Był półmetek jest 100-dniówka. A co potem? PORODÓWKA! Mamcie III-IV 2012 cz. 5

[Aguśkaa83]

Napisane przez nowaken

To Filip będzie mógł iść do przedszkola chociaż na parę godzin ja tak wysłałam Antka od 6.30 do 14 jest w przedszkolu a o 14 odbiera go babcia i już jest im dużo lżej bo nie muszą rano wstawać a dziecko zupełnie inaczej się rozwija.

Wiesz co, raczej z tym przedszkolem to tak nie bedzie. Po pierwsze nie chce Filipa wysylac do przedszkola, zeby braciszkowi polrocznemu nie znosil wszystkich chorob do domu, wydaje mi sie ze bardziej byloby to chorowanie niz pobyt w przedszkolu, wysle go za rok dopiero.
Po drugie u nas bardzo trudno o m-sce w przedszkolu, wiec nawet nie wiem czy by sie dostal, a nawet gdyby sie dostal, to ciezko by bylo tesciowi go zaprowadzac, on juz ma swoje lata, a ogarnac dwojke dzieci i ja ubrac zeby wyjsc z domu i zaprowadzic Filipka do przedszkola w jego wieku to chyba bylby problem. Tym bardziej ze nie wiem jak to by Filip znosil, moglby bardzo plakac itd...tesciu by sobie nie poradzil
A ja do pracy musze wychodzic zaraz po 6 rano zeby byc juz przebrana na oddziale o 7.
Maz wychodzi jeszcze wczesniej bo o 5:30

Napisane przez tikki85

A może faktycznie coś w kształcie brzuszka mówi o płci . Jeżeli Agabi i Aguśka mają nisko i spodziewają się chłopaczków?

Chyba jednak nie W pierwszej ciazy mialam wyzej brzus

Napisane przez agnes99

jeżeli chodzi o zatrudnienie np. mamy czy teściowej wg. tych nowych przepisów to podobno jest to mozliwe

Mozesz cos przyblizyc na ten temat. Jak to zatrudnienie??Jakby to mialo wygladac? Gdzies cos mi sie o uszy obilo ale nie zaglebialam sie nigdy w ten temat.

Napisane przez MegMakeUp

Ja sobie właśnie ręczny zakupiłam Avent i mam nadzieję,że się sprawdzi,a do tego dostałam masę przydatnych rzeczy Maść na sutki, plastikowe osłonki na sutki, wkładki laktacyjne, smoczek Lovi i pojemniki szczelne do przechowywania odciągniętego mleka. Oby tylko to się przydało.
Jakoś mam dziwne przeczucie,że nie będę miała pokarmy bo wcale nie bolą mnie piersi ... od początku ciąży,ani razu,a w ogóle dziewczyny czy Wy w 19 tyg. czułyście już ruchy ? Ja zaczynam się denerwować bo nic nie czuję ...

Uwierz mi kochana, masz bardzo zle przeczucie
Kazda kobieta ma pokarm, w sporadycznych bardzo sporadycznych przypadkach kiedy wystepuje jakas choroba moze do czego stakiego dojsc. A to ze nie bola Cie piersi, to nie znaczy ze nie bedziesz miala pokarmu. Nie musza Cie wcale bolec, takze nie martw sie.
A ja w I ciazy tez nie kojarze zadnych boli i w I jak i w tej ciazy nic z piersi mi nie wycieka, dopiero pokarm mi sie pojawil w II dobie po porodzie i to tyle ze masakra

[pempek]

Napisane przez karolca

Hej
Jestem po wizycie

Oczywiście dostałam skierowanie do diabetologa ale lekarz powiedział, że źle nie jest, zapewne wystarczy dieta. A trzeba to przypilnować, aby dziecko za mocno nie rosło. Póki co Ewelinka i tak jest o tydzień mniejsza niż wynika to z OM, ale klopsik też spory bo waży 670 gram
Mała kompletnie nie chciała dać się pomierzyć. Zasłoniła się rączkami i nóżkami. Nie wiem co to za akrobatkę będę miała
USG robione miałam leżąc na boku, doktor próbował rozbudzić małą... udało się zmienić jej pozycję na tyle, aby zmierzyć kość udową.
A tak wszystko jest w normie

Super że wszystko dobrze A możesz mi przypomnieć jaki miałaś cukier?

[karolca]

Napisane przez evvcia_

no i takie wiadomości to ja lubię
a do tego diabetologa to szybko się dostaniesz? Czy trzeba długo czekać?

Jutro będę się dowiadywała. Poradnia jest przy szpitalu więc myślę, że są przygotowani na ciężarne pacjentki

A następną wizytę mam po świętach, na 9 rano

[Aguśkaa83]

Napisane przez karolca

Hej
Jestem po wizycie

Oczywiście dostałam skierowanie do diabetologa ale lekarz powiedział, że źle nie jest, zapewne wystarczy dieta. A trzeba to przypilnować, aby dziecko za mocno nie rosło. Póki co Ewelinka i tak jest o tydzień mniejsza niż wynika to z OM, ale klopsik też spory bo waży 670 gram
Mała kompletnie nie chciała dać się pomierzyć. Zasłoniła się rączkami i nóżkami. Nie wiem co to za akrobatkę będę miała
USG robione miałam leżąc na boku, doktor próbował rozbudzić małą... udało się zmienić jej pozycję na tyle, aby zmierzyć kość udową.
A tak wszystko jest w normie

Dobrze ze z mala wszystko w porzadku. A mowisz ze 670gr to duzo? A moje mialo ponad 600 gr w 24tc na usg

[Zia_]

Napisane przez karolca

Hej
Mała kompletnie nie chciała dać się pomierzyć. Zasłoniła się rączkami i nóżkami. Nie wiem co to za akrobatkę będę miała
USG robione miałam leżąc na boku, doktor próbował rozbudzić małą... udało się zmienić jej pozycję na tyle, aby zmierzyć kość udową.
A tak wszystko jest w normie

Karolca, ja tez mialam USG robione na obu bokach, podobno tak latwiej jak dziecko lezy kregoslupem do twojego brzucha.

[karolca]

Napisane przez pempek

Super że wszystko dobrze A możesz mi przypomnieć jaki miałaś cukier?

przed glukozą 73 a po obciązeniu (75 gram) i po dwóch godiznach 152

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Dobrze ze z mala wszystko w porzadku. A mowisz ze 670gr to duzo? A moje mialo ponad 600 gr w 24tc na usg

Wg USG wychodzi dziś 24 tydzień i 2 dni

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez agabi

no to superowo tylko jak Ty bez słodkości wytrzymasz?


Jolka-trzymam kciuki za wizytę

Nie wiem na razie mam dużo kiwi, po dwóch szczypie język więc więcej nie jem A tak cóż... trzeba dać radę (chociaż wczoraj miałam moment słabości i zjadłam małą chałwę )

Napisane przez Zia_

Karolca, ja tez mialam USG robione na obu bokach, podobno tak latwiej jak dziecko lezy kregoslupem do twojego brzucha.

Tego nie wiem. U mnie chodziło aby dziecko zmieniło nieco pozycję.

[Aguśkaa83]

Napisane przez karolca

Wg USG wychodzi dziś 24 tydzień i 2 dni

a jaka jest norma wagi w tym czasie?

[tynka88]

Jolka trzymam kciuki , zeby dzidzia ładnie sie rozkraczyła

Karolca super ze wizyta udana

TZ pojechał na basen , sauna ... ale mu zazdroszcze, tez bym chetnie w saunie posiedziała ale odbije sobie po porodzie.

U nas ja zostaje w domku, a TZ bedzie musiał jakoś uciągnąc ten wóz
na szczescie nie mamy poki co zadnych kredytów i zadłużen ,wiec zyjemy na biezaco, a w razie czego (choc nie chcialabym zostawiac synka ) jest tesciowa ,która mieszka pietro nizej i w przyszlym roku przechodzi na emeryture.

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

a jaka jest norma wagi w tym czasie?

Nie wiem
ale znalazłam coś takiego
23-24 tydzień - 540 g
25-26 tydzień - 900 g

i takiego
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)

Więc jak najbardziej w normie

[Aguśkaa83]

Napisane przez karolca

Nie wiem
ale znalazłam coś takiego
23-24 tydzień - 540 g
25-26 tydzień - 900 g

i takiego
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)

Więc jak najbardziej w normie

no czyli nie waza te nasze bobaski jakos ponad norme

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

no czyli nie waza te nasze bobaski jakos ponad norme

i całe szczęście
Póki co nie przejmuję się, że mamy tydzień opóźnienia
Po pierwszym USG jakie miałam pomyślałam tylko "no tak, pewnie dziecko urodzi się w moje urodziny"
I jak na razie widzę, że wszystko ku temu zmierza

[koniakonia]

Hej,

Karolca to dobre wieści,że z Ewelinką wszystko ok, teraz tylko jakoś się w kolejkę wbić trzeba i zrobić jak diabetolog nakaże


Ja po macierzyńskim mam zamiar posiedzieć z Małą do roczku albo i dłużej , zobaczymy jak finansowo damy radę, Ninę chcę puścić wcześniej do przedszkola tzn. jako rocznikową 2 latkę ( choć tu się bardzo waham ) we wrześniu na parę godzin.Mamie dwóch dzieciaczków ,w tym 6 miesięcznego nie zostawię we wrześniu.Potem dziećmi zajmie się moja Mama , która jest na rencie rodzinnej,jest młoda, ale zwolniła się z pracy,żeby być z Niną ,kiedy to ja musiałam wracać do roboty.Wróciłam jak Nina miała 8 miesięcy, nie miałam umowy na stałe, musiałam wrócić zrobić wymagane dla umów na stałe w mojej pracy szkolenie, zrobiłam, zdałam egzamin, dostałam umowę i zaszłam w ciążę .
Nie było najgorzej jak wróciłam , ale walkę w głowie toczyłam straszną.

[engela]

Ja zostaje na wychowawczym...
Aczkolwiek jest opcja,że już na okres wakacji w weekendy będe z mężem pracować na zmiany.
Mam prace 12h dziennie więc nie wyobrażam sobie wrócić do takiego wymiaru godzin.
Zapewe poszukam czegoś dorywczego żeby na pieluchy było.
Meżul ma opcje zmiany pracy na lepiej płatną i tym ozywiście cięższą w razie czego.

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

Mozesz cos przyblizyc na ten temat. Jak to zatrudnienie??Jakby to mialo wygladac? Gdzies cos mi sie o uszy obilo ale nie zaglebialam sie nigdy w ten temat.

Aguśka znalazłam coś takiego:

http://praca.wp.pl/title,Babcie-do-r...wiadomosc.html

[Cytrynka_Wawa]

dzis jakis dol mnie dopadł niby powinnam sie cieszyć bo TŻ zaczął mi pomagać, tata mi karnisz zmienił, kupiłam nowa firankę wszystko pookładane po przemeblowaniu a mi po głowie chodzą myśli ze nie podołam macierzyństwu, ze nie dam rady jeszcze brzuch mi twardnieje czasem co mnie wkurza

[joanaros]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dzis jakis dol mnie dopadł niby powinnam sie cieszyć bo TŻ zaczął mi pomagać, tata mi karnisz zmienił, kupiłam nowa firankę wszystko pookładane po przemeblowaniu a mi po głowie chodzą myśli ze nie podołam macierzyństwu, ze nie dam rady jeszcze brzuch mi twardnieje czasem co mnie wkurza

Jak sobie posłucham różnych programów to dochodzę do wniosku że wychowanie dziecka w dzisiejszych czasach to nie lada wyzwanie. Czasem aż strach mnie ogarnia

[karolca]

Napisane przez lena_mi

Aguśka znalazłam coś takiego:

http://praca.wp.pl/title,Babcie-do-r...wiadomosc.html

Wszystko ładnie i pięknie, ale moja mama nie może zarabiać

[agabi]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dzis jakis dol mnie dopadł niby powinnam sie cieszyć bo TŻ zaczął mi pomagać, tata mi karnisz zmienił, kupiłam nowa firankę wszystko pookładane po przemeblowaniu a mi po głowie chodzą myśli ze nie podołam macierzyństwu, ze nie dam rady jeszcze brzuch mi twardnieje czasem co mnie wkurza

jutro będzie lepiej.zły nastrój trzeba przeczekać. dasz radękażda z nas ma takie gorsze dni.

[evvcia_]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dzis jakis dol mnie dopadł niby powinnam sie cieszyć bo TŻ zaczął mi pomagać, tata mi karnisz zmienił, kupiłam nowa firankę wszystko pookładane po przemeblowaniu a mi po głowie chodzą myśli ze nie podołam macierzyństwu, ze nie dam rady jeszcze brzuch mi twardnieje czasem co mnie wkurza

Też to mam, a jeszcze mój TŻ daleko
Najadłam się dzisiaj jak prosiak, wszystko co możliwe było już mam w brzuchu, a dalej myślę, że bym coś zjadła

[Karo89]

Karolca dobre wieści super, że wszystko dobrze

[desia888]

Ja jestem juz!
Troszke zalamana bo usg wykazalo poszerzenie ukladu kielichowo- miedniczkowego u dzidzi i sie martwie
Wprawdzie lekarz powiedzial ze jest to czesta przypadlosc plodow i nalezy to skontrolowac za 2 tygodnie i moze wogole zniknac bez sladu i to samo czytam w internecie.
Ale jakies obawy i tak sa!
Pozatym wszystko pieknie, lozysko na scianie przedniej, waga dzidziusia 350 g.
No i dzidzia nadal pozostaje dziewczynka, na 80%

[Mała!]

5 str. nadrabiania

-No ja chyba zdecyduję się na Laktator i butelki Avent choć poczytam o TT i Lovi... co o nich myślicie??

- ja jeszcze nie wiem co zrobię po macierzyńskim

- Mąż ma dziś zły dzień...i przechodzi na mnie...nie lubię... jakaś aura ponura...

- wywaliło mi dziś brzuch ledwo się dopięłam w płaszcz

- i co raz mi ciężej...masakra już źle mi się śpi! i boli mnie biodro i przeskakuje muszę iść do ortopedy!

[Aguśkaa83]

Napisane przez engela

Ja zostaje na wychowawczym...
Aczkolwiek jest opcja,że już na okres wakacji w weekendy będe z mężem pracować na zmiany.
Mam prace 12h dziennie więc nie wyobrażam sobie wrócić do takiego wymiaru godzin.
Zapewe poszukam czegoś dorywczego żeby na pieluchy było.
Meżul ma opcje zmiany pracy na lepiej płatną i tym ozywiście cięższą w razie czego.

ja tez mam prace w systemie 12-godz. i na taki system po urodzeniu Filipa wrocilam. Dniowki po12 godz i nocki po 12 godz. Plus taki: ze nie musialam miec codziennej opieki dla Filipa, minus i to dosc duzy: ze bylam umeczona tym systemem, a najbardziej nocami 12-godz po ktorych nie moglam sie polozyc spac, bo musialam sie Filipem zajmowac. Trudna sprawa, mialam jednak mozliwosc powrocenia na rano tylko (bo to przysluguje kobiecie do 3 lat chyba), jednak wtedy Filip musialby zostawac z kims codziennie rano, a z tym mialam problem.

Napisane przez lena_mi

Aguśka znalazłam coś takiego:

http://praca.wp.pl/title,Babcie-do-r...wiadomosc.html

poczytalam, ale malo z tego rozumiem ;/
Jednak jakos nie wyobrazam sobie tego, nie potrafie

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez desia888

Ja jestem juz!
Troszke zalamana bo usg wykazalo poszerzenie ukladu kielichowo- miedniczkowego u dzidzi i sie martwie
Wprawdzie lekarz powiedzial ze jest to czesta przypadlosc plodow i nalezy to skontrolowac za 2 tygodnie i moze wogole zniknac bez sladu i to samo czytam w internecie.
Ale jakies obawy i tak sa!
Pozatym wszystko pieknie, lozysko na scianie przedniej, waga dzidziusia 350 g.
No i dzidzia nadal pozostaje dziewczynka, na 80%

Rozumiem ze sie martwisz, ale jak tak mowil lekarz ze to czeste i zanika to na pewno tak bedzie
No i super ze dziewczynka sie "szykuje"

[evvcia_]

Napisane przez desia888

Ja jestem juz!
Troszke zalamana bo usg wykazalo poszerzenie ukladu kielichowo- miedniczkowego u dzidzi i sie martwie
Wprawdzie lekarz powiedzial ze jest to czesta przypadlosc plodow i nalezy to skontrolowac za 2 tygodnie i moze wogole zniknac bez sladu i to samo czytam w internecie.
Ale jakies obawy i tak sa!
Pozatym wszystko pieknie, lozysko na scianie przedniej, waga dzidziusia 350 g.
No i dzidzia nadal pozostaje dziewczynka, na 80%

Oj to niedobrze, ale jak jest duża szansa, że to chwilowa przypadłość i może zniknąć to jest duże pocieszenie i pewnie tak będzie nie ma co się martwić zawczasu a czemu tylko na 80%? nie chciał dzidziuś znów pokazać?

[MoniaHan]

Dobry wieczorek,
Konia alez to smutna historia

co do laktatora to ja kupie elektryczny Avent albo TT - narazie poluje na jakas promocje, ale latwo nie jest.

po 39 tygodniach macierzynskiego mam zamiar wrocic do pracy, czyli listopad 2012 lub wezme jeszcze miesiac bezplatnego i posiedze do konca roku. nie mamy tutaj zadnej rodziny, takze malutka pojdzie do ''nursery'' troche sporo to tutaj kosztuje, bedzie to na pewno polowa mojej pensji, ale tesciowej sciagac do nas i razem mieszkac wcale mi sie nie usmiecha.

Karolca super ze wszystko ok, desia zycze aby bylo tak jak jest przewaznie..ze to zaniknie.

pierwszy raz robie pieczonego kurczaka..ciekawe jaki wyjdzie.
Tz skreca komode dla dzidzi...Ivor mu pomaga i co chwile zabiera jakies czesci i z nimi ucieka...takiego mamy psa pomocnika

[Aguśkaa83]

Moja mama miala dzis sen: Ze ja urodzilam i przyszla mnie odwiedzic do szpitala i zobaczyc wnuka a jej mowia, ze wnuczka jest nie wnuk
Mowi ze to byl tak realistyczny sen, ze musiala do mnie zadzwonic hehe

[engela]

Aguśka Podziwiam Cię... Ja nie wyobrażam sobie wrócić do pracy 12h i jeszcze Ty masz do tego nocki...

[kubusewa]

Ja też sobie nie wyobrażam :/
Ja byłam wczoraj na basenie .. Nie miałam okularów więc musiałam pływać z nosem nad wodą... postanowiłam wziąc deskę, oprzeć się i pomachać troszke nogami
i tu szał
tak mnie ciągnął brzuch, że odpuściłam
Poleciałam ocieplić się w jacusi ... potem pływałam w baseniku dla dzieci bo ciepłą woda była a na koniec poszłam na całe 3 minuty do sauny.
Nie krzyczcie na mnie za tę saunę bo nie czuję aby mi jakoś mega szkodziła .... Siedzę tylko parę minut (a przed ciążą nawet po 20 minut jednorazowo) max 5 - a jeśli czuję się źle natychmiast wychodze.. także nie nie czuję się wyrodną matką :P
pomijam fakt, że wczoraj mój TZ mało nie doprowadził mnie do poronienia... wjechał (niby jadac 40 km/h) pod wyjezdzajacy z zatoczki autobus...potem slalomem między innymi osobówkami
Boże dziewczyny... widziałam jak ten autobus jedzie prosto na mnie ... myślałam, że to już koniec (
a On tylko spokojnie widzialem ten autobus przecież bym CIe nie zabił noż i to mało
Okropnie okropnie się wściekłam .. dobrze mi potem ten basen zrobił

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez engela

Aguśka Podziwiam Cię... Ja nie wyobrażam sobie wrócić do pracy 12h i jeszcze Ty masz do tego nocki...

ja jak wroce do swojej pracy to tez na 12h

[cziqua]

a ja się zmobilizowałam i wyprasowałam 15 koszul męża i koszulki

mam spodnie ciążowe jeansy zakupione za całe 30 zł w lumpeksie i są mi troszke w biodrach za szerokie i mam wrażenie że zaraz spadną i moja cudowna mamusia wymyśliła i zakupiła mi szelki także wreszcie sie czuje w nich komfortowo bo nie musze tak tej gumki na panelu mocniej zaciągac żeby spodnie z dupy nie spadly i szok przed ciązą stanik małe C duże B a teraz spore DD