Był półmetek jest 100-dniówka. A co potem? PORODÓWKA! Mamcie III-IV 2012 cz. 5

[19claudia91]

Napisane przez mag_99

a tam jeszcze można rodzić? chodzą plotki, że już przeniesione na Borowską wszystko z klinik
o matko co za wybory :P:

Wydaje mi się że tak.. chociaż mó gin który tam prowadzi nie wspominał nic, musiałabym się go zapytać..

[evvcia_]

Napisane przez ivona84

I do porodu zostało mi 100 dni wg suwaczka

Święto na wątku

Napisane przez Zariah

Dzis tez sie nie poudzielam (no moze troche do poludnia ) bo o 5 Waszego czasu mam USG 3d i pietra mam takiego ze szok

za USG i nie martw się na pewno maleńka jest zdrowiutka gorzej z TŻtem, że trochę fazuje ale to facet

Napisane przez joanaros

Jak mozesz to czemu nie. Ja bym sobie poleżała ale niestety praca

A ja dzisiaj pół dnia na uczelni będę siedzieć

Wróciłam niedawno od lekarza, bo byłam z wynikami i wszystkie mam super w moczu trochę białka, ale tak miałam przy każdych wynikach, więc taka już chyba moja natura w ciąży Glukoza na czczo 58, po godzinie 134, a po dwóch 118 (u mnie zapisali normę 70-120).
Teraz tylko w poniedziałek USG z mierzeniem wszystkiego i przed samymi świętami 3D - już nie mogę się doczekać

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Ty to masz wyobraznie chyba niezla jak masz takie sny
Zaprosilabys nas kiedys wyglodzone do swojego snu

Wiesia Gołasa oddam Wam chętnie , bo zupełnie nie w moim typie....

A czy Wam się śnią czasem Wasi ginekolodzy ?Bo mój mi się śnił parę razy , ale uprzedzam włochatogłowe że nie były to sny erotyczne...np. mieszkał na prerii , w domku z koniem obok w pokoju ( W DRUGIM MIESZKAŁAM MOJA BABCIA) i robił takie jakby pokazy transformers w jego wykonaniu tylko w stroju rzymskim na jakiejś arenie to dopiero był sen

[mag_99]

Napisane przez 19claudia91

Wydaje mi się że tak.. chociaż mó gin który tam prowadzi nie wspominał nic, musiałabym się go zapytać..

to Ty jesteś z Wrocławia? a w profilu masz Wlkp :P:

no nie wiem wydaje mi się, że na klinikach zostały już tylko poradnie, a oddział położniczy jest na Borowskiej - no ale to może dopytaj gina

ja się osobiście wybieram przez całe miasto na Brochów - przynajmniej można sobie 1-osobową salę załatwić i mieć znieczulenie ogólne

[karolca]

Napisane przez koniakonia

Wiesia Gołasa oddam Wam chętnie , bo zupełnie nie w moim typie....

A czy Wam się śnią czasem Wasi ginekolodzy ?Bo mój mi się śnił parę razy , ale uprzedzam włochatogłowe że nie były to sny erotyczne...np. mieszkał na prerii , w domku z koniem obok w pokoju ( W DRUGIM MIESZKAŁAM MOJA BABCIA) i robił takie jakby pokazy transformers w jego wykonaniu tylko w stroju rzymskim na jakiejś arenie to dopiero był sen

Jeszcze mi ginekologa we śnie brakuje Na szczęście nie

[joanaros]

Napisane przez evvcia_

Wróciłam niedawno od lekarza, bo byłam z wynikami i wszystkie mam super w moczu trochę białka, ale tak miałam przy każdych wynikach, więc taka już chyba moja natura w ciąży Glukoza na czczo 58, po godzinie 134, a po dwóch 118 (u mnie zapisali normę 70-120).
Teraz tylko w poniedziałek USG z mierzeniem wszystkiego i przed samymi świętami 3D - już nie mogę się doczekać

Super
Mnie jeszcze czeka glukoza

[mag_99]

Napisane przez koniakonia

Wiesia Gołasa oddam Wam chętnie , bo zupełnie nie w moim typie....

A czy Wam się śnią czasem Wasi ginekolodzy ?Bo mój mi się śnił parę razy , ale uprzedzam włochatogłowe że nie były to sny erotyczne...np. mieszkał na prerii , w domku z koniem obok w pokoju ( W DRUGIM MIESZKAŁAM MOJA BABCIA) i robił takie jakby pokazy transformers w jego wykonaniu tylko w stroju rzymskim na jakiejś arenie to dopiero był sen

ja dziękuję nie skorzystam

mój gin to mi się nie śni - bo to typowy Pan po 50
ale za to mój poprzedni.... uuuu... jak koleżankę do niego wysłałam to aż wypytała czy ma żonę

[aalegna]

Napisane przez Aguśkaa83

hehehe no co, bedzie maly mial kolysanke

Mały może to jakoś zniesie, gorzej z mężem bo już mi marudzi że się przez to moje chrapanie nie wysypia

[evvcia_]

Napisane przez joanaros

Super
Mnie jeszcze czeka glukoza

A kiedy będziesz robić? Dla mnie osobiście to było straszne przeżycie. Od wczoraj nie słodzę kawy ani herbaty. W ogóle mam postanowienie, że do świąt nie tykam słodyczy myślicie, że wytrwam? ;-> Dostałam od Mikołaja ptasie mleczko i schowałam je głęboko na dnie szafy

[MoniaHan]

czesc Dziewczynki,
za 1,5 godz wyjezdzamy do lekarza bo o 15 - czyli o 16 na polski czas mam wizyte, troche sie stresuje, ale bardziej samego badania ginekologicznego bo zawsze jestem bardzo spieta, moj doktor srednio delikatnybyl ostatnio, a Tz powiedzial ze on moze byc przy USG dopochwowym, bo jemu to nie przeszkadza, a dzidzie przy okazji zobaczy!!!?malutka kopie jak szalona dzisiaj.

Gucia ciesze sie ze kurczak sie udal, ja bede znow piec w niedziele, bo w poniedzialek Tz idzie na polowanie wiec zrobie mu salatke z tym kurczakiem, ryzem, zoltym serem i majonezem.

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
przyszla domnie jakas paczka, listonosz wrzucil ja przez drzwi,a pies przyniosl nam ja do pokoju
a w paczce tunika ktora Tz wygral na ebayu...bardzo ladna

[gucia6]

Napisane przez evvcia_

A kiedy będziesz robić? Dla mnie osobiście to było straszne przeżycie. Od wczoraj nie słodzę kawy ani herbaty. W ogóle mam postanowienie, że do świąt nie tykam słodyczy myślicie, że wytrwam? ;-> Dostałam od Mikołaja ptasie mleczko i schowałam je głęboko na dnie szafy

do swiat to tylko troche ponad 2 tygodnie... moze i wytrwasz

Zia, twoja fotka w hustawce pierwsza klasa

[Zariah]

Napisane przez Zia_

Apropos poloznych to w Skandynawii tez sa ludzie bardziej 'zen' Tu ciekawy artykul: http://wyborcza.pl/rodzicpoludzku/1,...yluzowane.html
W Irlandii rola poloznej tez jest duza ale z lekarzem tez sie widuje na wizytach. Ale jakbym chciala to moglabym chodzic z wyboru tylko do poloznych, ale wole 'domyslnie' czyli i do ginekologa i do poloznych i do lekarza 1 kontaktu.

fajnie ze masz wybor tez bym tak robila na Twoim miejscu

Napisane przez pempek

Hej

Ja się tylko chciałam wtrącić w sprawie ubierania maluszków.
Nam położna na szkole rodzenia mówiła, żeby ubierać tak: albo body z krótkim plus pajacyk, albo body z długim plus śpioszki. Chodzi o to, żeby dzieciątko miało po dwie warstwy na klatce piersiowej a po jednej na nóżkach i rączkach. Do tego oczywisci skarpetki, czapeczka i niedrapki.

ooo dokladnie tak chcialam maluszka ubrac na wyjscie
ktoras z Was doswiadczonych mamus tak wlasnie radzila kilkanascie stron temu ze body a potem pajaca na to i to mi sie wydaje najlepsza opcja

Napisane przez aalegna

Zariah trzymam kiucki i za wizyte i za to żeby tż chciał jednak jechać pociągiem bo takie spóźnienie to nic miłego, ja np nie lubie jak nam się pacjenci spozniają nawet ci prywatni, od razu mam focha na nich bo potem inni sie denerwują że nie zostali o czasie przyjęci i koło się zamyka.

i bardzo slusznie. spoznianie sie na wizyte jest brakiem szacunku dla ludzi ktorzy tam pracuja i utrudnia prace wszystkim. a potem delikwenci narzekaja na kolejki

Napisane przez koniakonia

wczoraj w Licencji na wychowanie był motyw chrapania .... żeby mąż nie spał na plecach żona wszywała mu w piżamę piłeczki pingpongowe

Napisane przez Kulkaaga

Ale mi się humor poprawił z rana - właśnie chyba kupiłam na all komplet 30 sztuk ubranek za 200 zł z przesyłką
U mnie nie ma takich dziecięcych w lumpkach, więc posiłkuję się allegro

super! wychodzi 6 zl z kawalkiem za sztuke

[joanaros]

Napisane przez evvcia_

A kiedy będziesz robić? Dla mnie osobiście to było straszne przeżycie. Od wczoraj nie słodzę kawy ani herbaty. W ogóle mam postanowienie, że do świąt nie tykam słodyczy myślicie, że wytrwam? ;-> Dostałam od Mikołaja ptasie mleczko i schowałam je głęboko na dnie szafy

chyba za tydzień dopiero. Muszę w pracy powiedzieć że mnie nie bedzie. Ja nie słodze od 15 lat żadnych napoi. Słodycze też rzadko a teraz to w ogóle mam zakaz

[aalegna]

Napisane przez koniakonia

Aha ,pewnie byś do Leszna zdązyla, ale jak masz zaufanie do Waszego szpitala to nie ma co kombinować, ja wybyłam się rodzić daleko ,a potem się martwiłam jak będzie do mnie TŻ w śnieżycy jeździł...
no ale ja się na szpital w ś nie skuszę , oni tu nie znoszą mojego lekarza
Wiem że macie tam dobry oddział dziecięcy ,od lat,nawet mnie tam wieźli jak byłam malusia

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------


ale sprawdź tą szufladę jeszcze raz , bo to jednak dwa lata minęły albo poproś Aalegnę żeby poszła do Klupsia potrzaskać szufladami

A to ty w Ś mieszkasz mam tam chrzestną a czy nasz szpital jest dobry, hmmm no nie wiem, ja mam dwie ciotki pielęgniarki co prawda na oddziale ogólnym ale w razie w zaraz uruchamiam moje znajomości i licze na lepsze traktowanie
No właśnie z tym klupsiem u nas to nie wiem do końca jak to jest, bo chyba nie mają swojego sklepu niestety, przynajmniej ja o nim nie wiem ich produkty są po prostu dostępne w sklepach dziecięcych u nas. Myślałam że może mają jakiś sklep firmowy i wiadomo niższe cenny, bo taki zwykły sklep to sobie zaraz marże doliczy

[karolca]

Napisane przez evvcia_

A kiedy będziesz robić? Dla mnie osobiście to było straszne przeżycie. Od wczoraj nie słodzę kawy ani herbaty. W ogóle mam postanowienie, że do świąt nie tykam słodyczy myślicie, że wytrwam? ;-> Dostałam od Mikołaja ptasie mleczko i schowałam je głęboko na dnie szafy

ja w moim postanowieniu "nie jem słodyczy" wytrzymałam 5 dni
I coś czuję, że jeśli diabetolog będzie kazał mi z nich zrezygnować to będzie ciężko... jednak łatwej jest odstawiać je stopniowo a nie z dnia na dzień, wtedy "głód" nie atakuje...

[joanaros]

Napisane przez Zariah

i bardzo slusznie. spoznianie sie na wizyte jest brakiem szacunku dla ludzi ktorzy tam pracuja i utrudnia prace wszystkim. a potem delikwenci narzekaja na kolejki

Ja bardzo przestrzegam godzin. Sama nie lubie sie nigdzie spóźniać i nie cierpię jak ktos to robi. Strasznie dezorganizuje to pracę. Skoro wyznaczam godzinę to można sobie wcześniej pewne rzeczy zaplanować typu korki itp. Wiadomo sa życiowe nieprzewidywalne sytuacje ale tak naprawdę najczęściej słyszę tłumaczenie: " bo nie zdążyliśmy się wybrać"

[aalegna]

MoniaHan : kciuki:

[evvcia_]

Napisane przez karolca

ja w moim postanowieniu "nie jem słodyczy" wytrzymałam 5 dni
I coś czuję, że jeśli diabetolog będzie kazał mi z nich zrezygnować to będzie ciężko... jednak łatwej jest odstawiać je stopniowo a nie z dnia na dzień, wtedy "głód" nie atakuje...

No tak jak Gucia napisała do świąt już niewiele zostało to może ja i wytrwam co prawda mam jeszcze 3 monte max w lodówce, więc muszę je zjeść, bo się zmarnują więc sobie postanawiam, że jeden na dwa dni to będzie takie "odzwyczajanie", ale w święta to pewnie bym nie dała rady... i nawet nie planuję

[aalegna]

Napisane przez joanaros

Ja bardzo przestrzegam godzin. Sama nie lubie sie nigdzie spóźniać i nie cierpię jak ktos to robi. Strasznie dezorganizuje to pracę. Skoro wyznaczam godzinę to można sobie wcześniej pewne rzeczy zaplanować typu korki itp. Wiadomo sa życiowe nieprzewidywalne sytuacje ale tak naprawdę najczęściej słyszę tłumaczenie: " bo nie zdążyliśmy się wybrać"

a ja słysze najcześciej że autobus inaczej nie pasował (to po cholerkę się na taką godz umawia jak wie że nie ma autobusu ) albo że się samochód popsuł, ale nie wszystkim w tą bajeczkę wierzę

[karolca]

Napisane przez Zariah

i bardzo slusznie. spoznianie sie na wizyte jest brakiem szacunku dla ludzi ktorzy tam pracuja i utrudnia prace wszystkim. a potem delikwenci narzekaja na kolejki

Zawsze jestem przed czasem. I zawsze przed czasem jestem przyjęta

[joanaros]

Napisane przez karolca

ja w moim postanowieniu "nie jem słodyczy" wytrzymałam 5 dni
I coś czuję, że jeśli diabetolog będzie kazał mi z nich zrezygnować to będzie ciężko... jednak łatwej jest odstawiać je stopniowo a nie z dnia na dzień, wtedy "głód" nie atakuje...

Dla mnie lepszą metodą jest drastyczne odstawienie i oczywiście zero słodyczy w mieszkaniu. Po tygodniu moga już dla mnie nie istnieć, bo organizm się przyzwyczai a jak jem codziennie to zamiast mniej chce mi się wiecej

[gucia6]

Napisane przez karolca

ja w moim postanowieniu "nie jem słodyczy" wytrzymałam 5 dni
I coś czuję, że jeśli diabetolog będzie kazał mi z nich zrezygnować to będzie ciężko... jednak łatwej jest odstawiać je stopniowo a nie z dnia na dzień, wtedy "głód" nie atakuje...

hehe...

ja kiedys musialam byc na rygorystycznej diecie bezcukrowej... przez blisko pol roku nie tknelam nic slodkiego, mialam zabronione wszelkie pieczywo i wiekszosc owocow
na poczatku bylo ciezko, potem sie przyzwyczailam i mi cukru zupelnie nie brakowalo

[evvcia_]

Napisane przez karolca

Zawsze jestem przed czasem. I zawsze przed czasem jestem przyjęta

Ja też zawsze jestem przed czasem i zazwyczaj to się przekłada też na to, że szybciej jestem przyjęta

[joanaros]

Napisane przez aalegna

a ja słysze najcześciej że autobus inaczej nie pasował (to po cholerkę się na taką godz umawia jak wie że nie ma autobusu ) albo że się samochód popsuł, ale nie wszystkim w tą bajeczkę wierzę

hehe dobre Najlepiej się kiedyś spóźnić i powiedzieć, że mi też autobus inaczej pasował

[Kulkaaga]

Napisane przez koniakonia

Mi też się śniły głupoty z Filipem Bobkiem w roli głównej był dyrektorem przedszkola .....

Napisane przez Aguśkaa83

pochwal sie pozniej ciuszkami

Obfotografuję razem z moimi zdobyczami z Tesco

Napisane przez koniakonia

hihihi, nie było seksownie , bo on miał żonę czy dziewczynę , nie pamiętam...

nie chciałabyś wnikać w sen , który kiedyś miałam....kochanek Wiesław Gołas skąd mi się to wzięło nie wiem....
aaaa i raz Maciej Kozłowski ś.p. w negliżu u mnie w śnie paradował...

OMG : hahaha:
Rozwaliłaś mnie

Napisane przez koniakonia

ale sprawdź tą szufladę jeszcze raz , bo to jednak dwa lata minęły albo poproś Aalegnę żeby poszła do Klupsia potrzaskać szufladami

To jest jakieś rozwiązanie

Napisane przez koniakonia

A czy Wam się śnią czasem Wasi ginekolodzy ?Bo mój mi się śnił parę razy , ale uprzedzam włochatogłowe że nie były to sny erotyczne...np. mieszkał na prerii , w domku z koniem obok w pokoju ( W DRUGIM MIESZKAŁAM MOJA BABCIA) i robił takie jakby pokazy transformers w jego wykonaniu tylko w stroju rzymskim na jakiejś arenie to dopiero był sen

Napisane przez karolca

Jeszcze mi ginekologa we śnie brakuje Na szczęście nie

Mi na szczęście też nie. może gdyby to był facet a nie babka...

Napisane przez Zariah

super! wychodzi 6 zl z kawalkiem za sztuke

Już nie mogę się doczekać aż przyjdą


No pora na drugie śniadanie, bo kopniaki przypominające czuję

[karolca]

Napisane przez joanaros

Dla mnie lepszą metodą jest drastyczne odstawienie i oczywiście zero słodyczy w mieszkaniu. Po tygodniu moga już dla mnie nie istnieć, bo organizm się przyzwyczai a jak jem codziennie to zamiast mniej chce mi się wiecej

ja po tej kilkudniowej przerwie jak zobaczyłam słodycze to aż mnie skręcało Wolę codziennie mniej aż w końcu nie będzie wcale.
Ale każdy jest przecież inny.

Przed chwilą zarobiłam kopniaka w żołądek... i to takiego, że wyleciała mi cała jego zawartosć (dobrze, że śniadanie już dawno strawione) Niezbyt fajne uczucie, bo bez ostrzeżenia

[Cytrynka_Wawa]

no w końcu poprawił mi sie humor
byłam dzis u siebie w zusie o gadałam z mila panią od zasiłków na umowie zlecenie i dowiedziałam sie wiele ważnych rzeczy miedzy innymi to ze pieniążki niedługo będą wypłacone przez oddział w Zgierzu jednak i w ogóle maja moje wszystkie dokumenty i nie mogą sie opieprzać!

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez karolca

ja po tej kilkudniowej przerwie jak zobaczyłam słodycze to aż mnie skręcało Wolę codziennie mniej aż w końcu nie będzie wcale.
Ale każdy jest przecież inny.

Przed chwilą zarobiłam kopniaka w żołądek... i to takiego, że wyleciała mi cała jego zawartosć (dobrze, że śniadanie już dawno strawione) Niezbyt fajne uczucie, bo bez ostrzeżenia

jejku mnie tak cisnie na słodycze ostatnio ze szok
ja dostaje kopniaki w zebra delikatne i w pęcherz później dla odmiany

[koniakonia]

Napisane przez aalegna

A to ty w Ś mieszkasz mam tam chrzestną a czy nasz szpital jest dobry, hmmm no nie wiem, ja mam dwie ciotki pielęgniarki co prawda na oddziale ogólnym ale w razie w zaraz uruchamiam moje znajomości i licze na lepsze traktowanie
No właśnie z tym klupsiem u nas to nie wiem do końca jak to jest, bo chyba nie mają swojego sklepu niestety, przynajmniej ja o nim nie wiem ich produkty są po prostu dostępne w sklepach dziecięcych u nas. Myślałam że może mają jakiś sklep firmowy i wiadomo niższe cenny, bo taki zwykły sklep to sobie zaraz marże doliczy

Tak w Ś mieszkam
Ja w tym Klupsiu byłam kiedyś po komodę, oni mają tam koło produkcji taki biurowiec i tam jest taki jakby salon pokazowy, mają tam wystawione swoje produkty i można kupić,z tym że nie zawsze mają wszystko na stanie, więc trzeba zamówić i odebrać,cena była opłacalna nawet mimo ,ze dwa razy jechaliśmy i paliwko poszlo.
Mają też pościele , przewijaki itp.ich produkcji.

[karolca]

Cytrynka, super, że z Zusem się wyjaśniło
A jeśli chodzi o skakanie po pęcherzu to już się przyzwyczaiłam ale nie lubię tego uczucia.
Właśnie mi mała Ewelinka dokazuje.

[Cytrynka_Wawa]

Karolca tez nie lubię skakania po pęcherzu, z toalety mogłabym nie wychodzić wtedy