Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[cotynato]

Napisane przez tusia872

ech jakis kryzys mnie dopadł chyba produkcja mleczka mi siada juz tak fajnie bylo i dokarmialam tylko troszke na noc a teraz nie wiem co sie dzieje ja chce widziec ten zadowolony usmiech mojej córci jak puszcza cycka i jest najedzona

Ojjj... współczuję .
U mnie chyba dwa razy mały odpadł od cyca tak, przewaznie usypia zanim się naje... Ale przy butelce, jak pochłaniał kolosalne ilości to też zawsze mu było mało

Napisane przez spray

heja,

ale miałam straszny sen, że Eryk umarł. Tak płakałam, że aż się obudziłam przez to.

Aiszka, biedactwo, ja Ci strasznie współczuję i z całych sił trzymam kciuki za Was.

Małgosia - brawa za te pełne 2 miechy!

Jej, straszny sen.

Napisane przez Caltea

Cotka, ja ciagle mam takie myśli, że Leoś sie nie najada i dlatego maruda. Ale staram sobie wyperswadować, że czasem maruda, a czasem nie, więc mleka ma na pewno dosyć (no chyba ze się okaże na szczepieniu, że nie przybiera... Wydaje mi się, że ma mniejszy brzuszek niż dawniej...)
Ja trzymam mocne, żeby Ci się dziecko naprawiło jak najszybciej.

Pytanko, do mam karmiących piersią: czy zauważyłyście w pewnym momencie, że wasze dzieci jedzą mniej tzn. krócej wiszą przy cycu, chcą pierś rzadziej? L. tak ma od zeszłego tyg. Jakby go ktoś podmienił. Domagał sie piersi co 1,5-2 godz i wisiał przez następną godz., a teraz je barzdo krótko i dużo rzadziej. W nocy to samo... Troche sie martwię, bo mam wrażenie, że Prezes traci cos ze swej prezesury i mi chudnie delikatnie.

I drugie pytanie: czy Wasze dzieci leżąc na boczku też tak wtulają twarz w poduszkę, jakby sobie chcialy kark wyłamać?

Właśnie mój ciągle głodny, ale pocieszam się, że jak dostawał dużo mm to też tak było.U mnie przybywa, ale tak w dolnych granicach.

Mój miał lepsze dni,ale teraz to całe dnie cyc, tylko cyc i już

[indygo79]

Napisane przez mooonik

Indygo, ja się tak samo zaczęłam martwić jak moja zaczęła całą noc przesypiać- nijak nie wyrabiała normy z opakowania, ale potem zaczęła robić tak, że pierwsze i drugie mleko po przebudzeniu zawsze dojada więcej niż 120ml(czyli przewidziana porcja wg producenta) Ja jestem zdania, że dzieci są madrzejsze niż nam się wydaje i sobie same krzywdy nie zrobią Jak będzie głodna to sie upomni, zobaczysz

ekstra komplecik! Ale będzie wystrojona Agatka

a to mnie pocieszyłaś, dziękuję

Napisane przez MoniaZ82

a propos szczypiacych kosmetykow dla maluszkow....juz wiem czemu moja sie tak ostatnio darla podczas kapieli..... szampon, ktory uzywalismy na ciemieniuche szczypie....moj tz wczoraj wyprobowal na swojej ( lysej tez ) glowie.....i pieklo go jak cholera..... swoja droga jak mozna cos takiego robic dla maluszkow...paranoja jakas....

no szok.... dla dziec cos takiego

a jednak bez orgazmu hihi
http://film.onet.pl/wiadomosci/anna-...wiadomosc.html

[aa2]

hejka sexi mamusie
najpierw poodpisuje co tam se zaznaczyłam

Napisane przez madzialena-lublin

Dziewczyny o co chodzi z tymi peselami?
Bo właśnie listonosz przyniósł pismo w Urzędu i jakiś dziwny jest (pesel, nie listonosz )
Kamcia urodziła się 5.11.11 a początek peselu ma 113105
Wiecie o co kaman?

Napisane przez madzialena-lublin

Dobra, już wiem z tym peselem. Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do gminy
Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

ja juz to rozszyfrowałam teraz do miesiaca urodzenia dodaje sie liczbe dwadzieścia i tak dzieci urodzone w listopadzie maja poczatkowa cyfre 3i potem 1 bo 11 plus 20 daje 31 z pazdziernikiem mamy tak ze jest 30): bezsens ale co zrobic

a foty boskie

Napisane przez lullaby_ml

Anciu to naprawde nic takiego..to ze jestem szurnieta zostalo udowodnione naukowo juz parenascie lat temu co do placzu i tego tematu-ja wiem ze czasami moge byc tak mydlana że aż szczypię w oczy i moge was wkurzac juz tym za co przepraszam, ale inaczej nie potrafie, ubostwiam to nasze dziecie po prostu i jego placz mi nie przeszkadza, jedyne co to to ze mi go strasznie wtedy zal i szkoda ze sie tak meczy, ale po ilus godzinach takiego placzu pojawia sie na chwile bezcenny, bezzębny usmiech i jestem wtedy jeszcze bardziej szczesliwa wybacz za wywod

aj tam od razu szurnieta" ja tez tak mam , nie przeszkadza mi jak mały płacze bo kiedys musi zrsezta moj mały jest pod tym wzgledem super bo az ak bardzo nie płacze, jak miał małe kolk i to płakał i bardziej na siebie zła byłam ze nei moge mu pomóc i żal mi go było i chciałam zeby bolało mnie zamiast niego, wtedy tez mocno mocno go tulkałam i pomagało a teraz daje mu kropelki i jest ok

Ancia co do pracy to na razie nei myśle, ale gadałam z mezem i moze bede zakładac swoja działalnosc-jeszcze zobacze co i jak-dziekuje ze pytasz
Spray matulu co za sen, ja to bym si eobudziła i chyba ryczała


my juz po szczepieniu babka co mnie wczoraj zarejestrowała mega miła i az normalnie szok, wiem ze nei do konca jej wina ze wczoraj lekarka sie spóźniła itd no ale co zła byłam i juz!!! dzis zdecydowanie lepiej ta rejestratorka to w ogóle pielegniarka która małego szczepiła , gdyby nie to ze przezd szczepieniem trzeba przebadac to wszystko sprawnie i miło by sie u niej odbyło mały przy wkłuciu strasznei płakusial az sie zrobił bordowy na twarzy, ale jak tylko igłe wyciagła od razu był spokojny mój dzielny facet, obiecałam mu tulkanie w domku za to ze musiał tak cierpiec, teraz jest troszkę neispokojny-leżałam z nim własnei i tuliłam bo widac ze chciał spac ale jakos nie umiał, na szczescie leżakowanie z mamusia pomogło i na razie śpi mój aniołek, potem jak przyjdzie tatus to bedzemy sie w trojkę tulkac

ogólnie lekarka zbadała małego powiedziała ze wszystko ok ja oczywiscie kazałam jej posprawdzac czy z główką ok bo powiedziałam ze jak na rekach to główke slicznie trzyma a jak go kłade to nie chce i ona sprawdzała i powiedziała ze w kazdej pozycji inna czesc kręgosłupa jest odpowiedzialna i faktycznie jak lezy to jeszcze jest wiotki ale powinno sie wyćwiczyc i pokazała co moge robic jakbym chciała z nim pocwiczyc, nie opisze tego bo to trzeba pokazac ale mniej wiecej podnoszenei delikatnie główki, przekładanie raczek z jedej strony na druga itd ciezko mi to opisac

[SONIA004]

Napisane przez aa2

hejka sexi mamusie
najpierw poodpisuje co tam se zaznaczyłam





ja juz to rozszyfrowałam teraz do miesiaca urodzenia dodaje sie liczbe dwadzieścia i tak dzieci urodzone w listopadzie maja poczatkowa cyfre 3i potem 1 bo 11 plus 20 daje 31 z pazdziernikiem mamy tak ze jest 30): bezsens ale co zrobic

a foty boskie

aj tam od razu szurnieta" ja tez tak mam , nie przeszkadza mi jak mały płacze bo kiedys musi zrsezta moj mały jest pod tym wzgledem super bo az ak bardzo nie płacze, jak miał małe kolk i to płakał i bardziej na siebie zła byłam ze nei moge mu pomóc i żal mi go było i chciałam zeby bolało mnie zamiast niego, wtedy tez mocno mocno go tulkałam i pomagało a teraz daje mu kropelki i jest ok

Ancia co do pracy to na razie nei myśle, ale gadałam z mezem i moze bede zakładac swoja działalnosc-jeszcze zobacze co i jak-dziekuje ze pytasz
Spray matulu co za sen, ja to bym si eobudziła i chyba ryczała


my juz po szczepieniu babka co mnie wczoraj zarejestrowała mega miła i az normalnie szok, wiem ze nei do konca jej wina ze wczoraj lekarka sie spóźniła itd no ale co zła byłam i juz!!! dzis zdecydowanie lepiej ta rejestratorka to w ogóle pielegniarka która małego szczepiła , gdyby nie to ze przezd szczepieniem trzeba przebadac to wszystko sprawnie i miło by sie u niej odbyło mały przy wkłuciu strasznei płakusial az sie zrobił bordowy na twarzy, ale jak tylko igłe wyciagła od razu był spokojny mój dzielny facet, obiecałam mu tulkanie w domku za to ze musiał tak cierpiec, teraz jest troszkę neispokojny-leżałam z nim własnei i tuliłam bo widac ze chciał spac ale jakos nie umiał, na szczescie leżakowanie z mamusia pomogło i na razie śpi mój aniołek, potem jak przyjdzie tatus to bedzemy sie w trojkę tulkac

ogólnie lekarka zbadała małego powiedziała ze wszystko ok ja oczywiscie kazałam jej posprawdzac czy z główką ok bo powiedziałam ze jak na rekach to główke slicznie trzyma a jak go kłade to nie chce i ona sprawdzała i powiedziała ze w kazdej pozycji inna czesc kręgosłupa jest odpowiedzialna i faktycznie jak lezy to jeszcze jest wiotki ale powinno sie wyćwiczyc i pokazała co moge robic jakbym chciała z nim pocwiczyc, nie opisze tego bo to trzeba pokazac ale mniej wiecej podnoszenei delikatnie główki, przekładanie raczek z jedej strony na druga itd ciezko mi to opisac

dla dzielnego synusia

Asiu a do kogo chodzisz z Marcelkiem? U nas z podnoszeniem główki podobny problem...a różnica "wieku" maluszków prawie miesiąc...

[tusia872]

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dybry
A my dziś mamy 2 miesiące

Napisane przez Caltea

A ja po ciężkawej nocy. Bzik budził się o 23, 2, 3, 4, 5, 6 i 7 już na dobre. Nie, nie płakał, tylko nie chciał spać w swoim łóżeczku, przytulał sie do cycusia, czasem coś pociumkał i spał dalej, czego nie można powiedzieć o jego biednej matce
Teraz śpi, z pieluchą wyjętą z biustonosza no i w wózku. Ale bardzo niespokojnie

Śliczne dzieciaczki pokazujecie. Może wreszcie i ja się zbiorę w sobie i coś wkleję



Fajne przyśpiewki i małż
Ach ten pył. Mieszkałam 5 lat na krakowskim Kazimierzu i sama sie do niego przyczynialam. Ale nie zdawalam sobie sprawy, że to takie stężenie, że nie mozna spacerować. A pogoda taka piękna...


Pytanko, do mam karmiących piersią: czy zauważyłyście w pewnym momencie, że wasze dzieci jedzą mniej tzn. krócej wiszą przy cycu, chcą pierś rzadziej? L. tak ma od zeszłego tyg. Jakby go ktoś podmienił. Domagał sie piersi co 1,5-2 godz i wisiał przez następną godz., a teraz je barzdo krótko i dużo rzadziej. W nocy to samo... Troche sie martwię, bo mam wrażenie, że Prezes traci cos ze swej prezesury i mi chudnie delikatnie.

I drugie pytanie: czy Wasze dzieci leżąc na boczku też tak wtulają twarz w poduszkę, jakby sobie chcialy kark wyłamać?

zanim dopadł mnie kryzys to czas jedzenia sie zmniejszył je gdzies ok 8-10 minut ale dalej co 2 -3 godziny domaga sie cycka

nocki współczuje

Napisane przez agnieszka 0605

Wczoraj byłam u gina - przywitał mnie jak starą, dobrą znajomą. Jak się chodziło przez 9 mies co 2 tyg to w sumie to już mój przyjaciel Wszystko ok, a co najlepsze jestem znów płodna (nie mógł uwierzyć, że karmię piersią) i jak on to określił WRACAM DO GRY Dostałam anty Azalie/cerezzette bo to jedno i to samo.

za wizyte u gina daj znac jak sie bedziesz czula po tych tabletkach bo ja caly czas nad nimi mysle

Napisane przez Caltea

Tusiu, malutka pocyca przez parę dni trochę więcej i znów ruszy produkcja mleka. Pełną parą.
A skąd wiesz, że córcia się nie najadła i tzreba ją dokarmić? Płacze po cycu?


Lulka, jesteś bossska


Oj to niewesoło. Już od szpitala są takie problemy z anemią?
Wielkie buziaki dla Was

poznaje po tym ze piers wypluwa po chwili cmokania i marudzi a jak chce ja znowu przystawic to jest jeden wielki wrzask....
mam nadzieje ze ten kryzys szybko sie skonczy

Napisane przez madzialena-lublin

Dobra, już wiem z tym peselem. Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do gminy
Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

jaka cudna mała kruszynka

[lullaby_ml]

Napisane przez archinta

Co do Lulli i szurnięcia- ona jest szurnięta Tak pozytywnie, że az zazdroszczę. Bo ja nie powiem co mam czasem ochotę zrobić z małym jak beczy, którąś tam godzinę, zwłaszcza w nocy

A dziekuje sis, dziekuje

Napisane przez minio1984

A i chciałam się pochwalić, że Adaś dziś kończy 3 miesiące A ten czas leci
jak zwykle nie pogadam dłużej z wami bo maruderek sie obudził

Kurcze rzeczywiscie, ten czas tak szybko ucieka.. Gratulacje dla Adasia

Napisane przez Caltea

Archi o piersi chcę słyszeć tylko dobre wieści.
A Piotrulek raz w lepsiejszym nastroju raz w gorszym. Może szczęściaro u Was skok był ekspresowy?


Tusiu, malutka pocyca przez parę dni trochę więcej i znów ruszy produkcja mleka. Pełną parą.
A skąd wiesz, że córcia się nie najadła i tzreba ją dokarmić? Płacze po cycu?


Lulka, jesteś bossska


Oj to niewesoło. Już od szpitala są takie problemy z anemią?
Wielkie buziaki dla Was

senk juz

Napisane przez madzialena-lublin

Dziewczyny o co chodzi z tymi peselami?
Bo właśnie listonosz przyniósł pismo w Urzędu i jakiś dziwny jest (pesel, nie listonosz )
Kamcia urodziła się 5.11.11 a początek peselu ma 113105
Wiecie o co kaman?

Tez sie wlasnie zastanawialam dlaczego pesel jest inny niz my, podobno to dla bezpieczenstwa zeby nie bylo ze na poczatku jest data urodzenia wiesz, nasze dzieci beda juz z innej epoki, nie to co my

Napisane przez madzialena-lublin

Dobra, już wiem z tym peselem. Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do gminy
Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

Śliczna kruszynka

Napisane przez indygo79

aha, pochwale wam się jaką kreację małej sprawiłam na święta dodam, ze pojechałam ana zakupy dla sibie, a kupiłam sobie jedynie piżamę....

ulala, to nie sa tanie rzeczy!

Brumek kochana trzymam mocno kciuki za Błażejka, mnostwo usciskow i buziakow dla Was

[acelinka]

Napisane przez Cassandra 23

Oto moja kruszynka

jaka słodziuchna

Napisane przez cotynato

Przepraszam, że bez cytownia i o sobie.
Oby to był skok bo serio już mam dość Mały śpi tylko obok mnie. U kogoś na rękach wytrzymuje max 10-20 minut, czasami nawet tyle nie. Odłożony do leżaczka czy oddany do tż, śpi 10 minut - orientuje się że nie jest obok mnie i płacz. Jak jest obok i poje to później łapie pierś, nie possie a już śpi. Żeby zrobić sobie jeść budziłam dzisiaj tatę

Masakra. Myślałam, że może nie najada się z piersi - bo od kilku dni nie je w ogole mm, ale przybrał na wadze, zwalił dzisiaj i wczoraj kupę ( a chyba gdyby nie jadł to by nie miał z czego ?), sika normalnie, rano nawet przeciekł i zalał łóżko

A było tak pięknie , oby szybko wróciło do normy

ojejciu
mam nadzieje że szybo mu przejdzie

Napisane przez minio1984

Chyba muszę kupić jakieś grzechortki z melodyjkami, to wtedy dłużej się zaineresuje, bo takie zwykłe to olewa, a jakie masz Natka te zabawki grające?

To mąż ma tak samo na imie jak mój synio śliczne imię, prawda?

nom imie bardzo mi się podoba gdyby nie to że tż Adam to chciałabym tak nazwac właśnie synka

ooo tak zabawki grajace to wybawienie ja mocno ubolewam że żyrafka biedronkowa gra tylko minute

Napisane przez aa2

heja jestem
melduje ze szczepienei sie nei odbyło bo szlag mni etrafił i wyszłam z przychodni ...

paranoja, zeby dzieci chore ze zdrowymi przyjmowac

dobrze że dzisiaj już było ok

dla dzielnego Marcelka!

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dybry
A my dziś mamy 2 miesiące

o to na te dwa miesiączki

Napisane przez Caltea

A ja po ciężkawej nocy. Bzik budził się o 23, 2, 3, 4, 5, 6 i 7 już na dobre. Nie, nie płakał, tylko nie chciał spać w swoim łóżeczku, przytulał sie do cycusia, czasem coś pociumkał i spał dalej, czego nie można powiedzieć o jego biednej matce
Teraz śpi, z pieluchą wyjętą z biustonosza no i w wózku. Ale bardzo niespokojnie
Pytanko, do mam karmiących piersią: czy zauważyłyście w pewnym momencie, że wasze dzieci jedzą mniej tzn. krócej wiszą przy cycu, chcą pierś rzadziej? L. tak ma od zeszłego tyg. Jakby go ktoś podmienił. Domagał sie piersi co 1,5-2 godz i wisiał przez następną godz., a teraz je barzdo krótko i dużo rzadziej. W nocy to samo... Troche sie martwię, bo mam wrażenie, że Prezes traci cos ze swej prezesury i mi chudnie delikatnie.

I drugie pytanie: czy Wasze dzieci leżąc na boczku też tak wtulają twarz w poduszkę, jakby sobie chcialy kark wyłamać?

ojacie ale nocka

co do 1. to własnie zauwazyłam ze natalka je rzadziej i mniej, nigdy długo na cycu nie wisiała ale jadła często a teraz to mi się wydaje ze je tyle co wcale

z główką dokładnie tak się wygina, akrobaci nasi mali

Napisane przez agnieszka 0605

Wczoraj byłam u gina - przywitał mnie jak starą, dobrą znajomą. Jak się chodziło przez 9 mies co 2 tyg to w sumie to już mój przyjaciel Wszystko ok, a co najlepsze jestem znów płodna (nie mógł uwierzyć, że karmię piersią) i jak on to określił WRACAM DO GRY Dostałam anty Azalie/cerezzette bo to jedno i to samo.

więc witamy w grze

fajnie mieć fajnego ginka

Napisane przez madzialena-lublin

Dobra, już wiem z tym peselem. Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do gminy
Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

Napisane przez indygo79

aha, pochwale wam się jaką kreację małej sprawiłam na święta dodam, ze pojechałam ana zakupy dla sibie, a kupiłam sobie jedynie piżamę....

sukenusia nie z mojej bajki, ale bolerko przeboskie, też takie chce


Nadrobiłam i uciekam zaraz. Niestety dzisiaj znów musze Natalcie babci sprzedać na jakieś 2-3 godzinki, bo musze do biblioteki koniecznie, masakra niech już są święta, albo przynajmniej po 17 grudnia co będe miała spokój chociaż na chwile tak sobie myśle że wolałabym sie uczyć niż pisać te wszystkkie prace przynajmniej uczyć się moge z Natalką na rękach

miłego popołudnia kochane

[mooonik]

Napisane przez MoniaZ82

a propos szczypiacych kosmetykow dla maluszkow....juz wiem czemu moja sie tak ostatnio darla podczas kapieli..... szampon, ktory uzywalismy na ciemieniuche szczypie....moj tz wczoraj wyprobowal na swojej ( lysej tez ) glowie.....i pieklo go jak cholera..... swoja droga jak mozna cos takiego robic dla maluszkow...paranoja jakas....

ciekawe czy ten geniusz co to wymyslil, sam spróbował umyć włosy tym szamponem

Napisane przez indygo79

a jednak bez orgazmu hihi
http://film.onet.pl/wiadomosci/anna-...wiadomosc.html

buuuu, sie zawiodła pewnie
ale wg tego artykułu :

Córeczka Muchy ma juz 102 cm w talii i podobnie jak mama czuje się świetnie - aktorka informuje, że jej latorośl jest zdrowa, mądra i piękna.

to sporą dziewczynkę urodziła

Napisane przez aa2

ogólnie lekarka zbadała małego powiedziała ze wszystko ok ja oczywiscie kazałam jej posprawdzac czy z główką ok bo powiedziałam ze jak na rekach to główke slicznie trzyma a jak go kłade to nie chce i ona sprawdzała i powiedziała ze w kazdej pozycji inna czesc kręgosłupa jest odpowiedzialna i faktycznie jak lezy to jeszcze jest wiotki ale powinno sie wyćwiczyc i pokazała co moge robic jakbym chciała z nim pocwiczyc, nie opisze tego bo to trzeba pokazac ale mniej wiecej podnoszenei delikatnie główki, przekładanie raczek z jedej strony na druga itd ciezko mi to opisac

no to fajnie, że dziś juz lepiej poszło główkę poćwiczycie i tez będzie git

[spray]

Napisane przez mooonik
Dziewczyny, 30list jest akcja pt. Dzień Darmowej Dostawy - może któraś ma na oku coś do zamówienia w sklepie internetowym to można to zrobić w tym dniu i oszczędzić na przesyłce
TU więcej szczegółów i lista sklepów

Dobra kobieto, dziękuję, dziękuję Ci za to info, zaraz zaszalejemy w jakiejś aptece

Napisane przez madzialena-lublin

Dobra, już wiem z tym peselem. Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do gminy
Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

Ale słooodka!

[AneczkaJ]

Napisane przez spray

Dobra kobieto, dziękuję, dziękuję Ci za to info, zaraz zaszalejemy w jakiejś aptece

Ja właśnie zakupiłam jeszcze polecaną tu herbatkę Bocianek w Cefarm24. Przesyłka za free ale wymagali zakupu za min. 25zł.

[aa2]

Napisane przez SONIA004

dla dzielnego synusia

Asiu a do kogo chodzisz z Marcelkiem? U nas z podnoszeniem główki podobny problem...a różnica "wieku" maluszków prawie miesiąc...

jesli chodzi o pediatre to bede chodziła do babki w gliwicach do Skorupy, a dzis byłam w przychodni na maciejowie bo tu szczepiena wychodza taniej i tutaj przyjmuje nas Barbara Jezierska Krupa w sumie na razie jako tako zdania o niej nie mam , mojemu mezowi na pierwszej wizycie podpadła i dlatego zdecydowalismy sie na gliwice, no a dzis jak juz i tak badała przed szczepieniem to zapytałam o ta głowke, bo ja sie nei znam i w sumei dziwne mi było ze on na rekach jka sztywno trzyma a jak lezy to nei chce, no ale ma w koncu czas jeszcze wiec bede obserwowac a jak moge z nim jakos cwiczyc to bede nie zaszkodzi a moze pomóc

[MoniaZ82]

Napisane przez mooonik

ciekawe czy ten geniusz co to wymyslil, sam spróbował umyć włosy tym szamponem

to sporą dziewczynkę urodziła

102 cm w talii.....corka gigant.....

[cotynato]

ja juz to rozszyfrowałam teraz do miesiaca urodzenia dodaje sie liczbe dwadzieścia i tak dzieci urodzone w listopadzie maja poczatkowa cyfre 3i potem 1 bo 11 plus 20 daje 31 z pazdziernikiem mamy tak ze jest 30): bezsens ale co zrobic

W sumie nie taki bezsens, ponieważ ludzie żyją po sto lat i więcej, więc jak Filip ma 110916...( przykładowo, ponieważ nie ma ;p) to jest jeszcze jakaś szansa na to, że osoba o takiej początce peselu żyje... więc pewnie żeby nie było jakiś niepozorumień i pomyłek tak robią. Średnio to wygląda, ale co zrobić

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

co do 1. to własnie zauwazyłam ze natalka je rzadziej i mniej, nigdy długo na cycu nie wisiała ale jadła często a teraz to mi się wydaje ze je tyle co wcale

Ale zazdroszcze...

[bruma]

Napisane przez archinta

A wiesz,że myślałam o Tobie dziś
Współczuję przejść z tą anemią.
A próbowaliście zmieniać preparat żelaza? Może inny lepiej będzie się wchłaniał i działał?

A wiesz że nie pomyślałam o tym??? W piątek zapytam sie o to lekarki

Napisane przez Caltea

Oj to niewesoło. Już od szpitala są takie problemy z anemią?
Wielkie buziaki dla Was

Nie mieliśmy zrobić kontrolne badanie krwi po skończeniu miesiąca ze względu na jego przejścia z żółtaczką i otarciem na główce, przez które mogło mu się wdać zakażenie...i dopiero wtedy wyszła ta anemia

Napisane przez Malgosia1983

Biedny Błażejek. Kurcze jak to jest, że nie ma jakiegoś leku, który by jedno naprawił nie szkodząc na drugie..Strasznie ci współczuję. W takie sytuacji potrzeba oceanu spokoju i cierpliwości. A nie może lekarz przepisać czegoś równolegle na kupki? A może nie będzie tak źle....i tego Wam z całego serca życzę.

No właśnie już bierzemy Debridat i BioGaje ale tak sobie pomaga...on się męczy z bączkami

Napisane przez madzialena-lublin

Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

śliczna niunia

Napisane przez mooonik

biedny Błażejek mam nadzieję,że w końcu się unormuje to żelazo i znikną problemy

Ja też mam taką nadzieję

Napisane przez lullaby_ml

Brumek kochana trzymam mocno kciuki za Błażejka, mnóstwo usciskow i buziakow dla Was

Dzięki kochana

Wam wszystkim dziękuję za kciuki za Błażejka jesteście kochane.

[lullaby_ml]

Napisane przez indygo79

a to mnie pocieszyłaś, dziękuję



no szok.... dla dziec cos takiego

a jednak bez orgazmu hihi
http://film.onet.pl/wiadomosci/anna-...wiadomosc.html

Napisane przez mooonik

buuuu, sie zawiodła pewnie
ale wg tego artykułu :
to sporą dziewczynkę urodziła

Napisane przez MoniaZ82

102 cm w talii.....corka gigant.....

Bździągwa nie miala orgazmu podczas porodu, pewnie bylo jej przykro taaa, 102 w talii jak mamusia

[SONIA004]

Aśkudzięki

[martunia_199]

Napisane przez anciaahk

Brawa za szczepienie. A nogi faktycznie długie , po mamusi?

No właśnie nie, mama jest niska, tata też nie za wysoki, więc wychodzi że po cioci chrzestnej

i dziękujemy za wszystkie brawa i miłe słowa

Taką oto mam długonogą Zuzę

[danika]

dobry dzień

moje dziecię od wczoraj nie robi koopska...steka, kwęka, puszcza bąki jak stary a kupska nie ma kręci sie strasznie, spać nie moze...chyba jej czopka zapodam jak do wieczora nie zrobi

a ja sie dzis wybieram z kumpelami do kina tatusiowie zostają z dziecmi a mamusie idą


Małgosia Kwilon jest przeuroczym facetem

Napisane przez anciaahk

Oświadczam, że jestem wyrodną matką, która nie umie się zająć własnym synem. Podczas kąpieli nalałam mu szamponu do oczu i byłam zdziwiona dlaczego płacze, zakapowałam dopiero jak zrobil się niemal granatowy z płaczu, chciałam płakać razem z nim. O matko jeszcze jak pomyslę jaka kretynica ze mnie, to szlag mnie trafia.

kochana no zdarza sie...przeciez nie chcialas ja tez mojej raz zalałam oczy wodą z płynem i tez sie darła jak opętana.

Szamponu nie uzywamy ale moze czas zacząć bo włosów troche ma

Napisane przez Martusiaaa21

A my też po szczepieniu, mały troszkę popłakał, ale bardziej z tego, że miał ruchy skrępowane, bo pani kazała mu trzymać nóżkę jak kłuła. Ale ogólnie jak przyszłam do przychodni to się lekko przeraziłam bo przede mną jakieś 15 dzieciwięc ok 1,5 godz czekania, Ale Bartuś dzielnie przespał czas oczekiwania na badanieMały waży już 5280gprzez 3 tyg przytył 1400g aż pan doktor się zdziwił, że mały ma dopiero 6 tyg
a co do zapchanego noska kazał kupić Tantum Protekt taki spray do noska i tym zakraplać.

dzielny BArtuś i jaki duzy chłopak z niego

Napisane przez Aiszka22

Mam ochotę stąd uciec Od 2 tygodni Mały ciągle płacze, a wieczorami to jakby ktoś go ze skóry obdzierał. Właśnie jest w trakcie ogromnego krzyku, który trwa od godziny i nic nie pomaga. Nie radzę już sobie zupełnie Fiksuję od tego płaczu, zmęczenia i niewyspania. Lekarka podejrzewała skazę, ale zmiana mleka nie pomogła. Momentami żałuję tego wszystkiego i nie chcę tu być

współczuje, przytulam i mam nadzieje, ze sie Tymkowi poprawi z tym krzykiem
A dajecie cos na brzuszek? moze ten Debridat jeszcze sprobujesz?

Napisane przez archinta

Jak wczoraj moj dziec nie spał całą noc i w dzien tez dokuczal to dzis mialam tylko 2 pobudki- jedna po 4h, drugą po3 i teraz jeszcze spi, a ja zwarta i gotowa

to sie ciesze

moja niestety sobie dzis w nocy urządziła "andrzejki" i poszła spać o 24.30

Napisane przez tusia872

ech jakis kryzys mnie dopadł chyba produkcja mleczka mi siada juz tak fajnie bylo i dokarmialam tylko troszke na noc a teraz nie wiem co sie dzieje ja chce widziec ten zadowolony usmiech mojej córci jak puszcza cycka i jest najedzona

kryzys laktacyjny ? zeby szybko mineło

Napisane przez spray

heja,

ale miałam straszny sen, że Eryk umarł. Tak płakałam, że aż się obudziłam przez to.

masakra...ładnie musiałas sie wystraszyc

Napisane przez bruma

Jakiś czas temu pisałam wam, że mamy problem z lekką anemią u Błażejka Niestety ale dalej jest ciąg dalszy...nie pomogło branie żelaza ani witamin. Hemoglobina, hematokryt itd. dalej mu spada...obecnie hemoglobina wynosi 9.3. Od dzisiaj zwiększamy dawkę żelaza, co oczywiście wiąże się z problemami brzuszkowymi Do tej pory mieliśmy problemy z bączkami a jak zwiększymy dawkę i częstość podań żelaza, to nie wiem co ja zrobię chyba będę płakać razem z nim. Do tego jest strasznie marudny, prawie ciągle chce na rączki Jak zaśnie popołudniu, to na 20-30 min i zaraz wybudza się marudząc...

biedny Błazejek...mam nadzieje ze zwiekszenie dawki pomoze
moja tez tak czesto ma ze spi po 15-30 minut i wybudza sie - podejrzwam bąki

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez Caltea

A ja po ciężkawej nocy. Bzik budził się o 23, 2, 3, 4, 5, 6 i 7 już na dobre. Nie, nie płakał, tylko nie chciał spać w swoim łóżeczku, przytulał sie do cycusia, czasem coś pociumkał i spał dalej, czego nie można powiedzieć o jego biednej matce
Teraz śpi, z pieluchą wyjętą z biustonosza no i w wózku. Ale bardzo niespokojnie

no to ładnie szalał młody - moze tez miał "andrzejki" tak jak moja

Napisane przez madzialena-lublin

Dobra, już wiem z tym peselem. Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do gminy
Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

piekna dziewczynka

Napisane przez indygo79

eloł , już widzę, ze mi cytaty poucinało . ale najlepsze jest, ze moje dziecko zasnęło po kąpieli o 19:40, a obudziła się o 1:40 fajnie, ze robi sobie dłuższe przerwy w niejedzeniu, ale kiedy je wcale nie je więcej skutkiem tego ostatnie dni zamiast 750 ml, zjada 580-650 ml.a w niedzielę kończy 3 miesiące, a w 4 mies ma zjadać 900 ml mleka dobowo, jak my to zrobimy to nie wiem....

aha, pochwale wam się jaką kreację małej sprawiłam na święta dodam, ze pojechałam ana zakupy dla sibie, a kupiłam sobie jedynie piżamę....

porządne masz dziecie ze daje mamie sobie pospać

a kiecunia piekna, sama bym taka chciała

Napisane przez martunia_199

No właśnie nie, mama jest niska, tata też nie za wysoki, więc wychodzi że po cioci chrzestnej

i dziękujemy za wszystkie brawa i miłe słowa

Taką oto mam długonogą Zuzę

faktycznie modelka z niej

[martunia_199]

Napisane przez danika

faktycznie modelka z niej

No tak szkoda tylko że takie chucherko z niej, kaftaniki 56r a śpiochy 68

[agnieszka 0605]

Napisane przez minio1984

Ja dziś na szybko, bo dziś mam zabiegany dzień. Niedawno wróciłam od okulisty,

i jak wzrok?

Napisane przez madzialena-lublin

Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

Napisane przez indygo79

Aga, mam dawać 1 kroplę, też jest tak w ulotce napisane - 1 kropla, i nie z butelki, a w łyżeczce płynu, więc i woda może być.

za powrót do gry

to też będe dawać jak Ty dzięki za info

ale ja się z powrotu do gry wcale nie cieszę

Napisane przez tusia872

za wizyte u gina daj znac jak sie bedziesz czula po tych tabletkach bo ja caly czas nad nimi mysle

muszę wykupić, ale nie będe na razie brała. W szafce czeka na mnie zapas lateksu


Mamuśki, które używają DEBRIDAT - jak długo macie podawać go maluszkowi?

[indygo79]

Napisane przez acelinka

sukenusia nie z mojej bajki, ale bolerko przeboskie, też takie chce

bolerko w komplecie - może dobij targu z jakąś mamusia, ona bierze suknię ty bolerko

Nadrobiłam i uciekam zaraz. Niestety dzisiaj znów musze Natalcie babci sprzedać na jakieś 2-3 godzinki, bo musze do biblioteki koniecznie, masakra niech już są święta, albo przynajmniej po 17 grudnia co będe miała spokój chociaż na chwile tak sobie myśle że wolałabym sie uczyć niż pisać te wszystkkie prace przynajmniej uczyć się moge z Natalką na rękach

miłego popołudnia kochane

oj się masz z tą nauką, ja jednak bym prace wolała pisać, bo nauka z dzieckiem na rekach? całowałabym ją a nie się uczyła

Napisane przez martunia_199

No właśnie nie, mama jest niska, tata też nie za wysoki, więc wychodzi że po cioci chrzestnej

i dziękujemy za wszystkie brawa i miłe słowa

Taką oto mam długonogą Zuzę

ale fajowa a na drugim zdjęciu cudnie się usmiecha

Napisane przez danika

dobry dzień

moje dziecię od wczoraj nie robi koopska...steka, kwęka, puszcza bąki jak stary a kupska nie ma kręci sie strasznie, spać nie moze...chyba jej czopka zapodam jak do wieczora nie zrobi

a ja sie dzis wybieram z kumpelami do kina tatusiowie zostają z dziecmi a mamusie idą


no, no brawo brawo, a na co idziecie może na Zmierzch? ja juz obejrzałam ale nie w kinie, nie poszłam bo... malej nie chciałam zostawiać

to sie ciesze

moja niestety sobie dzis w nocy urządziła "andrzejki" i poszła spać o 24.30

a choć wróżyłyście???


porządne masz dziecie ze daje mamie sobie pospać

a kiecunia piekna, sama bym taka chciała

dziękujemy

Napisane przez martunia_199

No tak szkoda tylko że takie chucherko z niej, kaftaniki 56r a śpiochy 68

no mówię Ci top madl jak nic

Napisane przez agnieszka 0605

i

to też będe dawać jak Ty dzięki za info

ale ja się z powrotu do gry wcale nie cieszę



muszę wykupić, ale nie będe na razie brała. W szafce czeka na mnie zapas lateksu


Mamuśki, które używają DEBRIDAT - jak długo macie podawać go maluszkowi?

ale wiesz jak to z lateksem bywa a co do D3, oby działała witaminka. nasza ponoć ma ciut miękka główkę i dlatego bierzemy to i calcium.

[Martusiaaa21]

hejka ja tylko na chwilę, jak to często bywa ostatnio mały marudny po tym szczepieniu, w nocy się budził co 1h-2h także mamuśka sobie nie pospałai dziś też zasypiał tylko na rączkach:/ a teraz wróciliśmy ze spacerku to odsypia, ciekawe jak długo
dobra zmykam bo mężuś dzwonił, że wraca juz z pracy
mam nadzieje, że wieczorem uda mi się nadrobić, bo tęskno mi za Wami i tym plotkowaniem na bieżąco

Napisane przez archinta

Jak wczoraj moj dziec nie spał całą noc i w dzien tez dokuczal to dzis mialam tylko 2 pobudki- jedna po 4h, drugą po3 i teraz jeszcze spi, a ja zwarta i gotowa

Napisane przez archinta

Napisane przez archinta

dla Piotrusia, na pewno teraz będzie już tylko lepiej

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

[QU

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dybry
A my dziś mamy 2 miesiące

Napisane przez spray

heja,

ale miałam straszny sen, że Eryk umarł. Tak płakałam, że aż się obudziłam przez to.

Aiszka, biedactwo, ja Ci strasznie współczuję i z całych sił trzymam kciuki za Was.

Małgosia - brawa za te pełne 2 miechy!

oj współczuję takiego snu

[danika]

marudka uśpiona na klacie odłożona na bruszku kolo mnie na kanapie spi dalej sukces na całej linii

Indygo idziemy na listy do M Zmierzch nieeeee.... ledwo zdołałam obejrzec pierwszą część, jakos nie wciągnęłam sie

ale juz własnie coraz bardziej sie waham czy isc...niby nie bedzie mnie tylko 2.5 h bo do kina mam 6 minut jazdy (tyle co do pracy stąd taki dokładne wyliczenie ) ale cała jestem juz w nerwach jak ja zostawie tą moją nuske.

[indygo79]

Napisane przez danika

marudka uśpiona na klacie odłożona na bruszku kolo mnie na kanapie spi dalej sukces na całej linii

Indygo idziemy na listy do M Zmierzch nieeeee.... ledwo zdołałam obejrzec pierwszą część, jakos nie wciągnęłam sie

ale juz własnie coraz bardziej sie waham czy isc...niby nie bedzie mnie tylko 2.5 h bo do kina mam 6 minut jazdy (tyle co do pracy stąd taki dokładne wyliczenie ) ale cała jestem juz w nerwach jak ja zostawie tą moją nuske.

no to witam w klubie matek-wariatek

[anciaahk]

Zdaję relację z dnia:
- małż był u lekarza i Franek na kupy dostał kropelki jakoś dicoflor czy podobnie, kupy od mojej diety
- ja umieram, dzień 2 okresu i mam tak obfite krwawienie, że po porodzie takiego nie miałam, co 1h-1,5 zmieniam podpaski
- dziękuję za pocieszenie, że nie jestem matką kretynką, ale jestem. Ten płyn szczypie w oczy, a ja myślalam, że dla dzieci robią łagodne, kazałam małżowi oczy wysmarować, to płakał.

Napisane przez Caltea

Leoś zostawił obuwie w wózku i świecił napisem na podeszwach skarpetek: "just do it". Jedyne prawie białe skarpetki jakie mialam. Ale musicie przyznać, że na chrzest hasło trafione.

I drugie pytanie: czy Wasze dzieci leżąc na boczku też tak wtulają twarz w poduszkę, jakby sobie chcialy kark wyłamać?

Caltea padłam z tymi skarpetkami . Hasło trafione w 100%. a pytanie - ttula w poduszkę, wtedy go kładę na boczek. Teraz już rzadziej, bo jest opatulony pieluchą i wtula w pieluchę.

Napisane przez agnieszka 0605

A nastrój - jakaś dolina mnie łapie. Czytam Was, ale z odp kiepściucha.

Jakaś jesienna dolina? Mam nadzieję, że nic poważnego .

Napisane przez Caltea

Anciu, Ty wyrodna matka??? Dajże spokój, ja też co chwilę zalewam uszko Leosiowi. I kapię po buźce. Ale wiem co czujesz, bo w szpitalu niechcący wypięłam kroplówkę z główki synka, nawet tego nie zauważając. Zorientowałam się dopiero po jakimś czasie jak byl cały zlany krwią. Dłuuugo nie mogłam sie uspokoić, a spazmy tuż po cesarce są naprawdę nieprzyjemne. I tez mialam to przeświadczenie, że jestem złą matką, skoro coś takiego zrobiłam.

O to miałaś przeżycie, to bym już chyba zeszła z tego świata. A szurnięta jestem, że się nie kapnęłam, że to go piekło.

Napisane przez archinta

W podkreślonym masz odp. czemu dziś nie śpi Twój mały menczyzna Przestań go ślinić i biadolić nad rozlanym mlekiem. Było minęło. I nie obwiniaj sie za zaćmienie umysłowe- w końcu tyrasz 24/24

Moja sunie to z tymi cmokami do twarzy oczywiscie się pcha ale jej nie pozwalam- moze sobie wąchać ale az tak sie nie spoufalać. No czasem jej się uda smyrnąć nosem po twarzy.
A kocica u nas też jakby niezorientowana,że jest Piotruś Raz szła po oparciu łózka- Piotrek się ruszył to stanęła jak wryta , nastawiła radary i zdziwiona poszła dalej. Od tamtej pory to może jeszcze ze 2x zwróciła na niego uwagę

Co do Lulli i szurnięcia- ona jest szurnięta Tak pozytywnie, że az zazdroszczę. Bo ja nie powiem co mam czasem ochotę zrobić z małym jak beczy, którąś tam godzinę, zwłaszcza w nocy

No ale ja go całowałam jak się obudził , myślisz, że nie śpi przez zacałowywanie?
Z kocicą dobre, uśmiałam się. Nasza czasem go obwącha i absolutnie nie wchodzi na kanapę jak leży na niej Franek. Bardziej się zorientują pewnie jak będzie siedział (już np. na podłodze) i raczkował.
Co do podkreślonego - też się nie przyznam .

Napisane przez minio1984

Ancia - jak możesz tak o sobie pissać. Jesteś cudowną mamusią, a to przecież był mały wypadek i Franiowi nic nie jest. Kiedyś tz mały się wymsknął w wanience i obrócił na brzuch i się okropnie wystraszył, chyba z pół godz nie mogłam go uspokoić, no ale wiadomo, że przecież nie specjalnie
A Adaś trochę lepiej, ale męczy go w nocy zapchany nosek i się bidulek męczy, aż musiałam go dziś wziąć do naszego łóżka, ale maruder nadal jest niestety Ale miło, że pytasz

Minio brawa za 3 miesiące. Franiowi oczko poczerwieniało, więc coś mu było. Ucałuj swojego marudkę.

Napisane przez Malgosia1983

E tam odrazu byś się zamobiczowała. Jakby mi Stefek podczas kąpieli płakał, to pierwsze co pomyślałabym, że mu się odwidziało i kąpieli już nie lubi, potem, że może mu zimno...w sumie to nie wiem czy sama bym się zorientowała No. Już. Głowa do góry.
Zasiłek taki z MOPR-u zależny od dochodów. Z pracy nic nie dostanę...A nie. Dostanę. Wypowiedzenie po macierzyńskim
No własnie, że Celtei! Co mnie w bambuko robisz hehehe
Przejdą te płacze u wszystkich naszych dzieciaczków. Potrzeba czasu, cierpliwości i mnóstwa Miłości.
Dziekujemy za gratulacje

Łał, czemu wypowiedzenie?
Cierpliwości, cierpliwości mi trzeba.

Napisane przez madzialena-lublin

Ale za dobre chęci dla wszystkich co chciały mi wyjaśnić mam prezent- moja Kruszynka

drobinka i okruszek słodziutki z Twojej niuni .

Napisane przez mooonik

chcesz lanie my też małej a to zalaliśmy oczko, albo do nosa poleciało, ostatnio nawet sobie sama chlapnęła nóżką i otworzyła paszczę i wpadło jej do buzi- też nie upilnowaliśmy... to jest maluszek a my początkujący rodzice i jeszcze nie raz nam się przydarzy coś co nie powinno, ale też nie możemy wszystkiego przewidzieć. Nie panikuj "kretynico" jak to sama się słodko nazwałaś Franiowi nic się nie stało

Ale go to bolało , matka kretynka się nie skapowała

Napisane przez mooonik

Twój TŻ ma na imię Morfeusz

Znów padłam .

Napisane przez aa2

aj tam od razu szurnieta" ja tez tak mam , nie przeszkadza mi jak mały płacze bo kiedys musi zrsezta moj mały jest pod tym wzgledem super bo az ak bardzo nie płacze, jak miał małe kolk i to płakał i bardziej na siebie zła byłam ze nei moge mu pomóc i żal mi go było i chciałam zeby bolało mnie zamiast niego, wtedy tez mocno mocno go tulkałam i pomagało a teraz daje mu kropelki i jest ok

Ancia co do pracy to na razie nei myśle, ale gadałam z mezem i moze bede zakładac swoja działalnosc-jeszcze zobacze co i jak-dziekuje ze pytasz

WItaj kolejna szurnięta mamusiu , ja bym chciała sobie tłumaczyć, że kiedyś musi płakać, ale jakoś ciężko mi to idzie.
Ja o pracy właśnie myślę dużo, nie wiem, jak to ogarnąć z powrotem, jak ogarnąć dojazdy i godziny pracy przy takim małym dziecku.
Urlop kończy mi się 5 lutego, potem pójdę trochę na wypoczynkowy, ale to tak szybko leci, że jestem załamana. Też troszkę myślę o działalności, ale boję się.
Brawa za szczepienie.

Napisane przez danika

kochana no zdarza sie...przeciez nie chcialas ja tez mojej raz zalałam oczy wodą z płynem i tez sie darła jak opętana.

Szamponu nie uzywamy ale moze czas zacząć bo włosów troche ma

Wiesz jak to piecze??
My używamy hippa żel do mycia ciała i włosów.

Poucinało mi cytaty!

O wiem, Martunia - córunia faktycznie długonoga laska .

I coś Indygo miałam odpisać, zaraz chyba poszukam co.

[indygo79]

Anciu to czekam

a dicoflor daje ale z ampułki, służy, kupki są OKI. a jak masz pracę na etat do dwie półgodzinne przerwy na karmienie się należą, mozna np wczesniej wyjść, lub później przyjść.

aha, Agatka śpi już 5,5 godziny z przerwa ( ale bez otwierania oczu) na jedzonko zaczęła spac na dworze i do tej pory kima

a co do @ współczucie.......

[martunia_199]

Napisane przez anciaahk

O wiem, Martunia - córunia faktycznie długonoga laska .

I coś Indygo miałam odpisać, zaraz chyba poszukam co.

Dziadek mówi że jak pająk wygląda

[anciaahk]

Chyba o tej sukience chciałam napisać jak to mówi Lulla - :to nie są tanie rzeczy .
A widzisz, mi się obiło o uszy, że któraś daje ten lek. A Ty to dawałaś, jak Agatka miała problemy z Twoim pokarmem czy nadal podajesz?

[lullaby_ml]

Miki nas zagazuje kiedys na amen

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Moge was nadrabiac, Mikul na klacie taty

[anciaahk]

Napisane przez martunia_199

Dziadek mówi że jak pająk wygląda

Hahaha dobre!

Indygo my mamy dawać krople, 5 kropli raz dziennie. Podobno krople to jakaś nowość a może nowość dla naszego pediatry . Z przerwami na karmienie to wiem, raptem kończyłabym o 18 zamiast o 19 i godzina na powrót do domu . Tak cy inaczej z tyłu.