Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)

[DaKaro]

Scio tez jeszcze sie wylegujemy .

[SweetAngel1984]

Napisane przez zanetaa88

Sweet a jak Twoje sprawy z Tż ?

nie chce nawet o tym pisac..... ani myslec.... najwazniejszy dla mnie jest Igorek a on moze zniknac z mojego zycia jak cche

Napisane przez zanetaa88

U mnei to samo.
Robiłam milon rzeczy aby polepszyć spanie,
ale nic nie działa.
Widocznie ma taki okres.
Jak nie wstanie o 23:30 to wstanie o 2,potem 4 6
albo 5 i do 6 nie śpi...


Jaka mała żmija pokaszluje w łóżeczku,
aby zwrócić na siebie uwagę
nauczyła się chować górną wargę
i ćwiczy rękami, daje do góry i na dół i tak może robić 10 min

eh okres okres ale ile to bedzie trwac
w dzien moze mi nie jesc i po 5 godzin i nie wola tylko sie bawi a w nocy co 2-3 drze sie o butle.

[zanetaa88]

Napisane przez DaKaro

Bry.
Obudzilam sie w zlym nastroju i sama nie wiem czemu...

Zaneta a moze Emi pomylila sie noc z dniem?

Nie raczej nie,
bo po kąpieli je i zasypia.
W dzień co 2h jadła tylko jako niemowlak,
teraz je co 3 a wczoraj jak zjadła o 8 to o 11 jak jej chciałam dać,
jak zawsze to nie. Upomniała się o 12stej - ba nawet musiałam ją zainteresować piersią. Zaczęła mi wyginać głowę do tyłu przy jedzeniu i ogląda wszystko w ten sposób... mam wrażenie, ze co raz bardziej jest świadoma, czasami aż za bardzo i dlatego takie noce.

-wygina mi głowę do tyłu,
- odpycha się nogami od brzucha jak mam ją na kolanach, aby głowa jej wisiała
- przewraca się z brzuszka na plecy i z pleców na brzuszek
- chowa górną wargę
- pokaszluje w formie zwrócenia na siebie uwagi
- najlepiej jakby miała coś pod nogami,bo tak cholernie chce stać.
- chce siadać i jak ją dam na pół siedząco to foch,podnosi się.

Czasem naprawdę myślę, że aż za szybki mi się rozwija i ona sama nie nadąża za tym, że tak leci do przodu z rozwojem

Wczoraj się dowiedziałam, że Ja w ogóle nie raczkowałam tylko w 7 miesiącu zaczęłam chodzić i coś czuje że z Emilie będzie tak samo...

[zanka205]

Napisane przez zanetaa88

Nie raczej nie,
bo po kąpieli je i zasypia.
W dzień co 2h jadła tylko jako niemowlak,
teraz je co 3 a wczoraj jak zjadła o 8 to o 11 jak jej chciałam dać,
jak zawsze to nie. Upomniała się o 12stej - ba nawet musiałam ją zainteresować piersią. Zaczęła mi wyginać głowę do tyłu przy jedzeniu i ogląda wszystko w ten sposób... mam wrażenie, ze co raz bardziej jest świadoma, czasami aż za bardzo i dlatego takie noce.

-wygina mi głowę do tyłu,
- odpycha się nogami od brzucha jak mam ją na kolanach, aby głowa jej wisiała
- przewraca się z brzuszka na plecy i z pleców na brzuszek
- chowa górną wargę
- pokaszluje w formie zwrócenia na siebie uwagi
- najlepiej jakby miała coś pod nogami,bo tak cholernie chce stać.
- chce siadać i jak ją dam na pół siedząco to foch,podnosi się.

Czasem naprawdę myślę, że aż za szybki mi się rozwija i ona sama nie nadąża za tym, że tak leci do przodu z rozwojem

Wczoraj się dowiedziałam, że Ja w ogóle nie raczkowałam tylko w 7 miesiącu zaczęłam chodzić i coś czuje że z Emilie będzie tak samo...

Żanetko w 7. miesiącu to znaczy że dziecko ma pół roku ja nie wiem czy półroczne dzieci chodzą
to Emilie musiałaby już pełzać, raczkować, siadać sama

[Stronczek27]

Scio Dzieki za radę. Chyba wyprobuje ten spiworek bo mam jeden. Nadal jednak nie rozwiązuje to problemu wymachiwania lapkami.

[ellika]

Napisane przez zanetaa88

Nie raczej nie,
bo po kąpieli je i zasypia.
W dzień co 2h jadła tylko jako niemowlak,
teraz je co 3 a wczoraj jak zjadła o 8 to o 11 jak jej chciałam dać,
jak zawsze to nie. Upomniała się o 12stej - ba nawet musiałam ją zainteresować piersią. Zaczęła mi wyginać głowę do tyłu przy jedzeniu i ogląda wszystko w ten sposób... mam wrażenie, ze co raz bardziej jest świadoma, czasami aż za bardzo i dlatego takie noce.

-wygina mi głowę do tyłu,
- odpycha się nogami od brzucha jak mam ją na kolanach, aby głowa jej wisiała
- przewraca się z brzuszka na plecy i z pleców na brzuszek
- chowa górną wargę
- pokaszluje w formie zwrócenia na siebie uwagi
- najlepiej jakby miała coś pod nogami,bo tak cholernie chce stać.
- chce siadać i jak ją dam na pół siedząco to foch,podnosi się.

Czasem naprawdę myślę, że aż za szybki mi się rozwija i ona sama nie nadąża za tym, że tak leci do przodu z rozwojem

Wczoraj się dowiedziałam, że Ja w ogóle nie raczkowałam tylko w 7 miesiącu zaczęłam chodzić i coś czuje że z Emilie będzie tak samo...

No punkt po punkcie jakbyś moją Karolinę opisała

Co do szybkiego chodzenia to mój mąż nie raczkował tylko zaczął chodzić w 9tym miesiacu

Matko jaka Karolina jest dziś marudaaaaa. Normalnie wysiadam, a to dopiero 11-ta

[zanetaa88]

Napisane przez zanka205

Żanetko w 7. miesiącu to znaczy że dziecko ma pół roku ja nie wiem czy półroczne dzieci chodzą
to Emilie musiałaby już pełzać, raczkować, siadać sama

Widzisz Ja chodziłam,jak miałam 7 miesiecy - nie raczkowałam,
moja siostra w wieku 8 miesiecy chodziła,wiec moze to juz w genach siedzi hehe.

Emi podnosi sie do siadania

[zanka205]

ja również ominęłam etap raczkowania i w podobnym wieku jak Filip zaczęłam chodzić
Filip samodzielnie przechodził pierwsze kroki mając 9 miesięcy
raczkował ale krótko, potem dość długo wstawał i trzymając się czegoś chodził

[agni82]

Napisane przez brumek

Czekam Ale coś długo Cię nie ma

Ja też! Ciągle cała w siniakach, bo zaliczam każdą futrynę, każdy kant łóżka itp A myślałam że jestem jedyną taką pierdołą na świecie. Dobrze że jest nas więcej

nie tylko ty jestes ☠☠☠☠☠☠☠owata- ja tez.najgorzej że ja potem nie pamiętam skąd one sa i dziwię się.

Napisane przez zanetaa88

Scio a źle napisałam, chodziło mi o tą kukurydzianą czy coś się dzieje?

Zjadłam śniadanie.
Emi drzemie.
Wybieramy się na zakupy w miasto potem.
Musiałabym okna umyć a mi się nie chce...

Czy WASZE dzieci też tak mają nie raz,
że jak wstają niby wstają oczy mają zamknięte
i maurdzą, wiercą się i postękują ?
Moja Emi tak ma, rzadko kiedy mi wstaje zadowolona

no właśnie Emil tez tak ma -dopóki oczu nie otworzy to jakiś beczący i marudzący. myślałam że tylko on, ale nie. jak widze że tak sie budzi- to głośno i spokojnie mówie kilka razy: otwórz oczy. czasami działa

a tak w ogóle to winnam wam jestem prz\eprosiny, bo głównie to was podczytujuę, ale tak to jest z Emilem że nie daje mi wytchnienia. teraz o dziwo siedzi koło mnie na kanapie i gapi sie na pilot od telewizora.

podłapał w piatek jakis katar i tak sie męczymy. nie wiem co robic. wizytę tu umówic to cud- mam zadzwonic jutro o 8 rano to może znajda jakaś luke i zakwalifikują nas jako nagły wypadek. ponadto pokaszluje, ale to już bardziej jakby na niby. wydaje mi się że gdyby to był prawdziwy kaszel to w nocy tez by kaszlał:confuse d:a tu nic. nie ma gorączki i bawi się super. tylko wieczorem ma swoje napady humorów i ząbkowanie. nawet nie wiem co to jest spanie.

Stroczku miło żew się martwiłaś o mnie. dziękuję.

Żanetko-mnie się twoja fryzurka podoba.

Blondynko- cieszę się że już jesteś w domuku i duuuuuzo zdrówka życzę.

Emil wczoraj skończył 4 miesiące i za dwa tygodnie zaczniemy mu podawac stałę jedzenie.

W miarę możliwości będę dalej nadrabiac i pisac

[zanka205]

Napisane przez zanetaa88

Widzisz Ja chodziłam,jak miałam 7 miesiecy - nie raczkowałam,
moja siostra w wieku 8 miesiecy chodziła,wiec moze to juz w genach siedzi hehe.

Emi podnosi sie do siadania

z tego co mi pediatra mówiła to siadanie dziecka (ok. 6-7 mc.ż) polega na siadaniu z pozycji czworakowania, a nie podnoszenia się
Filip próbował się podnosić jak miał 3 miesiące, jak miał prawie 7 miesięcy zaczął siadać z pozycji czworakowania i nigdy nie siadał z pozycji leżącej (tak jakby miał ćwiczyć brzuszki)

[zanetaa88]

Zanka no to widzisz Żanetki zdolne są

[Oliweczka1985]

Napisane przez zapałeczka

Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowa!
(dziś po 2 dniach rozum mu wrócił i przyleciał do mnie, powiedział, że widzi, że jest z nim nie tak, że nie może pić alkoholu i że chce i poszuka pomocy)
Gorzej, bo nie możemy na dzień dzisiejszy razem mieszkać i to mnie boli, bo dom jest moich rodziców a oni nie chcą go widzieć... Zobaczymy jak to będzie dalej.

Tak jak juz dziewczyny pisaly, też nie dziwię się Twoim rodzicom, w końcu to ty jesteś Ich córeczka i chcą Cię chronic, każdy rodzic by tak postąpił.

Napisane przez brumek

Czyli że mogą się same rozkleić, tak?

Tak

Napisane przez SweetAngel1984

ty sie nie smiej mojej kolezanki syn byl w szpitalu i tam nosily piguły rozowe fartuchy i teraz jak ona ma cos na sboie rozowego albo ktokolwiek to jest placzjakby go ze skory obdzierali!!!!

No nieźle coś w tym jest, przebviegłe bestyjki z tych małych dieciaczków


Witam się poniedziałkowo. Dzisiaj u nas słoneczko, więc wyruszymy niedługo na spacerek. Obiad mam na szczęscie wczorajszy, więc się dziś nie napracuję, aby pranko się zrobi i wybywamy.

Miłego dnia dla każdej z osobna

[Shira_83]

Napisane przez SweetAngel1984

u nas noc z dnia na dzien coraz gorsza........

tym razem usnal o 20 a pobudki o :
23.30
2.00
5.30
a potem nie jadl az do 10

toż to noc moich marzeń

młody dostał na mikołaja lwa z melodyjkami, orkę do wody i samochodzik strażacki od wujka taki co sam jeździ full wypas bardzo fajny dopiero wczoraj mieliśmy mikołajki takie pod wezwaniem z mikołajem (chrzestny Żbika) z aniołkami i diabłami (ojciec Żbika)

[DaKaro]

Stronczku tez mialam zaproponowac spiworek, ale jak piszesz nie zdaje egzaminu.

Jedziemy ogladac dzialke .

Wygralam w konkursie Jonsona kosmetyki dla Malwinki.

Wygralam cos w konkursie M jak mama .

Juz mam lepszy humor .

[Oliweczka1985]

Napisane przez DaKaro

Wygralam w konkursie Jonsona kosmetyki dla Malwinki.

Wygralam cos w konkursie M jak mama .

Juz mam lepszy humor .

Gratulacje, ja to raz w życiu coś wygrałam

Kupujecie działeczkę?


Moje dziecię zasnęło, więc spacer troszkę się odwlecze

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

Scio a źle napisałam, chodziło mi o tą kukurydzianą czy coś się dzieje?

Zjadłam śniadanie.
Emi drzemie.
Wybieramy się na zakupy w miasto potem.
Musiałabym okna umyć a mi się nie chce...

Czy WASZE dzieci też tak mają nie raz,
że jak wstają niby wstają oczy mają zamknięte
i maurdzą, wiercą się i postękują ?
Moja Emi tak ma, rzadko kiedy mi wstaje zadowolona

mój jak się budzi taki marudny to znaczy , że nie dospał . Wciskam smoka i robię wszystko , żeby zasnął ponownie. Dosypia czasem chwile ale budzi się z usmiechem na buzi


u mnie jazda, mały marudny jak nie wiem co w weekend jak mąż w domu to spi ładnie, je ładnie i sie pobawi sam a jak ja z nim w domu to szału można dostać, marudzenie, jęczenie , spanie po 20 minut

juz mam dośc a to dopiero poniedziałek. Siedze z nim w domu bo M wziął auto i nie zatargam wózka na dół ...

kto mnie porwie ????!!!1

my od dziś zaczynamy podawać mleko ha-aż się boję...
a ceny tego mleka -zbankrutuje

[83monia]

Napisane przez zanka205

z tego co mi pediatra mówiła to siadanie dziecka (ok. 6-7 mc.ż) polega na siadaniu z pozycji czworakowania, a nie podnoszenia się
Filip próbował się podnosić jak miał 3 miesiące, jak miał prawie 7 miesięcy zaczął siadać z pozycji czworakowania i nigdy nie siadał z pozycji leżącej (tak jakby miał ćwiczyć brzuszki)

tak, u nas tak samo - samoszielnie siadal jak umiar raczkowac. a wlasciwie jak umial stac na 4 konczynach, bo poczatkowo z miesiac trenowal takie stanie, a potem cofanie, dopiero potem do przodu poszedl. jak sie go posadzilo to siedzial jak mial pol roczku

kinga odparzyla sobie tylek, nawet nie wiem dlaczego...

[aania_20]

dzień dobry
witam dopiero teraz bo od rana czasu brak Teraz kwitnę na uczelni i wreszcie mam chwilę luźniejszą

Napisane przez Stronczek27

Kupiłam Dzis Wiki slimaka Lamaze. Była bardzo zainteresowana. Widziałam tez w Tesco tego słynnego Oball'a. Wrażenia na mnie nie zrobił ale podobno im prostsza zabawka tym fajniejsza. Heh

coś w tym jest Moje dziecko ostatnio najchętniej bawi się kopertą w której przyszły materiały z hippa Dookoła miśki, grzechotki, a ten kopertę wybiera

Napisane przez jacieeeee

Dzieć ma dalej wysypkę. Wczoraj się zwiększyła. Może to jednak marchewka
Jutro mamy iść się ważyć więc podpytam panią doktor.

oj...

a w temacie wysypek, mówiłam wam że znalazłam (chyba) winowajcę, i to jednak nie Johnsonn? Zwracam mu honor ale i tak do mycia już nie używam..
Lovella konkretnie płyn do płukania - dodałam do dwóch ostatnich prań bo chciałam żeby ładnie pachniało no i dziecko wysypało....tak myślę że to to, oczywiście większość ciuszków poszła z powrotem do prania, ale wczoraj niestety ubrałam bodziaka który był chyba jeszcze po płukaniu w lovelli i wysypka spowrotem dobrze że w czwartek idziemy do pediatry na wizytę to sprawdzi czy to nic poważniejszego.... oby nie...

Napisane przez Shira_83

dzięki za radę kochana jesteś a pytałam czym polewasz górę tego piernika, ale chyba ci uciekło

tak kochana, przegapiłam
Polewa czekoladowa na górę Tzn roztapiam tabliczkę czekolady, z dodatkiem odrobiny masła i polewam

Napisane przez DaKaro

Wygralam w konkursie Jonsona kosmetyki dla Malwinki.

Wygralam cos w konkursie M jak mama .

Juz mam lepszy humor .

klask i: a co w konkursie? Gratuluję!

[CarmelaSoprano]

Zupka jarzynowa z kurczakiem ze słoiczka ma zapach jak karma dla psa....fuuuuu

[AgaGuernsey]

Hej!


Bylam z malym do kontroli, osluchowo czysty, ale katar i kaszel jeszcze jest. Ale mam nadzieje, ze szybko sie z tym rozprawimy. Powinnam z malym siedziec w domu, a tu jak na zlosc maz ma caly tydzien na po poludniu i musze odbierac dziewczyny z przedszkola. Moglabym je wprawdzie potrzymac w domu, ale mi szkoda, jutro maja wycieczke, poza tym przygotowania do Jaselek (a Wiki jest Maryja!). Mam nadzieje, ze ta chwila na zewnatrz malemu nie zaszkodzi.

Dziekujemy wszystkim za zyczenia zdrowia!


Aniu musimy niestety przelozyc spotkanie...

[aania_20]

Napisane przez AgaGuernsey

Aniu musimy niestety przelozyc spotkanie...

nic się nie dzieje,
zdrówka dla Antosia!!

[zapałeczka]

Napisane przez SweetAngel1984

ja bym byla na Twoim miejscu jeszcze przez jakis czas ostrozna...zeby to nei okazal sie chwilowy przebłysk jak to u mnei bywa

Wiem o czym mówisz... Zobaczymy czy w końcu do niego coś dotarło, bo nigdy nie wierzył, że w końcu go z domu mojego wyrzucą... A tu jednak i teraz to się stuka w głowe, że nie wziął tego na poważnie.
Dziś już dzwonił do lekarza, także zobaczymy jak to się dalej potoczy.

[SweetAngel1984]

Napisane przez Shira_83

toż to noc moich marzeń

to moze byc jeszcze gorzej

Napisane przez DaKaro

Stronczku tez mialam zaproponowac spiworek, ale jak piszesz nie zdaje egzaminu.

Jedziemy ogladac dzialke .

Wygralam w konkursie Jonsona kosmetyki dla Malwinki.

Wygralam cos w konkursie M jak mama .

Juz mam lepszy humor .

farciara....ja daaaawno nic nie wygralam

Napisane przez Oliweczka1985

Moje dziecię zasnęło, więc spacer troszkę się odwlecze

a my od miesiaca werandujemy bo na naszym osiedlu byla ofiara swinskiej grypy i boje sie na spacery wychodzic gdziekolwiek

Napisane przez CarmelaSoprano

Zupka jarzynowa z kurczakiem ze słoiczka ma zapach jak karma dla psa....fuuuuu

noooo...a ja znam faceta co sam kupuje puszki z karma psia i zjada z chlebem bo uwielbia je jak twierdzi

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez zapałeczka

Wiem o czym mówisz... Zobaczymy czy w końcu do niego coś dotarło, bo nigdy nie wierzył, że w końcu go z domu mojego wyrzucą... A tu jednak i teraz to się stuka w głowe, że nie wziął tego na poważnie.
Dziś już dzwonił do lekarza, także zobaczymy jak to się dalej potoczy.

zycze Ci wiecej szczesci niz ja otrzymalam

[patik87]

hej dziewczyny.
Miałam wczoraj jeszcze wpaść ale padłam zaraz po kąpaniu Sary.
Daje do wiwatu, kwęk i kwęk, wszędzie źle. Pobawi się sama 10 minut i kwiczy.
Usypianie- pół godziny płaczu i rzucania się czy to ręce czy wózek po to aby pospać 20-30min
Chyba skok
Zaczęła mniej jeść. Ledwo 110-120.
A jadła 150.

Byliśmy dzisiaj u alergologa. Po zaświadczenie dla pediatry żeby bez obaw przepisywała nutramigen.
I co? i nie dała kazała zrobić badania z krwi, przeciwciała na białka mleka krowiego.
Zrobiliśmy, ale to podobno nie jest miarodajne u takich dzieci- kiedyś Was o to pytałam..
Przyjęła nas tak "wspaniale" miałam ochotę jej napluć w ten krzywy ryj ( oczywiście wizyta na nfz)

Zaliczyliśmy też wizytę kontrolną u pediatry. Sara juz zdrowa. Możemy spacerować

Jestem trochę przybita, bo mam wrażenie że moje dziecko jest sto lat za murzynami w porównaniu z naszymi lipcowymi dziećmi wątkowymi.
Nie przekręca się z pleców na brzuch, na bok tylko na 1 stronę.
Nie spróbowała jeszcze nowych smaków przez chorobę, a ma prawie 5mcy...
Wiem że to takie drobnostki i nie powinnam się martwić, ale jakoś tak mnie naszło...
Jutro dostanie swój pierwszy słoiczek- dynię i ziemniaka..


Iustyna co się takiego stało że takie przemyślenia po imprezie? nie Twoje tematy były czy jak?
Ja pewnie bym to samo tu Wam napisała...

Zapałeczka tak myślałam że pójdzie po rozum do głowy. Ale już nie będzie tak jak dawniej, skoro rodzice wiedzą o wszystkim
Zabrał te ciuchy od Ciebie w końcu?

Mam masę nauki, tak mi się nie chce, i nie ma kiedy przy tej marudzie mojej kochanej.

Ps. Sara kocha małe dzieci. Śmieje się, gada do obcych na poczekalni. Super widok

[Marina1]

Hej kochane!
Pobieżnie, bo skok nad skokami trwa...
Aż mi głupio, że nie mogę z Wami posiedzieć dłużej, ale zwyczajnie nie mam jak.
To chyba prezent dla mamusi z okazji skończenie pół roku za dwa dni...
Coś miałam pisać, ale skleroza.
Już nie mogę doczekać się wolnego M. ( święta ), to posiedzę sobie z Wami.
Mały chory, siedzimy w domu i męczymy się nawzajem sobą.
uff
Spadam, zgadnijcie dlaczego

[Stronczek27]

A ja Wlasnie wracam z pracy. Byłam stare kąty odwiedzić. Ale sie Stesknilam. Wszyscy narzekają na mojego zastępcę i pytają kiedy wracam. Az mi sie miło zrobiło.

[83monia]

patik - a ja specjalnie nic nie wprowadzam do jedzenia do czasu az bedzie siedziec. moja wprawdzie na UU ale nie widze potrzeby

[alibany]

Witam po weekendowo

Ala nadal chorutka i baardzo absrobująca przez to!! Ja chodze jak zombi, mimo, że mam męża cały tydzień do pomocy, to i tak opadam z sił.
Do tego powoli rozkręcamy się w temacie świąt, ozdoby, choinka, prezenty więc niewiele czasu mam na cokolwiek

Idę Was teraz przy kawce ponadrabiać

[jacieeeee]

Napisane przez dziubek79

my od dziś zaczynamy podawać mleko ha-aż się boję...
a ceny tego mleka -zbankrutuje

A my od dziś próbujemy przejść na zwykły bebilon. Jak się uda to nie zbankrutuje

Napisane przez aania_20

oj...

a w temacie wysypek, mówiłam wam że znalazłam (chyba) winowajcę, i to jednak nie Johnsonn? Zwracam mu honor ale i tak do mycia już nie używam..
Lovella konkretnie płyn do płukania - dodałam do dwóch ostatnich prań bo chciałam żeby ładnie pachniało no i dziecko wysypało....tak myślę że to to, oczywiście większość ciuszków poszła z powrotem do prania, ale wczoraj niestety ubrałam bodziaka który był chyba jeszcze po płukaniu w lovelli i wysypka spowrotem dobrze że w czwartek idziemy do pediatry na wizytę to sprawdzi czy to nic poważniejszego.... oby nie...

Właśnie rozmawiałam dziś z mamą i mówiła mi, że mojego brata proszek uczulił dopiero po pewnym czasie. Zmieniła na inny dzieciowy i wysypka zeszła. Ja piorę i płuczę właśnie w loveli od kiedy Mały się urodził. Możliwe żeby teraz zaczął go uczulać???
Tyle, że nóżki czyste...tylko góra uczulona

[Shira_83]

Napisane przez aania_20

a w temacie wysypek, mówiłam wam że znalazłam (chyba) winowajcę, i to jednak nie Johnsonn? Zwracam mu honor ale i tak do mycia już nie używam..
Lovella konkretnie płyn do płukania - dodałam do dwóch ostatnich prań bo chciałam żeby ładnie pachniało no i dziecko wysypało....tak myślę że to to, oczywiście większość ciuszków poszła z powrotem do prania, ale wczoraj niestety ubrałam bodziaka który był chyba jeszcze po płukaniu w lovelli i wysypka spowrotem dobrze że w czwartek idziemy do pediatry na wizytę to sprawdzi czy to nic poważniejszego.... oby nie...

tak kochana, przegapiłam
Polewa czekoladowa na górę Tzn roztapiam tabliczkę czekolady, z dodatkiem odrobiny masła i polewam !

grunt to znaleźć winnego potem już jest z górki
czekolada powiadasz dobra odgapię

Napisane przez CarmelaSoprano

Zupka jarzynowa z kurczakiem ze słoiczka ma zapach jak karma dla psa....fuuuuu

dlatego ja gotuję sama pachnie smacznie te ze słoika fakt smakują i pachną makabrycznie

Napisane przez SweetAngel1984

to moze byc jeszcze gorzej

uwierz mi może