo dzieciaczkow.

[agnieszka 0605]

Napisane przez archinta

Nie uwierzycie - ja znów mam zastój w tej pieprzonej piersi

archi - pojęcia nie mam jak Ci pomóc i co doradzić, ściskam mocno i całuje

Napisane przez SONIA004

Cieszmy się, że jednym dzieciaczkom coś udaje się szybciej, że szybciej rosną... a nie zamartwiajmy, że nasz jeszcze tego nie robi albo słabiej przybiera na wadze, bo jeśli wszystko jest w normie to nie ma co panikować

Napisane przez mooonik

i jeszcze raz
i coś bym napisała ale się powstrzymam

Napisane przez lullaby_ml

;
wiem ze to sprawa indywidualna ale porownalam synka do corci Agi bo sa w tym samym "wieku", ciesze sie ze malenstwa sie szybko rozwijaja, ale nie jest chyba dziwne ze zastanawiam sie dlaczego moje jeszcze czegos tam nie zrobilo co robi duzo dzieciaczkow.

Kurcze dziewczyny ja nie spytałam się złośliwie o to przewracanie na brzuszku tylko z ciekawości i nie chciałam narobić szumu i obaw z porównywania. Lula - kochana przepraszam, że przeze mnie się teraz martwisz bez powodu

Napisane przez acelinka

tylko żeby mąż zawału nie dostał jak mu powiem ile wydałam

raz nie zawsze, musimy wreszcie nauczyć się wydawać kasę na siebie

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

archi - pojęcia nie mam jak Ci pomóc i co doradzić, ściskam mocno i całuje








Kurcze dziewczyny ja nie spytałam się złośliwie o to przewracanie na brzuszku tylko z ciekawości i nie chciałam narobić szumu i obaw z porównywania. Lula - kochana przepraszam, że przeze mnie się teraz martwisz bez powodu



raz nie zawsze, musimy wreszcie nauczyć się wydawać kasę na siebie

A wez, jakie zlosliwie, no co Ty tak teraz podejrzliwie patrze na swojego smyka teraz co by sie zechcial ksieciunio przekrecic nie ma zadnego kwasu, przeciez nie jestesmy doktor B i G..

[stokrotka_]

hej Mamuśki

my za niedługo spadamy na lotnisko... i lecimy do Polandii. nie wiem czy będę miała wogóle dostęp do neta w Pl.. bo rodzice nie mają niestety..
więc się z Wami na jakiś czas ( do nowego roku) żegnam..
jak będę u siostry to wpadnę chociaż na chwilę dać znać co u Nas.

dużo zdrówka dla dzieciolków wszystkich.

całujemy z Sarunią Ciocie i koleżanki i kolegów forumowych


..ps. dużo prezentów od Mikołaja.. bo już się pojawił ...

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

hej Mamuśki

my za niedługo spadamy na lotnisko... i lecimy do Polandii. nie wiem czy będę miała wogóle dostęp do neta w Pl.. bo rodzice nie mają niestety..
więc się z Wami na jakiś czas ( do nowego roku) żegnam..
jak będę u siostry to wpadnę chociaż na chwilę dać znać co u Nas.

dużo zdrówka dla dzieciolków wszystkich.

całujemy z Sarunią Ciocie i koleżanki i kolegów forumowych


..ps. dużo prezentów od Mikołaja.. bo już się pojawił ...

Calujemy i sciskamy rowniez ja tez mam zdjecie z Mikolajem -swoim

[acelinka]

Napisane przez agnieszka 0605

raz nie zawsze, musimy wreszcie nauczyć się wydawać kasę na siebie

co racja to racja tym bardziej że przecież płaszczyka nie kupuje co roku

a jak będa wyprzedaże to będe polowac na jakąś fajną cieplutką kurtke narciarską, co będe miała na przyszły rok na wypady sankowe z Natalcią

Napisane przez lullaby_ml

A wez, jakie zlosliwie, no co Ty tak teraz podejrzliwie patrze na swojego smyka teraz co by sie zechcial ksieciunio przekrecic nie ma zadnego kwasu, przeciez nie jestesmy doktor B i G..

Napisane przez stokrotka_

hej Mamuśki

my za niedługo spadamy na lotnisko... i lecimy do Polandii. nie wiem czy będę miała wogóle dostęp do neta w Pl.. bo rodzice nie mają niestety..
więc się z Wami na jakiś czas ( do nowego roku) żegnam..
jak będę u siostry to wpadnę chociaż na chwilę dać znać co u Nas.

dużo zdrówka dla dzieciolków wszystkich.

całujemy z Sarunią Ciocie i koleżanki i kolegów forumowych


..ps. dużo prezentów od Mikołaja.. bo już się pojawił ...

ale się Saruni podobało u Mikołaja

kochana będziemy tęsknić trzymajcie się cieplutko

[SONIA004]

Napisane przez lullaby_ml

panikara, ehhh



ryba no tak mi Ciebie szkoda



wiem ze to sprawa indywidualna ale porownalam synka do corci Agi bo sa w tym samym "wieku", ciesze sie ze malenstwa sie szybko rozwijaja, ale nie jest chyba dziwne ze zastanawiam sie dlaczego moje jeszcze czegos tam nie zrobilo co robi duzo dzieciaczkow.

Z tego co wiem... to Agi córcia jest pierwsza
Aga ja się cieszę, że dzielisz się z nami osiągnęciami i zadajesz pytania. Po to jest to forum. Po to żebyśmy sobie doradzały, pytały, pomagały, wspierały, śmiały, żartowały, zaliły... itp
Tak ja to rozumiem...

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

A wez, jakie zlosliwie, no co Ty tak teraz podejrzliwie patrze na swojego smyka teraz co by sie zechcial ksieciunio przekrecic nie ma zadnego kwasu, przeciez nie jestesmy doktor B i G..

minęła chwila zanim zajarzyłam kto to dr G

Napisane przez stokrotka_

my za niedługo spadamy na lotnisko...

szczęśliwego lotu kochana

Napisane przez SONIA004

Z tego co wiem... to Agi córcia jest pierwsza

Aga ja się cieszę, że dzielisz się z nami osiągnęciami i zadajesz pytania. Po to jest to forum. Po to żebyśmy sobie doradzały, pytały, pomagały, wspierały, śmiały, żartowały, zaliły... itp
Tak ja to rozumiem...

Pierwsza? Ja się pytałam o to przewracanie bo myślałam, że inne dzieci już to robią i byłam ciekawa kiedy zaczęły. Nie chciałam, żeby zabrzmiało to jak pytanie z serii dr G. Daleko mi od złośliwości, bo naprawdę cenię sobie Wasze towarzystwo, rady i wsparcie

[lullaby_ml]

Napisane przez SONIA004

Z tego co wiem... to Agi córcia jest pierwsza
Aga ja się cieszę, że dzielisz się z nami osiągnęciami i zadajesz pytania. Po to jest to forum. Po to żebyśmy sobie doradzały, pytały, pomagały, wspierały, śmiały, żartowały, zaliły... itp
Tak ja to rozumiem...

Yyy...tak, jest starsza o 1 dzien teraz napisalas tak jakbym ja sie nie cieszyla z osiagniec innych tylko dopatrywala sie u siebie jakis niedociagniec. Moze forum nie jest dla mnie?

[danika]

hej ja na moment tylko...
moja ksieżniczka po szczepieniu przespała całą noc - od 21.30 do 5.30...rano myslalam ze mi cycki pękną

a teraz biedaka ma gorączkę...37,7 miała i dałam jej paracetamol w syropku i spadło do 37 i bidula usnęła dopiero. Rany, jaką ona miała nieszczęśliwą minkę, i tak kwękała smutno płakuniała, na rączki cały czas....prawie sie popłakałam nad nią.
Nóżki nie ma spuchniętej na szczęscie.


a ja jeszcze do gina sie na dzis umowilam ale chyba nie pojde jak ona taka marudka a chciałam ją wziąć pokazać doktorowi...

Napisane przez agnieszka 0605

choć szkoda imprezy to ja Cię rozumiem ...

ja tez

Napisane przez mooonik

u mnie 10h
to sobie pospacerowałam w tym tygodniu w Krk przekroczone normy stężenia pyłów w powietrzu o 600% UM zalecił przedszkolom kontrolować syt i nie wyprowadzać dzieci na spacery, to ja z niemowlakiem tym bardziej sie nie wybieram

u nas tez przekroczone, nie wiem ile procent ale tez mówili zeby nie wychodzic co prawda z tą gorączką i tak sie nie wybieramy...

Napisane przez Malgosia1983

Pisze na szybko..
Czy jest możliwe, że stękanie, prężenie i ciśnięcie ma związek ze skokami rozwojowymi? Stefek jest w 8tyg. i od poniedziałku mamy powtórkę z rozrywki z pręzeniem sie i ciśnięciem...kupe zrobil i nadal cisnie.
Kurde nie wiem o co kaman bo było juz tak dobrze...

my dostałysmy Debridat na to stękanie - zobaczymy

Napisane przez spa82

Hejka!
Przepraszam ze wpadam bez nadrobienia ale chciałam sie tylko przywitać
Dzis dopiero powoli dochodzę do siebie po powrocie od mamy bo mialysmy powrot z przygodami (odwolany lot przebukowanie biletu podroz na inne lotnisko 300km dalej-w sumie zero spania prawie 30h! naszczescie Judys byla b.dzielna i wogole nie marudzila kochana moja. Ale w domu kiepsko Niestety nie wiem czy to zmiana klimatu czy odreagowuje ten powrót i co sie dzieję ale w nocy nie spi nam prawie wogole-zasypia tak jak zwykle ale tylko na chwilke i budzi sie z milion razy tak wiec ja jestem wrakiem czlowieka. Nie mam totalnie siły na nic
Wczoraj byłyśmy na pobieraniu krwi-cos strasznego 10min męczyła jej paluszki żeby pobrać do fiolki ilość potrzebna do badania. A dzisiaj na 15 idziemy kontrolować wagę mam nadzieję że ruszyła do przodu
Postaram sie później siąść i Was podczytać pomału.
Buziaki!

hej mam nadzieje ze małej sie poprawi spanie po ustabilizowaniu sie w domku i za wyniki

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam srodowo wczoraj biedny Miki w domku plakal pare godz, nozka mu spuchla i byla zaczerwieniona, ramionko tez, byl tak zmeczony ze zasypial tylko na moich rekach a jak go odkladalam bo mi sie wydawalo ze spi to znowu plakusial, biedny, tak mi go bylo wczoraj zal, nie wiedzialam jak mu pomoc wiec tylko mu spiewalam i z nim chodzilam ale dzisiaj wstal znowu ok 6:30 a zasnal ok 22, jak sie przebudzilam to nie plakal, lezal w lozeczku, gugal sobie i sie smial, i tak jest do teraz, jeszcze nie uslyszalam zeby zakwekal czy zaplakusial, smieje sie teraz, moj aniol podrywacz

fajnie ze szybk przeszło, pani dr mówila zeby smarować altacetem w razie czego

Napisane przez rabarbar83

hej anciu
jak czytam ile dzieciaczki spią po mieszance to mam łzy w oczach bo mi mała sypia do 2 h maks i to gdy ją baczki czy kupka nie męczy wczoraj spałą 3,5 godziny i to był rekord tyle że na mojej klatce bo jak ją odłożyłam to był ryk w 5 minut...zdążyłam wyjśc do kibelka i łyknąć wodę i tyle ...

sytuacji "mieszkaniowej" współczuje...i tesciowej tez

moja po mm spi zwykle max 4 godziny takze ie ma rewelacji, od wielkiego dzwonu w nocy spi 5-6h, a w dzien to ledwo wytrzymuje te przepisowe 3h
ale pewnie cie to nie pociesza

Napisane przez lullaby_ml

Przyjedz do mnie

u mnie tez kominek płonie zapraszamy - ale chyba masz równie daleko jak do Lulki

Napisane przez lausanne

A ja Wam się pochwalę że mam anioła nie dziecko w domu.

a no aniołek a konradek z maskotkami jest rewelacyjny

Napisane przez archinta

Nie uwierzycie - ja znów mam zastój w tej pieprzonej piersi

kochana strasznie mi cie żal....trzymaj sie jakoś i oby szybkio przeszło, przytulam mocno

a jak Piotr po szczepieniu?

Napisane przez acelinka

Byłam na zakupach i kupiłam sobie w końcu śliczny cieplusi czerwony płaszczyk do tego ciepluchną czape i szalik, możemy chodzić na spacerki!w płąszczyku od razu wróciłam z zakupów było mi w nim przecudownie ciepło, nie to co we wcześniejszym
tylko żeby mąż zawału nie dostał jak mu powiem ile wydałam

e tam nie dostanie super ze zakupy udane

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

stokrotko szerokiego nieba udanego lotu i milego pobytu w polandii życzę

[SONIA004]

lullaczemu Ty bierzesz wszystko do siebie kochana!!!! Ja nic takiego nie miałam na myśli!!!!
Zaczynam żałować, że się odezwałam w tym temacie... ale przyznam się szczerze, że nie chciałam, abyśmy "skręciły" w tym wątku w "złą drogę", bo jest naprawdę fajnie!
Dla mnie koniec tego tematu

Dziewczyny... czym Wy wyczesujecie ciemieniuchę??? Gdzieś przeczytałam, żeby zrobić to szczoteczką do zębów... kupiłam wczoraj taką miękką dla dzieci.... ale chyba mały ma za delikatną skórkę....bo mu narobiłam kilka ranek cholera!!!

[MalgosiaM8]

Szykuje się przydlugi post... ciekawe czy mi cyctatów nie obcieło... byłam z małym u pediatry na szczepieniu ale o tym później..

Napisane przez anciaahk

Moonik, za te 10h, to masz ode mnie w ucho . Zielona jestem z zazdrości.

zielona? Ja fioletowa bożesz 10 godzin snu to chyba bym się obudziła po 5 i bym była wyspana i zastanawiała czy coś nie tak z moim dzieckiem

Napisane przez anciaahk

Rabarbar - no zobacz Natalka Acelinki śpi na cycu całą noc, ale faktycznie chyba po mm dzieci śpią dłużej, chociaż Sonia też chyba cycem karmi. Jak jest ciężko i nie dajesz rady to może chociaż na noc warto wprowadzić mm, żeby przynajmniej się wysypiać.
Też myślałam i myślę o wprowadzeniu mm, mamy pobudki w nocy nawet co 1,5h, więc doskonale rozumiem. Ale z drugiej strony myślę sobie - jeszcze miesiąc, a od 5 miesiąca już można wprowadzać zupki, gluten, owoce, to może się to jakoś unormuje. Na noc zapodawać będę jakąś kaszkę i może to spanie się wyrówna.
A poki co pobudek w nocy mamy coraz więcej, zaczynaliśmy od 2, a teraz jest 4-5.
Teściowe to temat - rzeka, moja też nas kiedyś zaprosiła na kolację i zdziwiła się, że nic nie zjadlam , a tam potrawy podobne jak u Twojej , od tej pory zanim zaprosi pyta męża, co ma dla mnie uszykować.

Z mężem nie umiem nic poradzić, po sobie tylko mogę stwierdzić, że czasem radykalny krok pomaga im ochłonąć i wrócić do pionu.

boże ja też bym chciała wprowadzić mm a teraz lipa , o tym później...
chyba nie dla mnie spanie do 6mc przynajmniej... aaahhhh
też myślałam że będę wprowadzać zupki itp

Napisane przez agnieszka 0605

oo - kotka kłopotka nie znam Ja na początku też śpiewałam tylko kotki dwa, ale trzeba było się wyedukować
taaa - dwójka teraz? Wolałabym sobie te przyjemności rozłożyć w czasie, a za miłe słowa BARDZO DZIĘKUJE
też umiałam tylko kotki dwa, teraz już wiecej się zna
Dziś robiłam mojemu golaskowi zdjęcia na brzuszku. Najpierw cały czas się kulała z brzuszka na plecki, że nie mogłam jej cyknąć foty. A na sam koniec zsikała się na kocyk
haha mój też by siknął, albo lepiej kopę by zrobił

A czy wasze maluchy obracają się z plecków na brzuszek? Jeśli tak to kiedy zaczęły? Bo Amelia z brzuszka na plecki się nauczyła, ale w drugą stronę już nie bardzo

Mój przypadkiem się odwraca z brzuszka na plecy bo dla mnie świadome to nie jest jeszcze. Tak jak napisałaś później u każdego dziecka to jednak indywidualna sprawa i nie ma się czym martwić

Napisane przez anciaahk

Aaaaach kominek, się rozmarzyłam .

ja teżżżżżż

Napisane przez anciaahk

Mój teraz tak się szarpie przy cycku, że masakra, chyba sprawdza rozciągliwość sutków , po tym wszystkim będą jak wentyle od stara. Do tego pojawiają się zalążki zębów i tak mnie masakruje tymi zalążkami, że szok.

moj też czasem jak puści sutka w czasie ssania, to takii wielkkkkiii jest, a potem wraca do poprzedniego stanu
zęby powiadasz , mnie też dziabie mały ale wydaje mi się ze dziąsłami, przejeżdzałam paluszkiem po dziąsłach ale nic się nie wykluwa jeszcze

Napisane przez DzastaW

Mi też się wydaje że za wcześnie, ale matka i ciotka mówią że to znak że zęby zaczynają rosnąć

zęby to też indywidualna sprawa mój się ślini aż po brode, ale poczytaj na necie podobno u dzieci zaczyna się większa produkcja śliny z wiekiem i nie oznacza to wcale ząbków

Napisane przez stokrotka_

hej Mamuśki

my za niedługo spadamy na lotnisko... i lecimy do Polandii. nie wiem czy będę miała wogóle dostęp do neta w Pl.. bo rodzice nie mają niestety..
więc się z Wami na jakiś czas ( do nowego roku) żegnam..
jak będę u siostry to wpadnę chociaż na chwilę dać znać co u Nas.

dużo zdrówka dla dzieciolków wszystkich.

całujemy z Sarunią Ciocie i koleżanki i kolegów forumowych


..ps. dużo prezentów od Mikołaja.. bo już się pojawił ...

oooo super! Miłych Świąt! Jeju jak to brzmi przecież jeszcze miesiąc

Teraz zaczne swój monolog

Byłam na szczepieniu , wziełam płatną u nas tylko 100zł także w miarę. Maly oczywiscie ryczał przy tej jednej ojojoj
Waży 6850, mierzy 63 znowu Pani doktor nie chciała uwierzyć że niczym potajemnie nie dokarmiam..
I tak skaza potwierdzona, chropata wysypka na buzi, ciałko lekko chropowate, nasilona ciemieniucha (powiedziała Pani pediatra że przy skazie jest duża ta ciemieniucha jak u mojego bąbla), uszy też się łuszczą, dieta lepiej działa na jelitka jego , mniej marudzi.
Najgorsze dla mnie... mam karmić małego do 6mc wyłacznie piersią... przy skazie takie jest własnie wskazanie, nie wolno niczym dokarmiać, bo może nasilić objawy... może wyjść inna alergia..
Trochę mnie to zdołowało.. następne 3 mc musze siedzieć zamknięta w domu... od dziś zaczynam ściągać i uczyć małego jeść z butelki moje mleko, bo zwariuje w domu.... jeszcze trzymać dietę bez nabiałową jak się zapłacze....
Co jeszcze, przy cycku jak nie robi kopy to nic się nie dzieje, bo mleko matki jest całkowicie trawione wiec nie zalega w brzuszku.

To chyba tyle o wizycie , teraz mój mamy śpi chyba po szczepionce bo taki senny jest, a uwaga przy czym zajechałam do biedronki po tą zabawkę interaktywną , kupiłam żyrafę.
A raczej babcia zasponsorowała na mikołaja
Rewelacja wiecie, ma melodyjki takie spokojne, mały przy tym usnął można włączyć śmiech dziecka, mój Stanisław się zaśmiewa razem z tym dzieckiem
Można nagrać swój głos, super wyrażny jest
Ma wbudowaną lampkę , świeci kolorami tęczy
Włacza się automatycznie na płacz dziecka (mały jeszcze nie ryczał więc się nie wypowiem czy działa )
A i można ciągnąć za ogonek i włacza się wibra na chwile
Ogóle super przytulanka, baaaaardzooo zadowlona jestem

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Yyy...tak, jest starsza o 1 dzien teraz napisalas tak jakbym ja sie nie cieszyla z osiagniec innych tylko dopatrywala sie u siebie jakis niedociagniec. Moze forum nie jest dla mnie?

Boże ja nie chce kwasu przez moje głupie pytanie

[mooonik]

ojjj dziewczyny
nie dopatrujmy się problemów tam gdzie ich nie ma. Cieszmy się, że mamy tak fajną atmosferę na wątku bez niepotrzebnych zgrzytów, że możemy liczyć na siebie w każdej sytuacji, a nie doszukujmy w słowach innej osoby "ataków" na siebie Jasne jest, że każda z nas się cieszy osiągnięciem dzieciaczka drugiej dziewczyny i to,że próbujemy swoje malenstwo porównać do drugiego nie jest niczym złym. A pytanie czy dociekanie leży w naturze każdej młodej matki. I myślę, że po dr B. i G. reszta z nas całkiem dobrze się dogaduje więc może niech tak zostanie, co?
zresztą to jest tylko słowo pisane i czasem nieodpowiednia emotka lub jej brak moze całkiem zmienić odbiór posta, więc może warto czasem spojrzeć na coś z innej perspektywy

[lullaby_ml]

Napisane przez SONIA004

lullaczemu Ty bierzesz wszystko do siebie kochana!!!! Ja nic takiego nie miałam na myśli!!!!
Zaczynam żałować, że się odezwałam w tym temacie... ale przyznam się szczerze, że nie chciałam, abyśmy "skręciły" w tym wątku w "złą drogę", bo jest naprawdę fajnie!
Dla mnie koniec tego tematu

Dziewczyny... czym Wy wyczesujecie ciemieniuchę??? Gdzieś przeczytałam, żeby zrobić to szczoteczką do zębów... kupiłam wczoraj taką miękką dla dzieci.... ale chyba mały ma za delikatną skórkę....bo mu narobiłam kilka ranek cholera!!!

Napisane przez agnieszka 0605

Boże ja nie chce kwasu przez moje głupie pytanie

Sora, zanim sobie usiwadomilam ze napisalam dokladnie identyczne zdanie jak doktor G wcianelam klawisz i poszlo w eter to jest wlasnie moja impulsywnosc, ehh sonik lej mnie, lej bo dzisiaj mi sie nalezy

[MalgosiaM8]

Napisane przez SONIA004

Dziewczyny... czym Wy wyczesujecie ciemieniuchę??? Gdzieś przeczytałam, żeby zrobić to szczoteczką do zębów... kupiłam wczoraj taką miękką dla dzieci.... ale chyba mały ma za delikatną skórkę....bo mu narobiłam kilka ranek cholera!!!

a nawilżasz dobrze ? Ja robię to po kąpieli.. tak delikatnie miękką szczoteczką i już sporo zeszło ale duużżżooo jeszcze zostało. Napewno u mnie to nie jest sprawa na kilka dni , tylko tyogdni..

Napisane przez danika

hej ja na moment tylko...
moja ksieżniczka po szczepieniu przespała całą noc - od 21.30 do 5.30...rano myslalam ze mi cycki pękną

a teraz biedaka ma gorączkę...37,7 miała i dałam jej paracetamol w syropku i spadło do 37 i bidula usnęła dopiero. Rany, jaką ona miała nieszczęśliwą minkę, i tak kwękała smutno płakuniała, na rączki cały czas....prawie sie popłakałam nad nią.
Nóżki nie ma spuchniętej na szczęscie.

ojej to mnie przestraszyłaś, że też bedzie płakał, ale miejmy nadzieję nie...

[lullaby_ml]

Napisane przez mooonik

ojjj dziewczyny
nie dopatrujmy się problemów tam gdzie ich nie ma. Cieszmy się, że mamy tak fajną atmosferę na wątku bez niepotrzebnych zgrzytów, że możemy liczyć na siebie w każdej sytuacji, a nie doszukujmy w słowach innej osoby "ataków" na siebie Jasne jest, że każda z nas się cieszy osiągnięciem dzieciaczka drugiej dziewczyny i to,że próbujemy swoje malenstwo porównać do drugiego nie jest niczym złym. A pytanie czy dociekanie leży w naturze każdej młodej matki. I myślę, że po dr B. i G. reszta z nas całkiem dobrze się dogaduje więc może niech tak zostanie, co?
zresztą to jest tylko słowo pisane i czasem nieodpowiednia emotka lub jej brak moze całkiem zmienić odbiór posta, więc może warto czasem spojrzeć na coś z innej perspektywy

Racja

[MalgosiaM8]

Archinta... jej ja ci wspólczuje, naprawdę, chcesz karmić piersią a tu takie schody...... tak mi cię szkoda przez te piersi że szok Nie wiem co to taki ból, czasem robią mi się zgrubienia na piersi i jest bolesna, ale wtedy odciągam troszeczkę a resztę daje maleńkiemu co by mi ściągnąl.... albo moje piersi same reagują i zalewają mnie dookoła , choć już nie powiem wychodze na prostą, bo nie jestem już zalana po pas, a same cycki i czuję kiedy to mleko ma mi zacząć wyciekać i reaguje szybko

Ps. sama siebie nie poznaje z tym avkiem ;0

[lullaby_ml]

A wlasnie mialam zapyatc-czy ktoras z was mysli o przymocowaniu lusterka w lozeczku?

[MalgosiaM8]

Napisane przez lullaby_ml

A wlasnie mialam zapyatc-czy ktoras z was mysli o przymocowaniu lusterka w lozeczku?

chyba nie będę mocować, codziennie się przygląda w szafie mój mały i wyraźnie mu się podoba

[mooonik]

Napisane przez danika

a teraz biedaka ma gorączkę...37,7 miała i dałam jej paracetamol w syropku i spadło do 37 i bidula usnęła dopiero. Rany, jaką ona miała nieszczęśliwą minkę, i tak kwękała smutno płakuniała, na rączki cały czas....prawie sie popłakałam nad nią.
Nóżki nie ma spuchniętej na szczęscie.

bidulka
ciekawe jak moja zareaguje..już się boję...

Napisane przez SONIA004

Dziewczyny... czym Wy wyczesujecie ciemieniuchę??? Gdzieś przeczytałam, żeby zrobić to szczoteczką do zębów... kupiłam wczoraj taką miękką dla dzieci.... ale chyba mały ma za delikatną skórkę....bo mu narobiłam kilka ranek cholera!!!

no właśnie ja wzięłam szczoteczkę taką miękką ale się boję nią i tak ino muskam po główce żeby jej krzywdy nie zrobić i chyba takie muskanie to g. daje
wczoraj spróbowałam sposobu Natki z masłem i muszę przyznać, że dużo lepiej niż po oliwce
dziś powtórka...

Napisane przez MalgosiaM8

Waży 6850, mierzy 63 znowu Pani doktor nie chciała uwierzyć że niczym potajemnie nie dokarmiam..

no to brawo dla Stasia
szkoda, ze jednak skaza się potwierdziła.. i jak tylko karmienie piersią wchodzi w grę to ucz maluszka pić z butelki i może nie będzie tak źle
narobiłaś mi ochoty na tę zabawkę jednak poszukam sponsora

Napisane przez lullaby_ml

Racja

a to lusterko to po co ??

[lullaby_ml]

Napisane przez MalgosiaM8

chyba nie będę mocować, codziennie się przygląda w szafie mój mały i wyraźnie mu się podoba

No wlasnie nasz tez sie cieszy jak do sera jak sie widzi w lustrze i myslalam o lusterku w lozeczku zeby sie widzial caly czas, w koncu to jesgo kolega, nie?

[cotynato]

Małgosia a po ile ona? Pokazesz jak wygląda?

[acelinka]

Napisane przez mooonik

ojjj dziewczyny
nie dopatrujmy się problemów tam gdzie ich nie ma. Cieszmy się, że mamy tak fajną atmosferę na wątku bez niepotrzebnych zgrzytów, że możemy liczyć na siebie w każdej sytuacji, a nie doszukujmy w słowach innej osoby "ataków" na siebie Jasne jest, że każda z nas się cieszy osiągnięciem dzieciaczka drugiej dziewczyny i to,że próbujemy swoje malenstwo porównać do drugiego nie jest niczym złym. A pytanie czy dociekanie leży w naturze każdej młodej matki. I myślę, że po dr B. i G. reszta z nas całkiem dobrze się dogaduje więc może niech tak zostanie, co?
zresztą to jest tylko słowo pisane i czasem nieodpowiednia emotka lub jej brak moze całkiem zmienić odbiór posta, więc może warto czasem spojrzeć na coś z innej perspektywy

dobrze mówi, polać jej!

Napisane przez MalgosiaM8

Byłam na szczepieniu , wziełam płatną u nas tylko 100zł także w miarę. Maly oczywiscie ryczał przy tej jednej ojojoj
Waży 6850, mierzy 63 znowu Pani doktor nie chciała uwierzyć że niczym potajemnie nie dokarmiam..
I tak skaza potwierdzona, chropata wysypka na buzi, ciałko lekko chropowate, nasilona ciemieniucha (powiedziała Pani pediatra że przy skazie jest duża ta ciemieniucha jak u mojego bąbla), uszy też się łuszczą, dieta lepiej działa na jelitka jego , mniej marudzi.
Najgorsze dla mnie... mam karmić małego do 6mc wyłacznie piersią... przy skazie takie jest własnie wskazanie, nie wolno niczym dokarmiać, bo może nasilić objawy... może wyjść inna alergia..
Trochę mnie to zdołowało.. następne 3 mc musze siedzieć zamknięta w domu... od dziś zaczynam ściągać i uczyć małego jeść z butelki moje mleko, bo zwariuje w domu.... jeszcze trzymać dietę bez nabiałową jak się zapłacze....
Co jeszcze, przy cycku jak nie robi kopy to nic się nie dzieje, bo mleko matki jest całkowicie trawione wiec nie zalega w brzuszku.

To chyba tyle o wizycie , teraz mój mamy śpi chyba po szczepionce bo taki senny jest, a uwaga przy czym zajechałam do biedronki po tą zabawkę interaktywną , kupiłam żyrafę.
A raczej babcia zasponsorowała na mikołaja
Rewelacja wiecie, ma melodyjki takie spokojne, mały przy tym usnął można włączyć śmiech dziecka, mój Stanisław się zaśmiewa razem z tym dzieckiem
Można nagrać swój głos, super wyrażny jest
Ma wbudowaną lampkę , świeci kolorami tęczy
Włacza się automatycznie na płacz dziecka (mały jeszcze nie ryczał więc się nie wypowiem czy działa )
A i można ciągnąć za ogonek i włacza się wibra na chwile
Ogóle super przytulanka, baaaaardzooo zadowlona jestem

kolejny klocuszek

dasz rade kochana, na pewno Stasio szybko nauczy się z butelki pić, zobaczysz

ja wczoraj oglądałam biedorneczke i widzisz nawet nie wiedziałam że aż tyle opcji ma koniecznie musze ją kupić, nagramy głos tatusia!


ale u mnie dzisiaj pogoda do bani a rano patrzałam na pogode to piękne słonko pokazywali, ciekawe gdzie chyba jak sobie lampe włącze ale meeeega śpiąco mi, chce mi się kawy ale po tym co natka napisała to boje się drugiej dziś

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez lullaby_ml

A wlasnie mialam zapyatc-czy ktoras z was mysli o przymocowaniu lusterka w lozeczku?

my mamy lusterko przy macie i chyba to starczy

Napisane przez cotynato

Małgosia a po ile ona? Pokazesz jak wygląda?

85 zł zobacz sobie na stronie biedroki w gazetce są wszystkie zwierzątka pokazane i inne piękności zabaweczki

a ja to mam zboczenie zawodowe bo jak patrze na zabawki to od razu się zastanawiam jakie ona ma walory edukacyjne

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

A wlasnie mialam zapyatc-czy ktoras z was mysli o przymocowaniu lusterka w lozeczku?

Moonik za mądre słowa

[SONIA004]

Napisane przez MalgosiaM8

a nawilżasz dobrze ? Ja robię to po kąpieli.. tak delikatnie miękką szczoteczką i już sporo zeszło ale duużżżooo jeszcze zostało. Napewno u mnie to nie jest sprawa na kilka dni , tylko tyogdni..


ojej to mnie przestraszyłaś, że też bedzie płakał, ale miejmy nadzieję nie...

Wczoraj nałożyłam oliwki przed kąpielą (tak duuuużo) nałożyłam czapeczkę i przed kąpielą starłam... i było ok, a dziś rano nasmarowałam tylko emolium... i dopiero za parę godzin wyczesywałam... i zrobiłam krzywdę mojemu dziecku
głupia, głupia, głupia matka!!!!

Napisane przez MalgosiaM8

Archinta... jej ja ci wspólczuje, naprawdę, chcesz karmić piersią a tu takie schody...... tak mi cię szkoda przez te piersi że szok Nie wiem co to taki ból, czasem robią mi się zgrubienia na piersi i jest bolesna, ale wtedy odciągam troszeczkę a resztę daje maleńkiemu co by mi ściągnąl.... albo moje piersi same reagują i zalewają mnie dookoła , choć już nie powiem wychodze na prostą, bo nie jestem już zalana po pas, a same cycki i czuję kiedy to mleko ma mi zacząć wyciekać i reaguje szybko

Ps. sama siebie nie poznaje z tym avkiem ;0

Też na początku nie poznałam .
Ale fajny

Napisane przez mooonik

bidulka
ciekawe jak moja zareaguje..już się boję...




no właśnie ja wzięłam szczoteczkę taką miękką ale się boję nią i tak ino muskam po główce żeby jej krzywdy nie zrobić i chyba takie muskanie to g. daje
wczoraj spróbowałam sposobu Natki z masłem i muszę przyznać, że dużo lepiej niż po oliwce
dziś powtórka...



no to brawo dla Stasia
szkoda, ze jednak skaza się potwierdziła.. i jak tylko karmienie piersią wchodzi w grę to ucz maluszka pić z butelki i może nie będzie tak źle
narobiłaś mi ochoty na tę zabawkę jednak poszukam sponsora







a to lusterko to po co ??

To ja dziś spróbuję z masłem

Lulla lać nie będę (nigdy w życiu!!!)
Każda z nas się martwi... czasem niepotrzebnie

[lullaby_ml]

Napisane przez SONIA004

Wczoraj nałożyłam oliwki przed kąpielą (tak duuuużo) nałożyłam czapeczkę i przed kąpielą starłam... i było ok, a dziś rano nasmarowałam tylko emolium... i dopiero za parę godzin wyczesywałam... i zrobiłam krzywdę mojemu dziecku
głupia, głupia, głupia matka!!!!



Też na początku nie poznałam .
Ale fajny




To ja dziś spróbuję z masłem

Lulla lać nie będę (nigdy w życiu!!!)
Każda z nas się martwi... czasem niepotrzebnie

A wiesz, bo Miki mial to niedotlenienie i niedlugo bedziemy musieli zrobic usg przedciemieczkowe i sie zaczelam schizowac ze moze dlatego on tak jakos sie nie przekreca jak inne maluszki, martwie sie po prostu..
co do ciemieniuchy, mi polozna radzila przecierac glowke wacikiem nasaczonym w soku z cytryny, co prawda nie robilam tego ale moze pomoze?

[mooonik]

Napisane przez lullaby_ml

No wlasnie nasz tez sie cieszy jak do sera jak sie widzi w lustrze i myslalam o lusterku w lozeczku zeby sie widzial caly czas, w koncu to jesgo kolega, nie?

aaaaa w takim celu
dla mojej chyba za wcześnie na takie atrakcje? kiedy Miki się zainteresował swoim odbiciem?

Napisane przez acelinka

ale u mnie dzisiaj pogoda do bani a rano patrzałam na pogode to piękne słonko pokazywali, ciekawe gdzie chyba jak sobie lampe włącze ale meeeega śpiąco mi, chce mi się kawy ale po tym co natka napisała to boje się drugiej dziś

taaak u mnie też miało być słońce a wyszło na to, ze siedzę od rana przy zaświeconej lampie

jak mnie to moje dziecie dziś schizuje- odłożyłam ją do łóżeczka po karmieniu z czkawką i poszłam do kuchni odcedzić warzywa dla psa, i słucham tej jej czkawki aż tu nagle cisza, pędem biegnę do pokoju a ta śpi sobie w najlepsze wracam do kuchni a zaraz słyszę ryk- znowu biegiem -zachodzę a ta śpi dalej, nosz zawału dostanę dziś przy niej

[lullaby_ml]

Napisane przez mooonik

aaaaa w takim celu
dla mojej chyba za wcześnie na takie atrakcje? kiedy Miki się zainteresował swoim odbiciem?




taaak u mnie też miało być słońce a wyszło na to, ze siedzę od rana przy zaświeconej lampie

jak mnie to moje dziecie dziś schizuje- odłożyłam ją do łóżeczka po karmieniu z czkawką i poszłam do kuchni odcedzić warzywa dla psa, i słucham tej jej czkawki aż tu nagle cisza, pędem biegnę do pokoju a ta śpi sobie w najlepsze wracam do kuchni a zaraz słyszę ryk- znowu biegiem -zachodzę a ta śpi dalej, nosz zawału dostanę dziś przy niej

Oj, pare tygodni temu dlatego mysle o przymocowaniu mu na stale dobrego kolegi