Polecamy:

ZawszeJestemSoba · 2011-12-06, 10:30

Asme- nie zrobił Ci krzywdy fizycznej. psychiczną Ci zrobił ogromną, rzucając takimi przykrymi słowami i w ogóle.. no zastanów sie..

asmenaa · 2011-12-06, 10:30

Kath, na to juz za pozno zebym wrocila i zeby wszystko bylo ok.
Taki byl plan ale zle sie wszystko potoczylo.

Nie boj sie

karolca · 2011-12-06, 10:31

Cytat:

Napisane przez asmenaa

dzien dobry

zaraz umre po wydarzeniach porannych.
nie zrobie tego

Dlaczego mnie to nie dziwi?

Cytat:

Napisane przez asmenaa

nie cytowac

chce mi sie wymiotowac

mamie nic nie powiedzialam bo nie chce zeby sie denerwowala

Wybacz, ale ja Ty to sobie wszystko wyobrażasz? Skoro on chce w święta pracować to TY BĘDZIESZ SIEDZIAŁA SAMA!!!! Tak wyobrażasz sobie święta? Tego chcesz? On ma totalnie w dupie to, że Twoja mama WAS zaprasza. Bo wygodnie żyje mu się w UK. Uwierz, że tutaj nie chodzi o pieniądze. A teraz wyobraź sobie, że tak będzie zawsze. Niby twierdzi "za rok wrócę do PL", ale z jego podejściem to tak zostanie. Zestarzeje się i umrze. I co to za odzywanie się, nie mogę pojąć.
W jednej chwili odzywa się jak czuły facet a za chwilę zmiana i jest zły. Bez sensu. Bez sensu, bez sensu!
Nawet TŻ Kopnientej zachowuje się częściej normalnie (pomijając te jego dziwne wyskoki co jakiś czas i specyficzne poczucie humoru

).

Cytat:

Napisane przez asmenaa

Napisal mi wlasnie sms: Powiedz mi co masz zamiar zrobic?
Wiem, ze te spiecia sa w duzej mierze spowodowane tym, ze ja nie mam pracy bo jak mialam to bylo wszystko w porzadku. I wlasnie w takiej chwili on powinien mnie wspierac a nie!
Powinnam poczekac az wroci z pracy i z nim porozmawiac? A jak nie przystanie na moje warunki to spakowac sie i pojsc? Czy juz byc spakowana? Nie wiem a nie chce denerwowac mamy ani nikogo poki na 100% nie bede pewna.

Nie, te spięcia nie są spowodowane tym, że nie masz pracy. Oboje nie dorośliście do poważnego związku

I co to za załatwianie ważnych spraw przez sms? Przez sms można poprosić o kupienie czegoś, bo sam nie może.
Wyobraź sobie teraz, że pracujesz (tak jak miało to miejsce wcześniej). Wracasz zmęczona a on ma pretensje, że nie ma obiadu, że brudno, że pranie nie zrobione. Sorry, ale ja to właśnie tak widzę :/ A wtedy spakować się i wrócić do domu będzie ciężko, bo z pracy nie zwiejesz z dnia na dzień.

Cytat:

Napisane przez thename

Wiem o tym. I uświadomiłam go, że więcej czegoś takiego nie zniosę. Czujna? Na odległość trochę ciężko, ale jak zacznie świrować to od razu zadzwonię do jego matki i on o tym wie. Po za tym przyjeżdża w czwartek do Białegostoku do szpitala to znając mnie będę siedziała w szpitalu po szkole... Rozmawialiśmy wczoraj długo, wydaje mi się, że wszystko sobie wyjaśniliśmy.
Po za tym jest 50% szans, że od drugiego semestru albo przyszłego roku szkolnego będzie mieszkał w moim mieście

A w styczniu idzie na prawko

asmenka- tulę Cię mocno, o!

ja bym na Twoim miejscu też z nim porozmawiała

Dlatego napisałam, że muisz być czujna. Bardzo uważnie musisz zwracać uwagę na to co mówi, jak mówi... czasem nawet nadinterpretować i nie do końca we wszystko wierzyć

Cytat:

Napisane przez asmenaa

czesc stonka i thename

Dzwonil. Pytal sie czy bede w domu jak wroci wiec mu odpowiedzialam, ze niech sam sobie na to pytanie odpowie skoro powiedzial, ze wszystko skonczone miedzy nami a on, ze tak nie uwaza. Spytalam po co wiec tak powiedzial a on, ze byl zly. Wiec mu powiedzialam zeby sie nad soba zastanowil, rozlaczylam sie i dalej mysle.

Nikt w złości nie ma prawa mówić przykrych rzeczy. Człowiek i tak w większości przypadków kieruje się emocjami bo chce, aby było mu jak najlepiej.
Asmena, serio, ale naprawdę nie nadajecie się do zwiazku. Wasze zachowania przypominają raczej układ rodzeństwa...

Cytat:

Napisane przez asmenaa

Ale to nie jest takie latwe!

Przeciez nie jest ok... zastanawiam sie czy sie spakowac i wyjsc teraz czy pogadac z nim i wyjsc jutro.
Tez mam wrazenie, ze mu wszystko jedno. Czy bede, czy nie. Ale jestem jakas naiwna i jak on mi powie, ze mu nie jest wszystko jedno to ja chce w to wierzyc.
Ja daje z siebie wszystko

ale ilez mozna.
Chyba licze, ze to sie zmieni. Bo czasami sie zmienia.

Czasami to zdecydowanie za rzadko. I chcesz, aby CZASAMI było fajnie? Żeby tylko czasami Cię zauważał. A przez większosć czasu był wredny, zły, milczący... Skoro nawet seks nie daje ci satysfakcji... to co? Sam fakt, że ktoś jest?

asmenaa · 2011-12-06, 10:38

karolca, jesli chodzi o swieta to on ma wolne od 23.12 do 3. Jak mu o tym przypomnialam to stwierdzil, ze "to tylko tydzien".

Uwazasz, ze powinnam sie spakowac i wyjsc? Nie rozmawiajac z nim?

Moze chodzi o to, ze w koncu facet o jakim marzylam zwrocil na mnie uwage. Tepe podejscie, wiem.

czarnulkax · 2011-12-06, 10:40

Cytat:

Napisane przez asmenaa

lepsza prezentacja niz kolo

To zależy jeszcze jakie koło

Miałam na tym przedmiocie również kolokwium tydzień temu, poświęciłam na nie mniej czasu niż na tą prezentację i napisałam wszystko

Babcia Jaga · 2011-12-06, 10:40

Hej Karolca

asmenaa · 2011-12-06, 10:43

Cytat:

Napisane przez czarnulkax

To zależy jeszcze jakie koło

Miałam na tym przedmiocie również kolokwium tydzień temu, poświęciłam na nie mniej czasu niż na tą prezentację i napisałam wszystko

Ja nie lubie prezentacji bo mi sie lapki zaraz poca jak wystepuje publicznie

karolca · 2011-12-06, 10:43

Cytat:

Napisane przez asmenaa

karolca, jesli chodzi o swieta to on ma wolne od 23.12 do 3. Jak mu o tym przypomnialam to stwierdzil, ze "to tylko tydzien".

Uwazasz, ze powinnam sie spakowac i wyjsc? Nie rozmawiajac z nim?

Moze chodzi o to, ze w koncu facet o jakim marzylam zwrocil na mnie uwage. Tepe podejscie, wiem.

Marzyłaś ale fizycznie, bo nie daje ci tego, czego sama chcesz.
Ja wiem, że początki były takie słodkie i urocze, takie jak chciałaś. Ale życie zweryfikowało wszystko.
Jesli chcesz z nim porozmawiać raz jeszcze to zrób to. Ale nie zmieniaj zdania co 5 minut, bo on pokazał ludzkie odruchy. Partnerstwo naprawdę nie polega na robieniu sobie na złość (bo oboje robicie sobie na złość, nawet spokojnie porozmawiać nie potraficie tylko jedno zazwyczaj odwraca kota ogonem i szuka zaczepki a temat najważniejszy zostaje nietknięty). Powiedz mu tylko, że wracasz do domu przed świętami. Czy z nim czy bez niego jedziesz i nie interesuje cię nic.
Decyzja będzie należeć do niego. Postaw go w sytuacji, kiedy to on musi podjąć najważniejszą decyzję. Jeśli mu zależy na tobie, to święta spędzicie w Polsce. Jeśli nie, to ładnie podziękuj za wspólnie spędzony czas. I wszystko.
Będzie ciężko, będą łzy - na milion procent. Ale naprawdę warto męczyć się dla chwilowych ludzkich odruchów z jego strony?
Nie będę tłumaczyła go zmęczeniem, że jest jaki jest, ale nawet zmęczony człowiek nie musi siedzieć przy kompie i grać.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:

Napisane przez Babcia Jaga

Hej Karolca

Hej Babcia

czarnulkax · 2011-12-06, 10:44

Cytat:

Napisane przez asmenaa

Ja nie lubie prezentacji bo mi sie lapki zaraz poca jak wystepuje publicznie

Też nie przepadam za wystąpieniami publicznymi, choć już się do nich przyzwyczaiłam, bo mam ich sporo od jakiegoś czasu.
Za to mój Tż lubi takie wystąpienia

Babcia Jaga · 2011-12-06, 10:46

Cytat:

Napisane przez asmenaa

Ja nie lubie prezentacji bo mi sie lapki zaraz poca jak wystepuje publicznie

ja w ogóle nie lubię publicznych występów ;D
jak mam mówić z głowy to zaraz mam gule w gardle i mi się głos trzęsie

czarnulkax · 2011-12-06, 10:48

Cytat:

Napisane przez karolca

Marzyłaś ale fizycznie, bo nie daje ci tego, czego sama chcesz.
Ja wiem, że początki były takie słodkie i urocze, takie jak chciałaś. Ale życie zweryfikowało wszystko.
Jesli chcesz z nim porozmawiać raz jeszcze to zrób to. Ale nie zmieniaj zdania co 5 minut, bo on pokazał ludzkie odruchy. Partnerstwo naprawdę nie polega na robieniu sobie na złość (bo oboje robicie sobie na złość, nawet spokojnie porozmawiać nie potraficie tylko jedno zazwyczaj odwraca kota ogonem i szuka zaczepki a temat najważniejszy zostaje nietknięty). Powiedz mu tylko, że wracasz do domu przed świętami. Czy z nim czy bez niego jedziesz i nie interesuje cię nic.
Decyzja będzie należeć do niego. Postaw go w sytuacji, kiedy to on musi podjąć najważniejszą decyzję. Jeśli mu zależy na tobie, to święta spędzicie w Polsce. Jeśli nie, to ładnie podziękuj za wspólnie spędzony czas. I wszystko.
Będzie ciężko, będą łzy - na milion procent. Ale naprawdę warto męczyć się dla chwilowych ludzkich odruchów z jego strony?
Nie będę tłumaczyła go zmęczeniem, że jest jaki jest, ale nawet zmęczony człowiek nie musi siedzieć przy kompie i grać.

Otóż to.
Mój Tż przez dwa poprzednie tygodnie tyrał w pracy co dziennie, rano chodził na uczelnię, spał po 2 godziny i nigdy nie zachował się w ten sposób, te załóżmy 2 godzinki na które wracal po uczelni przed pracą spędzał ze mną, nawet siedział ze mną w kuchni i obiad ze mną gotował, bo np też wróciłam dopiero. I dało się?

asmenaa · 2011-12-06, 10:55

Cytat:

Napisane przez karolca

Marzyłaś ale fizycznie, bo nie daje ci tego, czego sama chcesz.
Ja wiem, że początki były takie słodkie i urocze, takie jak chciałaś. Ale życie zweryfikowało wszystko.
Jesli chcesz z nim porozmawiać raz jeszcze to zrób to. Ale nie zmieniaj zdania co 5 minut, bo on pokazał ludzkie odruchy. Partnerstwo naprawdę nie polega na robieniu sobie na złość (bo oboje robicie sobie na złość, nawet spokojnie porozmawiać nie potraficie tylko jedno zazwyczaj odwraca kota ogonem i szuka zaczepki a temat najważniejszy zostaje nietknięty). Powiedz mu tylko, że wracasz do domu przed świętami. Czy z nim czy bez niego jedziesz i nie interesuje cię nic.
Decyzja będzie należeć do niego. Postaw go w sytuacji, kiedy to on musi podjąć najważniejszą decyzję. Jeśli mu zależy na tobie, to święta spędzicie w Polsce. Jeśli nie, to ładnie podziękuj za wspólnie spędzony czas. I wszystko.
Będzie ciężko, będą łzy - na milion procent. Ale naprawdę warto męczyć się dla chwilowych ludzkich odruchów z jego strony?
Nie będę tłumaczyła go zmęczeniem, że jest jaki jest, ale nawet zmęczony człowiek nie musi siedzieć przy kompie i grać.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Hej Babcia

Tak, marzylam fizycznie zawsze o takim facecie. Zawsze mowilam, ze moj maz bedzie w bluzie z kapturem i caly wytatuowany

Nie wierzylam, ze ktos taki moze w ogole spojrzec na taka gruba brzydule jak ja i pamietam jak sie cieszylam jak to sie stalo a jak przyjechal to czulam sie jak w bajce.

Ale z czasem wszystko sie zaczelo komplikowac. Jego zachowanie...
Nie mowie, ze ja jestem idealna, bo jestem wredna i zlosliwa egoistka ale dawalam z siebie ile moglam. A on jeszcze wczoraj wyskoczyl z tekstem, zebym jechala jesli chce bo nie bedzie mnie na sile trzymal skoro widocznie inaczej sobie to wyobrazalam. Z tygodnia na tydzien jego zachowanie jest coraz gorsze. Co ja znowu robie zle?

Mam wrazenie, ze jemu jest obojetnie czy ja bede, czy nie.
Fajnie, ze jestem bo wie, ze jak wraca do domu to ktos jest.

Chcialabym z nim pogadac na spokojnie i powiedziec to wszystko ale sie boje, ze zmiekne bo jestem slaba!!

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Cytat:

Napisane przez Babcia Jaga

ja w ogóle nie lubię publicznych występów ;D
jak mam mówić z głowy to zaraz mam gule w gardle i mi się głos trzęsie

Ja to samo, i rece mi sie poca

i nastaje pustka w glowie

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Cytat:

Napisane przez czarnulkax

Otóż to.
Mój Tż przez dwa poprzednie tygodnie tyrał w pracy co dziennie, rano chodził na uczelnię, spał po 2 godziny i nigdy nie zachował się w ten sposób, te załóżmy 2 godzinki na które wracal po uczelni przed pracą spędzał ze mną, nawet siedział ze mną w kuchni i obiad ze mną gotował, bo np też wróciłam dopiero. I dało się?

Dalo, wiem, ze tak powinno byc.

karolca · 2011-12-06, 10:59

asmena, ale taich ludzi jak on mnóstwo

z lepszym charakterem i nawet w Pl.
Ty możesz robić wszystko dobrze, ale on jest takim opornym typem, któremu myślenie raczej ciężko przychodzi. Taki egoista, bo jeśli o tym mowa, to on serio myśli wyłącznie o sobie. A ty i o nim i o sobie.
Na spokojnie nie pogadacie, bo jemu nie zależy. Powie ci przykre slowo lub nawet kilka słów. Zapewne nawet dogryzie, że nie wyjechałaś tylko się boisz..
Tak przypuszczam, ale mogę się mylić. W końcu nie znam Twojego TŻ, a swoje zdanie opieram wyłącznie na tym, co nam piszesz.

a jesli chodzi o prezentacje i wystąpienia publiczne, kiedyś panicznie się tego bałam, ale w podstawówce należałam do teatrzyku i czesto występowaliśmy w róznych miejscach, przed telewizją również

Kamera do dziś mnie paraliżuje, ale z prezentacjami radzę sobie całkiem nieźle, prawie wcale nie czuję stresu, zwłaszcza jak wiem o czym mówię

asmenaa · 2011-12-06, 11:03

Cytat:

Napisane przez karolca

asmena, ale taich ludzi jak on mnóstwo

z lepszym charakterem i nawet w Pl.
Ty możesz robić wszystko dobrze, ale on jest takim opornym typem, któremu myślenie raczej ciężko przychodzi. Taki egoista, bo jeśli o tym mowa, to on serio myśli wyłącznie o sobie. A ty i o nim i o sobie.
Na spokojnie nie pogadacie, bo jemu nie zależy. Powie ci przykre slowo lub nawet kilka słów. Zapewne nawet dogryzie, że nie wyjechałaś tylko się boisz..
Tak przypuszczam, ale mogę się mylić. W końcu nie znam Twojego TŻ, a swoje zdanie opieram wyłącznie na tym, co nam piszesz.

a jesli chodzi o prezentacje i wystąpienia publiczne, kiedyś panicznie się tego bałam, ale w podstawówce należałam do teatrzyku i czesto występowaliśmy w róznych miejscach, przed telewizją również

Kamera do dziś mnie paraliżuje, ale z prezentacjami radzę sobie całkiem nieźle, prawie wcale nie czuję stresu, zwłaszcza jak wiem o czym mówię

Mysle, ze przyjdzie i bedzie przepraszal. Ale zanim tutaj wrocilam juz obiecal, ze sie zmieni bo chce zrobic wszystko zebym byla szczesliwa. Wlasnie widze.
Zauwazylam, ze on mysli tylko o sobie.

Wracam.

Ja kiedys tanczylam, wystepowalam publicznie, przed duza iloscia osob ALE to nie paralizowalo mnie tak jak mowienie publiczne

thename · 2011-12-06, 11:27

Cytat:

Napisane przez karolca

Dlatego napisałam, że muisz być czujna. Bardzo uważnie musisz zwracać uwagę na to co mówi, jak mówi... czasem nawet nadinterpretować i nie do końca we wszystko wierzyć

Wiem, wiem. Na pewno po tym wszystkim straciłam trochę zaufanie do niego i on o tym wie. I na pewno nie będę się teraz bawić w kotka i myszkę, tylko jeszcze jeden taki wyskok i niech spada, bo raz coś takiego zniosę, drugi raz już nie.

wampir · 2011-12-06, 11:34

Dziewczyny z grupy mnie ochu... ehem

pozyczylam jej w zeszlym tygodniu fartuch, miala przyniesc dzisiaj na chemie. Myślicie, że mi go przyniosła?

Nie wpuściła mnie na laborkę i mam nie obecność!

karolca · 2011-12-06, 11:35

Cytat:

Napisane przez wampir

Dziewczyny z grupy mnie ochu... ehem

pozyczylam jej w zeszlym tygodniu fartuch, miala przyniesc dzisiaj na chemie. Myślicie, że mi go przyniosła?

Nie wpuściła mnie na laborkę i mam nie obecność!

Coś czuję, że zemsta będzie słodka

ZawszeJestemSoba · 2011-12-06, 11:37

wykąpałam sie, włosy umyte, pachnące szamponem a nie frytkami

wampir · 2011-12-06, 11:38

Ale do pracy jestem umówiona na 15, więc mam trochę czasu dla siebie

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:

Napisane przez karolca

Coś czuję, że zemsta będzie słodka

będzie, jak się nadarzy okazja

asmenaa · 2011-12-06, 11:39

Cytat:

Napisane przez wampir

Dziewczyny z grupy mnie ochu... ehem

pozyczylam jej w zeszlym tygodniu fartuch, miala przyniesc dzisiaj na chemie. Myślicie, że mi go przyniosła?

Nie wpuściła mnie na laborkę i mam nie obecność!

Czyli juz wiesz zeby jej nic wiecej nie pozyczac.

karolca · 2011-12-06, 11:39

Dziś mam ambitny plan posegregować niewyprane ciuszki

asmenaa · 2011-12-06, 11:41

dzwonil i do mnie czy pogadamy pozniej

ZawszeJestemSoba · 2011-12-06, 11:53

brakuje mi czułych słów od Tżta ... tyle razy mu mówiłam, że mi tego brakuje...a tu znów to samo.. eh ...

Babcia Jaga · 2011-12-06, 12:05

Cytat:

Napisane przez thename

Wiem, wiem. Na pewno po tym wszystkim straciłam trochę zaufanie do niego i on o tym wie. I na pewno nie będę się teraz bawić w kotka i myszkę, tylko jeszcze jeden taki wyskok i niech spada, bo raz coś takiego zniosę, drugi raz już nie.

zazwyczaj jak się do siebie wraca to człowiek więcej znosi niż za pierwszym razem

Cytat:

Napisane przez wampir

Dziewczyny z grupy mnie ochu... ehem

pozyczylam jej w zeszlym tygodniu fartuch, miala przyniesc dzisiaj na chemie. Myślicie, że mi go przyniosła?

Nie wpuściła mnie na laborkę i mam nie obecność!

zabiłabym

jak obmyślisz plan zemsty to daj znać

Cytat:

Napisane przez asmenaa

dzwonil i do mnie czy pogadamy pozniej

no pewnie, że dzwonił i pytał bo musi się upewnić że Asmenka jak zwykle nie mówiła poważnie i będzie grzecznie na niego w domku czekać

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2011-12-06, 12:08

Cytat:

Napisane przez karolca

Nawet TŻ Kopnientej zachowuje się częściej normalnie (pomijając te jego dziwne wyskoki co jakiś czas i specyficzne poczucie humoru

).

mój Tż jest czesciej miły niż niemiły.. jak już się widzimy to nie siedzi przed komputerem no chyba że na allegro ale to tak jakby praca.. Bo tam przegląda rzeczy które mu do gospodarstwa potrzebne..

obiad kolację jemy razem przy stole.. nie ma żadnego jedzenia przed kompem czy tv..
Ale to chyba zależy od tego jak cię rodzice wychowali..
mój Tż mi poswieca czas jak się widzimy..
ja rozumiem praca praca ale jak już ma wolne to razem jemy ogladamy tv i spimy..
może nie jest to dużo czasu bo czasami potrafię przesiedziec w domu cały dzień a on tylko na obiad przyjdzie a później dopiero na kolację.. Ale zawsze jak przychodzi to jesteśmy razem.. rozmawiamy i takie tam..

Ale ja nie o tym chcialam..
Chcialam też napisać że ja i asme jesteśmy dwoma róznymi osobami.. I ona potrzebuje czegoś innego niż ja.. I nikt nie powiedział że mój Tż by był dla niej lepszy.. Bo w to akurat wątpię.. myślę że więcej jej daje jej Tż.. z moim by 3 dni nie wytrzymała.. każdy z nas jest inny i czego innego oczekuje..

wampir · 2011-12-06, 12:14

kurcze, poprosiłam Tż o rozmowę, ta dzisiejsza sytuacja z chemią, wcześniej z poprawą koła ,kiedy raczli mnie dzisiaj poinformowac ze jest jutro (a miała być za 2 tygodnie) bo sobie czesc grupy przelozyla, potem mama o ktora sie straszliwie martwie... i pogadał, ba zrobił tak że teraz czuję się o niebo lepiej

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

kopka No tak, wiadomo, ale asme nie jest szczęśliwa z Tż i więcej jej brakuje niż ma w tym związku, wiec... jaki sens marnować czas i łudzić się, że będzie lepiej?

ZawszeJestemSoba · 2011-12-06, 12:15

Cytat:

Napisane przez wampir

kurcze, poprosiłam Tż o rozmowę, ta dzisiejsza sytuacja z chemią, wcześniej z poprawą koła ,kiedy raczli mnie dzisiaj poinformowac ze jest jutro (a miała być za 2 tygodnie) bo sobie czesc grupy przelozyla, potem mama o ktora sie straszliwie martwie... i pogadał, ba zrobił tak że teraz czuję się o niebo lepiej

[COLOR="Silver"]

też bym tak chciała.. ale mój Tż wyszedł o 7.30 i cały czas pracuje...

mam dosyć tego naszego mijania się

a teraz po tych zmianach to już w ogóle będziemy sie non stop mijać

karolca · 2011-12-06, 12:15

My dzisiaj

26t+0ddd.jpg

wampir · 2011-12-06, 12:18

ale brzucho

ZawszeJestemSoba · 2011-12-06, 12:19

Cytat:

Napisane przez karolca

My dzisiaj

Załącznik 4377761

właśnie miałam Ci wczoraj pisać zebys się tu wrzuciła

2011-12-06, 10:30	#2551
ZawszeJestemSoba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: bordowe krzesło z zielonym posłaniem Wiadomości: 7 540	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI Asme- nie zrobił Ci krzywdy fizycznej. psychiczną Ci zrobił ogromną, rzucając takimi przykrymi słowami i w ogóle.. no zastanów sie.. __________________ moje pazury Tulimy? "A kiedy wredny los daje w kość, ciągły pech, mamy dość, pora by powiedzieć już STOP."

2011-12-06, 10:30	#2552
asmenaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Wizażankowo Wiadomości: 35 290	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI Kath, na to juz za pozno zebym wrocila i zeby wszystko bylo ok. Taki byl plan ale zle sie wszystko potoczylo. Nie boj sie __________________ Śnij, piesku śnij… w snach jest zawsze pięknie Ciepły dom, miejsca dość na twe wierne serce Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć Lecz dziś sobie śnij Małymi kroczkami do celu!

2011-12-06, 10:38	#2554
asmenaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Wizażankowo Wiadomości: 35 290	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI karolca, jesli chodzi o swieta to on ma wolne od 23.12 do 3. Jak mu o tym przypomnialam to stwierdzil, ze "to tylko tydzien". Uwazasz, ze powinnam sie spakowac i wyjsc? Nie rozmawiajac z nim? Moze chodzi o to, ze w koncu facet o jakim marzylam zwrocil na mnie uwage. Tepe podejscie, wiem. __________________ Śnij, piesku śnij… w snach jest zawsze pięknie Ciepły dom, miejsca dość na twe wierne serce Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć Lecz dziś sobie śnij Małymi kroczkami do celu!

2011-12-06, 10:40	#2556
Babcia Jaga Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 13 804	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI Hej Karolca

2011-12-06, 10:59	#2563
karolca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet Wiadomości: 30 736	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI asmena, ale taich ludzi jak on mnóstwo z lepszym charakterem i nawet w Pl. Ty możesz robić wszystko dobrze, ale on jest takim opornym typem, któremu myślenie raczej ciężko przychodzi. Taki egoista, bo jeśli o tym mowa, to on serio myśli wyłącznie o sobie. A ty i o nim i o sobie. Na spokojnie nie pogadacie, bo jemu nie zależy. Powie ci przykre slowo lub nawet kilka słów. Zapewne nawet dogryzie, że nie wyjechałaś tylko się boisz.. Tak przypuszczam, ale mogę się mylić. W końcu nie znam Twojego TŻ, a swoje zdanie opieram wyłącznie na tym, co nam piszesz. a jesli chodzi o prezentacje i wystąpienia publiczne, kiedyś panicznie się tego bałam, ale w podstawówce należałam do teatrzyku i czesto występowaliśmy w róznych miejscach, przed telewizją również Kamera do dziś mnie paraliżuje, ale z prezentacjami radzę sobie całkiem nieźle, prawie wcale nie czuję stresu, zwłaszcza jak wiem o czym mówię __________________ ♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.

2011-12-06, 11:34	#2566
wampir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem Wiadomości: 18 638	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI Dziewczyny z grupy mnie ochu... ehem pozyczylam jej w zeszlym tygodniu fartuch, miala przyniesc dzisiaj na chemie. Myślicie, że mi go przyniosła? Nie wpuściła mnie na laborkę i mam nie obecność! __________________ Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365

2011-12-06, 11:37	#2568
ZawszeJestemSoba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: bordowe krzesło z zielonym posłaniem Wiadomości: 7 540	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI wykąpałam sie, włosy umyte, pachnące szamponem a nie frytkami __________________ moje pazury Tulimy? "A kiedy wredny los daje w kość, ciągły pech, mamy dość, pora by powiedzieć już STOP."

2011-12-06, 11:39	#2571
karolca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet Wiadomości: 30 736	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI Dziś mam ambitny plan posegregować niewyprane ciuszki __________________ ♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.

2011-12-06, 11:41	#2572
asmenaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Wizażankowo Wiadomości: 35 290	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI dzwonil i do mnie czy pogadamy pozniej __________________ Śnij, piesku śnij… w snach jest zawsze pięknie Ciepły dom, miejsca dość na twe wierne serce Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć Lecz dziś sobie śnij Małymi kroczkami do celu!

2011-12-06, 11:53	#2573
ZawszeJestemSoba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: bordowe krzesło z zielonym posłaniem Wiadomości: 7 540	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI brakuje mi czułych słów od Tżta ... tyle razy mu mówiłam, że mi tego brakuje...a tu znów to samo.. eh ... __________________ moje pazury Tulimy? "A kiedy wredny los daje w kość, ciągły pech, mamy dość, pora by powiedzieć już STOP."

2011-12-06, 12:14	#2576
wampir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem Wiadomości: 18 638	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI kurcze, poprosiłam Tż o rozmowę, ta dzisiejsza sytuacja z chemią, wcześniej z poprawą koła ,kiedy raczli mnie dzisiaj poinformowac ze jest jutro (a miała być za 2 tygodnie) bo sobie czesc grupy przelozyla, potem mama o ktora sie straszliwie martwie... i pogadał, ba zrobił tak że teraz czuję się o niebo lepiej ---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ---------- kopka No tak, wiadomo, ale asme nie jest szczęśliwa z Tż i więcej jej brakuje niż ma w tym związku, wiec... jaki sens marnować czas i łudzić się, że będzie lepiej? __________________ Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365

2011-12-06, 12:15	#2578
karolca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet Wiadomości: 30 736	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI My dzisiaj 26t+0ddd.jpg __________________ ♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.

2011-12-06, 12:18	#2579
wampir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem Wiadomości: 18 638	Dot.: TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI ale brzucho __________________ Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)