Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka" - Strona 43 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-11-23, 16:23   #1261
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 420
GG do MarudexuS
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Jw. Zostań wolontariuszem SZP i spróbuj sama weryfikować takie rodziny..
A wiesz co, pomyślałam o tym.
Tylko nie wiem ile czasu to zajmuje.
Bo ja niestety muszę pracować, aby nie sępić na odkurzacz.
Ale jeśli to jest kwestia paru godzin tygodniowo to kto wie?
Z czystej ciekawości nawet bym spróbowała.
Niestety, jestem dopiero po 17 w domu.
Podejrzewam, ze większość wolontariuszy to studenci ... ja już dawno nią nie jestem.
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 16:28   #1262
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Nic nie stoi na przeszkodzie abyś została wolontariuszem fundacji która pomaga inaczej i pomogła takiej rodzinie w taki sposób jaki uważasz za słuszny.



Jw. Zostań wolontariuszem SZP i spróbuj sama weryfikować takie rodziny..
.
Gdybyś czytała uważnie wiedziałabyś że pomagam (pisałam już o tym i nie będę się powtarzać)

Widzę,że jesteś emocjonalnie związana z tą akcją i dlatego żadne argumenty do Ciebie nie docierają. Po prostu uważasz że "Twoja racja jest najtwojsza" i wszyscy którzy mają inne zdanie się mylą. A dyskusja w takim wypadku jest bezcelowa. Podałam sporo argumentów popierających moje zdanie, nikogo nie obraziłam, starałam się nie uogólniać, przyznałam,że taka akcja jest potrzebna,ale tylko niektórym rodzinom. Ty zaś z kolei nie ptrafisz przyznać, że w tej akcji zdarzają się oszuści, mimo że fakty są takie jakie są. Jeśli będziesz umiała kiedyś spojrzeć z dystansem na tą akcję i będziesz gotowa rozmawiać rzeczowo, a nie tylko emocjonalnie to pogadamy.
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 16:30   #1263
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 883
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Ishikawa Pokaż wiadomość
Bajaderkowa, wydaje mi się że np. zamiana mieszkanie na mniejsze byłaby jakims rozwiązaniem - skoro to tyle pieniędzy pochłania i jeszcze wymaga remontu - to moja pierwsza myśl.

Tak się zastanawiam...napisano się jakichkolwiek zajęć. Wyktszałcenie podstawowe, 3 dzieci z czego jedno jest chore....doraźna pomoc na świeta, a co dalej ?
Żal mi jej, szczególnie gdy pomyślę że pewnie facet bił od zawsze, a trójka dzieci jest, i to jest to co mnie troche zastanawia...

W załączniku maila była lista co pani by chciała, komputer, aparat foto, nowa toaletka...mogły to być oczywiście marzenia dzieci, jak ktos wspomniał ileś tam postów wstecz.

Mam taka rozkminę w głowie, z jednej strony materialnie bym pomogła, ale z drugiej zastanawiam się co dalej, po tej jednorazowej pomocy.
No tak, mogłaby teoretycznie, choć to zależy w jakim stanie jest ich obecne mieszkanie. Możliwe, że dostałaby za nie naprawdę niewiele. Taki pobieżny opis, ciężko coś więcej wywnioskować.
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 16:31   #1264
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 357
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

A ja tak zapytam, bo pamiętam zeszłoroczną dyskusję, titina: co zrobiłaś przez cały rok dla tych dzieciaków? Hmm? Czy twój wolontariat to tylko raz w roku organizowanie paczki? I tak, pytam CIEBIE nie o działalność fundacji...
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 16:49   #1265
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
A wiesz co, pomyślałam o tym.
Tylko nie wiem ile czasu to zajmuje.
Bo ja niestety muszę pracować, aby nie sępić na odkurzacz.
Ale jeśli to jest kwestia paru godzin tygodniowo to kto wie?
Z czystej ciekawości nawet bym spróbowała.
Niestety, jestem dopiero po 17 w domu.
Podejrzewam, ze większość wolontariuszy to studenci ... ja już dawno nią nie jestem.
Niekoniecznie. Też już dawno nie jestem studentką. Wolontariuszami są też czasem np. nauczycielki czy emerytki.
Pracy nie ukrywam trochę jest. Są spotkania, szkolenia normalne i online. Potem wizyty u rodzin (co najmniej 2x). Stos papierów do wypełnienia. Znalezienie darczyńców i kontaktowanie się z nimi mailowo i telefonicznie (jest też weryfikacja darczyńców). Stworzenie opisów, a potem rozwożenie paczek.No i końcowe raporty. Wszystko bez problemu mogłabyś zrobić po 17:00.

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Gdybyś czytała uważnie wiedziałabyś że pomagam (pisałam już o tym i nie będę się powtarzać)

Widzę,że jesteś emocjonalnie związana z tą akcją i dlatego żadne argumenty do Ciebie nie docierają. Po prostu uważasz że "Twoja racja jest najtwojsza" i wszyscy którzy mają inne zdanie się mylą. A dyskusja w takim wypadku jest bezcelowa. Podałam sporo argumentów popierających moje zdanie, nikogo nie obraziłam, starałam się nie uogólniać, przyznałam,że taka akcja jest potrzebna,ale tylko niektórym rodzinom. Ty zaś z kolei nie ptrafisz przyznać, że w tej akcji zdarzają się oszuści, mimo że fakty są takie jakie są. Jeśli będziesz umiała kiedyś spojrzeć z dystansem na tą akcję i będziesz gotowa rozmawiać rzeczowo, a nie tylko emocjonalnie to pogadamy.
Nigdzie nie napisałam że w tej akcji nie ma oszustów. Napisałam tylko że rodziny są dość mocno weryfikowane a w opisach nie ma całej ich sytuacji. Jeśli pomiom tego znasz rodzinę której zdołało się omamić wolontariuszy to możesz to zgłosić do SZP. Zapiszą to i w przyszłym roku będą mieli większe baczenie na tą konkretną rodzinę.

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
A ja tak zapytam, bo pamiętam zeszłoroczną dyskusję, titina: co zrobiłaś przez cały rok dla tych dzieciaków? Hmm? Czy twój wolontariat to tylko raz w roku organizowanie paczki? I tak, pytam CIEBIE nie o działalność fundacji...

A dlaczego chcesz mnie rozliczać?
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.



Edytowane przez titina
Czas edycji: 2011-11-23 o 17:13
titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 17:18   #1266
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 357
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

bo ty rozliczasz nas wszystkie (wszystkich), twierdzisz że jesteśmy zazdrości, małostkowi, zawistni, krytyczni, że obrażamy i wyśmiewamy rodziny wielodzietne plus niektóre twoje wypowiedzi brzmią "jak jesteś taka mądra, to zrób coś i zostań wolontariuszem SzP" gdzie większość dziewczyn próbuje pokazać ci (już drugi rok z rzędu) że można i powinno się robić coś zupełnie innego, podając i przytaczając rzeczowe argumenty a także to, co SAME ROBIĄ.
Zatem jeśli twoja pomoc takim rodzinom, polega wyłącznie na sezonowym wolontariacie w zorganizowaniu jednorazowej pomocy materialnej, to ja nie wiem o czym my rozmawiamy...

Pomoc w postaci paczki żywnościowej, z podstawowym sprzętem AGD, z meblami, z zabawkami ma sens w przypadku ofiar klęsk żywiołowych, które straciły wszystko lub prawie wszystko w wyniku niemożliwych do powstrzymania wypadków.
Ma sens, jeśli sytuacja rodziny drastycznie i nagle pogorszyła się - w przypadku nagłej śmierci lub wypadku (np samochodowego lub w pracy), ale robią wiele by swoją sytuację zmienić.
Nie ma sensu (w tej postaci) dla osob pokoleniowo niezaradnych, powielających schematy, niepracujących bo "za 1200 się nie opłaca), którym potrzebna jest pomoc psychologa, często terapia i coś, co zmotywuje ich do wyrwania się ze schematu.

I piszą ci o tym osoby, które mają wykształcenie kierunkowe, pracują na codzień z tym problemem, które mają spore doświadczenie, które są wolontariuszami w schroniskach, w domach opieki, które działają aktywnie na rzecz ludzi niezaradnych, kltóre robią coś cały czas, lub też widzą że ich okazjonalna pomoc niczego nie zmieni (jeśli będzie okazjonalna).
A ty przytaczasz jedynie argument o tym, że nie wina dzieci w jakiej sytuacji się znalazły, ignorując wszystkie inne rzeczowe argumenty i zarzuty dot idei SzP. Może nie wina dzieci, że ich rodzice są niezaradni. Ale te dzieci za chwilę urosną i powielą schemat i to już będzie ich wina własnie. A paczka z laptopem czy nową mikrofalą tylko pogłębi ich przekonania, że ktoś zawsze się znajdzie, żeby DAĆ.
SzP to akcja - niestety, i nie wina tu wolontariuszy czy organizatorów, ale powiedzmy że niszy "branżowej" - w której osoby generalnie kompletnie niezainteresowane problemem, chcą "zrobić coś dobrego na święta", uspokoić własne sumienie, bo przecież wyslali paczkę. Wiele paczek jest robionych przez grupy osób, w firmach - śmiem twierdzić, że to też jakiś wybieg, aby móc sobie napisać "firma XY prowadzi działaność charytatywną", gdzie większość pracowników rzuci kasę i wyśle kogoś innego na zakupy. Ale dobry uczynek raz w roku będzie zaliczony.
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 17:36   #1267
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 463
GG do Aninek
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
bo ty rozliczasz nas wszystkie (wszystkich), twierdzisz że jesteśmy zazdrości, małostkowi, zawistni, krytyczni, że obrażamy i wyśmiewamy rodziny wielodzietne plus niektóre twoje wypowiedzi brzmią "jak jesteś taka mądra, to zrób coś i zostań wolontariuszem SzP" gdzie większość dziewczyn próbuje pokazać ci (już drugi rok z rzędu) że można i powinno się robić coś zupełnie innego, podając i przytaczając rzeczowe argumenty a także to, co SAME ROBIĄ.
Zatem jeśli twoja pomoc takim rodzinom, polega wyłącznie na sezonowym wolontariacie w zorganizowaniu jednorazowej pomocy materialnej, to ja nie wiem o czym my rozmawiamy...

Pomoc w postaci paczki żywnościowej, z podstawowym sprzętem AGD, z meblami, z zabawkami ma sens w przypadku ofiar klęsk żywiołowych, które straciły wszystko lub prawie wszystko w wyniku niemożliwych do powstrzymania wypadków.
Ma sens, jeśli sytuacja rodziny drastycznie i nagle pogorszyła się - w przypadku nagłej śmierci lub wypadku (np samochodowego lub w pracy), ale robią wiele by swoją sytuację zmienić.
Nie ma sensu (w tej postaci) dla osob pokoleniowo niezaradnych, powielających schematy, niepracujących bo "za 1200 się nie opłaca), którym potrzebna jest pomoc psychologa, często terapia i coś, co zmotywuje ich do wyrwania się ze schematu.

I piszą ci o tym osoby, które mają wykształcenie kierunkowe, pracują na codzień z tym problemem, które mają spore doświadczenie, które są wolontariuszami w schroniskach, w domach opieki, które działają aktywnie na rzecz ludzi niezaradnych, kltóre robią coś cały czas, lub też widzą że ich okazjonalna pomoc niczego nie zmieni (jeśli będzie okazjonalna).
A ty przytaczasz jedynie argument o tym, że nie wina dzieci w jakiej sytuacji się znalazły, ignorując wszystkie inne rzeczowe argumenty i zarzuty dot idei SzP. Może nie wina dzieci, że ich rodzice są niezaradni. Ale te dzieci za chwilę urosną i powielą schemat i to już będzie ich wina własnie. A paczka z laptopem czy nową mikrofalą tylko pogłębi ich przekonania, że ktoś zawsze się znajdzie, żeby DAĆ.
SzP to akcja - niestety, i nie wina tu wolontariuszy czy organizatorów, ale powiedzmy że niszy "branżowej" - w której osoby generalnie kompletnie niezainteresowane problemem, chcą "zrobić coś dobrego na święta", uspokoić własne sumienie, bo przecież wyslali paczkę. Wiele paczek jest robionych przez grupy osób, w firmach - śmiem twierdzić, że to też jakiś wybieg, aby móc sobie napisać "firma XY prowadzi działaność charytatywną", gdzie większość pracowników rzuci kasę i wyśle kogoś innego na zakupy. Ale dobry uczynek raz w roku będzie zaliczony.
Wspaniale ujęłaś to w słowa,zgadzam się w 100%.Tylko nie wszyscy zaangażowani (i w SzP i w ten wątek) chcą to zrozumieć.
Czytam ten wątek od dawna i cały czas czekałam,aż Titina zacznie udzielać odpowiedzi na zadawane jej pytania...
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 17:46   #1268
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Z tego co kiedyś czytałam wymeldować można w trybie administracyjnym, jeśli dana osoba nie przebywa w miejscu zameldowania dłużej niż 3 miesiące, albo 6. No tego dokładnie nie wiem
A w praktyce u tak ta osoba musi się zgodzić na wymeldowanie, wiem bo u mnie w rodzinie była taka sytuacja. Gość nie mieszkał jakieś 1,5 roku w domu, a musiał przjść do urzędu i łaskawie wyrazić zgodę na wymeldowanie.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 17:51   #1269
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
bo ty rozliczasz nas wszystkie (wszystkich), twierdzisz że jesteśmy zazdrości, małostkowi, zawistni, krytyczni, że obrażamy i wyśmiewamy rodziny wielodzietne plus niektóre twoje wypowiedzi brzmią "jak jesteś taka mądra, to zrób coś i zostań wolontariuszem SzP" gdzie większość dziewczyn próbuje pokazać ci (już drugi rok z rzędu) że można i powinno się robić coś zupełnie innego, podając i przytaczając rzeczowe argumenty a także to, co SAME ROBIĄ.
Zatem jeśli twoja pomoc takim rodzinom, polega wyłącznie na sezonowym wolontariacie w zorganizowaniu jednorazowej pomocy materialnej, to ja nie wiem o czym my rozmawiamy...

Pomoc w postaci paczki żywnościowej, z podstawowym sprzętem AGD, z meblami, z zabawkami ma sens w przypadku ofiar klęsk żywiołowych, które straciły wszystko lub prawie wszystko w wyniku niemożliwych do powstrzymania wypadków.
Ma sens, jeśli sytuacja rodziny drastycznie i nagle pogorszyła się - w przypadku nagłej śmierci lub wypadku (np samochodowego lub w pracy), ale robią wiele by swoją sytuację zmienić.
Nie ma sensu (w tej postaci) dla osob pokoleniowo niezaradnych, powielających schematy, niepracujących bo "za 1200 się nie opłaca), którym potrzebna jest pomoc psychologa, często terapia i coś, co zmotywuje ich do wyrwania się ze schematu.

I piszą ci o tym osoby, które mają wykształcenie kierunkowe, pracują na codzień z tym problemem, które mają spore doświadczenie, które są wolontariuszami w schroniskach, w domach opieki, które działają aktywnie na rzecz ludzi niezaradnych, kltóre robią coś cały czas, lub też widzą że ich okazjonalna pomoc niczego nie zmieni (jeśli będzie okazjonalna).
A ty przytaczasz jedynie argument o tym, że nie wina dzieci w jakiej sytuacji się znalazły, ignorując wszystkie inne rzeczowe argumenty i zarzuty dot idei SzP. Może nie wina dzieci, że ich rodzice są niezaradni. Ale te dzieci za chwilę urosną i powielą schemat i to już będzie ich wina własnie. A paczka z laptopem czy nową mikrofalą tylko pogłębi ich przekonania, że ktoś zawsze się znajdzie, żeby DAĆ.
SzP to akcja - niestety, i nie wina tu wolontariuszy czy organizatorów, ale powiedzmy że niszy "branżowej" - w której osoby generalnie kompletnie niezainteresowane problemem, chcą "zrobić coś dobrego na święta", uspokoić własne sumienie, bo przecież wyslali paczkę. Wiele paczek jest robionych przez grupy osób, w firmach - śmiem twierdzić, że to też jakiś wybieg, aby móc sobie napisać "firma XY prowadzi działaność charytatywną", gdzie większość pracowników rzuci kasę i wyśle kogoś innego na zakupy. Ale dobry uczynek raz w roku będzie zaliczony.
Ciekawe jest to co napisalas o uspokajaniu własnego sumienia. Bo widziesz można też uspokoić własne sumienie wmawiając sobie i innym że nie warto sprawić komus radości bo to go zepsuje.

Założenie, że dzieci które raz do roku dostaną prezent pod choinkę (bardzo możliwe że raz w życiu, bo do następnej paczki się nie załapią) w przyszłości nie podejmą żadnej pracy, rozpiją się i narobią mnóstwo dzieci jest absurdalne i śmieszne.


Odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie - powalona siłą Waszych zeszłorocznych argumentów, w tym roku chodziłam po biednych rodzinach i usiłowałam na siłę paniom wcisnąć miedzy nogi spiralę a panom obcinać wacki. Jesteś zadowolona?
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.



Edytowane przez titina
Czas edycji: 2011-11-23 o 18:00
titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:00   #1270
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Ishikawa Pokaż wiadomość
U mnie w pracy dzisiaj ktoś wysłał maila odnośnie szlachetnej paczki dla konkretnej rodziny...


Nie wiem, ale jak koleś leje swoją rodzinę i przy okazji "uszkadza" matkę i dziecko no to jest dla mnie patologia...

Osoba która wysłała maila dopisała na końcu że ta rodzina to nie patologia, tylko spotkało ją nieszczęście...


Mail wywołał dyskusję w pracy, wiele osób jest przeciwnych..ale z drugiej strony szkoda dzieci....
Sama się zastanawiam co zrobić, z jednej strony chęć pomocy, z drugiej jakis niesmak...



"Pani Joasia (28 l.) samotnie wychowuje trzy córeczki: Wiktorię (8 l.), Nikolę (6 l.) i Sandrę (4 l.).
W ostatnim roku rozstała się z mężem i znajduje się w ciężkiej sytuacji finansowej. Mąż znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie, również gdy była w ciąży. Konsekwencją tego jest uszkodzenie kręgosłupa Pani Joasi i orzeczenie o niepełnosprawności Nikoli. Ze względu na podstawowe wykształcenie i opiekę nad dziećmi pani Joasi ciężko znaleźć stałą pracę, chociaż podejmie się jakichkolwiek zajęć.
Rodzina mieszka w nie najgorszych warunkach w trzypokojowym mieszkaniu, jednak pokoje wymagają remontu, ze względu na odpadający tynk, a także doposażenia w meble. Rodzina utrzymuje się z alimentów na dzieci (600 zł) i zasiłku rodzinnego (330 zł), a także ze sporadycznej pomocy mamy pani Joasi, dobrych ludzi oraz MOPS-u. Wiktoria dostała także stypendium w wysokości 179 zł na pokrycie wydatków na przybory i podręczniki szkolne. Miesięczne koszty utrzymania mieszkania (850 zł) nie pozwalają na zakup potrzebnych artykułów spożywczych, środków czystości, ubrań i przyborów szkolnych. Brakuje także na lekarstwa dla pani Joasi.
Rodzina najbardziej potrzebuje łóżeczka dla dziecka, szafek dla dzieci oraz mebli do kuchni. Potrzebne są także produkty żywnościowe i środki czystości. Pani Joasia chciała by prosić o komputer dla dzieci. "
jak czytam takie historie to mi sie noz w kieszeni otwiera. facet sie zneca nad zona, bije ja jak jest w ciazy, a ona nie dosc, ze z nim zostaje to jeszcze robi sobie kolejne dziecko. dlaczego kobiety sa tak glupie, mozecie mi to wyjasnic?
Cytat:
Napisane przez Ishikawa Pokaż wiadomość
Bajaderkowa, wydaje mi się że np. zamiana mieszkanie na mniejsze byłaby jakims rozwiązaniem - skoro to tyle pieniędzy pochłania i jeszcze wymaga remontu - to moja pierwsza myśl.

Tak się zastanawiam...napisano się jakichkolwiek zajęć. Wyktszałcenie podstawowe, 3 dzieci z czego jedno jest chore....doraźna pomoc na świeta, a co dalej ?
Żal mi jej, szczególnie gdy pomyślę że pewnie facet bił od zawsze, a trójka dzieci jest, i to jest to co mnie troche zastanawia...

W załączniku maila była lista co pani by chciała, komputer, aparat foto, nowa toaletka...mogły to być oczywiście marzenia dzieci, jak ktos wspomniał ileś tam postów wstecz.

Mam taka rozkminę w głowie, z jednej strony materialnie bym pomogła, ale z drugiej zastanawiam się co dalej, po tej jednorazowej pomocy.
wydaje mi sie, ze to nie sa artykuly pierwszej potrzeby. sama chcialabym aparat widac nie jest tak zle, skoro nie prosi o jedzenie czy ubrania dla dzieci...
Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
A w praktyce u tak ta osoba musi się zgodzić na wymeldowanie, wiem bo u mnie w rodzinie była taka sytuacja. Gość nie mieszkał jakieś 1,5 roku w domu, a musiał przjść do urzędu i łaskawie wyrazić zgodę na wymeldowanie.
dobrze, ze niedlugo maja zniesc obowiazek meldunkowy
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:03   #1271
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 463
GG do Aninek
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

N
Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Ciekawe jest to co napisalas o uspokajaniu własnego sumienia. Bo widziesz można też uspokoić własne sumienie wmawiając sobie i innym że nie warto sprawić komus radości bo to go zepsuje.

Założenie, że dzieci które raz do roku dostaną prezent pod choinkę (bardzo możliwe że raz w życiu, bo do następnej paczki się nie załapią) w przyszłości nie podejmą żadnej pracy, rozpiją się i narobią mnóstwo dzieci jest absurdalne i śmieszne.


Odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie - powalona siłą Waszych zeszłorocznych argumentów, w tym roku chodziłam po biednych rodzinach i usiłowałam na siłę paniom wcisnąć miedzy nogi spiralę a panom obcinać wacki. Jesteś zadowolona?
Znowu brak odpowiedzi na konkretne pytanie i znowu brak czytania ze zrozumieniem-zastanawiam się,z czego to wynika.
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:23   #1272
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 955
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Ciekawe jest to co napisalas o uspokajaniu własnego sumienia. Bo widziesz można też uspokoić własne sumienie wmawiając sobie i innym że nie warto sprawić komus radości bo to go zepsuje.

Założenie, że dzieci które raz do roku dostaną prezent pod choinkę (bardzo możliwe że raz w życiu, bo do następnej paczki się nie załapią) w przyszłości nie podejmą żadnej pracy, rozpiją się i narobią mnóstwo dzieci jest absurdalne i śmieszne.


Odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie - powalona siłą Waszych zeszłorocznych argumentów, w tym roku chodziłam po biednych rodzinach i usiłowałam na siłę paniom wcisnąć miedzy nogi spiralę a panom obcinać wacki. Jesteś zadowolona?
A ja uważam, że założenie takiego prawdopodobieństwa jest jak najbardziej słuszne- odsyłam do przykładów wskazanych przez Wizażanki wcześniej, widać tam wyraźnie wielopokoleniowe rodziny gnieżdżące się na kupie w dwupokojowym mieszkaniu, oczywiście nikt nigdy się pracą nie zhańbił.

Jakie były efekty?

Titina
odnoszę wrażenie, że jesteś tak silnie zindoktrynowaną entuzjastką akcji, że żadne rzeczowe argumenty do Ciebie nie dotrą. Akcja niestety w wielu miejscach jest wadliwa, nie rozwiązuje problemów tych ludzi, a tylko je tuszuje. I przestań w końcu odpierać każdy argument "dobrem" dzieci jako usprawiedliwienie głupoty rodziców. Nawet jeśli w takich domach nie ma alkoholu to są inne patologiczne zjawiska- jak np. współżycie przy innych członkach rodziny,a to również wymagałoby interwencji psychologa.
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:26   #1273
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 883
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
jak czytam takie historie to mi sie noz w kieszeni otwiera. facet sie zneca nad zona, bije ja jak jest w ciazy, a ona nie dosc, ze z nim zostaje to jeszcze robi sobie kolejne dziecko. dlaczego kobiety sa tak glupie, mozecie mi to wyjasnic?

wydaje mi sie, ze to nie sa artykuly pierwszej potrzeby. sama chcialabym aparat widac nie jest tak zle, skoro nie prosi o jedzenie czy ubrania dla dzieci...

dobrze, ze niedlugo maja zniesc obowiazek meldunkowy
zacytowałaś dwukrotnie post Ishikawa, w pierwszym był opis sytuacji tej kobiety i jest wyraźnie napisane, że potrzebuje cyt.

"nie pozwalają na zakup potrzebnych artykułów spożywczych, środków czystości, ubrań i przyborów szkolnych. Brakuje także na lekarstwa dla pani Joasi.
Rodzina najbardziej potrzebuje łóżeczka dla dziecka, szafek dla dzieci oraz mebli do kuchni. Potrzebne są także produkty żywnościowe i środki czystości. Pani Joasia chciała by prosić o komputer dla dzieci. "
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:29   #1274
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Ciekawe jest to co napisalas o uspokajaniu własnego sumienia. Bo widziesz można też uspokoić własne sumienie wmawiając sobie i innym że nie warto sprawić komus radości bo to go zepsuje.

Założenie, że dzieci które raz do roku dostaną prezent pod choinkę (bardzo możliwe że raz w życiu, bo do następnej paczki się nie załapią) w przyszłości nie podejmą żadnej pracy, rozpiją się i narobią mnóstwo dzieci jest absurdalne i śmieszne.


Odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie - powalona siłą Waszych zeszłorocznych argumentów, w tym roku chodziłam po biednych rodzinach i usiłowałam na siłę paniom wcisnąć miedzy nogi spiralę a panom obcinać wacki. Jesteś zadowolona?
Cytat:
Napisane przez Cherry Blossom Girl Pokaż wiadomość
A ja uważam, że założenie takiego prawdopodobieństwa jest jak najbardziej słuszne- odsyłam do przykładów wskazanych przez Wizażanki wcześniej, widać tam wyraźnie wielopokoleniowe rodziny gnieżdżące się na kupie w dwupokojowym mieszkaniu, oczywiście nikt nigdy się pracą nie zhańbił.
W takim razie pozostaje mi tylko życzyć Ci aby Twoje dziecko nigdy, przenigdy nic nie dostało. W przeciwnym wypadku, tak jak piszesz, może wyrosnąć na menela gnieżdżącego się na kupie z innymi żulami w dwupokojowym mieszkaniu.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.



Edytowane przez titina
Czas edycji: 2011-11-23 o 18:30
titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:29   #1275
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

a widzisz, przegapilam, bo czytalam na szybko.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:39   #1276
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 955
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
W takim razie pozostaje mi tylko życzyć Ci aby Twoje dziecko nigdy, przenigdy nic nie dostało. W przeciwnym wypadku, tak jak piszesz, może wyrosnąć na menela gnieżdżącego się na kupie z innymi żulami w dwupokojowym mieszkaniu.
Ty serio nie widzisz różnicy między prezentem na który rodzic zapracował a paczką otrzymaną od obcych osób bo rodzice "wychowują ośmioro dzieci i nie pracują" a państwo i tak DA? Poza tym nie rozmawiamy o dzieciach w znaczeniu ogólnym, a tych KONKRETNYCH, związanych z SzP.

Zadałam Ci też pytanie na które oczywiście nie odpowiedziałaś.

Edytowane przez Cherry Blossom Girl
Czas edycji: 2011-11-23 o 18:40
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:46   #1277
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Jeśli chodzi o zbiórki żywności, to wiem co się dzieje z produktami. Mam koleżankę, której ojciec pracuje w UM i zabiera do domu mnóstwo jedzenia z tych akcji. Nie mówię, że wszędzie tak jest, ale w przypadku tamtego miasta tak.
__________________


Edytowane przez Keket
Czas edycji: 2011-11-23 o 18:52
Keket jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 18:52   #1278
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 832
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Miałam wziąć udział w tej akcji, bo koleżanka mi wysłała namiar na jedną rodzinę, ale stwierdziłam, że nie dam rady, bo za mało zarabiam.
A na jedną rodzinę jest jedna osoba, która ma złożyć paczkę.
Nie stać mnie na obdarowanie obcych ludzi: drukarką, akumulatorami do wózka inwalidzkiego, krzesełkiem do karmienia dziecka. Wstyd byłoby mi iść z paczką pampersów, mlekiem w puszce i 2 pajacami dla dziecka. Wycofałam się.
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3

dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 19:02   #1279
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Cherry Blossom Girl Pokaż wiadomość
Ty serio nie widzisz różnicy między prezentem na który rodzic zapracował a paczką otrzymaną od obcych osób bo rodzice "wychowują ośmioro dzieci i nie pracują" a państwo i tak DA?
Tak, uważam ze dziecku w najmniejszym stopniu nie zrobi różnicy to, skąd pochodzą pieniądze za które kupuje się prezent. Rozumiem, że jak dostawałaś w dzieciństwie zabawki to pytałaś się rodziców czy kupili je za wypracowane pieniądze czy za pożyczone lub np. wygrane w totka?

Poza tym nie chodzi o żadne PAŃSTWO tylko o DOBROWOLNY gest w postaci podarunku. Bo każdy może robić ze swoimi pieniędzmi co mu się żywnie podoba.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 19:05   #1280
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 955
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Tak, uważam ze dziecku w najmniejszym stopniu nie zrobi różnicy to, skąd pochodzą pieniądze za które kupuje się prezent. Rozumiem, że jak dostawałaś w dzieciństwie zabawki to pytałaś się rodziców czy kupili je za wypracowane pieniądze czy za pożyczone lub np. wygrane w totka?

Poza tym nie chodzi o żadne PAŃSTWO tylko o DOBROWOLNY gest w postaci podarunku. Bo każdy może robić ze swoimi pieniędzmi co mu się żywnie podoba.
Nie musiałam pytać, ponieważ moi rodzice ciężko pracowali i znałam pochodzenie pieniędzy. Od dziecka kształtowało się we mnie przekonanie, że prezenty biorą się z pieniędzy, a one-z pracy.
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 19:19   #1281
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Cherry Blossom Girl Pokaż wiadomość
Nie musiałam pytać, ponieważ moi rodzice ciężko pracowali i znałam pochodzenie pieniędzy. Od dziecka kształtowało się we mnie przekonanie, że prezenty biorą się z pieniędzy, a one-z pracy.
W takim razie współczuję dzieciństwa bez Św. Mikołaja.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 19:20   #1282
201605020943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 372
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
W takim razie współczuję dzieciństwa bez Św. Mikołaja.

O czym Ty dziewczyno w ogóle mówisz.
201605020943 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 19:27   #1283
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 955
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
W takim razie współczuję dzieciństwa bez Św. Mikołaja.
To jest jakaś farsa
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 19:40   #1284
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 638
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
W takim razie współczuję dzieciństwa bez Św. Mikołaja.
Przestań się już ośmieszać ...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 19:49   #1285
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Dziewczyny dajcie już spokój. Z nią nie ma o czym dyskutować, bo nie ma żadnych konkretnych argumentów. Nie odpowiada na pytania, odpowiada tylko na te posty na które chce odpowiedzieć a resztę (czyli takie które zawierają fakty,których ona nie potrafi skomentować) ignoruje jakby nie istniały. W kółko powtarza to samo: "dzieci nie są temu winne", "nie żal wam tych dzieci","dzieci muszą dostać prezent", itp. Jej nie interesuje konkretna pomoc dla tych rodzin, ona nie che pomóc im tak aby miały lepszą przyszłość, ona tylko chce aby miały zabawkę pod choinkę i cześć.

Zresztą wszystkie jesteśmy bez serca, bo nie mamy takiego samego zdania jak ona, a kto się z nią nie zgadza ten jest zły.

Czy jest tu ktoś (po za titiną, bo na rozmowę z nią szkoda czasu) kto brał udział w tej akcji? Czy mógłby opisać swoje doświadczenia z nią związane?
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 19:52   #1286
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 638
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Dziewczyny dajcie już spokój. Z nią nie ma o czym dyskutować, bo nie ma żadnych konkretnych argumentów. Nie odpowiada na pytania, odpowiada tylko na te posty na które chce odpowiedzieć a resztę (czyli takie które zawierają fakty,których ona nie potrafi skomentować) ignoruje jakby nie istniały. W kółko powtarza to samo: "dzieci nie są temu winne", "nie żal wam tych dzieci","dzieci muszą dostać prezent", itp. Jej nie interesuje konkretna pomoc dla tych rodzin, ona nie che pomóc im tak aby miały lepszą przyszłość, ona tylko chce aby miały zabawkę pod choinkę i cześć.

Zresztą wszystkie jesteśmy bez serca, bo nie mamy takiego samego zdania jak ona, a kto się z nią nie zgadza ten jest zły.

Czy jest tu ktoś (po za titiną, bo na rozmowę z nią szkoda czasu) kto brał udział w tej akcji? Czy mógłby opisać swoje doświadczenia z nią związane?
No tak, bo co to za dziecństwo bez św Mikołaja



Ale masz rację - z nią nie ma co dalej dyskutować, strata czasu ...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 20:02   #1287
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Dziewczyny dajcie już spokój. Z nią nie ma o czym dyskutować, bo nie ma żadnych konkretnych argumentów. Nie odpowiada na pytania, odpowiada tylko na te posty na które chce odpowiedzieć a resztę (czyli takie które zawierają fakty,których ona nie potrafi skomentować) ignoruje jakby nie istniały. W kółko powtarza to samo: "dzieci nie są temu winne", "nie żal wam tych dzieci","dzieci muszą dostać prezent", itp. Jej nie interesuje konkretna pomoc dla tych rodzin, ona nie che pomóc im tak aby miały lepszą przyszłość, ona tylko chce aby miały zabawkę pod choinkę i cześć.

Zresztą wszystkie jesteśmy bez serca, bo nie mamy takiego samego zdania jak ona, a kto się z nią nie zgadza ten jest zły.

Czy jest tu ktoś (po za titiną, bo na rozmowę z nią szkoda czasu) kto brał udział w tej akcji? Czy mógłby opisać swoje doświadczenia z nią związane?

ja proponuję TITINIE akcję
STOP KUPOWANIA CHIŃSKICH RZECZY,LUB MARKOWYCH WYPRODUKOWANYCH W CHINACH
.tam dopiero dzieci nie mają dzieciństwa i musza ciężko pracować po kilkanascie godzin dziennie tylko za posiłek.
czy ktoś się nad tym kiedyś zastanowił kupując taki produkt?


---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
W takim razie współczuję dzieciństwa bez Św. Mikołaja.
w moim domu za czasów komuny nie było zabawek,a na mikołaja szłam z ojcem na lodowisko,lub sanki
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 20:15   #1288
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
w moim domu za czasów komuny nie było zabawek,a na mikołaja szłam z ojcem na lodowisko,lub sanki

http://www.youtube.com/watch?v=GFzdw...layer_embedded
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 20:20   #1289
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez guglak Pokaż wiadomość
Tu nie o to chodzi. Ja życzę wszystkim tym rodzinom żeby żyło im się jak najlepiej, spełnili swoje marzenia i mieli wszystko czego zapragną. Tylko zamiast dać im jedzenie, zabawki, laptop to niech się pojawi w ich życiu taki ktoś kto np. powie "tu masz adresy psychologów, do nich się możesz dostać bez rocznej kolejki", "tutaj są darmowi prawnicy, pomogą", "jesteś osobą współuzależnioną, musisz zacząć się leczyć", "idź zarób coś a nie bezczynnie siedzisz w domu", "poszukaj jakiejś pielęgniarki do chorego". Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę,że np. alkoholik nie mówi,że to jego wina,że pije. To jest wina tego,że dziecko było za głośno, żona obiadu nie zrobiła itp. Żyjąc kilkanaście lub kilkadziesiąt lat w takim przekonaniu nie ma się siły działać, próbować coś zmienić. Bieda, alkohol pogłębia przekonania,że nic się z tym nie da zrobić,że się od tego dna odbić nie da. Od biednych też nigdy nie usłyszałam,że to ich wina. To wina Państwa, systemu, prwyaciarzy itp.

Potrzebny jest ktoś kto pokaże takim ludziom inny świat,gdzie nic nie ma za darmo, trzeba na to zapracować ale za to jaka radość jest z tego,że to za twoje a nie obcych ludzi.
Mówisz naprawdę bardzo mądrze.
Wiem, mięknie czasem faja, bo co, dziecku lizaka nie dasz? Ale są osoby które podasz dłoń odgryzą ci całą rękę razem z barkiem...

I co jest śmieszne? Osoba z pierwszej ręki mówi jaka pomoc serio jest potrzebna, bo zgadzam się że głównie opieka psychologów, terapeutów, terapie rodzinne czy pomoc prawna. Ale oczywiście zbawcy świata wiedzą lepiej
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 20:21   #1290
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

szympans-693ba2489c55524b372762b74439837f1be79cf5.jpg


angielski żart?
sory,nie zrozumiały przeze mnie
b4726cad01574fbe6cb414ecd0174829.jpg

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-11-23 o 20:22
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-21 14:51:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.