Jakie potrzeby mężczyzny powinna zaspokajać kobieta, aby związek był szczęśliwy?

[monius9]

Napisane przez eos50

Natchniony Waszymi licznymi lamentami nad marnością męskiej duszy doszedłem do wniosku, że większość tych lamentów jest spowodowana tym, iż duża część z Was, szczególnie te porzucone, wzgardzone, zdradzone i samotne, ale również te szamoczące się w różnych dziwnych związkach i układach z facetami

NIE ZNA POTRZEB MĘŻCZYZN.

Nie znaczy to, że te z Was, które są w długotrwałych szczęśliwych związkach wszystkie znacie je dokładnie. Część zna, a część zwyczajnie ma szczęście, że mają taki, a nie inny charakter, że tak, a nie inaczej zachowują się w danych sytuacjach, że postępując intuicyjnie osiągają sukces. Ważne, że osiągają sukces, a sukcesem tym jest fakt pozostawania mężczyzny w związku z nimi bez rozglądania się na boki.

Zachęcam Was do, moim zdaniem, ważnej i zasadniczej rozmowy o potrzebach mężczyzn w związku. Chciałbym, aby dyskusja ta odbyła się dwuetapowo. Do poniedziałkowego poranka (5.XII) - bez udziału mężczyzn i od poniedziałku z ich udziałem.

Panów Wizażanów proszę o niezabieranie głosu w etapie pierwszym!!! Niech Panie Wizażanki same kombinują co nam do szczęścia potrzebne.

Gdybyście się zdecydowały zabrać głos, to proszę o kilka rzeczy:
1. Do poniedziałku opisujecie swoje rozumienie męskich potrzeb w związku BEZ ŻADNYCH KONSULTACJI Z TŻ-ami.
2. Nie piszecie o miłości, bo to taki wielki wór bez dna, że można tam załadować wszystko.
3. Nie piszecie o samochodach, komputerach i wiertarkach.
4. Nie piszecie o pięknie, urodzie i długich nogach, bo to kwestia gustu.
5. Do poniedziałku nie komentujecie wzajemnie swoich wpisów. Dacie radę wytrzymać?
6. Piszecie jak najkonkretniej, jak najkrócej, najlepiej hasłowo: potrzeba taka, potrzeba inna, potrzeba kolejna, itd.
7. Zastanawiacie się nad kolejnością, bo ona jest również ważna.

A od poniedziałku zapraszam do konfrontacji Waszych wyobrażeń z męską rzeczywistością. Wtedy sprawdźcie u swoich TŻ-ów, czy miałyście rację. Być może kilku Panów Wizażanów zechce się publicznie wybebeszyć i Wam przytaknąć lub zaprzeczyć? Nie wiem, ale wiem, że taka konfrontacja Waszych wyobrażeń z realnym światem męskich potrzeb jest Wam koniecznie niezbędna, abyście mogły tworzyć szczęśliwe związki.

PS. Zdaję sobie sprawę, że szczęśliwy związek, to również zaspokajanie potrzeb kobiety w tym związku, to posiadanie swojego miejsca na Ziemi, środków utrzymania, pracy, zdrowia, itp. Ale proszę o tym nie pisać. Tylko męskie potrzeby, które kobieta powinna zaspokajać, aby mężczyzna był z nią szczęśliwy i nie chciał jej opuścić.

ja tu widzę wielki błąd na samym wstępie: kobieta nie służy do zaspokajania potrzeb mężczyzny, mężczyzna nie służy do zaspokajania potrzeb kobiety. coś, co oni razem tworzą i co nazywamy związkiem powinno być tworem który ich potrzeby zaspokaja. i tego się trzymajmy, bo poprzednie zajeżdża troszkę 'kobieta powinna gotować smaczne obiadki i robić loda 3 razy w tygodniu a facet powinien umieć naprawić samochód, wymienić żarówkę i zarabiać kasiorę'.

dalej idąc, sądzę że faceci potrzebują w związku tego samego co kobiety: szacunku, zaufania, wierności, wsparcia, stabilizacji, bo po to raczej zakładamy związki, żeby bardzo ogólnie mówiąc wspólnie ułatwiać i uprzyjemniać sobie życie. a cała reszta, typu potrzeby seksualne, podział obowiązków domowych, zarabiania na życie to są sprawy indywidualne i moim zdaniem nie ma sensu tego rozpatrywać w odniesieniu do *ogółu*.

[Candy_lips]

Napisane przez andzia1989r

Zamysł wątku mógłby byc fajny.

Gdyby... zaproszenie do dyskusji i przedstawiony pogląd wyglądały inaczej. Upraszczając: inny autor 1-wszego postu.

Bo czego oczekiwac skoro autor we wszystkich wypowiedziach na forum traktuje kobiety z góry, wszędzie wpycha swoje : chciałyście równouprawnienie to macie!, udaje wszechwiedzącego boga damskiej psychiki, jednocześnie uważając kobiety za podludzia, coś ulepionego z gorszej gliny i zdecydowanie głupszego.

Tak więc sorry... Osobiście mam jego, i jego poglądów na kobiety serdecznie dosyc.

Dokładnie. Poza tym, ja i tak wiem, że co byśmy nie napisały, to i tak skrytykuje, bo uważa, że wie wszystko. Irytujące.
nie wiem, tu chyba musi wyłazić frustracja życiowa, dużo panów wchodzi na fora dla kobiet, chyba tylko po to, by im poubliżać, plują jadem, że kobiety takie i takie.. kompletny brak kultury.. a przecież to są generalnie damskie fora i panowie są tylko goścmi więc tym bardziej powinni dbać o kulturę, a nie siać ferment na forum.
Wedlug niego na pewno jesteśmy jakimiś bezmózgimi stworzeniami.
i jeszcze ten nakaz, byśmy nie komentowały swoich wypowiedzi.
A co to ma być???

[tacyta]

Napisane przez dawidowskasia

Uwaga, zamieszczam jeden z najgłupszych wywiadów jaki w życiu czytałam
Już wiem skąd niektórzy biorą swoje teorie

Kobiety chcą, by mężczyźni myśleli tak jak one


Numer: 6/2010 (1410)
Rozmowa z Allanem Pease’em, współautorem książki „Dlaczego mężczyźni pragną seksu, a kobiety potrzebują miłości”.
Wprost: Czy pana książka nie jest prowokacją? Przecież wszyscy, bez względu na płeć, chcą kochać i być kochani.
Allan Pease: Tak, ten tytuł to prowokacja. Miłość to jedna z głównych potrzeb człowieka warunkujących prawidłowy rozwój i funkcjonowanie. Żaden z innych czynników wpływających na długość życia, takich jak geny, dieta, styl życia, nie może się równać z pozytywnym wpływem miłości. Badacze z Case Western Reserve University School of Medicine w Cleveland pięć lat monitorowali 8500 mężczyzn, którzy przed rozpoczęciem badań nie chorowali na wrzody dwunastnicy. Po tym okresie u 254 badanych rozwinęły się wrzody dwunastnicy. Wśród mężczyzn, którzy wcześniej w ankiecie odpowiedzieli: „Moja żona mnie nie kocha", przypadki wrzodów były trzy razy częstsze niż wśród tych, którzy czuli się kochani.
Coś jednak różni mężczyzn i kobiety.

Oczekiwania mężczyzn wobec kobiet są inne niż kobiet w stosunku do mężczyzn. Panowie pragną przede wszystkim seksu, bo ich hormony zdominowane są przez testosteron. Chcą się czuć najważniejsi i mieć czas na chwile samotności. Kobietom, nawet jeśli godzą się na przygodny seks, tak naprawdę chodzi o czułość.




Jak zatem kobietom i mężczyznom udaje się porozumieć? Wielu z nich to się nie udaje. Dlatego aż połowa małżeństw się rozpada. W XXI w. zaczęło królować błędne przekonanie, że kobiety i mężczyźni pragną tego samego. Od milionów lat kobiety szukają mężczyzn opiekuńczych, a mężczyźni delikatnych kobiet. Dla większości panów związki nie są na wieczność i opierają się głównie na usługach,jakie kobieta może im świadczyć, takich jak żywienie, pranie, opiekowanie się. Mężczyzna poproszony o opisanie kobiety swego życia zaczyna opowiadać, że jest dobrą kucharką, dba o porządek, wspaniale wychowuje dzieci, jest seksowna, ma ładną pupę i tak dalej. Innymi słowy, świadczy usługi, które, mówiąc bez ogródek, mógłby sobie kupić. Kobieta zapytana o mężczyznę podkreśla, że przynosi wysoką pensję, jest bystry, potrafi ją rozśmieszyć, ma dobrą pracę, dom i tak dalej.

Czy potrzeby kobiet i mężczyzn w końcu się pokrywają?

Mężczyzna, który pragnie seksu, jest gotów do największych poświęceń. Robi wszystko, co kobieta chce, w nadziei na nagrodę w postaci seksu. Kobiety to wykorzystują. Proszą: zabierz mnie na zakupy, kup mi samochód, połóż dzieci spać itp. Nawet sir Walter Raleigh rzucił swój nowiutki płaszcz w kałużę, żeby kobieta mogła przejść przez nią suchą stopą. Wcześniej przebywał na morzu przez 15 miesięcy i rozpaczliwie pragnął seksu. Żaden mężczyzna nie zrobiłby tyle dla innego mężczyzny. Jeśli jeden drugiemu wyświadczy przysługę, obaj milcząco zakładają, że powstał dług, który trzeba będzie spłacić. Jeśli mężczyzna nie uprawia seksu z kobietą, której poświęca czas, uznaje, że ma ona u niego dług, tak jakby była mężczyzną.

http://www.wprost.pl/ar/185929/Kobie...i-tak-jak-one/

Książka wyjątkowo tendencyjna, najeżona stereotypami, ale pewnie wpisuje się w kanon lektur obowiązkowych autora tego wątku sztandardowego antyfeministy Wizażu.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Alinka_91

Wydaje mi się że Autor mógł mieć całkiem niezły pomysł na wątek, ale dość niefortunnie się wyraził- i wyszedł temat tendencyjny i jak dla mnie nieco dziwny.

Ja jestem zdania, że Autor wątku wyraził, to co chciał i jak chciał nie doszukiwałabym się, jego błędnego budowania zdań, bądź dobierania niefortunnych słów.
Według samego Autora mężczyźni nie ukrywają drugiego dna nigdzie, są prostolinijni, prości... Nie próbujmy teraz dorabiać ideologii, że wątek mógł być fajny - on miał tak brzmieć, jak brzmi, toż to mężczyzna go założył.

[JanePanzram]

Robi wszystko, co kobieta chce, w nadziei na nagrodę w postaci seksu. Kobiety to wykorzystują. (...) Wcześniej przebywał na morzu przez 15 miesięcy i rozpaczliwie pragnął seksu.

te przeciwstawienie czystych intencji "hcę-tylko-seksó-kohanie" kontra bezlitosne "to-dawaj-wypłate-marynażu" jest tą prawdą objawioną?
Acha.
A to ci masz autorze odpowiedź na pytanie mądrą, uczoną!

[rochelle_]

Napisane przez velara

Dobre Jeszcze biustonosz można dorzucić, tusz do rzęs itp Ale mi raczej o psychiczne potrzeby chodziło

Oj tam oj tam. My mamy fizyczną potrzebę kupienia biustonosza, a facet ma psychiczną potrzebę oglądania nas w nowej bieliźnie. win-win, związek idealny. Ona ładnie ubrana, on ładnie zapatrzony.

[wandaweranda]

Napisane przez dawidowskasia

Uwaga, zamieszczam jeden z najgłupszych wywiadów jaki w życiu czytałam

a ja się wybiję, bo uważam, że ten artykuł-choć przerysowany- wcale nie jest taki najgłupszy.

Napisane przez monius9

ja tu widzę wielki błąd na samym wstępie: kobieta nie służy do zaspokajania potrzeb mężczyzny, mężczyzna nie służy do zaspokajania potrzeb kobiety. coś, co oni razem tworzą i co nazywamy związkiem powinno być tworem który ich potrzeby zaspokaja. i tego się trzymajmy, bo poprzednie zajeżdża troszkę 'kobieta powinna gotować smaczne obiadki i robić loda 3 razy w tygodniu a facet powinien umieć naprawić samochód, wymienić żarówkę i zarabiać kasiorę'.

dalej idąc, sądzę że faceci potrzebują w związku tego samego co kobiety: szacunku, zaufania, wierności, wsparcia, stabilizacji, bo po to raczej zakładamy związki, żeby bardzo ogólnie mówiąc wspólnie ułatwiać i uprzyjemniać sobie życie. a cała reszta, typu potrzeby seksualne, podział obowiązków domowych, zarabiania na życie to są sprawy indywidualne i moim zdaniem nie ma sensu tego rozpatrywać w odniesieniu do *ogółu*.

podpisuję się i w ogóle nic dodać nic ująć.

[tacyta]

Napisane przez JanePanzram

te przeciwstawienie czystych intencji "hcę-tylko-seksó-kohanie" kontra bezlitosne "to-dawaj-wypłate-marynażu" jest tą prawdą objawioną?
Acha.
A to ci masz autorze odpowiedź na pytanie mądrą! Nie sądzisz? Wykorzystywanie i wykorzystywanie na tym świecie tylko.

To nie wiedziałaś, że w życiu liczą się tylko dwie rzeczy: dupa i kasa?:ha haha:. Całą gadkę o potrzebach emocjonalnych i miłości można między bajki dla grzecznych dzieci schować. Tylko czy ten chłodny racjonalny materializm kobiet przedstawiony przez autora ksiązki nie stoi w sprzeczności z jego przekonaniem, że kobiety to takie emocjonalne stworzenia, które pragną jedynie miłości? Brak logiki u mężczyzny? Nie, to musi być baba w męskim przebraniu...:brzyd al:

[Soso]

Ciekawe zadanie

Moim zdaniem mój partner potrzebuje (kolejność przypadkowa):
- abym była dla niego wsparciem i osobą, przy której psychicznie wypoczywa
- abym miała swoje zdanie i zainteresowania, ale i podzielała jego
- abym była niezależna, ale jednoczesnie pozwalała mu się czuć potrzebnym
- abym pozwalała mu być samcem alfa
- abym go adorowała ;-) i doceniała
- aby motywy mojego działania i myślenia były logiczne
- abym realizowała się zawodowo, mierzi go myśl o kobiecie nieaktywnej
- abym była atrakcyjna fizycznie, jestem przekonana, że kręci go, gdy inni mężczyźni zwracają na mnie uwagę
- abym uwiła mu ciepłe gniazko, dom w którym widać kobiecą rękę, czuć zapach pieczonego ciasta, czy schabu ze śliwką
- abym nie zawracała mu głowy zbędnymi jego zdaniem drobiazgami

[dawidowskasia]

Napisane przez tacyta

To nie wiedziałaś, że w życiu liczą się tylko dwie rzeczy: dupa i kasa?:ha haha:. Całą gadkę o potrzebach emocjonalnych i miłości można między bajki dla grzecznych dzieci schować. Tylko czy ten chłodny racjonalny materializm kobiet przedstawiony przez autora ksiązki nie stoi w sprzeczności z jego przekonaniem, że kobiety to takie emocjonalne stworzenia, które pragną jedynie miłości? Brak logiki u mężczyzny? Nie, to musi być baba w męskim przebraniu...:brzyd al:

no dokładnie. Raz Ci napiszą,ze jako kobieta nie pragniesz seksu a jedynie czułości a innym razem,ze robisz to dla kasy - ach, kobieta zmienną jest

[eos50]

No tak, mogłem się tego spodziewać, ale skoro sam tego chciałem, to ...

Dzięki za merytoryczne odpowiedzi. Dzięki również za te niemerytoryczne, bo one wiele mi mówią. Odniosę się do nich w swoim czasie.
Opisałyście swoje wyobrażenie męskich potrzeb. Jedne zrobiły to wyjątkowo trafnie, inne mniej, jeszcze inne nie potrafiły się powstrzymać od złośliwych komentarzy nie wnosząc nic istotnego do dyskusji. Nie ważne.
Wszystkim dziękuję za wypowiedzi, nawet normalnemuFacetowi, który był się pospieszył. NormalnyFacecie i pozostali Panowie nadszedł nasz czas, abyśmy, jako główni zainteresowani, opisali swoje potrzeby tak, jak my je widzimy. Tych, którzy zechcą się poddać tej wyjątkowo dla nas niekomfortowej wiwisekcji proszę o jedno - PROSZĘ O SZCZEROŚĆ. Inaczej cały wątek nie ma sensu. Tych, którzy nie zechcą - rozumiem.

Proszę Was Panowie o SZCZERE przedstawienie NAJWAŻNIEJSZYCH POTRZEB, które Wasza kobieta musi spełniać, aby pozostała Waszą kobietą na zawsze.

Daję nam na to kolejne cztery dni do piątkowego poranka. Nie komentujcie jeszcze wpisów Wizażanek, a i Wizażanki PROSZĘ O POWSTRZYMANIE SIĘ OD KOMENTARZY. Na to przyjdzie czas póżniej. Wtedy mieszajcie mnie z błotem do woli, ale jeszcze raz proszę - nie gmatwajcie teraz wątku, bo trudno ogarnąć wypowiedzi na temat.
Wizażanki, które miały coś merytorycznego do powiedzenia zapraszam do skonfrontowania swojej wiedzy u źródła, a więc u bliskich im mężczyzn (braci, dobrych kumpli, przyjaciół, ojców, TŻ-ów) i opisania ich refleksji na ten temat. Ale muszą to być mężczyźni, co do których szczerości i otwartości jesteście pewne. Tylko ich szczerość da Wam prawdziwą odpowiedź czy Wasze wyobrażenia są słuszne. Pewien problem może tu być z TŻ-ami. To mogą dla nich być zbyt intymne i drażliwe sprawy, aby chcieli szczerze i otwarcie o tym rozmawiać. Zwyczajnie mogą się Was wstydzić!!! Dlatego polecam dobrych, sprawdzonych kumpli. Polecam również, aby nie pytać o konkretnie ICH potrzeby, a o potrzeby facetów w ogólności wtedy będzie im łatwiej się wybebeszyć przed Wami.

Ponieważ po przeczytaniu Waszych wypowiedzi refleksji mam bez liku, to już teraz odniosę się do paru spraw luźno związanych z tematem.

Padły zarzuty, że wątek jest nie taki, że nie taki jest tytuł, że temat tendencyjny, że nie bierze pod uwagę potrzeb kobiet, że nie wolno rozpatrywać potrzeb partnerów osobno, że autor do d..y, itd. Powiem krótko. Wątek jest taki jaki miał być, a jak komuś nie pasuje to najprościej jest się w takim wątku nie wypowiadać. Miałem zamysł utworzenia później drugiego, podobnie skonstruowanego wątku o potrzebach kobiet, ale uprzedziła mnie Asia więc go już nie założę.
Padły zarzuty o NAKAZ nie komentowania swoich wypowiedzi. To nie był Candy_lips nakaz, tylko grzeczna prośba, która jak widać część z Was przerosła choć wydawała się z pozoru łatwa do spełnienia. Ciekawe jak będzie tym razem?

[JanePanzram]

eos, naprawdę, gdyby tytuł wątku brzmiał
"Jakie potrzeby kobiety powinien zaspokajać mężczyzna"
to brzmiałby on tak samo nieprawidłowo natomiast powiedziałby mi coś o tworzącym wątek. Takim doborem tytułu mówisz więcej o sobie, niżbyś się spodziewał. Gdybyś stworzył natomiast "jakie potrzeby ma spełniać mężczyzna" - pomyślałabym, że źle u ciebie z samooceną, bo takie myślenie jest że tak powiem wielce szkodliwe

Na to przyjdzie czas póżniej. Wtedy mieszajcie mnie z błotem do woli, ale jeszcze raz proszę - nie gmatwajcie teraz wątku, bo trudno ogarnąć wypowiedzi na temat.

Podpowiem ci: jak chcesz jasnego przekazu, to nie twórz już w pierwszym poście treści kontrowersyjnej. Pomoże!
I tak masz tutaj fajnie, gdybyś odwrotny temat założył na męskim forum, to by cię czekała śmierć cywilna na nim

[karoliana33]

odpowiedz tż :"zeby zwiazek byl szczesliwy kobieta powinna okazywac milosc, wiernosc i zaufanie to takie najwazniejsze, a cala reszta zawsze moze byc plastyczna i sami mozemy ja kształtowac co do wlasnych potrzeb"
( szczerze powiedziawszy troche zaskoczyl mnie tą swoją odpowiedzią, krótko i zwieźle, wydaje mi sie ze jakos my kobiety mamy tendencje do myslenia o wiele wiele za duzo, a tu tak malo potrzeba do szczescia )

[V i x e n]

Napisane przez karoliana33

odpowiedz tż :"zeby zwiazek byl szczesliwy kobieta powinna okazywac milosc, wiernosc i zaufanie to takie najwazniejsze, a cala reszta zawsze moze byc plastyczna i sami mozemy ja kształtowac co do wlasnych potrzeb"
( szczerze powiedziawszy troche zaskoczyl mnie tą swoją odpowiedzią, krótko i zwieźle, wydaje mi sie ze jakos my kobiety mamy tendencje do myslenia o wiele wiele za duzo, a tu tak malo potrzeba do szczescia )

Mój też krótko i zwięźle:

- bliskość
- nagość
- całowanie
- zaufanie

Bez zbędnych ceregieli i zagłębiania się w szczegóły

[motyla]

ja wiem, że szefo zabronił wypowiadania się teraz babom, ale muszę:

co mi po tym, że mi jakiś obcy facet przedstawi swoje potrzeby, które powinna spełniać jego kobieta, skoro dla mnie ta wiedza jest zwyczajnie nieprzydatna? bo to nadal będą potrzeby tego faceta. możemy sobie gdybać, generalizować i uogólniać ile chcemy, faceci z tego wątku też mogą to robić, ale co z tego, skoro to nadal będą potrzeby poszczególnych jednostek. żaden wątek na wizażu nie pomoże mi w zrozumieniu mojego własnego osobistego faceta, no ludzie kochani! o takich rzeczach należy się dowiadywać u źródła, a nie od obcych!

co za czasy, że tak sobie ponarzekam. czujesz się chory - dr Google Cię zdiagnozuje, chcesz zrozumieć faceta - wejdź na forum. gdyby rozmnażanie się było możliwe przez neta, to podejrzewam, że ludzie też zaczęliby przechodzić na tę formę spółkowania, bo przecież łatwiej. co za czasy, co za czasy...

[dawidowskasia]

Napisane przez motyla

ja wiem, że szefo zabronił wypowiadania się teraz babom, ale muszę:

co mi po tym, że mi jakiś obcy facet przedstawi swoje potrzeby, które powinna spełniać jego kobieta, skoro dla mnie ta wiedza jest zwyczajnie nieprzydatna? bo to nadal będą potrzeby tego faceta. możemy sobie gdybać, generalizować i uogólniać ile chcemy, faceci z tego wątku też mogą to robić, ale co z tego, skoro to nadal będą potrzeby poszczególnych jednostek. żaden wątek na wizażu nie pomoże mi w zrozumieniu mojego własnego osobistego faceta, no ludzie kochani! o takich rzeczach należy się dowiadywać u źródła, a nie od obcych!

co za czasy, że tak sobie ponarzekam. czujesz się chory - dr Google Cię zdiagnozuje, chcesz zrozumieć faceta - wejdź na forum. gdyby rozmnażanie się było możliwe przez neta, to podejrzewam, że ludzie też zaczęliby przechodzić na tę formę spółkowania, bo przecież łatwiej. co za czasy, co za czasy...

dokładnie. A poza tym faceci tacy niby prości i otwarci (wg eosa) a niby nie mówią o swoich potrzebach
Tyle,ze ja sie dobieram z człowiekiem, z którym nasze wzajemne potrzeby się nie wykluczają. Np on by chciał,żebym robiła za gospochę (prała, sprzatała, gotowała) to sorry, ale się rozmijamy bo dla mnie to koszmar i nie mam zamiaru się męczyć.Zresztą nie widze powodu,żeby być służącą.
Inne potrzeby i marzenia mogę spełniać (bo czemu nie, skoro żuczuch kochany jest dla mnie dobry)

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ilu mężczyzn tyle potrzeb. Jeśli jego potrzeby będą pokrywać się z moimi - bajka.
Jeśli nie, trudno. I nie będę wymieniać w ciemno potrzeb, bo Kowalski ma takie, Iksiński ma inne, i co? Mały konflikt interesów. Nie będę generalizować.
Znam potrzeby mojego faceta i to jest najważniejsze.

[Bananalama]

Yes, najważniejsze to się dobrać ze swoimi potrzebami i tyle. Nie byłabym z chłopem, dla którego fundamentalnymi kwestiami są : seks, piwko, telewizor. Mnie nie chciałby miłośnik tradycyjnego podziału obowiązków. Nie dogadałabym się z facetem, który weekend bez zakrapianej imprezy, albo obitej paszczy uważa za stracony. Inne bajki i tyle.

Czego szukam, to znajdę i to bez traktowania ludzi od linijki. Każdy jest inny, każdy ma inne potrzeby, czy się to komuś podoba, czy nie.

Zapytałam o zdanie dwóch facetów (25 i 22 lata). Potwierdzają to, co napisałam w pierwszym poście w tym wątku. Albo według jakiegoś ekstra maczo nie są mężczyznami, albo sprawdza się to, co pisałam. Dobieramy sobie do związku/przyjaźni osoby, których zachowania/potrzeby nam pasują.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Dokładnie tak.
Partnera dobiera się pod siebie, a nie na podstawie kwestionariusza pt: "Jakie masz potrzeby".
Jeśli potrzeby partnerów będą się zgadzały to tym lepiej. Wiele wątków powstało o tym, jak dziewczyna wiedziała o pasjach faceta ale co do czego płacz i lament, bo ją zostawia w domu a sam oddaje się hobby, bo zwyczajnie taką ma potrzebę i tyle. Kwestia otwartych oczu i rozmowy, a potrzeby się wyklarują i wiadomo, czy warto się wiązać.

[eos50]

OK. Tak, jak się spodziewałem mało wypowiedzi facetów, ale trudno. Dlatego jako wypowiedź potraktuję również fragment cytowany przez Asię:

Napisane przez Allan Pease

Panowie pragną przede wszystkim seksu, bo ich hormony zdominowane są przez testosteron. Chcą się czuć najważniejsi i mieć czas na chwile samotności.

i dołożę od siebie, że mężczyzna w związku potrzebuje od kobiety:

1. seksu,
2. lojalności,
3. wsparcia.


Aby znowu nie dostać po łbie za narzucanie Wam swoich poglądów wstrzymam się z opisywaniem swoich wniosków, a za to Was zapraszam do zaprezentowania swoich.

[Klarissa]

Mój mężczyzna jest jakiś dziwny, bo jak go zapytałam to o seksie nic nie mówił

Ja się dowiedziałam, że kobiecie powinno zależeć na związku, powinna dawać temu wyraz swoim postępowaniem i robić to, co na początku sprawiło, że zaiskrzyło między tymi osobami
I mówić gdy coś jest wg niej nie tak

Kurcze - nic o jedzeniu, seksie i relaksie, może powinnam tż-ta wysłać do lekarza?

[wandaweranda]

Napisane przez Klarissa

Mój mężczyzna jest jakiś dziwny, bo jak go zapytałam to o seksie nic nie mówił

nie mówił, bo prawdopodobnie ma go pod dostatkiem
a jak wiadomo, głodnemu tylko chleb na myśli.

[Soso]

Napisane przez Klarissa

Mój mężczyzna jest jakiś dziwny, bo jak go zapytałam to o seksie nic nie mówił

Ja się dowiedziałam, że kobiecie powinno zależeć na związku, powinna dawać temu wyraz swoim postępowaniem i robić to, co na początku sprawiło, że zaiskrzyło między tymi osobami
I mówić gdy coś jest wg niej nie tak

Kurcze - nic o jedzeniu, seksie i relaksie, może powinnam tż-ta wysłać do lekarza?

Nic podobnego Ja myślę, ze tylko głupcy generalizują i cóż poradzisz

[Klarissa]

Napisane przez wandaweranda

nie mówił, bo prawdopodobnie ma go pod dostatkiem
a jak wiadomo, głodnemu tylko chleb na myśli.

No nie wiem, moje dziecko ostatnio wydziera się nocami i jedyne o czym my z mężem marzymy, to że się kiedyś jeszcze wyśpimy jak ludzie i chętnie we 2 zamiast we 3 z małymi nóżkami walącymi nas np. po twarzy

Ja w ogóle myślę, że perspektywa udanego związku zmienia się w zależności od sytuacji. Bo 5 lat temu na pewno coś innego wymienialibyśmy jako potrzeby w związku niż dzisiaj Widzę wyraźnie po sobie, że wiele się zmieniło i dzisiaj bardzo doceniam rzeczy, na której jeszcze jakiś czas temu w ogóle nie zwracałam uwagi, albo nie miały dla mnie większego znaczenia.

[wandaweranda]

Napisane przez Klarissa

Ja w ogóle myślę, że perspektywa udanego związku zmienia się w zależności od sytuacji. Bo 5 lat temu na pewno coś innego wymienialibyśmy jako potrzeby w związku niż dzisiaj Widzę wyraźnie po sobie, że wiele się zmieniło i dzisiaj bardzo doceniam rzeczy, na której jeszcze jakiś czas temu w ogóle nie zwracałam uwagi, albo nie miały dla mnie większego znaczenia.

naturalnie, że tak

[dawidowskasia]

Napisane przez eos50

i dołożę od siebie, że mężczyzna w związku potrzebuje od kobiety:

1. seksu,
2. lojalności,
3. wsparcia.

ale co w tym szokującego?
Seks zawsze będzie najważniejszy bo tylko dzięki niemu mój tż różni się od mojej przyjaciółki.
Gdybym liczyła tylko na konkretne cechy charakteru to może bym się z kobietą związała

[eos50]

Napisane przez dawidowskasia

ale co w tym szokującego?

Nic. To po prostu moje widzenie potrzeb facetów. I tyle.

Może masz jakieś wnioski?

[dawidowskasia]

Napisane przez eos50

Nic. To po prostu moje widzenie potrzeb facetów. I tyle.

Może masz jakieś wnioski?

Nie, tylko pytanie czym to się różni od potrzeb kobiet. Zauważ,że na każdym wątku piszą,ze bez seksu nie da się stworzyć związku - kiedy to kuleje-kuleje cała reszta

lojalność- to też wierność , normalne oczekiwanie

wsparcie - bez niego się nie da. Np gdyby mi facet powiedział,ze nie interesuje go jakie studia skończyłam tzn,że mnie nie wspiera a upokarza

[eos50]

Napisane przez dawidowskasia

Nie, tylko pytanie czym to się różni od potrzeb kobiet. Zauważ,że na każdym wątku piszą,ze bez seksu nie da się stworzyć związku - kiedy to kuleje-kuleje cała reszta

lojalność- to też wierność , normalne oczekiwanie

wsparcie - bez niego się nie da. Np gdyby mi facet powiedział,ze nie interesuje go jakie studia skończyłam tzn,że mnie nie wspiera a upokarza

Piszesz, że nie masz wniosków, a za chwilę udowadniasz, że potrzeby kobiet i mężczyzn się nie różnią. Czy mogę przyjąć, że to Twój wniosek - mężczyźni mają takie same potrzeby jak kobiety?

[Klarissa]

Ludzie bez względu na płeć mają potrzeby podobne.
Różnica polega na tym, że sposoby realizacji są różne.

Ale też nie jestem przekonana, że to płeć gra tutaj kluczową rolę, raczej charakter, predyspozycje, wychowanie, sposób życia itd.