Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. IX

[Daria16071989]

Napisane przez witchwq

No i właśnie temu:

Jestem ciekawa co to wyjdzie z tymi moimi "objawami" Czy zaprzestanie palenia czy inna opcja?

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez kunegunda.bis

buu a za mna sie nikt nie steskinil ;(
widze ze tu alkoholizm kwitnie ja tez dzis dokonczylam trojniaka z TZ (co prawda po jednym kielonku) a teraz popijam ostatni kieliszek Advokata
echhh jakis meczocy ten weekend a mialam odpoczywac
...a no i nadal sie nie pojawila @

wogole to dobry wieczor - ale mam spozniony zaplon

Dobry Wieczór
Co do week to rzeczywiście jakiś on męczący jest... I to strasznie. Ja jakaś dzisiaj zamulona jestem hihi

[kunegunda.bis]

Aaa i Zeberko, ciesze sie ze z Malenstwem wszystko oki

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Daria, dlugo czekaliscie ze staraniami od chwili utraty Malenstwa?

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Daria, dlugo czekaliscie ze staraniami od chwili utraty Malenstwa?

[Daria16071989]

Napisane przez kunegunda.bis

Daria, dlugo czekaliscie ze staraniami od chwili utraty Malenstwa?

Powiem tak... O pierwszej ciąży dowiedziałam się dzień przed wigilią w zeszłym roku,pod koniec lutego dowiedziałam się,że serduszko maleństwa przestało bić... O drugiej ciąży dowiedziałam się w Dzień Matki,niestety poroniłam.. A teraz nie staraliśmy się.. Byłam u lekarza i ten mi powiedział,że od grudnia mam brać kwas foliowy i w styczniu mamy się starać ale jakby się zdarzyło wcześniej to nic się nie stanie bo na 100% wszystko już się zregenerowało.. Jak dowiem się o ciąży to od razu mam do niego przyjść i przepisze mi leki.. Napisałam,że teraz się nie staraliśmy ale nie wykluczam ciąży ponieważ my się nie zabezpieczamy,a Tż nie jest pewien czy nie doszło do wyt*** Więc szanse jakieś są... Ale to się okaże czy coś z tego będzie czy nie... Powiem Ci,że po tych dwóch stratach troszkę boję się być w ciąży... Boję się,że znowu może się stać to samo.. Ale mam siłę na walkę o dzieciątko,o którym tak bardzo marzymy Co ma być to będzie Bóg wie co robi
Może taka "wpadka" okaże się dla nas szczęśliwa

[kunegunda.bis]

Napisane przez Daria16071989

Powiem tak... O pierwszej ciąży dowiedziałam się dzień przed wigilią w zeszłym roku,pod koniec lutego dowiedziałam się,że serduszko maleństwa przestało bić... O drugiej ciąży dowiedziałam się w Dzień Matki,niestety poroniłam.. A teraz nie staraliśmy się.. Byłam u lekarza i ten mi powiedział,że od grudnia mam brać kwas foliowy i w styczniu mamy się starać ale jakby się zdarzyło wcześniej to nic się nie stanie bo na 100% wszystko już się zregenerowało.. Jak dowiem się o ciąży to od razu mam do niego przyjść i przepisze mi leki.. Napisałam,że teraz się nie staraliśmy ale nie wykluczam ciąży ponieważ my się nie zabezpieczamy,a Tż nie jest pewien czy nie doszło do wyt*** Więc szanse jakieś są... Ale to się okaże czy coś z tego będzie czy nie... Powiem Ci,że po tych dwóch stratach troszkę boję się być w ciąży... Boję się,że znowu może się stać to samo.. Ale mam siłę na walkę o dzieciątko,o którym tak bardzo marzymy Co ma być to będzie Bóg wie co robi
Może taka "wpadka" okaże się dla nas szczęśliwa

otoz to ...
A jakie leki? cos na podtrzymanie?
A robilas jakies badania po 2#? Wyszluy Ci jakies niepokojace wyniki? w ktorym bylas tygodniu, jesli mozna zapytac?

[Daria16071989]

Esesko Witaj

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez kunegunda.bis

otoz to ...
A jakie leki? cos na podtrzymanie?
A robilas jakies badania po 2#? Wyszluy Ci jakies niepokojace wyniki? w ktorym bylas tygodniu, jesli mozna zapytac?

Tak,powiedział,że leki na podtrzymanie ciąży W pierwszej ciąży jak byłam to w 13tyg okazało się,że serduszko przestało bić na przełomie 9 tygodnia.. Natomiast w drugiej poroniłam w 6 tygodniu.. Badania robiłam podstawowe.. Jutro zerknę i napiszę jakie.. Ale to robiłam po pierwszym #.. Po drugim lekarz nie kazał mi robić bo oglądał moje wyniki,wypis ze szpitala i histopato i powiedział,że zdecydowanie za szybko zaszłam w ciążę,a mój organizm po prostu zareagował tak,a nie inaczej i doszło do poronienia... Zaufałam mu i nic nie robiłam

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

kunegunda gin mi coś tłumaczył,że po prostu z drugą ciążą tak się stało bo z obumarłą chodziłam przez 5 tyg i dlatego doszło do poronienia..

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Nie pamiętam jak dokładnie mi to gin mówił ale paplał coś w tym stylu co napisałam..

[eseska]

Ja po małej spontanicznej imprezce u moich rodziców stwierdziałam, ze musze do Was zagląnąc!

Napisane przez zebrawpaski

Nikt nie pyta ale się podzielę
Dzidzia zdrowa, pięknie rośnie, widoczne już rączki i nóżki, wszystko ok, żadnych niepokojących zmian w USG.

Super Wieści!!!!!!!!kla ski:

Napisane przez Daria16071989

Witajcie Rybeczki Dziękuję,że pytacie U mnie w miarę ok,przestałam palić papierosy,nie palę już 4 dni (...)Poza tym wszystkim czuję się dobrze,nic mi nie dolega i wkońcu mogę powiedzieć,że dobrze się czuję

Witaj DARIA! fajnie ze jesteś! Gratuluje nie palenia!!!!!!k laski: Ciesze się bardzo ze już dobrze się czujesz!!!!!!!!!

Napisane przez Daria16071989

Właśnie nie wiem na co mam smaczek W ogóle jakieś trzy dni wymyślam,że bym coś chciała zjeść,ale jak włożę to do ust to mi ochota przechodzi i jest mi nie dobrze

Ja nic głośno nie napiszę - ale życzę Ci by to były objawy TEGO!!!!!!!!!!

Witchq! - dziękujemy za szczerość i otwartość!!!!!

[Daria16071989]

Esesko dziękuję może z "wpadki" by się udało

[eseska]

Daria! -oby, oby!
Uciekam do łożeczka bo Tz juz lezy!
Dobrej nocki!!!!!!!!!!!!!!!

[Daria16071989]

Napisane przez eseska

Daria! -oby, oby!
Uciekam do łożeczka bo Tz juz lezy!
Dobrej nocki!!!!!!!!!!!!!!!

Dobranoc Kochana
Ja też za chwilkę uciekam

[witchwq]

Dziewczyny, jeszcze raz dziękuję za miłe przyjęcie. Ale gdyby któraś z Was miała inne zdanie, niech nie obawia się tego napisać. Ja Was nie oszukuję, więc i Wy bądźcie szczere wobec mnie, OK?

A teraz dobranoc wszystkim idącym, monitoruję forum na komórce, ale na 1 miejscu gram sobie teraz.

[kajaja]

siemka witam z rana wczoraj padłam................... .......

Maksikola jeszcze raz przepraszam

[pani22ka]

Napisane przez Daria16071989

po tych dwóch stratach troszkę boję się być w ciąży... Boję się,że znowu może się stać to samo.. Ale mam siłę na walkę o dzieciątko,o którym tak bardzo marzymy Co ma być to będzie Bóg wie co robi
Może taka "wpadka" okaże się dla nas szczęśliwa

Twój strach jest absolutnie normalny, trzymam kciuki!!!!!

[natalia_23]

witam
zeberka tak mnie szczypiorek zajął, ze zapomnialam o twojej wizycie przepraszam, poprawie sie

bardzo sie cieszeniech fasolka rosnie zdrowo

Wczoraj Mikołaj cały dzień sie uśmiechał widać spodobało mu się, niestety rodzice troche maja smutniejsze miny bo wczoraj 2 razy sie nam dusił. Za mocno leci mi z piersi a on nie daje rady połknąć . Całą noc patrzyłam czy oddycha a on obudził sie na karmienie o 4 i 7 .

Teraz spróbuje was nadrobić ( myslałam, ze w andrzejki beda pustki a tu tyle stron ) potem idziemy wypróbować wózek, czyli robimy krótki spacer po ogrodzie .

[agatkaa1]

Hejka właśnie wstałam....kurde 4 str nadrabiania mam a jeszcze śniadanie musze jakieś zrobić i nastawić na rosół....nie mam marchewki musze się ubierać i iść do piwnicy a tak zimno brr...

Zeberka bardzo się cieszę że jest ok i dziękuję za eska .... nie udało mi się odpisać bo tel mi padł poza tym tam kiepski zasięg

[Daria16071989]

Dzień Dobry
A wcale nie taki dobry... Przynajmniej dla mnie. Prawie całą noc nie spałam,rzucałam się z boku na bok bo było mi nie wygodnie.Wypiłam w nocy 1,5litra wody,chciało mi się na maksa pić... Jak spałam w ciągu nocy z 2 godz to jest huk... Cała jestem obolała.. Masakra..! Sorki za narzekanie od rana

[sofciaa]

Dzień dobry
Ja dziś dopiero teraz na nogach, gdyż wczoraj oglądałam - jak na fankę przystało - galę KSW
Ciężko mi się spało po takich emocjach, budziłam się często - ale najgorzej też nie jest.

Napisane przez zebrawpaski

Nikt nie pyta ale się podzielę
Dzidzia zdrowa, pięknie rośnie, widoczne już rączki i nóżki, wszystko ok, żadnych niepokojących zmian w USG.
Niestety- nadal mam leżeć. Codziennie przez dzień minimum5-6 godzin leżakowania. Przemieszczać się mogę tylko po domu i tyle co konieczne.
Następna wizyta dopiero za 3 tygodnie...
Oczywiście duphaston 1x2 i luteina 2x2 nadal przyjmować.

Super Cieszę się bardzo!!!!!!!!!!!

Daria świetnie, że już lepiej się czujesz

[Daria16071989]

Napisane przez pani22ka

Twój strach jest absolutnie normalny, trzymam kciuki!!!!!

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez sofciaa

Daria świetnie, że już lepiej się czujesz

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Muszę ogarnąć pokój i się wypindraczyć A później zabrać się za obiadek Zmykam,papa

[natalia_23]

Napisane przez Lucy1111

a masz sosik do nich? robiłaś białe czy ciemne/tarte?

na pizze też bym miała ochotę...

sosik był, a kluski białe ( ciemnych nie znam)

Napisane przez witchwq

Dziękuję.

Niełatwo jest o tym nawet pisać. Tak dawno już nie płakałam z tego powodu, a teraz siedzę i łzy płyną.

Pani - anioł z walizką? Pisałaś już o tym? Jeśli nie, to może opowiesz?

też się popłakałam
witaj kochana

Napisane przez maksikola

widzę że masz dużo energii, fajnie. Mały daje się wyspać nocami?

dziś obudził się o 4 i 7 rano

daria za rzucenie, trzymam kciuki za kolejne dni bez fajek

[inutil]

Kurna, alkoholizm tu się szerzy

Wczoraj wróciliśmy po 1 w nocy i tż zabrał się za mycie podłóg :brzyda l:

Pochwalę się, że do hurtowni pojechaliśmy, wybrane łóżeczko, wybrany fotelik, kupiłam kilka pierdołków i jestem zadowolona jeszcze potem zmusiłam delikatnie tż na wizytę w innej hurtowni po pościel (była przeceniona a ja jestem chora na napis: PRZECENA (ale świadomie sprawdzam ile kosztowało wcześniej )

Napisane przez witchwq

Mam to, czego chciałam, czego pragnęłam. Chciałam przecież poronić, prawda? Ale jednak pokochałam. I straciłam.

I tak się z tym męczę te 5 lat. Z wyrzutami sumienia. Sama siebie kamienuję. "Uważaj, czego pragniesz"....

Nie zdziwię się, jeśli nie będziecie mnie tu chciały...

Witaj
Chcemy. Bo jednak pokochałaś. I straciłaś. A że późno, a że nie chciałaś na początku, a że nie dbałaś... to nie ma znaczenia. Czasem się chucha i dmucha i leży i obawia i dba... i a czasem nic nie trzeba robić i się ma.... takie głupie życie jest.
Fajnie, że po takim czasie zdecydowałaś się dołączyć. Widać w końcu każda się przełamuje, możecie sobie z Malgotką podać rękę

Napisane przez zebrawpaski

inutil- Ty lepiej wypoczywaj nie biegaj po sklepach, mąż ma racje, że nigdzie nie chciał z Tobą jechać

eee tam

Napisane przez zebrawpaski

Nikt nie pyta ale się podzielę
Dzidzia zdrowa, pięknie rośnie, widoczne już rączki i nóżki, wszystko ok, żadnych niepokojących zmian w USG.
Niestety- nadal mam leżeć. Codziennie przez dzień minimum5-6 godzin leżakowania. Przemieszczać się mogę tylko po domu i tyle co konieczne.
Następna wizyta dopiero za 3 tygodnie...
Oczywiście duphaston 1x2 i luteina 2x2 nadal przyjmować.

to leżeć jak trza, rączki i nożki? Takie mini, mini? Pokaż zdjęcie

Napisane przez Daria16071989

Witajcie Rybeczki Dziękuję,że pytacie U mnie w miarę ok,przestałam palić papierosy,nie palę już 4 dni Napisałam "już" bo dla mnie to długo Troszkę się męczę bo brakuje mi fajki ale nie chcę palić bo nic pożytecznego z tego niema Jestem przed @,myślę czy przyjdzie bo mój zdolny Tż(jak kochaliśmy się w płodne) nie jest pewny czy doszło do wyt*** czy nie... Prawy jajnik mnie tak kuje,że masakra.. Jak przed każdą @ chce mi się wymiotować i nie wiem co to oznacza... 28.11 powinnam dostać @.. Poza tym wszystkim czuję się dobrze,nic mi nie dolega i wkońcu mogę powiedzieć,że dobrze się czuję

dobrze, że jesteś
hmmm, kiedy masz zamiar w razie w robić test? Bo mi tu czymś śmierdzi... (to znaczy pachnie)

Napisane przez natalia_23

Wczoraj Mikołaj cały dzień sie uśmiechał widać spodobało mu się, niestety rodzice troche maja smutniejsze miny bo wczoraj 2 razy sie nam dusił. Za mocno leci mi z piersi a on nie daje rady połknąć . Całą noc patrzyłam czy oddycha a on obudził sie na karmienie o 4 i 7 .

co? dusił się? O matulko, może lepiej odciągać i dawać z butli?

[natalia_23]

Napisane przez inutil

Pochwalę się, że do hurtowni pojechaliśmy, wybrane łóżeczko, wybrany fotelik, kupiłam kilka pierdołków i jestem zadowolona jeszcze potem zmusiłam delikatnie tż na wizytę w innej hurtowni po pościel (była przeceniona a ja jestem chora na napis: PRZECENA (ale świadomie sprawdzam ile kosztowało wcześniej )


co? dusił się? O matulko, może lepiej odciągać i dawać z butli?

oj na mnie hasło promocja, przecena bardzo działa

sama nie wiem co robić, dzis juz nie mam nawału, ale przed chwila małemu sie ulało mam schizy, zamiast w kołysce mam go teraz na rekach i boje sie go połozyc

[inutil]

Napisane przez natalia_23

oj na mnie hasło promocja, przecena bardzo działa

sama nie wiem co robić, dzis juz nie mam nawału, ale przed chwila małemu sie ulało mam schizy, zamiast w kołysce mam go teraz na rekach i boje sie go połozyc

Na mnie też działa bardzo, ale staram się patrzeć na to trzeźwym okiem

Kurde, ja bym go z rąk całą dobę nie wypuściła

[agatkaa1]

Natalia kurde tego się boję najbardziej....dobrze że z małym ok!

Daria ciesze się że w końcu wróciłaś i czujesz się dobrze i mimo wszystko trzymam za Ciebie brakowało tutaj Ciebie!!

Witchq dziękujemy za szczerość.....bardzo wzruszająca historia.. Cię mocno ja jak czytałam to miałam łzy w oczach ale najważniejsze że pokochałaś z czasem....

[maksikola]

Napisane przez sofciaa

Dzień dobry
Ja dziś dopiero teraz na nogach, gdyż wczoraj oglądałam - jak na fankę przystało - galę KSW
Ciężko mi się spało po takich emocjach, budziłam się często - ale najgorzej też nie jest.

ja tez ogladałam.

Napisane przez inutil

Wczoraj wróciliśmy po 1 w nocy i tż zabrał się za mycie podłóg :brzyda l:

cooo??? mycie podłóg o 1 w nocy?

Napisane przez natalia_23

sama nie wiem co robić, dzis juz nie mam nawału, ale przed chwila małemu sie ulało mam schizy, zamiast w kołysce mam go teraz na rekach i boje sie go połozyc

on jest jeszcze malutki i nie nadąża jeść-skoro masz dużo pokarmu, niedługo się unormuję tzn. popyt=podaż. A jeśli znowu będziesz miała nawał, odciągnij wczesniej troszkę mleczka żeby mu wolniej leciało.
Jak mu się ulało to połóż go na boku, podstaw pieluszkę i się nie zamartwiaj Kochana (ach poczatki macierzyństwa, pamiętam to, teraz z drugim jest o wiele łatwiej)

byłam już w kościółku, w piekarniku piecze się pieczeń, iedzielę raczej spęddzam w domu, takie wiatry że głowę chce urwać a nie chce by dzieci zawiało.

inutil dziękuję za przepis makaronu ze szpinakiem. pychaa.

[Daria16071989]

Natalia dziękuję
aaa i zapomniałam pogratulować szybkiego porodu i napisać,że Mikołajek jest prześliczny Gratulacje
Inutil witaj Kochana Co do testu to powiem tak... Jeżeli nie dostanę @ jutro to test zrobię pod koniec tyg(czwartek) i może w piątek bym skoczyła do gina,a jak nie to w kolejny piątek bym się do niego wybrała.. Zobaczymy
Agatko też się cieszę,że do Was wróciłam aaa no i trzymam za Was bardzo,bardzo mocno

[DolinaNocy]

Cześć

Napisane przez Daria16071989

aaaa i bym zapomniała,z całego serca gratuluję II kreseczek I trzymam za Cb i maleństwo

Dziękuję Mam nadzieję, że i Ty niedługo dołączysz kiedy testujesz

Edit. Doczytałam Ależ długo trzymasz w niepewności

Napisane przez Daria16071989

ja klaszczę "uszami",że wkoncu pozbywam się nałogu

No i właśnie gratuluję Ci rzucania nałogu

Napisane przez natalia_23

Wczoraj Mikołaj cały dzień sie uśmiechał widać spodobało mu się, niestety rodzice troche maja smutniejsze miny bo wczoraj 2 razy sie nam dusił. Za mocno leci mi z piersi a on nie daje rady połknąć . Całą noc patrzyłam czy oddycha a on obudził sie na karmienie o 4 i 7 .

O kurcze

[maksikola]

Pani czyli łosoś nie zaszkodził?

[agatkaa1]

Daria cieszę się że rzuciłaś faje....i dziękuję

[pani22ka]

Napisane przez maksikola

byłam już w kościółku, w piekarniku piecze się pieczeń, iedzielę raczej spęddzam w domu, takie wiatry że głowę chce urwać a nie chce by dzieci zawiało.

Szacunek... u mnie niedzielny leń

Napisane przez maksikola

Pani czyli łosoś nie zaszkodził?

hehe nie. A szkoda liczyłam na przeczyszczenie turbo

[Daria16071989]

Napisane przez DolinaNocy

Dziękuję Mam nadzieję, że i Ty niedługo dołączysz kiedy testujesz

Edit. Doczytałam Ależ długo trzymasz w niepewności



No i właśnie gratuluję Ci rzucania nałogu

Dziękuję
A co do testu to napisałam,że zrobię go dopiero w czwartek bo wydaje mi się,że @ przyjdzie i nie będzie potrzeby robienia go A po drugie bałabym się zrobić wcześniej bo ostatnio w 6 tyg poroniłam...

Napisane przez agatkaa1

Daria cieszę się że rzuciłaś faje....i dziękuję

Kochanie,a jak ja się cieszę nie masz pojęcia Dla mnie to jest coś wspaniałego
i niema za co

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Właśnie jem wczorajszego kebaba dzisiaj mi smakuje

[aaaggusia]

masakra co za dzień
ale najpierw dzien dobry
o 8 rano obudzil nas telefon - smsy przychodzace 1 za 2gim. tz sie zerwal po chwili i polecial do kompa. i wiecie co sie okazalo? dostal smsy z inteligo o zrealizowanych transakcjach - 5 wyplat na laczna kwote prawie 5000zl. na poczatku myslalam ze maja jakas awarie ale jak weszlismy w historie okazalo sie ze wyplaty sa juz widoczne na necie i byly realizowane na Broadwayu w NY - niezle co?! zeskanowali nam karte najprawdopodobniej. najdziwniejsze jest to ze tz prawie w ogole z tej karty nie korzysta, w ciagu pol roku wyplacal raz kase jak bylismy w chorwacji wiec najprawdopodobniej tam.... do tej pory czytalam tylko o tym w necie, nie spotkalam sie z tym na zywo a tu prosze... teraz policja, reklamacje.... w necie pisza ze powinni zwrocic ale jak transakcja z uzyciem pinu to tylko czesc kasy... i jezeli to bylo zagranica to potrwa ze 3 miesiace ktoras moze sie spotkala z podobnym przypadkiem?