|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2011-12-09, 18:56 | #4291 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Co do budowy ciala, tylko prosze sie ze mnie nei smiac ani nie wyzywac od pedofilek, uwielbiam kobiety filigranowe po calosci. 150cm, budowa ciala jak u dziecka, drobne dlonie, stopy, niezielkie biodra, niewielkie piersi, cudo. Moim zdaniem taka kobietka jest bardziej 'estetyczna' niz ja. ja mam np wiekszy biust niz powinnam miec i nie wygladam dobrze w wielu bluzkach przez to. od razu prezentuje sie jak osoba o 5kg grubsza. szczuplejsza osoba w tej samej bluzce wyglada jak krolowa ze sto razy wyzszej klasy. I odwiecznie mam faldy na brzuchu bo mam krotka talie. Moja mama sie ze mnie smieje, ze jestem jak zuraw - mam dlugie nogi i duzy kuper z krotka talia...
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
|
2011-12-09, 19:16 | #4292 |
Zadomowienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Ja też z tych "małych" - rozmiar stopy 35/36 i wzrost 156 cm. Lubię w sobie małe stopy ale czasem mnie denerwuje że w większości sieciówek najmniejszy rozmiar to 36 które (zwłaszcza z letnich butów albo czółenek) często jest na mnie za duże. A do tego mam bardzo szczupłą i wąską stopę przez co jeszcze trudniej mi dobrać buty. Chociaż nie ma co narzekać, mama mojego byłego nosiła rozmiar 34/35
Zmiana stylu jest jedną z rzeczy na mojej "liście stu". Trzeba się za to jak najszybciej zabrać Zauważyłam też, że chociaż strasznie podziwiam ładnie ubrane dziewczyny, sama mam wrażenie że się "odstrzeliłam". Z jednej strony czuję się fajnie, ale mam wrażenie że wszyscy na mnie patrzą i myślą "ho ho ho, wystroiła się jak szczur na otwarcie kanału". Tak, wiem że to tylko moja psychika Co do Fly Lady to fakt, strona jest dość nieczytelna. Robiłam kilka podejść. Tu jest początek link, zasubskrybowałam też mejle i co jakiś czas je przeglądam (strasznie dużo ich przychodzi więc ustawiłam sobie filtr na skrzynce, żeby mi od razu schodziły z oczu i kusiły do prokrastynacji ) Ja sobie co prawda odpuściłam punkt "shine your sink" bo ciężko byłoby mi go zrealizować w mieszkaniu w którym jestem ja jedna która o to dba vs 5 innych osób... Zamieniłam go sobie na "bezwzględnie pozmywaj wszystkie naczynia przed snem" :P Naprawdę zrozumiałam moją mamę, która zawsze mówiła że nienawidzi rano widzieć garów stojących w zlewie Mi jest daleko do perfekcjonizmu w większości sytuacji, nie wiem skąd się bierze to myślenie "super albo wcale"... |
2011-12-09, 20:48 | #4293 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
2011-12-10, 11:39 | #4294 |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Raport:
- ogarnąć pozostałe 2/3 materiału na egzamin - doprowadzić schowek na miotły do stanu używalności + wyrzucić śmieci (zanim same wyjdą) + załatwić zastępstwo w pracy + skombinować od kogoś wytyczne dot. plansz - mam ambicję skończyć projekt nr 1 - napisać maila do promotorki Około 23.00 mój organizm ogłosił kapitulację i musiałam w końcu położyć się spać. Efekt jest taki, że projekty leżą i kwiczą, a w temacie egzaminu już nastawiam się psychicznie na poprawkę. Bosko. Plan na dziś:
Patri, gdzie jesteś...?
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
2011-12-10, 17:23 | #4295 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Isza89-
Twoje tempo jest chyba nieco za szybkie. Rozumiem Twoje podejście i gratuluję walki o utrzymanie się na studiach i skończenie ich, ale uważaj bo pewnego dnia twój organizm będzie już tak zmęczony, że nie dasz rady. Nebulka- przeżywam czasem podobne obawy co do swoich. Ogólnie rzecz biorąc jestem(kiedyś ta cecha mojego charakteru była o wiele bardziej nasilona) osobą, która chciałaby być zawsze przygotowana i zawsze wyjście B,C i tak dalej. Z dużym trudem przychodzi mi spontaniczność, wolę jednak działania wcześniej zaplanowane. Czasem(wiem,że to głupie) budzę się w nocy z takim lękiem''a co, jeśli się nie uda/a co, jeśli moje starania nie przyniosą efekty/a co, jeśli między mną i Tż nagle zacznie się psuć''. Ty masz pewne wątpliwości co do ślubu, mnie czasem dopadają wątpliwości w kwestii wspólnego mieszkania. Z jednej strony nie mogę się tego doczekać. Nie mogę się doczekać wspólnych zakupów od przysłowiowej łyżeczki i spędzania razem wieczorów. Ale z drugiej strony się obawiam chociażby jego relacji z rodziną(przymus pomagania finansowo i nie tylko). Dzisiaj trochę zaszalałam-będąc w antykwariacie kupiłam świetny słownik francusko-polski dla Tż(techniczny) i 7 książeczek dla mojego siostrzeńca. Po wyjściu ze szkoły zaczepił mnie bezdomny, któremu zrobiłam małe zakupy spożywcze. Niby wiem,że zrobiłam dobrze, ale przecież chleb czy herbata starczy raptem na jeden dzień, a co dalej? Niby pomoc, ale chyba mało znacząca w ostatecznym rozrachunku. Za mną wczorajsze zajęcia na studiach(napisałam koło z PNJA-ekonomii-powinno pójść dobrze) oraz dzisiejsze zajęcia na ekonomii. Jutro mam 2 kolokwia, więc czas trochę poczytać. Jutro czeka też mnie przejrzenie zadań ze statystyki,przygotowanie materiałów na korki oraz chwila odpoczynku. Pocieszam się,że jeszcze tylko 9 dni i będę mogła wstawać trochę później niż o 6. |
2011-12-10, 19:05 | #4296 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Zazdroszczę dziewczynom, które nie mają problemów z długością spodni Mi się podobają niewysokie dziewczyny z wydatnymi biodrami i ładnym biustem. A te z Twojego opisu to zupełnie nie mój typ... A sama jestem pośrodku. |
|
2011-12-10, 19:32 | #4297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Ja też nie ogarniam zupełnie tej strony - a jak strona jest nieczytelna, to automatycznie mnie zniechęca...więc przeczytałam jakiś jeden artykuł, później się zagubiłam...i zrezygnowałam
__________________
|
2011-12-10, 19:42 | #4298 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Jeśli któraśz Was ma profil na FB to zapraszam do grupy ''PROKRASTYNACJA''
|
2011-12-10, 19:45 | #4299 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Cytat:
A po drugie, to nie musiałabym się przejmować, że przerosnę chłopaka, który mi się podoba... No i lepiej sobie skracać spodnie, niż jak są za krótkie...kiedyś miałam ogromny problem ze znalezieniem długości spodni na mnie. Tak jakby nogi tej długości nie istniały w społeczeństwie A w którymś momencie zaczęli nagle szyć długie i szczupłe spodnie...pamiętam, że jakoś nagle stwierdziłam, że większość na mnie o dziwo pasuje Ale np. ja mam zawsze problemy z koszulkami...bo chociaż naprawdę nie mam jakiegoś ogromnego biustu (powiedziałabym raczej, że jest mały...), to wszystkie bluzki albo są za ciasne w cyckach, albo sterczą mi brzydko na plecach. Dobrze leżą właściwie tylko te "stretchowe" (mam za wąską talię według producentów odzieży ) Cytat:
__________________
|
|||
2011-12-10, 20:02 | #4300 |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
error 404 - motivation not found
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
2011-12-11, 17:25 | #4301 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
podoba mi sie to.
ja dzis caly dzien pracowalam, tzn probowalam rozwiazac, ale nic z tego. zrobilam pare rzeczy, ale czy sa dobrze...nie mam pojecia. chyba czas to olac, obejrzec film, zrelaksowac sie z czekolada i dobra herbata, bo jak jeszcze chwile nad tym posiedze to juz nigdy chyba tego nie zrobie z przyjemnoscia. Na jutro: *dokonczyc dyfrakcje *dokonczyc EELS/EFTEM *odwiedzic bank *zrobic liste zakupow do kupienia przed wylotem
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
2011-12-11, 17:32 | #4302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 371
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Dzisiaj:
-wrzucić ubrania do pralki -nauczyć się na jutrzejsze kolokwium -nie jeść więcej Czy u Was też wieczne odkładanie wszystkiego łączy się z nerwowym podejściem do wszystkiego? |
2011-12-11, 18:00 | #4303 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Bita śmietanko, jak tam wizyta u psychologa (jeśli dobrze pamiętam, że w tym tygodniu miałaś)? Chyba że zadaję niewygodne pytania, to nie pisz |
|
2011-12-11, 18:09 | #4304 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Hej
Caly weekend mialam wolny, ale oczywiscie wszystko co bylo do zrobienia odlozylam na niedzielny wieczor . I tak siedze sobie teraz i pluje w brode, ze zamiast sie relaksowac to jak zwykle boje sie ze nie zdaze... Poza tym jestem okropnie wredna dla TŻ , nie wiem czemu. Dziwie sie ze jeszcze ze mna wytrzymuje bo jak ja bym byla chlopakiem i miala taka dziewczyne to kopnelabym w dupe i tyle.
__________________
staram się być miłą dziewczyną nie obgryzam paznokci systematycznie pracuje nad angielskim najwyższy czas nauczyć się gotować 5/50 |
2011-12-11, 18:19 | #4305 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 371
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Tak, nawet zapomniałam o tym napisać Szczerze mówiąc odetchnęłam po tej wizycie, znacie takie uczucie ulgi, że wreszcie się za coś zabrałyście? Powiedziałam o problemach, wypełniłam kilka testów i jutro mam się pojawić znowu. Bardzo pomocne było już samo głośne mówienie o problemach. Bo kiedy zaczęłam mówić, zaczęłam rozumieć niektóre zależności między nimi i niektóre rzeczy stały się oczywiste. Naprawdę nie myślałam, że to może aż tak pomóc. No i mimo, że od razu usłyszałam, że generalnie to będzie dużo pracy, to jestem optymistycznie nastawiona. I dziękuję bardzo, że pamiętałaś |
|
2011-12-11, 18:53 | #4306 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
A no to tak, to działa, odkładam, myślę o tym, stresuję się, męczy mnie to tak że nie jestem w stanie się na tym skupić, więc odkładam, i tak w kółko... Albo jeszcze - zapominam że miałam coś zrobić i kiedy mi się przypomni jestem tak zła na siebie że muszę to robić na ostatnią chwilę i odkręcać co zawaliłam, że najchętniej odpuszczam... Strasznie fajnie czytać takiego optymistycznego posta! Bardzo się cieszę, że Ci pomogła wizyta bo wtedy łatwiej mi uwierzyć że ja też się pozbieram Też odczułam swego rodzaju ulgę jak się w końcu wybrałam do lekarza Mnie czekają badania psychologiczne 29 grudnia i potem 5 stycznia... Póki co jest mi ciężko, we wtorek byłam u psychiatry, zmieniła mi leki na takie po których niby mam więcej motywacji i więcej mi się "chce" ale z drugiej strony pojawiło się wiele niefajnych myśli których wcześniej nie było. Mam do zrobienia dwie prace, jedną na poniedziałek (która właściwie była na zeszły czwartek), drugą na wtorek, a ja walczę z myślą o rzuceniu studiów I jeszcze znowu jestem przeziębiona, drugi raz od października, mam już dosyć No ale koniec użalania się, trzeba brać się do roboty a jak uda mi się zrobić obie prace dzisiaj to jutro kupię sobie w nagrodę dużą paczkę lodów czekoladowych albo upiekę ciasto |
|
2011-12-11, 21:13 | #4307 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
I często jeszcze mam tak, że uczę się czegoś...nic nie mogę zapamiętać...w końcu się poddaję, kładę się spać...i nie mogę spać, bo się denerwuję, że nie umiem Więc znowu wstaję i czytam To jest bardzo męczące
__________________
|
|
2011-12-11, 21:29 | #4308 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
(...) Edytowane przez czerwieclipiec Czas edycji: 2012-05-20 o 00:03 |
|
2011-12-12, 08:21 | #4309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: 3miasto i okolice
Wiadomości: 367
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Witam w nowym tygodniu!
W poprzednim udało mi się trochę podziałać, jednak kilka ważnych rzeczy ciągle leży odłogiem. Może raportowanie w wątku trochę mnie zmobilizuje.. Plan na dziś:
__________________
"Wszystko, co nie jest świadomym poświęcaniem się rzeczom ważnym, jest nieświadomym poświęcaniem się rzeczom nieważnym" wymienię tusz L'Oreal |
2011-12-12, 11:15 | #4310 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
U mnie uzasadniony dołek.
Zastanawiam się, co robię źle, że nie wychodzi tak jak bym chciała. W pracy mam wrażenie kuleję, w kwestiach domowych tym bardziej... Gdzie tracę energię, na co tracę czas? |
2011-12-12, 12:06 | #4311 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Hej hej poczatek tygodnia a motywacji brak...mam wazne pytanie :
Czy ktoras z Was zna niemiecki? potrzebujje pomocy
__________________
staram się być miłą dziewczyną nie obgryzam paznokci systematycznie pracuje nad angielskim najwyższy czas nauczyć się gotować 5/50 |
2011-12-12, 14:11 | #4312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 211
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Witajcie!
Wątek z myślą o mnie, zdecydowanie Ciesze się, że znalazłam coś takiego na Wizażu bo prokrastynacja to jakaś moja wada wrodzona. Ostatnio nic mi nie idzie, nie chce mi się żyć, najlepiej żeby wszyscy dali mi święty spokój a ja będę sobie oglądać kolejne seriale w internecie...Wszystko odkładam na ostatnią chwilę, nic nie ma sensu, zrobię później. Irytuje mnie kiedy ktokolwiek prosi o cokolwiek... nic nie jest w stanie mnie zmotywować. Nie widzę nawet sensu zapisywania czegokolwiek bo mi się nie chce! Jak mogłam się doprowadzić do takiego stanu?! Wchodząc na ten wątek rzucił mi się w oczy link do bloga Life Skills Academy i on mnie troche podniósł na duchu, aczkolwiek nadal nie robię nic. Obiecuje sobie, że najlepiej jak zaczne od nowego roku bo teraz juz prawie połowa grudnia wiec nie ma sensu wprowadzać żadnych zmian... w sumie codziennie obiecuje sobie, że od jutra będę żyła inaczej, że wstane wcześniej, że zaczne od nauki bo to przeciez nic strasznego. Ale niestety nie potrafie. Przede wszystkim widze brak sensu w takim planowaniu swojej codzienności dlatego, że nikogo przecież nie obchodzi moje zycie.... Myślę, że będę śledzić z ciekawością Wasz watek i zaczne pracować nad sobą, mimo, że TAK BARDZO MI SIĘ NIE CHCE!
__________________
it's funny how day by day nothing changes..but when you look back, everything is different.
|
2011-12-12, 14:29 | #4313 | |
tree hugger
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu. |
|
2011-12-12, 15:07 | #4314 |
Zadomowienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Wczoraj zrobiłam więcej niż 2/3 zaplanowanej pracy więc postanowiłam się mimo wszystko nagrodzić lodami Dołek minął.
Chciałam się pochwalić sporym jak dla mnie sukcesem - zgłosiłam się do wolontariatu! Co prawda idea chodziła za mną od września ale tak bardzo się bałam, że sobie nie poradzę... Jeszcze nie wiadomo kiedy zacznę, najpierw muszę przejść rozmowę kwalifikacyjną i szkolenie... Ale najważniejsze że w końcu SIĘ ZGŁOSIŁAM! Cóż, skoro inni mogą to ja też, prawda? |
2011-12-12, 17:11 | #4315 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Jezeli to nie sekret, powiedz co nei wychodzi, moze razem bedziemy w stanie powiedziec co sprawia, ze nie wychodzi, albo zaproponowac bardziej efektywna metode dzialania. Zima, mamy mniej energii, latwiej ja tracimy, ale juz zaraz swieta Ja dzis mialam super efektywny dzien! I nadal pracuje, ale juz jestem w domu. Musze dokonczyc jedna rzecz na jutro. Poza tym...troche schodzi ze mnie stres zwiazany z zeszlymi dwoma tygodniami. Chyba wyplywam na spokojne, pozytywne wody... Ale zeby nie bylo za dobrze, od czasu przeprowadzi gubie wlosy na potege i juz nie wiem co robic, stresowac sie tym nie moge bo jeszcze bardziej zaczna wypadac hehe...ktos zna sprawdzone metody po ktorych odstawieniu wlosy nie wypadaja od razu ? ---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ---------- Cytat:
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
||
2011-12-12, 18:50 | #4316 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Nebula, u mnie swego czasu na wypadanie pomógł szampon Seboradin Niger + olejek Vatika, drogie jest cholerstwo (znaczy ten Seboradin) ale wydajne i NAPRAWDĘ mi przestały wypadać włosy. Wolontariat jest ze stowarzyszenia Wiosna, projekt Akademia Przyszłości być może znany niektórym z reklam w TV W skrócie to będę współpracowała z jednym dzieckiem (najprawdopodobniej w wieku 6-9 lat) i pomagała mu w nauce ale z większym naciskiem na pokazanie że uczenie się może być fajne i na rozwijanie kreatywności, poczucia własnej wartości i wiary w siebie itp. niż na same "korepetycje". Nadal się boję (strasznie!!!) ale też nie mogę się doczekać. Mam nadzieję (chociaż może nie powinnam mieć takiego podejścia) że i mi dobrze zrobi poczucie że jestem potrzebna i że za kogoś odpowiadam. Robienie czegoś dla kogoś to tak naprawdę też robienie czegoś dla siebie... |
|
2011-12-12, 20:01 | #4317 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Cytat:
Trochę mi jest też to znane (tj. taka pomoc), bo już półtora roku działam wolontarystycznie i pracuję z dziećmi zaniedbanymi. Dasz radę A co najważniejsze - w takiej pracy można zapomnieć o sobie i jest to bardzo odświeżające Cytat:
Stosowałam tez merz special herz - działało na mnie też. Ostatnio w lato miałam fazę na gubienie włosów, ale samo przeszło. Nie stosowałam nic specjalnego, przyjęłam, że po prostu minie. Co nie wychodzi? Niełatwo na to odpowiedzieć. Ale najogólniej powinnam być w innym miejscu (w sensie zaawansowania mojej działalności) niż jestem. A na to składa się szereg codziennych wyborów, decyzji, aktywności. Gdzieś w nich jestem zgubiona. Jest też problem z motywacją....... Mam jakiś plan, ale czy podziała? Nie wiem.... |
||
2011-12-13, 10:26 | #4318 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 211
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Mądre słowa
Ja właśnie nie potrafię się zmotywować do czegoś takiego. Lubię kiedy wszystko jest poukładane. Każda nową rzecz muszę zaczynać od nowego tygodnia/miesiąca itd. Tak sobie wmawiam, a później zapominam....
__________________
it's funny how day by day nothing changes..but when you look back, everything is different.
|
2011-12-13, 10:29 | #4319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: 3miasto i okolice
Wiadomości: 367
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
merz jest dobry
i z tej serii co lipcowa mówiła - seboradin niger, ale nie szampon (nie próbowałam) tylko lotion do wcierania. niby ma alkohol w składzie, ale nie zrobił mi spustoszenia na głowie, a włosy ładnie odrosły. ja niestety wczoraj poniosłam klęskę.
na dodatek wstałam 3 godziny temu i jeszcze nic nie zrobiłam - czytałam książkę i zaczęłam gotować zupę. Potrzeba mi konkretnej porannej rutyny. Poza tym nikomu nie mówiłam, ale weekend na uczelni to był jeszcze większy FAIL. W sobotę byłam na części wykładów, a w niedzielę pojechałam na ćwiczenia, ale jak tylko się dowiedziałam, że powinnam była się do nich przygotować - zwiałam. Strasznie mi za siebie wstyd i okropnie mi z samą sobą z tego powodu.
__________________
"Wszystko, co nie jest świadomym poświęcaniem się rzeczom ważnym, jest nieświadomym poświęcaniem się rzeczom nieważnym" wymienię tusz L'Oreal |
2011-12-13, 19:29 | #4320 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...
Postanowiłam zmierzyć się z "Getting things done".
Mam pdf w wersji angielskiej, więc będę miała wprawkę z języka |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.