BEZROBOTNI łączmy się część 3

[gwiazdeczka172]

Hej Dziewczyny!

Co tu taka burza? Aż piorunami leci

U mnie w sumie nic nowego. Tak jak pisałam, wróciłam na bezrobocie, dokładnie 8 grudnia był mój ostatni dzień pracy. No trudno, będę szukała czegoś nowego, ale na razie daję sobie spokój, może po nowym roku - chyba, że znajdę jakąś ofertę to wyślę dokumenty.

Jeśli jednak nie będzie mi szło, to chcę cośw tym czasie robić dla siebie - może podszkolę język (swoją drogą u mnie z tym słabo - na studiach się cofnęłam w angielskim, a niemiecki ostatni raz użyłam na maturze, więc nie wiem jeszcze za jaki bym się wzięła). Na pewno też muszę posiedzieć nad pracą magisterką, bo jeszcze nic nie mam, dlatego po świętach już skoczę do biblioteki z laptopem i będę pisać.

[zabciajs]

Napisane przez gwiazdeczka172

Hej Dziewczyny!


Na pewno też muszę posiedzieć nad pracą magisterką, bo jeszcze nic nie mam, dlatego po świętach już skoczę do biblioteki z laptopem i będę pisać.

Ja właśnie piszę pracę licencjacką, chciałabym skończyć przed świętami. Bo w styczniu chciałabym ja oddać,wyznaczyć termin obrony i zająć się szukaniem pracy tak intensywniej, tak na całego, tak z większą determinacją.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez zabciajs

Ja właśnie piszę pracę licencjacką, chciałabym skończyć przed świętami. Bo w styczniu chciałabym ja oddać,wyznaczyć termin obrony i zająć się szukaniem pracy tak intensywniej, tak na całego, tak z większą determinacją.

Też dobry pomysł, ale ja na pewno nie zdążę przed Nowym Rokiem

Dlatego zostawiam sobie to na później. Po prostu nie będę w stanie teraz tegpo pisać. Nawet nie mam jakoś dużo literatury.

[zabciajs]

Napisane przez gwiazdeczka172

Też dobry pomysł, ale ja na pewno nie zdążę przed Nowym Rokiem

Dlatego zostawiam sobie to na później. Po prostu nie będę w stanie teraz tegpo pisać. Nawet nie mam jakoś dużo literatury.

Jeszcze trochę mi zostało do napisania, mam nadzieję że się zmotywuję, bo dziś mi kiepsko idzie.

A co do literatury to ja mam wszystko w pdf. Więc szukaniem możesz się już dziś zająć. Nie odkładaj jak ja
Weź sobie poszukaj literatury przed świętami żeby po świętach zająć się tylko pisaniem A w święta odpoczywać i mieć spokój w myślach że już masz przygotowane co nieco

To taki mój pkt widzenia, Ty możesz inaczej to oczywiście czuć.
Sorry za OT

[Marzena17]

Szakal165 - wysłałam Ci wiadomość na pv.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez zabciajs

Jeszcze trochę mi zostało do napisania, mam nadzieję że się zmotywuję, bo dziś mi kiepsko idzie.

A co do literatury to ja mam wszystko w pdf. Więc szukaniem możesz się już dziś zająć. Nie odkładaj jak ja
Weź sobie poszukaj literatury przed świętami żeby po świętach zająć się tylko pisaniem A w święta odpoczywać i mieć spokój w myślach że już masz przygotowane co nieco

To taki mój pkt widzenia, Ty możesz inaczej to oczywiście czuć.
Sorry za OT

Pewni że tak. ile mi sie uda znaleźć to będzie. a do biblioteki chce jechac bo wielu ksiazek nie wypożyczaja do domu.

ja z pisaniem licencjatu miałam tak że musiałam mieć dzień, wene, chęci bo tak to siedziałam nad książkami i nic z tego nie wychodziło.

poki co szczerze mówiąc chce trochę odpoczac. mam parę zamówień na kartki i bombki świąteczne i w dodatku bierze mnie jakieś chorobsko więc wiadomo jak jest z moja motywacja do czegokolwiek

Tobie życzę w takim razie napływu motywacji i szybkiego pisania! na pewno sobie poradzisz!

[anka_res]

Napisane przez tajkuna

Jakktoś uważa,że praca jest , to niech poda konkretne przykłady , gdzie przyjmują np w województwie małopolskim, na północy Polski, itd.

Żeby już pozostać w regionie i tylko zerknąć na największych pracodawców - zobacz na stronę PZL Mielec tam szukają pracowników do finansów w sumie cały czas. To faktycznie SĄ prawdziwe, nieobsadzone wakaty. Miałam również stamtąd ofertę mimo, że rozmowa poszła mi bardzo średnio [nie moja dziedzina finansów]. Była druga koleżanka na forum którą chcieli tam przyjąć choć nawet nie ma jeszcze mgr.

Również w WSK poszukują finansistów. Szczególnie na zastępstwo warto probować bo mało kto chce taką umowę i jest mniejsza konkurencja.

[Knoppersik]

Napisane przez kropka1981

Potem przyszedł czas na otrząśnięcie i zaczęłam samodzielnie uczyć się prawa pracy, zasad zatrudnienia itd. - nadal pracując dorywczo w handlu. Potem przyszedł czas na praktykę. Samodzielnie tworzyłam listy płac w exelu, ręcznie obliczałam wynagrodzenia, itd. I co? I przyszła nagroda - najpierw kierownik biura, potem specjalista ds. kadrowo - płacowych. Można? Można.

Kropa popieram to co piszesz w 100% a te listy płac w excelu i listy wynagrodzeń na jakiej podstawie robilas? uczyli Cie tego na praktykach czy samodzielnie w domu? z czego korzystalas?
Jestem ciekawa bo chcialabym uzupelnic swoja wiedze z zakresu kadr i płac

[zabciajs]

Napisane przez gwiazdeczka172

Pewni że tak. ile mi sie uda znaleźć to będzie. a do biblioteki chce jechac bo wielu ksiazek nie wypożyczaja do domu.

ja z pisaniem licencjatu miałam tak że musiałam mieć dzień, wene, chęci bo tak to siedziałam nad książkami i nic z tego nie wychodziło.

poki co szczerze mówiąc chce trochę odpoczac. mam parę zamówień na kartki i bombki świąteczne i w dodatku bierze mnie jakieś chorobsko więc wiadomo jak jest z moja motywacja do czegokolwiek

Tobie życzę w takim razie napływu motywacji i szybkiego pisania! na pewno sobie poradzisz!

Dziękuje

A ja zazdroszczę talentu do robienia kartek i bombek.Zawsze można coś sobie dorobić.

Moja koleżanka po szkole plastycznej w tym roku zaczęła konkretnie ozdabiać śluby-kościoły, auta, robić bukiety, winietki itd Robi oprócz tego stroiki, bombki, szkatułki itd Zawsze to robiła, ale teraz otworzyła firmę i jak narazie...kiepsko jej idzie. Jest wielka konkurencja. Ciekawe kiedy się jej wróci za wkład.

Ale talentu jej zazdroszczę. I robienia tego co się kocha.
Jak myślę o tym to zastanawiam się co ja umiem? A lepszym pytaniem jest co chcę robić, bo wtedy nauczyć się można.
Mam wrażenie, że nie znam się na życiu. Nawet nie wiem kim można być, jakie są zawody i do których co potrzeba tzn czy umiejętności, chęci czy papierka. Nie wiadomo na jakie stanowiska aplikować, jak jest ogłoszenia to łatwo. Ale jak nie ma to na co aplikować do dużej firmy.
Wiecie o co mi chodzi?

[zollla]

Napisane przez kropka1981

No...Kochani...mnie tylko zastanawia jeszcze jedna rzecz... Na pracę się NIE CZEKA pracy się SZUKA.

klask i:

[tajkuna]

mielec mnie nie interesuje, za daleko jak dla mnie, tyle samo km co do krakowa zapewne mam do mielca, gdyby przez rzeszów jechał. A to już do krakowa łatwiejszy dojazd, bo do mielca bezpośrednio ode mnie nawet nic nie jedzie. Tylko z przesiadkami. 2 koleżanki ode mnie ze studiów z mielca stamtąd wyjechały, bo było im trudno o pracę, jedna na kraków. Ale to już dawno temu było. Jedna czy dwie firmy w województwie to mało, na tyle bezrobotnych co jest.

[anka_res]

Napisane przez tajkuna

mielec mnie nie interesuje, za daleko jak dla mnie, tyle samo km co do krakowa zapewne mam do mielca, gdyby przez rzeszów jechał. .

Ale jakbyś była skłonna się przeprowadzić to w Mielcu jest tani wynajem, a tam nawet na start płacą na tyle przyzwoicie, że spokojnie pokój wynajmiesz i przeżyjesz, a nie muszę mówić, że lotnictwo to branża z perspektywami, można awansować, firma w miarę przyzwoicie płaci.

Napisane przez tajkuna

Jedna czy dwie firmy w województwie to mało, na tyle bezrobotnych co jest.

Na pewno jest tych firm więcej tylko szczerze mówiąc nie chce mi się szukać ogłoszeń, nie szukałam tylko podałam po prostu te o których wiem skądinąd że naprawdę teraz rekrutują.

[tajkuna]

Ogłoszenia ze stron internetowych to ja znam. Codziennie przeglądam ogłoszenia na większości portalach i jest ich co raz mniej ostatnio lub w kółko te same ogłoszenia na te same stanowiska od tych samych sklepów, banków, firm .

[Aninek]

Napisane przez tajkuna

mielec mnie nie interesuje, za daleko jak dla mnie, tyle samo km co do krakowa zapewne mam do mielca, gdyby przez rzeszów jechał. A to już do krakowa łatwiejszy dojazd, bo do mielca bezpośrednio ode mnie nawet nic nie jedzie. Tylko z przesiadkami. 2 koleżanki ode mnie ze studiów z mielca stamtąd wyjechały, bo było im trudno o pracę, jedna na kraków. Ale to już dawno temu było. Jedna czy dwie firmy w województwie to mało, na tyle bezrobotnych co jest.

Aż muszę się odezwać-podczytuję ten wątek od dłuższego czasu i odnoszę wrażenie,że szukasz usprawiedliwień,byle tej pracy nie znaleźć.Tu za daleko,tu za mało ofert...Co szkodzi spróbować?Wysłać CV,pójść na rozmowę,nawet zmienić miejsce zamieszkania??

Podziwiam Ankę i Pumas, które mądrze piszą i udzielają mądrych rad.

[tajkuna]

A do WSK były kiedyś na necie oferty przeglądam właśnie oferty do nich do finansów i wymagają w jednej ofercie minimum 2 lata doświadczenia jako analityk finansowy, w innych też chcą doświadczenia jako analityk. A ja nie mam doświadczenia niestety jako analityk. Innych ofert nie mają. czytam też PZL mielec mają kilka i każda też z doświadczeniem, i to konretnym np księgowość zobowiązań, czy doświadczenie w firmie produkcyjnej, zagranicznej, doświadczenie w HR i itd. Nie spełniam wymagań.

[Aninek]

Napisane przez tajkuna

A do WSK były kiedyś na necie oferty przeglądam właśnie oferty do nich do finansów i wymagają w jednej ofercie minimum 2 lata doświadczenia jako analityk finansowy, w innych też chcą doświadczenia jako analityk.

Tylko trzeba też wziąć pod uwagę,że ogłoszenia kreują idealnego pracownika,skoro masz jakiekolwiek doświadczenie - co stoi na przeszkodzie,żebyś wysłała?

[tajkuna]

Często śle na ogłoszenia. na które nie spełniam wszystkich wymagań. Ale nikt się nie odezwał do mnie z tych ogłoszeń. A w księgowości firmy mam miesiąc i tydz , reszta doświadczenia to pracownik biurowy, świetlica ..

[khloe]

Napisane przez anka_res

A jak pożyczyć nie możesz to posprzedawaj to i owo na Allegro, żeby uzbierać kilka setek...?

Tiaaaa.... U mnie są 2 rzeczy, które tak naprawdę należą do mnie:

a)komórka- wiadomo, że jej nie sprzedam
b)komputer (btw na kredyt, który pomimo bezrobocia muszę spłacać), którego z wiadomych względów nie sprzedam.
Nie wiem, co takiego bezrobotni posiadają, żeby sprzedać

[Aninek]

Napisane przez tajkuna

Często śle na ogłoszenia. na które nie spełniam wszystkich wymagań. Ale nikt się nie odezwał do mnie z tych ogłoszeń. A w księgowości firmy mam miesiąc i tydz , reszta doświadczenia to pracownik biurowy, świetlica ..

Według mnie zawsze warto próbować-wysyłać.

[khloe]

Napisane przez kropka1981

No...Kochani...mnie tylko zastanawia jeszcze jedna rzecz... Na pracę się NIE CZEKA pracy się SZUKA.

Dokładnie!!

[zabciajs]

Napisane przez khloe

Tiaaaa.... U mnie są 2 rzeczy, które tak naprawdę należą do mnie:

a)komórka- wiadomo, że jej nie sprzedam
b)komputer (btw na kredyt, który pomimo bezrobocia muszę spłacać), którego z wiadomych względów nie sprzedam.
Nie wiem, co takiego bezrobotni posiadają, żeby sprzedać

Nerkę!!!

Sorki, nie mogłam się powstrzymać

[szakal165]

Napisane przez khloe

Tiaaaa.... U mnie są 2 rzeczy, które tak naprawdę należą do mnie:

a)komórka- wiadomo, że jej nie sprzedam
b)komputer (btw na kredyt, który pomimo bezrobocia muszę spłacać), którego z wiadomych względów nie sprzedam.
Nie wiem, co takiego bezrobotni posiadają, żeby sprzedać

własnie,. nie wiem co ja też mogłabym sprzedać. starego ericssona k600i?

[khloe]

Napisane przez kropka1981

Pani zadała mi w czwartym zdaniu pytanie: proszę określić swoje trzy pozytywne cechy. Odpowiedziałam, że przede wszystkim punktualność.... Rozmowa się skończyła... Szanujmy się Ludziska Kochane.... I nie dajmy sobą pomiatać.

Szacun!!

Ja zawsze odpowiadam nawet na najgłupsze i najbardziej intymne pytania, na które wcale nie muszę odpowiadać np.:" czy ma Pani faceta". Lol.
To bezrobocie całkiem odebrało mi rozum.


Poza tym Ludzie zastanówcie się chwilę i pomyślcie dobrze.

Fakt, jesteśmy bezrobotni. Jest ciężko.
Ale bezrobocie jest zawsze. Nawet w najlepiej rozwijającym się państwie. Statystycznie rzecz biorąc większość ludzi JEDNAK PRACUJE!

[gwiazdeczka172]

Napisane przez zabciajs

Dziękuje

A ja zazdroszczę talentu do robienia kartek i bombek.Zawsze można coś sobie dorobić.

Moja koleżanka po szkole plastycznej w tym roku zaczęła konkretnie ozdabiać śluby-kościoły, auta, robić bukiety, winietki itd Robi oprócz tego stroiki, bombki, szkatułki itd Zawsze to robiła, ale teraz otworzyła firmę i jak narazie...kiepsko jej idzie. Jest wielka konkurencja. Ciekawe kiedy się jej wróci za wkład.

Ale talentu jej zazdroszczę. I robienia tego co się kocha.
Jak myślę o tym to zastanawiam się co ja umiem? A lepszym pytaniem jest co chcę robić, bo wtedy nauczyć się można.
Mam wrażenie, że nie znam się na życiu. Nawet nie wiem kim można być, jakie są zawody i do których co potrzeba tzn czy umiejętności, chęci czy papierka. Nie wiadomo na jakie stanowiska aplikować, jak jest ogłoszenia to łatwo. Ale jak nie ma to na co aplikować do dużej firmy.
Wiecie o co mi chodzi?

Dzięki
Spróbowałam tych kartek jak szłam na ten staż do warsztatu terapii zajęciowej żeby czegoś nowego ich nauczyć itp. Tak się spodobało, że robiłam to też poza pracą. Wiadomo, to tak trochę w ramach hobby ale co nie co mogę dorobić sobie. Firmy raczej w tym kierunku nie otworzę, ale kto wie

Wiem o co Ci chodzi, też tak mam w sumie. Ale staram się o tym nie myśleć. Czasem nachodzą takie dni, nie ukrywam, ale jakoś sobie trzeba z nimi radzić


Btw. ale jestem nerwowa, jak ktoś mi się dzisiaj nawinie to nie ręczę za siebie

[khloe]

Napisane przez gwiazdeczka172

U mnie w sumie nic nowego. Tak jak pisałam, wróciłam na bezrobocie, dokładnie 8 grudnia był mój ostatni dzień pracy. No trudno, będę szukała czegoś nowego, ale na razie daję sobie spokój, może po nowym roku - chyba, że znajdę jakąś ofertę to wyślę dokumenty.

Ja tak szukam pracy.
A jak niby inaczej??

Ale w wolnej chwili mam zamiar wysyłać do wszystkich firm maila z cv.
A nuż widelec.

[zabciajs]

Napisane przez khloe

Ja tak szukam pracy.
A jak niby inaczej??

Ale w wolnej chwili mam zamiar wysyłać do wszystkich firm maila z cv.
A nuż widelec.

Ja nie mogę polegać tylko na ogłoszeniach,które się pojawiają.
To takie moim zdaniem marne szukanie.
Przynajmniej u mnie. U mnie bardzo mało ofert na stronach internetowych.
Oprócz tego czasem wysyłam do firm które nigdzie nie dały ogłoszenia(szkoda, że tak mało firm ma podany adres email), idę osobiście jak usłyszę że szukają kogoś, lub czasem ' z głupa' idę tak po prostu.
W nowym roku mam zamiar chodzić tak 'WSZĘDZIE'.

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Powiedzcie mi jak na tej stronie się zarejestrować?
http://www.praca4u.net/index.php?str...ja=rejestracja

[tajkuna]

Wymyśleć login swój hasło, wpisać adres mailowy . tak właśnie zrobiłam

[zabciajs]

Napisane przez tajkuna

Wymyśleć login swój hasło, wpisać adres mailowy . tak właśnie zrobiłam

Udało Ci się?
Ja nie mogę nic wpisać:/
Spróbuję na innej przeglądarce.

[tajkuna]

Udało

[Naomi21]

Napisane przez anka_res

To w Twoim przypadku chyba nie ma problemu.

Mogę spytać, kim jesteś z zawodu?

Trochę problem jest, bo chciałabym już znaleźć stałą pracę, która by mi odpowiadała Ale faktycznie, nie jest to rzecz, która by mi spędzała sen z powiek. Jestem psychologiem i pedagogiem, czyli kierunki mało przyszłościowe zdaniem wielu

Napisane przez Celebre

Nie zrozum mnie źle, ale myśle, że zmienisz podejście, kiedy nie będzie Cie miał kto utrzymywać

Właściwie utrzymuję się sama Tzn. mieszkam u rodziców, ale dokładam się do rachunków, tyle samo zapłaciłabym za wynajęcie jakiegoś pokoju. Jedzenie mi kupują, OK Gdyby tego nie robili, musiałabym zrezygnować z części zakupow ciuchowo-książkowych, co na pewno byłoby przykre, ale dałabym radę. Wiadomo, ze chcę lepiej zarabiać, dlatego rozsyłam CV, ale byle czego nie wezmę, byle co właściwie już mam