Amelka jest już z nami,na resztę dzieciaczków czekamy z otwartymi ramionami.I/II.2012

[Dark lady]

Najśmieszniejsze było jak powiedzieliśmy że wózek kupiliśmy, a teściówka na to: "jaki kolor?". Tyle jeśli chodzi o przypominanie.

[eliza1984]

Neska rzeczywiście nie fajnie się zachowali teście,po co gadali.Eh nigdy takich ludzi nie zrozumiem.Mam z tego samego rodzaju co ty pościel dla dzidziusia rożek tylko ,że fioletowy i ma z przodu kokardkę

[Anabellita]

14 została miss internautów Kto ją wybrał?
Moja 10 została II vicemiss, szkoda
Miską została 16, nooo w sumie ładna

[Dark lady]

Neska a może ty masz tych samych teściów

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Zobaczcie jakie mam dzidek kochany zdjęcia na pamiątkę pobytu w brzuchu:
https://picasaweb.google.com/1063535...COOg65Lpgffqdw

[ultraradiola]

uciekam spać bo jutro szkoła ... tak mi się nie chce

teraz się zorientowałam że już połowa wątku za nami a 5 część jest dopiero nie całe dwa tygodnie

dobranoc mamusie i brzusie

[neska22]

Napisane przez eliza1984

Neska rzeczywiście nie fajnie się zachowali teście,po co gadali.Eh nigdy takich ludzi nie zrozumiem.Mam z tego samego rodzaju co ty pościel dla dzidziusia rożek tylko ,że fioletowy i ma z przodu kokardkę

no to musisz mieć śliczny rożek

Napisane przez Dark lady

Neska a może ty masz tych samych teściów

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Zobaczcie jakie mam dzidek kochany zdjęcia na pamiątkę pobytu w brzuchu:
https://picasaweb.google.com/1063535...COOg65Lpgffqdw

hmmm czyli mój mąż musi byc tez Twoim mężem bo TZ jest jedynakiem

zdjęcia super tylko biedne dziecko juz ksążkami zarzucone

[Dark lady]

Mój nie jedynak ale jedyny facet .

Do książek od razu trzeba przyzwyczajać

Lecę poczytać i lulu, papa.

[*Agatek*]

Napisane przez czubasek20

u nas właśnie na bankomat mówi się ściana placzu

hehehe pierwszy raz spotykam się z taką nazwą!

Napisane przez agawoo

Ja myślałam, że ściana płaczu to jest bankomat

ja nie wiem, u nas nie słyszałam takiej nazwy Toruń jest troszkę do tyłu widzę

Napisane przez czubasek20

Ja czasem nie mam. Np. przedwczoraj chyba męczyłam dwie kanapki do godziny 16 ale na drugi dzień nadrobiłam


Właśnie dokonałam niemożliwego.
Pomalowałam sobie pazurki u stóp

Hmm, może też nadrobię zaległości?

A za pazurki u stóp ---> trza Cię wpisać do księgi Guinnessa

Napisane przez Oluska1988

Byłam u lekarza okazało sie ze ta ślepa franca nie trafiła i zrobiła mi rane wyżej lekarz mówił że jeszcze sie z czymś takim nie spotkał oczyścił ranke i teraz nie leci. Dobrze że zdecydowałam się na inny szpital do porodu.

osz to menda

Napisane przez Oluska1988

Agatek, Mijus mój Czesio dostał takie coś w strzykawce żeby mu do gardziołka wcisnąć i to było na odrobaczenie właśnie. A tak wogóle to zaczeliśmy palić w piecu teraz ostro i biedny kotek ma za ciepło i sypia w wannie

Kurczę ja nie chcę kupować nic innego niż tabletki, bo mnie zwyczajnie nie stać jak ja o to nie zadbam to nikt inny tego nie zrobi, więc...

Kot sypia w wannie??? szok! A ja myslałam, że koty lubią mieć ciepełko a palenie w piecu- masakra Wiem jak to jest, moi rodzice palą, mają 3 piece kaflowe z czego w 2óch tylko palą, a w ostatnim baardzo rzadko bo nikt w moim pokoju nie mieszka

Napisane przez pozycja77

BRAWO PANI MAGISTER PEARL Moje gorące gratulacje, ja wiedziałam że tak bedzię

pamiętam to za czasów kiedy byłam gówniarą i oglądałam kabarety

Napisane przez renata:)

hahah to tak jak my!! tez mamy polo market i biedrone i tesco nawet ale ja to całkiem z dziury zabitej dechami bo nie wiem co to jest nawet ten wpłatomat

niech się pipidówki rozwijają! A wpłatomat to a'la bankomat, ale nie wypłacasz, a wpłacasz kasę na swoje konto przez kartę i od razu masz kasiorkę na koncie Fajna sprawa, raz dwa i masz, nie muszę jechać 10 km żeby to zrobić w banku, w mieście

[agawoo]

Napisane przez neska22

no własnie ja tez nic na ten temat do TZ nie mowie, zeby mu przykro nie było...
własnie cholerka po co obiecywali....nic by nie mowili to by sie inaczej planowało... ;/

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------
hehe kochana moj TZ juz wczesniej na to wpadł i w sklepie nawet fotki porobił i im pokazywął

wiesz- to tak jest- umiesz liczyc-licz na siebie :/

O kurczę, rzeczywiście niefajnie - po co obiecywali?

Napisane przez neska22

hmmm czyli mój mąż musi byc tez Twoim mężem bo TZ jest jedynakiem

Ups, wydało się

[*Agatek*]

Napisane przez Mijus

Nie wypluwa, masuje ją po przełyku i czekam aż połknie
Preparat na szyję to profender Nie stety minusem jest cena, bo to koszt około 50 zł

Trzymasz jej pyszczydło? Nie wyrywa się?? Opisz proszę jak to robisz w szczegółach, czy po podaniu tabletki wstrzykujesz wodę do pyszczka czy jak? Poczytałam na necie troszkę i się na to przygotowuję...

A cena- 50 zł masakra! Nie mam kasy na takie bajery, jeszcze jak mam płacić co pół roku sama to o nie a czemu Simonowi nie dajesz tabletek? Tylko co innego dajesz, hmm?? Uczula go czy co? Jak nie zjedzą to ja nie wiem... nadal żarcie stoi, a one głodne, pff... może w strzykawce rozrobić z wodą i wlać do pyska? Czy samą tabletkę wepchnąć?? 1 raz odrobaczałam go w styczniu po kastracji i zjadł z mięsem, a teraz niet łobuzy no

Napisane przez Anabellita

Dziewczyny właśnie z Biedrony wróciłam. Ta likwidowana biedronka była już zamknięta, ale pojechaliśmy do tej nowootwartej i były różne promocje z okazji otwarcia. Kupiliśmy paczkę pieluch DADA 3-6kg, 78szt. za 19.90 Zastanawiam się czy jeszcze jednej paki nie kupić bo na początku to sporo ich idzie

Super cena dają taką na otwarcie biedronki- słyszałam kup więcej, dla mnie też, to odkupie! bo też muszę kupić paczuchę- chcę od biedronkowych zacząć od początku a pampersy na noc

Napisane przez uska000

ja tez nie mam apetytu;/ zawsze jem 30 pierogiow dzis 5

ile??????????? chyba se jaja robisz! Ja zjem max 12 pierogów i jestem pełna na pół dnia!

Napisane przez neska22

wiecie co, mielismy dostac kasę na wózek od rodziców TZ (sami sie zaoferowali juz latem)...ale mamjakies przeczucie, ze nie dostaniemy... TZ wkurzony na nich bo mogli nie gadac to bysmy inaczej wydatki rozplanowali...np nie kupilibysmy pralki-moglismy nadal prac u mamy pietro nizej...a tak oni sie zaoferowali z tym wózkiem wiec tz stwierdzil ze mozemy juz pralke kupic... i teraz du....pa blada.... Pralka młoga poczekac a dzidziol nie
no ale cóz... nie mozna od nich wymagac...przeciez nie maja obowiazku...
tylko po cholere obiecali??

ojj bardzo nieładnie się zachowali... moja babcia też obiecała dać na wózek, mam nadzieję, że dotrzyma słowa...

Napisane przez Anabellita

14 została miss internautów Kto ją wybrał?
Moja 10 została II vicemiss, szkoda
Miską została 16, nooo w sumie ładna

14-masakrioza 10 śliczna 16- masakra, jakie ma spuchnięte miejsca pod oczami

Dark lady ładne zdjęcia, ale czemu tak malutko??? buciki najładniejsze

[agawoo]

Zmykam spać, dobranoc

[BebiBebi]

Napisane przez Dark lady

Najśmieszniejsze było jak powiedzieliśmy że wózek kupiliśmy, a teściówka na to: "jaki kolor?". Tyle jeśli chodzi o przypominanie.

Wyżaliłam się w klubie na taki temat.

Kurcze, chora jestem i nie mogę spać.
Zrobiłam sobie herbatkę i Was nadrabiam, wezmę apap, bo to chyba działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie.

[boroo50]

Napisane przez czubasek20

Właśnie dokonałam niemożliwego.
Pomalowałam sobie pazurki u stóp

Nagroda dla tej pani Ale jak to zrobiłaś? Jesteś może kobieta guma? hihi, bo sobie nie wyobrażam

Napisane przez Dark lady

[/COLOR]Zobaczcie jakie mam dzidek kochany zdjęcia na pamiątkę pobytu w brzuchu:
https://picasaweb.google.com/1063535...COOg65Lpgffqdw

Piękne te zdjęcia Aż mi się przykro zrobiło, że ja przez całą ciążę zrobiłam brzuszkowi może dwa zdjęcia. I to jednego dnia Przynajmniej się teraz zmobilizuje i postaram nadrobić jakoś

[bambusiek]

Napisane przez *Agatek*

bambusek ja już nie czaję o co Ci chodziło z tym molestowaniem przez telefon

Zadzwonił, pytał co robię i jak powiedziałam, że jestem w rybnym, to mi zaczął słodkie słówka: czy najukochańsza żona kupiłaby w takim razie śledzie i zrobiła je swoimi rączkami w jego ulubiony sposób

Napisane przez magda1804

czesc mamusie

ja jutro albo urodze albo z łóżka nie wstane Od 11h do 19h sprzatalam...i jestem padnieta Nawet obiad jadlam w pospiechu. dobrze,ze mialam jeszcze 2 nalesniki dopiero teraz zjadlam wieksza obiado kolacje.
umylam 5 okien, wypralam firanki, ktore pozniej prasowalam. Wyszorowalam duzy dywan, wyczyscilam lozeczko dla malej, odkurzalam, itp.
W jednym z dwóch pokoi mam firanki na całą ściane (prawie 5m długości) z prasowaniem jej byla masakra, ale jeszcze gorzej z zawieszeniem, bo byla za dluga o 40cm i musialam podwijac. Na koniec myslalam ze sie poplacze, bo tak ciezko mi bylo
Na dzis juz koniec

teraz chillout
ide nadrabiac

No nieźle

Napisane przez Anabellita

Dziewczyny właśnie z Biedrony wróciłam. Ta likwidowana biedronka była już zamknięta, ale pojechaliśmy do tej nowootwartej i były różne promocje z okazji otwarcia. Kupiliśmy paczkę pieluch DADA 3-6kg, 78szt. za 19.90 Zastanawiam się czy jeszcze jednej paki nie kupić bo na początku to sporo ich idzie

My kupiliśmy dokładnie taką samą pakę za taką samą kasę, też na otwarciu
A zamierzasz ich używać od samego początku? bo zastanawiam się czy kupić jeszcze pampersy new born
_________________________ _____
Bry

Właśnie zjadłam II sniadanko i popijam kawkę wstałam o 5:50 i poszłam na roraty... Przynajmniej raz w roku by wypadało, a z mężem (gra na nich z zespołem) jakoś tak raźniej się wstawało

przynajmniej dzień będzie długi

A dzidziol był chyba troszkę zdziwiony o co kaman z tym wczesnym wstawaniem, bo zazwyczaj budził się o 7

[n1kotynka]

matko ile nadrabiania
lecę czytać

aa i dzień dobry

[bambusiek]

Wiecie jaki mam od paru dni dylemat: iść do fryzjerki przed świętami czy nie iść ostatni raz byłam na początku sierpnia, teraz mam długość taką, że prócz najbardziej pocieniowanej warstwy wszystkie wchodzą w kitkę...
No i nie wiem czy jest sens podcinać, czy lepiej poczekać i w okolicach chrzcin podciąć, a do tego czasu już spokojnie dorosną do związywania

W sumie jak wyprostuję, to nie jest źle, jedynie grzywka sięga końca nosa... I tak myślę, czy jest sens wydawać kilka dyszek, czy walnąć jakiś kolorek szamponetką i pobawić się prostownicą

Sorki, że przynudziłam

[kropeczka1984]

Napisane przez agawoo

Ja jej jeszcze nie kupiłam, ale też myślałam, że takie bardziej przytłumione światło daje ...
A one są od razu z żarówkami? Czy jakąś sobie tam dołożyłaś?

Bez żarówki. Nie dołożyłam żarówki i w sumie to sama nie sprawdziłam jeszcze jak świeci. Powtarzałam tylko opinie dziewczyn

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny czy Wy też nie macie apetytu???????

Ja mam tak, że nie wiem co mi się chce... W ten sposób albo nie jem nic, albo wpycham coś w siebie a potem męczę się, bo żołądek boli

Jadę dzisiaj na bazarki zobaczyć koszule do karmienia. Mam nadzieję, że będzie taniej niż na allegro Potem do galerii handlowej obkupić Męża na Święta i kupić prezenty. Pewnie padniemy jak wrócimy... Dobrze, że wczoraj sprzątnęłam sobie

[*Agatek*]

Siemka brzdące

Obudziłam się na siczka, patrzę, bambaryły mięsa nie zjadły, bo i po co?? napiłam się, coś słodkiego zjadłam (valentino ) i wpadłam na momenciora jednego

Napisane przez bambusiek

Zadzwonił, pytał co robię i jak powiedziałam, że jestem w rybnym, to mi zaczął słodkie słówka: czy najukochańsza żona kupiłaby w takim razie śledzie i zrobiła je swoimi rączkami w jego ulubiony sposób

a ja myślałam, że to o mojego męża chodzi i tak nie czaiłam o co kaman hehe coś mam ograniczone myślenie

idę dalej spać!

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez bambusiek

Wiecie jaki mam od paru dni dylemat: iść do fryzjerki przed świętami czy nie iść ostatni raz byłam na początku sierpnia, teraz mam długość taką, że prócz najbardziej pocieniowanej warstwy wszystkie wchodzą w kitkę...
No i nie wiem czy jest sens podcinać, czy lepiej poczekać i w okolicach chrzcin podciąć, a do tego czasu już spokojnie dorosną do związywania

W sumie jak wyprostuję, to nie jest źle, jedynie grzywka sięga końca nosa... I tak myślę, czy jest sens wydawać kilka dyszek, czy walnąć jakiś kolorek szamponetką i pobawić się prostownicą

Sorki, że przynudziłam

ja bym poszła zaraz 'po' porodzie, żeby wyglądać na czasie, na sexi mamę Słuchaj- ja obcinałam swoje włosy na końcu kwietnia i tak mi spartoliła włosy,(autentycznie ryczałam, bo mam obsesje na pkt włosów- ich długości) że postanowiłam, że dopiero je podetnę jak urodzę, bo zapuszczam znów
A teraz zrezygnowałam z szamponetek na 28 myć, bo był marny efekt i teściowa mnie pofarbowała TRWAŁĄ FARBĄ sayoss(gó.w.no) - i co? - schodzi mi kolor jak myję włosy!!!!!!!!! a myłam od farbowania może 5,6 razy i było to z miesiąc temu next time wezmę sobie loreala

Napisane przez kropeczka1984

Ja mam tak, że nie wiem co mi się chce... W ten sposób albo nie jem nic, albo wpycham coś w siebie a potem męczę się, bo żołądek boli

oo wpychanie najgorsze... marnie się wtedy czuję i zgaga często wtedy występuje

A koszule do karmienia fajne są na rynku, może u Ciebie też będą? tylko nie z motywem 'żyrawki' itp, bo jest marna jakość i szybko się mechaci

[bambusiek]

Napisane przez *Agatek*

ja bym poszła zaraz 'po' porodzie, żeby wyglądać na czasie, na sexi mamę Słuchaj- ja obcinałam swoje włosy na końcu kwietnia i tak mi spartoliła włosy,(autentycznie ryczałam, bo mam obsesje na pkt włosów- ich długości) że postanowiłam, że dopiero je podetnę jak urodzę, bo zapuszczam znów
A teraz zrezygnowałam z szamponetek na 28 myć, bo był marny efekt i teściowa mnie pofarbowała TRWAŁĄ FARBĄ sayoss(gó.w.no) - i co? - schodzi mi kolor jak myję włosy!!!!!!!!! a myłam od farbowania może 5,6 razy i było to z miesiąc temu next time wezmę sobie loreala

Hehe... tekst o sexi mamie kusi tymbardziej, że będę miała przez pierwszy miesiąc męża w domu
A szamponu używam Loreal Casting - koloru nie daje jakiegoś spektakularnego, ale ładny odcień
Ostatni raz robiłam w kwietniu - jakoś tydzień przed ślubem

[uska000]

czesc mamuski ja wyjatkowo sie wyspalam nie liczac 5xsiku i 10x pic

co do tesciow i wozkow wspolczuje.. dobrze ze moi maja wszystko w du** i nawet nie wspominaja ;p wczoraj udawali zdziwionych ze Igor jakby pierwszy raz slyszeli..

aa po za tym wczoraj mnie tesciowa uswiadomila ze po cc moge karmic piersia... i ze dzieciaki maja ospe.. to mowie ladnie a my na mikolaja bylismy u nich.. a ona ze zaraza sie dopiero jak sa kripki a ja mowqie ze nie ze 2-3 dni przed.. i sie kloci poczytalam na necie i mialam racje ospe juz mialam ale wyczytalam ze teraz moge miec polpasca.. extra

[boroo50]

Napisane przez *Agatek*

[/COLOR]ja bym poszła zaraz 'po' porodzie, żeby wyglądać na czasie, na sexi mamę Słuchaj- ja obcinałam swoje włosy na końcu kwietnia i tak mi spartoliła włosy,(autentycznie ryczałam, bo mam obsesje na pkt włosów- ich długości) że postanowiłam, że dopiero je podetnę jak urodzę, bo zapuszczam znów
A teraz zrezygnowałam z szamponetek na 28 myć, bo był marny efekt i teściowa mnie pofarbowała TRWAŁĄ FARBĄ sayoss(gó.w.no) - i co? - schodzi mi kolor jak myję włosy!!!!!!!!! a myłam od farbowania może 5,6 razy i było to z miesiąc temu next time wezmę sobie loreala

oo wpychanie najgorsze... marnie się wtedy czuję i zgaga często wtedy występuje

A koszule do karmienia fajne są na rynku, może u Ciebie też będą? tylko nie z motywem 'żyrawki' itp, bo jest marna jakość i szybko się mechaci

Wygląda na to, że z fryzjerami, cięciem włosów, czasem malowania i nawet farbą się zintegrowałyśmy hihi. Tyle, że ja bym nie dała swojej teściowej moich włosów w ręce I nigdy też nie odważyłam się użyć innej farby niż Casting

Z tym wpychaniem, bo "coś bym zjadła" to jest jakaś masakra. Wczoraj opędzlowałam całą olbrzymią pakę prażynek super chrupiących Pyszne były! Ale tak pyszne, że je wpychałam do buzi jeden za drugim jakby mi je ktoś chciał zjeść A potem się tak bardzo źle czułam :/ Ale jak się temu oprzeć i pokonać

Co do koszul to ja właśnie od okularki_com wzięłam "te żyrafowate". Skoro się tak mechacą szybką to czemu nikt nie pisał wcześniej? ;(
Ale nie ma tego złego - najwyżej się szybciej zbiorę, żeby mega schudnąć 'po' i móc spać w samej bieliźnie - no bo bez wkładek laktacyjnych to chyba nie da rady?

[*Agatek*]

Napisane przez bambusiek

Hehe... tekst o sexi mamie kusi tymbardziej, że będę miała przez pierwszy miesiąc męża w domu
A szamponu używam Loreal Casting - koloru nie daje jakiegoś spektakularnego, ale ładny odcień
Ostatni raz robiłam w kwietniu - jakoś tydzień przed ślubem

Ojej to daaaaawno robiłaś sobie włoski- ja nie to, że chcę, żeby był efekt, tylko zależy mi na pokryciu siwych włosów, bo jak wcześniej wspominałam zaczęłam siwieć od 19 roku życia i szybko zesiwieję do końca, mam to po ojcu, nie miał 40-stki i cały siwy był a mój brat ma 31 lat i wygląda masakryccznie... jakby miał pasemka na włosach szok!

Po porodzie pójdziemy do fryca, chłopów w domu zostawimy i heja

Napisane przez boroo50

Wygląda na to, że z fryzjerami, cięciem włosów, czasem malowania i nawet farbą się zintegrowałyśmy hihi. Tyle, że ja bym nie dała swojej teściowej moich włosów w ręce I nigdy też nie odważyłam się użyć innej farby niż Casting

Z tym wpychaniem, bo "coś bym zjadła" to jest jakaś masakra. Wczoraj opędzlowałam całą olbrzymią pakę prażynek super chrupiących Pyszne były! Ale tak pyszne, że je wpychałam do buzi jeden za drugim jakby mi je ktoś chciał zjeść A potem się tak bardzo źle czułam :/ Ale jak się temu oprzeć i pokonać

Co do koszul to ja właśnie od okularki_com wzięłam "te żyrafowate". Skoro się tak mechacą szybką to czemu nikt nie pisał wcześniej? ;(
Ale nie ma tego złego - najwyżej się szybciej zbiorę, żeby mega schudnąć 'po' i móc spać w samej bieliźnie - no bo bez wkładek laktacyjnych to chyba nie da rady?

Wiesz co, ja ostatnie cięcie włosów, to właśnie nie poszłam do swojej fryzjerki tylko do córki koleżanki z jeszcze wtedy 'pracy'... praktykowała 3 lata i mi spieprzyła... masakra była po prostu powiedziałam sobie- nigdy więcej, bo to pewnie jest kara za to, że zdradziłam swoją fryzjerkę next time wezmę tą farbę casting, ale to trwała farba, nie szampon?

Aha co do jedzenia- wiesz jak ja wpieprzam pomarańcze?? jak jakaś nienormalna, wpycham se do buzi wielki kawał, ledwo co go mielę, czasem lubię się krztusić, normalnie jak bym nie jadła takiego owoca od lat- tak się zachowuję i też myślę, że ktoś mi zje...

Co do koszul- pierz je w 30 stopniach to opóźnisz czas 'mechacenia się' ja i Neska kiedyś wspominałyśmy, że to są byle jakie piżamy, ale było to daaaaaawno temu Dlatego ja zainwestowałam teraz w droższe piżamo- koszulę z lepszej firmy i piorę dalej w 30 st bo mam obsesje jak mi teściowa coś wypierze, ona daje na 40 to zaraz mi się bawełna mechaci i nigdy więcej!

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Dlaczego mnie nie pogoniłyście do wpłatomatu?? tak chcę zasnąć ponownie i nie mogę, 7 h i jestem wyspana także jadę do kerfa te 5 kilosów i na moją pipidówkę do lumpa- może jeszcze coś wyczaję fajniejszego

[BebiBebi]

Napisane przez bambusiek

Wiecie jaki mam od paru dni dylemat: iść do fryzjerki przed świętami czy nie iść ostatni raz byłam na początku sierpnia, teraz mam długość taką, że prócz najbardziej pocieniowanej warstwy wszystkie wchodzą w kitkę...
No i nie wiem czy jest sens podcinać, czy lepiej poczekać i w okolicach chrzcin podciąć, a do tego czasu już spokojnie dorosną do związywania

W sumie jak wyprostuję, to nie jest źle, jedynie grzywka sięga końca nosa... I tak myślę, czy jest sens wydawać kilka dyszek, czy walnąć jakiś kolorek szamponetką i pobawić się prostownicą

Sorki, że przynudziłam

Możesz iść tylko podciąć końcówki, a po porodzie zrobić sobie seksi fryz

[n1kotynka]

Napisane przez renata:)

a dla tych leżących też można? te liście malin? kurcze bo jak ma ułatwic poród to tez bym sobie popiłatylko może nie teraz ale po świetach mogłabym zacząc

mozna mozna. Ja mam pić po zdjęciu pessara - tak mi położna poradziła wczoraj

Napisane przez annyonne

O naparze z liści malin i wiesiołku też nam mówili na SR.
Napar można spożywać od 36 tc - wzmacnia mięśnie macicy, a wiesiołek od 37 tc 3 x 2 kapsułki dziennie - bdb wpływa na rozwieranie szyjki macicy.

ooo to nie tylko mi o tym mówili


ja już po spotkaniu z położną no i .... masakra !!!
mam do niej dzwonić jak mi tylko zdejmą pessar - 20 grudnia bo jeszcze tej samej nocy jest wysoce prawdopodobne, ze zaczne rodzić !! i już położna woli byc przygotowana i czekać. Podobno jest tak, ze jak sie szyjka skraca i jest pessar założony i jeszcze leki np. fenoterol to jest kwestia kilku godzin po odstawieniu wszystkiego do porodu
druga mozliwosc jest taka, ze ciaze mozna przenosic.. i wtedy w 43 tyg jest porod indukowany, ale tutaj polozna mowila, ze raczej mi to nie grozi generalnie od wczoraj chodze mega przestraszona bo jak sie okaze ze zostalo mi 10 dni to ja jednak podziekuje i niech ktos urodzi za mnie
aa i mala moja wazy juz ok 2800g

druga sprawa mniej mila, przez co nie bylam w stanie nawet wczoraj wejsc na wizaz, bo bylam tak zla to sprawa z mieszkaniem. wlascicielka naszego mieszkania miala przyjsc we wtorek - nie mogla, wiec przelozyla na sobote, (a miala przyjsc obejrzec mieszkanie czy wszystko ok i podpisac wypowiedzenie). dzwonię do niej wczoraj, zeby potwierdzic dzisiejszy dzien, żeby nie było, że sobie zapomniała a ona, że nie przyjdzie, że przyjdzie wtedy, kiedy już pozabieramy rzeczy i ze jej sie teraz nie chce i ze nie podpisze nam zadnych dokumentów bo przeciez musimy sobie ufac
i zmieniła zdanie po raz 3 i na poczatku mielismy jej nie placic za grudzien, miala potracic go z kaucji, potem we wtorek mowi, ze mamy zaplacic za te 2 tygodnie co bedziemy mieszkac a wczoraj mówi, że mamy zaplacic za pelny miesiac bo umowa jest umowa
myslalam, ze wyjde z siebie jak to uslyszałam !
a ona, ze wiedzielismy od poczatku ciazy ze sie bedziemy wyprowadzac ( zabawne, bo jej wlasnymi rekami wymalowalismy mieszkanie w pazdzierniku), ze kazalismy jej telewizor zabrac ( mamy swoj) i to dla niej mega problem, ze ona musiala pralke kupic i ja naciagnelismy ( poprzednia pralka poniszczyla nam rzeczy i musialam prac chemicznie bo ona nie chciala jej naprawic, pralka nie odpompowywala wody i wszystko smierdziało) i w ogole, ze to dofinansowanie mieszkania co dostalismy to jest sciema i ze ja oklamujemy, ze to planowalismy
no i stanelo, ze nam nie podpisze wypowiedzenia, dopoki nie bedziemy zdawac mieszkania i ze ona nie przyjdzie do nas jak sie umawiala, a jak tz powiedzial, ze potrzebuje papier do pracy, zeby potwierdzic, ze nie ma dwóch mieszkan wynajetych i ze jak to dla niej taki problem to sam do niej pojdzie zeby podpisala to zaczela krzyczec ze ona sobie nie zyczy i ze nas do domu nie wpusci
oby to sie sadem nie skonczylo...
ja już nie wiem co mam robić

[annyonne]

Napisane przez neska22

no to u CIebie nie tak źle z tą pracą...700 zł grusza- marzenie....
no ale wiem, ze nie powinnam narzekac bo jest bezrobocie i inni nie mają wcale pracy...ale mnie ta robota blokuje, nie ma w niej możliwosci rozwoju ani nic....nie ma możliwosci awansu za bardzo....nie ma jak sie wykazac, masz swoje obowiązki i tyle...
wiadomo, ze ma tez swoje plusy bo nie polecą w kulki- urlop należy się jak psu zupa-jeszcze gonią, zeby wykorzystac, zwolnic raczej nie zwalniaja chyba, ze ktos nawywija niewiadomo co...jak sie zahaczysz to do emerytury praktycznie polecisz...
ale tak jak mówie-ja sie tam dusze....moze to tez to, ze nie pracuje w zawodzie...no ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma....

Mam identyczne odczucia, nawet gdyby człowiek chciał coś więcej np. zrobić szkolenie z innej działki to nie bo to nie jest w zakresie moich obowiązków. Na zasadzie trafiłaś do takiego działu to siedź tam do usranej śmierci (bo emerytury to my raczej nie dożyjemy) i nie narzekaj. Większość szkoleń które odbyłam znalazłam we własnym zakresie a i tak był problem by podbić mi papiery. Eh nie piszę nic więcej na ten temat bo mi ciśnienie rośnie

My lampkę nad łóżeczko zamówiliśmy taką: http://allegro.pl/ag196-lampa-scienn...967437227.html we wtorek ma być dostarczona więc jak chcecie to mogę zdać relację

Mmonika moim zdaniem krem lub biel, poszłabym w delikatne kolorki

boroo50 - też mam żyrafkową (dwukolorową), pierwsze pranie na 40 st. przetrwała i jest ok. Nie liczę jednak że super długo wytrzyma, no bo za 15 zł cudów się raczej nie można spodziewać Kupiłam ją raczej pod kątem porodu by jak coś się ufyfra i nie dopierze to nie było żal wyrzucić. A koszulki do karmienia już zamówiłam ciut lepsiejsze by na dłużej były

Z fryzjerem czekam do porodu, co by sexi mamą być

[klaurencja]

hej

Napisane przez ultraradiola

uciekam spać bo jutro szkoła ... tak mi się nie chce

teraz się zorientowałam że już połowa wątku za nami a 5 część jest dopiero nie całe dwa tygodnie

dobranoc mamusie i brzusie

RZECZYWIŚCIE Musimy tytuł zacząć wybierać, jak dalej będziemy tak pędzić!


Nadrobiłam kilka stron

A ja na Miss głosowałam właśnie na szesnastkę A w Top Model na Olgę... PODEJRZANE:pa la:

[annyonne]

Napisane przez n1kotynka

mozna mozna. Ja mam pić po zdjęciu pessara - tak mi położna poradziła wczoraj

ooo to nie tylko mi o tym mówili


ja już po spotkaniu z położną no i .... masakra !!!
mam do niej dzwonić jak mi tylko zdejmą pessar - 20 grudnia bo jeszcze tej samej nocy jest wysoce prawdopodobne, ze zaczne rodzić !! i już położna woli byc przygotowana i czekać. Podobno jest tak, ze jak sie szyjka skraca i jest pessar założony i jeszcze leki np. fenoterol to jest kwestia kilku godzin po odstawieniu wszystkiego do porodu
druga mozliwosc jest taka, ze ciaze mozna przenosic.. i wtedy w 43 tyg jest porod indukowany, ale tutaj polozna mowila, ze raczej mi to nie grozi generalnie od wczoraj chodze mega przestraszona bo jak sie okaze ze zostalo mi 10 dni to ja jednak podziekuje i niech ktos urodzi za mnie
aa i mala moja wazy juz ok 2800g

druga sprawa mniej mila, przez co nie bylam w stanie nawet wczoraj wejsc na wizaz, bo bylam tak zla to sprawa z mieszkaniem. wlascicielka naszego mieszkania miala przyjsc we wtorek - nie mogla, wiec przelozyla na sobote, (a miala przyjsc obejrzec mieszkanie czy wszystko ok i podpisac wypowiedzenie). dzwonię do niej wczoraj, zeby potwierdzic dzisiejszy dzien, żeby nie było, że sobie zapomniała a ona, że nie przyjdzie, że przyjdzie wtedy, kiedy już pozabieramy rzeczy i ze jej sie teraz nie chce i ze nie podpisze nam zadnych dokumentów bo przeciez musimy sobie ufac
i zmieniła zdanie po raz 3 i na poczatku mielismy jej nie placic za grudzien, miala potracic go z kaucji, potem we wtorek mowi, ze mamy zaplacic za te 2 tygodnie co bedziemy mieszkac a wczoraj mówi, że mamy zaplacic za pelny miesiac bo umowa jest umowa
myslalam, ze wyjde z siebie jak to uslyszałam !
a ona, ze wiedzielismy od poczatku ciazy ze sie bedziemy wyprowadzac ( zabawne, bo jej wlasnymi rekami wymalowalismy mieszkanie w pazdzierniku), ze kazalismy jej telewizor zabrac ( mamy swoj) i to dla niej mega problem, ze ona musiala pralke kupic i ja naciagnelismy ( poprzednia pralka poniszczyla nam rzeczy i musialam prac chemicznie bo ona nie chciala jej naprawic, pralka nie odpompowywala wody i wszystko smierdziało) i w ogole, ze to dofinansowanie mieszkania co dostalismy to jest sciema i ze ja oklamujemy, ze to planowalismy
no i stanelo, ze nam nie podpisze wypowiedzenia, dopoki nie bedziemy zdawac mieszkania i ze ona nie przyjdzie do nas jak sie umawiala, a jak tz powiedzial, ze potrzebuje papier do pracy, zeby potwierdzic, ze nie ma dwóch mieszkan wynajetych i ze jak to dla niej taki problem to sam do niej pojdzie zeby podpisala to zaczela krzyczec ze ona sobie nie zyczy i ze nas do domu nie wpusci
oby to sie sadem nie skonczylo...
ja już nie wiem co mam robić

Nie znoszę takich babsztyli A czy ta szanowna kobita ma uregulowane sprawy ze skarbówką i odprowadza podatek od wynajmu? Może wystarczyłoby znaleźć na nią jakiegoś haka, bo nie dość że kaucji nie dostaniecie to jeszcze papierów wam nie podpisze. A z tego co wiem 80% wynajmujących olewa skarbówkę... A jaki dokładnie macie zapis w umowie odnośnie jej wypowiedzenia? Może pisemne wypowiedzenie wysłać pocztą zpo? Albo skonsultujcie sprawę z jakimś prawnikiem? Na każdego można haka znaleźć... Eh nie zazdroszczę sytuacji...

[czubasek20]

Napisane przez Anabellita

14 została miss internautów Kto ją wybrał?
Moja 10 została II vicemiss, szkoda
Miską została 16, nooo w sumie ładna

tez sie nad tym zastanawialam

Napisane przez *Agatek*

hehehe pierwszy raz spotykam się z taką nazwą!

ja nie wiem, u nas nie słyszałam takiej nazwy Toruń jest troszkę do tyłu widzę

Hmm, może też nadrobię zaległości?

A za pazurki u stóp ---> trza Cię wpisać do księgi Guinnessa

oj trzeba trzeba, jeszcze do tego nózie ogolilam samiutka

Napisane przez boroo50

Nagroda dla tej pani Ale jak to zrobiłaś? Jesteś może kobieta guma? hihi, bo sobie nie wyobrażam

Przed zajściem w ciąże obydwie nogi potrafiłam załozyc za głowę wiec coś z gumy mam

Wstałam dziś o 9.30 Pierwszy raz zdarzyło mi sie tak długo pospac a teraz będę sie lenic bo wczoraj posprzątałam w domku i mam labę
Zastanawiam się czy jednak z Tztem nie pojdziemy na ten jego bal karnawałowy 4 lutego, w sumie i tak z początkiem lutego mam zamiar małą wykurzac z brzuszka więc małe tany tany by jeszcze pomogło

[n1kotynka]

Napisane przez annyonne

Nie znoszę takich babsztyli A czy ta szanowna kobita ma uregulowane sprawy ze skarbówką i odprowadza podatek od wynajmu? Może wystarczyłoby znaleźć na nią jakiegoś haka, bo nie dość że kaucji nie dostaniecie to jeszcze papierów wam nie podpisze. A z tego co wiem 80% wynajmujących olewa skarbówkę... A jaki dokładnie macie zapis w umowie odnośnie jej wypowiedzenia? Może pisemne wypowiedzenie wysłać pocztą zpo? Albo skonsultujcie sprawę z jakimś prawnikiem? Na każdego można haka znaleźć... Eh nie zazdroszczę sytuacji...

ona wynajmuje nam mieszkanie jako upowazniona osoba. Mieszkanie jest jej bratanka czy cos takiego, ktory siedzi w Anglii

zapis w umowie jest taki, ze bez podania przyczyny skladamy wypowiedzenie w formie pisemnej pod na koniec miesiaca. wypowiedzenie jest jednomiesieczne. i tz dzwonil do niej na koniec listopada powiedziec jak sie sprawy mają i mówil, że moze podejść do niej i przynieść papier a ona, że spokojnie, że nie będziemy się trzymać tak kluczowo umowy i że ona nie będzie robić nam problemów

no i mamy...

jestem tak wkur***na ze szkoda gadac

[eliza1984]

Napisane przez n1kotynka

mozna mozna. Ja mam pić po zdjęciu pessara - tak mi położna poradziła wczoraj

ooo to nie tylko mi o tym mówili


ja już po spotkaniu z położną no i .... masakra !!!
mam do niej dzwonić jak mi tylko zdejmą pessar - 20 grudnia bo jeszcze tej samej nocy jest wysoce prawdopodobne, ze zaczne rodzić !! i już położna woli byc przygotowana i czekać. Podobno jest tak, ze jak sie szyjka skraca i jest pessar założony i jeszcze leki np. fenoterol to jest kwestia kilku godzin po odstawieniu wszystkiego do porodu
druga mozliwosc jest taka, ze ciaze mozna przenosic.. i wtedy w 43 tyg jest porod indukowany, ale tutaj polozna mowila, ze raczej mi to nie grozi generalnie od wczoraj chodze mega przestraszona bo jak sie okaze ze zostalo mi 10 dni to ja jednak podziekuje i niech ktos urodzi za mnie
aa i mala moja wazy juz ok 2800g

druga sprawa mniej mila, przez co nie bylam w stanie nawet wczoraj wejsc na wizaz, bo bylam tak zla to sprawa z mieszkaniem. wlascicielka naszego mieszkania miala przyjsc we wtorek - nie mogla, wiec przelozyla na sobote, (a miala przyjsc obejrzec mieszkanie czy wszystko ok i podpisac wypowiedzenie). dzwonię do niej wczoraj, zeby potwierdzic dzisiejszy dzien, żeby nie było, że sobie zapomniała a ona, że nie przyjdzie, że przyjdzie wtedy, kiedy już pozabieramy rzeczy i ze jej sie teraz nie chce i ze nie podpisze nam zadnych dokumentów bo przeciez musimy sobie ufac
i zmieniła zdanie po raz 3 i na poczatku mielismy jej nie placic za grudzien, miala potracic go z kaucji, potem we wtorek mowi, ze mamy zaplacic za te 2 tygodnie co bedziemy mieszkac a wczoraj mówi, że mamy zaplacic za pelny miesiac bo umowa jest umowa
myslalam, ze wyjde z siebie jak to uslyszałam !
a ona, ze wiedzielismy od poczatku ciazy ze sie bedziemy wyprowadzac ( zabawne, bo jej wlasnymi rekami wymalowalismy mieszkanie w pazdzierniku), ze kazalismy jej telewizor zabrac ( mamy swoj) i to dla niej mega problem, ze ona musiala pralke kupic i ja naciagnelismy ( poprzednia pralka poniszczyla nam rzeczy i musialam prac chemicznie bo ona nie chciala jej naprawic, pralka nie odpompowywala wody i wszystko smierdziało) i w ogole, ze to dofinansowanie mieszkania co dostalismy to jest sciema i ze ja oklamujemy, ze to planowalismy
no i stanelo, ze nam nie podpisze wypowiedzenia, dopoki nie bedziemy zdawac mieszkania i ze ona nie przyjdzie do nas jak sie umawiala, a jak tz powiedzial, ze potrzebuje papier do pracy, zeby potwierdzic, ze nie ma dwóch mieszkan wynajetych i ze jak to dla niej taki problem to sam do niej pojdzie zeby podpisala to zaczela krzyczec ze ona sobie nie zyczy i ze nas do domu nie wpusci
oby to sie sadem nie skonczylo...
ja już nie wiem co mam robić

O kurczę to ja jak odstawię leki i zdejmą mi pessar to 05,01 może się zacząć .Omg boję się,a sytuacji nie zazdroszcze , co za suka z tej baby ,ale bym taką ubiła.Może jej załatwić przejażdżkę do lasu(tak ,żeby choinkę sobie wybrała)
Widziałaś może nowe sale porodowe,albo warunki na salach mam już z dziećmi?

Napisane przez klaurencja

A ja na Miss głosowałam właśnie na szesnastkę A w Top Model na Olgę... PODEJRZANE:pa la:

Może zagraj w totkaWiesz do 3 razy sztuka