Amelka jest już z nami,na resztę dzieciaczków czekamy z otwartymi ramionami.I/II.2012

[agawoo]

Napisane przez nawojka8583

No to masz dziś nakaz leżenia

Tak jest, mamo

Napisane przez uska000

dostalam wyplate tzn ch** a nie wyplate;( bo tylko dop dnia zwolnienia bo to koniec roku i jak nie urodze to mi doplaca a jak urodze to mi zus wyplaci za mc albo 2;( kur** i za co tru swieta zrobic??;/ socjala nie dadza wyplate dadza w czesci boze jak tu sie nie wykonczyc

O Boże, masakra
Koszmar po prostu

Napisane przez MissZuzia

współczuję
ja na koniec listopada z pracy dostałam 1/4 pensji, dobrze że zakończyłam zakupy dla dziecka bo na jedzenie by mi nie starczyło teraz i musiałabym prosić tż żeby mi przelał (a ja nienawidzę się prosić ) i też wielce pocieszający mail z kadr, że przesłali dokumenty do zus ale muszę być cierpliwa, że za 2-3tyg dostanę taaaaaaaaaaa jedzie mi to czołg, na pewno przed świętami grosza nie zobaczę

Też super, nie ma co ..
Ja już się podpytałam - mi płaci zakład pracy, a potem rozlicza się z Zusem, więc wypłaty mam normalnie i w terminie (tyle, że mnijesze, bo jakieś tam koszty uzyskania przychodu czy coś mi odpada). Ale tym sposobem jeszcze przed świętami dostanę drugą wypłatę

[MartuNiunia87]

Witam!! u mnie od rana pralka się kręci - niewiem skąd się tego tyle nazbierało po południu przywiozą komodę dla małej

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny ja u siebie nie rozpoznam oznak porodu jak mówicie bo mnie gna na kibelek koło 3-4 razy w ciągu dnia więc dla mnie to 'norma' jak jakaś nienormalna, więc w czasie porodu chyba nie będę tego robić więcej??? mam nadzieję


Moje dziecko zmieniło swoją pozę, dupsko teraz ma po lewej stronie a giry po prawej i z lewej strony główką pcha mi się pod kość łonową na bezczela, czasami strasznie mnie wtedy boli

Co do oznak porodu - to ja mam tak samo jak ty od początku ciąży... wizytuję w WC za grubszą potrzebą tak z 4 razy dziennie ale nie jest to biegunka, czasem tylko towarzyszą temu okropne skurcze jelit :/ ale wiem, że jak np. przed ciążą jak zjadłam jakieś pieczywko z ziarnami czy coś to też tak miałam... mam drażliwe jelita przez moje eksperymenty z odchudzaniem w czasach jak się miało 14-16 lat.. ;/

a co do ułożenia dziecka, moje też ułożone główkowo...ale tak na moje wyczucie to ma głowę w dole, dupcie po lewej a pięty mi ciśnie pod lewe żebro i żołądek... nie mogę się pochylać i siedzieć bo zaraz napina nogi i wbija pięty pod żebra

Napisane przez pearpearl

Bylam dzisiaj na wizycie, bo moj ukochany gin powiedzial, ze przyjmie mnie miedzy pacjentkami (przyjmuje tylko we wtorki i czwartki). I teraz uwaga... moje "Malenstwo" wazy... 2,47 kg w 31+5 tc
Az sie przerazilam No, ale oprocz tego podobno wszystko wyglada dobrze, tyle ze, jak to okreslil moj lekarz, jest malym smokiem

łoooo mamo! mój synek urodzony w 41tc miał 2380! czyli był mniejszy niż Twój teraz... moja mała miała na początku 31 tc (wg. OM to 28/29) 1500g i ja myślałam, że to nie mało ale pewnie dużo zależy od predyspozycji no i od wielkości rodzinnych ja nie jestem za wielka - 162cm no i z postury przed ciążą.. rozmiar 38 - tak w granicach ok 55kg się mieściłam, a TŻ ma 176cm wzrostu i waży ok 80kg (ale taki ubity jest bez tłuszczyku i brzuszka:P), oboje urodziliśmy się z wagą ok 3600g, ciekawe jaka będzie nasza kruszyneczka

Napisane przez likas

Mam pytanie z kategorii głupie:
pakujecie już torby a co robicie z akcesoriami dla dzieci - pakujecie wyparzone

Hmm nie pamiętam. Pamiętam tylko, że parzyłam w szpitalu smoczek w kubku do herbaty

Z rzeczy wymagających parzenia do szpitala zabieram tylko smoczek... więc wyparzę go w domu razem z tym pojemnikiem na smoczek, wsadzę go do niego i tak zabiorę do szpitala, w razie co zawsze można w szpitalu przelać go wrzątkiem

Napisane przez agawoo

Heloł
źle się czułam w nocy, ale nie wiem co mi było ..
MOże po tej wczorajszej bieganinie
Dzisiaj mam plan jak najwięcej odpoczywać, bo się przestraszyłam ...

Odpoczywaj, ja dziś w nocy nie mogłam znaleźć pozycji mała kopała mnie tak, że brzuch bolał mnie od środka, jak bym się nie ułożyła - to zaczynała się rozpychać bo jej chyba nie pasowało.. :/

Napisane przez pozycja77

Hej Mamusie!

Witam się i zaglądam z pytankiem - piorę właśnie kocyki takie mięciutkie, ale zastanawiam się czy trzeba je wyczesać albo coś z nimi specjalnie zrobić żeby się ładnie wysuszyły? mam ten różowy z koalą i jest suuuper mięciutki

A masz nowy?? ja bym nowego nie prała tylko na płukanie nastawiła... ale to jak uważasz ogólnie mam taki kocyk jeszcze po synku (więc ma już ok 4,5 roku) i nigdy go nie "czesałam" po praniu, wyprałam wysuszyłam, potem możesz ewentualnie tak ręką po nim przejechać żeby włoski "wstały" ale ogólnie nie trzeba

Napisane przez *Agatek*
jakoś w to nie wierzę... jeszcze info w wp.pl takie bajki lubią tam pisać... poza tym gdzieś kiedyś czytałam, że urodzenie dziecka w tak młodym wieku hamuje rozwój fizyczny czy coś takiego- nie pamiętam już, dawno temu czytałam

Oo jeszcze znalazłam coś takiego: "Dziewczynka zaczęła miesiączkować w wieku 8 miesięcy, w wieku 4 lat była już rozwinięta pod względem fizycznym." taak 8 miesięcy i okres, jasne dla mnie to bzdura

brzmi to faktycznie jak bzdura... w każdym razie nawet w encyklopedii można znaleźć tę kobietę która nazywała się Lina Medina i widnieje tam właśnie jako najmłodsza matka na świecie, została nią w wieku 5 lat... a to co piszesz, ze miesiączkowała w wieku 8 mc to podobno prawda, kiedyś był taki program o tym to jest jakaś rzadka choroba - jakaś odmiana przedwczesnego dojrzewania, oczywiście to, że tak szybko dojrzała wiąże się z tym, że coś tam z przekwitaniem też było nie halo czy coś, ona żyje podobno nawet jeszcze ma około 80tki, kiedyś o tym mówili właśnie w jakimś programie ale ona nie zgodziła się już udzielić wywiadu... się nie dziwię też bym miała już dość w każdym razie na świecie na bank jest masę takich "cudów" o których nawet byśmy nie pomyślały... tak jak np. dzidziuś, który urodził się w Niemczech w 2009 i ważył 275 gramów!!http://www.fakt.pl/m/Repozytorium.Ob...7524543782.jpg

[Dark lady]

Hello

Napisane przez MissZuzia

a z drugiej jak ide na spacer to widze że nie wszyscy stosują się do tego nakazu

Ja nie pamiętam czy widziałam kogokolwiek sprzątającego to, a jak już to jakieś może nieliczne sztuki, a po chodnikach i trawnikach widać że dużo osób zaniedbało ten obowiązek. Obrzydlistwo.

Napisane przez kasikzaki

A z tym pojemnikiem to masakra, u nas w szpitalu w kibelku jest pełno, samemu można brać. A w przychodni dostaję zawsze 1 na następny raz.

Hmm, to ja pojemnik musze sobie kupować na każde badanie!

Napisane przez klaurencja

To tylko ja chcę już urodzić? :P

Ja mimo mojego 30 tygodnia i kilku dni, chciałabym przyspieszyć czas żeby to było już ale w terminie

Napisane przez *Agatek*

uska istny cyrk z tą kasą!!!!!!!!
napisz im esa, że urodziłaś już, oni dadzą i wtedy i Ty będziesz musiała dostać

Doceniam ludzi, którzy sprzątają po swoim pupilu
oj tam oj tam, ważne, że mu tak dobrze hihi czort jeden

Normalnie jak czytałam perypetie Uski to doszłam do wniosku że ten kraj jest porypany, wszystko robią żeby udupić człowieka. U mojego prywaciarza na święta otrzymuje się.... kalndarz za 2 zł , a pewnie i tego nie dostanę.

Też doceniam takich ludzi, ale ich nie znam

Napisane przez n1kotynka

ale sie wkurzyłam ! dzwonię do tzta zapytać jak tam, bo wraca dzisiaj po 22 z delegacji. On, że ok i pyta się mnie : jak tam kochanie stoimy z naszą przeprowadzką? Ja mu mówię, że całe szczęście, że jutro przyjedzie siostra i szwagier i pomogą, bo padam na twarz i sama całego mieszkania nie ogarnę. A ten się wkurzył, że dlaczego ich nie odwołałam, że mają nie przyjeżdżać, że sobie sami damy radę ( łatwo mu mówić jak on palcem nie ruszył do tej pory, a szuflada do łóżeczka 2 tygodnie czeka na skręcenie bo albo mu się nie chce albo nie ma czasu ) i żeby oni nie przyjeżdzali! nosz kuzwa więc ja mam wszystko sama ogarniać z brzuchem, bo on urlopu nie ma a w przyszłym tygodniu nie będzie na to czasu, bo muszę przygotować mieszkanie na święta, porobić zakupy i zacząć gotować on mi oczywiście nie pomoże, bo urlopu nie ma, ba we wtorek znowu jedzie w delegację i znowu wszystko na mojej głowie..
i jak ktoś mi oferuje pomoc to nie
no wyjdę z siebie! aż sie trzęsę cała, gość jest bez wyobraźni kompletnie

Napisane przez BebiBebi

Zapraszam na ciasto Milki Way - jest bardzo słodkie Dzisiaj upiekłam

Czy możliwe jest żeby przez katar mieć zatkane ucho ?

Daj przepis. I jak najbardziej można, ja po podróży poślubnej wróciłam już bez kataru a za to z zatkanym i bolącym uchem (i dzidkiem w brzuszku ). Okazało się że wydzielina z nosa dostała mi się do ucha i miałam zapalenie.

Napisane przez magda1804

mam pytanie:
1. jaka chojonke bedziecie mialy na swieta?
2. kiedy planujecie przystrajac?

1. Żywą w znośnej cenie
2. Zwykle w wigilię to robiliśmy w domu i chyba tak zostanie.

Napisane przez bambusiek

Byliśmy w Carefurze na zakupach, bo fajne promocje były, ale oczywiście kupiliśmy z tej listy tylko blachę do ciasta nie było ani jaj, ani śledzi, ani margaryny w promo

Bo promocje od wtorku były. Pojechałam tam w środę i myślałam że armagedon nadchodzi. Godzina 10 a tam ludzi tyle że nie ma jak przejść, wszyscy rzucili się na promocje i wykupywali tak że już właśnie w środę zaczęło brakować. Ja się jeszcze na parę rzeczy załapałam.

Napisane przez annyonne

I kolejne pytanko, macie już przygotowany plan porodu?

A to takie coś się przygotowuje?

Matko mój dzidziuś od kiedy przekroczył 30 tydzień to żyć mi nie daje. Naciska na pęcherz tak że ledwo chodzę a w nocy to i na pęcherz i na jelita aż mnie bolą i spać nie mogę. Łoooo matko, mam nadzieję że to minie.

[*Agatek*]

Napisane przez renata:)

bidulko może maluszek się tak odwrócił rzeczywisciewiesz jak my leżymy to nasze dzidzioły mają za dobrze za dużo czasu na ruch i wydziwiają zamiast leżeć w jednej pozycji jak już się dobrze ułożyły.
swoja droga ciekawe moze ci tam dziure w brzuchu zrobiło że cie bolałomoja babcia twierdzi ze jej córka raz ja tak kopneła ze ma w srodku blizne- nie wiem skad ona takie rzeczy wie

biegunki ci nie wróże tylko myślałam że to ci dolega a taike wiesz chodzenie to norma no w twoim przypadku z tego co pamietam

ooo tak, święta racja, wydziwiają
blizna w brzuchu- padłam!!! No u mnie to norma, niestety wolałabym rzadziej, ale u mnie kakao nie działa na to

Napisane przez uska000

dostalam wyplate tzn ch** a nie wyplate;( bo tylko dop dnia zwolnienia bo to koniec roku i jak nie urodze to mi doplaca a jak urodze to mi zus wyplaci za mc albo 2;( kur** i za co tru swieta zrobic??;/ socjala nie dadza wyplate dadza w czesci boze jak tu sie nie wykonczyc

to mendy no

Napisane przez nawojka8583

No to masz dziś nakaz leżenia

ja też się dołączam (będzie mi, renacie i annyonne raźniej )

Napisane przez inutil

chyba nie ma, w sklepie internetowym też nie widzę tej promocji

szkoda no ale cóż, zamówię to, co mi nikotynka dała, trudno, moja strata

Napisane przez Haniula

Jutro juz bedzie tż
Ale ja za to mam szkole

super, że ukochany wraca

Napisane przez magda1804

Agatek a Ty bedziesz miala robione jeszcze USG? jestem bardzo ciekawa ile Twoj maluszek wazy...

taak, 22.12 idę na USG, łudzę się na 2,600-700... czas na fastfooda chyba W szpitalu jak byłam to przez jedzenie takich rzeczy przytyło 400 gram/tydz, a onst przytył 400 gram/2 tyg bez jedzenia- więc musi coś w tym być

Napisane przez magda1804

Agatek a bierzesz pod uwage to, ze mozesz urodzic jeszcze w tym roku? kiedy masz wizyte u gina?

chcę wytrzymać do stycznia!! korek se chyba wsadzę...
A potem niech wyłazi dowoli

[renata:)]

Napisane przez Haniula

hallo

ja jeszcze w lozku ale zaraz musze sie wygramolić i zrobic na czlowieka bo umowilam sie do kosmetyczki na brwi


Jutro juz bedzie tż
Ale ja za to mam szkole

zazdroszczemusze sie umówić do fryzjera jeszcze w tym roku bo już nie moge na siebie patrzec taka jakaś chodze rozmemłana tzn leże

Napisane przez agawoo

Ultra, ale fajnie
Ja poproszę mojego TZta, żeby mi firankę w pokoju powiesił dzisiaj, bo ja się nie chcę wspinać i rąk podnosić za długo, a moja mama jest za niska i nie dostanie



Hehe Ja też miałam tikacza, ale zielonego Pozbyliśmy się go bo TZ więcej przy nim coś naprawiał, niż jeździł, więc bez sensu było go trzymać .. i od tej pory się mordujemy z jednym autem, czasem nam dziadek swoje pożyczy jak gdzieś wyjeżdża (też tikacza)

haha mój tikacz to już sie nadaje na złom powoli zwłaszcza że mój mąż jest bardzo niedelikatny już wyłamał 2klamki i ta klamke do otwierania bagażnika a uwielbia nim jeździć też(częściej nim jeździ ostatnio niż ta swoją ukochaną wymarzona terenówka) i śmiesznie w nim wygląda bo ma kolana pod kierownicą

Napisane przez magda1804

dzien dobry

pearl to masz ładnego klocuszka moja 31/32tydz miala 1540g

pisalam wczoraj, ze lekarz ocenil moja mala na 3200, ale nie wiem jak to zrobil, bo dzis odebralam wynik USG i tam waga wynosi 3050g 37/38tydzien, to byloby raczej bardziej wiarygodne

dla zainteresowanych- tu jest siatka centylowa płodu, pewnie nie jest ona do końca miarodajna, ale mozna poczytac:

http://forum.styl.fm/waga-plodu-w-ciazy.t80443.htm


Agatek a Ty bedziesz miala robione jeszcze USG? jestem bardzo ciekawa ile Twoj maluszek wazy...


hmm... to by tłumaczyło dlaczego mam mały brzuch i niewiele wod płodowych. Ja ogolnie pije bardzo malo, naprawde, nawet nie 1l na dzien po prostu nic mi nie smakuje...
Dzis zmierzyłam obwod brzusia w najszerszym miejscu i mam 90cm, a w brzuchu 3kg dziecko az sama sie dziwie, ze ono tam sie miesci.


Agatek a bierzesz pod uwage to, ze mozesz urodzic jeszcze w tym roku? kiedy masz wizyte u gina?



Inutil no własnie, pakuj torbe!naleza Ci sie

Pisze ta, ktorej torba stoi w polowie spakowana

dobra, ja biore sie za sprzatanie. Piore dywany

pij pij kochana jak najwięcej zdarza sie tak ze masz super poród bo dziecko jak na zjeżdżalni wyślizguje się z wodami

[Anabellita]

Napisane przez renata:)

bierzesz laktator i butelke do szpitala?
co w ogóle bierzecie dla dzidzi oprócz ciuszków?
mi położna mówiła tylko o chusteczkach niedrapkach czapeczce i smoczkunakładki na sutki sobie spakowałam ale o laktatorze czy butelce to nie myślałam nawet

No własnie co bierzecie dla dziecka do szpitala?
Ja miałam takie fajne notatki ze SR ale w tym remontowym syfie gdzieś mi się zapodziały

Napisane przez nawojka8583

Anabellita za wizyte i za 8 m-c no i pamiętaj o zakazie

Dziękujemy
Pamiętam o zakazie, chociaż muszę się przyznać, ze dostałam od szwagierki takie pyszne, słodziutkie winko o smaku liczi, które strasznie mnie kusi

Napisane przez MissZuzia

hi hi zauważyłam, że ostatnio panuje moda na kupowanie kombi gdy pojawia się dziecko


cebularze to coś PYSZNEGO - mają lekko pizzowate ciasto słone, na wierzchu mak i cebulkę. Dla mnie najpyszniejsze jest ciasto, więc cebulę zdrapuję i smaruję masełkiem i to jest najlepsze śniadanie świata

Napisane przez nawojka8583

No a Ty go tak zdrobniale nietoperkiem nazywałaś, a tu teraz wyszło Smoczysko ogromne.dla kolejnego wielkoludka.

Hehe bo pearl będzie miała nietoperka Gacka z tych olbrzymich

Napisane przez *Agatek*

Cześć maluchy
O 5.20 złapał mnie taki ból brzucha, że zaczęłam jęczeć i płakać z bólu... bolało mnie w górze, najbardziej tam gdzie zostało 'wolne miejsce' po przekręceniu się malca a był w tej pozie od ponad 2 miesięcy... Wzięłam nospę jedną i się męczyłam... brzuch mi nie twardniał na szczęście, tylko tak jakbym coś źle zjadła czy coś Po 20 min ustąpiło samoistnie... i po tym zdarzeniu spałam jak niemowlę do 10.30. Myślałam przez chwilę, że zaczynam rodzić masakra jakaś

Ja mam czasem wrażenie, że w górnej częsci brzucha mam taki jakby.... przeciąg Dziwne uczucie, bardzo nieprzyjemnie
Coś mi się z SR przypomina, że skurcze porodowe zaczynają się właśnie na górze brzucha Może dopadł Cię mocniejszy skurcz braxtona hicksa

Napisane przez uska000

dostalam wyplate tzn ch** a nie wyplate;( bo tylko dop dnia zwolnienia bo to koniec roku i jak nie urodze to mi doplaca a jak urodze to mi zus wyplaci za mc albo 2;( kur** i za co tru swieta zrobic??;/ socjala nie dadza wyplate dadza w czesci boze jak tu sie nie wykonczyc

ZUS zawsze wypłaca kaskę za tyle dni ile masz na L-4.
Ja z ZUS-em będę się jeszcze długo męczyła bo będzie mi macierzyńskie wypłacał. Muszę już zacząć powoli kompletować i wypełniać wszystkie papiery, żeby później na łapu capu wszystkiego nie załatwiać

Napisane przez ultraradiola

my kupujemy nie ze względu na modę mamy audi a3 dwudrzwiowe a to jest bardzo nie wygodne kiedy się ma maluszka dlatego chcemy większe dodatkowo. A kombi będzie odpowiednie na pierwsze dwa lata bo będzie dużo miejsca

a tak na prawdę to marzy mi się jakaś wypasiona terenówka ale to już nie stety wyższa półka

Ja mam dokłądnie tak samo. Na razie jeździmy audi a3 ale to autko jest po prostu za małe. Newet wózek do bagażnika nie wejdzie, a wkładanie dziecka do fotelika na tylnym siedzeniu to na pewno mordęga. Mi psa czasem cieżko tam wsadzić, a co dopiero dziecko
W przyszłym roku planujemy zmienić autko na takiego minibusika:
http://otomoto.pl/toyota-avensis-ver...C21144157.html

[likas]

Napisane przez Anabellita

Ja mam dokłądnie tak samo. Na razie jeździmy audi a3 ale to autko jest po prostu za małe. Newet wózek do bagażnika nie wejdzie, a wkładanie dziecka do fotelika na tylnym siedzeniu to na pewno mordęga. Mi psa czasem cieżko tam wsadzić, a co dopiero dziecko
W przyszłym roku planujemy zmienić autko na takiego minibusika:
http://otomoto.pl/toyota-avensis-ver...C21144157.html

my tez chcieliśmy Verso ale nic się nie trafiło i kupiliśmy Merivę - w tej cenie troszeczkę młodszą. I chwilę pod niebiosa, idealna dla kobiet w ciąży wysoko sie siedzi i zupełnie inaczej, i nie schylam sie, żeby Ali pasy zapiąć Ale za to dziadkowie muszą jechać osobno, w verso byśmy jeszcze kogoś mogli zabrać

Pod waszym wpływem postanowiłam, że spakuje torbę dla bąbelka na wyjście ze szpitala i okazało się, że mam ze 20 body z długim rękawem ale tylko jedno po dlugosci rozpinane i 62/68 i jest duże. Tam mnie to osłabiło, że już mi się nie chce pakować. a takiego przez głowę maluszkowi nie założę - pamiętam jak było z Alą.

[renata:)]

a dziewczyny co wybieracie chuste czy nosidełko na początek?

i chyba sie zdecyduje na ten wózek http://allegro.pl/leo-wozek-graco-sy...998281374.html bo wreszcie trzeba sie dezydowac a ja cos nie moge podjąc decyzji mura juz stwierdziłam że za ciężka a na razie jeszcze w mieście mieszkamy, mutsy sie nie miesci w bagażniku po złożeniu wiec pozostaje mi graco...

[agawoo]

Napisane przez MartuNiunia87

Odpoczywaj, ja dziś w nocy nie mogłam znaleźć pozycji mała kopała mnie tak, że brzuch bolał mnie od środka, jak bym się nie ułożyła - to zaczynała się rozpychać bo jej chyba nie pasowało.. :/

No a ja nie wiem co mi było ..obudziłam się na siku, ibolał mnie strasznie brzuch po prawej stronie na dole i plecy też po prawe stronie, tak jakby nerki
Nie mogłam leżeć ani na plecach ani na boku, aż mnie skręcało normalnie Bałam się, że to może jakieś skurcze albo coś
W końcu usnęłam

Napisane przez renata:)

haha mój tikacz to już sie nadaje na złom powoli zwłaszcza że mój mąż jest bardzo niedelikatny już wyłamał 2klamki i ta klamke do otwierania bagażnika a uwielbia nim jeździć też(częściej nim jeździ ostatnio niż ta swoją ukochaną wymarzona terenówka) i śmiesznie w nim wygląda bo ma kolana pod kierownicą

Mój też miał wyłamaną klamkę, i jeszcze parę innych defektów
I jak zaczał się tak sypać, to więcej nim jeździł mój TZ, bo w razie czego był w stanie go odpalić, jak się coś spierniczyło, a ja to bym chyba z płaczem na środku drogi stanęła

[MartuNiunia87]

Napisane przez renata
bierzesz laktator i butelke do szpitala?
co w ogóle bierzecie dla dzidzi oprócz ciuszków?
mi położna mówiła tylko o chusteczkach niedrapkach czapeczce i smoczkunakładki na sutki sobie spakowałam ale o laktatorze czy butelce to nie myślałam nawet

Ja biorę ciuszki, pampersy, niedrapki, czapeczkę,smoczek,pielusz ki tetrowe ze 2 chusteczki wilgotne, rożek (bo te szpitalne to są takie jakby się w pieluchę flanelową dziecko zawinęło...) i jakieś kosmetyki typu oliwka/balsam + krem na pupę... choć wiem, że to dostaje się w Niebieskim Pudełku i to w tych wygodnych "mini" wersjach , laktatora nie biorę - w razie w są szpitalne, po za tym zawsze można donieść...Butelki też nie, mój synek był butelkowcem i butelkę przyniosła mi mama na 2 dzień, bo w pierwszym ciągle starałam się go przystawiać a jak nie wychodziło to dostawał mój pokarm w strzykawce ze smoczkiem

[pozycja77]

Napisane przez inutil

O dokładnie taki zestaw kupiłam, za 109zł, to widzę, że kobieta wcale nas nie naciągnęła http://www.sklep.urwis.com.pl/produc...oducts_id=9601
tylko materac mamy chyba LUX
ja mam już WSZYSTKO wyprane chociaż do prasowania trochę zostało
w tej siatce to mój Klusek między 50 a 90 się znajduje...

A Torba stoi pod łóżeczkiem, rzeczy do spakowania w wanience

Inutil u mnie jeszcze Malutka minimum 6 tygodni ma wytrzymać, więc nawet całej wyprawki nie mam tzn mam najważniejsze rzeczy, a część np kocyki , tetry itp przyszły mi dopiero wczoraj. Odwlekałam też pranie pościeli, żeby się nie kurzyła, ale po świętach biorę się do nauki związanej z sesją, więc i czasu nie będe chciała poświęcac na pranie i prasowanie...

[MartuNiunia87]

Napisane przez renata:)

a dziewczyny co wybieracie chuste czy nosidełko na początek?

i chyba sie zdecyduje na ten wózek http://allegro.pl/leo-wozek-graco-sy...998281374.html bo wreszcie trzeba sie dezydowac a ja cos nie moge podjąc decyzji mura juz stwierdziłam że za ciężka a na razie jeszcze w mieście mieszkamy, mutsy sie nie miesci w bagażniku po złożeniu wiec pozostaje mi graco...

Nic nie jestem przekonana co do wkładania tak małego i miękkiego dziecka do takich rzeczy , po za tym gdzie ja to wykorzystam?? - na zakupy będę chodzić z wózkiem (jeśli autem to fotelik mam z adapterami), na spacer z wózkiem, a w domu dziecko najlepiej czuje się w łóżeczku, ew w leżaczku ..

WÓZEK - fajny Graco to dobra firma ogólnie, szwagierka ma z tej firmy wózek dla dzieci rok po roku i sobie chwali

[renata:)]

Napisane przez agawoo

No a ja nie wiem co mi było ..obudziłam się na siku, ibolał mnie strasznie brzuch po prawej stronie na dole i plecy też po prawe stronie, tak jakby nerki
Nie mogłam leżeć ani na plecach ani na boku, aż mnie skręcało normalnie Bałam się, że to może jakieś skurcze albo coś
W końcu usnęłam



Mój też miał wyłamaną klamkę, i jeszcze parę innych defektów
I jak zaczał się tak sypać, to więcej nim jeździł mój TZ, bo w razie czego był w stanie go odpalić, jak się coś spierniczyło, a ja to bym chyba z płaczem na środku drogi stanęła

a to mój jeszcze odpala bez problemu jakby było tak jak u was to pewnie tez juz bym nim nie jeździła- nie jest w takim razie tak źle z moim tikaczu

Napisane przez MartuNiunia87

Ja biorę ciuszki, pampersy, niedrapki, czapeczkę,smoczek,pielusz ki tetrowe ze 2 chusteczki wilgotne, rożek (bo te szpitalne to są takie jakby się w pieluchę flanelową dziecko zawinęło...) i jakieś kosmetyki typu oliwka/balsam + krem na pupę... choć wiem, że to dostaje się w Niebieskim Pudełku i to w tych wygodnych "mini" wersjach , laktatora nie biorę - w razie w są szpitalne, po za tym zawsze można donieść...Butelki też nie, mój synek był butelkowcem i butelkę przyniosła mi mama na 2 dzień, bo w pierwszym ciągle starałam się go przystawiać a jak nie wychodziło to dostawał mój pokarm w strzykawce ze smoczkiem

no własnie tez tak myślę tylko może w domu wyparze te rzeczy wszystkie bo mąz o tym na pewno nie pomyśli...

Napisane przez pozycja77

Inutil u mnie jeszcze Malutka minimum 6 tygodni ma wytrzymać, więc nawet całej wyprawki nie mam tzn mam najważniejsze rzeczy, a część np kocyki , tetry itp przyszły mi dopiero wczoraj. Odwlekałam też pranie pościeli, żeby się nie kurzyła, ale po świętach biorę się do nauki związanej z sesją, więc i czasu nie będe chciała poświęcac na pranie i prasowanie...

ja mam juz wszystko poprane poszewki i pościele też ale wszystko ładnie w worku i w skrzyni na pościel leży zapakowane...też z myślą o sesji- jejku już trzeba zacząc o niej myśleć

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

MartuNiunia fajnie że taką opinie ma szwagierkato przemawia za tym wózkiem jeszcze bardziej bo póki co to mi się z wyglądu strasznie podoba i spacerówka taka mała
my na pewno będziemy chodzić w góry więc się przyda dlatego pytałam o chusty albo nosidła a po domu też można w chuście

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

mam jeszcze jedno pytanko do was uważacie że jest konieczność zapinania fotelika do stelaża? bo jakbym sie decydowała na wózek graco to chciałabym fotelik maxi cosi (lepsze) a nie ma możliwości wpięcia takiego fotelika i nie wiem czy brac 3w1 czy 2w1 plus fotelik

[pearpearl]

Napisane przez dph

no nie koniecznie facet moja bratowa jak była w ciąży a nie chcieli znać płci to okazało się że musi mieś cesarkę bo ma bardzo duże dziecko. No to oczywiście mój tata przeszczęśliwy bo na pewno będzie syn i każdy był przekonany że urodzi syna skoro taki wielki i co się okazało że urodziła dziewczynkę 4450 g i 60 cm a drugą córkę też miała coś ponad 4100 i tak oto mój tata ma 3 wnuczki i 4 w drodze i ani jednego wnuka

u mojej Mamy,jak skonczyla mnie rodzic, krzykneli - kolejna corka - 4300 Chyba sie Smoczysko w mamunie wdalo

Napisane przez agawoo

Pearl ,kawał dzidziola
Moja też w 31 tyg ważyła 2260 Aż się gin wystraszył i przez to kazał mi glukozę powtarzać, ale jest ok ..
Aż się boję ile od tej pory urosła

Moj tez sie zapytal od razu, jaki byl wynik glukozy, a w sumie mnie kluli tylko na czczo i po 2 h - jednak powiedzialam mu to, to nic nie zareagowal :/

a Ty lez kochana i odpoczywaj bo inaczej z paly dostaniesz

Napisane przez nawojka8583

No a Ty go tak zdrobniale nietoperkiem nazywałaś, a tu teraz wyszło Smoczysko ogromne.dla kolejnego wielkoludka.

prawda?!?!?
teraz jak sie rusza i czasem az zaboli, to tez mowie do Brzucha "a taki malutki byles, ledwie 2 mm, jak sie o Tobie dowiedzialam..."

Napisane przez MartuNiunia87

łoooo mamo! mój synek urodzony w 41tc miał 2380! czyli był mniejszy niż Twój teraz... moja mała miała na początku 31 tc (wg. OM to 28/29) 1500g i ja myślałam, że to nie mało ale pewnie dużo zależy od predyspozycji no i od wielkości rodzinnych ja nie jestem za wielka - 162cm no i z postury przed ciążą.. rozmiar 38 - tak w granicach ok 55kg się mieściłam, a TŻ ma 176cm wzrostu i waży ok 80kg (ale taki ubity jest bez tłuszczyku i brzuszka:P), oboje urodziliśmy się z wagą ok 3600g, ciekawe jaka będzie nasza kruszyneczka

no, u mnie ma po kim byc wielki bo i ja dosc wysoka - 173 cm, tz 185, ja jak juz pisalam wazylam DUZO po urodzeniu, tz jakos tak normalnie...3700 chyba wlasnie, ale teraz tez do najmniejszych i najszczuplejszych nie nalezy
tzn nie jest gruby, ale taki zbity w ciazy ze mna sporo przytyl

Napisane przez Anabellita

Hehe bo pearl będzie miała nietoperka Gacka z tych olbrzymich

Napisane przez renata:)

a dziewczyny co wybieracie chuste czy nosidełko na początek?

na poczatku chcialam chuste, bo wtedy latwiej pokarmic gdzies w centrum handlowym czy innym miejscu publicznym, ale jeszcze sama nie wiem...

Co do choinki, to u nas jest tradycja, ze zawsze Tato przynosi zywa i zawsze na maksa brzydka lub krzywa No po prostu ma jakis taki antytalent do kupowania choinek, ze az szok. Zastanawiamy sie, jak on to robi A pozniej jest pelno smiechu przy ubieraniu takiego krzywulca

Agatek, to sie Zajaczek wypial na nas

Uska, wspolczuje, ze musisz sie z mendami uzerac :/

[Anabellita]

Napisane przez likas

my tez chcieliśmy Verso ale nic się nie trafiło i kupiliśmy Merivę - w tej cenie troszeczkę młodszą. I chwilę pod niebiosa, idealna dla kobiet w ciąży wysoko sie siedzi i zupełnie inaczej, i nie schylam sie, żeby Ali pasy zapiąć Ale za to dziadkowie muszą jechać osobno, w verso byśmy jeszcze kogoś mogli zabrać

Mój TŻ się napalił na tą toyotę i raczej nie odpuści. Opel to odpada bo silnik bo cos tam coś tam... a toyota jest najlepsza i coś tam coś tam hehhee... uparł się i tyle

Napisane przez renata:)

a dziewczyny co wybieracie chuste czy nosidełko na początek?

Takie rzeczy to jak już dziecko siedzi czyli takie półroczne
Ja mam dwa nosidełka bo dostałam, ale na razie bym nie kupowała, bo jeśli dziecko na problem z bioderkami (a dziewczynki często mają dysplazję stawu biodrowego) to nie można używać ani chusty ani nosidełka Wiem bo mój brat kupił chustę dla dziecka i nie była użyta ani razu.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez renata:)

my na pewno będziemy chodzić w góry więc się przyda dlatego pytałam o chusty albo nosidła a po domu też można w chuście

Jak u Twojej dzidzi nie będzie przeciwskazań do używania nosidełka to proponuję coś takiego
http://allegro.pl/nosidlo-turystyczn...978397377.html
Ja mam nosidełko takie typowo turystyczne, myslę że w góry będzie rewelacyjne bo jest na stabilnej konstrukcji, na wiele schowków i kieszonek i ma osłonke przed deszczem, wiatrem i słońcem... tylko jest jeden mankament - cena

[renata:)]

Anabellita dzięki to nie kupuje jeszcze w takim razie a mam taka wielka ochote rozhulac jakas kase najchętniej bym małej ciuszki zamówiła jakieś ale juz tyle tego jest albo posciel( w sumie nie mam żadnej nowej wszystkie po kuzynkach no ale 1okompletów to może przesada) ehh nie wiem cos mnie nosi strasznie zeby cos zrobic kupic zdziałać - ale za projekty mi sie brac nie chce

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

cena powala rzeczywiscie i czy nam sie az takie nosidełko przyda bo my po górach takich tutejszych raczej bedziemy chodzic -beskidach

[agawoo]

Napisane przez MartuNiunia87

Ja biorę ciuszki, pampersy, niedrapki, czapeczkę,smoczek,pielusz ki tetrowe ze 2 chusteczki wilgotne, rożek (bo te szpitalne to są takie jakby się w pieluchę flanelową dziecko zawinęło...) i jakieś kosmetyki typu oliwka/balsam + krem na pupę... choć wiem, że to dostaje się w Niebieskim Pudełku i to w tych wygodnych "mini" wersjach , laktatora nie biorę - w razie w są szpitalne, po za tym zawsze można donieść...Butelki też nie, mój synek był butelkowcem i butelkę przyniosła mi mama na 2 dzień, bo w pierwszym ciągle starałam się go przystawiać a jak nie wychodziło to dostawał mój pokarm w strzykawce ze smoczkiem

Ja biorę tylko to, co jest wymienione na stronie szpitala, czyli:
ciuszki, niedrapki, czapeczki, pampersy, chusteczki i pieluszki tetrowe.
I tyle. O żadnych kosmetykach ani laktatorach nie piszą, więc nic takiego nie będę brała (zresztą aktatora nie zamierzam nawet kupować na razie).

Napisane przez renata:)

a to mój jeszcze odpala bez problemu jakby było tak jak u was to pewnie tez juz bym nim nie jeździła- nie jest w takim razie tak źle z moim tikaczu
[...]

mam jeszcze jedno pytanko do was uważacie że jest konieczność zapinania fotelika do stelaża? bo jakbym sie decydowała na wózek graco to chciałabym fotelik maxi cosi (lepsze) a nie ma możliwości wpięcia takiego fotelika i nie wiem czy brac 3w1 czy 2w1 plus fotelik

No mój to już był wraczek Tikacz dziadka się jeszcze trzyma super, ale dziadek tak na niego uważa, że szok Jak pada deszcz to go chowa do garażu, zresztą i tak w większości go tam trzyma DObrze, że czasem nam pożyczy, bo by to biedne autko zapomniało jak się jeździ
A jakby dziadek wiedział, że w czasie jego wyjazdu auto było rozbite i miało urwane luterko, to by chyba najpierw zabił nas, a potem siebie

A fotelik to jak uważasz - czy będziesz potrzebować takiego udogodnienia czy nie

[klaurencja]

Napisane przez Haniula

klaurencja to taka cisza przed burza a jak zaczniemy sypać to zobaczysz nie bedziesz nadazała z gratulacjami

mam nadzieję

Sama bym już chętnie Filipa zobaczyła, no ale nie da się nic zrobić

[renata:)]

agawoo no pięknie dbacie o skarb dziadziusiowy
właśnie nie wiem czy to konieczne i jak to jest w praktyce bo ponoc i tak w foteliku nie nalzey dzidzusia za długo trzymać

[agawoo]

O matko, Anabellita, to nosidełko samo w sobie jest ciężkie, a do tego jeszcze dziecko i wejść na górę??
Aż się zmęczyłam od samego czytania, ale ja nie mam za bardzo kondycji na chodzenie po górach, więc wiecie
Chociaż uwielbiam góry

[uska000]

a ja mam dola

a i nosidelko mam takie http://allegro.pl/nosidelko-niemowle...974003708.html

[neska22]

czeeeeeeeeeeeeeeeeesc
ja mam dzis dzien lenia.....

co do nosidełka to ja NIGDY w zyciu dziecka w to nie wsadze.... zawsze jak widze taka małą bidulę, której zwisają rąsie i nózki to az mi sie serce kraje.... i juz dawno sobie obiecałam ze nigdy nie bede takim czyms dziecka katowac....
prędzej bym sie na chuste zdecydowala ale raczej nie wybiore ani tego ani tego....

[agawoo]

Napisane przez renata:)

agawoo no pięknie dbacie o skarb dziadziusiowy
właśnie nie wiem czy to konieczne i jak to jest w praktyce bo ponoc i tak w foteliku nie nalzey dzidzusia za długo trzymać

Noooo .. a najgorsze jest to, że ani razu to nie była nasza wina
O lusterku Wam pisałam ostatnio, że jakiś palant pod blokiem postanowił urwać, a w zeszłym roku jakiś pijany koleś wjechał w tył samochodu, i to niedługo przed przyjazdem dziadka Oczywiście na policję nie dzwoniliśmy, bo bez wiedzy dzadka by się nie obyło
TZ wziął wtedy błotnik od naszego tikacza, kupił nową lampę, szpachlę i lakier i zrobił tak, że dziadek się do tej pory nie zorientował

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez uska000

a ja mam dola

a i nosidelko mam takie http://allegro.pl/nosidelko-niemowle...974003708.html

Uska, co się dzieje??
No to Twoje nosidełko wygląda duuużo lżej Podoba mi się, ale nam się raczej nie przyda, bo jak gdzieś już się wybieramy, to wszędzie autem, raczej nie przemieszczamy się piechotą (takie z nas lenie)
Ale nie wykluczam zakupu, gdyby mi się jakiś wyjazd zamarzył, a TZ by się przypadkiem zgodził

Pochwalę się - własnie był kurier z materacen, przewijakiem i pościelą

[mala_stopka]

ja po wizycie, u mnie bez zmian-czyli dobrze, bo szyjka dalej się nie skróciła, wód też nie ubyło, wymaz na paciora pobrany, więc ufff do szpitala iść nie muszę i dalej leżanko w domu
a jak pozytywnie byłam zdziwiona, bo poszłam do rejestracji, ze ja nie jestem umówiona ani nic... a pani milutka, ze tak oczywiście skoro pani doktor kazała przyjść to mnie przyjmą, poprosiła o numer kartoteki, jeszcze zapytała się czy dobrze sie czuję, czy może się wody napiję... ze tylko dwie pacjentki sa przede mną i mogę wejść, a potem jak wychodzilam pytam się kiedy będa wyniki paciora, a ona ze we wtorek, ale żebym się już tu nie fatygowała to oni mi przyślą je do domu
normalnie szok... a jednak da się normalnie podejść do pacjenta w publicznej służbie zdrowia

Napisane przez annyonne

Uświadomcie mnie laseczki czy na wypisie ze szpitala jest informacja o wynikach badań które mi robili czy o te wyniki muszę się jakoś specjalnie starać (morfologia, mocz, czystość pochwy)?

I kolejne pytanko, macie już przygotowany plan porodu?

Jakie piękne słoneczko zagląda mi przez okno [COLOR="Silver"]

na wypisie są wszystkie wyniki badań jakie ci robili, także nie martw sie

plan porodu- wytrzymać do stycznia

Napisane przez agawoo

Heloł
źle się czułam w nocy, ale nie wiem co mi było ..
MOże po tej wczorajszej bieganinie
Dzisiaj mam plan jak najwięcej odpoczywać, bo się przestraszyłam ...

no odpoczywaj i leż!!!

Napisane przez renata:)

gratulacje wizyty i 8 miesiąca
ja sobie uświadomiłam że my z Lilka juz mamy 9


bierzesz laktator i butelke do szpitala?
co w ogóle bierzecie dla dzidzi oprócz ciuszków?
mi położna mówiła tylko o chusteczkach niedrapkach czapeczce i smoczkunakładki na sutki sobie spakowałam ale o laktatorze czy butelce to nie myślałam nawet

ja też sobie w tym tyg uświadomiłam ,ze to juz 9 mc

a laktator biore i butelke do niego też, ostatnio uratował mi życie jak miałam nawał a te szpitalne byly zajęte...

Napisane przez MissZuzia

cebularze to coś PYSZNEGO - mają lekko pizzowate ciasto słone, na wierzchu mak i cebulkę. Dla mnie najpyszniejsze jest ciasto, więc cebulę zdrapuję i smaruję masełkiem i to jest najlepsze śniadanie świata

kurcze nie jadłam nigdy... a macie na to jakis sprawdzony przepis???

Napisane przez *Agatek*

A biegunek nie mam, normalnie ten teges... wypję za mocną herbatę/kawę inkę/kakao i już muszę weź mi jeszcze nie wróż biegunki, o się bym wykończyła

zazdroszcze, ja to się modlę , zeby choć raz codziennie załatwić grubsza sprawę...

Napisane przez Mijus

Padam na twarzPoszłam do apteki nie stety nie zrobią mi maści bo nie mają składnikówDo innej nie dam rady dojść i muszę czekać na tż do popołudnia bo mam wyjęty akumulator z auta a sama go nie dźwigne Obok apteki zachaczyłam o sklep z bielizną i kupiłam szlafrok do szpitala i gacie Potem piekarnia i warzywniak i ledwo co doszłam do domu Musiałam posiedzieć z 10 minut na korytarzu bo myślałam, że zemdleję No masakra jakaś, powietrza złapac nie mogłam, serce myślałam że mi wyskoczy z kaltki.....buuuu....
No ale już jest lepiej

no to dzisiaj juz sie oszczędzaj

[uska000]

Agawoo ja je dostalam. moja szwagierka uzywala go jak maly lakal i tylko na rekach siedzial cicho.. to go brala i mogla gary umyc czy obiad zrobic

[n1kotynka]

heej

lece Was ponadrabiać cud, że wczoraj nie urodziłam - z tztem była kłótnia do 2 w nocy o tą przeprowadzkę. Na szczęście już jest ok

poczytam chwilę co naskrobałyście

[kasikzaki]

Hejka

Uff...udało mi sie umówic na usg w przyszłym tyg. Czyli we wtorek na 9.10 Do pielęgniarki niestety nie, bo termin dopiero na czwartek a to miało być przed usg, ale to nic bo u piel. tylko siuśki i ciśnienie a to we wtorek też będę mieć

Lecę Was poczytać.........

[agawoo]

Napisane przez mala_stopka

ja po wizycie, u mnie bez zmian-czyli dobrze, bo szyjka dalej się nie skróciła, wód też nie ubyło, wymaz na paciora pobrany, więc ufff do szpitala iść nie muszę i dalej leżanko w domu
a jak pozytywnie byłam zdziwiona, bo poszłam do rejestracji, ze ja nie jestem umówiona ani nic... a pani milutka, ze tak oczywiście skoro pani doktor kazała przyjść to mnie przyjmą, poprosiła o numer kartoteki, jeszcze zapytała się czy dobrze sie czuję, czy może się wody napiję... ze tylko dwie pacjentki sa przede mną i mogę wejść, a potem jak wychodzilam pytam się kiedy będa wyniki paciora, a ona ze we wtorek, ale żebym się już tu nie fatygowała to oni mi przyślą je do domu
normalnie szok... a jednak da się normalnie podejść do pacjenta w publicznej służbie zdrowia

Stopka, super, że wszystko ok i możesz być w domu
I normalnie ukłony w stronę Pań w rejestracji Może to nadchodzące święta tak je natchnęły Albo obejrzały wczoraj Opowieść Wigilijną i Scroodge'a

Napisane przez uska000

Agawoo ja je dostalam. moja szwagierka uzywala go jak maly lakal i tylko na rekach siedzial cicho.. to go brala i mogla gary umyc czy obiad zrobic

Dobry patent

[MartuNiunia87]

Napisane przez renata:)

mam jeszcze jedno pytanko do was uważacie że jest konieczność zapinania fotelika do stelaża? bo jakbym sie decydowała na wózek graco to chciałabym fotelik maxi cosi (lepsze) a nie ma możliwości wpięcia takiego fotelika i nie wiem czy brac 3w1 czy 2w1 plus fotelik

Wszystko zależy co zamierzasz i jakie masz potrzeby ja mam możliwość wpinania fotelika na stelaż, bo mam wózek 3 w 1. Właśnie koleżanka mi mówiła,że żałuje ze nie wzięła fotelika z możliwością wpinania, bo teraz wysiada z auta i idzie coś załatwić czy coś i wyciąga małego z fotelikiem... a szkrab już trochę waży 7700g + fotelik i to w co jest ubrany i jeszcze oczy do okoła głowy za 2 synkiem... dlatego kupiła już sobie nosidełko takie na brzuch bo zawsze lepiej tak się nosi. Ale to zależy bo jeśli np. będziesz korzystała z chusty to wychodzi podobnie. Po za tym zależy od trybu życia skoro wy często w góry jeździcie to fotelik na stelażu i tak za wiele nie da bo kołami po górach jeździć nie będziesz więc nosidełko czy coś i tak potrzebne

[renata:)]

agawoo to twój tż musiał śliczne odpicowac auteczko skoro dziadek sięnie zorientował
uska czesto cos masz te doły zdecydowanie za często...co się stało? może w klubiku sie nam wygadaj
fajne nosidełko
neska22 niektóre dzieciaczki uwielbiaja nosidełka właśnie dlatego że moga sobie swobodnie ruszać nózkami i rączkami
małastopka ale super kobietka!! tak powinno byc zawsze i wszedzie i nawet chciala ci dac cos do picia no super

symbio graco sie nie rozkłada całkiem na płask jestem jedyną już z was która nie ma wózka- chociaz wybranego no nie?

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

MartuNiunia o własnie o taka raktyczna rade mi chodziło- czyli jednak sie przydaje to wpinanie fotelika do stelaża...