Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Stasieńka wymiata!
Małgoś pisałam, nie wiem czy czytałaś, że u mnie podawanie dzisiaj w nocy smoka skończyło się większym rykiem i trudnością w uspokojeniu. Czekam więc na kaszki.

tak czytałam, nawet zaznaczyłam cytat ale mi wcieło

eh szkoda że nie działa na Frania... u mnie chyba za 3 noc dopiero zaczeło działać... ale może będą wybawieniem kaszki.. Anciu trzymam za to mocno kciuki!

aaa i nie jesteś sama, nasi synowie tu najstarci a jabłuszka nie znają

ja czekam do 4 stycznia do szczepienia, jak mi pediatra znowu powie nie, to mam ją gdzies, dowiedziałam się od innych matek że ona tak każdemu mówi.. a inna pediatra która na zmianę z nią pracuje zaleca właśnie wczesniej... takze się potwierdza co lekarz to inne zdanie

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez mooonik

zarzucanie nóżek na przewijak i leży tak po parę minut albo i dłużej

aaa juz widze włoski jaka bujna czuprynaaa

[anciaahk]

Pocieszające, że na 3 noc może pomóc, to może i dzisiaj spróbuję. Bo wczoraj to nic, tylko cyc, nad ranem to już chyba co godzinę czy co pół, ale pociamkał jak smoka i spal, więc nie chodzilo o jedzenie. A na małża reagował alergicznmie
W sumie nawet dzisiaj się rozdarł, jak ten próbował go uspać, tylko mama najlepsza jest.

Idę spać, bo jak mi dzisiaj nzowu nie da pospać to będę jutro jak zombie.

[mooonik]

Napisane przez anciaahk

.
Moonik Ty chyba naturalnie rodziłaś? Podobno własnie po naturalnym przechodzi bardziej ten ból, tak mi gin mówił.
Drugi@ też miałam obfity, dzisiaj zaczął się 3 i póki co jest w miarę ok. Ale bolesny jest, nie za mocno, ale czuję.
Śmiesznie wygląda z tymi zarzuconymi nóżkami, mój trzyma wyżej i nie opiera, chyba do przewijaka nawet nie sięga .

tak, naturalnie mi też gin tak powiedział jak go zapytałam, chciałabym żeby tak zostało, bo jak sobie przypomnę różne akcje przy @ sprzed ciąży to...

a jak go położysz bliżej przewijaka? widać tak mniej więcej w którym miejscu moja jest położona

Napisane przez MalgosiaM8

poka poka

ale tę wydeptaną ścieżkę? to jak wstanie może się jutro uda

[Martusiaaa21]

Napisane przez anciaahk

Ogladałam, śmiesznie się ta Paulina Holtz czy jakoś tak wypowiadała - pamiętam o zakupach. Że to, że zony robią listy zakupów to też jest praca i to też powinien wiedzieć mąż, co kupić.
Musimy synków naszych dobrze wychować

no trochę ma dziwne podejście, ale z drugiej strony jak robi obiady i inne dania to wie czego nie ma w lodówce.
Ale to prawda że faceci tak zostali wychowani i poprostu myślą że tak ma być, że nic nie muszą robić, bo mamusia za nich wszystko zrobiła.
Moi bracia też nic nie robili przy dzieciach, nie przebierali, nie kąpali i wogóle, więc jak ja o coś mam pretensje do męża że nie zrobił, albo za mało się małym zajmuje, to mi wypomina, że on go kąpie, że on umie przewinąć a moi bracia niei że mam powinnam się cieszyć że tyle robia ja mu zawsze odpowiadam, że on też chciał mieć dziecko więc się niech opiekuje nie z przymusu, czy jak go o to poproszę tylko tak sam z siebie
Ogólnie ostatnio odbyłam rozmowę z moim mężem własnie na temat opieki nad synkiem. Nie mogę powiedzieć bo kąpie on, czasami da butlę, przewinie, przebieże, nie ma z tym żadnego problemu. Tylko najczęściej robi to jak go poproszę, a nie właśnie sam z siebie. A on mi na to że on myślał że skoro mam małego na rękach i się nim zajmuje to nie chcę żeby ktoś inny się nim zająłAle chyba coś do niego dotarło bo dziś wrócił z pracy, jak była pora karmienia to zrobil mleko i nakarmił bez gadania

A Wasi tż jakie mają do tego wszystkiego podejście??

[Malgosia1983]

Napisane przez 19natka88

Zdarza się Teraz niby ma się uczyć:

Ciekawe ile z tego mu sie "objawi" - bo chyba nie wszystko musi?
Skoki sa przewalone, ale ostatnio myśle o nich jak o czymś co sprawi, że będę klaskać z radości jak Stefek zaskoczy mnie nową umiejętnością

Napisane przez mooonik

zarzucanie nóżek na przewijak i leży tak po parę minut albo i dłużej

Jaaaa, ale śliczności czarniutkie
Pani wygodnicka !

[Martusiaaa21]

to i ja się pożegnam, dobrej i przespanej nocki Mamuśki

[Malgosia1983]

Napisane przez MalgosiaM8

aaa zgrałam wszystko z aparatu , ale trafiłam na zdjęcie
slina jest the best

Hahahha super ujęcie! Pan Ślinka

Napisane przez irmith

Cześć laski wy już o słoiczkach rozmawiacie jak ten czas leci

Oj to musiałaś się zdenerwować że jedzenie Ci sie popsuło...
A co do małżonka szanownego, to zimny prysznic i rozmowa I to jak najszybciej Kochana bo się wykończysz. I wpadaj częściej bo tęskno

Napisane przez anciaahk

Odpisałaś 2 razy aż , dobra kobieta z Ciebie.

Ogladałam, śmiesznie się ta Paulina Holtz czy jakoś tak wypowiadała - pamiętam o zakupach. Że to, że zony robią listy zakupów to też jest praca i to też powinien wiedzieć mąż, co kupić.
Musimy synków naszych dobrze wychować

No własnie pisałam odpowiedz podczas usypiania, ale nie obyło sie bez rączek i myślałam, że nie wysłałam tego
Dla mnie to nie problem powiedziec co trzeba kupic..Chociaż tż robi sam zakupy bez mojej listy. A Stefka to wiadomoooo się wychowa

Napisane przez Martusiaaa21

A Wasi tż jakie mają do tego wszystkiego podejście??

W tygodniu wraca o 18 wiec cały dzien ja się zajmuję Stefkiem.
Jak wróci to jemy potem kapiel Stefka - razem, potem Tż go karmi i kladzie spac. W weekend przewija, przebiera, usypia, zabawia - nie ma problemu. Zakupy domowe to tak jak pisałam wcześniej - jak jedzie sam to nie muszę mu mówic co kupic. Nie zawsze kupi wszystko co potrzeba, ale nie robię z tego dramatu. Poza tym po obiedzie-kolacji po 18 zawsze zmywa - bez proszenia. Myje podłogi, ściera kurze...też go o to nie proszę. I mięso marynuje - bo robi na czuja i wychodzi pyyycha
Kurde...cud nie facet
A tak serio to u nas jest luźno i bez stresu - nie zawsze obiad, nie zawsze błysk... Nikt nie jest idealny..poprostu - wspieramy sie.

[mooonik]

Napisane przez MalgosiaM8

aaa juz widze włoski jaka bujna czuprynaaa

aaaaaa

Napisane przez Martusiaaa21

A Wasi tż jakie mają do tego wszystkiego podejście??

Martuś mój mąż od samego początku się zajmował Malutką, pierwszego pampersa w szpitalu zmieniał on bo ja spałam akurat teraz też sam wykąpie jak trzeba, choć wolimy razem to robić da butlę bez proszenia, przebierze małą, zabawi, ponosi jak trzeba. Jak jeszcze wstawaliśmy w nocy na karmienie, to oboje i na zmianę -albo ja zmieniałam pieluchę a on karmił, albo odwrotnie. Ja nie narzekam bardzo dużo mi pomaga, oczywiście w miarę możliwości. I w domu posprząta i ugotuje i pranie wstawi i zakupy zrobi (ale z moja listą i kilkoma telefonami, żeby uzgodnić wszystko dokładnie ) choć jeśli chodzi o porządki muszę się częściej upominać, żeby coś zrobił i rano psa wyprowadzi tak, żeby w razie potrzeby mógł wytrzymać cały dzień. Oczywiście nie jest cały czas taki idealny i czasem mnie wkurzy tak, że go wyganiam sprzed oczu ale w 90% sytuacji tak

I fajnie, że Twój zrozumiał, dobrej nocki

Napisane przez Malgosia1983

Jaaaa, ale śliczności czarniutkie
Pani wygodnicka !

tiaaaaa co się będzie męczyć


Małgoś widzę, że nasi TŻ podobni zapomniałam jeszcze dodać, że mój to tak gotuje, że ślina do kolan w ogóle marzy się mu prowadzenie restauracji u nas też po kąpieli to mąż karmi i usypia córcię

o! i fajnie napisałaś- nikt nie jest idealny, ważne żeby się wspierać

[Malgosia1983]

Napisane przez mooonik

Małgoś widzę, że nasi TŻ podobni zapomniałam jeszcze dodać, że mój to tak gotuje, że ślina do kolan w ogóle marzy się mu prowadzenie restauracji u nas też po kąpieli to mąż karmi i usypia córcię

o! i fajnie napisałaś- nikt nie jest idealny, ważne żeby się wspierać

Właśnie, to samo pomyślalam po przeczytaniu Twojego opisu domowej sytuacji
Mój też mnie wkurza, pokłócimy się, ale to w normie no body's perfect

Ide spac Buziaki

[cotynato]

Nadrobiłam pobieżnie, ponieważ karmimy się na leżąco z naciągniętą myszką i z tej odleglości muszę się powysilać żeby dojrzeć małe literki a klawiatura ekranowa doprowadza mnie do furii
Więc "pardą"

Wpadłam spytać mam których maluchy miały problemy z podnoszeniem się do góry. Tzn łapane za rączki leżąc na plecach nie chcą zbytnio podnosić główki.
Kładę małego w ramach ćwiczeń na brzuszku i ślicznie zadziera łepek, ale jak patrzę czy są jakieś efekty to mały skubaniec złapany za ręce robi mostek i ani myśli podnieść głowy.
Martwię się bo wy piszecie, że już tak garną się do siadania itp. a mój ani za palce nie łapie ani się nie chce podnosić ... Ja wiem, że każdy się rozwija po swojemu, ale kurcze

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

O a co do tematu mężów- mój balaganiarz, leń i totalny brak zapału kucharskiego. Jedyne co potrafi mi zrobić to jajecznicę i kanapkę, ale za to Filipem zajmuje się genialnie Mam wrażenie, że częściej ode mnie go przewija a jak idziemy do przychodni to on mnie nie dopuszcza do małego. Sam rozbiera ubiera Pewnie myślą że ja to wyrodna

[rabarbar83]

Napisane przez mooonik

wooooooooooooow!
to ja powiem tak- okropnie sie ten Twój mąż zachował przez te święta
i po cichu trzymam kciuki, żeby w koncu do niego dotarło jakie ma szczęście przy sobie

Napisane przez Malgosia1983

oby tak zostało i to nie było wigilijne przemówienie ludzkim głosem

Napisane przez 19natka88

Szymon perfekcyjnie włożył sobie smoczka do buzi - wiadomo, ze przypadkiem ale matka miała uciechy co niemiara

moja perfekcyjnie wypluwa

Napisane przez danika

hej

byłam dzis na krzywej cukrowej - ble wypicie tego paskudztwa poszło mi chyba gorzej niz w ciąży, parę razy chciało wracać skąd przyszło wyniki jutro beda dopiero bo mają urlopy. Trzymajcie kciuki coby cukrzyca poszła precz

za wyik

Napisane przez Malgosia1983

Się dopiero teraz zorientowałam, że on te dziubki robi niemal na każdym zdjęciu Co by mu tak w dorosłości nie zostało

Asia ja tam chętnie, daleko do Ciebie nie mam Tylko, czy Ty i aniołek Marceli dacie radę z moim szatanem Kwilonem No i Tusiowa Kamilcia też dama...a mój to taki nieokrzesany

dziubek trenuje od małego łamacz serc niewieścich rośnie

Napisane przez archinta

Rabarbar - mam nadzieję, że mężowi zostanie tak na dłużej : -* i wspolczuje tego bólu! Ja jeszcze czekam na@ i trochę się stresuje czy będzie jak przed porodem- mało, krótko i bezbolesnie

ja też mam nadzieję
u mnie nie przed porodem też mało krótko tylko niestety bardzo boleśnie i coś czuje że nic w tej kwestii się nie zmieni...szkoda


małgosia1983, aa2 ale synki mają obstawę nie dziwię się że tak smacznie śpią
moja dostała wielkiego różowego królika od asystentki męża ale się go na razie boi

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

\

Natka Tobie też nie odpisałam (coś ze mna dziś nie teges - chyba skok mam ). Mleka nie zmieniałam...może ma tak i mu przejdzie
A Szymusiowi sie cos pokićkało widocznie przez ten skok. A czego on się teraz uczy?

może się zapowietrzył i musiał odsapnąć moja tak przy cycku czasem zrobi a za chwilkę znów wcina

Napisane przez Martusiaaa21

Rabarbar cieszę się że mąż w końcu coś zrozumiał i mam nadzieje, że mu tak zostanie i będzie się cieszył z bycia tatą, a Ty troszkę odetchniesz i też będziesz miała więcej radości z zabaw z Haniulką

Napisane przez mooonik

zarzucanie nóżek na przewijak i leży tak po parę minut albo i dłużej

hehe dba o nóżki, po co się przemęczać

Napisane przez MalgosiaM8

aaa zgrałam wszystko z aparatu , ale trafiłam na zdjęcie
slina jest the best

ale wścieklizna słodka

Napisane przez irmith

mąż mało mi pomaga, nie mam kiedy odsypiać nocy a zaraz po nowym roku wraca do pracy i już zupełnie mi nie pomoże. Mąż śpi całe noce wstaje rano i narzeka na niewyspanie a ja wstaje do laktatora albo karmię małą i nikt nie pomyśli że padam na twarz. Sugerowałam lekko ale nic do dupka nie dociera, nie myśli samodzielnie niestety coraz więcej się gryziemy... Przepraszam że biadolę ale nie mam komu się wyżalić. Uciekam spać bo koło 2 wstaję ściągać pokarm, trzymajcie się cieplutko

u nas pomogło to że mała zaczęła reagować na tatę jak na obcego i to że 3 pary naszych znajomych się właśnie rozeszło po kilku latach niby szczęśliwego związku ...moje prośby i groźby nic nie dawały ...
trzymaj się może do twojego też coś dotrze wreszcie

Napisane przez Malgosia1983

W tygodniu wraca o 18 wiec cały dzien ja się zajmuję Stefkiem.
Jak wróci to jemy potem kapiel Stefka - razem, potem Tż go karmi i kladzie spac. W weekend przewija, przebiera, usypia, zabawia - nie ma problemu. Zakupy domowe to tak jak pisałam wcześniej - jak jedzie sam to nie muszę mu mówic co kupic. Nie zawsze kupi wszystko co potrzeba, ale nie robię z tego dramatu. Poza tym po obiedzie-kolacji po 18 zawsze zmywa - bez proszenia. Myje podłogi, ściera kurze...też go o to nie proszę. I mięso marynuje - bo robi na czuja i wychodzi pyyycha
Kurde...cud nie facet
A tak serio to u nas jest luźno i bez stresu - nie zawsze obiad, nie zawsze błysk... Nikt nie jest idealny..poprostu - wspieramy sie.

cud miód ...eee mój też podłogi myje i zakupy robi o ile nie siedzi przy projektach albo w robocie do wieczora

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

dziewczyny od stycznia wzrasta vat na ubranka dziecięce z 8% na 23%

przypominam w razie czego bo jeszcze kilka dni zostało na tańsze zakupy

szkoda że pensje nie wzrosną

[DzastaW]

Witam Was stałe bywalczynie i nowe mamusie =)))
zajrzałam następnego dnia gdy spytałam się o kaszkę. Poszłam do pediatry i powiedziała żeby zacząć Mu dawać więcej mleka, a jeśli to nie pomoże to kaszkę. Zaczęłam Mu dawać dużą butlę mleka i najczęściej się najada

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez rabarbar83

[/COLOR]dziewczyny od stycznia wzrasta vat na ubranka dziecięce z 8% na 23%

przypominam w razie czego bo jeszcze kilka dni zostało na tańsze zakupy

szkoda że pensje nie wzrosną

sporo podrożeją =(

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

O a Ja muszę się pochwalić, bo wczoraj biegałam radosna po domu i cały czas o tym nawijałam: zeszły Mi się kości biodrowe (dałam radę założyć stare spodnie, ale nie zlatują tak jak wcześniej). Mam booooski humorek =) he he

[SONIA004]

Cześć mamusie!
Przepraszam, ale nie mam dziś nastroju na cytowanie...

Byliśmy wczoraj u lekarza specjalisty od rehabilitacji... Stwierdziła niewielkie odstępstwa od normy dla 3-miesięcznego dzidziusia i zaleciła rehabilitację metodą Vojty
Żebym wtedy wiedziała na czym polega ta metoda to bym się chyba nie zgodziła
Poprosiłabym o inną, bo jest taka, która jest przyjemna dla dziecka.
A ta Vojty to mam wrażenie, że to czysty sadyzm!
Jak czytałam na innych forach, jak dzieci są aż fioletowe z płaczu przy tej metodzie, to mi ręce opadły
Łudzę się nadzieją, że przy tych naszych minimalnych odchyleniach te ćwiczenia nie będą aż tak drastyczne, bo pójdziemy tam tylko raz i więcej się nie pojawimy (no chyba, że zmienią nam metodę)

Do tego mam chyba zapalenie jajnika
Muszę się dziś umówić do gina...

[DzastaW]

Widzę że znów temat mężów =) Mój pomoże jak Mu z pare razy o tym powiem. Ale wolę sama to zrobić, bo On tak pomaga że Ja muszę pilnować. W nocy wstawał tylko wtedy gdy miałam wyrwany ząb i nie byłam w stanie się ruszyć (ale i tak musiałam Go budzić parę minut). A On gada już o następnym dziecku. I w sumie Ja też gadam o następnym =))) ale zrobiłam parę punktów które muszą zostać spełnione przed następnym dzieckiem =)))
Dziewczyny uważacie że to za późno na chrzest gdy dziecko będzie miało 9-10 miesięcy?

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez SONIA004

Cześć mamusie!
Przepraszam, ale nie mam dziś nastroju na cytowanie...

Byliśmy wczoraj u lekarza specjalisty od rehabilitacji... Stwierdziła niewielkie odstępstwa od normy dla 3-miesięcznego dzidziusia i zaleciła rehabilitację metodą Vojty
Żebym wtedy wiedziała na czym polega ta metoda to bym się chyba nie zgodziła
Poprosiłabym o inną, bo jest taka, która jest przyjemna dla dziecka.
A ta Vojty to mam wrażenie, że to czysty sadyzm!
Jak czytałam na innych forach, jak dzieci są aż fioletowe z płaczu przy tej metodzie, to mi ręce opadły
Łudzę się nadzieją, że przy tych naszych minimalnych odchyleniach te ćwiczenia nie będą aż tak drastyczne, bo pójdziemy tam tylko raz i więcej się nie pojawimy (no chyba, że zmienią nam metodę)

Do tego mam chyba zapalenie jajnika
Muszę się dziś umówić do gina...

współczuje. Będzie napewno dobrze, trzymam kciuki by wszystko się dobrze układało

[anciaahk]

Napisane przez mooonik

a jak go położysz bliżej przewijaka? widać tak mniej więcej w którym miejscu moja jest położona

Albo u nas przewijak jest wyżej, albo Twoja Córcia ma dłuższe nogi.

Napisane przez Martusiaaa21

A Wasi tż jakie mają do tego wszystkiego podejście??

Mój mąż był tak wychowany, że nie umiał nic zrobić i nie musiał nic robić. Ale znamy się 7 lat i dużo się w tej kwestii zmieniło.

Napisane przez rabarbar83

dziewczyny od stycznia wzrasta vat na ubranka dziecięce z 8% na 23%

Właśnie zastanawiam się nad 2 rzeczami - zakupem drugiego fotelika i zakupem krzesełka do karmienia, zawsze to kilka stówek w kieszeni.
A Wy coś kupujecie już teraz przez tą podwyżkę vat?

Napisane przez SONIA004

Stwierdziła niewielkie odstępstwa od normy dla 3-miesięcznego dzidziusia i zaleciła rehabilitację metodą Vojty

Sonia jakie dokładnie u Was stwierdziła nieprawidłowości?
Na pewno wszystko będzie dobrze, może Twój maluszek dobrze to zniesie i polubi ćwiczenia .

Cotka u nas długo trwało z tą głową, nie przejmuj się kochana, Twoj Fifi też załapie wnet i będzie się dźwigał .

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Jestem dzisiaj chronicznie niewyspana, pobudki nie wiem co ile, najdłużej spałam chyba 1,5h .

[DzastaW]

Ja nie kupuje nic, mam zapas ubranek większych dla Czarka. Wieczorem lub jutro rano pochwale się strojem Mojego przystojniaka jaki miał w święta =)

[Malgosia1983]

Napisane przez cotynato

Mam wrażenie, że częściej ode mnie go przewija a jak idziemy do przychodni to on mnie nie dopuszcza do małego. Sam rozbiera ubiera Pewnie myślą że ja to wyrodna

U nas to samo u lekarza I mnie też jest głupio

Napisane przez rabarbar83

ja też mam nadzieję
u mnie nie przed porodem też mało krótko tylko niestety bardzo boleśnie i coś czuje że nic w tej kwestii się nie zmieni...szkoda

moja dostała wielkiego różowego królika od asystentki męża ale się go na razie boi

Ciekawe jak u mnie będzie. Jak w końcu dostanę
Przyjdzie czas na królika

Napisane przez rabarbar83

dziewczyny od stycznia wzrasta vat na ubranka dziecięce z 8% na 23%

przypominam w razie czego bo jeszcze kilka dni zostało na tańsze zakupy

szkoda że pensje nie wzrosną

Ani mi nie gadaj...porażka...

Napisane przez DzastaW

[/COLOR]O a Ja muszę się pochwalić, bo wczoraj biegałam radosna po domu i cały czas o tym nawijałam: zeszły Mi się kości biodrowe (dałam radę założyć stare spodnie, ale nie zlatują tak jak wcześniej). Mam booooski humorek =) he he

A ja sie rozchodze jeszcze na wszystkie strony

Napisane przez SONIA004

Cześć mamusie!
Przepraszam, ale nie mam dziś nastroju na cytowanie...

Byliśmy wczoraj u lekarza specjalisty od rehabilitacji... Stwierdziła niewielkie odstępstwa od normy dla 3-miesięcznego dzidziusia i zaleciła rehabilitację metodą Vojty
Żebym wtedy wiedziała na czym polega ta metoda to bym się chyba nie zgodziła
Poprosiłabym o inną, bo jest taka, która jest przyjemna dla dziecka.
A ta Vojty to mam wrażenie, że to czysty sadyzm!
Jak czytałam na innych forach, jak dzieci są aż fioletowe z płaczu przy tej metodzie, to mi ręce opadły
Łudzę się nadzieją, że przy tych naszych minimalnych odchyleniach te ćwiczenia nie będą aż tak drastyczne, bo pójdziemy tam tylko raz i więcej się nie pojawimy (no chyba, że zmienią nam metodę)

Do tego mam chyba zapalenie jajnika
Muszę się dziś umówić do gina...

Jak niewielkie odstepstwa i trzeba tak męczyć dzidziusia? A na czym ta metoda polega? Wiem, że łatwo mówić, ale będzie dobrze zobaczysz.
I kciuki żeby jajnik nie był chory

Napisane przez DzastaW

Dziewczyny uważacie że to za późno na chrzest gdy dziecko będzie miało 9-10 miesięcy?

Ja uważam, że to nie jest za późno

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez anciaahk

Albo u nas przewijak jest wyżej, albo Twoja Córcia ma dłuższe nogi.

Mój mąż był tak wychowany, że nie umiał nic zrobić i nie musiał nic robić. Ale znamy się 7 lat i dużo się w tej kwestii zmieniło.

Właśnie zastanawiam się nad 2 rzeczami - zakupem drugiego fotelika i zakupem krzesełka do karmienia, zawsze to kilka stówek w kieszeni.
A Wy coś kupujecie już teraz przez tą podwyżkę vat?

Jestem dzisiaj chronicznie niewyspana, pobudki nie wiem co ile, najdłużej spałam chyba 1,5h .

Stefan kopie w przewijak, ale nie trzyma na przewijaku
No ładnie jak sobie mężula naprostowałaś Żeby nie powiedzieć wychowalaś
My nie kupujemy bo kupimy raczej używane i krzesełko i fotelik.
Oj biedna z tym niewyspaniem Może uda Ci się zdrzemnąć w ciągu dnia

Cotka nie martw się. Tak jak Ancia pisze, załapie i Filippo Ćwicz jak najczęściej i będzie dobrze! Mój też nie podnosi, ale widze lekkie postępy

[DzastaW]

Napisane przez Malgosia1983

Ja uważam, że to nie jest za późno [COLOR="Silver"]

Ja cały czas słyszę że to za późno, że dziecko powinno mieć maksimum 4 miesiące. Ale My nie mamy kasy by zrobić, więc dziecko będzie starsze

[SONIA004]

Mamy stwierdzoną asymetrię- młody bardziej preferuje lewą strone, i minimalne wzmożone napięcie
Metoda ma polegać na specjalnym układaniu ciałka i uciskaniu odpowiednich punktów na ciele aby wymóc odpowiedź mięśni, które gorzej pracują.
Tą metodą rehabilituje się głównie wcześniaki, a czemu nam zapisano to ja nie mam bladego pojęcia. Sama lekarka mówiła wczoraj, że to profilaktyka wad postawy w przyszłości.

[mooonik]

Cześć

Napisane przez cotynato

Ja wiem, że każdy się rozwija po swojemu, ale kurcze

no właśnie każdy w swoim tempie, a do tego chłopcy moga później opanowywać nowe umiejętności i nie ma w tym nic złego nie martw, się przyjdzie pora i na Filipka

Napisane przez rabarbar83

dziewczyny od stycznia wzrasta vat na ubranka dziecięce z 8% na 23%

nie tylko na ubranka, ale na wszystkie akcesoria dziecięce też i jeszcze kupa innych rzeczy ma zdrożeć

Napisane przez DzastaW

Witam Was stałe bywalczynie i nowe mamusie =)))
zajrzałam następnego dnia gdy spytałam się o kaszkę. Poszłam do pediatry i powiedziała żeby zacząć Mu dawać więcej mleka, a jeśli to nie pomoże to kaszkę. Zaczęłam Mu dawać dużą butlę mleka i najczęściej się najada

a pytałyśmy Cię ile Czarek dostaje na noc to ta duża butla teraz to ile ml??

Napisane przez SONIA004

Byliśmy wczoraj u lekarza specjalisty od rehabilitacji... Stwierdziła niewielkie odstępstwa od normy dla 3-miesięcznego dzidziusia i zaleciła rehabilitację metodą Vojty

Kochana będzie dobrze, zobaczysz na wizażu jest też wątek o metodzie vojty, poczytaj sobie A na podstawie czego stwierdzili, że Mati potrzebuje rehabilitacji, bo to chyba asymetrię się wyrównuje tą metodą??
i za jajnik żeby to nic poważnego nie było.

Napisane przez DzastaW

Dziewczyny uważacie że to za późno na chrzest gdy dziecko będzie miało 9-10 miesięcy?

nie, czemu? teraz już się nie robi tak na chybcika chrztów.

Napisane przez anciaahk

Albo u nas przewijak jest wyżej, albo Twoja Córcia ma dłuższe nogi.


A Wy coś kupujecie już teraz przez tą podwyżkę vat?

no moja ma długie nogi to fakt, od usg zawsze kość udowa była min 3tyg do przodu
my nie kupujemy bo na razie kasy brak.
Wiecie, że t becikowe od Krk co nam przyznali jeszcze nie dostaliśmy a jak maż dzwonił do wydziału zapytać to mu miła pani powiedziała, że od września nie było wypłat bo nie ma pieniędzy.

Napisane przez anciaahk

Jestem dzisiaj chronicznie niewyspana, pobudki nie wiem co ile, najdłużej spałam chyba 1,5h .

może w dzień się coś uda?

[DzastaW]

Napisane przez mooonik

a pytałyśmy Cię ile Czarek dostaje na noc to ta duża butla teraz to ile ml??

Przepraszam, nie zauważyłam lub zapomniałam odpisać =) teraz dostaje 260 ml na noc i nieraz w ciągu dnia też tak dostanie. Herbatą nie da się już oszukać

[Martusiaaa21]

dzień dobry ale u nas piękne słoneczko mały właśnie zasnął, także idę zupkę ugotować, a później śmigniemy na spacerek jak tak ładnie na dworze
Soniu trzymam żeby mała szybko zaczęła robić postępy i nie trzeba było jej tak męczyć. A na czym polegają te ćwiczenia?

Małgosiu, Moonik dla Tż, ideały normalnie ale grunt to się dogadywać między sobą i poprostu jak coś nie pasuje to rozmawiać, a na pewno będzie dobrze
Mój mąż też praktycznie wszystko w domu umie zrobić i dzieckiem też się świetnie zajmuje tylko poprostu czasem muszę mu o tym przypominaćale najważniejsze, że robi to i nie marudzi

Napisane przez anciaahk

Mój mąż był tak wychowany, że nie umiał nic zrobić i nie musiał nic robić. Ale znamy się 7 lat i dużo się w tej kwestii zmieniło.

Właśnie zastanawiam się nad 2 rzeczami - zakupem drugiego fotelika i zakupem krzesełka do karmienia, zawsze to kilka stówek w kieszeni.
A Wy coś kupujecie już teraz przez tą podwyżkę vat?


Jestem dzisiaj chronicznie niewyspana, pobudki nie wiem co ile, najdłużej spałam chyba 1,5h .

Anciu ja nic konkretnego nie kupuję, bo fotelik dostaliśmy od brata, a krzeselko też pewnie dostaniemy od rodzinki a jak nie to używany kupimy
I współczuję nocki

Napisane przez Malgosia1983

U nas to samo u lekarza I mnie też jest głupio

a ja chodzę sama do lekarza bo mąż w pracy niestety

[SONIA004]

moonik już czytałam ten wątek. Nawet skontaktowałam się z jedną mamusią, której mała ma ten sam problem co Mati. One wykonują tylko jedno ćwiczenie nawet nie takie złe... więc i ja mam nadzieję, że nie będzie tak drastycznie...(oby!)
Nas skierowała do poradni pediatra, bo młody jeszcze wtedy nie podnosił główki z diagnozą: "obniżonego napięcia", a po dokładnych badaniach wyszło "minimalnie wzmożone napięcie"i ta asymetria.

Martusia troszkę wyżej pisałam na czym polegają te ćwiczenia

[spray]

Hej

Irmith - może przydałaby się poważna rozmowa? Z moim mężem już nie dało się żyć, a w końcu przyszła straszna awantura, wszystko sobie wywrzeszczeliśmy i teraz jest dobrze

cotka - Nie przejmuj się, Eryk też niezbyt wyćwiczony w utrzymywaniu głowy przy podnoszeniu. Już mu nie wisi jak kula w worku, ale do trzymana prosto to jeszcze ho ho... I z pleców na bok za cholerę się nie obraca. Mówiłam o tym lekarce, ale to zbagatelizowała.

Dżasta - ale masz żarłoka Zazdroszczę. Z moim synem każde karmienie to nieustanna bitwa o wypicie regulaminowych 150ml

I pochwalę się Eryk od kilkunastu dni zasypia sam ok. 22.00 i śpi do 6-7 rano bez jednej pobudki. Daję mu wtedy mleko i śpi dalej do 9 rano. Wysypiam się jak księżniczka.

[mooonik]

Napisane przez DzastaW

Przepraszam, nie zauważyłam lub zapomniałam odpisać =) teraz dostaje 260 ml na noc i nieraz w ciągu dnia też tak dostanie. Herbatą nie da się już oszukać

a jakim mlekiem karmisz? Czarek z tego samego dnia co moja panna i nasz na noc zjada od 90 do 150ml (mowa o wodzie znaczy się o wodzie potrzebnej do przygotowania mleka )

Napisane przez Martusiaaa21

dzień dobry ale u nas piękne słoneczko mały właśnie zasnął, także idę zupkę ugotować, a później śmigniemy na spacerek jak tak ładnie na dworze

Małgosiu, Moonik dla Tż, ideały normalnie ale grunt to się dogadywać między sobą i poprostu jak coś nie pasuje to rozmawiać, a na pewno będzie dobrze
Mój mąż też praktycznie wszystko w domu umie zrobić i dzieckiem też się świetnie zajmuje tylko poprostu czasem muszę mu o tym przypominaćale najważniejsze, że robi to i nie marudzi

podrzuć słoneczka troszkę u nad dziwnie zadżumione a rano taki był ładny wschód słońca...
a pewnie, że najważniejsze to się dogadywać i nie wymuszać od drugiej osoby, że koniecznie ma coś zrobić

Napisane przez SONIA004

moonik już czytałam ten wątek. Nawet skontaktowałam się z jedną mamusią, której mała ma ten sam problem co Mati. One wykonują tylko jedno ćwiczenie nawet nie takie złe... więc i ja mam nadzieję, że nie będzie tak drastycznie...(oby!)
Nas skierowała do poradni pediatra, bo młody jeszcze wtedy nie podnosił główki z diagnozą: "obniżonego napięcia", a po dokładnych badaniach wyszło "minimalnie wzmożone napięcie"i ta asymetria.

będzie dobrze. Kiedy idziecie 1szy raz? Całą rehabilitację będziecie robić pod nadzorem czy w domu też sami macie ćwiczyć? Myślę, że jak się to troszkę potraktuje jako zabawę to nie będzie źle
ja się znowu boję podwyższonego napięcia.. przed szczepieniem ped tez powiedziała, że Julik ma b.dużo siły i nie wie jeszcze jak nią dysponować.. troszkę się boję też, ciekawe co nam powie w styczniu

[SONIA004]

moonik mam dziś dzwonić się umawiać, ale jakoś ten telefon "mnie parzy"... Chyba muszę się zmusić
Spotkanie z rehabilitantem mamy mieć 1x wtyg. a potem 3-4x w ciągu dnia ćwiczyć to co nam zaleci...

[DzastaW]

mooonik nan pije. Inne mleka Mu nie odpowiadają

[mooonik]

Napisane przez SONIA004

moonik mam dziś dzwonić się umawiać, ale jakoś ten telefon "mnie parzy"... Chyba muszę się zmusić
Spotkanie z rehabilitantem mamy mieć 1x wtyg. a potem 3-4x w ciągu dnia ćwiczyć to co nam zaleci...

dzwoń, dzwon Myszka im szybciej zaczniecie, tym szybciej Mati "wróci do normy" wybacz określenie, ale nie mogę znaleźć akurat nic mądrzejszego

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez DzastaW

mooonik nan pije. Inne mleka Mu nie odpowiadają

noo to faktycznie głodomorek z niego też byliśmy na Nanie ale jak tyle potrzebuje to co zrobić

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez spray

I pochwalę się Eryk od kilkunastu dni zasypia sam ok. 22.00 i śpi do 6-7 rano bez jednej pobudki. Daję mu wtedy mleko i śpi dalej do 9 rano. Wysypiam się jak księżniczka.

ajj i zapomniałam pogratulować księżniczko fajnie tak pospać co nie?

[SONIA004]

Napisane przez mooonik

dzwoń, dzwon Myszka im szybciej zaczniecie, tym szybciej Mati "wróci do normy" wybacz określenie, ale nie mogę znaleźć akurat nic mądrzejszego

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------