Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[Martusiaaa21]

Napisane przez agnieszka 0605

Martuś - a synuś to raczej do Ciebie podobny, co? Śliczny, ale coś mu się sesja podczas chrzcin nie podobała

Napisane przez mooonik

bańki ze śliny są na porządku dziennym



Tusiu, mojej córy najlepszym przyjacielem z łóżeczka jest właśnie ochraniacz Ile ona z nim godzin już przegadała to szok U Ciebie to chociaż Kubuś i Kłapouchy a u mnie to kwiatuszki w serduszku




torcik ekstra!
A synio słodziak kochany

Napisane przez cotynato

tez chciałam to pisać ;p

No właśnie nie wiem. Na początku wszyscy mówili, że do mojej rodziny, a bardziej nawet na mojego tatę, a teraz że niby że do swojego tatusia podobny
A mały był śpiący jak go ubierałam na chrzciny i nie miał humorku

[aa2]

Bartus cudowny
Lu jakbym szła do sąsiadów to bym poszla bo zawsze mozna zajrzec

a u mnie przyjaciele sa na karuzeli mały zawsze do nich gada

[danika]

dzien dobry mamiszcza

Napisane przez acelinka

Ja pierwszy robie sama Wigilie, tak to co roku chodziliśmy na zmiany do naszych mam, a w tym roku tż zapragnął Wigilii w domu co mnie zdziwiło bo przypadała "kolejka" na wigilie u jego mamy Ja się ciesze będzie nam fajnie w trójke a po kolacji to może wpadnie moja mama i brat z rodzinką więc będzie wesoło

niestety straszliwie dużo tego, no ale jakoś to będzie w tym tygodniu jeszcze musze walczyć z pracą mgr i oddać sobote co mi się uda uciułać a potem chociaż tydzień spokoju do świąt

powodzenia z pracą

my idziemy na wigilie do tesciowej i moich rodziców tez zaprosiła wiec problem rozwiązany a pierwszy dzien do mamy na obiad a w drugi chyba w domku bedziemy

Napisane przez Thaya

słuchajcie, znacie jakieś proste i sprawdzone przepisy na ciasta??
bo chciałabym na święta do mamy trochę ją odciążyć i przywieść jakieś 2 ciasta, ale moje umiejętności kulinarne to... lepiej przemilczeć ten temat hehe

na plackach sie nie znam umiem tylko zrobic ucierany z owocami i 3-bita na herbatnikach

Filipek cudny jest

Napisane przez lullaby_ml

Bry zaraz tam poczytam co naskrobalyscie melduje ze przeziebienie mnie nie opuszcza i cos mi sie robi znowu z wezlem chlonnym, albo znowu zapalenie albo znowu mi cos tam rosnie, chyba sie nie obejdzie jednak bez lekarza

do lekarza sio! zdrówka

Napisane przez Martusiaaa21

My też po chrzcinach. Mały był kochany. Co prawda nie spał w kościele ale był grzeczniutki, oglądał sobie świat i słuchał co ksiądz opowiada:
A z moimi piersiami niestety żadnej poprawy. Dziś jadę znowu do ginki, bo mi się antybiotyk kończy. masakra jakaś, niby zaczerwienienie delikatnie się zmniejszyło, ale jeszcze jest i do tego ta grudai chyba się ropa w jednym miejscu zbiera, bo jak dotknę to takie miękkie miejsce wyczuwam. Jestem załamana, stosuje te okłady, biorę leki i nic. Mam nadzieje, że ginka da mi coś innego i wylecze w końcu to cholerstwo. Na dwór nie mogę wychodzić ech..

super ze chrzciny udane młody przystojnie wyglądał w tym ubranku i torcik tez fajny

a co do piersi to pewnie jakis mocniejszy antybiotyk bedziesz musiała wziąć...oby pomoglo

Napisane przez aa2

kochane kiedy dostałyscie pierwsza @ po porodzie? u mni emija 8 tyg małego juz długo nie karmia a małpy jak ni ema tak nie ma

u nas 10 tyg, karmie niewiele a małpy tez nie ma, ale nie czekam na nia wcale _

Napisane przez MalgosiaM8

Acelinko to chodz do mnie , bo u mnie brudne okno, a matce się nie chce tylko ruszyć z wyrka

Acelinko i do mnie wpadnij

dziewczyny chrzcinowe dostałyście jakieś prezenty, bo ja ubolewam że mały nie dostał, a samą kasę tylko, bo kasę to rodzice stracą a zabawki by chociaż miał

niunia dostała rózne rzeczy ale zabawek nie, no chyba ze leżaczek traktować jako zabawkę. od moich rodziców bransoletkę złotą z grawerem "Olga Anna 20.11.11 (data chrztu)", od braciaka zawieszkę złotą i taki obrazek z aniołkiem, parę ciuszków a tak to tez kase - poszła niestety na zapłacenie za imprezkę chrzcinową

Napisane przez aa2

a co planujecie na sylwestra? same w domku z dzieckiem i meżem czy moze dajecie pod opieke dziecko i gdzies wybywacie?? a moze z maluchem gdzies?

my mielismy sobie w trójke zrobic, ewentualnie zeby ktos do nasz przyszedł, ale wybieramy sie jednak w 3 do znajomych oni od 2 lat siedza sami w domku bo maja dzieciatko, teraz w sierpniu urodziło sie drugie i zaprosili nas do siebie mały bedzie nynał w łożeczku turystycznym

my siedzimy w domu, moze wpadnie moja przyjaciółka z córcią

Napisane przez mooonik

a dziś mieliśmy pobudkę o 6 bo sąsiadowi rozwalił się worek ze śmieciami- i chyba milionem butelek, jak to uderzyło w posadzkę to mało zawału nie dostałam tak się zerwałam z łóżka. A mała zjadła i już wykazywała średnie zainteresowanie spaniem

współczuje pobudki

no nudne a może nie tyle nudne co to zwykła pamięciówka, a ja umysł ścisły i nigdy nie umiałam uczyć się na pamięć, musiałam zrozumieć rzecz, żeby się jej nauczyć

mam to samo

my zostajemy sami w tym roku na wigilię, a na II dzień świąt zapraszamy rodzinkę do nas, więc też sama szykuję wszystko, ale szczerze(nie obraź się bo każdy robi jak uważa) nie wyobrażam sobie mieć kupnego żarcia na wigilię zresztą ja w ogóle nie lubię kupnego, wolę sama zrobić
będę robić pierogi z kapustą i grzybami, karpia, śledzia, kapustę z grochem, pączki, pewnie barszcz cz. bo u męża to tradycja i nie wiem czy coś jeszcze
Za to nie wiem co na obiad zrobić, myślę o jakimś mięsie pieczonym bo najłatwiej
a z placków sernik, piernik i 3bit a mamcia moja przywiezie makowca, teściowa to nie wiem jak przywiezie to będzie jak nie to, płakać nie będę

o matko...podziwiam

u nas uszka kupne są od lat bo nikomu sie nie chce kleic barszczyk tez zwykle bywa kupny

Napisane przez SONIA004

Co do kupienia jedzenia gotowego... ja jestem zdania, że jak nie dam rady czegoś zrobić a mam sprawdzony sklepik, gdzie można kupić pyszne produkty...to czemu nie?! Trzeba sobie ułatwiać życie

[

mam podobny pogląd na sprawę i sprawdzoną pierogarnie

Napisane przez mooonik

my byśmy musieli jechać najpierw 150km do teściów, w 1szy dzień od nich do mnie kolejne 150km, w II wracać do Krk 120km więc to za dużo jeżdżenia, pakowania, rozpakowywania, przenoszenia itp a święta jeszcze wypadają ciulowo w tym roku więc ani byśmy nie poświętowali a małą tak targać w tą i z powrotem to bez sensu..Stąd pomysł że zostajemy u siebie

no to faktycznie nic byscie nie robili tylko jeździli. U nas na szczescie / czasem wręcz odwrotnie - mysle ze na nieszczeszcie / wszyscy w jednym miescie mieszkają

[cotynato]

Danika 3bit na biszkoptach- dzisiaj mam w planach robić a dooopa rośnie

[martunia_199]

Napisane przez cotynato

Danika 3bit na biszkoptach- dzisiaj mam w planach robić a dooopa rośnie

Boże jak ja Wam zazdroszczę że możecie wszystko normalnie jeść w ciąży nie jadłam bo cukrzyca, teraz nie jem bo skaza wyglądam jak wrak człowieka ale co tam

[agnieszka 0605]

W Rozmowach w toku mówią o rozstępach

[minio1984]

Hej!
Ja znowu z doskoku niestety Adaś tak pochłania mi czas, że nie mam kiedy cokolwiek Wam odpisać.
teraz dosypia po spacerze w pokoju przy otwartym oknie, to ja na szybko na wizaz
Szczerze, to przeczytałam 3 str w stecz bo pewnie zaraz się Adas obudzi bo śpi już 2 godz, a to na niego bardzo długo
Soniu, Martusiu Małgosiu gratuluję udanych chrzin. Fajnie to już mieć za sobą, nie? A u nas też w sumie dostaliśmy samą kasiorkę, tylko od mojej jednej siorki dostaliśmy krzesełko do karmienia, i od kobitki ojca złoty łanuszek z medalikiem i taki śliczny album do uzupełnienia
Lullka zdrówką życzę
Ancia trzymam za Frania, żeby szybciutko wyzdrowiał i żeby bakteria poczła w cholerę
Thaya ale masz przystojniaka
Sonia a Mati śliczności, i jak się pięknie śmieje i te oczka
Małgosiu jak przeczytałam twojego posta o karmieniu to jakbym o sobie czytała, od paru dni mamy problem z karmieniem, tak jak u Ciebie płacze przy cycku, tak to rzuca się na jedzenie bo głodny, a jak mu dam cycka, to chwilkę pociągnie i wypluwa i krzyczy, złości się,muszę wtedy ponosić w pionie, uspokoić i znowu dać i tak może być i z godz, myslałam, że może kolki, ale nie jem nic nowego, a dziś zauważyłam na górnym prawym dziąśle dwie białe kropeczki i zastanawiam się czy to ząbek wychodzi czy to może zaczynają się pleśniawki, bo dają na początku podobne objawy i chyba ząbki to najpierw na dole wychodzą? juz sama nie wiem, i martwię się żeby to jednak nie były pleśniawki, może do lekarza powinnam iść? ii marudny jest strasznie a wczoraj to go usypialiśmy 3 godz, od 20 do 23.00 i niby śpi a odłożony do łóżeczka budził się natychmiast, a odkładaliśmy z 6 razy, albo więcej i w końcu wylądował u nas w łóżku, bo inaczekj nie chciał spać a od dziś tz na 2 zmianie i wraca o 23 i sama jestem i już się boję co będzie wieczorem.

Sorki, że rzadko się teraz pojawiam, i od razu o sobie i z problemami, ale nie mam się kogo poradzić, tylko Wam mamusie
o obudził się muszę kończyć

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

Boże jak ja Wam zazdroszczę że możecie wszystko normalnie jeść w ciąży nie jadłam bo cukrzyca, teraz nie jem bo skaza wyglądam jak wrak człowieka ale co tam

Ja jadłam wszystko i było ok, ale od kilku dni znowu ma jakieś krostki i w sumie sama nie wiem czy nie będęsię ograniczać.
Gyrosa już nie zamówię

Napisane przez agnieszka 0605

W Rozmowach w toku mówią o rozstępach

To git, będzie co oglądać wieczorem Dzięki za cynk.

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Minio,. chyba pierwsze to na dole. Ja też miałam problemy z karmieniem - mały puszczał/ łapał i tak w kółko, ciągle do odbijania, prukania wydaje mi się, że to od smażonego miał. Dziś niby ok

[acelinka]

Napisane przez aa2

Acelinka ja chyba tez zakupie uszka wiec luzzz hehe) a jak weźmiesz przepis na kapuche z grzybkami od mamy to ja tez poproszę bo u mni ew domu si enie robiło a ja z checia bym zjadła
a co planujecie na sylwestra? same w domku z dzieckiem i meżem czy moze dajecie pod opieke dziecko i gdzies wybywacie?? a moze z maluchem gdzies?

my mielismy sobie w trójke zrobic, ewentualnie zeby ktos do nasz przyszedł, ale wybieramy sie jednak w 3 do znajomych oni od 2 lat siedza sami w domku bo maja dzieciatko, teraz w sierpniu urodziło sie drugie i zaprosili nas do siebiemały bedzie nynał w łożeczku turystycznym

Już się z mamą skonsultowałam, okazało się ze to banalnie proste, nie mogłam uwierzyć że zrobienie takiej dobrej kapuchy jest takie proste
gotujesz kapuste, dodajesz do niej ugotowane pokrojone grzybki i podsmażoną cebulke, doprawiasz pieprzem, solą i gotowe ewentualnie można jeszcze zasmażke na masełku zrobić

My sylwestra planowaliśmy w domu, ale mój brat ma 30'ste urodziny no i robi z tej okazji imprezke więc wyjdzie na to ze do 24 będziemy świetować jego urodziny, a po moje całe życie się zastanawiam jak to moja mama zrobiła że zawsze w takie daty celowała

Napisane przez MoniaZ82

u mnie zawsze wszystko musialo byc zrobione po domowemu..... uszka, kapusta z grochem , pierogi....normalnie wszystko.... ale za to jakie to pyszne.....

nom domowe pyszne, ale u mnie nigdy się w Wiglie nie jadło ani barszczu z uszkami ani pierogów, u mnie to typowo śląska Wigilia z zupką z karpia i grzankami
Ale obiecuje sobie że do przyszłego roku naucze się robić takie dobre ciacho pierogowo-uszkowe, bo mi zawsze wychodzi za twarde.

Napisane przez mooonik

my zostajemy sami w tym roku na wigilię, a na II dzień świąt zapraszamy rodzinkę do nas, więc też sama szykuję wszystko, ale szczerze(nie obraź się bo każdy robi jak uważa) nie wyobrażam sobie mieć kupnego żarcia na wigilię zresztą ja w ogóle nie lubię kupnego, wolę sama zrobić
będę robić pierogi z kapustą i grzybami, karpia, śledzia, kapustę z grochem, pączki, pewnie barszcz cz. bo u męża to tradycja i nie wiem czy coś jeszcze
Za to nie wiem co na obiad zrobić, myślę o jakimś mięsie pieczonym bo najłatwiej
a z placków sernik, piernik i 3bit a mamcia moja przywiezie makowca, teściowa to nie wiem jak przywiezie to będzie jak nie to, płakać nie będę

no co Ty ja nie z obrażalskich
kupuje bo po prostu nie umiem tego zrobić, ten barszczyk i pierogi przezyjemy, kupuje sprawdzone i smakują jak domowe więc ujdzie a reszte zrobie całkiem sama już mi mama oferowała że zrobić wiecej kapuchy i mi da ale ja nie chce, kiedyś sie trzeba wszystkiego nauczyć

Napisane przez MalgosiaM8

też mój lubi lezecz w bujaczku i w kuchni coś musi w tym być

ty naczelna matka polkaa traisz mleko ojej ... jak to się stało ???
możliwe że ząbek jak u mojego bąbla... jak każdy ząbek ma tak przechodzić to się chyba zachlastam
a wyszedł już ząbek u Natalki czy jeszcze siedzi i się czai ?

no niestety, tak bywa chyba. Zaczne znowu pić herabatki na laktacje może pomoże chociaż nie zauwazyłam żebym miała mniej mleka jak herbatki odstawiłam

ząbek się czai i dokucza dziecku, niedobry!

tak, w kuchni w bujaczku jest super.

Napisane przez Martusiaaa21

[LEFT]Acelinka mnie natchnęła i umylam okno coprawda tylko jedno ale balkonowe i to duże
Mały pospał godzinkę na balkonie a teraz dosypia w domku, a ja trochę posprzątałam, a teraz kawka i wizaż

dla Czarka. Wpadaj no nas częściej i opowiadaj co u Ciebie. Może jakieś zdjęcie małego wrzucisz?

o, ciesze się że kogoś natchnęłam, już dwie osoby bo Ciebie i bratową

Napisane przez Martusiaaa21

A to mój Mały Skarb i torcik

o jaaa, ale wstrojony, boski jest!

Napisane przez cotynato

Mój mały śpi w ciągu dnia już ponad 1,5h
Co prawda zasnął na mojej wkładce laktacyjnej cały w nią wtulony , ale co tam przynajmniej mu mleczkiem pachnie

Kurde wy takie pracowite, to i ja nie będę się obijać, o! Brwi w końcu zrobię

przyjemne spanko
zró zrób ja zrobiłam w piątek to od razu zaczęłam wyglądac jak czlowiek


a wiecie, moje dziecie zaczęło się interesować matą leży, gapi się w zabawki, zakumała że jak pokopie to się ruszają i słychać grzechotki, no i słucha melodyjek ciekawe jak zareaguje na nową zabaweczke którą dostanie od chrzestnej pod choinke

[danika]

Napisane przez acelinka

My sylwestra planowaliśmy w domu, ale mój brat ma 30'ste urodziny no i robi z tej okazji imprezke więc wyjdzie na to ze do 24 będziemy świetować jego urodziny, a po moje całe życie się zastanawiam jak to moja mama zrobiła że zawsze w takie daty celowała

a wiecie, moje dziecie zaczęło się interesować matą leży, gapi się w zabawki, zakumała że jak pokopie to się ruszają i słychać grzechotki, no i słucha melodyjek ciekawe jak zareaguje na nową zabaweczke którą dostanie od chrzestnej pod choinke

ale macie fajnie ztymi urodzinami faktycznie mama wycelowała - a duza róznica wieku jest miedzy wami?

moja jeszcze matą sie nie interesuje. Znaczy polezy chwile, ale trzeba przy niej byc i do niej gadac

[agnieszka 0605]

Dziewczyny - jaką chustę polecacie?

[acelinka]

Napisane przez danika

ale macie fajnie ztymi urodzinami faktycznie mama wycelowała - a duza róznica wieku jest miedzy wami?

moja jeszcze matą sie nie interesuje. Znaczy polezy chwile, ale trzeba przy niej byc i do niej gadac

rocznikowo 7 lat no a wlaściwie to 6 ze względu na te daty

no właśnie z natalką też tak było do tej pory, a tu niespodzianka


Kurde dziewczyny ja normalnie nie wyrabiam na baterie w macie niedawno wymieniałam a już poszły, to samo z karuzelką muzyczną, w żyrafce też już baterie siadły, masakra

[MalgosiaM8]

Napisane przez minio1984

Hej!
Małgosiu jak przeczytałam twojego posta o karmieniu to jakbym o sobie czytała, od paru dni mamy problem z karmieniem, tak jak u Ciebie płacze przy cycku, tak to rzuca się na jedzenie bo głodny, a jak mu dam cycka, to chwilkę pociągnie i wypluwa i krzyczy, złości się,muszę wtedy ponosić w pionie, uspokoić i znowu dać i tak może być i z godz, myslałam, że może kolki, ale nie jem nic nowego, a dziś zauważyłam na górnym prawym dziąśle dwie białe kropeczki i zastanawiam się czy to ząbek wychodzi czy to może zaczynają się pleśniawki, bo dają na początku podobne objawy i chyba ząbki to najpierw na dole wychodzą? juz sama nie wiem, i martwię się żeby to jednak nie były pleśniawki, może do lekarza powinnam iść? ii marudny jest strasznie a wczoraj to go usypialiśmy 3 godz, od 20 do 23.00 i niby śpi a odłożony do łóżeczka budził się natychmiast, a odkładaliśmy z 6 razy, albo więcej i w końcu wylądował u nas w łóżku, bo inaczekj nie chciał spać a od dziś tz na 2 zmianie i wraca o 23 i sama jestem i już się boję co będzie wieczorem.

Sorki, że rzadko się teraz pojawiam, i od razu o sobie i z problemami, ale nie mam się kogo poradzić, tylko Wam mamusie
o obudził się muszę kończyć

wydaje mi się najpierw na dole się pojawiają, a ząbek nie wygląda jak kropeczka tylko taki większy jest pod tą skórką
a twój łapie i wypluwa może jadłaś coś co zmienia smak mleka ?
Mi wogóle nie chce sutka wziąć do buzi dziś jakoś dałam radę , na śpiocha i jest najedzony, a tak jak jest aktywny to sobie ciamcia ręce i jakoś żyjemy

z tym spaniem to mnie przeraziłaś.. a mieliście stały rytm spania, czy zasypia o której chce ?

Napisane przez cotynato

Minio,. chyba pierwsze to na dole. Ja też miałam problemy z karmieniem - mały puszczał/ łapał i tak w kółko, ciągle do odbijania, prukania wydaje mi się, że to od smażonego miał. Dziś niby ok

a widzisz u mnie smażone nie ma znaczenia. Wogóle jedznie go nie rusza

Napisane przez acelinka

zró zrób ja zrobiłam w piątek to od razu zaczęłam wyglądac jak czlowiek
to tak jak ja wyprostowałam sobie włosy w sobotę wieczorem, to mąż aż sam zauważył i powiedział że wyglądam bardzo dobrze
jak mnie widział 3mc rozczochraną to i komplement powiedział


a wiecie, moje dziecie zaczęło się interesować matą leży, gapi się w zabawki, zakumała że jak pokopie to się ruszają i słychać grzechotki, no i słucha melodyjek ciekawe jak zareaguje na nową zabaweczke którą dostanie od chrzestnej pod choinke

mój też takie rzeczy juz czai, że coś nastepuje po sobie, to tak jak z grzechotką, wie że jak weżmie do ręki i potrząśnie to zagrzechocze

albo jak położony na moją poduszkę lub do łóżeczka boczkiem ze smokiem to wie że ma iśc spać
albo jak jest w łazience już położony to już sie cieszy i podnosi nóżki w górę i tak trzyma dłuższy czas bo wie że pielucha zmieniana będzie
chyba ten skok co był polegał na tym że dzieci kojarzą określone czynności i jeśli coś zrobią wiedzą co nastąpi potem

Napisane przez acelinka

Kurde dziewczyny ja normalnie nie wyrabiam na baterie w macie niedawno wymieniałam a już poszły, to samo z karuzelką muzyczną, w żyrafce też już baterie siadły, masakra

te baterie to masakra do wszystkiego, już powyciągaliśmy z rzeczy których nie używamy i trzeba kupić więcej

[mooonik]

Napisane przez danika

no to faktycznie nic byscie nie robili tylko jeździli. U nas na szczescie / czasem wręcz odwrotnie - mysle ze na nieszczeszcie / wszyscy w jednym miescie mieszkają

w zależności od sytuacji co nie
mi czasem brakuje strasznie mamy blisko, chciałabym żeby mieszkała gdzieś niedaleko, tak to tylko telefon zostaje a przez tel nie wszystko się da np. dziecka mi nie popilnuje, żebym mogła na randkę z mężem wyjść

Napisane przez acelinka

Ale obiecuje sobie że do przyszłego roku naucze się robić takie dobre ciacho pierogowo-uszkowe, bo mi zawsze wychodzi za twarde.
a wiecie, moje dziecie zaczęło się interesować matą leży, gapi się w zabawki, zakumała że jak pokopie to się ruszają i słychać grzechotki, no i słucha melodyjek ciekawe jak zareaguje na nową zabaweczke którą dostanie od chrzestnej pod choinke

sekretem dobrego ciasta jest ciepła woda, wtedy wychodzi fajne miękkie i sprężyste
jasne jak macie sprawdzone miejsce do kupna pierogów to czemu nie, ja nie kupowałam nigdy a pierogi/uszka robi się łatwo tylko dłuugo
a jaką zabawkę ma dostać

Napisane przez acelinka

Kurde dziewczyny ja normalnie nie wyrabiam na baterie w macie niedawno wymieniałam a już poszły, to samo z karuzelką muzyczną, w żyrafce też już baterie siadły, masakra

my w tej biedronkowej też już 2x wymienialiśmy, za to w karuzeli od początku te same- mamy ją już ponad miesiąc, a chodzi częstoooo w ciągu dnia

[acelinka]

Napisane przez mooonik

sekretem dobrego ciasta jest ciepła woda, wtedy wychodzi fajne miękkie i sprężyste
jasne jak macie sprawdzone miejsce do kupna pierogów to czemu nie, ja nie kupowałam nigdy a pierogi/uszka robi się łatwo tylko dłuugo
a jaką zabawkę ma dostać

wiesz ja mam jakieś lewe ręce do ciasta pierogowego i nawet ciepła woda nie pomaga
ale postanowiłam sobie ze spróbuje, jak nie wyjdzie to trudno, będą kupne
i z barszczem też spróbuje, bratowa mi powiedziała co i jak będziemy dzialać a w razie "w" ten w kartonie czeka

a zabaweczka taka:
http://allegro.pl/muzyczny-ogrodek-1...967887271.html

Napisane przez MalgosiaM8

mój też takie rzeczy juz czai, że coś nastepuje po sobie, to tak jak z grzechotką, wie że jak weżmie do ręki i potrząśnie to zagrzechocze

albo jak położony na moją poduszkę lub do łóżeczka boczkiem ze smokiem to wie że ma iśc spać
albo jak jest w łazience już położony to już sie cieszy i podnosi nóżki w górę i tak trzyma dłuższy czas bo wie że pielucha zmieniana będzie
chyba ten skok co był polegał na tym że dzieci kojarzą określone czynności i jeśli coś zrobią wiedzą co nastąpi potem

mądre nasze dzieciaczki

[minio1984]

Napisane przez MalgosiaM8

wydaje mi się najpierw na dole się pojawiają, a ząbek nie wygląda jak kropeczka tylko taki większy jest pod tą skórką
a twój łapie i wypluwa może jadłaś coś co zmienia smak mleka ?
Mi wogóle nie chce sutka wziąć do buzi dziś jakoś dałam radę , na śpiocha i jest najedzony, a tak jak jest aktywny to sobie ciamcia ręce i jakoś żyjemy

z tym spaniem to mnie przeraziłaś.. a mieliście stały rytm spania, czy zasypia o której chce ?


a widzisz u mnie smażone nie ma znaczenia. Wogóle jedznie go nie rusza


mój też takie rzeczy juz czai, że coś nastepuje po sobie, to tak jak z grzechotką, wie że jak weżmie do ręki i potrząśnie to zagrzechocze

albo jak położony na moją poduszkę lub do łóżeczka boczkiem ze smokiem to wie że ma iśc spać
albo jak jest w łazience już położony to już sie cieszy i podnosi nóżki w górę i tak trzyma dłuższy czas bo wie że pielucha zmieniana będzie
chyba ten skok co był polegał na tym że dzieci kojarzą określone czynności i jeśli coś zrobią wiedzą co nastąpi potem


te baterie to masakra do wszystkiego, już powyciągaliśmy z rzeczy których nie używamy i trzeba kupić więcej

Małgosia no u mnie tak z jedzeniem od tyg się dzieje, a własnie o to chodzi, że nic nowego nie jadłam i bardzo uwazam co jem, ( tz twierdzi, że nawet za bardzo) żadnych cebuli czy czosnku i to mnie vdziwi
Nomi tez sie wydaje, ze najpierw na dole wychodza, ale czytałam w necie, że nie zwsze i juz sama nie wiem.
a to sa dwie takie widoczne kolo siebie kropeczki. A paluchy to u mojego non stop w buzi, nawet od razu po jedzeniu sobie wpycha i zaczyna sobie kciuka ssac, a nie chce zeby sie przyzwyczaił, a smoczka nie chce
A co do spania to sama byłam przerazona, bo od dawna zasypiał o stałej porze po kąpieli, a tu taki cyrk zobaczymy co bedzie dzis

[cotynato]

Małgosia już możesz nabiał?

[martunia_199]

Dziewczyny, które zrezygnowały z karmienia piersią - jak zatrzymałyście laktację???? Powoli się do tego szykuję i nie wiem jak to zrobić żeby się nie nabawić żadnego zapalenia itp.

[Aiszka22]

Hej Kochane, ja tylko na chwilę, żeby powiedzieć, że podczytuję Was raz na jakiś czas, ale kompletnie nie mam głowy do udzielania się. Bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia po moim ostatnim wpisie
U nas nadal nieustający płacz. To już 3 tygodnie, a ja nawet nie wiem czy to kolki czy zupełnie coś innego zmieniliśmy mleko na nutramigen, ja już nie jem prawie nic, dajemy biogaję, debridat i nic... A ja wysiadam i co raz mniej cieszę się macierzyństwem...

Obiecuję, że jak zbiorę się do kupy i nadejdzie lepszy czas to troszkę nadrobię i będę więcej się udzielać. Trzymajcie się mamusie

[cotynato]

Aiszka trzymaj się

Martuś, Lulla brała tabletki a aa2 samo zaniknęło. Druga Martusia odstawiała małego i teraz ma problemy z zastojem i na atybiotyku. Więc ciężko powiedzieć. Ja słyszałam, żeby ściągać tyle, żeby ulga była- czyli mniej i mniej -wtedy będzie sygnał , że trzeba mniej produkowaći itp. Ciężko poradzić

[aa2]

ja juz po lekarzu podwozie łądnie wygojone tylko zapalenie niby jakies mam pewnie przez to ze wiecznie cos tam po porodzie trza zakładac no i po miesiacu mam przyjsc na cytologie bo ponoc nadżerke mam ale to pójde sprawdzic do innego gina bo siedzac pod gabinetem słyszałam ze dwóm wczesniejszym pacjentkom tez mówił ze maja i zastanwiam sie czy na kase nei chce naciagnac-na szczescie moge jeszcze gdzie indziej to sprawdzic przeciez nigdy ni emiałam i co nagle sie zrobiła po porodzie? hmmm
poprosiłam o tablety anty przepisał mi cilest , ktos stosował? jakies opinie?
a w ogóle to pierwsza tablete brało sie w pierwszy dzien @??? wiem wiem głupie pytani eale ja chyba z 5 lat tablet ni ebrałam i mi sie zapomniało

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez cotynato

Aiszka trzymaj się

Martuś, Lulla brała tabletki a aa2 samo zaniknęło. Druga Martusia odstawiała małego i teraz ma problemy z zastojem i na atybiotyku. Więc ciężko powiedzieć. Ja słyszałam, żeby ściągać tyle, żeby ulga była- czyli mniej i mniej -wtedy będzie sygnał , że trzeba mniej produkowaći itp. Ciężko poradzić

dokładnei jak pisze cotka
mi w sumie samej zanikło , dwa razy moze odciągłam jak juz czułam ze tam jest duzo i piersi zaczynały mni elekko boleć, ale odciagam tylko tyle zeby była ulga w cycach no i laktacja umarła-ja miałam bardzo słaba -niewydarzona jestem

[acelinka]

Napisane przez Aiszka22

Hej Kochane, ja tylko na chwilę, żeby powiedzieć, że podczytuję Was raz na jakiś czas, ale kompletnie nie mam głowy do udzielania się. Bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia po moim ostatnim wpisie
U nas nadal nieustający płacz. To już 3 tygodnie, a ja nawet nie wiem czy to kolki czy zupełnie coś innego zmieniliśmy mleko na nutramigen, ja już nie jem prawie nic, dajemy biogaję, debridat i nic... A ja wysiadam i co raz mniej cieszę się macierzyństwem...

Obiecuję, że jak zbiorę się do kupy i nadejdzie lepszy czas to troszkę nadrobię i będę więcej się udzielać. Trzymajcie się mamusie

dzielnie sobie radzicie

Napisane przez aa2

ja juz po lekarzu podwozie łądnie wygojone tylko zapalenie niby jakies mam pewnie przez to ze wiecznie cos tam po porodzie trza zakładac no i po miesiacu mam przyjsc na cytologie bo ponoc nadżerke mam ale to pójde sprawdzic do innego gina bo siedzac pod gabinetem słyszałam ze dwóm wczesniejszym pacjentkom tez mówił ze maja i zastanwiam sie czy na kase nei chce naciagnac-na szczescie moge jeszcze gdzie indziej to sprawdzic przeciez nigdy ni emiałam i co nagle sie zrobiła po porodzie? hmmm
poprosiłam o tablety anty przepisał mi cilest , ktos stosował? jakies opinie?
a w ogóle to pierwsza tablete brało sie w pierwszy dzien @??? wiem wiem głupie pytani eale ja chyba z 5 lat tablet ni ebrałam i mi sie zapomniało

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------



dokładnei jak pisze cotka
mi w sumie samej zanikło , dwa razy moze odciągłam jak juz czułam ze tam jest duzo i piersi zaczynały mni elekko boleć, ale odciagam tylko tyle zeby była ulga w cycach no i laktacja umarła-ja miałam bardzo słaba -niewydarzona jestem

niewydarzona w takim razie ja też sie robie niewydarzona

podobno po porodzie często się robi nadżerka ale masz racje lepiej sprawdzić u innego ginka

a ja sobie przepisuje przepisy do mojego magicznego zeszycika

[martunia_199]

Napisane przez cotynato

Aiszka trzymaj się

Martuś, Lulla brała tabletki a aa2 samo zaniknęło. Druga Martusia odstawiała małego i teraz ma problemy z zastojem i na atybiotyku. Więc ciężko powiedzieć. Ja słyszałam, żeby ściągać tyle, żeby ulga była- czyli mniej i mniej -wtedy będzie sygnał , że trzeba mniej produkowaći itp. Ciężko poradzić

Podejrzewam że mi samej nie zaniknie więc muszę się Lulli zapytać jakie to tabletki brała bo właśnie boję się zastoju i antybiotyku. A chyba jednak muszę przejść na mm bo małej wysypka nie schodzi od jakiegoś miesiąca a wręcz przeciwnie nasila się i do tego prężenie się, wyginanie, płacz nieustanny więc od jutra testuje samo mm i potem decyzja czy na stałe mm czy dalej cyc

Napisane przez aa2

ja juz po lekarzu podwozie łądnie wygojone tylko zapalenie niby jakies mam pewnie przez to ze wiecznie cos tam po porodzie trza zakładac no i po miesiacu mam przyjsc na cytologie bo ponoc nadżerke mam ale to pójde sprawdzic do innego gina bo siedzac pod gabinetem słyszałam ze dwóm wczesniejszym pacjentkom tez mówił ze maja i zastanwiam sie czy na kase nei chce naciagnac-na szczescie moge jeszcze gdzie indziej to sprawdzic przeciez nigdy ni emiałam i co nagle sie zrobiła po porodzie? hmmm
poprosiłam o tablety anty przepisał mi cilest , ktos stosował? jakies opinie?
a w ogóle to pierwsza tablete brało sie w pierwszy dzien @??? wiem wiem głupie pytani eale ja chyba z 5 lat tablet ni ebrałam i mi sie zapomniało

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------



dokładnei jak pisze cotka
mi w sumie samej zanikło , dwa razy moze odciągłam jak juz czułam ze tam jest duzo i piersi zaczynały mni elekko boleć, ale odciagam tylko tyle zeby była ulga w cycach no i laktacja umarła-ja miałam bardzo słaba -niewydarzona jestem

Też zamierzam odciągać delikatnie tylko a jak to nie pomoże to tabletki ale chyba raczej zdecyduje się na tabletki bo odciągać na początku i tak chyba będzie trzeba troszke mimo wszystko.

Jeżeli chodzi o cilest - brałam go przed zajściem w ciąże jakieś 2-3 lata i byłam zadowolona - nic mi po nim złego nie było a poza tym cena bardzo przystępna- już teraz nie pamiętam ale wiem że za 3 opakowania nie płaciłam nawet 50zł więc jak na anty tabsy to tanio

[cotynato]

Martunia, one na recepte chyba.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Aa2 robi się czasami, ale bez obaw dużo kobiet to ma- w sumie chyba niewiele nie ma z tego co kiedys gin mowil

[MoniaZ82]

Dziewczyny zycze Wam spokojnych Swiat i samych radosci z waszych maluszkow.... a w Nowym Roku spelnienia marzen i sukcesow......


juz raczej sie nie pojawie na tym watku.... sorry ale chyba jakas niewidoczna jestem

[madzialena-lublin]

Witam się wieczorową porą z humorem do d...y.
Zirytowałam się dzisiaj na moje dziecko podczas usypiania, potem jeszcze bardziej bo na siebie sie wkurzyłam ze tak zareagowałam Tż też mnie wkurza bo w zasadzie w ogóle za mną nie rozmawia. Zadam pytanie, to odpowie, ale sam z siebie to zapomnij
A tak w ogóle to muszę się Wam pochwalić, że Kama już się od kilku dni uśmiecha do nas i nawet gugać coś tam zaczyna

Widzę, że na tapecie temat swiąt- my jedziemy tradycyjnie do moich rodziców na całe święta, więc odchodzi mi przygotowywanie. Oczywiście będę pomagać mamie, ale było nie było jadę na gotowe Ciekawa jestem tylko jak Młodej będzie się u nich spało... A Sylwester w domu, może kilkoro znajomych wpadnie.

A skoro tak świątecznie to chyba u moich rodziców zamówię dla Młodej leżaczek na prezent gwiazdkowy. W związku z tym mam prośbę: wiem, że kiedyś juz był ten temat, ale nie moge odkopać- pokażcie plis jakie macie leżaczki i napiszcie czy jesteście zadowolone
Myślałam o czymś takim

[mooonik]

Aa2 mi gin też powiedział, że często po porodzie robi się nadżerka ale jak nie ufasz temu a masz możliwość to pewnie, że sprawdź u innego

Napisane przez madzialena-lublin

Witam się wieczorową porą z humorem do d...y.
Zirytowałam się dzisiaj na moje dziecko podczas usypiania, potem jeszcze bardziej bo na siebie sie wkurzyłam ze tak zareagowałam Tż też mnie wkurza bo w zasadzie w ogóle za mną nie rozmawia. Zadam pytanie, to odpowie, ale sam z siebie to zapomnij
A tak w ogóle to muszę się Wam pochwalić, że Kama już się od kilku dni uśmiecha do nas i nawet gugać coś tam zaczyna

pokażcie plis jakie macie leżaczki i napiszcie czy jesteście zadowolone
Myślałam o czymś takim

Madzialena nie przejmuj się, każdemu się zdarza taka sytuacja TŻ w łeb
brawo dla córci za nowe umiejętności
a leżaczek ja na taki się czaję też i chyba na wątku jest popularny Tylko szukaj na all bo ta cena w smyku poraża


Monia nie rozumiem o co Ci chodzi?

[cotynato]

Napisane przez mooonik

Aa2 mi gin też powiedział, że często po porodzie robi się nadżerka ale jak nie ufasz temu a masz możliwość to pewnie, że sprawdź u innego



Madzialena nie przejmuj się, każdemu się zdarza taka sytuacja TŻ w łeb
brawo dla córci za nowe umiejętności
a leżaczek ja na taki się czaję też i chyba na wątku jest popularny Tylko szukaj na all bo ta cena w smyku poraża


Monia nie rozumiem o co Ci chodzi?

Też średnio rozumiem

Też miałam pisać. Za tę cenę można już fajną huśtawkę z bajerami kupić.

Ja mam tą i jestem zadowolona fajne jest to,ze ma i wibrei hustanie.

[martunia_199]

Moje dziecię wykąpane, najedzone pospało godzinę i się cieszy w najlepsze a miał to być sen nocny

Ja mam tą huśtawkę i też jestem bardzo zadowolona, jest mała i poręczna - zajmuje mało miejsca

[Martusiaaa21]

Napisane przez Aiszka22

Hej Kochane, ja tylko na chwilę, żeby powiedzieć, że podczytuję Was raz na jakiś czas, ale kompletnie nie mam głowy do udzielania się. Bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia po moim ostatnim wpisie
U nas nadal nieustający płacz. To już 3 tygodnie, a ja nawet nie wiem czy to kolki czy zupełnie coś innego zmieniliśmy mleko na nutramigen, ja już nie jem prawie nic, dajemy biogaję, debridat i nic... A ja wysiadam i co raz mniej cieszę się macierzyństwem...

Obiecuję, że jak zbiorę się do kupy i nadejdzie lepszy czas to troszkę nadrobię i będę więcej się udzielać. Trzymajcie się mamusie

ojejku współczuję Ci bardzo całuski dla Was i życze szybkiego unormowania się sytuacji

Napisane przez martunia_199

Dziewczyny, które zrezygnowały z karmienia piersią - jak zatrzymałyście laktację???? Powoli się do tego szykuję i nie wiem jak to zrobić żeby się nie nabawić żadnego zapalenia itp.

ja przeszłam na mm i na początku troche odciągałam laktatorem, a później ręcznie ale jak widać za mało bo wdało się zapalenie i antybiotyk. Jeszcze brałam jakis czas wit. B6 i piłam szałwie

Napisane przez aa2

ja juz po lekarzu podwozie łądnie wygojone tylko zapalenie niby jakies mam pewnie przez to ze wiecznie cos tam po porodzie trza zakładac no i po miesiacu mam przyjsc na cytologie bo ponoc nadżerke mam ale to pójde sprawdzic do innego gina bo siedzac pod gabinetem słyszałam ze dwóm wczesniejszym pacjentkom tez mówił ze maja i zastanwiam sie czy na kase nei chce naciagnac-na szczescie moge jeszcze gdzie indziej to sprawdzic przeciez nigdy ni emiałam i co nagle sie zrobiła po porodzie? hmmm
poprosiłam o tablety anty przepisał mi cilest , ktos stosował? jakies opinie?
a w ogóle to pierwsza tablete brało sie w pierwszy dzien @??? wiem wiem głupie pytani eale ja chyba z 5 lat tablet ni ebrałam i mi sie zapomniało

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------



dokładnei jak pisze cotka
mi w sumie samej zanikło , dwa razy moze odciągłam jak juz czułam ze tam jest duzo i piersi zaczynały mni elekko boleć, ale odciagam tylko tyle zeby była ulga w cycach no i laktacja umarła-ja miałam bardzo słaba -niewydarzona jestem

tez słyszałam że po porodzie dużo kobiet ma nadżerkę

A ja byłam u ginki i przepisalam mi jeszcze maść i tabletki przeciwzapalne, Niestety zbiera się ropaW piątek mam przyjść do niej na dyżur do szpitala i zobaczymy co dalej, jeśli ropa sama nie zacznie się sączyć to będę musiała mieć chirurgicznie nakłuwanejestem załamana