Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)

[dziubek79]

Napisane przez CarmelaSoprano

Fotelik planuje zmienic i tak dopiero jak wyrośnie z tego MC Cabrio, a on niby do 13 kg. Tylko tak przyszłościowo już sobie ogladam i własnie ten Cybex mnie zaciekawił.

no mnie też zaciekawił ale tak jak wyżej napisałam mam watpliwości , choć moje spostrzeżenia mogą byc błedne

a Sarenka to rzeczywiście Sarenka mój wielkolud młodszy a juz ma 8,5 kg i w większości ciuszki na 74 nosi

[iustyna1]

Napisane przez Zmalowana

wodaquaa u nas tez problem z nie mieszczeniem się w gondoli zbliża się wielkimi krokami. I co? Na zimę spacerówką ?

Kuba był 3 dni wcześniej urodzony niż Zuziak (27 czerwca) i akurat tak wypadało, że na samą zimę musiałam go przesadzać.


Carmela mi nie podchodzi ten fotelik, bo mam wrażenie, że przez tą nadstawkę się dziecko zapoci i jakieś takie "uwięzione" jest . (tylko my klimy nie mamy )

[Kolina]

Napisane przez brumek

A to pech! To u Was jeszcze wiksza paranoja niż u nas z tymi szczepieniami
O stolnicy pisałam ja. Normalnym nożem nie można na niej kroić. Ale np ceramicznym można Foremkami do ciastek też wykrawałam i to jej nie szkodzi.
(Choć zdarzyło mi sie na niej kopytka kroić zwykłym nożem, tyle że takim mało ostrym i nic sie nie stało, ani jednak ryska nie została).

poczytalam troche o silikonowych, fajne sa, i ponoc piec na nich mozna
sobie zamowie taka wlasnie, a mamie chyba drewniana, bo ona tradycjonalistka

Napisane przez zanetaa88

Puk,puk !
Jestem !
Emi wstała o 2 i 5
ale o 24 musiałam dać smoka i wody...


I co Olga wygrała, nie wiem czy się cieszyć czy nie.

Idę dziś do fryzjera i muszę zajść z tym okiem w końcu,
choć pewnie najpierw pomęczę się z okładami i maścią oxycord.

z nich trzech Olga wczoraj najlepiej wypadła, gdybym się w smsy bawiła to na nią bym wysłała


Dzien dobry

u nas noc dobra, dawid przesypia całe noce, budzi sie o 7 na cyca i spi dalej, wlasciwie od 7 jeszcze sie nie obudzil calkowicie oprocz jakichs pomrukow, zaraz ide po niego
no ale zasypia pozno, 23 lub pozniej
wczoraj marudzil troche i mysalalm ze rece zje, dalam mu jesc a on dalej, smoczek wypluwal tylko rece chcial zagryzac, nie wiem czy nie zaczynamy przygody z zabkami

jeju jak za oknem paskudnie

[CarmelaSoprano]

Napisane przez dziubek79

no mnie też zaciekawił ale tak jak wyżej napisałam mam watpliwości , choć moje spostrzeżenia mogą byc błedne

a Sarenka to rzeczywiście Sarenka mój wielkolud młodszy a juz ma 8,5 kg i w większości ciuszki na 74 nosi

romiar 74.... fjjjuuuu fjjjuuuu

Chciałabym ten fotelik zobaczyć na żywo i wsadzić Sarenke dla przymiarki.

[Kolina]

rozmawiacie o nosidełkach i wózkach - i ja zaczynam planowac ich wymianę - nosidełko już jest ciasnawe, w kombinezonku Dawid siedzi sztywno, nie ma tak wygodnie jak kiedys, jeszcze nie jest ciasno ale to kwestia czasu
gondola tez juz na dlugosc wypelniona - no ale Dawid ma 69-70cm, jak dodam ubranka to wypenia ja prawie calkowicie na dlugosc

[brumek]

Dzień dobry Ale się wyspałam

Napisane przez Lili 83

Dzięki.
Zaczynam od dzisiaj zabawę z krochmalem.

Powodzenia! I uważaj bo cholerstwo strasznie gorące jest

Napisane przez aania_20

Brumek, to ja włączam żeby Ci jaśniej było
Tak, wiem, o tej porze śpisz

Ale pogoda...wieje u nas masakrycznie całą noc...żeby było śmieszniej to nad ranem wyłączyli prąd akurat jak mały zbudził się jeść... (a całą noc spał ładnie, jakby nie mógł się obudzić o innej porze), matka by się zabiła bez nocnej lampki idąc do drugiego pokoju, dobrze że choć komórką przyświeciłam, no ale dziecko się rozbudziło i 1,5 godziny z głowy. O 5.30 zasnął i wtedy prąd włączyli Więc ja siedzę z kawą i nastrajam się psychicznie na zajęcia na uczelni

Brrr, jak to czytam, to che mi się tylko pod koc zakopać i przeleżeć tam do wiosny

No i oczywiście że spałam, a Ty mi tu światłem po oczach

Napisane przez jacieeeee

Muszę dziś zadzwonić do mamy, bo wczoraj w ramach złego samopoczucia nawrzeszczałam na nią

Ostra z Ciebie laska

Napisane przez AgaGuernsey

No i stalo sie... Antos ma katar

Jesli odnosisz sie do tych dwoch zdjec z wczorajszego postu, to nie Antos, Te zdjecia robilam 3 lata temu rehabilitantce jak pokazaywala mi cwiczenia z Zuzia. Tak wiec skomplementowalas Zuzke

Ojej, biedny Antoś
I przepraszam za wtopę Ale dziecko cudne! To teraz daj Antosia

Napisane przez patik87

Brumek a w Lbn w tesco nie ma tej promocji na lamaze, już mąż był gotowy jechać, ale coś mnie tknęło i sprawdziłam..szkoda

O, to kiepsko... Myślałam, że gazetki są jednakowe wszędzie, ale faktycznie tam si wybiera adres sklepu, gdy chce się taką przejrzec...

Napisane przez zanetaa88

Czy ktoś nauczy moje dziecko, aby robiła koope w pampersa a nie żeby wychodziła po za pampers ? ona zawsze koope walnie na pół siedząco, bo albo się karmimy,albo siedzi bujaki i ZAWSZE bodziak okupkany... nie mam sił.

A jakich pieluch używacie? Może w tym tkwi sekret?

Napisane przez CookieMonsters

PYTANIE

Moje dziecie od jakiegos czasu nie chce ssac butli jak smoczek jest w buzi w prawidlowyej pozycji znaczy przodem paszczy nie chce ssac. uparcie albo wykreca glowe i ssie bokiem albo jezykiem przesowa smoczek do boku i tak ssie. co ja jej poprawie to ona spowrotem i w koncu zaczyna wyc i koniec jedzenia/picia.. coraz czescij robi tak tez ze smokiem uspokajajacym. Co to mozde byc? zeby? czy leciec do lekarza z tym? lekarz na mnie juz jak na wariatke patrzy, ze ze wszystkim do niej latam

WIesz co, kojarzę że dzeici moich znajomych też tak robiły w pewnym wieku (co najmniej dwie sztuki takie kojarzę). Może to norma, bo np. ciekawość świata nie pozwala ssać prosto, tylko chce się główkę obracać i ssie się tak tylko bokiem

Napisane przez dziubek79

j
u nas nocka z pobudką o 2 i 6:40 tyle , że ostatnio mój kochany mąż zalicza karmienia nocne ja mam luuuuuuuuuuuuuz

Mój mąż to chyba nawet nie wie, że coś takiego jak nocne karmienia istnieje

[mamad1]

Napisane przez brumek

Brzmi super ciekawie Nawet nie wiedziałam że są takie studia. Było dużo psychologii? Opowiedz coś, bo brzmi naprawdę fajnie

To jeden z nowszych kierunków - widziałam go już na wielu uczelniach, ale gdy ja zaczynałam studia, to niewiele uczelni go proponowało. Chciałam iść na studia, a nie bardzo wiedziałam, co chcę w życiu robić. A ten kierunek brzmiał tak"życiowo", wydawał się być bardzo ciekawy i tak było Elementy psychologii, socjologii, pedagogiki. Moja specjalność: praca socjalna, choć na razie czysto teoretyczna. Może kiedyś poszukam pracy w zawodzie... Co ciekawsze pisałam pracę magisterską o ludziach starszych


Youyou doświadczenie to duży plus A mała róznica wieku między dziecmi szybko się zaciera i na pewno będzie jeszcze łatwiej.
A jeśli chodzi o organizację czasu, to wg mnie, czasem im człowiek ma więcej obowiązków, tym sprawniej mu to idzie

Napisane przez wodaqua

To chyba ciekawe studia były, co? Pracowałaś w zawodzie? Można chyba po tym w szkole naukę o rodzinie prowadzić, czy co tam teraz mają.

Ciekawe Oczywiscie trochę zbędnych zajęć też się znalazło, ale ogólnie było ok Była też specjalność nauczycielska, ale nie moja akurat.

Napisane przez agadus

ja też się urodziłam 31 maja o 7.15 rano

Ja tez majowe dziecko

Napisane przez piwnooka77

a co do CC - ja też po i też nie planowana - zrobiona po około 20 godzinach męczarni ale mój kolega z roboty swojej kobiecie załatwił cesarkę bo jak to powiedział "rozkłapciuchy to on nie chce mieć"
brak słów na to

[Marina1]

Witajcie kochane!
Właśnie wyszedł ode mnie gość od neta i już mogę śmigać.
Potem wpadnę na dłużej, wrzucę foto do klubu i napiszę więcej, bo mały się budzi.
Igi chory ( znowu, mięło 1,5 tyg od ostatniego antybiotyku ) wczoraj dostał katar mega i walczymy.
Buziole
Lecę póki co.

[brumek]

Napisane przez mamad1

To jeden z nowszych kierunków - widziałam go już na wielu uczelniach, ale gdy ja zaczynałam studia, to niewiele uczelni go proponowało. Chciałam iść na studia, a nie bardzo wiedziałam, co chcę w życiu robić. A ten kierunek brzmiał tak"życiowo", wydawał się być bardzo ciekawy i tak było Elementy psychologii, socjologii, pedagogiki. Moja specjalność: praca socjalna, choć na razie czysto teoretyczna. Może kiedyś poszukam pracy w zawodzie... Co ciekawsze pisałam pracę magisterską o ludziach starszych

Faktycznie brzmi super, lubię tego typu "klimaty"



Telik - już Was pokłuli? Jak było?


.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Marina1

Witajcie kochane!
Właśnie wyszedł ode mnie gość od neta i już mogę śmigać.
Potem wpadnę na dłużej, wrzucę foto do klubu i napiszę więcej, bo mały się budzi.
Igi chory ( znowu, mięło 1,5 tyg od ostatniego antybiotyku ) wczoraj dostał katar mega i walczymy.
Buziole
Lecę póki co.

No wreszcie jesteś Nie chcę Cię martwić, ale nadrabiania to Ty masz na kilka dni

Za zdrowie Rogiego

[agadus]

Napisane przez wodaqua

Może za luźny pampek, wywijsza falbanki na zewnątrz?

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

http://www.pepco.pl/a/gazetka
Agadus, może dla Oli coś wypatrzysz - ciuszki z Hello Kitty są

bardzo dziekuję za pamięć

[brumek]

Dziewczynki, żeby dostać becikowe trzeba złożyć też z dokumentami zaświadczenie od gina, tak? Chodziłyście po to specjalnie do swoich lekarzy?

[dziubek79]

Napisane przez Marina1

Witajcie kochane!
Właśnie wyszedł ode mnie gość od neta i już mogę śmigać.
Potem wpadnę na dłużej, wrzucę foto do klubu i napiszę więcej, bo mały się budzi.
Igi chory ( znowu, mięło 1,5 tyg od ostatniego antybiotyku ) wczoraj dostał katar mega i walczymy.
Buziole
Lecę póki co.

noooooooooooooooooo nareszcie zdrówka dla Igiego !!!! biedactwo



czy u Was tez taka szpetna pogoda za oknem?? u mnie taki wieje , ze przez zamknięte okna wiatr aż dudni


dziewczyny umieram ze strachu... ide jutro do lekarza z Szymkiem, zauważyłam kilka dni temu , że w jednym miejscu , w odcinku kregosłupa nad lędźwiami ma kilka wypukłych kręgów nie wiem z czego to i co to , strasznie sie martwię czy to jakaś wada nie jest ...

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez brumek

Dziewczynki, żeby dostać becikowe trzeba złożyć też z dokumentami zaświadczenie od gina, tak? Chodziłyście po to specjalnie do swoich lekarzy?

tak musiałam dostaczyc wraz z wnioskiem takie zaświadczenie od lekarza, ale jechał po nie mój mąż -nie musiałam osobiście

[agadus]

Napisane przez brumek

Dziewczynki, żeby dostać becikowe trzeba złożyć też z dokumentami zaświadczenie od gina, tak? Chodziłyście po to specjalnie do swoich lekarzy?

[CookieMonsters]

dziewczyny, co to jest bone folder??????????
bo dosłowne znaczenie nijak mi nie pasuje.. chodzi o zrobienie samodzielnie albumu na zdjęcia

[Oliweczka1985]

Hej dziewczynki moje
Melduję sie, że czasem Was podczytuję.
U nas ok, ale nie było dobrze....Julcia miała wypadek-wypadła z fotelika na twarz BOŻE jak ja sie wystraszyłam....nie potrafię tego opisac,potem musieli uspokajac mnie i ją.... rozcieła wargę( tak w środku) i całe wnętrze ust miała we krwi....STRASZNE PRZEŻYCIE....a stało się to tak:
Pojechaliśmy do Lbn na spotkanie mikołajkowe ze szkoły rodzenia, na dole wszyscy się rozebraliśmy i stwierdziłam, że już nie zapinam Julki w szelki, bo zaraz ja wyjmiemy, aby na górę po schodach się wejdzie no i DZIĘKI BOGU,. że na schodach nie wyleciała, bo ....... no i głównie to wypadła przez to, że rączka od fotelika nie była do końca rozłożona i pod wpływem podniesienia fotelika Julcia wylądowała na płytkach....mąż ją niósł....jesteśmy mega nieodpowiedzialni....MASA KRA. Całe szczeście była przy tym moja była położna, powiedziala, że to żadna wyspokośc, że nie trzeba jechac na usg, czy coś, opatrzyłam moje dziecko, apotem godzinę ją uspokajałam, z resztą sama LEDWO powstrzymywałam szloch.
DZIEWCZYNY KU PRZESTRODZE to piszę...sprawdzajcie bardzo dokładnie foteliki, szelki ZAWSZE zapięte, bez względu na to czy się idzie parę kroków, czy dużo dalej i rączka niewiem jak w Waszych fotelikach, ale zawsze musi byc do końca rozłożona, zabezpieczona.
Mogłam stracic dziecko, albo poważnie je uszkodzic, strach myślec, kończę, bo sie pogrążam.

[dziubek79]

Napisane przez Oliweczka1985

Hej dziewczynki moje
Melduję sie, że czasem Was podczytuję.
U nas ok, ale nie było dobrze....Julcia miała wypadek-wypadła z fotelika na twarz BOŻE jak ja sie wystraszyłam....nie potrafię tego opisac,potem musieli uspokajac mnie i ją.... rozcieła wargę( tak w środku) i całe wnętrze ust miała we krwi....STRASZNE PRZEŻYCIE....a stało się to tak:
Pojechaliśmy do Lbn na spotkanie mikołajkowe ze szkoły rodzenia, na dole wszyscy się rozebraliśmy i stwierdziłam, że już nie zapinam Julki w szelki, bo zaraz ja wyjmiemy, aby na górę po schodach się wejdzie no i DZIĘKI BOGU,. że na schodach nie wyleciała, bo ....... no i głównie to wypadła przez to, że rączka od fotelika nie była do końca rozłożona i pod wpływem podniesienia fotelika Julcia wylądowała na płytkach....mąż ją niósł....jesteśmy mega nieodpowiedzialni....MASA KRA. Całe szczeście była przy tym moja była położna, powiedziala, że to żadna wyspokośc, że nie trzeba jechac na usg, czy coś, opatrzyłam moje dziecko, apotem godzinę ją uspokajałam, z resztą sama LEDWO powstrzymywałam szloch.
DZIEWCZYNY KU PRZESTRODZE to piszę...sprawdzajcie bardzo dokładnie foteliki, szelki ZAWSZE zapięte, bez względu na to czy się idzie parę kroków, czy dużo dalej i rączka niewiem jak w Waszych fotelikach, ale zawsze musi byc do końca rozłożona, zabezpieczona.
Mogłam stracic dziecko, albo poważnie je uszkodzic, strach myślec, kończę, bo sie pogrążam.

o matko , mam nadzieję, że wszystko będzie ok !!! trzymaj się
u mnie nie podniesiesz fotelika jak rączka nie jest do końca "otwarta" ale w sumie różnie to może być ...

[agadus]

właśnie skończyła dawać Natalce marchewkę z jabłuszkiem, i prawie kończyła i dałam jej taka większą łyżeczkę i co się stało??.... no i kichnęła i możecie sobie resztę wyobrazić, marchewka była wszędzie, na mnie dookoła,

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

muszę iść do sklepu z Nati i Oliwką a tu pada, a samochodu nie ma pod ręką

[Kolina]

Napisane przez Oliweczka1985

Hej dziewczynki moje
Melduję sie, że czasem Was podczytuję.
U nas ok, ale nie było dobrze....Julcia miała wypadek-wypadła z fotelika na twarz BOŻE jak ja sie wystraszyłam....nie potrafię tego opisac,potem musieli uspokajac mnie i ją.... rozcieła wargę( tak w środku) i całe wnętrze ust miała we krwi....STRASZNE PRZEŻYCIE....a stało się to tak:
Pojechaliśmy do Lbn na spotkanie mikołajkowe ze szkoły rodzenia, na dole wszyscy się rozebraliśmy i stwierdziłam, że już nie zapinam Julki w szelki, bo zaraz ja wyjmiemy, aby na górę po schodach się wejdzie no i DZIĘKI BOGU,. że na schodach nie wyleciała, bo ....... no i głównie to wypadła przez to, że rączka od fotelika nie była do końca rozłożona i pod wpływem podniesienia fotelika Julcia wylądowała na płytkach....mąż ją niósł....jesteśmy mega nieodpowiedzialni....MASA KRA. Całe szczeście była przy tym moja była położna, powiedziala, że to żadna wyspokośc, że nie trzeba jechac na usg, czy coś, opatrzyłam moje dziecko, apotem godzinę ją uspokajałam, z resztą sama LEDWO powstrzymywałam szloch.
DZIEWCZYNY KU PRZESTRODZE to piszę...sprawdzajcie bardzo dokładnie foteliki, szelki ZAWSZE zapięte, bez względu na to czy się idzie parę kroków, czy dużo dalej i rączka niewiem jak w Waszych fotelikach, ale zawsze musi byc do końca rozłożona, zabezpieczona.
Mogłam stracic dziecko, albo poważnie je uszkodzic, strach myślec, kończę, bo sie pogrążam.

dobrze ze skonczylo sie na strachu



moja znajoma miala wczoraj cc
dzisiaj mi napisala taka krotka wiadomosc "jade na oiom"
nie wiem co sie dzieje, ogromnie sie martwie

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez agadus

właśnie skończyła dawać Natalce marchewkę z jabłuszkiem, i prawie kończyła i dałam jej taka większą łyżeczkę i co się stało??.... no i kichnęła i możecie sobie resztę wyobrazić, marchewka była wszędzie, na mnie dookoła,

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

muszę iść do sklepu z Nati i Oliwką a tu pada, a samochodu nie ma pod ręką

no i dlaczego sie usmiechnelam?? Ty też masz roześmianą ikonkę
jakos mi sie wszystko pokielbasilo, chichram sie jak Dawid ma kupe po pachy, jak ma bąki....
i jak wywali jedzenie pewnie też się będę "cieszyć"

[dziubek79]

Napisane przez Kolina

moja znajoma miala wczoraj cc
dzisiaj mi napisala taka krotka wiadomosc "jade na oiom"
nie wiem co sie dzieje, ogromnie sie martwie [COLOR="Silver"]

no właśnie bo większości ludzi się wydaje taki byle co ta cesarka a to poważna operacja...
mam nadzieję, że wszystko ok u koleżanki

[AgaGuernsey]

Napisane przez brumek

Dziewczynki, żeby dostać becikowe trzeba złożyć też z dokumentami zaświadczenie od gina, tak? Chodziłyście po to specjalnie do swoich lekarzy?

Ja dostalam przy wypisie w szpitalu, bo na obchodzie poprosilam o niego mojego lekarza.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez Oliweczka1985

Hej dziewczynki moje
Melduję sie, że czasem Was podczytuję.
U nas ok, ale nie było dobrze....Julcia miała wypadek-wypadła z fotelika na twarz BOŻE jak ja sie wystraszyłam....nie potrafię tego opisac,potem musieli uspokajac mnie i ją.... rozcieła wargę( tak w środku) i całe wnętrze ust miała we krwi....STRASZNE PRZEŻYCIE....a stało się to tak:
Pojechaliśmy do Lbn na spotkanie mikołajkowe ze szkoły rodzenia, na dole wszyscy się rozebraliśmy i stwierdziłam, że już nie zapinam Julki w szelki, bo zaraz ja wyjmiemy, aby na górę po schodach się wejdzie no i DZIĘKI BOGU,. że na schodach nie wyleciała, bo ....... no i głównie to wypadła przez to, że rączka od fotelika nie była do końca rozłożona i pod wpływem podniesienia fotelika Julcia wylądowała na płytkach....mąż ją niósł....jesteśmy mega nieodpowiedzialni....MASA KRA. Całe szczeście była przy tym moja była położna, powiedziala, że to żadna wyspokośc, że nie trzeba jechac na usg, czy coś, opatrzyłam moje dziecko, apotem godzinę ją uspokajałam, z resztą sama LEDWO powstrzymywałam szloch.
DZIEWCZYNY KU PRZESTRODZE to piszę...sprawdzajcie bardzo dokładnie foteliki, szelki ZAWSZE zapięte, bez względu na to czy się idzie parę kroków, czy dużo dalej i rączka niewiem jak w Waszych fotelikach, ale zawsze musi byc do końca rozłożona, zabezpieczona.
Mogłam stracic dziecko, albo poważnie je uszkodzic, strach myślec, kończę, bo sie pogrążam.

Wspolczuje strasznie tego przezycia! Mam nadzieje, ze tylko na strachu sie skonczy!

Napisane przez agadus

muszę iść do sklepu z Nati i Oliwką a tu pada, a samochodu nie ma pod ręką

A ja musze isc do przedszkola po dziewczyny, oczywiscie z Antkiem, na szczescie samochod jest, ale nie mam folii na fotelik...

Napisane przez Kolina

moja znajoma miala wczoraj cc
dzisiaj mi napisala taka krotka wiadomosc "jade na oiom"
nie wiem co sie dzieje, ogromnie sie martwie

Trzymam kciuki za kolezanke!



A ja smutna, bo moi rodzice juz pojechali i znowu zostalam sama...

[zanetaa88]

Przyszedł strach na wróble
byłam u fryzjera, ścięłam się krótko i co ?
i wyglądam jak pół doopy za krzaka...

Nie umiem włosów ułożyć po swojemu,
wyglądam TRAGICZNIE!
Mam takie krótkie jak Michalina z Top...


Kto mi pożyczy perukę?


Brumek używamy dady, miała przez jakiś czas hugesy i to samo było. Jej koopa zawsze idzie na plecy, nie pamiętam kiedy szła do przodu

Patik czekam na zdjęcia na odparzenia stosowałam bepathen i wietrzyłam. Kiedy miała czas zabawy, rozbierałam ją ona sobie fikała siurała ale była wietrzona.Kiedy się zsiurała przebrałam ją i znowu się wietrzyła.

Moja Emi chyba lubi maseczki na plecy koopowe


Emi zjadłam 90ml MM

[wodaqua]

Napisane przez mamad1

Co ciekawsze pisałam pracę magisterską o ludziach starszych

Jaki temat? Dlaczego ludzie na starość dziadzieją?

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Marina1

Witajcie kochane!
Właśnie wyszedł ode mnie gość od neta i już mogę śmigać.
Potem wpadnę na dłużej, wrzucę foto do klubu i napiszę więcej, bo mały się budzi.
Igi chory ( znowu, mięło 1,5 tyg od ostatniego antybiotyku ) wczoraj dostał katar mega i walczymy.
Buziole
Lecę póki co.

Helołłł!
Jetseś!
Zdróka dla Igora! Biedak!

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez brumek

Dziewczynki, żeby dostać becikowe trzeba złożyć też z dokumentami zaświadczenie od gina, tak? Chodziłyście po to specjalnie do swoich lekarzy?

Ja miałam od położnek, która w ciąży do mnie przychodziła.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez dziubek79

dziewczyny umieram ze strachu... ide jutro do lekarza z Szymkiem, zauważyłam kilka dni temu , że w jednym miejscu , w odcinku kregosłupa nad lędźwiami ma kilka wypukłych kręgów nie wiem z czego to i co to , strasznie sie martwię czy to jakaś wada nie jest ...

Na kręgozmyk chyba za wcześnie????
Zosia ma zawsze po kąpieli w wiaderku otarte kilka kręgów pod wpłuwem opierania się o sciankę, ale myślę, że nie jest to jakaś nieprawidłowość.
Zapytać lekarza zawsze możesz

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez agadus

bardzo dziekuję za pamięć

Spoko! Moja mała też dzisiej paraduje w HK

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez Oliweczka1985

Hej dziewczynki moje
Melduję sie, że czasem Was podczytuję.
U nas ok, ale nie było dobrze....Julcia miała wypadek-wypadła z fotelika na twarz BOŻE jak ja sie wystraszyłam....nie potrafię tego opisac,potem musieli uspokajac mnie i ją.... rozcieła wargę( tak w środku) i całe wnętrze ust miała we krwi....STRASZNE PRZEŻYCIE....a stało się to tak:
Pojechaliśmy do Lbn na spotkanie mikołajkowe ze szkoły rodzenia, na dole wszyscy się rozebraliśmy i stwierdziłam, że już nie zapinam Julki w szelki, bo zaraz ja wyjmiemy, aby na górę po schodach się wejdzie no i DZIĘKI BOGU,. że na schodach nie wyleciała, bo ....... no i głównie to wypadła przez to, że rączka od fotelika nie była do końca rozłożona i pod wpływem podniesienia fotelika Julcia wylądowała na płytkach....mąż ją niósł....jesteśmy mega nieodpowiedzialni....MASA KRA. Całe szczeście była przy tym moja była położna, powiedziala, że to żadna wyspokośc, że nie trzeba jechac na usg, czy coś, opatrzyłam moje dziecko, apotem godzinę ją uspokajałam, z resztą sama LEDWO powstrzymywałam szloch.
DZIEWCZYNY KU PRZESTRODZE to piszę...sprawdzajcie bardzo dokładnie foteliki, szelki ZAWSZE zapięte, bez względu na to czy się idzie parę kroków, czy dużo dalej i rączka niewiem jak w Waszych fotelikach, ale zawsze musi byc do końca rozłożona, zabezpieczona.
Mogłam stracic dziecko, albo poważnie je uszkodzic, strach myślec, kończę, bo sie pogrążam.

Straszne przeżycie! Najważniejsze, że nic strasznego się nie stało! Dziękuję za przestrogę, wprowadzam w życie

[Scio]

PATIK jaką masz maść?

Oliweczko współczuje.

U nas dziś jeden wielki kwęk. Padam.

Brumku ja miałam z MOPS-u druk i mąż pojechał i gin podpisała.

[CookieMonsters]

zanetaa wrzuc sie do klubu, a my OBIEKTYWNIE ocenimy

[mamad1]

Marina witaj

Oliweczka mieliście dużo szczęścia! Nie smuć się Nie wszystko da się przewidzieć. I nie Tobie pierwszej dziecko spadło.

Napisane przez wodaqua

Jaki temat? Dlaczego ludzie na starość dziadzieją?

O turystyce.
Nie wszyscy dziadzieją... Na starość raczej wyostrzają się cechy, które miało się całe życie, np. ktoś był oszczędny, a potem robi się skąpy, choć nie jest to reguła. Pewnie duży wpływ ma też "pogodzenie" się ze starością, z wiekiem, z pewnymi ograniczeniami, ale też ze stanem zdrowia czy portfela (polskie emerytury...). Jest to kwestia przygotowania do starości, które zaczyna się już właściwie w dzieciństwie i trwa przez całe życie. Każdy okres w życiu człowieka ma swoje zadania rozwojowe. Starość też. To nie jest, wbrew pozorom, tylko czas odpoczynku... Tu można o tym poczytać: http://www.terapia.rubikon.net.pl/ht...ksje%20nad.htm

[CarmelaSoprano]

Sara zjadła słoiczek zupki marchewkowej z ryżem i popiła 60 mleka... mniammmm

Mam stresa przed jutrzejszym nefrologiem

[wodaqua]

Napisane przez agadus

właśnie skończyła dawać Natalce marchewkę z jabłuszkiem, i prawie kończyła i dałam jej taka większą łyżeczkę i co się stało??.... no i kichnęła i możecie sobie resztę wyobrazić, marchewka była wszędzie, na mnie dookoła,

Niezła jajcara

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez dziubek79

no właśnie bo większości ludzi się wydaje taki byle co ta cesarka a to poważna operacja...
mam nadzieję, że wszystko ok u koleżanki

Miałam właśnie pisać!
Kolina, trzymam kciuki za koleżankę!

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez zanetaa88

Przyszedł strach na wróble
byłam u fryzjera, ścięłam się krótko i co ?
i [SIZE=1][COLOR=Pink]wyglądam jak pół doopy za krzaka...

[SIZE=3][COLOR=Black][I]Nie umiem włosów ułożyć po swojemu,
wyglądam TRAGICZNIE!
Mam takie krótkie jak Michalina z Top...

Poka, poka!

[nerola]

Patik jak masć nie pomaga to pomoze to w 1 dobę:
leżakowanie calusieńki dizeń bez pampersa(zakup sobie proszi i płyny)
smarowanie maką ziemniaczana
po każdym ssiiii na coś wycieraj nie chusteczką!!!a wacikiem z wodą przegotowaną.
Po dobie znikaja ranya potem reszta.Leczenie trwa do całkowitego zagojenia 3 doby.

Co do fotelików i wypadających dzieci-moja mama pracuje na RTG i robi zdjęcia tym biedactwom srednio 3 razy w tygodniu.Były 2 przypadki śmiertelne,inne to pękniecia czaszek,wybicie narzadów wewnętrznych.
Mam na tym punkcie fioła jak i na zamykaniu okien(widziałam jak dizecko z mojego 4 piętra spadło)

[wodaqua]

Napisane przez CookieMonsters

zanetaa wrzuc sie do klubu, a my OBIEKTYWNIE ocenimy

No właśnie OBIEKTYWNIE będzie!!!!

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez CarmelaSoprano

Sara zjadła słoiczek zupki marchewkowej z ryżem i popiła 60 mleka... mniammmm

Mam stresa przed jutrzejszym nefrologiem

dla żarłoczka!
Kontrolnie idziecie? Będziemy trzymać kcikuki!

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez mamad1

O turystyce.
Nie wszyscy dziadzieją... Na starość raczej wyostrzają się cechy, które miało się całe życie, np. ktoś był oszczędny, a potem robi się skąpy, choć nie jest to reguła. Pewnie duży wpływ ma też "pogodzenie" się ze starością, z wiekiem, z pewnymi ograniczeniami, ale też ze stanem zdrowia czy portfela (polskie emerytury...). Jest to kwestia przygotowania do starości, które zaczyna się już właściwie w dzieciństwie i trwa przez całe życie. Każdy okres w życiu człowieka ma swoje zadania rozwojowe. Starość też. To nie jest, wbrew pozorom, tylko czas odpoczynku... Tu można o tym poczytać: http://www.terapia.rubikon.net.pl/ht...ksje%20nad.htm

Nie no żartuję
A to ciekawe co piszesz, naprawdę myślałam, że starość to juz taki schyłek życia... Poczytam.

[CarmelaSoprano]

Napisane przez wodaqua

dla żarłoczka!
Kontrolnie idziecie? Będziemy trzymać kcikuki!

Kontrolnie, kontrolnie...ale z wizja hospitalizacji, jeśli kamienie nadal będą.