Amelka jest już z nami,na resztę dzieciaczków czekamy z otwartymi ramionami.I/II.2012

[kaczuszka81]

Napisane przez *Agatek*

A ja tam na święta zrobię truflacze tylko kupię więcej czekolad i chyba wezmę śmietankę 36 % żeby kulki były twardsze

Jak to się robi, już sama nazwa spowodowała że ślinotoku dostałam

[*Agatek*]

Przepis na TRUFLE

- 225 g gorzkiej czekolady
- 175 ml śmietanki 30% / 36% (teraz spróbuję z 36% bo masa mi trochę za rzadka wyszła)
- kokos/kakao

1. Gotujemy wodę w garnku, na to ustawiamy miseczkę plastikową, łamiemy czekoladę, po czym wrzucamy do miseczki co jakiś czas mieszając żeby się rozpuściła.

2. Jak się rozpuści to dodajemy śmietankę i mieszamy aż masa się połączy.

3. Jak wystygnie to wstawiamy do lodówki na około 60 min/2 h żeby masa zgęstniała.

4. Wyjmujemy, formujemy kulki łyżeczką,(najlepiej włożyć rękawiczki jednorazowe, bo jak ktoś ma długie paznokcie to kakao pon pazurami murowane )obtaczamy w kokosie, kakao, rozdrobnionych orzeszkach itp itd i wstawiamy znów do lodówki. Kuleczki mogą być non stop w lodówce, wyciągamy tyle ile potrzeba przed jedzeniem - chłodne są mega

Z TYCH PROPORCI WYCHODZI OKOŁO 40-50 KULEK, W ZALEŻNOŚCI JAKIE DUŻE SĄ lepiej mniejsze, bo duże ledwo co się mieszczą w gębie


Ja tam masę zrobię na noc, żeby ładnie, na spokojnie stężniała

[kaczuszka81]

Napisane przez *Agatek*

Przepis na TRUFLE

- 225 g gorzkiej czekolady
- 175 ml śmietanki 30% / 36% (teraz spróbuję z 36% bo masa mi trochę za rzadka wyszła)
- kokos/kakao

1. Gotujemy wodę w garnku, na to ustawiamy miseczkę plastikową, łamiemy czekoladę, po czym wrzucamy do miseczki co jakiś czas mieszając żeby się rozpuściła.

2. Jak się rozpuści to dodajemy śmietankę i mieszamy aż masa się połączy.

3. Jak wystygnie to wstawiamy do lodówki na około 60 min/2 h żeby masa zgęstniała.

4. Wyjmujemy, formujemy kulki łyżeczką,(najlepiej włożyć rękawiczki jednorazowe, bo jak ktoś ma długie paznokcie to kakao pon pazurami murowane )obtaczamy w kokosie, kakao, rozdrobnionych orzeszkach itp itd i wstawiamy znów do lodówki. Kuleczki mogą być non stop w lodówce, wyciągamy tyle ile potrzeba przed jedzeniem - chłodne są mega

Z TYCH PROPORCI WYCHODZI OKOŁO 40-50 KULEK, W ZALEŻNOŚCI JAKIE DUŻE SĄ lepiej mniejsze, bo duże ledwo co się mieszczą w gębie


Ja tam masę zrobię na noc, żeby ładnie, na spokojnie stężniała

Dzięki wielkie, chyba jeszcze dziś wezmę się za te trufelki.

Nic uciekam teraz, przecież święta idą pełna gębą więc trzeba poturlać się porobić jakieś małe widzi misie.
A może wyprawkę do szpitala wreszcie poprasuję i spakuję nie będę zostawiać słów....

[bambusiek]

cześć

Jestem tylko na minutkę, bo zasadniczo już mnie nie powinno być w domu miałam wyjść przed 11, ale się zasiedziałam, a jestm jeszcze w piżamie

Uśka już pewnie po

Mój mały ostatnio coraz mniej aktywny, wywalił mi jakąś kończynę w bok i mi wystaje taki cypelek

Dobra, zmykam, bo jak tak dalej pójdzie, to mi się nie opłaci w ogóle wychodzić

Będę popołudniu - mąż wyjechał, wraca jutro, więc będę miała duuużo czasu

[agawoo]

Napisane przez MissZuzia

ale nie musisz gotować, możesz upiec w piekarniku przecież

Zuzia, pieczone to tak, ale to dla mnie żadne wyrzeczenie i właśnie normalne jedzenie Często piekę kuraka w piekarniku - dzisiaj np. robię w otrębach

[boroo50]

Napisane przez *Agatek*

Przepis na TRUFLE

- 225 g gorzkiej czekolady
- 175 ml śmietanki 30% / 36% (teraz spróbuję z 36% bo masa mi trochę za rzadka wyszła)
- kokos/kakao

1. Gotujemy wodę w garnku, na to ustawiamy miseczkę plastikową, łamiemy czekoladę, po czym wrzucamy do miseczki co jakiś czas mieszając żeby się rozpuściła.

2. Jak się rozpuści to dodajemy śmietankę i mieszamy aż masa się połączy.

3. Jak wystygnie to wstawiamy do lodówki na około 60 min/2 h żeby masa zgęstniała.

4. Wyjmujemy, formujemy kulki łyżeczką,(najlepiej włożyć rękawiczki jednorazowe, bo jak ktoś ma długie paznokcie to kakao pon pazurami murowane )obtaczamy w kokosie, kakao, rozdrobnionych orzeszkach itp itd i wstawiamy znów do lodówki. Kuleczki mogą być non stop w lodówce, wyciągamy tyle ile potrzeba przed jedzeniem - chłodne są mega

Z TYCH PROPORCI WYCHODZI OKOŁO 40-50 KULEK, W ZALEŻNOŚCI JAKIE DUŻE SĄ lepiej mniejsze, bo duże ledwo co się mieszczą w gębie


Ja tam masę zrobię na noc, żeby ładnie, na spokojnie stężniała

Po co wkładać do lodówki? Przecież za 2 minuty tam pójdę i wpierniczę to wszystko
Masę zrobić na noc? Hmmm... Dobry pomysł, tylko co ja zrobię jak będę wiedziała, że TO tam jest i nie będę mogła zasnąć? A jak nie będę mogła zasnąć, bo TO tam jest to pójdę i wpierniczę wszystko. Ale to niesprawiedliwe, że człowiek nie ma w sobie tej siły, która powie: NIE RUSZ!

A co tam! Wstaję zaraz po czekoladę i zrobię w kokosie!!!

[*Agatek*]

Napisane przez kaczuszka81

Dzięki wielkie, chyba jeszcze dziś wezmę się za te trufelki.

Nic uciekam teraz, przecież święta idą pełna gębą więc trzeba poturlać się porobić jakieś małe widzi misie.
A może wyprawkę do szpitala wreszcie poprasuję i spakuję nie będę zostawiać słów....

Patrz na masę, żeby za rzadkie nie wyszło, w razie co dodaj więcej czekolady? nie wiem czego więcej dodać, żeby gęściejsze było 36% śmietanka jest bardziej gęściejsza więc ja z tą spróbuję, a kulki są mega

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez bambusiek

Mój mały ostatnio coraz mniej aktywny, wywalił mi jakąś kończynę w bok i mi wystaje taki cypelek

fajne nie?? sama twarda kość jakaś ja tam smyram girę i chowa, bo troszkę boli czasami

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez boroo50

Po co wkładać do lodówki? Przecież za 2 minuty tam pójdę i wpierniczę to wszystko
Masę zrobić na noc? Hmmm... Dobry pomysł, tylko co ja zrobię jak będę wiedziała, że TO tam jest i nie będę mogła zasnąć? A jak nie będę mogła zasnąć, bo TO tam jest to pójdę i wpierniczę wszystko. Ale to niesprawiedliwe, że człowiek nie ma w sobie tej siły, która powie: NIE RUSZ!

A co tam! Wstaję zaraz po czekoladę i zrobię w kokosie!!!

no samej masy chyba nie zjesz, co?? ja muszę sporą ilość ładnie zrobić, bo chłopacy chyba przyjeżdżają na święta...

[Mijus]

Dzień Dobry Brzuszki
Dziś dzielnie nie położyłam się spać po porannym śniadanku i od 6 jestem na nogach Ogarnełam chatkę, planuję popakować prezenty i popracować...ale na to ostatnie na pewno zabraknie mi czasu

Napisane przez magda1804

boje sie strasznie, ze bedzie bolalo;
tego ze nie wiem kiedy to sie zacznie;
boje sie spotkania z dzieckiem, pomimo, ze pragne tego najbardziej na swiecie;
ciagle czuje strach i obawy czy z dzieckiem jest wszystko dobrze, czy jest w pelni zdrowe
a takze takich pierdół typu: ze kiedy zacznie sie porod bede zmeczona, jesli to stanie sie w trakcie nocy, ze bede musiala wyskakiwac z lozka to juz jest takie naciagane, ale tez mnie martwi....
marzy mi sie takie rozwiazanie: wstaje rano, wyspana i wypoczeta zaczynaja sie bole, biore prysznic, szykuje sie, jade do szpitala, pare godz i juz mam maluszka przy sobie pozniej lezymy w szpitalu 2 kolejne dni i do domku
ale mam marzenie i wizje porodu............

Wiesz dużo osób wierzy, że afirmacja działa cuda Więc od dziś powtarzaj sobie, że tak właśnie będzie

Napisane przez pearpearl

tylko dziwny kolor uplawow...
lekarze przepisywali mi dwa razy pimafucin, pozniej dostalam macmiror, a teraz jak bylam na wizycie, to kazal brac lacibios femine i to wszystko o zadnej biocenozie nie wspominal


jak nic nie pomoze, to sprobuje

a ten krem, clotrimazolum, mozna stosowac w ciazy?

Napisane przez pearpearl

jutro zakupie jeszcze tantum rose i popytam w aptece, jak moge pozbyc sie tego cholerstwa
w sumie nic mnie nie piecze/swedzi/szczypie - czasem tylko te uplawy maja taki dzwiny kolor... czasem normalny, pozniej dziwny, pozniej znowu normlany i sama juz nie wiem, co mi tak naprawde jest
w sumie gdyby byl jakis powazny stan, to ten lekarz, u ktorego bylam niecaly tydzien temu chyba by cos powiedzial ?

lece spac,Kochane
dobranoc

Wydaje mi się, że te upławy to normalna sprawa. Podobno wiele kobiet tak ma i może nie warto tego łączyć z infekcją

Napisane przez inutil

Dlaczego myślicie (piszę 'myślicie', bo już sporo wypowiedzi na ten temat było), że w trakcie karmienia nic nie można jeść??? Ostatnio na SR kobieta, która jest międzynarodowym doradcą laktacyjnym tłumaczyła nam jaka to bzdura. Że można wszystko, ale w rozsądnych ilościach. Jedyne jedzenie jakie może dziecko uczulać to są produkty pochodne mleka i jajka.
Powiedziała, że więcej pokarmu różnego dziecko otrzymuje w brzuchu w ostatnich tygodniach ciąży niż w trakcie karmienia.
Pytałam ją o cytrusy, sok pomarańczowy wyciskany i takie tam.. mówiła, że jak najbardziej można.

Mówiła też, że jak najbardziej używać ziół, przypraw... Bo często się zdarza, że dziecko przyzwyczajone w brzuchu do różnych smaków nagle dostaje zupełnie jałowe mleko z piersi... i nie chce jeść... i wtedy jest problem i zamiast kobieta jeść normalnie to przechodzi na sztuczne.

No i że kolki nie są od pokarmu uzależnione... ja mam zamiar jeść normalnie

Jestem tego samego zdania

[*Agatek*]

Napisane przez pearpearl

jutro zakupie jeszcze tantum rose i popytam w aptece, jak moge pozbyc sie tego cholerstwa
w sumie nic mnie nie piecze/swedzi/szczypie - czasem tylko te uplawy maja taki dzwiny kolor... czasem normalny, pozniej dziwny, pozniej znowu normlany i sama juz nie wiem, co mi tak naprawde jest
w sumie gdyby byl jakis powazny stan, to ten lekarz, u ktorego bylam niecaly tydzien temu chyba by cos powiedzial ?

Ty to w ogóle jesteś dziwna! upławy tzn śluz? Ja mam mnóstwo od uuuuuu dawien dawna, jak A. wróci to nie będzie narzekać na suchość a tak serio, gin by powiedział, gdyby było coś nie tak przynajmniej powinien jeśli jest ok i zapisałby lek

Możesz hardkorowo wymoczyć w tym no occie jak ktoś zalecił napisz potem jak wrażenia

[czubasek20]

Napisane przez *Agatek*

chyba rp ma taniej ale z tego co pamiętam gapa miał więcej 'pożyteczniejszych' produktów jak zamawiałam, a teraz nie wiem jak jest, musisz sama porównać i coś wybrać

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

A my se słuchamy na dobranoc beethovena


KLIK

co do linku

My tez z niespodzianką często słuchamy beethovena

Napisane przez inutil

ja nadal przeziębiona, piję ohydny syrop i mam nadzieję, że do świąt mi przejdzie....

uska000 trzymam kciuki Już za chwilę będziesz miała Igora przy sobie...




Dlaczego myślicie (piszę 'myślicie', bo już sporo wypowiedzi na ten temat było), że w trakcie karmienia nic nie można jeść??? Ostatnio na SR kobieta, która jest międzynarodowym doradcą laktacyjnym tłumaczyła nam jaka to bzdura. Że można wszystko, ale w rozsądnych ilościach. Jedyne jedzenie jakie może dziecko uczulać to są produkty pochodne mleka i jajka.
Powiedziała, że więcej pokarmu różnego dziecko otrzymuje w brzuchu w ostatnich tygodniach ciąży niż w trakcie karmienia.
Pytałam ją o cytrusy, sok pomarańczowy wyciskany i takie tam.. mówiła, że jak najbardziej można.

Mówiła też, że jak najbardziej używać ziół, przypraw... Bo często się zdarza, że dziecko przyzwyczajone w brzuchu do różnych smaków nagle dostaje zupełnie jałowe mleko z piersi... i nie chce jeść... i wtedy jest problem i zamiast kobieta jeść normalnie to przechodzi na sztuczne.

No i że kolki nie są od pokarmu uzależnione... ja mam zamiar jeść normalnie



ja dawałam w klubie linki spokojnie możesz korzystać ze strony Moje Wypieki, mi się nie zdarzyło jeszcze żeby coś z niej nie wyszło. Tak są przepisy tez na proste ciasteczka

ja mam zamiar jeść wszystko w rozsądnych ilościach, jak dziecko po czymś będzie płakało to to odstawie

Napisane przez *Agatek*

boroo na 1 stronie masz napisane 'torba do szpitala' i tam napisane jest co gdzie jak

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

A my mamy konflikt z imieniem dla ewentualnej córki

Coś mi się ta Kinga nie podoba takie twarde G. U Nadii Te D, Livia fajne, ale będą pewnie mylić z Olivią a już Olivkę mamy w rodzinie

u mnie w rodzinie jest Livia i nikt jej nie myli z Oliwią. Na początku sie zdarzało że ktoś obcy jak usłyszał Livia to pytał ''Oliwia?'' ale teraz jest w porządku.

Napisane przez kasikzaki

Hejka mamusie
Znowu pisze do Was z poczekalni. Czekam na usg
W miedzy czasie poczytam co tam naszkrobalyscie od rana

Zdradź nam potem co masz w brzuszku

[Dark lady]

Narobiłyście mi ochoty na ciastka, trufle itd. i idę teraz zrobic ciacha z kawałkami czekolady. O takie: http://mojewypieki.blox.pl/2010/01/C...p-cookies.html

[kaczuszka81]

Napisane przez *Agatek*

Patrz na masę, żeby za rzadkie nie wyszło, w razie co dodaj więcej czekolady? nie wiem czego więcej dodać, żeby gęściejsze było 36% śmietanka jest bardziej gęściejsza więc ja z tą spróbuję, a kulki są mega [COLOR="Silver"]

Może trochę herbatników w to wkruszę, coś kiedyś robiłam podobnego ale zamiast śmietany 30% dawałam mleko w proszku

Pogońcie mnie

[AgaMili]

Hej hej
Jestem w trakcie nadrabania 10 stron. Zostało mi jeszcze 4 .
USKA

Agacia super, że ślub się udał i tata przyjechał
Boro musze mamę zapytać o przepis na śledzie po japońsku bo to ona je robi. Dziś do niej jade to spytam. To są śledzie z rodzynkami i koncentratem pom. z tego co wiem.
Sofcia, Magda odzywajcie się częściej

Co do wizyt w końcówce ciąży to ja mam co 2 tygodnie z położną. Teraz idę w czwartek i sprawdzimy czy mały się w końcu obrócił pleckami do brzuszka

A co do rodziców to moi są teraz w trudnej sytuacji bo 2 córki w ciąży, jednej ślub i wesele wyprawiają a z kasą ciężko bo szukają stałej pracy (mają dorywcze) więc ja na nic nie liczę ale w poprzedniej ciąży kupili wózek, a potem jak kupowaliśmy dom i samochód to się dołożyli kilka tyś funtów z własnych oszczędności.

[nawojka8583]

Cześć Mamusie!

Napisane przez kasikzaki

Magda.......bo rozpętasz burzę !!!!

Od samego początku różnie mamuśki liczą tygodnie, już kiedyś była zaciekła dyskusja na ten temat i lepiej dla świętego spokoju nie wracać do tego

No no, a pamiętam jak Agaton miesiące liczył któregoś razu to sobie dodawał, a teraz tygodnie odejmuje Agatontylko się nie zbulwersuj

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez magda1804

lepszy,bo nie wiesz czego oczekiwac, a tak...
boje sie strasznie, ze bedzie bolalo;
tego ze nie wiem kiedy to sie zacznie;
boje sie spotkania z dzieckiem, pomimo, ze pragne tego najbardziej na swiecie;
ciagle czuje strach i obawy czy z dzieckiem jest wszystko dobrze, czy jest w pelni zdrowe
a takze takich pierdół typu: ze kiedy zacznie sie porod bede zmeczona, jesli to stanie sie w trakcie nocy, ze bede musiala wyskakiwac z lozka to juz jest takie naciagane, ale tez mnie martwi....
marzy mi sie takie rozwiazanie: wstaje rano, wyspana i wypoczeta zaczynaja sie bole, biore prysznic, szykuje sie, jade do szpitala, pare godz i juz mam maluszka przy sobie pozniej lezymy w szpitalu 2 kolejne dni i do domku
ale mam marzenie i wizje porodu............

Magda ja też mam identyczną wizję mojego porodu

[boroo50]

Napisane przez *Agatek*

no samej masy chyba nie zjesz, co?? ja muszę sporą ilość ładnie zrobić, bo chłopacy chyba przyjeżdżają na święta...

A co to za różnica czy samą zjem czy w obtoczeniu? jak się nie będę mogła powstrzymać
Rób baaardzo dużo, bo na pewno się "goście" zjawią

Napisane przez AgaMili

Boro musze mamę zapytać o przepis na śledzie po japońsku bo to ona je robi. Dziś do niej jade to spytam. To są śledzie z rodzynkami i koncentratem pom. z tego co wiem.

Już myślałam, że zapomniałaś
A te po japońsku w moich myślach to są z groszkiem zielonym, jajkiem i cebulką na pewno. Z rodzynkami i koncentratem to takie na słodko-kwaśno muszą być

Napisane przez nawojka8583

No no, a pamiętam jak Agaton miesiące liczył któregoś razu to sobie dodawał, a teraz tygodnie odejmuje Agatontylko się nie zbulwersuj

To tak jak z 18-nastką. Najpierw dodajesz, a potem odejmujesz

[nawojka8583]

Napisane przez MartuNiunia87

Co do mojego brzusia... jest ogromny jak na ten tydzień ....jakby nie było gdzieś te 16kg + muszę nosić...a mam praktycznie tylko ten brzuch... chodzę już przechylona do tyłu.. a jak przejdę się trochę dłużej to czuję jak mała "zsuwa" się na dół i ciśnie mnie na pęcherz i krocze... końcówka to już masakra jest :P

MartuNiunia masz rację, z tym, że ja nie odczuwam jakichś szczególnie przykrych dolegliwości, ale w niedziele oglądałam swój brzuch i wszystko było ok, a wczoraj po kąpieli zauważyłam taaakie rozstępy trzy po jednej stronie i trzy po drugiej stronie pępka, że aż mi się płakać zachciało. Całe 9 m-cy nic, zero, ani jednego, a tu na sześć dni przed terminem taka jazda

[MartuNiunia87]

Napisane przez inutil

Dlaczego myślicie (piszę 'myślicie', bo już sporo wypowiedzi na ten temat było), że w trakcie karmienia nic nie można jeść??? Ostatnio na SR kobieta, która jest międzynarodowym doradcą laktacyjnym tłumaczyła nam jaka to bzdura. Że można wszystko, ale w rozsądnych ilościach. Jedyne jedzenie jakie może dziecko uczulać to są produkty pochodne mleka i jajka.
Powiedziała, że więcej pokarmu różnego dziecko otrzymuje w brzuchu w ostatnich tygodniach ciąży niż w trakcie karmienia.
Pytałam ją o cytrusy, sok pomarańczowy wyciskany i takie tam.. mówiła, że jak najbardziej można.

Mówiła też, że jak najbardziej używać ziół, przypraw... Bo często się zdarza, że dziecko przyzwyczajone w brzuchu do różnych smaków nagle dostaje zupełnie jałowe mleko z piersi... i nie chce jeść... i wtedy jest problem i zamiast kobieta jeść normalnie to przechodzi na sztuczne.

No i że kolki nie są od pokarmu uzależnione... ja mam zamiar jeść normalnie

Tak bo to racja, ja napisałam to bardziej w stylu żartu... tak o bo właśnie większość ludzi tak uważa... wiadomo, że trzeba bardziej zwracać uwagę na to co się je... ja jak karmiłam (choć tylko chwilę) synka też jadłam raczej wszystko (oprócz rzeczy smażonych no i takich bardzo wzdymających - typu jakaś fasola czy kapucha...) oczywiście wszystko na początku ostrożniej a później już coraz swobodniej ... mam nawet taki poradnik "Karmienie Piersią - niezbędny pomocnik karmiącej mamy" i tam jest taki jadłospis na cały tydzień... i wcale nie ma tam jakiś rygorystycznych ograniczeń.. a wrzucę wam go zaraz

Napisane przez boroo50

"beethovena"
Toć to żywcem pornol jest! Hahahaa, i jeszcze senior prowadzący mówi: "Dios mio" z takim przerażeniem
Nie wiedział bidny co robić, a jak sobie tańczyli to się prawie pod nimi nie położył
Skąd Ty takie rzeczy bierzesz? Bo sobie nie wyobrażam jakimi słowami musi być zatagowane

To jest jakiś program na podobnych zasadach jak "Taniec z gwiazdami" tylko, że tam właśnie chodzi o tańce erotyczne itd

Napisane przez nawojka8583

Magda ja też mam identyczną wizję mojego porodu

heh zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu

a właśnie pisze któraś z was ten taki modny ostatnio PLAN PORODU??

[agawoo]

Dziewczyny, sms od Uski:

"Dalej czekam głodna, do 3 mam mieć. Uska"

Biedna, ale ją trzymają .. a my kciuki dalej

[sandra1892]

Hej brzuchatki !

Nawet nie bede [robowala nadrabiac, bo nawet czasu duzo nie mam
Przygotowuje sie na wyjscie Amelki
Wiec w skrocie co u mnie. Ja czuje sie dobrze , biore caly czas leki na nadcisnienie i musze isc do lekarza, ktory zdecyduje co dalej. Potem jeszcze wizyta u gina i diabetologa, bo niby tak trzeba choc ja mysle, ze cukrzycy nie mam Po za tym przez to, ze lezalam w szpitalu i to, ze tzt zmienil prace(co spowodowalo totalny brak kasy) nie mam wyprawki i najwazniejszego lozeczka ale dzis albo jutro kupimy .
Jak bede miala czas bede zagladac

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

[Dark lady]

No to Uska jeszcze poczeka i my na relację szczęśliwej mamusi też.

Sandra gratuluję pięknej córy. Na zdjęciach wygląda na całkiem dużą i zadowoloną.

[agawoo]

Napisane przez MartuNiunia87

a właśnie pisze któraś z was ten taki modny ostatnio PLAN PORODU??

Nie
Nie mam pojęcia jak to napisać, a poza tym u nas w szpitalu pewnie by się nieźle zdziwili jakby zobaczyli plan
A i tak moim zdaniem to pic na wodę fotomontaż, bo jak można zaplanowac poród???

[pozycja77]

Napisane przez sandra1892

Hej brzuchatki !

Nawet nie bede [robowala nadrabiac, bo nawet czasu duzo nie mam
Przygotowuje sie na wyjscie Amelki
Wiec w skrocie co u mnie. Ja czuje sie dobrze , biore caly czas leki na nadcisnienie i musze isc do lekarza, ktory zdecyduje co dalej. Potem jeszcze wizyta u gina i diabetologa, bo niby tak trzeba choc ja mysle, ze cukrzycy nie mam Po za tym przez to, ze lezalam w szpitalu i to, ze tzt zmienil prace(co spowodowalo totalny brak kasy) nie mam wyprawki i najwazniejszego lozeczka ale dzis albo jutro kupimy .
Jak bede miala czas bede zagladac

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

Hej !!
Fajnie, że dobrze się czujesz, Mam nadzieje że cukrzyca Cie omineła, a i to nadciśnienie może też się uspokoi. Co do wyprawki, to wcale się nie dziwię że nie masz za duzo, ale muszę szczerze przyznać , że to że urodziłaś wcześniej, zmobilizowało tu wiele z nas do przyśpieszenia z przygotowanianiami.
Amelka jest śliczna Oby na święta już była z Wami w domku, no i dużo zdrówka dla Was !!

[*Agatek*]

Niedobrze mi

oby nie było haftowanko..

Sandra Amelka śliczna trzymam kciuki, żebyście wyszły na święta!

[czubasek20]

Napisane przez sandra1892

Hej brzuchatki !

Nawet nie bede [robowala nadrabiac, bo nawet czasu duzo nie mam
Przygotowuje sie na wyjscie Amelki
Wiec w skrocie co u mnie. Ja czuje sie dobrze , biore caly czas leki na nadcisnienie i musze isc do lekarza, ktory zdecyduje co dalej. Potem jeszcze wizyta u gina i diabetologa, bo niby tak trzeba choc ja mysle, ze cukrzycy nie mam Po za tym przez to, ze lezalam w szpitalu i to, ze tzt zmienil prace(co spowodowalo totalny brak kasy) nie mam wyprawki i najwazniejszego lozeczka ale dzis albo jutro kupimy .
Jak bede miala czas bede zagladac

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

Amelka śliczna oby na święta była z wami w domciu

Napisane przez *Agatek*

Niedobrze mi

oby nie było haftowanko..

Sandra Amelka śliczna trzymam kciuki, żebyście wyszły na święta!

mi tez myślałam ze to z głodu ale zjadłam i nie przechodzi.*

[pozycja77]

Napisane przez MartuNiunia87

Tak bo to racja, ja napisałam to bardziej w stylu żartu... tak o bo właśnie większość ludzi tak uważa... wiadomo, że trzeba bardziej zwracać uwagę na to co się je... ja jak karmiłam (choć tylko chwilę) synka też jadłam raczej wszystko (oprócz rzeczy smażonych no i takich bardzo wzdymających - typu jakaś fasola czy kapucha...) oczywiście wszystko na początku ostrożniej a później już coraz swobodniej ... mam nawet taki poradnik "Karmienie Piersią - niezbędny pomocnik karmiącej mamy" i tam jest taki jadłospis na cały tydzień... i wcale nie ma tam jakiś rygorystycznych ograniczeń.. a wrzucę wam go zaraz



To jest jakiś program na podobnych zasadach jak "Taniec z gwiazdami" tylko, że tam właśnie chodzi o tańce erotyczne itd



heh zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu

a właśnie pisze któraś z was ten taki modny ostatnio PLAN PORODU??

Wrzuć wrzuć

Plan porodu zawsze można napisać. Nie sądzę zeby któraś z dziewczyn pisała w nim o cudach niewidach, a raczej o swoich preferencjach.

[Blanszor]

Witam Dziewczynki

Sandra Malutka jest śliczna! i jaka włochata

My wczoraj byliśmy na USG - mały ma 3450 g. Nadal ułożony miednicowo, chociaż lekarz powiedział, że nie widzi żadnej przyczyny. Wód jest dużo, więc może jeszcze fiknąć. Ale ja już się nastawiłam psychicznie na cc więc wolę, żeby już nie fikał. Wg USG 38,1 tc. Miałam iść na konsultacje do szpitala dotyczącą cc 6 stycznia, ale coś mi podpowiada, że powinnam wcześniej.

Uska trzymamy za Was mocno kciuki.

Zazdroszczę Wam, ze macie taką wenę twórczą jeśli chodzi o gotowanie i pieczenie. Ja lubi gotować, ale rzadko kiedy wychodzi mi coś dobrego - dlatego nie truję zbyt często Tżta

[Anabellita]

Dooobry dzionek
Właśnie dostałam kasę z ZUS za L-4, jestem w szoku ze tak szybko bo w czwartek dostarczyłam chorobowe do pracodawcy a dziś kasa juz na koncie Mój TŻ od jutra ma wolne w pracy więc chyba skompletujemy wyprawkę jeszcze przed Świętami
Lecę zaraz na all, pewnie coś zamówię bo już mnie świerzbi

Napisane przez MartuNiunia87

Wrzucam nasze obecne foto - 32 tydzień (zaczął się w piątek)

Pięknie tak... muchomorkowo

Napisane przez Dark lady

Ja jestem niziołek z wielkim biustem , Mi tylko obwód nie urósł pod, za to sam biust ogromny. A mam 160 cm i biust 70, no czasem 75 i teraz miskę H, ale cichutko

Dobrze wiedzieć że nie tylko ja męczę się z takim rozmiarem. Ostatnio miseczka h zrobiła się mała i cycochy mi wyłażą. Już zamówiłam w sklepie ciążowym 75i.
Kurczę już mi się rozmiarówka kończy

Napisane przez BebiBebi

A co się dzieje z zoskasamoska? Może nie doczytałam dobrze wcześniej, ale widziałam ostatni post Agatka o niej, że ma do nas wracać

No właśnie, ZOŚKA nie rób jaj, Święta się zbliżają, wróć do nas!
A ona zostawiła nr tel w Klubie? Może by do niej napisać???

Napisane przez czubasek20

Ja wstałam i wstawiłam pierwsze dzidziusiowe pranie bo mam labe do 2 stycznia

No a ja się właśnie zastanawiam kiedy zacząć pranie dzidziusiowych ciuszków. Mi też leci 32tydz i chyba pomalutku będę musiała pomyśleć o praniu

Napisane przez *Agatek*

-------

A my se słuchamy na dobranoc beethovena


KLIK

O ja pierdziu! Ładny taniec z gwiazdami
Nie ma co trzeba przyznać że laska ma piękne ciało... tylko po co jej te sylikonowe cycki?

[MartuNiunia87]

Napisane przez sandra1892

Hej brzuchatki !

Nawet nie bede [robowala nadrabiac, bo nawet czasu duzo nie mam
Przygotowuje sie na wyjscie Amelki
Wiec w skrocie co u mnie. Ja czuje sie dobrze , biore caly czas leki na nadcisnienie i musze isc do lekarza, ktory zdecyduje co dalej. Potem jeszcze wizyta u gina i diabetologa, bo niby tak trzeba choc ja mysle, ze cukrzycy nie mam Po za tym przez to, ze lezalam w szpitalu i to, ze tzt zmienil prace(co spowodowalo totalny brak kasy) nie mam wyprawki i najwazniejszego lozeczka ale dzis albo jutro kupimy .
Jak bede miala czas bede zagladac

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

GRATULACJE!!




lecę teraz z mamą do sklepu bo chce dywanik sobie kupić (mama), potem po małego i będę pewnie wieczorem - MOGĘ WAM WYSŁAĆ TEN JADŁSPIS NA CAŁY TYDZIEŃ DLA KAMIĄCYCH jak chcecie - mam go już na kompie w Word'zie - ale to wieczorkiem Nie na skrobcie za dużo!!

[kropeczka1984]

Napisane przez Dark lady

Dziewczyny jak ja mam liczyć ruchy dziecka?

Liczy się kopniaki, wiercenia i ogólnie każdą aktywność

Napisane przez kamciurka

a wiecie ze ja ostatnio ogladalam jakis program w ktorym sie wypowiadali ze ta dieta po porodzie to przesada, ze powinnismy jesc normalnie w miare i obserwowac dziecko... z jednej strony zdziwilo mnie to, a z drugiej kolezanka jak w Irlandii rodzila to nie miala zadnej diety w szpitalu, nawet cytrusy dostawala

Ja na początku zamierzam stosować dietę, bo mi to nawet na zdrowie wyjdzie Po miesiącu (jak już któraś napisała) będę wprowadzała inne produkty (ale nie smażone). Boję się tylko, że moja mama zacznie się wtrącać :/ Najgorsze, że od mojego jedzenia dziecko wcale może nie płakać, ale może płakać dlatego, że będę zdenerwowana jej radami, a ona oczywiście będzie wiedziała lepiej, że to od jedzenia...

Napisane przez nawojka8583

MartuNiunia masz rację, z tym, że ja nie odczuwam jakichś szczególnie przykrych dolegliwości, ale w niedziele oglądałam swój brzuch i wszystko było ok, a wczoraj po kąpieli zauważyłam taaakie rozstępy trzy po jednej stronie i trzy po drugiej stronie pępka, że aż mi się płakać zachciało. Całe 9 m-cy nic, zero, ani jednego, a tu na sześć dni przed terminem taka jazda

Podobno można przez całą ciążę nie mieć rozstępów, a one pojawią się dopiero tuż przed porodem

Napisane przez sandra1892

Hej brzuchatki !

Nawet nie bede [robowala nadrabiac, bo nawet czasu duzo nie mam
Przygotowuje sie na wyjscie Amelki
Wiec w skrocie co u mnie. Ja czuje sie dobrze , biore caly czas leki na nadcisnienie i musze isc do lekarza, ktory zdecyduje co dalej. Potem jeszcze wizyta u gina i diabetologa, bo niby tak trzeba choc ja mysle, ze cukrzycy nie mam Po za tym przez to, ze lezalam w szpitalu i to, ze tzt zmienil prace(co spowodowalo totalny brak kasy) nie mam wyprawki i najwazniejszego lozeczka ale dzis albo jutro kupimy .
Jak bede miala czas bede zagladac

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

Sandra super, że się odezwałaś A Amelka jest słodziutka

Napisane przez agawoo

Nie
Nie mam pojęcia jak to napisać, a poza tym u nas w szpitalu pewnie by się nieźle zdziwili jakby zobaczyli plan
A i tak moim zdaniem to pic na wodę fotomontaż, bo jak można zaplanowac poród???

Też myślę, że jakbym wyskoczyła w szpitalu z planem porodu, to by potraktowali to jako żart

[Anabellita]

Napisane przez sandra1892

Wstawiam fotke malej tutaj bo mam cos wolny net zeby bawic sie z wstawianiem w klubie

Ojjjeeej jaki śliczny aniołeczek
Dużo zdrówka dla Was!

Napisane przez agawoo

Dziewczyny, sms od Uski:

"Dalej czekam głodna, do 3 mam mieć. Uska"

Biedna, ale ją trzymają .. a my kciuki dalej

Co tak długo? Dawać tu Igorka!