Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. IX

[prince_polo]

hej jednak bylam z szefowa szef bedzie w inny dzien

Dzis przezyłam stresa jak niewiem. Patrze wchodzi ginekolog ktory robil mi USG ostatnio. od razu pomyslalam ze jak sie spyta cos tam mnie czy co kolwiek to mnie wsypie serce myslalam z emi z gardła wyjdzie. Chyba zobaczyl ze zbladłam bo szybko wyszedl

brzuch mnie troche bolał i krzyz w pracy. Ale juz dobrze. ide polezec.

Do mojej ginki zarejestrowac sie dalo dopieor na 13 stycznia mam zamiasr do niej zadzwonic i poprosic o przyjecie szybciej ale jak wroci z urlopu. Albo pojade do niej na IP. poki co na przyszly wtorek umowilam sie do tego co mi robił USg. Zeby bylo smiesznie umowilam sie przed praca wiec pewnie spyta co tak zbadłam chyba z eniebede musoala iscdo niego bo moja mnie przyjmie szybciej

[Maga83]

Napisane przez black secret

Hehe no pieknie-przez moje godzenie sie z Tz i sex w aucie czesc Waszych Tz-ow zostanie teraz wywieziona w las i molestowana

Chętnie też bym tak z moim TŻ zrobiła tym bardziej, że kupiliśmy vana 7-osobowego z myślą o tym, że nam się rodzina powiększy, więc by wygodnie było

Napisane przez prince_polo

Dzis przezyłam stresa jak niewiem. Patrze wchodzi ginekolog ktory robil mi USG ostatnio. od razu pomyslalam ze jak sie spyta cos tam mnie czy co kolwiek to mnie wsypie serce myslalam z emi z gardła wyjdzie. Chyba zobaczyl ze zbladłam bo szybko wyszedl

O matko, jak ja nie lubię takich stresujących sytuacji. Dobrze, że nic nie powiedział

Ja właśnie wróciłam z zakupów, bo mamę wyciągnęłam. Po tym nocnym koszmarze nie chciałam sama siedzieć w domu. I przynajmniej mam większość prezentów z głowy

[bacharybnik]

Witam
Dziękuję wszystkim za życzenia

Napisane przez inutil

A co z Basią naszą Rybnikową???

Nie mam teraz czasu siedzieć przy kompie a nawet nie mam się jak dostać do niego bo remont w pełni.

Napisane przez Lucy1111

Hej Kochane!

moja wizyta u gin generalnie udana, z Małą wszystko w porządku (ufff ) Ale niestety idę dzisiaj do szpitala na badania.

Muszę skontrolować, czy spojenie łonowe za bardzo się nie rozchodzi (bo boli mnie od 2 tygodni baaardzo :/).

Mam nadzieję, że nie spędzę w szpitalu więcej jak 2 dni

Wracaj do nas szybko

[natalia_23]

Napisane przez zebrawpaski

17:36 ----------

w domu już nic sie niepokojącego nie działo ale leżę teraz i nigdzie się nie ruszam oprócz wc
w dodatku Tz mnie podenerwował bo oczywiście ledwo przyjechaliśmy to kazał mi szybko się decydować czy jedziemy do szpitala czy nie i już stał i tupał nogami bo on oczywiście do domu rodzinnego musi jechać, nakrzyczałam na niego, żeby sobie jechał do mamusi, nic mi tu po nim, wyszedł bez pożegnania jak zawsze i przykro mi się zrobiło...

:przytu l:

[maksikola]

Napisane przez natalia_23

dobrze, że Kacperek daje ci odpocząć
a kawa kacperkowi nie szkodzi ??

nie, a spanie ma dobre. Ty nie pijesz?

Napisane przez zebrawpaski

maksi - zadowolona jesteś z teego ubranka?

dobre gatunkowo, choć przyznam, że był w nim tylko raz. Jak jeszcze będzie dobry to na chrzciny Kacperka w święta go wystroję.
Odpoczywaj.

Martwię się o Shehzadi
Może by jej eska napisać - jak ma któraś nr do niej.

[Maga83]

Napisane przez Lucy1111

Hej Kochane!
moja wizyta u gin generalnie udana, z Małą wszystko w porządku (ufff ) Ale niestety idę dzisiaj do szpitala na badania.
Muszę skontrolować, czy spojenie łonowe za bardzo się nie rozchodzi (bo boli mnie od 2 tygodni baaardzo :/).

Najważniejsze, że wszystko z małą dobrze. A pobyt w szpitalu pewnie szybko minie

Napisane przez zebrawpaski

byłam dzisiaj w labolatorium i na usg tarczycy, przy okazji oczywiście drogeria, księgarnia....i było pare jeszcze punktów na liście ale musieliśmy przerwać tę wyprawę bo jak poszlam w galeri do toalety to wydawało mi się, że brudzę...
w domu już nic sie niepokojącego nie działo ale leżę teraz i nigdzie się nie ruszam oprócz wc
w dodatku Tz mnie podenerwował bo oczywiście ledwo przyjechaliśmy to kazał mi szybko się decydować czy jedziemy do szpitala czy nie i już stał i tupał nogami bo on oczywiście do domu rodzinnego musi jechać, nakrzyczałam na niego, żeby sobie jechał do mamusi, nic mi tu po nim, wyszedł bez pożegnania jak zawsze i przykro mi się zrobiło...

Odpoczywaj Kochana, a TŻ to kurczę nie powinien Cię denerwować

[agatkaa1]

Zeberka to ja Cię przytulam baaaardzo mocno!!

Nr tel jest ja do Sheh... napiszę....jak odpisze dam znać....

Jest już w domu ale ma spotkania z rodzinka dziś i nie da rady wejść aby cos napisać!! Nie krwawi i zastanawia się czy w ogóle sie oczyszcza! Dziękuje za troskę!

[prince_polo]

ja tez do Sheh pisąłam dzis, wczesniej ale mi nie odpisala. Moze zajeta......

[agatkaa1]

Napisane przez prince_polo

ja tez do Sheh pisąłam dzis, wczesniej ale mi nie odpisala. Moze zajeta......

a na jaki nr pisałas polski??

[prince_polo]

Napisane przez agatkaa1

a na jaki nr pisałas polski??

tak....

[agatkaa1]

Napisane przez prince_polo

tak....

nio to Polski ma wyłączony ja napisałam na polski ale zobaczyłam że oczekuje więc napisałam na ang...i doszło i odpisała...

[prince_polo]

Napisane przez agatkaa1

nio to Polski ma wyłączony ja napisałam na polski ale zobaczyłam że oczekuje więc napisałam na ang...i doszło i odpisała...

aaaaaaa ja nidostaje raportoq zadnych iec nie wiedzialam Ale chyba juz nie bede jej zasypywac esami. Napisze moze jutro, nie? Jka Ty pislas to wiesz...

[natalia_23]

Napisane przez maksikola

nie, a spanie ma dobre. Ty nie pijesz?

dobre gatunkowo, choć przyznam, że był w nim tylko raz. Jak jeszcze będzie dobry to na chrzciny Kacperka w święta go wystroję.
Odpoczywaj.

Martwię się o Shehzadi
Może by jej eska napisać - jak ma któraś nr do niej.

też robisz chrzciny w święta ?

wypiłam tylko raz po porodzie i zadziałała bardzo na mnie, do mleka nie doszła

[Nita6]

ja tez robie chrzciny w swieta

[kunegunda.bis]

a ja mam dzis jakis placzliwy dzien, wracajac z pracy poplakalam sobie w czasie drogi, teraz jak prasowalam, Tz uczyl sie ang w drugim pokoju a ja sluchalam Celin Dion, tez mi lzy poplynely...

[pani22ka]

Napisane przez kunegunda.bis

radzila zeby nie wracac do przeszlosci z utrata dzidziusia, i nie myslec ze moze sie powtorzyc...

heh... żeby to tak prosto było...

Napisane przez Lucy1111

Mam nadzieję, że nie spędzę w szpitalu więcej jak 2 dni

Wracaj szybciutko!!!!

[kunegunda.bis]

Napisane przez pani22ka

heh... żeby to tak prosto było...

Wracaj szybciutko!!!!

to samo jej powiedzialam, a ona: ze rozumie ze nie jest to proste,..

[eseska]

Hej!

Napisane przez zebrawpaski

w domu już nic sie niepokojącego nie działo ale leżę teraz i nigdzie się nie ruszam oprócz wc
w dodatku Tz mnie podenerwował bo oczywiście ledwo przyjechaliśmy to kazał mi szybko się decydować czy jedziemy do szpitala czy nie i już stał i tupał nogami bo on oczywiście do domu rodzinnego musi jechać, nakrzyczałam na niego, żeby sobie jechał do mamusi, nic mi tu po nim, wyszedł bez pożegnania jak zawsze i przykro mi się zrobiło...

Pasiasta! to Ty moze rzeczywiście leż! Ale Tż to strasznie nerwowy!
A może dla tego 13-letniego chrześniaka Tz taka książka:
http://www.ksiegarniarubikon.pl/product/id/10726,szlachetny-rycerz-rozwazania-dla-chlopcow

Napisane przez bacharybnik

Nie mam teraz czasu siedzieć przy kompie a nawet nie mam się jak dostać do niego bo remont w pełni.

Bacha! ale bedziesz mieć pięknie! A jak sie chujesz?

Napisane przez agatkaa1

Nr tel jest ja do Sheh... napiszę....jak odpisze dam znać....

Jest już w domu ale ma spotkania z rodzinka dziś i nie da rady wejść aby cos napisać!! Nie krwawi i zastanawia się czy w ogóle sie oczyszcza! Dziękuje za troskę!

Och Sheh!

[kunegunda.bis]

Napisane przez eseska

Bacha! ale bedziesz mieć pięknie! A jak sie chujesz?

Eseska a co Ty piszesz??

[bacharybnik]

Napisane przez eseska

Hej!
Bacha! ale bedziesz mieć pięknie! A jak sie chujesz?

Pięknie to będzie ale dopiero po 18 grudnia Bo kolego mi robi remont a nie ma czasu już pomalować i dopiero jak Tż wróci to będzie malował ten pokój.

Jak nic nie robię to czuję się dobrze. Gorzej jak chwycę się czegoś bo potem boli mnie brzuch, np w sobotę pomyłam podłogi w domu i pół dnia strasznie bolał mnie brzuch, że chodzić nie umiałam.
Dziękuję, że pytasz

[maksikola]

Napisane przez natalia_23

też robisz chrzciny w święta ?

wypiłam tylko raz po porodzie i zadziałała bardzo na mnie, do mleka nie doszła

Napisane przez Nita6

ja tez robie chrzciny w swieta

to wszystkie trzy chrzcimy w święta. A robicie w domu czy w restauracji?
Ja w domu, placki zamówiłam u takiej dobrej kucharki to będzie z głowy.
A dania gorące to jeszcze nie wiem-macie jakieś propozycje?

[eseska]

Napisane przez kunegunda.bis

Eseska a co Ty piszesz??

upsss..

Napisane przez bacharybnik

Pięknie to będzie ale dopiero po 18 grudnia Bo kolego mi robi remont a nie ma czasu już pomalować i dopiero jak Tż wróci to będzie malował ten pokój.

Jak nic nie robię to czuję się dobrze. Gorzej jak chwycę się czegoś bo potem boli mnie brzuch, np w sobotę pomyłam podłogi w domu i pół dnia strasznie bolał mnie brzuch, że chodzić nie umiałam.
Dziękuję, że pytasz

o na święta będzie pięknie i Maluszek będze miał pięknie! skarbie to staraj się jak nawięcej opoczywać, choć pewnie przy Kamilku się cały dzień eżeć nie da!

A gdzie AniaAnia po wizycie?

[zebrawpaski]

Tz wrócił i boli go głowa...oczywiście jak zawsze po takich akcjach, kończy się na tym, że ja się nim przejmuję a nie on mną
Dumna jestem z siebie bo całą sytuację obróciłam w żart przedrzeźniając go jak to w krzywo ubranej czapce(zawsze tak śmiesznie ubiera. że czoła w ogóle nie zaslania a ma bardzo wysokie) tupał nogami, że jechać już musi...przy okazji wyraziłam co poczułam ale nie nerwowo tylko zaartem ale starałam się aby poważnie zabrzmiało. Gdybym na niego zwarczała - awantura gotowa a nie mam siły się denerwować, po co nam to. Teraz śpi. Powiedziałam mu, że gdyby do mamusi nie jechał i prace odespał ( wrócił rano po 24h) to głowa by go nie bolała....

[kunegunda.bis]

Kochane powiedzcie mi jak bedziecie wysylac prezenty z akcji mikolajkowej, tzn poczta polska, kurierem czy jakos inaczej??

[zebrawpaski]

prince- nie dziwię się, że zbladłaś....

eseska- ta książka- super propozycja, tyle że dzisiaj byłam w księgarni i kupiłam Biblię wierszem dla dziewczynek (jak znajdę wkleję link)- cudaśna sprawa, brat nawet żałował jak zobaczył, że już kupił prezent swojemu chrześniakowi, natomiast temu starszemu chciałam kupić książkę to tz na mnie, że on nie czyta i sie nie ucieszy. Kurcze, przecież nie kupię mu gry komputerowej tylko temu, że on ciągle przy kompie siedzi i nawet rodzice nie potrafią go odciągnąć. Fajną książkę oglądałam- encyklopedia futbollu ale wydana tak przejrzyście- nie jak klasyczna encyklopedia, cała masa zdjęć, wymiary boisk, zasady przydzilania kartek i gdybym była sama to kupiłabym ale Tz robił miny i poiedział, że lepiej mu bluzę kupić. Ok, tyle, że pójdzie sam jej szukać (już to widzę) bo ja się nie ruszam z domu

[natalia_23]

Napisane przez maksikola

to wszystkie trzy chrzcimy w święta. A robicie w domu czy w restauracji?
Ja w domu, placki zamówiłam u takiej dobrej kucharki to będzie z głowy.
A dania gorące to jeszcze nie wiem-macie jakieś propozycje?

Ja w domu, dziś dopiero dotarło do mnie, że to już za niedługo, a ja ciągle myślę, że jest jeszcze listopad . Muszę pomyśleć nad menu i wszystkimi szczegółami.

[agatkaa1]

Napisane przez kunegunda.bis

Kochane powiedzcie mi jak bedziecie wysylac prezenty z akcji mikolajkowej, tzn poczta polska, kurierem czy jakos inaczej??

pocztą chyba...

[Ania ania23]

mwlduję, że z MAŁYM wszystko ok tak tak, już na 100% chłopczyk ma 12 cm i waży 213g oczywiście lekarz powiedział, że wszystko wygląda ok, ale dopiero na 3D można sprawdzić czy na pewno tak jest. Mam nadzieję, ze tak będzie Odetchnęłam z ulgą na jakieś 2 tygodnie hehe

Lucy kochana też mam nadzieję, ze Cię szybko wypuszczą, ale najważniejsze, że Emi zdrowa

[agatkaa1]

Napisane przez Ania ania23

mwlduję, że z MAŁYM wszystko ok tak tak, już na 100% chłopczyk ma 12 cm i waży 213g oczywiście lekarz powiedział, że wszystko wygląda ok, ale dopiero na 3D można sprawdzić czy na pewno tak jest. Mam nadzieję, ze tak będzie Odetchnęłam z ulgą na jakieś 2 tygodnie hehe

Lucy kochana też mam nadzieję, ze Cię szybko wypuszczą, ale najważniejsze, że Emi zdrowa

ufff cieszę się....

[zebrawpaski]

Shehz- witaj na polskiej ziemi

kaja- będę mieć chwilkę wstawię przepis lub wyślę na priv bo musze go z książki przepisać

na szczęście nie widzę, żadnych zewnętrznych niepokojących objawów, może po prostu ta dowcipna luteina inaczej sie wylewa gdy leżę a że dzisiaj chodziłam po mieście to szybciej się wylała i dziwnie wyglądała w takiej dużej ilości....może faktycznie schizuję....

dziewczyny, ma do Was dyskretne pytanie- czy miałyście/macie problemy z trzymaniem moczu w ciąży? Nie czuję się przeziębiona a jak zakaszlę, śmieję się to zdarza mi się usikać a ostatnio jak w piątek wieczór wymiotowałam(chyba się nie chwaliłam ale wyszarpało mi żołądek na wszyskie strony) to normalnie wymiotując posikałam się...
W ogóle w nocy budzę się, biegnę do łazienki bo wydaje mi się, że tak strasznie chce mi się sikać i sikam tylko trochę ale czuję potem, że pęcherz mnie bardzo boli jakby nie wiem jak sie naciągnął i wieki nie był opróżniany...
A co do tego ostatniego wymiotowania to Tz wszedł do łazienki i powiedział: "Chyba coś zjadłaś, coś musiałaś namieszać...." przez łzy mu przypomniałam, że ja w ciąży jestem, setki razy w ciągu dnia mówię mu, że mnie mdli od ciąży a jak rzygam to on mi mówi, ze coś musiałam niedobrego zjeść...

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez natalia_23

Ja w domu, dziś dopiero dotarło do mnie, że to już za niedługo, a ja ciągle myślę, że jest jeszcze listopad . Muszę pomyśleć nad menu i wszystkimi szczegółami.

tak, tak a czy to nie Ty w październiku biegałaś po Czechch za ozdobami do ciast na święta?, sorry to było już chyba w listopadzie w okolicach terminu porodu