wymarzony pierścień mocy część XXII

[asiuk]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ee tam na pewno ma nianię ,albo sztab niań,albo to nie ona gotuje

Aaa, to rozumiem

[goosia207]

Cześć,

Dzisiaj mam jeden dzień urlopu chciałam w piątek, ale się nie dało.Lepszy rydz niż nic

Napisane przez hania811

Oczywiście że gustem mamy- bo niby czym innym.
I niby co w tym złego

Może się jedynie podobać lub nie..tak samo jak różowe ubranka.

Ja ich nie lubię - ale nie uważam że to fanaberia i glupota. Ot taki gust- a jak wiemy o tym sie nie dyskutuje.

Na serio nie rozumiem tego oburzenia z przekłuwania uszu...jakby to co najmniej zrobienie tatuażu było..albo operacja plastyczna.

A to to samo co założenie dziecku różowej opaski z Hello Kity

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Poszłam do nowej fryzjerki...i pierwszy raz fryzjerka zrobiła to co mówiłam. Zawsze każdej powtarzam- "lubię na bardzo krótko, nawet takie podgolone"- ale żadna nie przekraczała granicy bezpieczeństwa. Troszkę boczki podgolone a reszta zachowawczo. Ta- poleciałą po całości, dosłownie potraktowała moje słowa- ogoliła mi połowę głowy maszynką z trymetem na 9
Okazało się nawet że mam bliznę o której nie miałam pojęcia
Wyglądam jak bandyta

Grunt że mężowi się podobam

ważne, że ty jesteś zadowolona.

[miskowa]

cześć

Napisane przez asiuk

Bób chyba teraz nie jest dostępny - lubię, ale w sałatkach nigdy nie jadłam. Rukolę lubię, a TŻ wręcz ubóstwia

Jak ja zrobię sałatkę z resztek, to przeważnie wychodzi a'la grecka



Zerknę na te sałatki.

Twoja propozycja wydaje się ciekawa, choć nie wiem, jak smak żurawiny w całości się komponuje Pomidory suszone mi się kończą, bazylia zdechła - poza tym mam wszystkie składniki w domu

bób jest mrożony do kupienia cały rok.
Ja też zawsze robię sałatki z resztek i w efekcie zazwyczaj wychodzą podobne.

[goosia207]

Napisane przez miskowa

cześć


bób jest mrożony do kupienia cały rok.
Ja też zawsze robię sałatki z resztek i w efekcie zazwyczaj wychodzą podobne.

Moje też są zawsze podobne muszę poszukać ciekawych przepisów, nie tylko na sałatki. Cały czas podobne te obiady do siebie. Najgorsze jest, że mnie ostatnio odrzuciło od ryżu (Tz też nie lubi) i on nie przepada za kaszą.
Macie jakiś dobry przepis z kaszą?mam ochotę.

Wczoraj kupiłam ogromne pieczarki.Zrobiłam jakiś farsz, starty żółty ser na wierzch i zapiekłam w piekarniku.Wyszły pyszne

[asiuk]

Tak, jak przypuszczałam, sałatka wyszła całkiem smacznie, zwłaszcza dzięki słonecznikowi Pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdybym miała w domu roszponkę i bardziej smakowitą sałatę, ale i tak jestem zadowolona: http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...r/przepis.html

Sos balsamiczny wzięłam sobie osobno, o słoiczka.

[goosia207]

Napisane przez asiuk

Tak, jak przypuszczałam, sałatka wyszła całkiem smacznie, zwłaszcza dzięki słonecznikowi Pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdybym miała w domu roszponkę i bardziej smakowitą sałatę, ale i tak jestem zadowolona: http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...r/przepis.html

Sos balsamiczny wzięłam sobie osobno, o słoiczka.

Fajna i prosta

[hania811]

Napisane przez stokrotka_to_ja

pokazesz fotkę ja juz będzie po ? straszie mi sie podobaja takie fryzury,ale sama wygladałabym w nich jak ufo :/ pyzaty pyszczek i mało kształtna czaszka :/

co do tematu -masz rację,koniec

Pewnie będę miała dużo zdjęć ze świąt to pokażę

Jak to mój mąż mówi ja mam tak ładny pyszczek że im krócej tym lepiej. Spokojnie mogę sie na łyso golić- hm...ro znaczy wszyło że nie mogę przez tą bliznę. Jest 6 centymetrowa

Napisane przez ButterBear

Cześć...

Kurcze, całkiem nieświadomie wywołałam taką lawinową dyskusję na temat kolczyków Przepraszam...
Ja sama podjęłam decyzję o przebiciu uszu sama - jak miałam 21 lat

Ja 16 lat i zrobiłam to hurtowo- piwo w bramie po czym uszy, nos i pępek pod igłę

...hm..wsumie może jednak przebiję Młodej zaraz po urodzeniu coby jej nie kusić takimi wybrykami

Napisane przez goosia207

ważne, że ty jesteś zadowolona.

No właśnie nie do końca


------------
Dzizas .kurier dzwonił o 10 :10 nie wpóściliśmy go do domu po stwierdziliśmy że śpimy dalej

[asiuk]

Napisane przez hania811

Ja 16 lat i zrobiłam to hurtowo- piwo w bramie po czym uszy, nos i pępek pod igłę

...hm..wsumie może jednak przebiję Młodej zaraz po urodzeniu coby jej nie kusić takimi wybrykami

Hmm, tylko nie wiem, czy są jakieś obostrzenia odnośnie pępka i nosa u tak małych dzieci, musiałabyś się dowiedzieć

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez asiuk

Hmm, tylko nie wiem, czy są jakieś obostrzenia odnośnie pępka i nosa u tak małych dzieci, musiałabyś się dowiedzieć

są ,na pewno są



ale z drugiej strony..jakby dobrze zbajerowac ,to by moze od razu w szpitalu przebili ? warunki sterylne,sprzętu przebijającego dużo

[goosia207]

Napisane przez hania811

Pewnie będę miała dużo zdjęć ze świąt to pokażę

Jak to mój mąż mówi ja mam tak ładny pyszczek że im krócej tym lepiej. Spokojnie mogę sie na łyso golić- hm...ro znaczy wszyło że nie mogę przez tą bliznę. Jest 6 centymetrowa


Ja 16 lat i zrobiłam to hurtowo- piwo w bramie po czym uszy, nos i pępek pod igłę

...hm..wsumie może jednak przebiję Młodej zaraz po urodzeniu coby jej nie kusić takimi wybrykami

No właśnie nie do końca

------------
Dzizas .kurier dzwonił o 10 :10 nie wpóściliśmy go do domu po stwierdziliśmy że śpimy dalej

Też miałam 16 lat jak przekułam pępek

Ups.Myślałam, ze ty jesteś zadowolona z fryzury
Ale jak to moja koleżanka mówi:"Włosy nie palec-odrosną "

u mnie też byl dzisiaj kurier z prezentami dla siostrzeńców.Dzwonił o 9.11, ale ja wstałam o 8.25, więc spoko

[kotekk81]

Napisane przez hania811

Poszłam do nowej fryzjerki...i pierwszy raz fryzjerka zrobiła to co mówiłam. Zawsze każdej powtarzam- "lubię na bardzo krótko, nawet takie podgolone"- ale żadna nie przekraczała granicy bezpieczeństwa. Troszkę boczki podgolone a reszta zachowawczo. Ta- poleciałą po całości, dosłownie potraktowała moje słowa- ogoliła mi połowę głowy maszynką z trymetem na 9
Okazało się nawet że mam bliznę o której nie miałam pojęcia
Wyglądam jak bandyta

Grunt że mężowi się podobam

wow ja tez licze na foto ja jestem obecnie w fazie zapuszczania tylko po to zeby sie potem znowu opitolic na krotko bo moja obecna byla juz tak krotka ze nie bylam w stanie wymyslic nic nowego haha

Napisane przez stokrotka_to_ja

co do tych nieszczesnych kolczykow dla mnie to jednak cos innego niz opaska z hello kitty,blizej mi do traktowania tego jednak jak tatuazu po prostu -narazenie dziecka na ból i ewentualne komplikacje z gojeniem w imię gustu. Swojego,bo jesli dziecko chce,to trudno,samo chcialo to ma
no ale to moja opinia i nikt sie z tym zgadzac nie musi

to jeszcze ja wroce na sekunde do tych nieszczesnych kolczykow a chcialam tylko zaznaczyc ze Mania swietnie przeszla kolczykowanie jak i pozniejsze gojenie, wlasciwie nic jej sie nie dzialo normalnie jakby dziurki miala od lat nooo i teraz to juz koniec tematu

Napisane przez asiuk

Cześć!



Jeszcze lubi (ale ostatnio coraz mniej na nią działa ), jak... przed kąpielą wącham jej stopy i krzyczę "fuj!!!"

hahaha robie to samo i najlepsze ze Maniek teraz sciaga skarpety i wacha sobie stopy i lata po mieszkaniu i kazdemu podtyka stopy pod nos musze ja tego oduczyc hahaha



Wyglądam cudownie.

moze jakies foto podgladowe

Dziś mam do pracy jedną z sałatek z Kwestii Smaku, ale miałam pustki w lodówce, więc żadnych ekstrawagancji Muszę kupić inne rodzaje sałat, bo masłowa i lodowa już mi bokiem wychodzą.
Właścicielka bloga i strony Kwestia Smaku ma trójkę dzieci, w tym o 1,5 miesiąca młodszą córkę od mojej Ewy. I do tego takie rzeczy gotuje i jeszcze ma czas, żeby umieszczać wszystko w sieci. Podziwiam

smacznie wyglada ta salatka, moze zrobie na kolacje

Napisane przez ButterBear

Cześć...

Kurcze, całkiem nieświadomie wywołałam taką lawinową dyskusję na temat kolczyków Przepraszam...
Ja sama podjęłam decyzję o przebiciu uszu sama - jak miałam 21 lat

noo widzisz niedobra Ty ale za to jakie poruszenie na watku nastalo haha

Napisane przez hania811

Pewnie będę miała dużo zdjęć ze świąt to pokażę

Jak to mój mąż mówi ja mam tak ładny pyszczek że im krócej tym lepiej. Spokojnie mogę sie na łyso golić- hm...ro znaczy wszyło że nie mogę przez tą bliznę. Jest 6 centymetrowa

a skad Ty wzielas taka blizne

Ja 16 lat i zrobiłam to hurtowo- piwo w bramie po czym uszy, nos i pępek pod igłę

...hm..wsumie może jednak przebiję Młodej zaraz po urodzeniu coby jej nie kusić takimi wybrykami

haha noo to jest mysl

No właśnie nie do końca


------------
Dzizas .kurier dzwonił o 10 :10 nie wpóściliśmy go do domu po stwierdziliśmy że śpimy dalej

ja tez sobie zafundowalam kolczyki uszy (ale pierwsze kolczyki mialam od wieku 2 lat) pepek, nos


a ja zaszalalam i zrobilam sobie henne na rzesy i nie musze ich juz malowac

[stokrotka_to_ja]

Ja też za czasów burzliwej młodości się podziurkowałam Pępek,i uszy wielokrotnie

[ButterBear]

Ja mam tylko uszy przebite W tym dwie dziurki w chrząstce, ale nie korzystam, że tak powiem

Kurcze, Dziewczyny, jestem przerażona sobotnim kolosem... zapomniałam już jak to jest tak bardzo stresować się studiami i buntować się, że ten przedmiot to mi się na pewno nigdy nie przyda

[kotekk81]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Ja uszy też za czasów burzliwej młodości się podziurkowałam Pępek,i uszy wielokrotnie

haha jak to zabrzmialo

Napisane przez ButterBear

Ja mam tylko uszy przebite W tym dwie dziurki w chrząstce, ale nie korzystam, że tak powiem

Kurcze, Dziewczyny, jestem przerażona sobotnim kolosem... zapomniałam już jak to jest tak bardzo stresować się studiami i buntować się, że ten przedmiot to mi się na pewno nigdy nie przyda

kochana dasz rade no bo kto jak nie Ty

[stokrotka_to_ja]

Kotek Ty sie nie smiej Bylam mhoocznym dziewczątkiem w glanach

Butter dasz radę ,trzymam kciuki

[ButterBear]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Kotek Ty sie nie smiej Bylam mhoocznym dziewczątkiem w glanach
Butter dasz radę ,trzymam kciuki

A ja w przepięknych, wysokich, zielonych martensach

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

A ja w przepięknych, wysokich, zielonych martensach

a ja w czarnych
oj dłuuuuugo na nie kasę zbierałam

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

a ja w czarnych
oj dłuuuuugo na nie kasę zbierałam

Ja też... a potem długo nie mogłam się z nimi rozstać

[hania811]

Napisane przez asiuk

Hmm, tylko nie wiem, czy są jakieś obostrzenia odnośnie pępka i nosa u tak małych dzieci, musiałabyś się dowiedzieć

heh...nie może jednak nie.
Mąż mówi że przecież do 25 lat i tak będziemy ją trzymać przywiązaną do kaloryfera to sobie nic nie zrobi

Napisane przez goosia207

Ups.Myślałam, ze ty jesteś zadowolona z fryzury
Ale jak to moja koleżanka mówi:"Włosy nie palec-odrosną "

u mnie też byl dzisiaj kurier z prezentami dla siostrzeńców.Dzwonił o 9.11, ale ja wstałam o 8.25, więc spoko

Spoko..ja się nie stresuję. Nie jestem zadowolona ale też nie zrozpaczona. Tylko już czuję komentarze mamy. Nie znosi jak jestem tak krótko obcięta.

Włosy już potraktowała super jasnym blondem. Zobaczymy czy te króciutkie w ogóle się ufarbują

A co ty w domu robisz...wolne już mas??

Napisane przez ButterBear

Ja mam tylko uszy przebite W tym dwie dziurki w chrząstce, ale nie korzystam, że tak powiem

Kurcze, Dziewczyny, jestem przerażona sobotnim kolosem... zapomniałam już jak to jest tak bardzo stresować się studiami i buntować się, że ten przedmiot to mi się na pewno nigdy nie przyda

Kto to wymyśla kolosy przed świętami

Będę trzymać kciuki w sobotę

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez miskowa

a ja w czarnych
oj dłuuuuugo na nie kasę zbierałam

ja tez w czarnych ...i jeszcze się z nimi nie rozstałam tak definitywnie

[hania811]

Ja w adidasach. I też się z nimi nie rozstałam. Co więcej mamy teraz z mężem takie same- i już znalazłam takie dla Mani.

[emi_lka]

Cześć!
Parzę sobie właśnie kawę, bo wcześniej nie miałam czasu...
choć w zasadzie nie powinnam, ponieważ moje serce zaczęło dziwnie pracować przedwczoraj... za szybko bije

Napisane przez asiuk

Cześć!


Ja mam co chwilę jakieś problemy z dziurkami w uszach. Ostatnio miałam masakrę przez ponad 2 miesiące - ropa, łuszcząca skóra, strupy, krew. Nie mam pojęcia, z czego, nie mam żadnych nowych kolczyków.

Faktem jest, że lubię siebie w kolczykach, ale muszę bardzo uważać i nie nosić ich codziennie.



Czemu byś się nie zdecydowała?
Ja sobie przebiłam, jak miałam 16 lat, wcześniej nie miałam.

Dziś mam do pracy jedną z sałatek z Kwestii Smaku, ale miałam pustki w lodówce, więc żadnych ekstrawagancji Muszę kupić inne rodzaje sałat, bo masłowa i lodowa już mi bokiem wychodzą.
Właścicielka bloga i strony Kwestia Smaku ma trójkę dzieci, w tym o 1,5 miesiąca młodszą córkę od mojej Ewy. I do tego takie rzeczy gotuje i jeszcze ma czas, żeby umieszczać wszystko w sieci. Podziwiam

Co do kolczyków, to też mi się tak czasem zdarza, że coś dziwnego z uszami się dzieje.
Kolczyki z metali nieszlachetnych zmieniają się, tj. ten metal się zmienia i dlatego po jakimś czasie może wywoływać reakcję, której wcześniej nie było.

Nie zdecydowałabym się później, bo świadomie nigdy nie decyduję się nawet na najmniejszy ból, który nie jest potrzebny (wystarczy pobieranie krwi i dentysta). Dlatego bym nigdy się cała nieokolczykowała, o tatuażu nie wspominając.

U mnie sałatki z jajkiem nie przechodzą, ale wszystko inne w niej na pewno jest pyszne

Napisane przez goosia207

Moje też są zawsze podobne muszę poszukać ciekawych przepisów, nie tylko na sałatki. Cały czas podobne te obiady do siebie. Najgorsze jest, że mnie ostatnio odrzuciło od ryżu (Tz też nie lubi) i on nie przepada za kaszą.
Macie jakiś dobry przepis z kaszą?mam ochotę.

Wczoraj kupiłam ogromne pieczarki.Zrobiłam jakiś farsz, starty żółty ser na wierzch i zapiekłam w piekarniku.Wyszły pyszne

Oo, takich pieczarek nigdy nie robiłam, fajny pomysł. Jamie Oliver coś takiego fajnego przyrządzał

Przepisu na kaszę specjalnego nie mam... dziś mam zamiar zastosować "kaszą w sosie pieczeniowym ze śliwką suszoną" i do tego pieczoną w piecu szynkę.
Ugotuję kaszę i wrzucę do podgrzewanego na patelni sosu z pieczenia z dodatkiem pokrojonych śliwek. Zagęszczę śmietaną odrobinę.

Haniu, pokaż fryzurę

Napisane przez ButterBear

Ja mam tylko uszy przebite W tym dwie dziurki w chrząstce, ale nie korzystam, że tak powiem

Kurcze, Dziewczyny, jestem przerażona sobotnim kolosem... zapomniałam już jak to jest tak bardzo stresować się studiami i buntować się, że ten przedmiot to mi się na pewno nigdy nie przyda

Dasz radę!
Jaki przedmiot?

Napisane przez miskowa

a ja w czarnych
oj dłuuuuugo na nie kasę zbierałam

Ja też - i musiałam się nagimnastykować, żeby przekonać rodziców do kupna

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Ja też... a potem długo nie mogłam się z nimi rozstać

ja mam je nadal i czasem nawet noszę

[ButterBear]

Napisane przez hania811

heh...nie może jednak nie.
Mąż mówi że przecież do 25 lat i tak będziemy ją trzymać przywiązaną do kaloryfera to sobie nic nie zrobi

...

Włosy już potraktowała super jasnym blondem. Zobaczymy czy te króciutkie w ogóle się ufarbują

...
Kto to wymyśla kolosy przed świętami

Będę trzymać kciuki w sobotę

No kolos przed świętami to faktycznie średni pomysł. Obawiam się, że będę mieć spierdzielone święta, bo raczej jest mała szansa na jego zaliczenie...
Ale kciuki nie zaszkodzą na pewno - o 8:30

Haniu, farbujesz włosy w ciąży?

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez hania811

Ja w adidasach. I też się z nimi nie rozstałam. Co więcej mamy teraz z mężem takie same- i już znalazłam takie dla Mani.

szalona
poka poka

[ButterBear]

Napisane przez emi_lka

Dasz radę!
Jaki przedmiot?

Biologiczne podstawy zachowania

[hania811]

Napisane przez ButterBear

No kolos przed świętami to faktycznie średni pomysł. Obawiam się, że będę mieć spierdzielone święta, bo raczej jest mała szansa na jego zaliczenie...
Ale kciuki nie zaszkodzą na pewno - o 8:30

Haniu, farbujesz włosy w ciąży?

Więcej wiary w siebie

Oczywiście że farbuję. Farby L'oreala są bezbieczne
Niby powinno się wstrzymywać z tym w pierwszym trymestrze- ale ja nie wytrzymałam. Z tym ze w tedy bezamoniakową farbnełam.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez ButterBear

Biologiczne podstawy zachowania

brzmi ciekawie

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Biologiczne podstawy zachowania

Też miałam coś podobnego, też tego nie lubiłam.
Ale jestem zwolenniczką niepopularnego poglądu, że te rzeczy, których nauka teraz wydaje się bezzasadna, kiedyś się przydadzą. Budowanie różnych kontekstów teoretycznych wokół zagadnień, które nas naprawdę interesują jest potrzebne, gwarantuje późniejsze "samowyjaśnianie" różnych zjawisk, coś się przypomina etc...


Co nie zmienia faktu, że można się wkurzać nauką tego!
Ale - będzie dobrze

Napisane przez goosia207

Moje też są zawsze podobne muszę poszukać ciekawych przepisów, nie tylko na sałatki. Cały czas podobne te obiady do siebie. Najgorsze jest, że mnie ostatnio odrzuciło od ryżu (Tz też nie lubi) i on nie przepada za kaszą.
Macie jakiś dobry przepis z kaszą?mam ochotę.

Co do tego wymyślania ciekawych dań, to miałam kiedyś postanowienie, żeby codziennie robić jakieś inne danie z jednej książki kucharskiej. Ale to nie wyszło
Teraz więc zbieram ciekawe pomysły, jak jakieś danie mi się spodoba, to wcześniej, czy później chcę je zrobić. Tak mam z tą zupą norweską (z łososiem, która mi się bardzo spodobała), z empanadas, pizzą na cienkim cieście, nawet kopytkami

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Więcej wiary w siebie

Oczywiście że farbuję. Farby L'oreala są bezbieczne
Niby powinno się wstrzymywać z tym w pierwszym trymestrze- ale ja nie wytrzymałam. Z tym ze w tedy bezamoniakową farbnełam.

Mhm
Mój gin nie zaleca farbowania przez całą ciążę... ale co gin, to inna teoria..

Haniu, ja i wiara w siebie, to wykluczające się terminy

Napisane przez stokrotka_to_ja

brzmi ciekawie

Brzmi, to fakt... ale tak naprawdę , to najzwyklejsza anatomia, z głównym uwzględnieniem układu nerwowego, układów ruchu, zmysłów...
I to nawet jest ciekawe...ale uczenie się zakrętów na korze mózgu, proprioreceptorów, o acetylocholinie, adrenalinie i GABA... no jakoś ciężko mi to do łba wchodzi...praktycznie na razie nic nie umiem