Był półmetek jest 100-dniówka. A co potem? PORODÓWKA! Mamcie III-IV 2012 cz. 5

[julliczka]

rybka13 witaj witaj, ale dzielnie nas nadrobiłaś, podziwiam Dobrze, że wszystko w porządku, ale dziwne, że położona Cię nie zważyła.
i za zadomowienie się na wizażu
co do kosza na pieluszki - nie przewiduję takiego zakupu, wydaje mi się zbędny. Tak jak Aguśka w razie czego zastosuję zapachowe woreczki w normalnym pojemniczku na śmieci.

kumkura łaaał, już 31 tydzień

desia nie smutkaj się, wszystko na pewno jest w porządku

MoniaHan i słusznie piszesz, jeśli nie położna, to poradź się u gina, dobrze się jest upewnić, że wszystko w porządku. Oby położna jednak w czymś konkretnie pomogła.

Mała śmiesznie z tą wagą wyszło, hehehe, a ja mam wagę, tylko nie działa, baterię trzeba włożyć, tylko jakoś mi nie po drodze kupić tę wagę i w zasadzie nie wiem ile ważę



Capsta każda ma słabe chwile, główka do góry

lena kupiłam już sukienkę, ja wzięłam cappuccino. Czekam jak przyjdzie. Mam nadzieję, że będzie pasować, oczywiście zrobię foto i sie zaprezentuję w sukience

natkulec trzymam kciuki za Twoją mamę!

cytrynka dzięki i za 25 tydzień

iw32 to trzymamy kciuki, żeby dzidzia ładnie rozchyliła nóżki ja też dziś potwierdzę płeć mojej dzidzi, jeśli też ładnie się pokaże

tynka no zaokrągla się brzuszek - na zdjęcia bardziej to widać jak w rzeczywistości. Ale ludzie to mi nie wierzą, że jestem w 5 miesiącu, mówią, że za mały mam brzuch jak na ten 5 miesiąc

Napisane przez karolca

okropnie spuchły mi dłonie (palce). Nie mogę zdjąć obrączki.
Myślałam, że to od tego, że mi ciepło, ale jednak nie... trudno. Zaczynają się nieprzyjemne objawy - puchnięcie

Pamiętam, jak 2 lata temu braliśmy obrączki od jubilera to babka nam opowiadała, że w ciąży najlepiej zdjąć wszystkie pierścionki, bo potem jest problem, palce puchną. Nie wiem dlaczego wtedy tak opowiadała o tym, bo w ciąży to na pewno nie byłam i wtedy nie planowaliśmy . Ja nie nosze w ogóle żadnych pierścionków, więc nic mnie nie uwiera

Napisane przez anagat

Wątek pędziiii
Ja już w Irlandii i po urlopie Na szczęście mąż wraca ok 16ego Wreszcie..
Monia widzę, że masz podobne skurcze do moich..
Ja mam je kilkanaście razy na dobę. We wtorek idę na wizytę w Irlandii, zobaczymy co tutaj mi powiedzą.
W Polsce , jak już pisałam, ginekolog mnie uspokoił, powiedział,że na skurcze B-H za wcześnie ,ale że to mały się tak' przewraca'... Mi się wydaje , że jest inaczej, ale skoro szyjka OK, plamienia już nie mam żadnego, to przestałam sie jakoś bardzo przejmować.

Jutro zaczynam 23 tydzień.. Zrobiłam fotki, muszę wstawić na maila..
Ale ja je chyba źle robię, bo ciążowo to na nich średnio wyglądam

Buuu jutro do roboty

P.S. Zakupiłam thermocud Wmanipulowałam trochę tatę i dołożył połowę Mój mąż ma go przywieźć ze sobą..Już się nie mogę doczekać.. Super jest ten nowy, mam porównanie ze starszym modelem mamy, ten ma trochę więcej opcji

Witaj wreszcie pewnie, że nie ma się czym tak bardzo się przejmować, skoro lekarz powiedział, że wszystko ok. Na pewno wszystko jest ok thermocud fajowy, z rok temu koleżanka mi zrobiła pokaz, ale nie kupiłam, wtedy nie było mi na rękę kupować


Heh też mnie męczą sny, mam takie realne i nieprzyjemne. Nie wysypiam się

Madziara ale fajnie, że takie "prezenty" dostałaś, pokaż

Ja sobie uświadomiłam, że chyba jeszcze nie doświadczyłam twardnienia brzuszka. Czasem mam wrażenie, że mam twardszy brzuszek, ale nie miałam czegoś takiego jak opisujecie, że się brzuszek spiczasty robi itp itd..
Aale martwi mnie, że dość często czuję, niezbyt mocne, ale takie bóle w podbrzuszu jak przy miesiączce..

[karolca]

Napisane przez aaagga

Słyszałyście kiedyś że gorzej jest urodzić w 8 mc niż w 7 mc? Bo podobno mniej dzieci przeżywa urodzonych w 8 mc (dla mnie to nielogiczne, w końcu szanse przecież powinny rosnąć a nie maleć nagle i znów rosnąć)

O płuca chodzi

[Madziara 26]

postaram sie dzis porbic i wysłac na meila

aaaga mi sie tam wydaje za to bzdurne gadanie przecież płuca są lepiej rozwiniete w 8 niz w 7

[mag_99]

Napisane przez aaagga

w nocy każdy ból to dla mnie też tragedia. jak poczuję to koniec ze spaniem i też od razu myśl, czy aby nie trzeba jechać do szpitala.

u was w rodzinach też będzie zatrzęsienie dzieci. a ja tylko o siostrze wspomniałam: u mnie jak dojdą dzieci kuzynek to będzie: luty, marzec, kwiecień, lipiec ...na razie bo "nabór" dzieci na przyszły rok przecież jeszcze trawa do kwietnia

Słyszałyście kiedyś że gorzej jest urodzić w 8 mc niż w 7 mc? Bo podobno mniej dzieci przeżywa urodzonych w 8 mc (dla mnie to nielogiczne, w końcu szanse przecież powinny rosnąć a nie maleć nagle i znów rosnąć)

Napisane przez Madziara 26

postaram sie dzis porbic i wysłac na meila

aaaga mi sie tam wydaje za to bzdurne gadanie przecież płuca są lepiej rozwiniete w 8 niz w 7

no właśnie chodzi o płuca - z tego co pamiętam one się wykształcają w 8 miesiącu dopiero i lepiej jest urodzić w 7 i żeby dalej prawidłowy rozwój następował w inkubatorze

a w ogóle to cześć poweekendowo

[Kulkaaga]

Napisane przez aaagga

Słyszałyście kiedyś że gorzej jest urodzić w 8 mc niż w 7 mc? Bo podobno mniej dzieci przeżywa urodzonych w 8 mc (dla mnie to nielogiczne, w końcu szanse przecież powinny rosnąć a nie maleć nagle i znów rosnąć)
[/COLOR]

Napisane przez karolca

O płuca chodzi

Dokładnie - płuca rozwijają się w 8 mcu i urodzenie wtedy, w trakcie rozwoju układu oddechowego grozi jego niedorozwinieciem, często wadami, astmą, alergiami.. Urodzenie dziecka natomiast w siódmym miesiącu, zamim płuca zaczęły sie rozwijać, jest bezpieczniejsze - kładzie się dzieciaczka do inkubatora i spokojnie dalej się rozwija

[evvcia_]

Napisane przez Kulkaaga

Dokładnie - płuca rozwijają się w 8 mcu i urodzenie wtedy, w trakcie rozwoju układu oddechowego grozi jego niedorozwinieciem, często wadami, astmą, alergiami.. Urodzenie dziecka natomiast w siódmym miesiącu, zamim płuca zaczęły sie rozwijać, jest bezpieczniejsze - kładzie się dzieciaczka do inkubatora i spokojnie dalej się rozwija

Dziwny ten nasz ludzki organizm jest mam nadzieję, że my pięknie w terminach urodzimy

I miałam dziś drugi raz twardnienie brzucha to chyba ze stresu...

[tynka88]

hejj)

z rana TZ mnie wkurza ale juz ja go doprowadze do porzadku, nie bedzie tu ciężarnej denerwowal wkurza mnie bo czesto na jakies błahe sprawy stara mi sie za wszelka cene udowodnic ze wie lepiej ii powtarza to dziesiatki razy ,łażąc za mna, sam sie denerwuje wdg mnie niepotrzebnie i jeszcze podnosi ciśnienie mnie...

pogoda faktycznie paskudna, ale nastrajam sie juz świątecznie, zakupowo, pewnie za jakis tydzien ubiore sobie choinke , a co ozdobie sobie domek świątecznie

na wadze u mnie dzis 71 kg -9 kg na plusie,sniadanko zjedzone -jajecznica obiad mam jeszcze troche zupy pomidorowej ii zrobie sobie piers z kurczaka z surówka, czeka mnie prasowanie ii leniuchowanie no ii moze zalicze w koncu to tesco.

a co twardnien to na pocieszenie powiem ,ze ja tez mam, najczesciej w nocy , lub rano, mój brzuch jest wtedy jak twarda kulka , czytałam i czytałam i wyczytałam ,ze to raczej normalne , gdyz macica przygotowywuje sie do porodu, takze łykam magnez , a w razie gdyby cos sie działo powazniejszego nospe i do gina.

Angat musisz miec silne miesnie brzucha, bo faktycznie brzus malutki, ciesz sie bo prawdopodobienstwo rozstepów maleje

[Aguśkaa83]

Czesc mamuski
Widze, ze coraz wiecej ma twardnienie brzusia.
Jednak nie martwcie sie, jesli nie zdarza sie ono bardzo czesto (tak jak ja mialam w poprzedniej ciazy: pare razy na godzine i spinal mi sie brzuch na minute nawet) to nie ma powodow do niepokoju. To skurcze B-H, ktore sa fizjologiczne. I jesli z szyjka teraz jest wszystko ok, to nie ma sie co przejmowac.

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...

Ja od wczoraj urządzam sobie dni obżarstwa, bo mnie martwi tylko ten jeden przytyty kilogram. Więc do owocków pomiędzy posiłkami dołączyłam czekoladę w dużej ilości. Trochę to mało pewnie zdrowe ale jakoś tak mnie do niej ciągnie, bo w I trymestrze to miałam całkowity odrzut od słodyczy.

We wtorek wizytka i usg...nie mogę się doczekać

Trzymam juz kciuki!

Napisane przez Kulkaaga

Ja dzisiaj od rana schizuję bo prawie nie czułam małego
Teraz lekko się uaktywnił, poczulismy z Tż-tem puknięcia, więc odetchnęłam trochę ale jak jutro też od rana będzie tak spokojny to pewnie zamiast do pracy polecę do ginekologa

Moje dziecie w brzuszku tez ostatnio mialo dni malej aktywnosci a teraz znow buszuje tak ze caly brzuch mi chodzi. Nie martw sie, byc moze ulozyl sie tak, ze nie czuc tak intensywnie kopniaczkow.

Napisane przez evvcia_

Dzień dobry
u mnie też leje, jak zawsze w poniedziałki nie muszę nigdzie chodzić to akurat dziś jak na złość kiedy mam wizytę i kilka spraw do załatwienia to taka ohydna pogoda
Mi rano po kilku minutach po przebudzeniu też pierwszy raz stwardniał coś brzuszek ale szybko przeszło... Mam nadzieję, że więcej się nie powtórzy.

Trzymam kciuki za udana wizyte!

Napisane przez aalegna

hej u mnie dzis też szarówa straszna i raz na jakiś czas pada
ja dziś na obiadek mam w planach zapiekanke makaronową z kurczakiem i brokułami wg przepisu Aguśki i mam pytanie Aguskaa lub jeśli ktoś inny już ja robił, te brokuły trzeba wcześniej obgotować troszke ?

Tak brokulka troszke trzeba poddusic. Zycze smacznej zapiekanki

Napisane przez Mała!

C
Mąż właśnie zawiesza szafkę w pokoiku...i coś mi nie pasi ? muszę cś poprzestawiać... jeszcze kilka szczegółów (kosz, dywanik, itp.) i pokoik będzie skończony! w sumie to na razie dzidzia będzie miała kącik u Nas w sypialni a to to tylko tak o na razie robimy aby nie było graciarni Aguska Pokoik dzieciaków super Ja szukam fajnego małego dywaniku, i wiesz zainspirowało mnie twoje upięcie zasłon mogę odgapić?

Byłam dziś u lekarza po skierowanie do ortopedy, boli mnie biodro i mi przeskakuje...nie mogę też dać nogi na nogę muszę to sprawdzić...aby nie przeszkadzało mi to podczas porodu np.

Dziewczyny życzę dobrego i wesołego tygodnia bez "zwał" i "dołów" ja mam lekki dół ze względu na mój nadmiar kilogramów! ... ale cóż...

Oczywiscie ze mozesz odgapic A to takie zwyczajne upiecie zaslonek, mialam jakies wstazki i zrobilam z nich kokardy i je poprostu dopielam do upietych zaslonek. Musze jeszcze troche skrocic ta zaslonke, wydaje mi sie ze wtedy bedzie jeszcze ciekawiej wygladac
Masz racje, lepiej sprawdzic co z tym biodrem, bo wiadomo przy porodzie sie przybiera rozne pozycje no i niestety mogloby Ci nie byc latwo. Pochwal sie pozniej kacikiem dla maluszka

[Kulkaaga]

Ja się dzisiaj uspokoiłam, bo rano dostałam kilka kopniaków, także wczorajsza panika poszła precz
No i dzisiaj oficjalnie obchodzę POŁOWINKI!!!!

[Aguśkaa83]

tynka ja zazwyczaj ubieram choinke dzien przed Wigilia, ale w tym roku wyjatkowo tez ubiore wczesniej i tez myslalam ze za tydzien juz
Filip sie bedzie cieszyl no i ja tez, lubie ten klimat

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Kulkaaga

Ja się dzisiaj uspokoiłam, bo rano dostałam kilka kopniaków, także wczorajsza panika poszła precz
No i dzisiaj oficjalnie obchodzę POŁOWINKI!!!!

To powod do swietowania

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

To powod do swietowania

Aguśka, tylko nie pij za dużo

Ja toast wzniosę wodą mineralną

[emigra]

Dzien dobry, ma po wizycie


Jak mi pierwszy raz pobrala krew to za chwile musieli mnie cucic tak mi sie slabo zrobilo ... no ale po kilkunastu minutach bylo ok, wypilam ten sok glukozowy, ktora dla mnie byl przepyszny mial taki jagodkowy smak i o dziwo nie byl slodki jak dla mnie - pyszotka
Cukier mamy w normie. Nastepne pobrania krwi (razem klula mnie 3 razy) juz obeszly sie bez cyrku, ale potem pobierala jej o wiele mniej... Nasza coreczka nadal jest coreczka - uff, bo juz sie balam ze bedziemy miec niespodzianke jak u Malej Julcia ma sie dobrze, wazy juz 884 g i nadal jest o tydzien za mala, jest juz ulozona glowka w dol, ale pan dr mowi ze moze sie jeszcze przekrecic, bo ma sporo miejsca. Mamusia dostala zwolnienie do konca ciazy

Kupilam Juleczce w nagrode pluszaczka

[karolca]

Napisane przez emigra

Dzien dobry, ma po wizycie


Jak mi pierwszy raz pobrala krew to za chwile musieli mnie cucic tak mi sie slabo zrobilo ... no ale po kilkunastu minutach bylo ok, wypilam ten sok glukozowy, ktora dla mnie byl przepyszny mial taki jagodkowy smak i o dziwo nie byl slodki jak dla mnie - pyszotka
Cukier mamy w normie. Nastepne pobrania krwi (razem klula mnie 3 razy) juz obeszly sie bez cyrku, ale potem pobierala jej o wiele mniej... Nasza coreczka nadal jest coreczka - uff, bo juz sie balam ze bedziemy miec niespodzianke jak u Malej Julcia ma sie dobrze, wazy juz 884 g i nadal jest o tydzien za mala, jest juz ulozona glowka w dol, ale pan dr mowi ze moze sie jeszcze przekrecic, bo ma sporo miejsca. Mamusia dostala zwolnienie do konca ciazy

Kupilam Juleczce w nagrode pluszaczka

Najważniejsze, że wszystko jest ok
a taki sok to na pewno milion razy lepszy niż sama glukoza
Gratuluję udanej wizyty

[Aguśkaa83]

Napisane przez karolca

Aguśka, tylko nie pij za dużo

Ja toast wzniosę wodą mineralną

No ja tez woda mineralna ewentualnie coca cola
Ale odbije sobie gdzies za rok

Napisane przez emigra

Dzien dobry, ma po wizycie


Jak mi pierwszy raz pobrala krew to za chwile musieli mnie cucic tak mi sie slabo zrobilo ... no ale po kilkunastu minutach bylo ok, wypilam ten sok glukozowy, ktora dla mnie byl przepyszny mial taki jagodkowy smak i o dziwo nie byl slodki jak dla mnie - pyszotka
Cukier mamy w normie. Nastepne pobrania krwi (razem klula mnie 3 razy) juz obeszly sie bez cyrku, ale potem pobierala jej o wiele mniej... Nasza coreczka nadal jest coreczka - uff, bo juz sie balam ze bedziemy miec niespodzianke jak u Malej Julcia ma sie dobrze, wazy juz 884 g i nadal jest o tydzien za mala, jest juz ulozona glowka w dol, ale pan dr mowi ze moze sie jeszcze przekrecic, bo ma sporo miejsca. Mamusia dostala zwolnienie do konca ciazy

Kupilam Juleczce w nagrode pluszaczka

No to super wiadomosci!

[gucia6]

Napisane przez emigra

Dzien dobry, ma po wizycie


Jak mi pierwszy raz pobrala krew to za chwile musieli mnie cucic tak mi sie slabo zrobilo ... no ale po kilkunastu minutach bylo ok, wypilam ten sok glukozowy, ktora dla mnie byl przepyszny mial taki jagodkowy smak i o dziwo nie byl slodki jak dla mnie - pyszotka
Cukier mamy w normie. Nastepne pobrania krwi (razem klula mnie 3 razy) juz obeszly sie bez cyrku, ale potem pobierala jej o wiele mniej... Nasza coreczka nadal jest coreczka - uff, bo juz sie balam ze bedziemy miec niespodzianke jak u Malej Julcia ma sie dobrze, wazy juz 884 g i nadal jest o tydzien za mala, jest juz ulozona glowka w dol, ale pan dr mowi ze moze sie jeszcze przekrecic, bo ma sporo miejsca. Mamusia dostala zwolnienie do konca ciazy

Kupilam Juleczce w nagrode pluszaczka

za dobre wiesci

[tynka88]

Emigra super ze z Julka wszystko w porzadeczki, a te prawie 900 gr to juz powazna liczba

Napisane przez Kulkaaga

Ja się dzisiaj uspokoiłam, bo rano dostałam kilka kopniaków, także wczorajsza panika poszła precz
No i dzisiaj oficjalnie obchodzę POŁOWINKI!!!!

gratulacje )) ja tez niedawno obchodziłam, a teraz wypatruje 30 tygodnia, ale to jeszcze tylee czasu)) jak tak wczoraj czytałam o twoim zmartwieniu co do ruchów dzidzi, to wiedziałam ze dzidzia Cie szybciutko uspokoi

Napisane przez Aguśkaa83

tynka ja zazwyczaj ubieram choinke dzien przed Wigilia, ale w tym roku wyjatkowo tez ubiore wczesniej i tez myslalam ze za tydzien juz
Filip sie bedzie cieszyl no i ja tez, lubie ten klimat

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


To powod do swietowania

Ja Aguska jak sie wyprowadzilismy w lipcu 3 lata temu od rodziców , to od lipca nie mogłam sie świat doczekac , tego ze sobie ubiore swoja choinke i ubrałam okolo 10 grudnia i tak mi zostało, uwielbiam zapach choinki, światełka, bombeczki)) zawsze ubierema sama i TZ zatrudniam tylko do wieszania lampek i czuba a na mojej choince jest wszystko i we wszystkich kolrach)) a w przyszlym roku ubiore chyba w listopadzie))

czekam az TZ sie zjawi i przeprosie mnie za swoje zachowanie obieca poprawe i przyzna sie do winy

[emigra]

Napisane przez Capsta

No fakt, na pewno pomogłoby Ale niestety muszę poczekać z tym do przyszłego roku, bo wykończenie mieszkania na koniec lutego to priorytet.

No to moze relaksujaca kapiel przy swiecach, ale po prostu posiedziec i poprzytulac sie z tz? mi zawsze pomaga

Napisane przez karolca

Właśnie wygrałam kombinezonik dla malutkiej
http://allegro.pl/early-days-sliczny...956609625.html
Na początek będzie w sam raz, mam nadzieję

slodki

Napisane przez karolca

okropnie spuchły mi dłonie (palce). Nie mogę zdjąć obrączki.
Myślałam, że to od tego, że mi ciepło, ale jednak nie... trudno. Zaczynają się nieprzyjemne objawy - puchnięcie

A co z tym Twoim cukrem wyszlo w koncu?
Co do puchnietcia to niestety objaw zatrzymywania sie wody, mam nadzieje ze opuchlizna zejdzie

Napisane przez karolca

Najważniejsze, że wszystko jest ok
a taki sok to na pewno milion razy lepszy niż sama glukoza
Gratuluję udanej wizyty

No smaczny byl hihi a bylam juz tak glodna i tak mi sie pic chcialo (od wieczora nie pilam nic) ze jak sie dossalam do tej szklanki to raj w gebie az doktorka sie smiala

[Kulkaaga]

Napisane przez Aguśkaa83

[/COLOR]
To powod do swietowania

Napisane przez karolca

Aguśka, tylko nie pij za dużo

Ja toast wzniosę wodą mineralną

To ja się kubkiem kakao z Wami stukam

Napisane przez emigra

Dzien dobry, ma po wizycie


Jak mi pierwszy raz pobrala krew to za chwile musieli mnie cucic tak mi sie slabo zrobilo ... no ale po kilkunastu minutach bylo ok, wypilam ten sok glukozowy, ktora dla mnie byl przepyszny mial taki jagodkowy smak i o dziwo nie byl slodki jak dla mnie - pyszotka
Cukier mamy w normie. Nastepne pobrania krwi (razem klula mnie 3 razy) juz obeszly sie bez cyrku, ale potem pobierala jej o wiele mniej... Nasza coreczka nadal jest coreczka - uff, bo juz sie balam ze bedziemy miec niespodzianke jak u Malej Julcia ma sie dobrze, wazy juz 884 g i nadal jest o tydzien za mala, jest juz ulozona glowka w dol, ale pan dr mowi ze moze sie jeszcze przekrecic, bo ma sporo miejsca. Mamusia dostala zwolnienie do konca ciazy

Kupilam Juleczce w nagrode pluszaczka

Super, że wszystko dobrze.
Mnie jutro czeka pobranie krwi, ale tylko raz bo to morfologia

Napisane przez tynka88

gratulacje )) ja tez niedawno obchodziłam, a teraz wypatruje 30 tygodnia, ale to jeszcze tylee czasu)) jak tak wczoraj czytałam o twoim zmartwieniu co do ruchów dzidzi, to wiedziałam ze dzidzia Cie szybciutko uspokoi

Ja wczoraj usłyszałam od szwagierki, że od 30 tc to już szybko leci

[gucia6]

Napisane przez tynka88

Ja Aguska jak sie wyprowadzilismy w lipcu 3 lata temu od rodziców , to od lipca nie mogłam sie świat doczekac , tego ze sobie ubiore swoja choinke i ubrałam okolo 10 grudnia i tak mi zostało, uwielbiam zapach choinki, światełka, bombeczki)) zawsze ubierema sama i TZ zatrudniam tylko do wieszania lampek i czuba a na mojej choince jest wszystko i we wszystkich kolrach)) a w przyszlym roku ubiore chyba w listopadzie))

ooo... to ja poprosze o zdjecia choinki, jak juz bedzie ustrojona... uwielbiam ogladac drzewka swiateczne

[karolca]

Napisane przez emigra

No to moze relaksujaca kapiel przy swiecach, ale po prostu posiedziec i poprzytulac sie z tz? mi zawsze pomaga

slodki

A co z tym Twoim cukrem wyszlo w koncu?
Co do puchnietcia to niestety objaw zatrzymywania sie wody, mam nadzieje ze opuchlizna zejdzie


No smaczny byl hihi a bylam juz tak glodna i tak mi sie pic chcialo (od wieczora nie pilam nic) ze jak sie dossalam do tej szklanki to raj w gebie az doktorka sie smiala

mam skierowanie do diabetologa, przyjmuje od ręki praktycznie. Więc jest dobrze.
Jeśli chodzi o to puchnięcie, to ja już wiec co było przyczyną. Niezbyt prawidłowa pozycja z laptopem na kolanach Poza tym trochę się przegrzałam w domu no i tak to się kończy. A w ciązy jest większa podatnosć na takie rzeczy. Dziś już jest wszystko ok.

[emigra]

Napisane przez karolca

mam skierowanie do diabetologa, przyjmuje od ręki praktycznie. Więc jest dobrze.
Jeśli chodzi o to puchnięcie, to ja już wiec co było przyczyną. Niezbyt prawidłowa pozycja z laptopem na kolanach Poza tym trochę się przegrzałam w domu no i tak to się kończy. A w ciązy jest większa podatnosć na takie rzeczy. Dziś już jest wszystko ok.

No to dobrze bo niezbyt przyjemnie jest z takimi paroweczkami zamiast palcow

[karolca]

Napisane przez emigra

No to dobrze bo niezbyt przyjemnie jest z takimi paroweczkami zamiast palcow

ja i tak mam chude paluszki, ale chodzi o odczuwalny dyskomfort

[Aguśkaa83]

Napisane przez tynka88

Ja Aguska jak sie wyprowadzilismy w lipcu 3 lata temu od rodziców , to od lipca nie mogłam sie świat doczekac , tego ze sobie ubiore swoja choinke i ubrałam okolo 10 grudnia i tak mi zostało, uwielbiam zapach choinki, światełka, bombeczki)) zawsze ubierema sama i TZ zatrudniam tylko do wieszania lampek i czuba a na mojej choince jest wszystko i we wszystkich kolrach)) a w przyszlym roku ubiore chyba w listopadzie))

czekam az TZ sie zjawi i przeprosie mnie za swoje zachowanie obieca poprawe i przyzna sie do winy

No to jak ubierzesz czekamy na fotki
A tztowi nalezy sie bacik

[cziqua]

dzien dobry kobitki
ja się zastanawiam kiedy tż poczuje kicka ale to pewnie przez mój fecik na brzuchu bo ja tez ręką nie czuję ale myślę że już niedługo a teraz mam ochotę wszamac sandwiche z szynka serem żółtym cebulą i odrobiną wegety

[emigra]

Napisane przez cziqua

dzien dobry kobitki
ja się zastanawiam kiedy tż poczuje kicka ale to pewnie przez mój fecik na brzuchu bo ja tez ręką nie czuję ale myślę że już niedługo a teraz mam ochotę wszamac sandwiche z szynka serem żółtym cebulą i odrobiną wegety

moj poczul chyba w 24 tc dopiero, a tez mam troche tluszczyku na brzuszku

[cziqua]

Napisane przez emigra

moj poczul chyba w 24 tc dopiero, a tez mam troche tluszczyku na brzuszku

o to mnie uspokoiłas troszke dzięki


a teraz lecę robic sandwiche

co do pogody rano było paskudnie a teraz klara świeci że hej

[Nikii89]

Napisane przez emigra

Dzien dobry, ma po wizycie


Jak mi pierwszy raz pobrala krew to za chwile musieli mnie cucic tak mi sie slabo zrobilo ... no ale po kilkunastu minutach bylo ok, wypilam ten sok glukozowy, ktora dla mnie byl przepyszny mial taki jagodkowy smak i o dziwo nie byl slodki jak dla mnie - pyszotka
Cukier mamy w normie. Nastepne pobrania krwi (razem klula mnie 3 razy) juz obeszly sie bez cyrku, ale potem pobierala jej o wiele mniej... Nasza coreczka nadal jest coreczka - uff, bo juz sie balam ze bedziemy miec niespodzianke jak u Malej Julcia ma sie dobrze, wazy juz 884 g i nadal jest o tydzien za mala, jest juz ulozona glowka w dol, ale pan dr mowi ze moze sie jeszcze przekrecic, bo ma sporo miejsca. Mamusia dostala zwolnienie do konca ciazy

Kupilam Juleczce w nagrode pluszaczka

To fajnie że wszystko OK i że Julka nadal jest Julką
My mamy kłopot co do imienia mój TZ wymyślił sobie że jak oboje mamy imię zaczynające się na M to aby dzieci też tak miały- na dziewczynkę wybraliśmy dość szybko - Maja - ale okazało się że to chłopczyk i mamy problem

Szczerze dziewczyny jakoś nie czuję tych zbliżających się świąt może dlatego że za oknem brak śniegu. I ponoć tak ma być na święta, a co to święta bez śniegu ;(

[karolca]

Napisane przez Nikii89

Szczerze dziewczyny jakoś nie czuję tych zbliżających się świąt może dlatego że za oknem brak śniegu. I ponoć tak ma być na święta, a co to święta bez śniegu ;(

No coś Ty
U mnie była wczoraj burza i jak mam uwierzyć, że to grudzień jest i święta za 3 tygodnie?

[evvcia_]

Napisane przez Kulkaaga

Ja się dzisiaj uspokoiłam, bo rano dostałam kilka kopniaków, także wczorajsza panika poszła precz
No i dzisiaj oficjalnie obchodzę POŁOWINKI!!!!

gratulacje

Napisane przez emigra

Dzien dobry, ma po wizycie


Jak mi pierwszy raz pobrala krew to za chwile musieli mnie cucic tak mi sie slabo zrobilo ... no ale po kilkunastu minutach bylo ok, wypilam ten sok glukozowy, ktora dla mnie byl przepyszny mial taki jagodkowy smak i o dziwo nie byl slodki jak dla mnie - pyszotka
Cukier mamy w normie. Nastepne pobrania krwi (razem klula mnie 3 razy) juz obeszly sie bez cyrku, ale potem pobierala jej o wiele mniej... Nasza coreczka nadal jest coreczka - uff, bo juz sie balam ze bedziemy miec niespodzianke jak u Malej Julcia ma sie dobrze, wazy juz 884 g i nadal jest o tydzien za mala, jest juz ulozona glowka w dol, ale pan dr mowi ze moze sie jeszcze przekrecic, bo ma sporo miejsca. Mamusia dostala zwolnienie do konca ciazy

Kupilam Juleczce w nagrode pluszaczka

super wiadomości i zazdroszczę tego soczku, bo ja jeszcze przed glukozą - mam nadzieję, ze dziś dostane skierowanko. Świetnie, że Julka sprawia radość i nie przysparza mamusi o troski - i cioć wizażowych Oby tak dalej!

Napisane przez karolca

No coś Ty
U mnie była wczoraj burza i jak mam uwierzyć, że to grudzień jest i święta za 3 tygodnie?

Moja mama też wczoraj dzwoniła, że na Mazurach przeszła burza i gradobicie - nieźle! Chyba nigdy o takiej porze burzy nie przeżyłam

[emigra]

Napisane przez cziqua

o to mnie uspokoiłas troszke dzięki


a teraz lecę robic sandwiche

co do pogody rano było paskudnie a teraz klara świeci że hej

Ja tez zaczelam chyba tylko kilka dni wczesniej czuc pod reka, niz maz wiec bez paniki kochana dluzy sie narazie, ale nim sie obejrzysz a bedziesz dostawal kopniaki w raczke

Napisane przez Nikii89

To fajnie że wszystko OK i że Julka nadal jest Julką
My mamy kłopot co do imienia mój TZ wymyślił sobie że jak oboje mamy imię zaczynające się na M to aby dzieci też tak miały- na dziewczynkę wybraliśmy dość szybko - Maja - ale okazało się że to chłopczyk i mamy problem

Szczerze dziewczyny jakoś nie czuję tych zbliżających się świąt może dlatego że za oknem brak śniegu. I ponoć tak ma być na święta, a co to święta bez śniegu ;(

My od zawsze mielismy wybrane dla corki imie i mimo ze maz marzyl o synku to nie umielismy sie na zadne meskie zdecydowac, wiec u nas los zdecydowal ze bedzie cora i po prosblemie


ja tez swiat nie czuje... no moze wchodzac do galerii handlowej czuc... ale na zewnatrz nic a nic ...