Był półmetek jest 100-dniówka. A co potem? PORODÓWKA! Mamcie III-IV 2012 cz. 5

[iw32]

Napisane przez Madziara 26

witam ja ostatnio śpię do 9 co do pępka to mi też płaski się robi, o właśnie synuś się obudził Mnie też czeka pranie ciuszków ale mam jeszcze dostac więc poczekam może w styczniu sie za to zabiore mama zdeklarowała sie ze mi pomoże.

Zazdroszczę tym, które mają swoje mamy tak blisko. Moja nie dość, że mieszka daleko ode mnie to jeszcze, mimo swoich 63 lat, jest czynna zawodowo tak więc na pewno do mnie nie przyjedzie, żeby mi troszkę pomóc

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez 19claudia91

Witajcie
Macie jakieś konkretne sposoby na przeziębienie w ciąży? gim mówił że mogę brać normalnie wapno, no ale to już nie pomaga, dzisiaj doszedł mi kaszel i nie wiem co na to zaradzić, jeśli któraś z was używała jakiś leków które sama kupiła w aptece (które można stosować w ciąży) to proszę napiszcie ja się aż męczę z tym chrząkaniem bo aż boje się kaszlnąć żeby dzidzi nic się nie stało..

Mojej mamie się śniło że urodziłam syna ale był tak mały jak ozdoby na choinkę i jak przyjechałam z nim do domu to mu zamontowała mu haczyk na głowie i powiesiła koło jego łóżeczka razem z ozdobami i wszystkich się pytała "zgadnijcie gdzie jest syn Klaudii"..

Któraś z was pisała że może zrobi naleśniki, no i mnie też wzięło na nie..
Mój teściu robi pyszneee takie miękkie

Ja brałam Sinupret w tabletkach na kaszel, Tantum Verde do ssania i spray do nosa GripSTOP. Pomogło

[Mravka]

Czesc dziewczynki
Jak tam mija poranek? Ja juz od 6 na nogach,ale Młody sie dobijał tak gdzies od 5..Jesli moje dziecko bedzie tak aktywne po urodzeniu to mam przechlapane( sugeruje sie tym co mowilas Aguska o Filipku)

Ja tez mam na plusie jakies 7 kg niecałe, ale mam nadzieję,że wszystko poszlo w brzuch)
Czekam na magiczny dzien,kiedy zobacze plamy na bluzce...ale mam nadzieje,ze mnie to nie dopadnie w pracy

Wlasnie dzisiaj uruchamiam znajomych i ubranka po ich dzieciach, znajomy T ma blizniaki;] dwoch chlopcow, wiec licze,ze tam się obłowie

Snilo mi sie znowu dzis moje dziecko..stało w wozku w przedpokoju i ten wózek sie cały czas sam kołysał.,..zaglądam do środka a moje dziecko, GRA W PLAYSTATION i strasznie przy tym przeklina

[gucia6]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

moj do patrzenia na piersi sie nie ogranicza tylko, musi pomacać jeszcze mi sie tez powiększyły o rozmiar z b na c i stały sie cięższe, ku mojemu nie zadowoleniu mam ciemniejsze i większe sutki

ehhh... nic mi nie mow...
ja dzis zauwazylam, ze moje sutki juz sie brazowe robia

Napisane przez Aguśkaa83

ne podoba mi sie
Ja jestem wogole jakas dziwna, mnie sie imiona meskie wogole nie podobaja
Wogole faceci sa brzydcy

a z tym imieniem, to byl zart

a moze Jan-Maria

z tym oczywiscie tez

Napisane przez koniakonia

a tamto ściągnięte wylać.

ja zamrazalam
zreszta tak tez doradzil mi pediatra, takie zamrozone mozna do 3 mies trzymac i w razie koniecznosci podawac dziecku...

przydalo mi sie to, jak bylam chora
a potem jeszcze jakis czas po odstawieniu zuzywalam resztki mieszajac z mlekiem modyfikowanym

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ja ostatnio spie do 10

ja do 7

[Aguśkaa83]

Tez martwie sie o Zariah. Mam nadzieje ze nie ma czasu zeby do nas napisac.

Napisane przez pempek

Cześć kochane

Byłam wczoraj na tej okropnej glukozie, dziś odebrałam wyniki, no i nie są zadowalające niestety.... po 2 h, glukoza 75g mam wynik 175
mam nadzieję, ze to jeszcze nie jest cukrzyca ciążowa...
mój organizm jasno daje mi do zrozumienia, że mam więcej w ciążę nie zachodzić chyba.... bo dotknęły mnie wszystkie dolegliwości, które mnie mogły dotknąć

Ja jestem w 27tc i nie mam siary a pępek wklęsły, tylko że ja przed ciążą miałam bardzo głęboki...

Wynik rzeczywiscie wysoki. Pewnie lekarz wysle Cie do diabetologa na konsultacje. Kochana ja tez na ciaze sie nie nadaje i tego jestem pewna, ja tez ciagle mam jakies przypadlosci, jak nie szyjka krotka, to krwiak w macicy, jak nie to to torbiel w macicy, na szczescie to wszystko sie powchlanialo. Poza tym wieczna anemia, wlasnie pije zelazo za 60 zl. Masakra. Poza tym mam ciagle biegunke bo biore tyle lekow ze na pewno wiecej od tych staruszkow co maja reklamoweczki lekow.
Mam kolatania serca, robi mi sie czesto slabo i bardzo mnie boli kregoslup. Takze wiedz ze inne maja tez spore problemy, ale wszystko to dla dzidzi, choc ja tez mam dosc i mysle jak Ty, ze nie nadaje sie na ciaze Bedzie dobrze kochana, nie martw sie na zapas. Poki co staraj sie ograniczac slodkosci.

Napisane przez 19claudia91

W
Mojej mamie się śniło że urodziłam syna ale był tak mały jak ozdoby na choinkę i jak przyjechałam z nim do domu to mu zamontowała mu haczyk na głowie i powiesiła koło jego łóżeczka razem z ozdobami i wszystkich się pytała "zgadnijcie gdzie jest syn Klaudii"..

Z tej siary tez wczoraj plakalam ze smiechu

[19claudia91]

Napisane przez Aguśkaa83

Tez martwie sie o Zariah. Mam nadzieje ze nie ma czasu zeby do nas napisac.



Wynik rzeczywiscie wysoki. Pewnie lekarz wysle Cie do diabetologa na konsultacje. Kochana ja tez na ciaze sie nie nadaje i tego jestem pewna, ja tez ciagle mam jakies przypadlosci, jak nie szyjka krotka, to krwiak w macicy, jak nie to to torbiel w macicy, na szczescie to wszystko sie powchlanialo. Poza tym wieczna anemia, wlasnie pije zelazo za 60 zl. Masakra. Poza tym mam ciagle biegunke bo biore tyle lekow ze na pewno wiecej od tych staruszkow co maja reklamoweczki lekow.
Mam kolatania serca, robi mi sie czesto slabo i bardzo mnie boli kregoslup. Takze wiedz ze inne maja tez spore problemy, ale wszystko to dla dzidzi, choc ja tez mam dosc i mysle jak Ty, ze nie nadaje sie na ciaze Bedzie dobrze kochana, nie martw sie na zapas. Poki co staraj sie ograniczac slodkosci.

Z tej siary tez wczoraj plakalam ze smiechu

Masakra Mój TŻ jest wtedy taki słodki jak nie wie o co chodzi =p

[koniakonia]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

moja szwagierka miala od początku podgrzewać do butelki i później sie przydał jak mala odstawiła od piersi i karmiła modyfikowanym mlekiem a później do podgrzania herbatek jesli chodzi o sterylizator to ona ma mikrofalówkę duzo moich koleżanek z tego co słyszę nie karmi piersią a chciałaby... nie miały pokarmu, dziecko nie umiało ssać itp

mój pępek zrobił sie nieco plaski ale nie wystaje na szczęście

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------


ja koszule TŻa musze prasowac bo on do pracy w nich chodzi niestety jak patrze na ubranka dla synka i mysle o prasowaniu to mi sie nie dobrze robi

Ja mam parę koleżanek , które też wszem i wobec mówiły,że nie mają pokarmu a prawda była zupełnie inna ale co mialy mówić? jak wszyscy wokół cisną na karmienie piersią ?Jedna miałam już dość diety, druga nie miała czasu i chęci, bo miała jeszcze drugie dziecko do ogarnięcia , a Maluch wisiał dużo czasu przy cycu .Naoglądałam się też w szpitalu różnych przypadków. Karmienie to jest jednak czasem walka straszna, psychika ma tu znaczenie ogromne, a że po porodzie jest różnie z nami to już potem krok do zakończenie karmienia.Kiedyś w tv się wypowiadał lekarz ginekolog,że brak możliwości wytwarzania pokarmu u kobiet po porodzie jest bardzo bardzo rzadką anomalią fizjologiczną i właściwie chorobą.Problem tkwi w możliwości uruchomienia wypływu tego mleka, a tu właśnie głowa ma ogromne znaczenie.

Ja chyba pójdę z cycem do dermatologa , bo wyszło mi znamię jakieś nowe, chyba to nowy "pieprzyk" i tak wygląda jak się tworzy , a że jest w takim miejscu to to widzę od początku, bo jak mam gdzieś indziej to tak nie obserwowałam od początku.

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez nowaken

Ja niestety też muszę prasować kosuzle bo on do pracy w nich chodzi ale myślę że będzie mi się dzisiaj chciało prasować bo narazie mi sie chce.

Ja miałam podgrzewacz ale nie użyłam go ani razu bo mleko robiłam na świeżo, herbatki też wodę z glukozą też na świeżo więc nie miałam co podgrzewać. A butelki wyparzałam w gotującej się wodzie

ja nie wiem czy kupimy podgrzewać może później jak faktycznie uznam ze będzie potrzebny ale nie zmienia to faktu ze tesc mi głowę suszy ze muszę mieć koniecznie podgrzewacz bo moja szwagierka miała tak samo jak muszę mieć komodę z przewijakiem (nie na łóżeczko przewijak) bo szwagierka miała a co ona jedyna ma dziecko i jest jakimś wyznacznikiem?? ciągle słyszę dlaczego jej sie nie radze w tych sprawach tylko koleżanek, z nia nie mam dobrego kontaktu i nie zamierzam ciągnąc jej za język. ostatnio cos pokłóciłam sie z teściem o pieluchy, bo ona używa tylko pampersów bo na inne jej mala zle reaguje a ja mowie ze ja bym chciała spróbować innych tańszych i juz awantura bo tylko można pampersów używać dobrze ze tesiowa jest bardziej wyrozumiała i nie narzuca swojego zdania az tak

koniakowa moze masz i racje, za pare miesiecy bede miala zdanie na ten temat a co do diet mam znajoma która normalnie je przy karmieniu drugiego dziecka i ma zero kolek i zatwardzen, szczęściara??

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Nie bede mu mowic bo mi dziur nie wywierci

I jeszcze boćka schowa na stałe

[pempek]

Napisane przez Aguśkaa83

Wynik rzeczywiscie wysoki. Pewnie lekarz wysle Cie do diabetologa na konsultacje. Kochana ja tez na ciaze sie nie nadaje i tego jestem pewna, ja tez ciagle mam jakies przypadlosci, jak nie szyjka krotka, to krwiak w macicy, jak nie to to torbiel w macicy, na szczescie to wszystko sie powchlanialo. Poza tym wieczna anemia, wlasnie pije zelazo za 60 zl. Masakra. Poza tym mam ciagle biegunke bo biore tyle lekow ze na pewno wiecej od tych staruszkow co maja reklamoweczki lekow.
Mam kolatania serca, robi mi sie czesto slabo i bardzo mnie boli kregoslup. Takze wiedz ze inne maja tez spore problemy, ale wszystko to dla dzidzi, choc ja tez mam dosc i mysle jak Ty, ze nie nadaje sie na ciaze Bedzie dobrze kochana, nie martw sie na zapas. Poki co staraj sie ograniczac slodkosci.

Dzięki za pociechę Ja na całe szczęscie nie mam problemów z ciążą jako taką, tylko mnie dotykają wszystkie dolegliwości świata... dobrze, że się chociaż malutką nie muszę martwić...
Zdaje sobie oczywiscie sprawę z tego, ze nie jestem jedyną z problemami, tak tylko sobie czasem ponarzekam w czwartek wizyta, to się pewnie coś wyjaśni...

[tikki85]

Napisane przez 19claudia91

Witajcie
Macie jakieś konkretne sposoby na przeziębienie w ciąży? gim mówił że mogę brać normalnie wapno, no ale to już nie pomaga, dzisiaj doszedł mi kaszel i nie wiem co na to zaradzić, jeśli któraś z was używała jakiś leków które sama kupiła w aptece (które można stosować w ciąży) to proszę napiszcie ja się aż męczę z tym chrząkaniem bo aż boje się kaszlnąć żeby dzidzi nic się nie stało..

Może syrop z cebuli. Mój mąż był przeziębiony i nie chciał dać się namówić na domowe specyfiki, ale jak już wziął kilka dni to powiedział, że to jakieś cudowne leki, bo przeszło mu w 2 dni .

Napisane przez 19claudia91

Mojej mamie się śniło że urodziłam syna ale był tak mały jak ozdoby na choinkę i jak przyjechałam z nim do domu to mu zamontowała mu haczyk na głowie i powiesiła koło jego łóżeczka razem z ozdobami i wszystkich się pytała "zgadnijcie gdzie jest syn Klaudii"..

[nowaken]

Napisane przez iw32

Zazdroszczę tym, które mają swoje mamy tak blisko. Moja nie dość, że mieszka daleko ode mnie to jeszcze, mimo swoich 63 lat, jest czynna zawodowo tak więc na pewno do mnie nie przyjedzie, żeby mi troszkę pomóc

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------


Ja brałam Sinupret w tabletkach na kaszel, Tantum Verde do ssania i spray do nosa GripSTOP. Pomogło

Moja mama też jest czynna zawodowo ale poproszę ją żeby tydzień w kwietniu zaklepała sobie urlop żeby nam pomogła bo ktoś musi się zająć Antkiem ale będzie musiała powiedzieć że weźmie ten urlop jak zacznę rodzić.

Są takie tabletki czosnkowe mi je przepisał lekarz.

[Mała!]

Kurcze szkoda, że wcześniej tych tel nie podałyśmy może Zariah wysłała by chociaż sms-a Mam nadzieję, że u niej i maluszka wszystko dobrze.


Nic nic nic...mi się nie chce...a właśnie skończyło się pranie
Nie wiem od czego zacząć wyprawkę...ciuszków troszkę mam...mam wrażenie, że wszystko może poczekać...tzn na kosmetyki jest czas...wanienka i łóżeczko też dopiero później... jakieś pieluszki to też teraz jakoś bez sensu... i tak wszystko... w końcu zostanę z ręką w nocniku...

[ivona84]

Dziewczyny jakie macie sny Claudia padłam normalnie ze śmiechu

Moja mama też nie będzie mogła mi za bardzo pomóc, bo ona na emeryturze będzie jak dziecko moje będzie juz pełnoletniwe Ale zapowiedziała, że jak urodzę to bierze wolne w pracy i żeby móc zostawać z małym jak wróce do pracy to chyba sobie poustawia same 2 zmiany - Kochana A jeszcze teściowa jest 100 km ode mnie i też nie pomoze - i dobrze

Pempek wysoki ten cukier masz. Ja mam test za tydzień i już sie boję, bo mój tata jest cukrzykiem.

Coś Zariah nic nie pisze - ciekawe jak tam jej dzidzia

[Aguśkaa83]

Napisane przez Mravka

Czesc dziewczynki
Jak tam mija poranek? Ja juz od 6 na nogach,ale Młody sie dobijał tak gdzies od 5..Jesli moje dziecko bedzie tak aktywne po urodzeniu to mam przechlapane( sugeruje sie tym co mowilas Aguska o Filipku)

No sen super
Moj Filip za to mial czas ze przeklinal jedno slowo naprawde nie w snie, a ze na "l" mowil "r" to mowil: "Ja pie rdore"
Odnosnie aktywnosci w brzuszku, to chyba Roksape mowila, ze jej synek pierwszy byl aktywny w brzusiu i teraz tez jest, bo moj Filip byl spokojny w brzuszku i jest ogolnie wolny, ale teraz drugi synek w brzuszku jest bardzo aktywny no i zobaczymy jaki bedzie po urodzeniu.

Napisane przez gucia6

a z tym imieniem, to byl zart

a moze Jan-Maria

z tym oczywiscie tez

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Mała!

Nic nic nic...mi się nie chce...

mi tez nic sie nie chce ale musze do zusu ze zwolnieniem jechać

[19claudia91]

z Zariah napewno wszystko będzie dobrze! MUSI!


Mój TŻ udaje wielce oburzonego i się nie odzywa od wczoraj rana ja już nie wiem co z nim zrobić.

[kubusewa]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

mi tez nic sie nie chce ale musze do zusu ze zwolnieniem jechać

a masz podpisane przez pracodawce ze otrzymal i ze zatrudnienie nadal trwa ??

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez kubusewa

a masz podpisane przez pracodawce ze otrzymal i ze zatrudnienie nadal trwa ??

tak

[Aguśkaa83]

Napisane przez 19claudia91

Masakra Mój TŻ jest wtedy taki słodki jak nie wie o co chodzi =p

domyslam sie jego miny slodko-zdziwionej

Napisane przez koniakonia

Ja chyba pójdę z cycem do dermatologa , bo wyszło mi znamię jakieś nowe, chyba to nowy "pieprzyk" i tak wygląda jak się tworzy , a że jest w takim miejscu to to widzę od początku, bo jak mam gdzieś indziej to tak nie obserwowałam od początku.

Tylko nie mow ze dermatolog jest facetem
Przepraszam, glupi zart mnie sie trzyma
A jaki jest ten pieprzyk? Chodzi mi o to czy plaski czy wypukly i jakie ma brzegi, rowne czy nie?

Napisane przez koniakonia

I jeszcze boćka schowa na stałe

Kochana ja nie moge sie tak smiac, bo moje zwieracze juz nie te co kiedys

Napisane przez pempek

Dzięki za pociechę Ja na całe szczęscie nie mam problemów z ciążą jako taką, tylko mnie dotykają wszystkie dolegliwości świata... dobrze, że się chociaż malutką nie muszę martwić...
Zdaje sobie oczywiscie sprawę z tego, ze nie jestem jedyną z problemami, tak tylko sobie czasem ponarzekam w czwartek wizyta, to się pewnie coś wyjaśni...

wiem wiem ja tez tak narzekam a potem mysle ze nie mam najgorzej, ale pozalic sie jest dobrze, tym bardziej jesli sie martwimy

[gucia6]

Napisane przez 19claudia91

Witajcie
Macie jakieś konkretne sposoby na przeziębienie w ciąży?

"winko" czosnkowe

Napisane przez koniakonia

Ja chyba pójdę z cycem do dermatologa , bo wyszło mi znamię jakieś nowe, chyba to nowy "pieprzyk" i tak wygląda jak się tworzy , a że jest w takim miejscu to to widzę od początku, bo jak mam gdzieś indziej to tak nie obserwowałam od początku.

idz koniecznie
w czasie ciazy lubia sie zmiany czerniakowe pokazywac, a z tym nie ma zartow

mi wyszedl pieprzyk na palcu, ale na razie sie nie rozrasta... mimo wszystko pojde po ciazy na ogolne sprawdzenie stanu skory

Napisane przez Aguśkaa83

Odnosnie aktywnosci w brzuszku, to chyba Roksape mowila, ze jej synek pierwszy byl aktywny w brzusiu i teraz tez jest, bo moj Filip byl spokojny w brzuszku i jest ogolnie wolny, ale teraz drugi synek w brzuszku jest bardzo aktywny no i zobaczymy jaki bedzie po urodzeniu.

Sandra byla akrobatka w brzuchu... teraz tez jest

a teraz mala tez daje o sobie dosc energicznie znac... nawet rzeklabym bardziej niz Sandra
takze domyslam sie, ze bede miala 2 male tornada w domu

[nowaken]

Napisane przez koniakonia

Ja mam parę koleżanek , które też wszem i wobec mówiły,że nie mają pokarmu a prawda była zupełnie inna ale co mialy mówić? jak wszyscy wokół cisną na karmienie piersią ?Jedna miałam już dość diety, druga nie miała czasu i chęci, bo miała jeszcze drugie dziecko do ogarnięcia , a Maluch wisiał dużo czasu przy cycu .Naoglądałam się też w szpitalu różnych przypadków. Karmienie to jest jednak czasem walka straszna, psychika ma tu znaczenie ogromne, a że po porodzie jest różnie z nami to już potem krok do zakończenie karmienia.Kiedyś w tv się wypowiadał lekarz ginekolog,że brak możliwości wytwarzania pokarmu u kobiet po porodzie jest bardzo bardzo rzadką anomalią fizjologiczną i właściwie chorobą.Problem tkwi w możliwości uruchomienia wypływu tego mleka, a tu właśnie głowa ma ogromne znaczenie.

Ja chyba pójdę z cycem do dermatologa , bo wyszło mi znamię jakieś nowe, chyba to nowy "pieprzyk" i tak wygląda jak się tworzy , a że jest w takim miejscu to to widzę od początku, bo jak mam gdzieś indziej to tak nie obserwowałam od początku.

Ja karmiłam miesiąc Antka potem przeszłam na Bebiko bo on wciąż płakał bo był głodny a jak zakończyłam karmienie to po jednym dniu nie miałam pokarmu

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ja nie wiem czy kupimy podgrzewać może później jak faktycznie uznam ze będzie potrzebny ale nie zmienia to faktu ze tesc mi głowę suszy ze muszę mieć koniecznie podgrzewacz bo moja szwagierka miała tak samo jak muszę mieć komodę z przewijakiem (nie na łóżeczko przewijak) bo szwagierka miała a co ona jedyna ma dziecko i jest jakimś wyznacznikiem?? ciągle słyszę dlaczego jej sie nie radze w tych sprawach tylko koleżanek, z nia nie mam dobrego kontaktu i nie zamierzam ciągnąc jej za język. ostatnio cos pokłóciłam sie z teściem o pieluchy, bo ona używa tylko pampersów bo na inne jej mala zle reaguje a ja mowie ze ja bym chciała spróbować innych tańszych i juz awantura bo tylko można pampersów używać dobrze ze tesiowa jest bardziej wyrozumiała i nie narzuca swojego zdania az tak

koniakowa moze masz i racje, za pare miesiecy bede miala zdanie na ten temat a co do diet mam znajoma która normalnie je przy karmieniu drugiego dziecka i ma zero kolek i zatwardzen, szczęściara??

Ja miałam podgrzewacz bo dostałam od siostry więc sama z siebie nie kupowałam. Pieluchy przetstowałam od Pampersów poprzez Hagisy (nie wiem jak to sie pisze) Hapy Belli po Biedronkowe i używałam Belli i Biedronkowych na przemian. Niech sobie Twój teściu mówi co chce powiedz że masz grupę wsparcia a przewijak miałam na łóżeczko. Spokojnie rób jak uważasz

[koniakonia]

Napisane przez gucia6

ehhh... nic mi nie mow...
ja dzis zauwazylam, ze moje sutki juz sie brazowe robia



a z tym imieniem, to byl zart

a moze Jan-Maria

z tym oczywiscie tez


ja zamrazalam
zreszta tak tez doradzil mi pediatra, takie zamrozone mozna do 3 mies trzymac i w razie koniecznosci podawac dziecku...

przydalo mi sie to, jak bylam chora
a potem jeszcze jakis czas po odstawieniu zuzywalam resztki mieszajac z mlekiem modyfikowanym


ja do 7

Ja też czasem mroziłam jak miałam planowe wyjście,ale jakbym wszystko ściągnięte miała mrozić to bym chyba całą zamrażarkę zajęła Jak chorowałam też karmiłam, dopóki leki na to pozwalały.Ale chorowałam rzadko na szczęscie.
A i moja pediatra to raczej 3 miesiące nie zalecała mrozić, bo mleko się jednak pod potrzeby dziecka składem dopasowuje , więc już takie super niby nie jest.

[gucia6]

Napisane przez koniakonia

Jak chorowałam też karmiłam, dopóki leki na to pozwalały.Ale chorowałam rzadko na szczęscie.
A i moja pediatra to raczej 3 miesiące nie zalecała mrozić, bo mleko się jednak pod potrzeby dziecka składem dopasowuje , więc już takie super niby nie jest.

tylko, ze karmic nie nalezy przy goraczce powyzej 38, bo wtedy juz bakterie/wirusy przechodza do mleka i mozna zaflancowac malenstwo

a opinie pediatrow... hmmm... jak widac co lekarz to inna opinia

A ze sklad mleka sie zmienia to wiadomo, jednak jak jest potrzeba, to i takie "starsze" mleko jest dobre

[MoniaHan]

claudia radze Ci tak jak tikki SYROP Z CEBULI, tez zrobilam swojemu Tz jak kaszlal i chyba tez pomoglo, sama tez na poczatku ciazy bylam przeziebiona i sobie zrobilam.

[koniakonia]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ja nie wiem czy kupimy podgrzewać może później jak faktycznie uznam ze będzie potrzebny ale nie zmienia to faktu ze tesc mi głowę suszy ze muszę mieć koniecznie podgrzewacz bo moja szwagierka miała tak samo jak muszę mieć komodę z przewijakiem (nie na łóżeczko przewijak) bo szwagierka miała a co ona jedyna ma dziecko i jest jakimś wyznacznikiem?? ciągle słyszę dlaczego jej sie nie radze w tych sprawach tylko koleżanek, z nia nie mam dobrego kontaktu i nie zamierzam ciągnąc jej za język. ostatnio cos pokłóciłam sie z teściem o pieluchy, bo ona używa tylko pampersów bo na inne jej mala zle reaguje a ja mowie ze ja bym chciała spróbować innych tańszych i juz awantura bo tylko można pampersów używać dobrze ze tesiowa jest bardziej wyrozumiała i nie narzuca swojego zdania az tak

koniakowa moze masz i racje, za pare miesiecy bede miala zdanie na ten temat a co do diet mam znajoma która normalnie je przy karmieniu drugiego dziecka i ma zero kolek i zatwardzen, szczęściara??

Ja jadłam "normalnie " ( bez wzdymających potraw, ostro przyprawionych , mega tłustych ) chyba po trzech tyg., 2 tygodnie szpitala i tydzien w domu, , zaczęłam od ogórkowej i .....kawałka pizzy , życie nabralo barw. i Małej nic nie było.

[MoniaHan]

jezeli moja cora odziedziczy po mnie problemy z brzuchem, wzdeciami, zoladkiem itd. to bede miala przechlapane...i ona biedna tez

[lena_mi]

Napisane przez MoniaHan

evvcia pytalas jak dlugo mieszkalam przy rondzie ONZ, mieszkalam tam rok, ogolnie w ciagu 4 lat mieszkalam w 6 mieszkaniach na Muranowie, rondo onz, przy zelaznej, przy atrium, na woli (masakra to byla, nie cierpie tej dzielnicy), chomiczowka

też mieszkałam kiedys na Muranowie (Anielewicza) i na Woli.. A w której części Woli, że byłaś niezadowolona? Tam gdzie ja mieszkałam byłosporo zieleni, parków, więc fajnie, jedyne co to sporo starszych ludzi - no ale taka dzielnica

[koniakonia]

Napisane przez gucia6

tylko, ze karmic nie nalezy przy goraczce powyzej 38, bo wtedy juz bakterie/wirusy przechodza do mleka i mozna zaflancowac malenstwo

a opinie pediatrow... hmmm... jak widac co lekarz to inna opinia

A ze sklad mleka sie zmienia to wiadomo, jednak jak jest potrzeba, to i takie "starsze" mleko jest dobre

Wiesz karmiłam w szpitalu przy zapaleniu cyca, miałam 39 gorączki,oczywiście lekarze , pielęgniarki to zalecały, w domu też miałam zapalenie i też karmiłam , wlaśnie wtedy przeciwciała dziecko dostaje od matki, tak mi mówiono i w to wierzę, bo Mała raz tylko miała gorączkę w pierwszym roku życia.
No ale racja , najlepiej sluchac swoich lekarzy

[joanaros]

Moja mama juz na emeryturze, więc cieszę się bo już zapowiedziała że mi pomoże

Moje jakieś spokojne Będzie chyba bardziej nocnym markiem niż rannym ptaszkiem. Niemniej czasem ta spokojnośc mnie martwi

[koniakonia]

Napisane przez gucia6

"winko" czosnkowe


idz koniecznie
w czasie ciazy lubia sie zmiany czerniakowe pokazywac, a z tym nie ma zartow

mi wyszedl pieprzyk na palcu, ale na razie sie nie rozrasta... mimo wszystko pojde po ciazy na ogolne sprawdzenie stanu skory


Sandra byla akrobatka w brzuchu... teraz tez jest

a teraz mala tez daje o sobie dosc energicznie znac... nawet rzeklabym bardziej niz Sandra
takze domyslam sie, ze bede miala 2 male tornada w domu

Jutro pójdę do dermatologa, ja mam ogolnie dużo zmian pigmentowych na ciele, ale wiadomo warto sprawdzić. Czasem się boję swoich myśli.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez nowaken

Ja karmiłam miesiąc Antka potem przeszłam na Bebiko bo on wciąż płakał bo był głodny a jak zakończyłam karmienie to po jednym dniu nie miałam pokarmu



Ja miałam podgrzewacz bo dostałam od siostry więc sama z siebie nie kupowałam. Pieluchy przetstowałam od Pampersów poprzez Hagisy (nie wiem jak to sie pisze) Hapy Belli po Biedronkowe i używałam Belli i Biedronkowych na przemian. Niech sobie Twój teściu mówi co chce powiedz że masz grupę wsparcia a przewijak miałam na łóżeczko. Spokojnie rób jak uważasz

Głowa powiedziała stop i już mleko się zahamowało , ja miałam podobnie, jak skończyłam , nie miałam żadnych kłopotów, zastojów , nic się nie działo.Zaniknęło i koniec.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

domyslam sie jego miny slodko-zdziwionej

Tylko nie mow ze dermatolog jest facetem
Przepraszam, glupi zart mnie sie trzyma
A jaki jest ten pieprzyk? Chodzi mi o to czy plaski czy wypukly i jakie ma brzegi, rowne czy nie?


Kochana ja nie moge sie tak smiac, bo moje zwieracze juz nie te co kiedys

wiem wiem ja tez tak narzekam a potem mysle ze nie mam najgorzej, ale pozalic sie jest dobrze, tym bardziej jesli sie martwimy

Równiutki i troszkę wypukly i bardzo malutki 1 mm -1, 5 mm, niby takie są bezpieczne , ale jak już widzę to co będę się domyślać.