Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[madzialena-lublin]

Witam się poświątecznie
U nas świeta udane - całe spędziliśmy u dziadków, Kamcia bez problemu spała w nowym miejscu, w tym w otrzymanym od gwiazdki łóżeczku turystycznym
W ogóle przez te parę dni, odkąd po cycku dostaje mm mam jakby inne dziecko- okazało sie, ze wcale nie jest marudna i płaczliwa, tylko po prostu była wiecznie głodna. A teraz dziecko aniołek- gugała, uśmiechała się do wszystkich pełną buzią, grzecznie spała. Mówię Wam, aż moja babcia była w szoku Kochane jest to moje Maleństwo

Mnie natomiast coś rozkłada, od 3 dni leje mi się z nosa. Boję się żeby Małej nie zarazić

A jutro rano idziemy na ważenie, ciekawe czy przez te kilka dni ją podtuczyliśmy

[cotynato]

Napisane przez aniula47

Witam!
Mogę się przyłączyć do Was? Jestem mamą 3 miesięcznej Juli. Widzę, że się wspierać i podpowiadacie jak sobie poradzić z malcem.

Witamy

Wróciłam od teściówki no to koniec podróżowania na jakiś czas

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez madzialena-lublin

Witam się poświątecznie
U nas świeta udane - całe spędziliśmy u dziadków, Kamcia bez problemu spała w nowym miejscu, w tym w otrzymanym od gwiazdki łóżeczku turystycznym
W ogóle przez te parę dni, odkąd po cycku dostaje mm mam jakby inne dziecko- okazało sie, ze wcale nie jest marudna i płaczliwa, tylko po prostu była wiecznie głodna. A teraz dziecko aniołek- gugała, uśmiechała się do wszystkich pełną buzią, grzecznie spała. Mówię Wam, aż moja babcia była w szoku Kochane jest to moje Maleństwo

Mnie natomiast coś rozkłada, od 3 dni leje mi się z nosa. Boję się żeby Małej nie zarazić

A jutro rano idziemy na ważenie, ciekawe czy przez te kilka dni ją podtuczyliśmy

U mnie to samo.

[2406kamila]

Cześć mam na imię kamila i 4 września urodziłam amelke , podczytuje was czasami i cieżko mi się do was przyłączyć zauważyłam ze acelinka pisała o kupie która jest świętem w domku ! Mamy tO samo i chciLAm zapytac czy jak juz sa to sa tak samo wodniste jak te po jedym dniu ? Bo u nas sa geste I takie lepkie , przepraszam Ze tak sie wcinam ale matka Wariatka jak zauwazylam to o kupce to musialam zapytac bo sie martwie a slyszalam ze jak dziecko tak rzqdko robi kupki to niezdrowo ;( u nas jest 1 na tydzien a nawet rzadiej pozdrawiam

[danika]

dzien dobry

wyrwalismy wczoraj z mężulem razem pierwszy raz od urodzenia Guni moja klasowa paczka z liceum spotyka sie co roku w drugi dzien swiąt i tak samo w poniedziałek wielkanocny. Wczoraj nas było 14 osób plus trzech mężów Guguś została z tesciami - wrócilismy po 23 młoda spała, dziadki przed TV ale fajnie było...

Napisane przez aniula47

Witam!
Mogę się przyłączyć do Was? Jestem mamą 3 miesięcznej Juli. Widzę, że się wspierać i podpowiadacie jak sobie poradzić z malcem.

witaj

Napisane przez MalgosiaM8

tak chcą siedzieć i to sam sie próbuje podciągać np na leżaczku bez pomocy rąk, czy też jak siedzi na kolanach jest oparty o mnie i się podciągnie ładnie do przodu, oczywiście na boki sie chwieje
a leżenie na kolanach to tylko jak jest śpiący no i czasem ze smokiem

moja malunia taka w porównaniu do waszych chłopaków a tez juz by chciała siedzieć. Na leżąco sie wogóle nie da nosic, tylko w pionie albo "na tygryska"

Napisane przez anciaahk

Mamusie cyckowe - czy też Wasze dzieci nie chcą pić z butelki? Bo nie wiem, jak swojego szkraba przekonać, a musi pić, bo przecież mam szkołę. Jadł, aż 2 tygodnie temu przestał. Próbowałam herbatką, ale olał.

ja nie cyckowa - ale moze by pił juz z jakiegoś niekapka? chyba są takie dla maluszków...gdzies mi sie obiło o oczy

Napisane przez aniula47

Pierwsze zdjęcie zaraz po porodzie ( waga 3150g) drugie teraz (waga 6000g).

wiatj Juleczko śliczna dziewczynka

Napisane przez aa2

wkładam do łóżeczka włanczam karuzelke i sobi etam leży, dzis zauważyłam ze projektor w karuzeli go drażnił wiec wyłonczyłam a po chwili tez melodyjke i 5 min ide patrze a on spi-musiał byc juz zmeczony skoro karuzelka go drazniła, bo tak przed spaniem gada sobie jeszcze z nia a dzis po 6 wziełam go do siebie do łóżka i spalismy do 10

Olga nie cierpi karuzeli...chyba jedyne dziecko, które nie lubi. Wrecz płakać zaczyna jak jej włączamy. Także zdjęłam całkiem

Napisane przez 19natka88

Asia - ja też dostałam dwa błękitne polarkowe komplety Chyba faktycznie była wyprzedaż

no chyba cos w tym jest
Odnośnie marudzenia to chyba faktycznie skok (ten najdłuższy), bo prawie wcale nie gaworzy, często chce cyca, dużo się chce przytulać i bardzo łatwo doprowadzić go do płaczu

oj współczuje...oby szybko mineło

Napisane przez madzialena-lublin

W ogóle przez te parę dni, odkąd po cycku dostaje mm mam jakby inne dziecko- okazało sie, ze wcale nie jest marudna i płaczliwa, tylko po prostu była wiecznie głodna. A teraz dziecko aniołek- gugała, uśmiechała się do wszystkich pełną buzią, grzecznie spała. Mówię Wam, aż moja babcia była w szoku Kochane jest to moje Maleństwo

Mnie natomiast coś rozkłada, od 3 dni leje mi się z nosa. Boję się żeby Małej nie zarazić

A jutro rano idziemy na ważenie, ciekawe czy przez te kilka dni ją podtuczyliśmy

na pewno przybrała ładnie a ty sie kuruj mamuska

[MalgosiaM8]

święta i świeta i po świętach jak zawsze

dziewczyny a wy gdzie poznikałyście

natura kobiety jest niesamowita wam powiem Stasia urodziłam 25 , a wczoraj 26 dostałam okres, w ciągu roku by się nawet zgadzało że miałabym dostać mniej więcej w tym czasie .

znienawidzony okres, nawet bym nie wiedziała że mam, nic nie czuje żadnego bólu, to że krew się sączy, poprostu jak karmiłam małego poczułam chlup i tyle

a tak mi się zdawało że miałam owulacje 2 tygodnie temu, a mąż nie wierzył hehe i było by drugie dzidzi

A tak było pięknie nie mieć okresu

[aniula47]

Napisane przez danika

dzien dobry

wyrwalismy wczoraj z mężulem razem pierwszy raz od urodzenia Guni moja klasowa paczka z liceum spotyka sie co roku w drugi dzien swiąt i tak samo w poniedziałek wielkanocny. Wczoraj nas było 14 osób plus trzech mężów Guguś została z tesciami - wrócilismy po 23 młoda spała, dziadki przed TV ale fajnie było...

Witajcie!
Ja to nawet do sklepu jak pójdę i zostawię mała z mamą to jest płacz. Nie było mnie ok godz i mama nie widziała co zrobić by się uspokoiła to czajnik elektryczny włączała i była chwila spokoju. Teraz nie za bardzo chce z Julią zostać.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez 2406kamila

Cześć mam na imię kamila i 4 września urodziłam amelke , podczytuje was czasami i cieżko mi się do was przyłączyć zauważyłam ze acelinka pisała o kupie która jest świętem w domku ! Mamy tO samo i chciLAm zapytac czy jak juz sa to sa tak samo wodniste jak te po jedym dniu ? Bo u nas sa geste I takie lepkie , przepraszam Ze tak sie wcinam ale matka Wariatka jak zauwazylam to o kupce to musialam zapytac bo sie martwie a slyszalam ze jak dziecko tak rzqdko robi kupki to niezdrowo ;( u nas jest 1 na tydzien a nawet rzadiej pozdrawiam

ja Ci nie pomogę bo moja mała robi prawie codziennie kupę, jak dziś nie zrobi to jutro to nadrobi i zrobi dwie

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez danika

moja malunia taka w porównaniu do waszych chłopaków a tez juz by chciała siedzieć. Na leżąco sie wogóle nie da nosic, tylko w pionie albo "na tygryska"

a co to za pozycja "na tygryska"? nie znam


Wam też tak włosy wychodzą? Ja to aż boję się czesać. Wszędzie pełno włosów. Garściami mi wychodzą. Jeszcze trochę i łysa będę jak tak dalej pójdzie.

[danika]

Napisane przez aniula47

Witajcie!
Ja to nawet do sklepu jak pójdę i zostawię mała z mamą to jest płacz. Nie było mnie ok godz i mama nie widziała co zrobić by się uspokoiła to czajnik elektryczny włączała i była chwila spokoju. Teraz nie za bardzo chce z Julią zostać.

o kurcze to niefajnie...biedna babcia sie pewnie zdenerwowała. a planujesz wracać do pracy? bo jak tak to chyba mała powinna pomału sie przyzwyczajać, ze ktoś inny sie nią zajmuje, nie?

ja w sumie rzadko zostawiam młodą, ale jest przyzwyczajona do dziadków i jedych i drugich wiec jak trzeba to nie ma problemu, a jak nawet ryczy to umieją ją ujarzmić
tesciowa nauczyła malą wczoraj :idzie raczek nieboraczek: tak sie słodko teraz smieje do raczka

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez aniula47

a co to za pozycja "na tygryska"? nie znam


Wam też tak włosy wychodzą? Ja to aż boję się czesać. Wszędzie pełno włosów. Garściami mi wychodzą. Jeszcze trochę i łysa będę jak tak dalej pójdzie.

na tygryska - mała leży na brzuszku/lekko na boku/ na moim przedramieniu z głową w zgięiu łokcia, rączki i nóżki wiszą po obu stronach ręki - wygląda jak tygrysek na gałęzi
super na bóle brzuszka i na katar, zreszta poprostu lubi tak leżec

a włosy mi wypadają masakrycznie, cały czas chodzę w kucyku bo inaczej są wszedzie,

[aniula47]

Napisane przez danika

o kurcze to niefajnie...biedna babcia sie pewnie zdenerwowała. a planujesz wracać do pracy? bo jak tak to chyba mała powinna pomału sie przyzwyczajać, ze ktoś inny sie nią zajmuje, nie?

ja w sumie rzadko zostawiam młodą, ale jest przyzwyczajona do dziadków i jedych i drugich wiec jak trzeba to nie ma problemu, a jak nawet ryczy to umieją ją ujarzmić
tesciowa nauczyła malą wczoraj :idzie raczek nieboraczek: tak sie słodko teraz smieje do raczka

sam nie wiem co z praca chyba pójdę na wychowawczy, ale jak będzie to się okaże
tż chce, żebym została w domu

jak będzie trzeba to mama z małą zostanie jak pójdę to pracy, ale za bardzo jej się to nie uśmiech bo to jednak całe dnie będzie musiała z nią siedzieć i w weekendy też
mam dziwne godziny pracy

a z drugiej strony jak pójdę do pracy to karmienie piersią odpada a chciałabym karmić jak najdłużej

[mooonik]

Cześć!

Święta, święta ..... było, minęło
w Wigilię malutka coś koło południa zaczęła marudzić, nie mogliśmy dojść co się dzieje aż w końcu okazało się, że za gorąco jej było- no ale co się dziwić jak w kuchni non-stop się coś gotowało, piekło to w domu się sauna zrobiła... rozebraliśmy ją tylko do bodziaka z krótkim i skarpetek i było super, przy kolacji sobie usnęła koło nas na łóżku, a my spokojnie zjedliśmy. No i przy składaniu życzeń się poryczeliśmy oboje z mężem
Acelinko a jak u Was było
zjedliśmy, pośpiewaliśmy, było fajnie, tak inaczej, jakoś tak magicznie po kolacji malutką wykąpaliśmy i zamiast spać to się rozbawiła i siedziała z nami do 23 no ale za to spała do 9 w niedzielę a niedzielę całą przeleżeliśmy na łóżku

Wczoraj mieliśmy gości- przyjechały rodzinki nasze - moja mama odkąd weszła do domu przejęła mi dziecko i tyle Julika widziałam a jak w końcu mała usnęła z nadmiaru wrażeń to moja mama stała nad łóżeczkiem i gadała, zeby się już budziła bo ona chce się z nią jeszcze pobawić przydałaby mi się mama tak bliżej A mój tato jest taki zachwycony wnuczką, że stał i zdjęcia tel robił i w ogóle ma w telefonie filmik co moja siostra nagrała kiedyś jak Niunia sobie gaworzy to przez I dzień jak jeździli po rodzince to wszystkim się chwalił tym filmikiem
Za to teście, a zwłaszcza teściu w ogóle mają dziecko w d.upie i tyle. Tylko to, że to święta sprawiły,że nie wygarnęłam im wszystkiego wczoraj przy stole nawet raz nie spojrzał(!) na wnuczkę, teściowa tez średnio zainteresowana, nawet raz nie podeszła do małej.... Przykre to... tylko jedno powiedziałam- jak podeszłam do teścia i chciałam, żeby wziął małą na ręce i zrobił sobie zdjęcie, a ten nic, nawet głowy nie podniósł- odwróciłam się i powiedziałam chodź kochanie do tych drugich dziadków co cię kochają....


no to się rozpisałam
idę poczytać co u Was bo widzę,że nie próżnowałyście

[SONIA004]

Witajcie mamusie i dzidziusie poświątecznie!

Napisane przez Aiszka22

Hej Kochane Wpadłam tylko, żeby życzyć Wam Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku, oby w następnym było więcej tych dobrych dni niż złych, a miłość do Naszych Dzieciaczków niech rośnie coraz bardziej

U nas trochę lepiej, ale nadal więcej płaczu niż uśmiechów...Szkoda mi tego mojego Aniołka, bo nie wiem jak Mu pomóc, ale staram się ze wszystkich sił. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się wpaść do Was na dłużej Buziaki!!!

Witaj kochana! Trzymam kciuki za Was! Na pewno bardzo się starasz i mam nadzieję, że jak najszybciej zostanie Ci to wynagrodzone i będzie znacznie więcej uśmiechów i radości niż smutasków

Napisane przez cotynato

Małgosia. A wiesz, u mnie tak samo... hm.
Też jak go karmię na leżąco to puszcza cycka i bach na plecy.

Kurcze a wy wszystkie takie dokładne jesteście i notujecie kupy, posiłki itp?

Ja chyba jestem za bardzo wyluzowana, bo niczego nie notuję i nie wiem czy dałabym radę się teraz tak zorganizować by zacząć. A rzeczywiście mogłoby to być przydatne...

Napisane przez aniula47

Witam!
Mogę się przyłączyć do Was? Jestem mamą 3 miesięcznej Juli. Widzę, że się wspierać i podpowiadacie jak sobie poradzić z malcem.

Witaj!! Śliczna księżniczka

Napisane przez madzialena-lublin

Witam się poświątecznie
U nas świeta udane - całe spędziliśmy u dziadków, Kamcia bez problemu spała w nowym miejscu, w tym w otrzymanym od gwiazdki łóżeczku turystycznym
W ogóle przez te parę dni, odkąd po cycku dostaje mm mam jakby inne dziecko- okazało sie, ze wcale nie jest marudna i płaczliwa, tylko po prostu była wiecznie głodna. A teraz dziecko aniołek- gugała, uśmiechała się do wszystkich pełną buzią, grzecznie spała. Mówię Wam, aż moja babcia była w szoku Kochane jest to moje Maleństwo

Mnie natomiast coś rozkłada, od 3 dni leje mi się z nosa. Boję się żeby Małej nie zarazić

A jutro rano idziemy na ważenie, ciekawe czy przez te kilka dni ją podtuczyliśmy

za progres!!!
Ja też w święta podjęłam decyzje o butli jako dodatek... (tylko muszę jeszcze jakąś zakupić, bo avent odpada)
U nas podobnie jak u Ciebie... młody doskonale sprawdził się na "obczyźnie" i również podpasowało mu łóżeczko turystyczne
A "nagadał" się jak nigdy do tej pory! Aż nie mogłam uwierzyć, że z niego taka gaduła!!
I stał się chyba świąteczny "cud", bo moje dziecko od 3 dni podnosi główkę jak leży na brzuszku!! (ach ta moja przekorna bestia- jak jutro na rehabilitację idziemy)

W ogóle jestem teraz taka szczęśliwa!!!
A jak pomyślę, że w zeszłym roku przeżywałam swoje najsmutniejsze święta (byłam 2 miesiące po poronieniu) i jak by mi ktoś powiedział, że za rok o tej porze będę tulić małego szkraba... to bym nie uwierzyła

Nie mogę się oprzeć i dodaję moją Miłość

[mooonik]

Cotka - ekstra Filipek - Mikołajek

Acelinko, super się Natuś wkomponowała pod choinką

Napisane przez MalgosiaM8

mały aż piszczy jak na tym lezy ii próbuje sie kręcić wokoło, tak se myśle ciekawe jak by się sprawdziło u dzieci które nie chętnie na brzuszku leża ?

i tak w powietrzu dziecko na tym wisi? pokaz filmik, ciekawa jestem jak to wygląda

Napisane przez 19natka88

Z prezentów najbardziej podobała mu się wstążka i papier

mało wymagające dziecię
i oby skok minął jak najszybciej

Napisane przez acelinka

Ale niunia dostała sukienke od teściówki, o jaaa to taka którą sie zakłada tylko i wyłącznie jak ta osoba która dała prezent ma przyjechać albo jak się jedzie do niej

pokaż, pokaż moja też dostała super komplet od teściowej- śpiochy i kaftanik w świńskim różowym kolorze w małe różowe kwiatuszki zakopałam głęboko w szafie

Napisane przez aa2

a co do wysypek to ni ekazda wysypka jest zła czasem tak nasze bejbiji maja ze sie cos pojawia, a juz taka kaszka nad która ja ubolewałam to ponoc moze wyskakiwac cały czas, albo znikac i pojawic sie znów i ponoc to wcale nei mleko czasem tak po prostu jest

Nooo, bo miałaś powiedzieć co Wam pediatra powie na tę wysypkę to d niego takie wieści, czy z tej książki?

Napisane przez cotynato

Kurcze a wy wszystkie takie dokładne jesteście i notujecie kupy, posiłki itp?

ja nic nie notuję

Napisane przez archinta

Mój jeszcze za bardzo się nie podciąga- chyba za mały. Za to nawet przełożył już sobie grzechotkę z reki do ręki- ale ja nei widziałam bo odsypiałam wtedy cała rodzina za to sie zachwycała.

No i dzis jakby bardziej nóżki odkrył przy zabawie z tatą.

super!
mojej grzechotki nie interesują, a nóżki to jak jej przystawię do buźki to widzi, tak to nie bardzo chyba wie, że je posiada
i jak po Twoim "szaleństwie" jedzeniowym Piotruś ??
aaa i miałam Cię odnośnie białego... widzę podobnie mamy...

Napisane przez aniula47

Witam!
Mogę się przyłączyć do Was? Jestem mamą 3 miesięcznej Juli. Widzę, że się wspierać i podpowiadacie jak sobie poradzić z malcem.

cześć śliczna córcia

Napisane przez anciaahk

Aa2 - spaliście do 10?? Powiedz, że ja też się tego doczekam!
A święta jakieś nieudane, nawet nie chce mi się opowiadać.

doczekasz
i mega mocne przytulasy

Napisane przez danika

wyrwalismy wczoraj z mężulem razem pierwszy raz od urodzenia Guni moja klasowa paczka z liceum spotyka sie co roku w drugi dzien swiąt i tak samo w poniedziałek wielkanocny. Wczoraj nas było 14 osób plus trzech mężów Guguś została z tesciami - wrócilismy po 23 młoda spała, dziadki przed TV ale fajnie było...

wooooow! ale super! zazdroszczę ja to się doczekam wyjścia sama z mężem chyba jak Niunia skończy 18lat
i zazdroszczę tej "walki" rodziców o wnuczkę....

Napisane przez danika

a włosy mi wypadają masakrycznie, cały czas chodzę w kucyku bo inaczej są wszedzie,

a mi wypadło tyle włosów, że gumka mi zjeżdża jak zwiążę w kucyka

[anciaahk]

Napisane przez MalgosiaM8

Pierwsze dwie noce też troszkę rozbudzał, ale robiłam to przy zgaszonym świetle, nie brałam go z łóżeczka.
Czasem wkładałam smoka po kilka razy. Czasem już brałam do siebie, ale po którejś nocy o dziwo zaczeło działać.
No i ten czas to 3 godziny. Teraz nie wiem czy go dłużej nie nauczyć, ale nie wiem jak to zniesie

Postaram się powalczyć, zobaczymy co z tego wyjdzie, dzisiaj 1 pobudka już 22.30, potem po północy i już chyba co 1h, dłuższą 2h przerwę miał jakoś między 2 a 4 - nie wiem.
Podziwiam jak Archi ma jeszcze siłę to notować, ja jestem po tych 1h drzemkach tak wyczerpana, że az nieprzytomna.

Napisane przez aa2

no jasne ze doczekasz Franio na pewno da swojej mamusi pospac zobaczysz odwdzięczy sie za piersiątko które mu teraz dajesz
co do świat to pitulaski
no a do tej 10 to chyba ja bardziej spałam ale mały koło mni eleżał troche gugał, troche spał troszke sie krecił ale mamusia przysypiała i jako sduzo uwagi sie nei domagał

Aniołek z Marcelka .

Napisane przez 19natka88

Ancia Szymon tez ostatnio je co 1,5-2 h Nieważne czy to w nocy czy w dzień Czytałam, że to może oznaczać, że dziecko domaga się już innego jedzenia A takich prób ze smoczkiem to bym się nie odważyła bo chyba cały dom byłby na nogi postawiony Z butelką problemów nie mamy

Czy i kiedy coś nowego do jedzenia wprowadzacie?
Niech skok odskoczy od Was jak najprędzej , współczuję Wam!

Acelinka jecie tylko owoce czy dawałaś już jakieś zupki?

Napisane przez madzialena-lublin

W ogóle przez te parę dni, odkąd po cycku dostaje mm mam jakby inne dziecko- okazało sie, ze wcale nie jest marudna i płaczliwa, tylko po prostu była wiecznie głodna. A teraz dziecko aniołek- gugała, uśmiechała się do wszystkich pełną buzią, grzecznie spała. Mówię Wam, aż moja babcia była w szoku Kochane jest to moje Maleństwo

No proszę jak mm odmieniło Twoje maleństwo. Kciuki za ważenie.

Napisane przez danika

ja nie cyckowa - ale moze by pił juz z jakiegoś niekapka? chyba są takie dla maluszków...gdzies mi sie obiło o oczy

Ale mleko z kubka? Bo mi o mleko chodzi.

Napisane przez danika

a włosy mi wypadają masakrycznie, cały czas chodzę w kucyku bo inaczej są wszedzie,

Nic nie mów, ja mam łyse placki na głowie.

Napisane przez mooonik

no to się rozpisałam

Współczuję teściów, u mnie w sumie widać, że mama bardziej Franiem zafascynowana niż teściowa, teściowie rzadko nas odwiedzają, ale jak już są, to zajmują się tylko Franiem.
A świąt zazdroszczę. Ja nie czułam, że były.

[acelinka]

Napisane przez archinta

nic tylko zazdrościć

A Ty tez tylko pierś, no nie?

Pewnie jest do ściągnięcia- poszukaj

tak, tylko pierś

Napisane przez anciaahk

Może dorośnie do tego, a może i nie. W sumie mnie to nawet nie martwi, bo jak by to zaczęlo wszystko grać, to bym osiwiała do reszty . Żałuję, że nie powiedziałam tak jak COtka o gryzaczkach, bo to póki co dla Frania ulubiona zabawka. I pluszaki. Generalnie najlepiej, by dało się wziąć do buzi.

Kapuchę, cebulę i groch tez??

nati dostała od teściówki do tje pięknej sukienki tańczącego mikołaja, hałasuje masakrycznie i też sie go boi

kpuche tak, potrawy z cebulą tak, grochu się u mnie nie jada w święta

Napisane przez Malgosia1983

Jak wy to robicie? Mój się budzi o 4 na karmienie z tym, że od drugiej regularnie co 20 minut wstaję wkładać mu smoka żeby spał. Jak zje o 4 to o 6 już pełna gotowość - "baw się ze mną"... Może go nie przetrzymywać tym smokiem tylko karmić jak chce

nie wiem jak to robi, po prostu w nocy ją karmie, odkładam do łóżeczka a ona zasypia ewentualnie sobie podyskutuje sama ze sobą na cały głos a potem zaśnie

Napisane przez cotynato

Małgosia. A wiesz, u mnie tak samo... hm.
Też jak go karmię na leżąco to puszcza cycka i bach na plecy.

Kurcze a wy wszystkie takie dokładne jesteście i notujecie kupy, posiłki itp?

nieeee, ja tam nic nie notuje



ja tak na sekundke tylko wpadłam, macham Wam i zniakm

[mooonik]

Napisane przez SONIA004

I stał się chyba świąteczny "cud", bo moje dziecko od 3 dni podnosi główkę jak leży na brzuszku!! (ach ta moja przekorna bestia- jak jutro na rehabilitację idziemy)

Nie mogę się oprzeć i dodaję moją Miłość

supeeeeer!!!!! widzisz nie ma się co martwić, wszystko w swoim czasie

ale ta Twoja Miłość przystojnaaaaa!!!

ostatnio czytałam,że chłopcy mają więcej czasu na to, żeby opanować pewne umiejętności i mogą to robić nawet kilka tygodni później niż ich rówieśniczki dziewczynki
Tak że mamusie chłopaczków nie martwić się na wszystko przyjdzie pora, chłopaczki to małe leniuszki po prostu Lulla do Ciebie to też piszę

Napisane przez anciaahk

Postaram się powalczyć, zobaczymy co z tego wyjdzie, dzisiaj 1 pobudka już 22.30, potem po północy i już chyba co 1h, dłuższą 2h przerwę miał jakoś między 2 a 4 - nie wiem.

trzymam kciuki za walkę

[danika]

Napisane przez mooonik

[

pokaż, pokaż moja też dostała super komplet od teściowej- śpiochy i kaftanik w świńskim różowym kolorze w małe różowe kwiatuszki zakopałam głęboko w szafie

uwielbiam takie prezenty moja mama na szczescie wie co mi sie podoba, ale poluje głównie z ciucholandzie, tesciowa kocha rózowe kiecuszki ale tez nie kupuje bo wie, ze nie ubiore Guni w to


wooooow! ale super! zazdroszczę ja to się doczekam wyjścia sama z mężem chyba jak Niunia skończy 18lat
i zazdroszczę tej "walki" rodziców o wnuczkę....

e, pojedziecie pewnie na wiosne albo w lecie do rodziców to sobie wyskoczycie

walki nie zazdrość tak jak u ciebie jest niefajnie, ale taki zazdrosci jak u nas tez są niedobre, strasznie duzo nerwów mnie to kosztuje, zeby zrobić tak, zeby wszyscy byli zadowoleni. Bo oczywiscie zale wszelkie kierowane są do mnie

Napisane przez anciaahk

1)Postaram się powalczyć, zobaczymy co z tego wyjdzie, dzisiaj 1 pobudka już 22.30, potem po północy i już chyba co 1h, dłuższą 2h przerwę miał jakoś między 2 a 4 - nie wiem.
Podziwiam jak Archi ma jeszcze siłę to notować, ja jestem po tych 1h drzemkach tak wyczerpana, że az nieprzytomna.

2)Ale mleko z kubka? Bo mi o mleko chodzi.

3)A świąt zazdroszczę. Ja nie czułam, że były.

1) ja to wogóle was podziwiam

2) no mleko kiedys o tym czytałam chyba na forum gazety.pl o karmieniu piersią. Franek juz duzy facet to moze by sie tak udało

3) przytulam

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Sonia brawo za podnoszenie główki natchnęłaś mnie nadzieją, ze mój leniwiec tez zacznie w koncu podnosić

[cotynato]

Napisane przez MalgosiaM8

natura kobiety jest niesamowita wam powiem Stasia urodziłam 25 , a wczoraj 26 dostałam okres, w ciągu roku by się nawet zgadzało że miałabym dostać mniej więcej w tym czasie .

znienawidzony okres, nawet bym nie wiedziała że mam, nic nie czuje żadnego bólu, to że krew się sączy, poprostu jak karmiłam małego poczułam chlup i tyle

a tak mi się zdawało że miałam owulacje 2 tygodnie temu, a mąż nie wierzył hehe i było by drugie dzidzi

A tak było pięknie nie mieć okresu

Dopiero teraz przywędrował?
U mnie nadal nie widać- co gorsze nawet nie wiem co i kiedy. Tzn , nie wiem kiedy mogę się spodziewać

Napisane przez 2406kamila

Wczoraj mieliśmy gości- przyjechały rodzinki nasze - moja mama odkąd weszła do domu przejęła mi dziecko i tyle Julika widziałam a jak w końcu mała usnęła z nadmiaru wrażeń to moja mama stała nad łóżeczkiem i gadała, zeby się już budziła bo ona chce się z nią jeszcze pobawić przydałaby mi się mama tak bliżej A mój tato jest taki zachwycony wnuczką, że stał i zdjęcia tel robił i w ogóle ma w telefonie filmik co moja siostra nagrała kiedyś jak Niunia sobie gaworzy to przez I dzień jak jeździli po rodzince to wszystkim się chwalił tym filmikiem
Za to teście, a zwłaszcza teściu w ogóle mają dziecko w d.upie i tyle. Tylko to, że to święta sprawiły,że nie wygarnęłam im wszystkiego wczoraj przy stole nawet raz nie spojrzał(!) na wnuczkę, teściowa tez średnio zainteresowana, nawet raz nie podeszła do małej.... Przykre to... tylko jedno powiedziałam- jak podeszłam do teścia i chciałam, żeby wziął małą na ręce i zrobił sobie zdjęcie, a ten nic, nawet głowy nie podniósł- odwróciłam się i powiedziałam chodź kochanie do tych drugich dziadków co cię kochają....


no to się rozpisałam
idę poczytać co u Was bo widzę,że nie próżnowałyście

Masakra, ale różnica w zachowaniu jednych a drugich dziadków.
A oni ogólnie anty do ciebie czy tak o po prostu ?

Napisane przez SONIA004

Witajcie mamusie i dzidziusie poświątecznie!





Witaj kochana! Trzymam kciuki za Was! Na pewno bardzo się starasz i mam nadzieję, że jak najszybciej zostanie Ci to wynagrodzone i będzie znacznie więcej uśmiechów i radości niż smutasków



Ja chyba jestem za bardzo wyluzowana, bo niczego nie notuję i nie wiem czy dałabym radę się teraz tak zorganizować by zacząć. A rzeczywiście mogłoby to być przydatne...



Witaj!! Śliczna księżniczka



za progres!!!
Ja też w święta podjęłam decyzje o butli jako dodatek... (tylko muszę jeszcze jakąś zakupić, bo avent odpada)
U nas podobnie jak u Ciebie... młody doskonale sprawdził się na "obczyźnie" i również podpasowało mu łóżeczko turystyczne
A "nagadał" się jak nigdy do tej pory! Aż nie mogłam uwierzyć, że z niego taka gaduła!!
I stał się chyba świąteczny "cud", bo moje dziecko od 3 dni podnosi główkę jak leży na brzuszku!! (ach ta moja przekorna bestia- jak jutro na rehabilitację idziemy)

W ogóle jestem teraz taka szczęśliwa!!!
A jak pomyślę, że w zeszłym roku przeżywałam swoje najsmutniejsze święta (byłam 2 miesiące po poronieniu) i jak by mi ktoś powiedział, że za rok o tej porze będę tulić małego szkraba... to bym nie uwierzyła

Nie mogę się oprzeć i dodaję moją Miłość

To dobrze, że nie tylko ja nie notuję bo myślałam, ze znowu znalazłam objaw złej matki

Gartuluję podnoszenia głowy, rehabilitacja nie zaszkodzi pewnie jakieś fajne dodatkowe ćwiczenia znajdziecie.


Ok dokończe później bo mały na syrenie. Amu woła

[anciaahk]

Napisane przez acelinka

nie wiem jak to robi, po prostu w nocy ją karmie, odkładam do łóżeczka a ona zasypia ewentualnie sobie podyskutuje sama ze sobą na cały głos a potem zaśnie

Mój też, tylko czy to musi robić co 1h ?
Twoja Natka ile razy wstaje?

Napisane przez danika

2) no mleko kiedys o tym czytałam chyba na forum gazety.pl o karmieniu piersią. Franek juz duzy facet to moze by sie tak udało

Spróbuję, zakupię może ten, co polecała Acelinka i jakoś się uda.

Zaraz chcę myknąć na spacer, wreszcie, dzisiaj 6 doba antybiotyku i ciepło, więc chyba już można.

[madzialena-lublin]

Dzień doberek
Jesteśmy po wizycie- przez 4 dni Kamcia przytyła 350g!
Pogadała z panią dr i pielęgniarką, pośmiała się. Aż pielęgniarka była zdziwiona że takie inne dziecko niż ostatnio . Poza tym pani dr była inna, normalnie zareagowała na to, że dokarmiam. Stwierdziła, że "póki jest mleko, to dawać cyca jak najczęściej, a jak nie będzie, to całkiem na butlę przejść i tyle".
Pytałam też o budzenie w nocy, bo nie pisałam Wam, ale jak Niunia dostanie butlę na wieczór, to nawet i 6 godz mi prześpi. Ostatnio mnie ochrzaniły, ze za długa przerwa i budzić i karmić.I tak robiłam przez święta. A dzisiaj pani dr powiedziała, że skoro się najada to i śpi długo i nie ma sensu wybudzać.
Powiem Wam, że czuję się jakby powietrze ze mnie zeszło, tak mi ulżyło i taka jestem szczęśliwa

[anciaahk]

Brawo Madzialena, gratulacje!
Widać są lekarze i "lekarze", dobrze, że trafiłas wreszcie na kogoś innego , normalnego ...

[aa2]

heja
wpadłam sie przywitac bo zaraz ruszamy do lekarza)

Monika ni episałam o pediatrze wtedy bo nie dotarlismy hehe ale idziemy dzis zważyc naszego robala to jeszcze zapytam co i jak ale nie wiem czy co powie bo maly tej wysypki nie ma juz he

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Archi pamiętałam, powinnam napisać poza mną i Archi, wybaczysz? W dzień nie zdarzają mu się przerwy 4h, ale 3h jak najbardziej.

wybaczam

Napisane przez anciaahk

Mamusie cyckowe - czy też Wasze dzieci nie chcą pić z butelki? Bo nie wiem, jak swojego szkraba przekonać, a musi pić, bo przecież mam szkołę. Jadł, aż 2 tygodnie temu przestał. Próbowałam herbatką, ale olał.

u nas bez problemu z butla- obojętnie jaką - byle nie medela z tym cudownym smokiem

Napisane przez aniula47

Już piszę. Tak pierwsze dziecko. Rodziłam 17.09.2011 r poród naturalny. Julcia ogólnie jest grzeczna, choć mało spi w dzień. Robi sobie drzemki po 30 min. co półtorej godziny. Nie mogę narzekać na jej spanie w nocy. Jak teraz usnęła (choć zawsze śpi już 0 19) to pośpi pewnie do 12 lub 1. Potem karmienie co 2-4 godz. Karmie piersią.

Muszę się pochwalić, że dzisiejszej nocy obudziła się do karmienia o 1 i 5 a potem to już przed 8 się obudziła, aby zacząć się bawić.

Pierwsze zdjęcie zaraz po porodzie ( waga 3150g) drugie teraz (waga 6000g).

Słodzinka i jak ładnie waży

Mi włosy tez wypadaja.

Napisane przez aa2

co do Marcelka to naprawde grzeczny facecik, jest przekochany, kiedys go troszke na łapkach nosiłam zeby poszedł spac a teraz wkładam do łóżeczka włanczam karuzelke i sobi etam leży, dzis zauważyłam ze projektor w karuzeli go drażnił wiec wyłonczyłam a po chwili tez melodyjke i 5 min ide patrze a on spi-musiał byc juz zmeczony skoro karuzelka go drazniła, bo tak przed spaniem gada sobie jeszcze z nia a dzis po 6 wziełam go do siebie do łóżka i spalismy do 10

A jak przeszłas z rączek na leżenie w łózeczku ??? U mnie rączki, raczki i jeszcze raz raczki
Tu Babcia strasznie go przyzwyczaila- ale na poczatku bardzo sie meczyl z brzuszkiem to byl brany, ale teraz. Ech szkoda słow. Upominam mame by go odkladala bo ta potrafi i godz ze spiacym Piotrkiem siedziec.
Mam nadzieje,ze wjechalam jej na ambicje ze Wasze dzieci same zasypiaja i mi pomoze do tego malego przekonac

Napisane przez 19natka88

Szymon też koniecznie chce siedzieć bez opierania sie, nawet jak się podciągnie za rączki to po chwili puszcza moje palce żeby siedzieć samemu

wow to niezly skok przeszedł!

Napisane przez danika

wyrwalismy wczoraj z mężulem razem pierwszy raz od urodzenia Guni moja klasowa paczka z liceum spotyka sie co roku w drugi dzien swiąt i tak samo w poniedziałek wielkanocny. Wczoraj nas było 14 osób plus trzech mężów Guguś została z tesciami - wrócilismy po 23 młoda spała, dziadki przed TV ale fajnie było...

Zazdroszcze! My to tylko sami to ewentualnie na cmentarz wyskoczylismy na pol godz

Napisane przez mooonik

Cześć!

Święta, święta ..... było, minęło
w Wigilię malutka coś koło południa zaczęła marudzić, nie mogliśmy dojść co się dzieje aż w końcu okazało się, że za gorąco jej było- no ale co się dziwić jak w kuchni non-stop się coś gotowało, piekło to w domu się sauna zrobiła... rozebraliśmy ją tylko do bodziaka z krótkim i skarpetek i było super, przy kolacji sobie usnęła koło nas na łóżku, a my spokojnie zjedliśmy. No i przy składaniu życzeń się poryczeliśmy oboje z mężem
Acelinko a jak u Was było
zjedliśmy, pośpiewaliśmy, było fajnie, tak inaczej, jakoś tak magicznie po kolacji malutką wykąpaliśmy i zamiast spać to się rozbawiła i siedziała z nami do 23 no ale za to spała do 9 w niedzielę a niedzielę całą przeleżeliśmy na łóżku

Wczoraj mieliśmy gości- przyjechały rodzinki nasze - moja mama odkąd weszła do domu przejęła mi dziecko i tyle Julika widziałam a jak w końcu mała usnęła z nadmiaru wrażeń to moja mama stała nad łóżeczkiem i gadała, zeby się już budziła bo ona chce się z nią jeszcze pobawić przydałaby mi się mama tak bliżej A mój tato jest taki zachwycony wnuczką, że stał i zdjęcia tel robił i w ogóle ma w telefonie filmik co moja siostra nagrała kiedyś jak Niunia sobie gaworzy to przez I dzień jak jeździli po rodzince to wszystkim się chwalił tym filmikiem
Za to teście, a zwłaszcza teściu w ogóle mają dziecko w d.upie i tyle. Tylko to, że to święta sprawiły,że nie wygarnęłam im wszystkiego wczoraj przy stole nawet raz nie spojrzał(!) na wnuczkę, teściowa tez średnio zainteresowana, nawet raz nie podeszła do małej.... Przykre to... tylko jedno powiedziałam- jak podeszłam do teścia i chciałam, żeby wziął małą na ręce i zrobił sobie zdjęcie, a ten nic, nawet głowy nie podniósł- odwróciłam się i powiedziałam chodź kochanie do tych drugich dziadków co cię kochają....


no to się rozpisałam
idę poczytać co u Was bo widzę,że nie próżnowałyście

Fajnie ze Was tak wiligla wzruszyła- az zazdroszcze. Ja jakos nie poczulam tych swiat. Bez Babci to nie to Gdyby nie choinka to jakos bylaby dla mnie kolacja jak kolacja.

Co do tesciow to szkoda slow... ale wiesz- moj fader tez jeszcze malego na rekach nie mial wrecz wychodzi z pokoju jak sie z nim przychodzi. Ale zdjecie to sobie z nim chetnie zrobil

Napisane przez SONIA004

I stał się chyba świąteczny "cud", bo moje dziecko od 3 dni podnosi główkę jak leży na brzuszku!! (ach ta moja przekorna bestia- jak jutro na rehabilitację idziemy)

W ogóle jestem teraz taka szczęśliwa!!!
A jak pomyślę, że w zeszłym roku przeżywałam swoje najsmutniejsze święta (byłam 2 miesiące po poronieniu) i jak by mi ktoś powiedział, że za rok o tej porze będę tulić małego szkraba... to bym nie uwierzyła

Cuda sie zdarzają- to do tego drugiego

Napisane przez anciaahk

Postaram się powalczyć, zobaczymy co z tego wyjdzie, dzisiaj 1 pobudka już 22.30, potem po północy i już chyba co 1h, dłuższą 2h przerwę miał jakoś między 2 a 4 - nie wiem.
Podziwiam jak Archi ma jeszcze siłę to notować, ja jestem po tych 1h drzemkach tak wyczerpana, że az nieprzytomna.

Tez jestem nieprzytomna i czesto jak cos zapisze to zastanawiam sie czy to bylo naprawde

Jeny jak ja marze by chociaz 4h przespac ciurkiem

Napisane przez acelinka

tak, tylko pierś

Teraz to juz w ogole zzera mnie zazdrość

cotka, madzialena- zdrówka

[archinta]

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień doberek
Jesteśmy po wizycie- przez 4 dni Kamcia przytyła 350g!

Powiem Wam, że czuję się jakby powietrze ze mnie zeszło, tak mi ulżyło i taka jestem szczęśliwa

No nie dziwie Ci sie, super wieści

[mooonik]

Napisane przez danika

e, pojedziecie pewnie na wiosne albo w lecie do rodziców to sobie wyskoczycie

pewnie tak mam nadzieję haha

walki nie zazdrość tak jak u ciebie jest niefajnie, ale taki zazdrosci jak u nas tez są niedobre, strasznie duzo nerwów mnie to kosztuje, zeby zrobić tak, zeby wszyscy byli zadowoleni. Bo oczywiscie zale wszelkie kierowane są do mnie

aaa to chyba że to taka "walka" no i oczywiście zażalenia spadają na matkę bo jakżeby inaczej

Napisane przez cotynato

Masakra, ale różnica w zachowaniu jednych a drugich dziadków.
A oni ogólnie anty do ciebie czy tak o po prostu ?

pomyliłaś cytaty

ogólnie nie było źle do pewnego czasu, nagle zaczęły się jakieś wąty, dużo im nie pasowało, ciągle jakaś krytyka wtrącanie, sprawdzanie (np.czy byliśmy w kościele..) a jak pojechaliśmy im powiedzieć, że jestem w ciąży to reakcja jej- to fajnie, jego - zero reakcji, nawet uśmiechu, nic
W ogóle siostra męża jest naj naj naj a mąż jest ten gorszy no i to nie jest wnuczka od siostry(starszej) tylko od męża i pewnie to jest problemem. Widzę tylko, że mężowi też jest przykro, bo on dzwoni się pochwalić czymś nowym, a oni go zlewają i zmieniają temat
Postanowiłam od dziś olewać ich na maxa, w piątek będą bo odwożą siostrę męża na lotnisko to mam zamiar sie ulotnić z domu.

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień doberek
Jesteśmy po wizycie- przez 4 dni Kamcia przytyła 350g!
Pogadała z panią dr i pielęgniarką, pośmiała się. Aż pielęgniarka była zdziwiona że takie inne dziecko niż ostatnio . Poza tym pani dr była inna, normalnie zareagowała na to, że dokarmiam. Stwierdziła, że "póki jest mleko, to dawać cyca jak najczęściej, a jak nie będzie, to całkiem na butlę przejść i tyle".
Pytałam też o budzenie w nocy, bo nie pisałam Wam, ale jak Niunia dostanie butlę na wieczór, to nawet i 6 godz mi prześpi. Ostatnio mnie ochrzaniły, ze za długa przerwa i budzić i karmić.I tak robiłam przez święta. A dzisiaj pani dr powiedziała, że skoro się najada to i śpi długo i nie ma sensu wybudzać.
Powiem Wam, że czuję się jakby powietrze ze mnie zeszło, tak mi ulżyło i taka jestem szczęśliwa

no i super!! fajnie, że trafiłaś na mądrego w końcu co nie uważa, że mm to trucizna
co do budzenia jak powiedziałam ped że nasza śpi po 10-11 g w nocy też mi kazała wybudzać na karmienie,ale po konsultacji z innym absolutnie tego nie robię bo powiedziała mi to samo, że skoro śpi to znaczy,że najedzona, jakby była głodna by się budziła

Napisane przez aa2

heja
wpadłam sie przywitac bo zaraz ruszamy do lekarza)

Monika ni episałam o pediatrze wtedy bo nie dotarlismy hehe ale idziemy dzis zważyc naszego robala to jeszcze zapytam co i jak ale nie wiem czy co powie bo maly tej wysypki nie ma juz he

tylko ważenie czy coś jeszcze? potrzebujecie kciuki?

aaaha czyli znikła, to pewnie jak pisałaś, że może się pojawić i już
nam z brzuszka i nóżek też zeszło

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Postaram się powalczyć, zobaczymy co z tego wyjdzie, dzisiaj 1 pobudka już 22.30, potem po północy i już chyba co 1h, dłuższą 2h przerwę miał jakoś między 2 a 4 - nie wiem.
Podziwiam jak Archi ma jeszcze siłę to notować, ja jestem po tych 1h drzemkach tak wyczerpana, że az nieprzytomna..

dziś było tak zasnąl o 20, o 22 się obudzil na kilka sekund to dałam smoka i zasnął natychmiast, obudził się o 24 na jedzenie , potem o 2 to dałam smoka, spał do 3 ii zjadł. Potem się obudził o 6 zjadł i spał do 7.30, zjdał i już gaworzył na całego

Napisane przez acelinka

nie wiem jak to robi, po prostu w nocy ją karmie, odkładam do łóżeczka a ona zasypia ewentualnie sobie podyskutuje sama ze sobą na cały głos a potem zaśnie

też poprostu odkładam i mały zasypia, czasem bez smoka czasem z , różnie, ale zasypia bardzo szybko.

Napisane przez cotynato

Dopiero teraz przywędrował?
U mnie nadal nie widać- co gorsze nawet nie wiem co i kiedy. Tzn , nie wiem kiedy mogę się spodziewać

ja tam bym wolała później ale fakt już bede mniej wiecej wiedzieć kiedy mam owulacje i to że karmie nie oznacza że jestem
"chroniona" przed zajściem

Napisane przez anciaahk

Brawo Madzialena, gratulacje!
Widać są lekarze i "lekarze", dobrze, że trafiłas wreszcie na kogoś innego , normalnego ...

dokładnie, super że ulżyło!

Napisane przez mooonik

aaaha czyli znikła, to pewnie jak pisałaś, że może się pojawić i już
nam z brzuszka i nóżek też zeszło

u mnie też wysypka zeszła odstawiłam witaminę d na 3 dni i wysypka zgineła jak i z buzi i ciałka, a dodam że w wigilie i przed jadłam wszystko co było na stole , także wysypki nie miał od jedzenia

ide szukać kabla bo juz filmik mam

[SONIA004]

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień doberek
Jesteśmy po wizycie- przez 4 dni Kamcia przytyła 350g!
Pogadała z panią dr i pielęgniarką, pośmiała się. Aż pielęgniarka była zdziwiona że takie inne dziecko niż ostatnio . Poza tym pani dr była inna, normalnie zareagowała na to, że dokarmiam. Stwierdziła, że "póki jest mleko, to dawać cyca jak najczęściej, a jak nie będzie, to całkiem na butlę przejść i tyle".
Pytałam też o budzenie w nocy, bo nie pisałam Wam, ale jak Niunia dostanie butlę na wieczór, to nawet i 6 godz mi prześpi. Ostatnio mnie ochrzaniły, ze za długa przerwa i budzić i karmić.I tak robiłam przez święta. A dzisiaj pani dr powiedziała, że skoro się najada to i śpi długo i nie ma sensu wybudzać.
Powiem Wam, że czuję się jakby powietrze ze mnie zeszło, tak mi ulżyło i taka jestem szczęśliwa

klask i:za wagę
cieszymy się z Wami (jak byłam prawie przekonana do butli tak teraz jestem baaardzo przekonana)

Napisane przez archinta

Cuda sie zdarzają- to do tego drugiego



cotka, madzialena- zdrówka

właśnie dziewczynki- zdrówka!

danika ja już przestałam wierzyć, że coś się ruszy w tej sprawie bez rehabilitacji, a tu proszę... te nasze dzieciaczki mają swoje wbudowane "zegarki"... i jak przychodzi ich czas to wiedzą co robić

moonik dziękujemy bardzo

a z tymi teściami... współczujęprzykre to bardzo!!!

[danika]

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień doberek
Jesteśmy po wizycie- przez 4 dni Kamcia przytyła 350g!

Powiem Wam, że czuję się jakby powietrze ze mnie zeszło, tak mi ulżyło i taka jestem szczęśliwa

ciesze sie bardzo miałam podobne odczucia po daniu butli wiec swietnie cie rozumiem

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Wiem kochana, że karmisz mm dlatego pytałam, czy próbowałaś o tej 2 w nocy dać mu jednak butlę zamiast smoczka, może źle się wyraziłam. Tylko nie wiem, czy dodatkowe karmienie nie wejdzie mu w krew, jak mojemu, mój je w godzinach 23,1,3,4,5,7. Czasem co 2h, ale nad ranem właśnie często co 1h.

Franuś dostał szczeniaczka-uczniaczka, pałąk taki plastikowy, pod którym może leżeć (czyli cos jak mata, bez maty), ale to grające i 2 grające zabawki - piłkę i kaczuszkę. Do tego firmowe adidaski, padłam z nich.
My mu kupiliśmy wyścigówkę sterowaną grzechotką i piłkę z fp taką uczącą-mówiącą. Wszystkich zabawek właśnie lekko się boi, a do tego do tego pałąka nie sięga rączkami. Takie maty byłyby bardziej właściwe.

Czy wasze dzieci też tak bardzo chcą siedzieć i podciągają się na rączkach jak je się chwyci za dłonie?? Bo Franek tak silnie się podciąga i trzyma, a do tego tak chwiejnie siedzi, że padam z niego normalnie. Boję się jednak, czy to nie za wcześnie. Noszony też chce być tylko na siedząco, w sensie swoimi plecami tyłem do mnie. I na kolanach by siedział, a o leżeniu nie ma mowy.

No właśnie dzisiejszej nocy dałam znaczy tż dał butlę o 2.00 (zamiast smoka), to spał do 7.00, gugał w łóżeczku (co mu się nie zdarzyło do tej pory) do 7.30 i zjadl o 8.00...I nie wiem teraz co gorsze
Ale prezentów Franek chyba dał łapówkę Mikołajowi
Stefan się jeszcze nie podciąga, ale lubi pozycję połleżącą na pleckach na moim brzuchu, tak żeby widział wszystko...no i tak samo jak Franiszek lubi być noszony Leży przez chwilę. Najlepiej obłożony czymś kolorowym

Napisane przez aniula47

Witam!
Mogę się przyłączyć do Was? Jestem mamą 3 miesięcznej Juli. Widzę, że się wspierać i podpowiadacie jak sobie poradzić z malcem.

Hejka
Słodziak z Julki

Napisane przez anciaahk

Małgosia1983 pytałas o rozszerzanie diety - czekam aż Franio skończy antybiotyk. Nie wolno podobno rozszerzać, zresztą wolałam eksperymentować z nowymi smakami jak będzie zdrowy. A akurat 30.12 mamy i wizytę kontrolną i szczepienie, to będzie okazja żeby potwierdzić to rozszerzanie diety, bo jakoś do końca przekonana nie jestem.
Jutro szykujemy się na pierwszy spacerek po chorobie, nareszcie .

Rozumiem. W sumie jak on chory to i może być mniej chętny na nowości. Masz racje. Ale się nie mogę doczekać jak ja dam Stefkowi jabłko A zamierzam po 11 stycznia, czyli po szczepieniu. Jemu naprawdę już by się przydało bo mleka wytrąbi 200ml i mu mało

Napisane przez 19natka88

Ancia Szymon tez ostatnio je co 1,5-2 h Nieważne czy to w nocy czy w dzień Czytałam, że to może oznaczać, że dziecko domaga się już innego jedzenia A takich prób ze smoczkiem to bym się nie odważyła bo chyba cały dom byłby na nogi postawiony Z butelką problemów nie mamy

Stefek właśnie zjada więcej, a mu się przerwy nie wydłużają...po 3h to już maruda że hej
Trzymam kciuki za skok...ciekawe czego się Szymek nauczy

Napisane przez madzialena-lublin

Witam się poświątecznie
U nas świeta udane - całe spędziliśmy u dziadków, Kamcia bez problemu spała w nowym miejscu, w tym w otrzymanym od gwiazdki łóżeczku turystycznym

Hej
Ale się milo Ciebie czyta! W końcu! Dzidziolek zadowolony i mama też
No i zdrowia życzę!

Napisane przez danika

dzien dobry
wyrwalismy wczoraj z mężulem razem pierwszy raz od urodzenia Guni moja klasowa paczka z liceum spotyka sie co roku w drugi dzien swiąt i tak samo w poniedziałek wielkanocny.

E no e noooo "to nie są tanie rzeczy" to teraz mężula musi zabrać Cię na randkę

Napisane przez MalgosiaM8

natura kobiety jest niesamowita wam powiem Stasia urodziłam 25 , a wczoraj 26 dostałam okres, w ciągu roku by się nawet zgadzało że miałabym dostać mniej więcej w tym czasie .

A ja karmię butlą i nie mam do tej pory Gin. powiedział w listopadzie, że do dwóch miesięcy powinna dostać...ciekawe...Mam cały czas nadzieję, że to moje paskudztwo przedciążowe poszło precz , ale jak tak czekam na ten okres to sama nie wiem...

Napisane przez mooonik

Cześć!

Święta, święta ..... było, minęło
w Wigilię malutka coś koło południa zaczęła marudzić, nie mogliśmy dojść co się dzieje aż w końcu okazało się, że za gorąco jej było- no ale co się dziwić jak w kuchni non-stop się coś gotowało, piekło to w domu się sauna zrobiła... rozebraliśmy ją tylko do bodziaka z krótkim i skarpetek i było super, przy kolacji sobie usnęła koło nas na łóżku, a my spokojnie zjedliśmy. No i przy składaniu życzeń się poryczeliśmy oboje z mężem

Ale miłe święta
A teściowie to...

Napisane przez SONIA004

W ogóle jestem teraz taka szczęśliwa!!!
A jak pomyślę, że w zeszłym roku przeżywałam swoje najsmutniejsze święta (byłam 2 miesiące po poronieniu) i jak by mi ktoś powiedział, że za rok o tej porze będę tulić małego szkraba... to bym nie uwierzyła
Nie mogę się oprzeć i dodaję moją Miłość

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

P
Nic nie mów, ja mam łyse placki na głowie.

Współczuję teściów, u mnie w sumie widać, że mama bardziej Franiem zafascynowana niż teściowa, teściowie rzadko nas odwiedzają, ale jak już są, to zajmują się tylko Franiem.
A świąt zazdroszczę. Ja nie czułam, że były.

Też jakoś nie czułam

[Malgosia1983]

Napisane przez mooonik

ostatnio czytałam,że chłopcy mają więcej czasu na to, żeby opanować pewne umiejętności i mogą to robić nawet kilka tygodni później niż ich rówieśniczki dziewczynki
Tak że mamusie chłopaczków nie martwić się na wszystko przyjdzie pora, chłopaczki to małe leniuszki po prostu Lulla do Ciebie to też piszę

Lenie i tyle

Napisane przez madzialena-lublin

Powiem Wam, że czuję się jakby powietrze ze mnie zeszło, tak mi ulżyło i taka jestem szczęśliwa

Cudownie! I w końcu trafiłaś też na normalnego lekarza
Super cieszymy się razem z Wami

Napisane przez archinta

Co do tesciow to szkoda slow... ale wiesz- moj fader tez jeszcze malego na rekach nie mial wrecz wychodzi z pokoju jak sie z nim przychodzi. Ale zdjecie to sobie z nim chetnie zrobil

Tez jestem nieprzytomna i czesto jak cos zapisze to zastanawiam sie czy to bylo naprawde

Z rodziną najlepiej na zdjęciu Tu dosłownie
A tak serio to przykre to...u nas to nawet nie mówię...Damy radę

Napisane przez mooonik

aaa to chyba że to taka "walka" no i oczywiście zażalenia spadają na matkę bo jakżeby inaczej

ogólnie nie było źle do pewnego czasu, nagle zaczęły się jakieś wąty, dużo im nie pasowało, ciągle jakaś krytyka wtrącanie, sprawdzanie (np.czy byliśmy w kościele..) a jak pojechaliśmy im powiedzieć, że jestem w ciąży to reakcja jej- to fajnie, jego - zero reakcji, nawet uśmiechu, nic
W ogóle siostra męża jest naj naj naj a mąż jest ten gorszy no i to nie jest wnuczka od siostry(starszej) tylko od męża i pewnie to jest problemem. Widzę tylko, że mężowi też jest przykro, bo on dzwoni się pochwalić czymś nowym, a oni go zlewają i zmieniają temat
Postanowiłam od dziś olewać ich na maxa, w piątek będą bo odwożą siostrę męża na lotnisko to mam zamiar sie ulotnić z domu.

aaaha czyli znikła, to pewnie jak pisałaś, że może się pojawić i już
nam z brzuszka i nóżek też zeszło

No i własnie to boli najbardziej, że wlasna najbliższa rodzina potrafi tak trakować swoich bliskich...
Dobrze, że wysypka poszła precz...Ja nadal smaruję kremem czółko i nosek bo też się zaczął przesuszać...Narazie bez spektakularnych efektów

Napisane przez MalgosiaM8

u mnie też wysypka zeszła odstawiłam witaminę d na 3 dni i wysypka zgineła jak i z buzi i ciałka, a dodam że w wigilie i przed jadłam wszystko co było na stole , także wysypki nie miał od jedzenia

ide szukać kabla bo juz filmik mam

Patrz co za frnaca z tej wit. już drugie dzieciaczek uczulony
Dawaj dawaj filma

[cotynato]

Napisane przez Malgosia1983

Lenie i tyle


Cudownie! I w końcu trafiłaś też na normalnego lekarza
Super cieszymy się razem z Wami


Z rodziną najlepiej na zdjęciu Tu dosłownie
A tak serio to przykre to...u nas to nawet nie mówię...Damy radę


No i własnie to boli najbardziej, że wlasna najbliższa rodzina potrafi tak trakować swoich bliskich...
Dobrze, że wysypka poszła precz...Ja nadal smaruję kremem czółko i nosek bo też się zaczął przesuszać...Narazie bez spektakularnych efektów


Patrz co za frnaca z tej wit. już drugie dzieciaczek uczulony
Dawaj dawaj filma

O kurka, moj t6ez ma wysypke i to wlasnie od czasu jak sama D podajemy. I jak odstawiacie na stałe czy jak?