wymarzony pierścień mocy część XXII - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-12-19, 10:30   #1681
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

cześć

Jestem połamana i mam zakwasy po tym weekendowym maratonie sprzątania u babci i dziadka.
Autentycznie się cieszę, że dziś dzień roboczy i mogę w spokoju posiedzieć na tyłku.

Ubierałam też w sobotę choinkę u rodziców, bo wszyscy inni się wykręcili. Mama postanowiła, że też po tą choinkę pojedzie w tym roku, bo niby zawsze kupowaliśmy za duże. Sama wybrała takiego giganta, jakiego jeszcze nie było. Więc pól pokoju zajmuje teraz choinka, musiałam ubierać ją z drabiny. Czyli prawie jak w amerykańskim filmie
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 10:39   #1682
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

wszyscy mają choinki mam i ja!

ale za to sporo nerwów mnie to kosztowało, do tego mam podrapane od igieł ręce, żywica na szczęście się zmyła
TŻ w sobotę przyniósł trzy duże gałęzie z choinki, a ja zrobiłam z nich dwa stroiki - choinki. Niestety nie mogę powiedzieć, że dla mnie robótki ręczne to relaks, mnie takie prace denerwują, ale jak się za nie wezmę, to nie potrafię ich rzucić, rozłożyć w czasie (choćby żeby dokupić przydatne elementy).
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 10:47   #1683
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Haniu, butter, xzoro Dziękujemy

Haniu niby tak, siada spokojnie, mówimy że tacie/ mamie pomoże założyć, dostaję ten metal do rączki, pilnie obserwuje jak zakładamy.

Cyrk zaczyna się później bo płacze, że chce "brumbrum" czyli chodzić a już nie może Raczkuje, staje w niej i "chodzi" przy meblach ale to za mało.
No i przeszkadza mu już w spaniu, nie może się wygodnie położyć, wierci się wybudza przez nią. Tej nocy np wstawaliśmy do niego 10 razy
Był czas że spał ładnie, nawet myśleliśmy żeby przenieść go do jego pokoju ale teraz to nie ma sensu.
Wybudza się bo pewnie nóżki mu cierpną. Poza tym ciężko się w tym dziadostwie przewracać.
Cierpliwości życzę- oby jak najdłużej udało się ją zakładać.

Synek mojego brata tak się do niej przyzwyczaił że bez nie zaśnie.
Jak już jest zmęczony, idzie po szynę i przynosi mamie lub tacie.

Zawsze jak to widzę to płakać mi się chce.



Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
cześć

Jestem połamana i mam zakwasy po tym weekendowym maratonie sprzątania u babci i dziadka.
Autentycznie się cieszę, że dziś dzień roboczy i mogę w spokoju posiedzieć na tyłku.

Ubierałam też w sobotę choinkę u rodziców, bo wszyscy inni się wykręcili. Mama postanowiła, że też po tą choinkę pojedzie w tym roku, bo niby zawsze kupowaliśmy za duże. Sama wybrała takiego giganta, jakiego jeszcze nie było. Więc pól pokoju zajmuje teraz choinka, musiałam ubierać ją z drabiny. Czyli prawie jak w amerykańskim filmie

heh..dobre.

Oby jak w amerykańskich komediach nie spaliła się

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
wszyscy mają choinki mam i ja!

ale za to sporo nerwów mnie to kosztowało, do tego mam podrapane od igieł ręce, żywica na szczęście się zmyła
TŻ w sobotę przyniósł trzy duże gałęzie z choinki, a ja zrobiłam z nich dwa stroiki - choinki. Niestety nie mogę powiedzieć, że dla mnie robótki ręczne to relaks, mnie takie prace denerwują, ale jak się za nie wezmę, to nie potrafię ich rzucić, rozłożyć w czasie (choćby żeby dokupić przydatne elementy).
Ja nie mam
ale za to...będę ubierać pojutrze u siostry

Ja bardzo lubię robić stroiki....to w sumie kojarzy mi się ze świętami z dzieciństwa. Zawsze pomagałam robić siostrze- później robiłam sama


Twin wyobraziłam sobie ciebie z synkiem na rękach przy światełkach z choinki i normalnie się rozczuliłam

Rety! ja już za rok będę miała 9 miesięczną córę
-------------

No dupa straszne z tym samochodem.
Renault dupki dają samochód zastępczy tylko na 3 dni.
Z ubezpieczalni jakiegoś dziada najniższej klasy.
Teściu jest bardzo zły.

No nic...my jakoś damy radę naszym seatkiem
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 11:00   #1684
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
samo BMI to mało, bo ono nie uwzględnia typu budowy ciała. Mi przy BMI 20,8 (czyli waga prawidłowa i to ta dolna wartość) wyszło, że mam nadwagę tłuszczową. Dzisiaj powinna przyjść przesyłka z zamówioną wagą, strasznie ciekawa jestem ile teraz ważę.


jak to nie masz? wpływ na swoją sylwetkę masz ogromny, pooglądaj sobie filmy albo zdjęcia gdzie dziewczyny pokazują swoją sylwetkę przed ćwiczeniami/dietą i po: http://www.youtube.com/watch?v=RwNNA...eature=related



biegam, dzisiejszy trening zaliczony jak biegam, to nie odczuwam tak wiatru, zimna, ale jak chodzę po dworze, to się cała trzęsę pomimo grubego ubrania
co do wizyty w sklepię Tchibo, większość ubrań jest tam sprzedawana w opakowaniach i nie wiem czy jest możliwość przymiarki. Może zanim specjalnie się do niego wybierzesz, to zadzwoń i zapytaj.
A jak obliczyłaś nadwagę tłuszczową?

Teoretycznie wiem, że mam. Ale w praktyce różnie z tym bywa. Jakoś mam wrażenie, że udaje się wszystkim naokoło, tylko mi się i tak nie uda (wiem, że to nienormalne )

Dzięki za info, rzadko tam zaglądam.

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Asiuk Twoja Ewa nadal nie lubi się przytulać itp? Bo Bartek jak do tej pory nie znosił tak teraz uwielbia. Przychodzi, tuli się, chce żeby go całować. Bardzo mnie to podbudowało. Od razu lepiej się w roli mamy czuję
Czasem przyjdzie i się przytuli na sekundę i za chwilę idzie swoimi ścieżkami Liczę, że z czasem będzie coraz lepiej.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Asiuk, do SB, tak...
Chciałabym wrócić do ćwiczeń, ale nie cierpię ćwiczyć...
Co więcej, na jakieś dłuższe ćwiczenia na prawdę nie mam czasu. Najchętniej bym biegała, ale nie mogę...więc nie wiem.
Mi ciężko się zmobilizować, ale jak już ćwiczę, to dobrze się czuję. Lubię się zmęczyć wysiłkiem, który sprawia mi przyjemność. Za bieganiem nie przepadam, ale chyba potrafiłabym się przemóc. Najlepiej czułam się na aerobiku. Po bieganiu w podstawówce najczęściej byłam padnięta i chciało mi się spać.

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Ubierałam też w sobotę choinkę u rodziców, bo wszyscy inni się wykręcili. Mama postanowiła, że też po tą choinkę pojedzie w tym roku, bo niby zawsze kupowaliśmy za duże. Sama wybrała takiego giganta, jakiego jeszcze nie było. Więc pól pokoju zajmuje teraz choinka, musiałam ubierać ją z drabiny. Czyli prawie jak w amerykańskim filmie


Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
wszyscy mają choinki mam i ja!
My nie mamy i chyba nie będziemy mieć w tym roku Ewa grzebie już teraz w doniczce w kwiatkiem i czasem uda się jej zjeść trochę ziemi, więc nie mogę ryzykować z choinką
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 11:11   #1685
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
No nic...my jakoś damy radę naszym seatkiem
Pewnie, że dacie radę. Fajna wyprawa przed wami, na pewno będą to dla was niezapomniane święta, chociaż kolejne szykują się jeszcze ciekawsze, bo z Manią.

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
A jak obliczyłaś nadwagę tłuszczową?
ważyłam się na takiej specjalnej wadze, która niby mierzyła też poziom tkanki tłuszczowej. No i wyszło, że 40kg to moja żywa waga, a pozostałe 14 to tłuszcz

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
My nie mamy i chyba nie będziemy mieć w tym roku Ewa grzebie już teraz w doniczce w kwiatkiem i czasem uda się jej zjeść trochę ziemi, więc nie mogę ryzykować z choinką
niezła wymówka
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 11:11   #1686
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość



My nie mamy i chyba nie będziemy mieć w tym roku Ewa grzebie już teraz w doniczce w kwiatkiem i czasem uda się jej zjeść trochę ziemi, więc nie mogę ryzykować z choinką
hahaha...
jakoś mnie to bardzo rozbawiło

Pamiętam mojego siostrzeńca , który w 1997 roku z premedytacją ściągał bombki z choinki i je tłukł Wtedy miał roczek, teraz ma 15 lat i jest mega fajnym w ogóle nierozrabiającym nastolatkiem
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 11:23   #1687
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Wybudza się bo pewnie nóżki mu cierpną. Poza tym ciężko się w tym dziadostwie przewracać.
Cierpliwości życzę- oby jak najdłużej udało się ją zakładać.

Synek mojego brata tak się do niej przyzwyczaił że bez nie zaśnie.
Jak już jest zmęczony, idzie po szynę i przynosi mamie lub tacie.

Zawsze jak to widzę to płakać mi się chce.
współczuję problemów z samochodem. Może jakoś go rozwiążecie

Tak, niewygodnie mu. Często śpi tak że tułów wykręcony jak do spania na boku a nogi jak na wznak. Albo cały się przekręca ale wtedy jedna noga w górze.

No i buciki zaczęły się robić przymałe. Wzięliśmy wniosek od lekarza po czym dowiedzieliśmy się że nfz nie zrefunduje bo dzieciom do roku się nie należy. Dlatego czekamy do stycznia, wezmę drugi wniosek a wtedy za buty zapłacę 280 zł a nie ponad 500 (dla naszej kieszeni to spora różnica)

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość


My nie mamy i chyba nie będziemy mieć w tym roku Ewa grzebie już teraz w doniczce w kwiatkiem i czasem uda się jej zjeść trochę ziemi, więc nie mogę ryzykować z choinką
B. tez grzebał i jadł, musiałam kwiatki z salonu wynieść.
Ale choinkę postawimy, myślę że będzie miał frajdę
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 11:35   #1688
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cześć!
Weekend miałam dziwny...
W sobotę w połowie dnia musiałam wyjść ze szkolenia, bo lało mi się z nosa, łzawiły oczy, miałam światłowstręt i czułam się jak potłuczona...
Ale jakoś do wieczora przeszło i poszłam do teatru.
Sztuka podobała mi się tak sobie ( 2 godziny i 20 minut bez przerwy!), ale fajnie było zobaczyć Agnieszkę Grochowską na scenie, bardzo lubię tę aktorkę. I świetnie zagrała Lidia Sadowa - nie znałam jej wcześniej, ale naprawdę ma talent i warsztat.

Moja dziwna choroba ma różne fazy i obecnie jestem ochrypnięta i mam zatkany nos - zaczyna mnie pobolewać czoło, więc to mogą być zatoki i jutro idę z tym do lekarza nim będzie gorzej...

Za to dużo gotowałam, bo niedzielę (pierwszą od 5 tygodni) spędziłam w domu.
Zrobiłam kaczkę pieczoną, ale średnio mi smakowała... Za twarda - chyba za krótko piekłam i za krótko marynowałam. Za to nadzienie żurawinowo-jabłkowo-cebulowe - pyszne

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Cześć... u mnie jeszcze 3 dni w pracy i 1,5 tyg. urlopu!! Strasznie tego potrzebuję

Wczoraj kupiliśmy choinkę, w całym domu pachnie. Dziś będę robić piernik...więc świąteczne zapachy będą w powietrzu

Kolokwium zaliczone, co prawda tylko na 3, ale było tak potwornie trudne, że uważam to za sukces
Butter, świetnie
My nie mamy choinki - miała być żywa... ale w tygodniu to możemy najwyżej ją kupić po ciemku, jak będziemy po pracy
I chyba tak się skończy

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
A w sobotę świętowaliśmy roczek synka, jestem w szoku jak szybko to zleciało
Zdrówka dla synka, radości dla całej Waszej rodzinki

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Ja wiem, czemu nie za bardzo potrafię się zmobilizować do ćwiczeń. To nie tylko lenistwo. Po prostu gdzieś głęboko tkwi przekonanie, że nie mam realnego wpływu na swoją sylwetkę/zdrowie/życie, że moje wybory niczego istotnego nie wnoszą


W czwartek i piątek zrobiłam dwie sałatki z Kwestii Smaku. Wyszły super, bardzo smaczne
Pierwsza: http://www.kwestiasmaku.com/dania_dl...a/przepis.html TŻ był zachwycony. Ser kozi zastąpiłam fetą, orzeszki pinii - słonecznikiem
Druga: http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...aczki_kalafior Też super, tylko jak na złość kalafior wyszedł mi trochę za miękki.
Co do pierwszego akapitu, to czasem też tak mam, ale jakoś z tym walczę właśnie wzmożonym działaniem i aktywnością, żeby sobie udowodnić, że się da...

Fajna ta druga sałatka - w sam raz dla mnie, bo wczoraj upiekłam buraki i mam zamiar je przetwarzać na różne fajne sałatki lub surówki.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość

Ja postanowiłam, że wracam do diety też, wyglądam znowu jak knur. Masakra...
Myślałam, że tylko ja tak mam...i głupio mi było pisać, że "znowu" muszę przeskoczyć na dietę.

Ale już zaczęłam. Myślałam o SB, ale będzie trochę oszukana, bo święta, więc będzie to raczej mix dobrych praktyk żywieniowych.
O dziwo "weszłam" w dietę łatwo, zaczynając od owsianki na śniadanie zamiast kanapek i od zaopatrzenia w ryby.
Pierwszy raz zrezygnuję też z cukru (do herbaty, bo do kawy nieee).

Zrobiłam sobie zdjęcia w sobotę, korzystając z nieobecności męża i zobaczyłam całą prawdę o moim brzuchu... Mam wrażenie, że z dnia na dzień mi go przybywa...
Fakt, że żyję ostatnio w jedzeniowym grzechu - zupełnie straciłam kontrolę nad podjadanie słodyczy - ale bez przesady
W każdym razie działam - wczoraj zaczęłam ABS i hula-hop, czyli łącznie 30 minut pracy nad brzuchem. Było fajnie

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
helo.



Ja się zbieram też jakoś od roku do wywołania zdjęć. Obiecałam sowbie że jak będę na ciążowym L4 to już na bank to zrobię..jeszcze mam 10 tygodni

Mu jurto wyjeźdzamy , a ja standardowo w proszku. W domu syf, nie spakowana, nie zrobione zakupy. Mamy dziś masę rzeczy do zrobienia

Trochę niefart bo mieliśmy jechać samochodem teściów- bo nowka sztuka i większy od naszego...no ale w piątek koleś wjechał im w dupę i samochód jest w warsztacie co najmniej do końca roku
Wątpię żeby zastępczy dali im tej samej klasy
Ze zdjęciami też tak mam. Ciągle nie mam albumu ślubnego

Niefart, ale dacie radę seatem!!!

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
enia kolokwium

jak to nie masz? wpływ na swoją sylwetkę masz ogromny, pooglądaj sobie filmy albo zdjęcia gdzie dziewczyny pokazują swoją sylwetkę przed ćwiczeniami/dietą i po: http://www.youtube.com/watch?v=RwNNA...eature=related
Masz świetnie rozwinięty system motywacyjny z całą gamą środków poglądowych na każdą okazję Fajnie

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość

Asiuk Twoja Ewa nadal nie lubi się przytulać itp? Bo Bartek jak do tej pory nie znosił tak teraz uwielbia. Przychodzi, tuli się, chce żeby go całować. Bardzo mnie to podbudowało. Od razu lepiej się w roli mamy czuję
Słodkie są takie małe przytulasy, miłość w czystej postaci

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Do SB? Powiem szczerze - grzeszę ostatnio dość konkretnie, zwłaszcza w weekend (głównie alkohol i trochę słodyczy), ale dlatego, że nie mam motywacji. Rozumiem, że trzeba się ruszać, żeby widzieć lepsze efekty i żeby wymodelować ciało. Ale żeby efektów nie było żadnych? Absolutnie żadnych? Przez dwa miesiące samej diety nie schudłam nic, a jeśli nawet coś ubyło na wadze, to na drugi dzień przybywało, nie wiedzieć, czemu.

Planujesz jakieś ćwiczenia?
Coś musiało nie zadziałać w diecie, albo grzechy nie były małe, tj. wystarczające, by zepsuć potencjalny efekt wyrzeczeń.

Polecam ten ABS z "przystojnym" panem. Jak pierwszy raz to zrobiłam, to stwierdziłam, że to męka nie dla mnie. Ale wczoraj już było lepiej. No i to tylko 8 minut. Tyle, że dokładam dwadzieścia kilka minut hula-hop, żeby się rozgrzać...

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
cześć

Jestem połamana i mam zakwasy po tym weekendowym maratonie sprzątania u babci i dziadka.
Autentycznie się cieszę, że dziś dzień roboczy i mogę w spokoju posiedzieć na tyłku.

Ubierałam też w sobotę choinkę u rodziców, bo wszyscy inni się wykręcili. Mama postanowiła, że też po tą choinkę pojedzie w tym roku, bo niby zawsze kupowaliśmy za duże. Sama wybrała takiego giganta, jakiego jeszcze nie było. Więc pól pokoju zajmuje teraz choinka, musiałam ubierać ją z drabiny. Czyli prawie jak w amerykańskim filmie
Ja już kolejny rok nie pomagam przy świętach. Pozostaje mi w wigilię szykować stół i takie tam drobiazgi...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 11:58   #1689
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
współczuję problemów z samochodem. Może jakoś go rozwiążecie

Tak, niewygodnie mu. Często śpi tak że tułów wykręcony jak do spania na boku a nogi jak na wznak. Albo cały się przekręca ale wtedy jedna noga w górze.

No i buciki zaczęły się robić przymałe. Wzięliśmy wniosek od lekarza po czym dowiedzieliśmy się że nfz nie zrefunduje bo dzieciom do roku się nie należy. Dlatego czekamy do stycznia, wezmę drugi wniosek a wtedy za buty zapłacę 280 zł a nie ponad 500 (dla naszej kieszeni to spora różnica)



B. tez grzebał i jadł, musiałam kwiatki z salonu wynieść.
Ale choinkę postawimy, myślę że będzie miał frajdę
Myślę że nie tylko dla waszej kieszeni to spora różnica.

Mój brat ostatnio kupował jakąś taką lżejszą- żeby była wygodniejsza dla Małego. Oczywiście lżejsza to wg NFZ fanaberia i nie była refundowana.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:02   #1690
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Cześć!
Weekend miałam dziwny...
W sobotę w połowie dnia musiałam wyjść ze szkolenia, bo lało mi się z nosa, łzawiły oczy, miałam światłowstręt i czułam się jak potłuczona...
Ale jakoś do wieczora przeszło i poszłam do teatru.
Sztuka podobała mi się tak sobie ( 2 godziny i 20 minut bez przerwy!), ale fajnie było zobaczyć Agnieszkę Grochowską na scenie, bardzo lubię tę aktorkę. I świetnie zagrała Lidia Sadowa - nie znałam jej wcześniej, ale naprawdę ma talent i warsztat.
życzę szybkiego powrotu do zdrowia! a teatru strasznie zazdroszczę, dobrze, że choroba nie przeszkodziła w pójściu na spektakl!

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Ale już zaczęłam. Myślałam o SB, ale będzie trochę oszukana, bo święta, więc będzie to raczej mix dobrych praktyk żywieniowych.
O dziwo "weszłam" w dietę łatwo, zaczynając od owsianki na śniadanie zamiast kanapek i od zaopatrzenia w ryby.
Pierwszy raz zrezygnuję też z cukru (do herbaty, bo do kawy nieee).

Zrobiłam sobie zdjęcia w sobotę, korzystając z nieobecności męża i zobaczyłam całą prawdę o moim brzuchu... Mam wrażenie, że z dnia na dzień mi go przybywa...
Fakt, że żyję ostatnio w jedzeniowym grzechu - zupełnie straciłam kontrolę nad podjadanie słodyczy - ale bez przesady
W każdym razie działam - wczoraj zaczęłam ABS i hula-hop, czyli łącznie 30 minut pracy nad brzuchem. Było fajnie
gratuluję! najgorszy pierwszy krok, teraz będzie już z górki. 3 mam kciuki za dietę i ćwiczenia! jak się tą prawdę zobaczy, to już nie ma wymówek i trzeba działać, pamiętam to uczucie
Też bym chciała zrezygnować ze słodzenia herbaty, ale bez cukru mi nie smakuje, za to staram się go sypać coraz mniej (kiedyś słodziłam 2 łyżeczki, teraz takie małe 1,5).

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Masz świetnie rozwinięty system motywacyjny z całą gamą środków poglądowych na każdą okazję Fajnie
Zawzięłam się i mam nadzieję, że nie odpuszczę dopóki nie zrealizuję swoich postanowień. Teraz nawet słodycze mnie nie ciągną (odbieram je jako spowalniacze realizacji celów). W weekend jedynie pozwoliłam sobie na chipsy i piwo, musiałam odreagować robienie choinek.
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:03   #1691
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Haniu, wrzucałaś gdzieś przepis na miodownik?
Widziałam, że kiedyś na kulinarnym wątku pisałaś o miodowniku, ale przepisu nie znalazłam...

Szukam przepisu na jakieś fajne ciasto świąteczne, żeby jednak nie być zredukowaną w przygotowaniach do dekorowania stołu
Spodobał mi się ten przepis
http://mojewypieki.blox.pl/2007/11/C...budyniowe.html
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:08   #1692
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość


Ja już kolejny rok nie pomagam przy świętach. Pozostaje mi w wigilię szykować stół i takie tam drobiazgi...
Ja kiedyś też nie pomagałam, przyjeżdżałam na gotowe, ale było marudzenie, że mogłabym coś zrobić. Chyba starsze pokolenie ma zakodowane w głowach, że przed świętami trzeba się urobić i wszystko musi lśnić, bo mi jakoś na tym nie zależy i jak mi się nie chce (czyli prawie zawsze), to nie robię niczego z okazji świąt u siebie - nie sprzątam, nie mam choinki i niczego nie przygotowuję. Zresztą nie robiłam nigdy świąt sama, bo zawsze jeździłam do kogoś. No to dla świętego spokoju coś tam porobię u rodziców i wszyscy są zadowoleni. W piątek biorę wolne i jadę jako szofer po babcię, żeby ją przywieźć na święta. Ominie mnie dzięki temu najgorsze, a potem to babcia z mamą opanują kuchnię, więc też mnie to ominie.
Na święta planuję filmy, książki, gazety i gry planszowe w razie niepogody. A jak pogoda będzie ok, to zrobię sporo kilometrów po plaży.
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:10   #1693
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
życzę szybkiego powrotu do zdrowia! a teatru strasznie zazdroszczę, dobrze, że choroba nie przeszkodziła w pójściu na spektakl!


gratuluję! najgorszy pierwszy krok, teraz będzie już z górki. 3 mam kciuki za dietę i ćwiczenia! jak się tą prawdę zobaczy, to już nie ma wymówek i trzeba działać, pamiętam to uczucie
Też bym chciała zrezygnować ze słodzenia herbaty, ale bez cukru mi nie smakuje, za to staram się go sypać coraz mniej (kiedyś słodziłam 2 łyżeczki, teraz takie małe 1,5).


Zawzięłam się i mam nadzieję, że nie odpuszczę dopóki nie zrealizuję swoich postanowień. Teraz nawet słodycze mnie nie ciągną (odbieram je jako spowalniacze realizacji celów). W weekend jedynie pozwoliłam sobie na chipsy i piwo, musiałam odreagować robienie choinek.
Dzięki!
Fakt, że jak się zobaczy siebie na zdjęciach, a szczególnie te części, które są zwykle przykryte, to pierwsza myśl, to taka, żeby się tego pozbyć i że nie można dopuścić, by było gorzej...

Co do cukru, to dla mnie rezygnacja była niewyobrażalna, wolałam nie pić herbaty wcale, niż pić niesłodzoną.
Ale zauważyłam ostatnio, że duża ilość cytryny pomaga poprawić smak i chyba dam radę.

A mnie o dziwo nie ciągną makarony... A to dziwne, bo zawsze uwielbiałam i to był obiad do zrobienia w krótkim czasie... Teraz w ogóle nie mam ochoty. To dobrze

Edytowane przez emi_lka
Czas edycji: 2011-12-19 o 12:12
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:12   #1694
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Cześć!
Weekend miałam dziwny...
W sobotę w połowie dnia musiałam wyjść ze szkolenia, bo lało mi się z nosa, łzawiły oczy, miałam światłowstręt i czułam się jak potłuczona...
Ale jakoś do wieczora przeszło i poszłam do teatru.
Sztuka podobała mi się tak sobie ( 2 godziny i 20 minut bez przerwy!), ale fajnie było zobaczyć Agnieszkę Grochowską na scenie, bardzo lubię tę aktorkę. I świetnie zagrała Lidia Sadowa - nie znałam jej wcześniej, ale naprawdę ma talent i warsztat.

Moja dziwna choroba ma różne fazy i obecnie jestem ochrypnięta i mam zatkany nos - zaczyna mnie pobolewać czoło, więc to mogą być zatoki i jutro idę z tym do lekarza nim będzie gorzej...
Koniecznie idź do lekarza jak podejrzewasz zatoki!!!


Fajnie że udało się pójść do teatru

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Za to dużo gotowałam, bo niedzielę (pierwszą od 5 tygodni) spędziłam w domu.
Zrobiłam kaczkę pieczoną, ale średnio mi smakowała... Za twarda - chyba za krótko piekłam i za krótko marynowałam. Za to nadzienie żurawinowo-jabłkowo-cebulowe - pyszne

Kaczka pieczona kojarzy mi się tylko i wyłacznie z twardością- i smacznym nadzieniem,
Najpyszniejsza wersja nadzienia mojej teściowej to - ziemniaki, marchewki, cebulka i tymianek
Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Butter, świetnie
My nie mamy choinki - miała być żywa... ale w tygodniu to możemy najwyżej ją kupić po ciemku, jak będziemy po pracy
I chyba tak się skończy
My właśnie z powodu braku czasu mieliśmy w zeszłym roku tylko mini choineczkę z kwiaciarni.

A Ty nie możesz zaszaleć i iść na L4- olać wszystko zostać w domu i piec do piątku pierniczki??




Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Myślałam, że tylko ja tak mam...i głupio mi było pisać, że "znowu" muszę przeskoczyć na dietę.
Myślę że 80 % kobiet tak ma

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Ze zdjęciami też tak mam. Ciągle nie mam albumu ślubnego

Niefart, ale dacie radę seatem!!!

.
Ze ślubu mam- to jest jedyny album jaki mam.
W ogóle my po 6 latach zwiazku mamy raptem kilka wspólnych zdjęć
Muszę je wywołać - koniecznie!!

Mam 4 zadania na po świętach- iść do szkoły rodzenia, zameldować się u siebie w mieszkaniu, wyrobić nowe prawo jazdy i dowód- i wywołać zdjęcia


Muszę sobie zabrać dużo poduszek na drogę

I chyba niestety rennie bo wczoraj odezwała mi sie zgaga
A już myślałam że to też mnie ominie.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:16   #1695
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Ja kiedyś też nie pomagałam, przyjeżdżałam na gotowe, ale było marudzenie, że mogłabym coś zrobić. Chyba starsze pokolenie ma zakodowane w głowach, że przed świętami trzeba się urobić i wszystko musi lśnić, bo mi jakoś na tym nie zależy i jak mi się nie chce (czyli prawie zawsze), to nie robię niczego z okazji świąt u siebie - nie sprzątam, nie mam choinki i niczego nie przygotowuję. Zresztą nie robiłam nigdy świąt sama, bo zawsze jeździłam do kogoś. No to dla świętego spokoju coś tam porobię u rodziców i wszyscy są zadowoleni. W piątek biorę wolne i jadę jako szofer po babcię, żeby ją przywieźć na święta. Ominie mnie dzięki temu najgorsze, a potem to babcia z mamą opanują kuchnię, więc też mnie to ominie.
Na święta planuję filmy, książki, gazety i gry planszowe w razie niepogody. A jak pogoda będzie ok, to zrobię sporo kilometrów po plaży.

U mnie co do oczekiwań wręcz przeciwnie - tekst mojej mamy - "jeszcze się w życiu napracujesz" Poza tym jest już na emeryturze i twierdzi, że mam mnóstwo czasu i co ona będzie robić, jak ja ją wyręczę...
Ale ja przez to czuję się zredukowana do roli dziecka, gościa - nie chcę tak, chciałabym mieć konkretny wkład. Więc upiekę ciasto i może zrobię postną roladę z ciasta francuskiego albo drożdżowego...

Co do własnego domu, to podobnie jak Ty nie ma żadnej napinki. Sprzątamy na bieżąco, więc nie ma potrzeby robienia rewolucji przedświątecznej. Jedynie choinka musi być

Też planuję gry, biorę monopol i skrable (innych nie mam i chyba nie kupię). Plus książki - TŻ kupił mi "Drwala" Witkowskiego, który grzecznie czeka na okres świąteczny. Do tego mam jeszcze niedokończone Dzienniki Mrożka. Zapowiada się cudnie
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:17   #1696
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Twin, a z jakiego przepisu pieczesz pierniczki?
Ja dziś zrobię ciasto na piernik, jutro upiekę...
http://kuchniaolgi.blogspot.com/2010/08/pierniczki.html

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Twin wyobraziłam sobie ciebie z synkiem na rękach przy światełkach z choinki i normalnie się rozczuliłam

Rety! ja już za rok będę miała 9 miesięczną córę
-------------

No dupa straszne z tym samochodem.
Renault dupki dają samochód zastępczy tylko na 3 dni.
Z ubezpieczalni jakiegoś dziada najniższej klasy.
Teściu jest bardzo zły.

No nic...my jakoś damy radę naszym seatkiem
Mnie też rozczula choinka i mój Synek to będą wyjątkowe święta

Niestety dobry samochód zastępczy i w ogóle na dłużej ciężko jest dostać ale dacie radę Waszym
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:18   #1697
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Haniu, wrzucałaś gdzieś przepis na miodownik?
Widziałam, że kiedyś na kulinarnym wątku pisałaś o miodowniku, ale przepisu nie znalazłam...

Szukam przepisu na jakieś fajne ciasto świąteczne, żeby jednak nie być zredukowaną w przygotowaniach do dekorowania stołu
Spodobał mi się ten przepis
http://mojewypieki.blox.pl/2007/11/C...budyniowe.html
Nie wrzucałam.
I niestety chyba nie pamiętam już proporcji...a przepis jest u mamy w kajecie.
Jak sobie przypomnę to napiszę.

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Ja kiedyś też nie pomagałam, przyjeżdżałam na gotowe, ale było marudzenie, że mogłabym coś zrobić. Chyba starsze pokolenie ma zakodowane w głowach, że przed świętami trzeba się urobić i wszystko musi lśnić, bo mi jakoś na tym nie zależy i jak mi się nie chce (czyli prawie zawsze), to nie robię niczego z okazji świąt u siebie - nie sprzątam, nie mam choinki i niczego nie przygotowuję. Zresztą nie robiłam nigdy świąt sama, bo zawsze jeździłam do kogoś. No to dla świętego spokoju coś tam porobię u rodziców i wszyscy są zadowoleni. W piątek biorę wolne i jadę jako szofer po babcię, żeby ją przywieźć na święta. Ominie mnie dzięki temu najgorsze, a potem to babcia z mamą opanują kuchnię, więc też mnie to ominie.
Na święta planuję filmy, książki, gazety i gry planszowe w razie niepogody. A jak pogoda będzie ok, to zrobię sporo kilometrów po plaży.
Ja nie sprzątam ...nie znoszę jak w domu lśni. Ale wszelkie przygotowanie tj- robienie zakupów , gotowanie, ubieranie choinki KOCHAM

Zawsze Ci zazdroszę tego morza zimą. Dużo bardziej niż latem. Zimowy Bałtyk jest bardzo mistyczny.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:24   #1698
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Szukam przepisu na jakieś fajne ciasto świąteczne, żeby jednak nie być zredukowaną w przygotowaniach do dekorowania stołu
Spodobał mi się ten przepis
http://mojewypieki.blox.pl/2007/11/C...budyniowe.html
wygląda bardzo smakowicie, moja teściowa robi podobne (nazywa go snickers) i to jest chyba mój ulubiony jej wypiek

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Dzięki!
Fakt, że jak się zobaczy siebie na zdjęciach, a szczególnie te części, które są zwykle przykryte, to pierwsza myśl, to taka, żeby się tego pozbyć i że nie można dopuścić, by było gorzej...
dokładnie, ja miałam jeszcze myśl, że jak mogłam do tego dopuścić, poczułam ogromne obrzydzenie do swojego brzucha i już po prostu nie mogłam dalej wpychać w siebie jedzenie bez opamiętania

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Co do cukru, to dla mnie rezygnacja była niewyobrażalna, wolałam nie pić herbaty wcale, niż pić niesłodzoną.
Ale zauważyłam ostatnio, że duża ilość cytryny pomaga poprawić smak i chyba dam radę.
spróbuję wersję pół łyżeczki cukru i podwójna cytryna

jak przyrządzacie rybę?

ja mam dwa sposoby na rybę:
1. smażona - cytryna, pieprz, sól, przyprawa do ryby, sos sojowy, mąka i wrzucam rybę na rozgrzaną oliwę
2. pieczona - cytryna, pieprz, sól, pieprz cytrynowy, przyprawa do ryb, koperek, masło, rybę w folię i na 20min do piekarnika
i żadna wersja mi nie smakuje. Może jakiś błąd robię? Jedyna ryba jaką lubię, to taka gotowa w panierce z nadzieniem serowym.
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:27   #1699
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
U mnie co do oczekiwań wręcz przeciwnie - tekst mojej mamy - "jeszcze się w życiu napracujesz" Poza tym jest już na emeryturze i twierdzi, że mam mnóstwo czasu i co ona będzie robić, jak ja ją wyręczę...
Ale ja przez to czuję się zredukowana do roli dziecka, gościa - nie chcę tak, chciałabym mieć konkretny wkład. Więc upiekę ciasto i może zrobię postną roladę z ciasta francuskiego albo drożdżowego...

Co do własnego domu, to podobnie jak Ty nie ma żadnej napinki. Sprzątamy na bieżąco, więc nie ma potrzeby robienia rewolucji przedświątecznej. Jedynie choinka musi być

Też planuję gry, biorę monopol i skrable (innych nie mam i chyba nie kupię). Plus książki - TŻ kupił mi "Drwala" Witkowskiego, który grzecznie czeka na okres świąteczny. Do tego mam jeszcze niedokończone Dzienniki Mrożka. Zapowiada się cudnie
moja mama pracuje jeszcze, więc z jednej strony narzeka, że ma tyle samo czasu, co i ja, a z drugiej strony sama się nakręca na te święta i od kilku lat nie idzie jej wytłumaczyć, że my nie potrzebujemy lśniących podłóg i zakamarków oraz tony żarcia. Na wyjazd w góry nie dała się namówić, z gości mamy tylko dziadków i ciocię z wujkiem, sami swoi i żadnych dzieci.
Nie będę się rozkręcać, bo ja nie przepadam za świętami.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Zawsze Ci zazdroszę tego morza zimą. Dużo bardziej niż latem. Zimowy Bałtyk jest bardzo mistyczny.
pod warunkiem, że nie pada i nie ma huraganu.
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:28   #1700
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Ja nie sprzątam ...nie znoszę jak w domu lśni. Ale wszelkie przygotowanie tj- robienie zakupów , gotowanie, ubieranie choinki KOCHAM
.
A ja nie sprzątam, ale lubię, jak w domu jest czysto
Dlatego pani do sprzątania to cudna sprawa. W sobotę wróciłam z uczelni, a tu wszystkie okna umyte, mieszkanie czyste... a to wszystko zajęło jej 4 godziny
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:32   #1701
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Xzora zależy jaką rybę

Łososia najbardziej lubię z patelni grilowej- tylko z cytryną i pieprzem.
Wszelkie karpiowate niestety w smażone w panierce- z jajka i bułki tartej. Również tylko z cytryną solą i pieprzem.

Wszystkie tusze- piekę w folii nadziane koprem, masłem - posolone i popieprzone.

Filet z dorsza- kocham w sosie śmietanowym - niestety.

Podsmażam na patelni z dwóch stron, dodaję zezłoconą cebulę, dolewam śmietany do sosów - koper i pietruszkę. Zagotowuję i gotowe.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:42   #1702
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

z opisu wnioskuję, że robię podobnie, czyli po prostu nie mój smak
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 12:48   #1703
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
z opisu wnioskuję, że robię podobnie, czyli po prostu nie mój smak
Możesz po prostu nie lubić ryb
Zauważyłam że wiele osób robi wszystko żeby zabić jej smak.
Przyprawiają, moczą w zalewach, mlekach, smażą, kombinują.
Ja w rybie kocham właśnie ten rybny smak - więc przyprawiam minimalnie i poddaję krótkiej obróbce termicznej
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 13:19   #1704
Poemi
Zakorzenienie
 
Avatar Poemi
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Hej Jaki tu ruch dzisiaj
Poemi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 13:28   #1705
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Co do pierwszego akapitu, to czasem też tak mam, ale jakoś z tym walczę właśnie wzmożonym działaniem i aktywnością, żeby sobie udowodnić, że się da...

Ale już zaczęłam. Myślałam o SB, ale będzie trochę oszukana, bo święta, więc będzie to raczej mix dobrych praktyk żywieniowych.
O dziwo "weszłam" w dietę łatwo, zaczynając od owsianki na śniadanie zamiast kanapek i od zaopatrzenia w ryby.
Pierwszy raz zrezygnuję też z cukru (do herbaty, bo do kawy nieee).

Zrobiłam sobie zdjęcia w sobotę, korzystając z nieobecności męża i zobaczyłam całą prawdę o moim brzuchu... Mam wrażenie, że z dnia na dzień mi go przybywa...
Fakt, że żyję ostatnio w jedzeniowym grzechu - zupełnie straciłam kontrolę nad podjadanie słodyczy - ale bez przesady
W każdym razie działam - wczoraj zaczęłam ABS i hula-hop, czyli łącznie 30 minut pracy nad brzuchem. Było fajnie


Coś musiało nie zadziałać w diecie, albo grzechy nie były małe, tj. wystarczające, by zepsuć potencjalny efekt wyrzeczeń.
Ja jakoś nie umiem przeważnie wziąć się w garść i działać, wpadam w coraz większe nic-nierobienie

Ja przeważnie na śniadanie jem jakąś jajecznicę (smażoną na maśle - minimum potrzebne do dobrej jajecznicy) + sok pomidorowy, albo musli (wprawdzie kupuję gotowca, ale nie jem tego dużo i zawsze kupuję z firmy Emco bez dodatku cukru i tłuszczu), do pracy biorę sałatkę, którą mam na dwa lub jeden posiłek (zależy od ilości), czasem jogurt naturalny lub owocowy light bez cukru, jakiś owoc (dziś mam dwie mandarynki). Piję 3 kawy niesłodzone z mlekiem i 2-3 herbaty owocowe niesłodzone. Po pracy obiad raczej dietetyczny, bez ziemniaków. Kolacji przeważnie nie jem, zależy od apetytu i godziny obiadu.

Na zdjęciach rzeczywiście wygląda się gorzej, niż na co dzień w lustrze. I teraz nie wiem, który mój obraz jest prawdziwy Pewnie coś pomiędzy.

Alkoholu w weekend trochę wypijam, w ten weekend tylko piwo, ale zarówno w piątek, jak i w sobotę W piątek zeżarłam też czipsy. W niedzielę chodzimy do moich rodziców na obiad i tam jem tradycyjnie, czyli ziemniaczki, surówka i mięso, ale to jedyny taki obiad w tygodniu. Zdaję sobie sprawę, że nie przestrzegam restrykcyjnie diety, ale po Dukanie już nie chcę aż tak się ograniczać (wtedy przestaliśmy przychodzić na niedzielne obiady )

Spróbuję tego ABS. Rozumiem, że warto się trochę wcześniej rozgrzać?

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
gratuluję! najgorszy pierwszy krok, teraz będzie już z górki. 3 mam kciuki za dietę i ćwiczenia! jak się tą prawdę zobaczy, to już nie ma wymówek i trzeba działać, pamiętam to uczucie
Też bym chciała zrezygnować ze słodzenia herbaty, ale bez cukru mi nie smakuje, za to staram się go sypać coraz mniej (kiedyś słodziłam 2 łyżeczki, teraz takie małe 1,5).


Zawzięłam się i mam nadzieję, że nie odpuszczę dopóki nie zrealizuję swoich postanowień. Teraz nawet słodycze mnie nie ciągną (odbieram je jako spowalniacze realizacji celów). W weekend jedynie pozwoliłam sobie na chipsy i piwo, musiałam odreagować robienie choinek.
Ja słodzę tylko herbatę czarną, a wypijam takową maksymalnie raz dziennie. Wydaje mi się więc, że nie wpływa to jakoś znacząco na moją wagę.
Mnie, niestety, słodycze ciągną strasznie. Jak leżą przede mną na stole, to nie umiem się skupić na niczym innym, tylko myślę, czy poczęstować się, czy nie. A przeważnie jest tak, że nie umiem poprzestać na jednym ciastku czy kosteczce czekolady. Myślę, że to już uzależnienie

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Dzięki!
Fakt, że jak się zobaczy siebie na zdjęciach, a szczególnie te części, które są zwykle przykryte, to pierwsza myśl, to taka, żeby się tego pozbyć i że nie można dopuścić, by było gorzej...

A mnie o dziwo nie ciągną makarony... A to dziwne, bo zawsze uwielbiałam i to był obiad do zrobienia w krótkim czasie... Teraz w ogóle nie mam ochoty. To dobrze
Ja mam taki wstrętny charakter, że mimo obrzydzenia, jakie odczuwam, patrząc na newralgiczne partie ciała, nie robię z tym nic, tak jakbym już pogodziła się z myślą, że nigdy nie będę "laską" i czeka mnie nadwaga "na starość"

Makarony uwielbiam, staram się jeść tylko pełnoziarniste, raz na jakiś czas.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Myślę że 80 % kobiet tak ma
Wokół mnie przeważnie widzę zgrabne dziewczyny, a gdy już spotykam te "większe", mam wrażenie, że kochają siebie takimi, jakie są i nie potrzebują niczego zmieniać.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Zawsze Ci zazdroszę tego morza zimą. Dużo bardziej niż latem. Zimowy Bałtyk jest bardzo mistyczny.
Kocham polskie morze, niezależnie od pory roku. Ostatni raz byłam w 7. klasie podstawówki, chyba w marcu

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
dokładnie, ja miałam jeszcze myśl, że jak mogłam do tego dopuścić, poczułam ogromne obrzydzenie do swojego brzucha i już po prostu nie mogłam dalej wpychać w siebie jedzenie bez opamiętania


jak przyrządzacie rybę?

ja mam dwa sposoby na rybę:
1. smażona - cytryna, pieprz, sól, przyprawa do ryby, sos sojowy, mąka i wrzucam rybę na rozgrzaną oliwę
2. pieczona - cytryna, pieprz, sól, pieprz cytrynowy, przyprawa do ryb, koperek, masło, rybę w folię i na 20min do piekarnika
i żadna wersja mi nie smakuje. Może jakiś błąd robię? Jedyna ryba jaką lubię, to taka gotowa w panierce z nadzieniem serowym.
Podziwiam postawę: widzę problem, który chcę rozwiązać - planuję działanie - realizuję.
U mnie przeważnie jest tak: widzę problem, który mnie drażni - zastanawiam się, czy dam radę go rozwiązać - obmyślam różne warianty - nie robię nic

Ja, niestety, lubię rybę w panierce. Przyprawiam tylko solą, pieprzem i cytryną. Lubię też rybę zapiekaną w sosie pomidorowym, z oliwkami i czosnkiem, ale TŻ ma potem zgagę, więc nie robimy.
Jadam przeważnie dorsza.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Dlatego pani do sprzątania to cudna sprawa. W sobotę wróciłam z uczelni, a tu wszystkie okna umyte, mieszkanie czyste... a to wszystko zajęło jej 4 godziny
Też kocham to "magiczne" sprzątanie pod moją nieobecność Tylko że widzę czasem niedoróbki
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 13:37   #1706
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Możesz po prostu nie lubić ryb
taka jest prawda niestety, dlatego kombinuję co by tu zrobić, żeby te moje ryby były smaczniejsze
przypomniał mi się smak Dragona z North Fisha - dla mnie to najlepszy posiłek z rybą w tle, coś a la hamburger z boskim sosem oliwkowym. Wolę nie myśleć, ile to miało kalorii, potrafiłam być po nim syta przez 6 godzin.

asiuk, z opisu jesz mało i dużo zdrowiej niż ja. Myślę, że u Ciebie sposób na sylwetkę to ruch, a nie modyfikacja diety.

zresztą od ruchu się wszystko zaczyna, żeby np. biegać wieczorem, trzeba zjeść posiłek na 3h przed bieganiem, który dostarczy odpowiedniej energii, po którym nie będziesz głodna, ale też będziesz lekka, także jedząc byle co, coś tłustego, nie dasz rady biegać
dlatego m.in ja zrezygnowałam z wieczornego biegania na rzecz rannego, ale i tak muszę się pilnować, żeby zjeść kolację, żeby nie zjeść nic ciężkiego, bo rano się to czuje
poza tym jak się ruszasz, to wyrabiają Ci się mięśnie, a wraz z mięśniami twoje zapotrzebowanie kaloryczne rośnie, czyli nawet jedząc tyle co wcześniej i nie ćwiczą, a mając więcej mięśni, chudniesz

Edytowane przez xzora
Czas edycji: 2011-12-19 o 13:43
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 13:43   #1707
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Asiuk to Ty jesz zdrowo i jak wróbelek. To że w weekend jesz jakieś śmieciowe jedzenie nie powinno rujnować Twojej figury.
Wychodzi na to że masz spowolnioną przemianę materii- a na to to już tylko ruch pomoże
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 14:05   #1708
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cześc

Sanetko my też mamy wszystko w komputerze i tzreba by było wywołać. Ze ślubu mamy ale z Turcji już nie. Wszystkiego najlepszego dla synka.

Butter gratulacje.

Haniu to udanego wyjazdu życzę. Lipa z tym autem wyszła.

Xzora dziękuję. W święta ma mi mąz sesję brzuszkową cykać

A ja jeszcze nie mam choinki bo na razie w domu mamy syf. W weekend nic nie robiłam, cieszyłam się mężem i w końcu przełamałam sie do sexu w ciąży, bo wcześniej nie umiałam
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 21:29   #1709
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 521
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Cześć,

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Cześć

Cały weekend przeleniłam się z mężem a wieczorkami byliśmy u znajomych. Nadrabiamy czas kiedy mąż jest na szkoleniach albo na studiach. Nawet sprzątanie mieliśmy gdzieś

A dziś kupiliśmy sobie nasz aparat cieszymy się jak dzieci. O ten: http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...-eos-600d-test
Fajny

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Cześć... u mnie jeszcze 3 dni w pracy i 1,5 tyg. urlopu!! Strasznie tego potrzebuję

Wczoraj kupiliśmy choinkę, w całym domu pachnie. Dziś będę robić piernik...więc świąteczne zapachy będą w powietrzu

Kolokwium zaliczone, co prawda tylko na 3, ale było tak potwornie trudne, że uważam to za sukces
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Gratulacje

My też wczoraj choinkę kupiliśmy ale na razie stoi w garażu. Pod koniec tygodnia ubierzemy

A w sobotę świętowaliśmy roczek synka, jestem w szoku jak szybko to zleciało
wow jaki duży chłopczyk sto lat dla niego

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Wybudza się bo pewnie nóżki mu cierpną. Poza tym ciężko się w tym dziadostwie przewracać.
Cierpliwości życzę- oby jak najdłużej udało się ją zakładać.

Synek mojego brata tak się do niej przyzwyczaił że bez nie zaśnie.
Jak już jest zmęczony, idzie po szynę i przynosi mamie lub tacie.

Zawsze jak to widzę to płakać mi się chce.
Faktycznie wzruszające.Jak sobie go wyobraziłam, aż mi się łezka zakręciła.Życie jest okrutne

Z autem kicha

Emilka mam podobnie przytyłam i kombinuję co tu zrobić
Też zaczęłam dzisiejszy dzień od owsianki (z otrębami) co z tego jak na wieczór najadłam się lanych klusek na mleku.Uwielbiam je


Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Haniu, wrzucałaś gdzieś przepis na miodownik?
Widziałam, że kiedyś na kulinarnym wątku pisałaś o miodowniku, ale przepisu nie znalazłam...

Szukam przepisu na jakieś fajne ciasto świąteczne, żeby jednak nie być zredukowaną w przygotowaniach do dekorowania stołu
Spodobał mi się ten przepis
http://mojewypieki.blox.pl/2007/11/C...budyniowe.html
Ciekawe ciasto może je zrobię

Przypomniała mi się sytuacja sprzed roku czy dwóch. Na miodzie nie znam się kompletnie, ale wiedziałam, że nie może być sztuczny. Wybrałam jakiś, ale nie było informacji czy naturalny (nie było też napisane, że sztuczny ) zaczepiłam jakąś babcię i pytam czy nie wie czy ten miód jest naturalny.Ona mówi :"tak, tak naturalny, ale idź panienko dalej na półki i poszukaj, bo ten drogi może jakiś tańszy znajdziesz".Trochę się spieszyłam, więc powiedziałam, ze ten jest o.k , a ona: "wam młodym to wsio rawno ( ), pewnie mama dała pieniądze" na moje: niee, odpowiedziała: a to pewnie narzeczony
Była miła, więc więcej nie dyskutowałam i uciekłam

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Ja kiedyś też nie pomagałam, przyjeżdżałam na gotowe, ale było marudzenie, że mogłabym coś zrobić. Chyba starsze pokolenie ma zakodowane w głowach, że przed świętami trzeba się urobić i wszystko musi lśnić, bo mi jakoś na tym nie zależy i jak mi się nie chce (czyli prawie zawsze), to nie robię niczego z okazji świąt u siebie - nie sprzątam, nie mam choinki i niczego nie przygotowuję. Zresztą nie robiłam nigdy świąt sama, bo zawsze jeździłam do kogoś. No to dla świętego spokoju coś tam porobię u rodziców i wszyscy są zadowoleni. W piątek biorę wolne i jadę jako szofer po babcię, żeby ją przywieźć na święta. Ominie mnie dzięki temu najgorsze, a potem to babcia z mamą opanują kuchnię, więc też mnie to ominie.
Na święta planuję filmy, książki, gazety i gry planszowe w razie niepogody. A jak pogoda będzie ok, to zrobię sporo kilometrów po plaży.
Rozbawiłaś mnie

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Dzięki!
Fakt, że jak się zobaczy siebie na zdjęciach, a szczególnie te części, które są zwykle przykryte, to pierwsza myśl, to taka, żeby się tego pozbyć i że nie można dopuścić, by było gorzej...

Co do cukru, to dla mnie rezygnacja była niewyobrażalna, wolałam nie pić herbaty wcale, niż pić niesłodzoną.
Ale zauważyłam ostatnio, że duża ilość cytryny pomaga poprawić smak i chyba dam radę.

A mnie o dziwo nie ciągną makarony... A to dziwne, bo zawsze uwielbiałam i to był obiad do zrobienia w krótkim czasie... Teraz w ogóle nie mam ochoty. To dobrze
Ja cukier "rzuciłam" jak pierwszy raz przeszłam na SB ( z 2,5roku temu ). Z dietą różnie bywało, ale kawy i herbaty nie słodzę do dziś


Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
A ja nie sprzątam, ale lubię, jak w domu jest czysto
Dlatego pani do sprzątania to cudna sprawa. W sobotę wróciłam z uczelni, a tu wszystkie okna umyte, mieszkanie czyste... a to wszystko zajęło jej 4 godziny
Ja też lubię jak jest czysto Fajnie mieć taką panią

Nadziałam goździkami pomarańcze cudnie wyglądają i ładnie pachną
__________________
razem
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-19, 23:08   #1710
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
Dot.: wymarzony pierścień mocy część XXII

Gosiu hehe niezła babcia

Ja tez nie słodzę już hoho... nie pamiętam ile. Kiedyś na studiach rzuciałm z lenistwa
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.