Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012

[muminek82]

Napisane przez nicki86

Dziewczyny cierpię ale nie mogę nadrobić zaległości na forum w weekend się nie udało a w tygodniu jak wracam do domu to już wieczór ,szybki obiad, sprzatanie i inne drobne obowiązki i swoje zwłoki wrzucam do łóżka... już tak nie wymiotuje, choć mnie mdli zwłaszcza rano, bo pierw tabl na tarczyce a sniadanie dopiero za pół godzinyi własnie wtedy najgorzej jest...ale te wieczorne zmęczenie jest straszne! wczoraj wieczorem połozyłam sie na chwilkę w dresach i obudziłam się o 2..... rozgrzeszcie mnie z nieobecności, muszę się jakoś lepiej zorganizować i nadrobić bo brakuje mi Was i już nie wiem co się dzieje!!
pozdrawiam i wysyłam buziaki prosto z lóżka

Hej nicki tak jak napisała Asia!oj alista będzie długaco do prezentów to została nam teściowa jeszcze,a my jedziemy razem na zakupy coś sobie wybierzemy i pakujemy pod choinkę

Napisane przez luby957

Witam
Troche mnie nnei było, ale miałam małe urwanie głowy i nei miałam kiedy do Was zajrzeć
czuje sie ostatnio nawet ttroche lepiej, już mnei az tak mnei męcza mdłości ale mam nadzieje że nie jest to zły znak.
Juz jutro ide na usg i może za 24 godz będe już po i zobacze swoja kochana fasolke
W niedziele albo w poniedziałek mówimy moim rodzicom, i już sobei układam w głowie monolog jaki wygłosze i zupelnie co impowiedziec. Boje sie tylko troche że mama będzie zła i bedzeo za TŻ latac z
A juz wiedze jak teściowa będzie wyglądać jak się dowie ze jestem w ciąży
No a ja lece bo w sobote mam dwa zaliczenia i jeszcze konspekty napisac musze a siedze tylko jakby mnie TŻ zobaczył to by mi dał bo obiecałam mu że dziś cały dzień poświęce na nauke

Trzymajcie sie i pozdrawiam

mnie też już mniej męczą mdłości, owocnej nauki życzę
Asiu współczuje teściowej ale dobrze sobie radzisz grunt to się nie dać i odrazu reagować nie dać sobie wejść na głowe,a te "mądrości"powinny mieć tytuł "czego nie robić i nie dawać dziecku".
Ja mam fajną teściową, u mnie jest tak że rodzice wyjechali do niemiec,wiec mam lepszy kontakt z teściami zawsze moge na nich liczyć,ale o tym by można pisać i pisać.W każdym razie po porodzie prędzej mogę liczyć na mamę męza niż własną,oczywiście nie wyobrażam sobie że ktoś robi wszystko przy moim dziecku tak jak agunia napisała ale te pierwsze dni fajnie mieć kogoś bliskiego do pomocy.
luby musisz mieć anielską cierpliwość,ja bym dostała szału z taką teściową
hanjah super że dostałaś list
Ja jestem po wizycie wszystko wporządku dostałam skierowanie na sobotę na usg prenatalne,oczywiście póżniej napiszę jak to wyglądąło i czego się dowiedziałam,już nie mogę się doczekać!

[Irmusia81]

muminku trzymam kciuki za usg. I czekam z niecierpliwością na opis. Ja się dziś zapisałam. Będę mieć 11 stycznia, bo dopiero zaczęłam 8 tydzień.

[muminek82]

Napisane przez Irmusia81

muminku trzymam kciuki za usg. I czekam z niecierpliwością na opis. Ja się dziś zapisałam. Będę mieć 11 stycznia, bo dopiero zaczęłam 8 tydzień.

dziękuje Kochanaostatnie usg miałam ponad 5tyg.temu wiec nie widziałam już długo małego szkraba

[prince_polo]

hej
niedawno wrocilam ze szpoitala bylam u ginki kochana jest zrobila mi USg jeszcze raz i widziałam dzidziolka przez 6 dn i urósł prawie cm Z usg wychodzi mi ciąza 5 dni starsza niz z OM
Serduszko bije Dostałam adres na badania genetyczne mam sie jutro zarejestrowac i miedzy 11 a 13 tyg jechac. Duphaston zamieniła mi na luteine dopochwową, pwoiedziala z ejak bedzie pasowało mi to bede brała to.
i we wtorek mam isc do lekarza tego co sie zarajestrowałam(co mi robil ostatnio usg) by zalozyła mi polozna karte ciązy. A ona dala mi dzis skierowania na rozne wyniki i jutro z rana ide Potem wisyta 11 stycznia u niej i juz kolejne tylko do niej bede chodizla

tak wiec wszytsko dobrze I kolejne zdj dzidziolka mam, choc te takie wyszlo ciemnawe, ale jest

[muminek82]

prince_super wieści

[Irmusia81]

Napisane przez prince_polo

hej
niedawno wrocilam ze szpoitala bylam u ginki kochana jest zrobila mi USg jeszcze raz i widziałam dzidziolka przez 6 dn i urósł prawie cm Z usg wychodzi mi ciąza 5 dni starsza niz z OM
Serduszko bije Dostałam adres na badania genetyczne mam sie jutro zarejestrowac i miedzy 11 a 13 tyg jechac. Duphaston zamieniła mi na luteine dopochwową, pwoiedziala z ejak bedzie pasowało mi to bede brała to.
i we wtorek mam isc do lekarza tego co sie zarajestrowałam(co mi robil ostatnio usg) by zalozyła mi polozna karte ciązy. A ona dala mi dzis skierowania na rozne wyniki i jutro z rana ide Potem wisyta 11 stycznia u niej i juz kolejne tylko do niej bede chodizla

tak wiec wszytsko dobrze I kolejne zdj dzidziolka mam, choc te takie wyszlo ciemnawe, ale jest

Super! To ile już mierzy Twój Olbrzymek?

[luby957]

Co do teściowej to wam tylko powiem ze wmaire się już przyzwyczailam, i po prostu ciesze sie ze pracuje we włoszechi mam nadziee ze jak najdłuzej bedzie tam siedziec

co do rad "dobrej mamusi" to zgodze sie w pewnym stopniu na czapeczke w lecie ale oczywiście nie taką z bawelny tylko jakaś chusteczka w miare "oddychająca" żeby dziecku nie spocila ise za bardzo głowka i jak jesteśmy na dworze

a co do spania dziecka. Ja też na pocżatku byłam b.ambitna i w nocy za każdym razem jak sie mała obudziła i ją uśpiłam to wkladałam ja do łóżeczka ktore stło 2-3kroki od naszego. Ale jak budzila sie juz 14 raz w jedna noc to czasmi nie mialam już sily i kładałam ja do nas do łóżka, dawałam cyca i często razem z nią zasypiałam;/ jak sie przebudzałam to oczywiście znowu ja kładłam do łóżeczka. Ale niesty moje malenstwo nie lubiło spać w ogóle (potrafiła nie spać 5 godz jak miąła zaledwie tydz) i bardzo czesto sie budziła w nocy czasmi wstawałam do neij po 18 razy(stawiałam kreski za kazdym razem w zeszycie jak wstawałam) więc można na prawde zwatpić a późneij rano hodzilam jak jakaś mara nocna i straszyłam męża.
Na szczęscie później już po mału mniej sie budziła w nocy ale najgorsze było to że zauważyłam że jak spała na dużym łóżku(nawet sama) to dłużej spała a jak wkładałam ja do łóżeczka to bardzo szybko sie budziła dotkneła sie tylko lekko miekkiego materiału który miała ją chronic przez szczebelkami i już było po spaniu dlatego jak miała już chyba roczek zrobiliśmy dla niej osobny pokoik z dużym łóżkiem (na szczęscie nei musieliśmy kupowac tylko wizeliśmy moje stare łózko którego moi rodzice chetnie sie pozbyli)

Mogę się też wypowiedziec co do pomocy mam naszych i mężów przy dziecku. Ja od samego początku sama sie zajmowałam Amelką chociaż mama ma do nas 15-20 min drogi samochodem, bo stwierdziłam ze to jest moje dziecko i bede je wychowywać tak jak ja chce a nie ktos inny. Raz tylko poprosiłam mame o pomoć w drugi dzień po przyjeździe ze szpitala żeby [rzyjechała do nas i podpowiedziała jak najlepiej umyć malenstwo, w sensie jak trzymać i tle. Ale wiedziąłmże jak bym sobie nei radziła i porosiłabym mame zeby przyjechala to by mi nie odmówila Ja nie mowie że jak ktoś ma kogoś do pomocy przy dziecku to jest źle ale ja mam wielka satysfakcje ze ja sobie poradziłam mimo ze byłam sama

[prince_polo]

Napisane przez Irmusia81

Super! To ile już mierzy Twój Olbrzymek?

1,63 wg OM mam 7t6d a wg USG mam 8t4d

[ooolllccciiiaaa]

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny i mam pytanie czy moge do Was kochane dołączyć??? Parę słów o mnie: Mam na imię Monika (na drugie Aleksandra,stąd nick mam 24 lata, jesteśmy z mężem rok po ślubie. Trzy miesiące temu odstawiłam tabletki anty z myślą o rozpoczęciu starań o dzidziuńkę po nowym roku ale raz nie użyliśmy prezerwatywy no i maleństwo jest wcześniej Strasznie się cieszymy, mąż jest wniebowzięty i już od wczoraj wykańcza pokoik dla maleństwa.
Podczytuję wątek o staraniu już od roku i baaaardzo się cieszę że Prince się udało
Moja OM to 5 paździrnik więc jestem już w 9tyg 2dniu a pytam czy mogę dołączyć dopiero teraz bo baaardzo bałam się że będzie coś nie tak z dzidzią, poza tym miałam plamienie ale już jest ok więc proszę o przyjęcie mnie do Waszego grona Kochane

[prince_polo]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny i mam pytanie czy moge do Was kochane dołączyć??? Parę słów o mnie: Mam na imię Monika (na drugie Aleksandra,stąd nick mam 24 lata, jesteśmy z mężem rok po ślubie. Trzy miesiące temu odstawiłam tabletki anty z myślą o rozpoczęciu starań o dzidziuńkę po nowym roku ale raz nie użyliśmy prezerwatywy no i maleństwo jest wcześniej Strasznie się cieszymy, mąż jest wniebowzięty i już od wczoraj wykańcza pokoik dla maleństwa.
Podczytuję wątek o staraniu już od roku i baaaardzo się cieszę że Prince się udało
Moja OM to 5 paździrnik więc jestem już w 9tyg 2dniu a pytam czy mogę dołączyć dopiero teraz bo baaardzo bałam się że będzie coś nie tak z dzidzią, poza tym miałam plamienie ale już jest ok więc proszę o przyjęcie mnie do Waszego grona Kochane

witaj kochana jasne ze mzoesz sie dolaczyc A czemu to sie cieszysz ze mi sie udało? kojarzysz mnie z innego wątku?

[ooolllccciiiaaa]

ooooo Prince mi odpisała
Podczytuję wątek "Nowy rok witamy i o dzieci się staramy" już jakiś rok i stamtąd Cię kojarzę, i baaardzo mocno trzymałam kciuki żeby Ci się udało jak najszybciej, nawet jak u mnie pojawiły się II to pomyślałam że fajnie by było jakby i Tobie się udało to były byśmy na jednym wątku mamusiowym no i Ci się udało Poza tym jesteśmy rówieśniczkami ijakoś tak strasznie Cię polubiłam

[agunia82]

Napisane przez prince_polo

hej
niedawno wrocilam ze szpoitala bylam u ginki kochana jest zrobila mi USg jeszcze raz i widziałam dzidziolka przez 6 dn i urósł prawie cm Z usg wychodzi mi ciąza 5 dni starsza niz z OM
Serduszko bije Dostałam adres na badania genetyczne mam sie jutro zarejestrowac i miedzy 11 a 13 tyg jechac. Duphaston zamieniła mi na luteine dopochwową, pwoiedziala z ejak bedzie pasowało mi to bede brała to.
i we wtorek mam isc do lekarza tego co sie zarajestrowałam(co mi robil ostatnio usg) by zalozyła mi polozna karte ciązy. A ona dala mi dzis skierowania na rozne wyniki i jutro z rana ide Potem wisyta 11 stycznia u niej i juz kolejne tylko do niej bede chodizla

tak wiec wszytsko dobrze I kolejne zdj dzidziolka mam, choc te takie wyszlo ciemnawe, ale jest

genialnie strasznie się cieszę

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny i mam pytanie czy moge do Was kochane dołączyć???

Witaj

[Irmusia81]

Napisane przez prince_polo

1,63 wg OM mam 7t6d a wg USG mam 8t4d

No to pięknie Rośnie jak na drożdżach!

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny i mam pytanie czy moge do Was kochane dołączyć???

Cześć I gratuluję

Boże jak ja się dziś obżeram Jak takie małe stworzonko (moje ma około centymetra) może domagać się takiej ilości jedzenia? Dosłownie to Ono się domaga, bo jak nie zjem to mnie mdli

[muminek82]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny i mam pytanie czy moge do Was kochane dołączyć???

Witaj i gratuluje

ja się ostatnio tez obiadam szczególnie czipsy mi smakują mniam mniamale jak mnie dzisiaj gin ważył to troszke spadłam z wagi wiec nie ma tragizmu

[asia665]

Witajcie.
Przepraszam,że dopiero dzisiaj odpisuje ale wczoraj mi się komputer zawieszał i mogłam Was tylko podczytywać.

Napisane przez hanjah

Jako doświadczona matka powiem tak:
NIE dla chodzików, huśtawek (typu bounce), nosidełek (a jeśli już to dopiero wtedy kiedy dziecko potrafi sztywno trzymać głowę i tylko przodem do rodzica, a nie do świata). Moje dziecko z niczego takiego nie korzystało, a rozwinęła się prawidłowo i teraz nie chodzi, tylko biega

Asia-te rady teściowej między bajki możesz włożyć

Ja mam o tyle dobrze (i niedobrze), że mamę i teściową na co dzień mam daleko i w sumie od początku muszę sobie sama radzić. I to jest dobre, bo w końcu to my jesteśmy matkami, nasze mamy i babcie już swoje dzieci odchowały, a jak my się mamy nauczyć skoro ciągle ktoś chce coś za nas zrobić?

U nas była tylko jedna taka sytuacja, że moja mama chciała zainterweniować, ale się nie dałam i jestem z siebie bardzo dumna.
Przyleciała tu do nas jak Dorotka się urodziła, ale my byłyśmy jeszcze jakiś czas w szpitalu. Jak wyszłyśmy do domu, to dziecko miało 2 tygodnie. Karmiłam ją tylko piersią (do końca 5 miesiąca bez jakiegokolwiek dokarmiania, dopajania). Którejś nocy jakoś bardzo płakała, a trzeba było po prostu zmienić pieluszkę, przytulić i tyle. Moja mama wymyśliła wtedy, że tż może pójść spać na kanapę, a ona zostanie ze mną żeby mi pomóc . Od razu jej powiedziałam, że mąż śpi ze mną i że sobie dam radę z moim dzieckiem. I był spokój Nie wyobrażam sobie żeby męża wygonić do salonu i spać z dzieckiem albo... z mamą
A teraz zdarza nam się spać z dzieckiem czasem i jakoś wszyscy się mieszczą w łóżku

Napisane przez hanjah

No właśnie. Bardzo bym się czuła niekomfortowo gdyby mi się po domu kręcił bądź co bądź obcy facet. Do tego pali papierochy i gotuje tak, że nie smakuje mi to za bardzo (strasznie ciężkie, tłuste i słone)-a pewnie po to miałby przyjechać żeby nam gotować Poza tym nie zna języka i raczej nie dałby sobie rady z zakupami.
I tak jak pisałam-nawet przy moim tacie czułabym się skrępowana. Na szczęście tż podziela moje zdanie

No właśnie chciałam zapytać czy zna język. Hehe , a jak śpicie z dzieckiem to nie boisz się że coś mu się stanie. Tzn przez przypadek gdzieś machniesz ręką?

Napisane przez Irmusia81

U nas jest plan, żeby dzidzia od samego początku spała w soim pokoju, który będzie zaraz obok naszej sypialni. Na początku będziemy zostawiać otwarte drzwi, ewntualnie kupimy nianię elektroniczną. Ale to na razie czysto teoretycznie rozmawiamy, bo tak na prawdę jeszcze boimy się zapeszyć

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------



A ja tego właśnie nie lubię. I jak już piję to myślę sobie, że moje dziecko też nie, bo mnie zaczyna mdlić

My też chcemy żeby dzidzia spała u siebie , i też mamy pokój dziecięcy obok naszej sypialni .

Napisane przez agunia82

O matko, im więcej rewelacji o teściowych tym bardziej szczęka mi opada....
A chodzikom mówię stanowcze nie, i to wcale nie dlatego, że potem dziecko nie łapie równowagi czy coś w tym stylu, ale dlatego, że jest to bardzo niezdrowe dla nóg i bioderek! Chodzik wymusza przyjęcie u dziecka pozycji pionowej kiedy ono nie jest jeszcze na to gotowe. I w chodziku dziecko stopę stawia zupełnie inaczej, niż gdyby zaczęło normalnie chodzić.
Tak samo złym pomysłem jest stawianie dziecka na siłę czy prowadzenie go trzymając pod paszkami. Dziecko stanie i zacznie robić pierwsze kroki wtedy, kiedy układ kostny dostatecznie się rozwinie. Nie ma co tego przyspieszać, bo można potem tego bardzo żałować.

EDIT: A tak poza tym, to w końcu dzisiaj przyszły moje zamówione książki: "Ciąża instrukcja obsługi' i "Bobas instrukcja obsługi" i przyznam, że mnie pochłonęły do reszty. Ta druga pisana jest bardziej pod kątem facetów, ale powiem wam, że to jest super lektura dla obojga - tak swobodnym językiem napisane, że czyta się świetnie. Tą pierwszą to i sądzę, że faceci też chętnie przeczytają, jest tam opisana cała ciąża co się dzieje, jak się dziecko rozwija, mnóstwo rad, w tym też dla facetów A do tego dostałam jeszcze jedną książkę w gratisie

O widzisz muszę poszukać tych książek, jak mówisz że fajne. Mi mąż obiecał na gwiazdkę "Ciężarówką przez 9 miesięcy". Marzy mi się ta książka.

Napisane przez nicki86

Dziewczyny przerażające te teściowe, ja swoją mam na drugim końcu Polski i widzę max 2 razy do roku, ale jest bardzo ludzka, sympatyczna i wyrozumiała i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak u Was. Chyba tylko zabrać dziecko i uciekać, bo jak zaczęłaby wodą z ogórków poić to nie wiem co bym zrobiła...

oj i ja poproszę o tą listę co z przodu trzeba umieścić, bo zanim nadrobie zaległości to trochę zajmie, teraz zmobilizowałam się do posiedzenia przy kompie, bo szukam jakiś prezentów na allegro. Wy już macie pokupione??

Ja prezent mam kupiony dla moich rodzców. Mężowi kupuje jutro. A dla teściów nie wiem nawet co kupić. . .
A tutaj gdzieś Agnieszka podawała w jakich sytuacjach nalezy zwrócić się do lekarza od razu itd. I nie wiem co by u jeszcze dać? Może coś o trymestrach ciąży? Sama nie wiedziałam kiedy kończy się pierwszy dopiero dziewczyny mi wytłumaczyły. I hmm czy coś jeszcze to nie wiem,ale może dziewczyny się wypowiedzą co by chciały??

Napisane przez muminek82

Hej nicki tak jak napisała Asia!oj alista będzie długaco do prezentów to została nam teściowa jeszcze,a my jedziemy razem na zakupy coś sobie wybierzemy i pakujemy pod choinkę

mnie też już mniej męczą mdłości, owocnej nauki życzę
Asiu współczuje teściowej ale dobrze sobie radzisz grunt to się nie dać i odrazu reagować nie dać sobie wejść na głowe,a te "mądrości"powinny mieć tytuł "czego nie robić i nie dawać dziecku".
Ja mam fajną teściową, u mnie jest tak że rodzice wyjechali do niemiec,wiec mam lepszy kontakt z teściami zawsze moge na nich liczyć,ale o tym by można pisać i pisać.W każdym razie po porodzie prędzej mogę liczyć na mamę męza niż własną,oczywiście nie wyobrażam sobie że ktoś robi wszystko przy moim dziecku tak jak agunia napisała ale te pierwsze dni fajnie mieć kogoś bliskiego do pomocy.
luby musisz mieć anielską cierpliwość,ja bym dostała szału z taką teściową
hanjah super że dostałaś list
Ja jestem po wizycie wszystko wporządku dostałam skierowanie na sobotę na usg prenatalne,oczywiście póżniej napiszę jak to wyglądąło i czego się dowiedziałam,już nie mogę się doczekać!

Fajnie że po wizycie wszystko dobrze Widzisz ,czyli jednak można mieć normalnych teściów ,a ja już straciłam w to wiare

Napisane przez prince_polo

hej
niedawno wrocilam ze szpoitala bylam u ginki kochana jest zrobila mi USg jeszcze raz i widziałam dzidziolka przez 6 dn i urósł prawie cm . Z usg wychodzi mi ciąza 5 dni starsza niz z OM
Serduszko bije . Dostałam adres na badania genetyczne mam sie jutro zarejestrowac i miedzy 11 a 13 tyg jechac. Duphaston zamieniła mi na luteine dopochwową, pwoiedziala z ejak bedzie pasowało mi to bede brała to.
i we wtorek mam isc do lekarza tego co sie zarajestrowałam(co mi robil ostatnio usg) by zalozyła mi polozna karte ciązy. A ona dala mi dzis skierowania na rozne wyniki i jutro z rana ide Potem wisyta 11 stycznia u niej i juz kolejne tylko do niej bede chodizla.

tak wiec wszytsko dobrze, I kolejne zdj dzidziolka mam, choc te takie wyszlo ciemnawe, ale jest

Brawo za wizyte Mi własnie mój gin jakoś dziwnie strzela te zdjęcia np. jak oglądamy razem na monitorze to ostatnio fajnie rączki było widać,ale zdjęcie to dał mi takie że jest tylko ciałko samo .Dziecie chyba zrobiło nieoczekiwany obrót w złym momencie

Napisane przez luby957

Co do teściowej to wam tylko powiem ze wmaire się już przyzwyczailam, i po prostu ciesze sie ze pracuje we włoszechi mam nadziee ze jak najdłuzej bedzie tam siedziec

co do rad "dobrej mamusi" to zgodze sie w pewnym stopniu na czapeczke w lecie ale oczywiście nie taką z bawelny tylko jakaś chusteczka w miare "oddychająca" żeby dziecku nie spocila ise za bardzo głowka i jak jesteśmy na dworze

a co do spania dziecka. Ja też na pocżatku byłam b.ambitna i w nocy za każdym razem jak sie mała obudziła i ją uśpiłam to wkladałam ja do łóżeczka ktore stło 2-3kroki od naszego. Ale jak budzila sie juz 14 raz w jedna noc to czasmi nie mialam już sily i kładałam ja do nas do łóżka, dawałam cyca i często razem z nią zasypiałam;/ jak sie przebudzałam to oczywiście znowu ja kładłam do łóżeczka. Ale niesty moje malenstwo nie lubiło spać w ogóle (potrafiła nie spać 5 godz jak miąła zaledwie tydz) i bardzo czesto sie budziła w nocy czasmi wstawałam do neij po 18 razy(stawiałam kreski za kazdym razem w zeszycie jak wstawałam) więc można na prawde zwatpić a późneij rano hodzilam jak jakaś mara nocna i straszyłam męża.
Na szczęscie później już po mału mniej sie budziła w nocy ale najgorsze było to że zauważyłam że jak spała na dużym łóżku(nawet sama) to dłużej spała a jak wkładałam ja do łóżeczka to bardzo szybko sie budziła dotkneła sie tylko lekko miekkiego materiału który miała ją chronic przez szczebelkami i już było po spaniu dlatego jak miała już chyba roczek zrobiliśmy dla niej osobny pokoik z dużym łóżkiem (na szczęscie nei musieliśmy kupowac tylko wizeliśmy moje stare łózko którego moi rodzice chetnie sie pozbyli)

Mogę się też wypowiedziec co do pomocy mam naszych i mężów przy dziecku. Ja od samego początku sama sie zajmowałam Amelką chociaż mama ma do nas 15-20 min drogi samochodem, bo stwierdziłam ze to jest moje dziecko i bede je wychowywać tak jak ja chce a nie ktos inny. Raz tylko poprosiłam mame o pomoć w drugi dzień po przyjeździe ze szpitala żeby [rzyjechała do nas i podpowiedziała jak najlepiej umyć malenstwo, w sensie jak trzymać i tle. Ale wiedziąłmże jak bym sobie nei radziła i porosiłabym mame zeby przyjechala to by mi nie odmówila Ja nie mowie że jak ktoś ma kogoś do pomocy przy dziecku to jest źle ale ja mam wielka satysfakcje ze ja sobie poradziłam mimo ze byłam sama

Ja też mam w planie sama dać rade, zobaczymy jak wyjdzie w praktyce

Napisane przez prince_polo

1,63 wg OM mam 7t6d a wg USG mam 8t4d

Ooo to byczek

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny i mam pytanie czy moge do Was kochane dołączyć??? Parę słów o mnie: Mam na imię Monika (na drugie Aleksandra,stąd nick mam 24 lata, jesteśmy z mężem rok po ślubie. Trzy miesiące temu odstawiłam tabletki anty z myślą o rozpoczęciu starań o dzidziuńkę po nowym roku ale raz nie użyliśmy prezerwatywy no i maleństwo jest wcześniej Strasznie się cieszymy, mąż jest wniebowzięty i już od wczoraj wykańcza pokoik dla maleństwa.
Podczytuję wątek o staraniu już od roku i baaaardzo się cieszę że Prince się udało
Moja OM to 5 paździrnik więc jestem już w 9tyg 2dniu a pytam czy mogę dołączyć dopiero teraz bo baaardzo bałam się że będzie coś nie tak z dzidzią, poza tym miałam plamienie ale już jest ok więc proszę o przyjęcie mnie do Waszego grona Kochane

Cześć. Zapraszamy, zapraszamy




Dziewczyny właśnie uświadomcie mnie o co chodzi z tymi terminami. Wg ostatniej miesiączki jestem w 11 t.c. a w USG 8 t.c. 1 dzień. To znaczy,że do zapłodnienia doszło 8 tygodni temu? Czy książkowo wg rozmiarów zarodka powinnam mieć miesiączke 8 tygodni temu?


Przepraszam ,ale musiałam pokasować część emotikonów z postów bo mi się nie chciało wysłać.

[agunia82]

Napisane przez asia665

Dziewczyny właśnie uświadomcie mnie o co chodzi z tymi terminami. Wg ostatniej miesiączki jestem w 11 t.c. a w USG 8 t.c. 1 dzień. To znaczy,że do zapłodnienia doszło 8 tygodni temu? Czy książkowo wg rozmiarów zarodka powinnam mieć miesiączke 8 tygodni temu?

USG podaje wiek ciąży wg rozmiarów zarodka. Na początku ciąży u każdej kobiety zarodek rośnie mniej więcej w takim samym tempie, stąd wiek ciąży podany przez USG jest wtedy bardzo wiarygodny (zazwyczaj +/- 6 dni). Jeśli wiek wg USG jest dużo młodszy niż wiek wg OM, to znaczy, że owulacja mogła być opóźniona (książkowo przyjmuje się, że owulacja występuje koło 14 dnia cyklu, ale w praktyce wiadomo - różnie bywa).
Standardowo oblicza się, że ciąża trwa 38 tyg + 2 tyg przed zapłodnieniem (no i stąd jak owulacja była później, to te różnice między USG a OM).
Ale uwaga - im starsza ciąża, tym wiek ciąży podawany przez USG mniej wiarygodny, bo zaczynają ujawniać się różnice w tempie rozwoju zarodka/płodu (różnice między wiekiem z USG a OM mogą wynosić nawet do 2 tygodni). Dlatego np. mój lekarz woli trzymać się wieku ciąży wg OM.

[hanjah]

Napisane przez asia665

No właśnie chciałam zapytać czy zna język. Hehe , a jak śpicie z dzieckiem to nie boisz się że coś mu się stanie. Tzn przez przypadek gdzieś machniesz ręką?

Nasi rodzice to z tego pokolenia, co uczyło się rosyjskiego, ewentualnie niemieckiego... Teraz teściowa na studiach trochę angielskiego łyknęła, ale też pewnie by się tu nie dogadała, bo Szkoci mają specyficzny akcent

Teraz już się nie boję z nią spać. Jak jeszcze karmiłam ją piersią to najwygodniej było mi na leżąco. Teraz czasem jak się w nocy obudzi a nie mamy siły jej usypiać to bierzemy ją do nas-śpi między nami. Jakoś zawsze wiem, że jest obok i nie zdarzyło mi się jej przygnieść np.

Jestem trochę podłamana Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która ma termin na kwiecień (też w Edi). Powiedziała mi, że koniecznie muszę porozmawiać z położną o tym kosmicznym terminie usg. Jej tego badania na przezierność nie chcieli zrobić już pierwszego dnia 13. tygodnia! Bo uznali że to za późno. A co najlepsze-mamy usg w tym samym miejscu, czyli mi też tego pewnie w 14. tyg nie zrobią Jak na szpilkach siedzę i nie mogę się doczekać środy-dobrze że wizytę mam z samego rana...

[ewka5891]

Napisane przez hanjah

Jestem trochę podłamana Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która ma termin na kwiecień (też w Edi). Powiedziała mi, że koniecznie muszę porozmawiać z położną o tym kosmicznym terminie usg. Jej tego badania na przezierność nie chcieli zrobić już pierwszego dnia 13. tygodnia! Bo uznali że to za późno. A co najlepsze-mamy usg w tym samym miejscu, czyli mi też tego pewnie w 14. tyg nie zrobią Jak na szpilkach siedzę i nie mogę się doczekać środy-dobrze że wizytę mam z samego rana...

kurcze, nieciekawa sytuacja...
mam nadzieję, ze uda się wykonać te badania. Po przeczytaniu Twojego postu zaczęłam się zastanawiać czy ja nie będę miała problemów z tym badaniem, choć moje usg wypada w połowie 12 tygodnia. ale kto ich tu wie...

[hanjah]

Napisane przez ewka5891

kurcze, nieciekawa sytuacja...
mam nadzieję, ze uda się wykonać te badania. Po przeczytaniu Twojego postu zaczęłam się zastanawiać czy ja nie będę miała problemów z tym badaniem, choć moje usg wypada w połowie 12 tygodnia. ale kto ich tu wie...

Koleżance powiedzieli, że wykonaliby to badanie gdyby przyszła tydzień wcześniej-ale przecież to nie ona ustaliła sobie termin usg! Tylko u niej coś nie tak było z OM chyba, bo dziecko okazało się 2 tygodnie starsze i może dlatego jej NT nie zmierzyli...

Także myślę, że Tobie się akurat uda

Tak sobie myślę, że wiem kiedy miałam OM i kiedy mogłam zajść w ciążę-owulacja mi się przesunęła na ok. 20 dc.. Czyli u mnie wychodziłoby, że dziecko może być młodsze tydzień niż myślę??? Gubię się w tym strasznie, a żeby w ogóle określić termin porodu to muszę do usg czekać

[asia665]

Napisane przez agunia82

USG podaje wiek ciąży wg rozmiarów zarodka. Na początku ciąży u każdej kobiety zarodek rośnie mniej więcej w takim samym tempie, stąd wiek ciąży podany przez USG jest wtedy bardzo wiarygodny (zazwyczaj +/- 6 dni). Jeśli wiek wg USG jest dużo młodszy niż wiek wg OM, to znaczy, że owulacja mogła być opóźniona (książkowo przyjmuje się, że owulacja występuje koło 14 dnia cyklu, ale w praktyce wiadomo - różnie bywa).
Standardowo oblicza się, że ciąża trwa 38 tyg + 2 tyg przed zapłodnieniem (no i stąd jak owulacja była później, to te różnice między USG a OM).
Ale uwaga - im starsza ciąża, tym wiek ciąży podawany przez USG mniej wiarygodny, bo zaczynają ujawniać się różnice w tempie rozwoju zarodka/płodu (różnice między wiekiem z USG a OM mogą wynosić nawet do 2 tygodni). Dlatego np. mój lekarz woli trzymać się wieku ciąży wg OM.

Dziękuję

Napisane przez hanjah

Nasi rodzice to z tego pokolenia, co uczyło się rosyjskiego, ewentualnie niemieckiego... Teraz teściowa na studiach trochę angielskiego łyknęła, ale też pewnie by się tu nie dogadała, bo Szkoci mają specyficzny akcent

Teraz już się nie boję z nią spać. Jak jeszcze karmiłam ją piersią to najwygodniej było mi na leżąco. Teraz czasem jak się w nocy obudzi a nie mamy siły jej usypiać to bierzemy ją do nas-śpi między nami. Jakoś zawsze wiem, że jest obok i nie zdarzyło mi się jej przygnieść np.

Jestem trochę podłamana Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która ma termin na kwiecień (też w Edi). Powiedziała mi, że koniecznie muszę porozmawiać z położną o tym kosmicznym terminie usg. Jej tego badania na przezierność nie chcieli zrobić już pierwszego dnia 13. tygodnia! Bo uznali że to za późno. A co najlepsze-mamy usg w tym samym miejscu, czyli mi też tego pewnie w 14. tyg nie zrobią Jak na szpilkach siedzę i nie mogę się doczekać środy-dobrze że wizytę mam z samego rana...

O kurcze to faktycznie . . . , a na tej wizycie w środe u położnej jest możliwość zmiany terminu USG?? Czy ona nie ma nic do tego?

[hanjah]

Napisane przez asia665

O kurcze to faktycznie . . . , a na tej wizycie w środe u położnej jest możliwość zmiany terminu USG?? Czy ona nie ma nic do tego?

Mam nadzieję, że jest taka możliwość. W tamtej ciąży nie miałam takiej sytuacji, bo skany miałam przepisowo w 12. i 20. tyg... No chyba że w kolejnej ciąży jest inaczej, ale nigdzie nie znalazłam takiej informacji...

Zapytam położną w którym tyg ciąży jestem wg niej i kiedy powinnam mieć skan. I wtedy zapytam czy ta data którą mi wyznaczyli to nie jest za późno...

[Norniczka]

Napisane przez hanjah

No to chyba że oni liczą tylko te skończone tygodnie. W sumie ta babka przez tel powiedziała że dopiero od jutra będę w 10. tygodniu, a wg mnie jutro zaczynam 11....
Na pewno mnie z nikim nie pomylili, bo pytali nie tylko o nazwisko ale i o datę ur. i wiedzieli kiedy miałam OM. Liczę więc na to, że może jednak wiedzą co mówią...
Dobrze, że ta wizyta u położnej już za niecały tydzień, to popytam co i jak... Pewniej czułabym się z mężem, ale sama też chyba dam sobie radę, bo już przez to przechodziłam

Wiem że większość gin liczy tygodnie zaczęte, tzn że jeżeli jest 9t1d to zaczyna się 10 tc. I ja też tak liczę, a tutaj to w sumie nie wiem, ja ten pierwszy scan mam wyznaczony na 14t1d i też się martwię czy mi zrobią to badanie na przezierność .
Miałam 5 stron do nadgonienia bo nie miałam laptopa od poniedziałku

[hanjah]

Napisane przez Norniczka

Wiem że większość gin liczy tygodnie zaczęte, tzn że jeżeli jest 9t1d to zaczyna się 10 tc. I ja też tak liczę, a tutaj to w sumie nie wiem, ja ten pierwszy scan mam wyznaczony na 14t1d i też się martwię czy mi zrobią to badanie na przezierność .
Miałam 5 stron do nadgonienia bo nie miałam laptopa od poniedziałku

Ja też się martwię, bo mi wyznaczyli na 14t0d...
A kiedy masz ten skan? Wcześniej niż 6 stycznia? Chyba w Irlandii mieszkasz? Masz wcześniej spotkanie z lekarzem albo położną (nie wiem jak tam opieka wygląda)-nie dasz rady tego przyspieszyć?

Teraz zobaczyłam, że jesteś troszkę mniej w ciąży niż ja, czyli ja będę mieć skan wcześniej...

[karolka110]

oj...u mnie dziś leje cały dzień...nic tylo sie pod kołdrą zakopać i drzemać ...
nic mi się nie chcę...a tu jeszcze jakiś obiad trzeba ugotować

[muminek82]

Hej dziewczyny!
hanjah najlepiej jak zapytasz położna bo rzeczywiście trudna sytuacja,jak mogą wyznaczyć date gdzie jest za póżno na to badanie to jest dla mnie meksyk niezrozozumiałe wcalew każdym razie trzymam mocno kciuki za to że będziesz mogła zrobić to badanie w terminie!Norniczka za Ciebie oczywiście też!

ja już po obiadku,tak jak karolka napisała pogoda fatalna nic się nie che ciemno zimno brrr
pisałyście o książkach ja mam narazie trzy pożyczyłam od koleżanki
"Dziecko zdrowie i rozwój od poczęcia do 5roku życia","Sekretny język noworodków,niemowląt,mały ch dzieci"i "Matka i dziecko" narazie przeczytałam tą ostatnią i nawet fajna,ale słyszałam że "ciężarówką..."jest super może też kupie

[luby957]

Hej
ja juz po wizycie i po usg ale sie ciesze, a siedzilam przed gab jak na szpilkach
maleństwo jest jedno , rosza się już i jak narazie chyba wszystko jest ok
Dł.siedzeniowo-cieminiowa -25.94mm, obecnośc czynności serca-160/min
Lekarz da l mi zdjęcia narazie do domu żebym ise pochwaliła a na nast wizycie mam mu oddać, chociaż i na nast wizycie będe miec usg więc może mi da kolejne zdjęcia
nast wizte mam na 3 stycznie czyli prawie cały miesiąc, a już sie niemoge doczekać żeby zobaczyć masleństwo

jak narazie tyle bo moja mala che sie koniecznie poprzytulac od mnei i chce mi wylaczyc kom takze uiekam

[muminek82]

luby świetne wiadomości

[karolka110]

no nie... przy szykowaniu obiadku znów mnie "zmuliło"....ciężkie bywa życie Ciężąrówki:/

[ooolllccciiiaaa]

Dziewczynki bardzo dziękuję Wam za miłe powitanie
Wyczytałam na innym forum, że dziewczyny robią sobie domowy test z sody i moczu na płeć dziecka Podobno to działa jak ten test intelliger a można go zrobić już od 5-6 tygodnia ciąży i podobno jest wiarygodny A robi się go tak: w kubeczek wsypuje się łyżeczkę sody oczyszczonej i zalewa siuśkami, jak zacznie się pienić to będzie chłopczyk a jak nic się nie dzieje - dziewczynka Ja z ciekawości zrobiłam i pienił się

[luby957]

ooolllccciiiaaa a czy ktoś jeszcze z Twoich znajmocy robil ten test?? bo się tak zastanawaim czy on jest wiarygodny, i czy komus sie już to sprawdzilo

No a tak poza tym to już nie pamiętam cyz mówiłam Wam że mdłości mi już troche przeszły ale za to pojawiły się ostre bóle w podbrzuszu, powiedziałam oczywiście to gin. no i stwierdził że w takim razie to musi mnie zbadac, no ale wyszło że jest ok
co do gotowania to ja na szczęście wczoraj zrobiłam cała dużą miske ala spagetii i dziś na szczęście nie musiałam jak wróciłam od lekarza bo tak mi się nie chciało że
a teraz tak mi się i chyba zrobie sobie to będe lepiej wyglądać na zaliczeniu z dydaktyki chociaz powinnam sie i napisać kospektu bo inaczej bedzie jedna wileka

no ale serduskzo mi się uspokoiło jak zobaczyłam to maleństwo na monitorze

a przyznam sie do Was że ostatnio od męża pociągnełam pare łykow bo juz mi się tak chciało że ehh... ale bałam sie że jak więcej się napije to mi TŻ że upijam od małego maleństwo