Powiększanie piersi cz.7

[jooasi]

toniu jeśli wkłada się spory implant to cięcie robi się niżej niż przypada Twoje naturalne zagęcie piersi nic nie może iść do góry po to nosi się pancerniki i opaski.
napewno nikt tak Ci implantu nie wsadzi żeby skóry nie mógł zszyć, coś Cie wyobraźnia ponosi dr Polak ma swoje sposoby i całkiem płaskim dziewczynom potrafi wielkie implanty wmontować, nasi lekarze zwykle takich sztuczek nie robią i dostosowują wielkość do istniejących warunków. faktycznie przy za duzym implancie i słabej skórze mogą porobić się rozstępy, tak samo jak na brzuchu w czasie ciązy

[zabulek1]

Napisane przez Dalmatynka101

Witajcie,
U mnie wszystko OK, a u Was oj dzieje się dzieje.

Zabulko, ma pytanie. Jak masz z czuciem piersi,bo moje jakby od dołu mniej czuła, brodawki tak wrażliwe,że az bolą i jakiś taki trochę dyskomfort. Trudno to opisać. Czasami, jakby jeszcze w lewej przelewanie. Sama nie wiem, czy mogą być jeszcze takie odczucia,czy coś z nimi nie tak.

No witaj
Powiem Ci jak dasz zdjecia hehehe
A tak na powaznie to czasem jeszcze lewa piers dziwnie sie zachowuje, tzn. czuje ja, ale jak by zdretwiala Takie dziwne uczucie I juz 5 mc po operacji jestem ten proces dojrzewania jest o wiele dluzszy, niz by sie wydawalo. Na poczatku myslalam , ze po 2 mc bedzie juz po sprawie, ale teraz widze, ze to trwa o wiele dluzej Po malutku do przodu dalmatynko Czesto czytam, ze dziewczyny po 8 mc od operacji caly czas czekaja na puszenie jakiegos miesnia itd, wiec bez paniki Chyba trzeba dac panienkom caly rok na efekt koncowy

A zdjecia i tak moglabys wrzucic

[jooasi]

kicia to tak jak ja płaciłam, taniej już się chyba u nas nie znajdzie choć ostatnią rzeczą o którą pytałam była cena

[zabulek1]

Napisane przez jooasi

toniu jeśli wkłada się spory implant to cięcie robi się niżej niż przypada Twoje naturalne zagęcie piersi nic nie może iść do góry po to nosi się pancerniki i opaski.
napewno nikt tak Ci implantu nie wsadzi żeby skóry nie mógł zszyć, coś Cie wyobraźnia ponosi dr Polak ma swoje sposoby i całkiem płaskim dziewczynom potrafi wielkie implanty wmontować, nasi lekarze zwykle takich sztuczek nie robią i dostosowują wielkość do istniejących warunków. faktycznie przy za duzym implancie i słabej skórze mogą porobić się rozstępy, tak samo jak na brzuchu w czasie ciązy

Dokladnie Jak Jooasi pisze
Toniu ja tez sie martwilam przed operacja, czy mi szwy nie pekna i implant nie wyjdzie Nawet ktos tu kiedys takie zdjecie wrzucil No ale kazdy ma jakies obawy i rozne wyobrazenia, to chyba normalne
Mi Polak tez sporo wsadzil w moje "nic" i mam implanty na miejscu, nie wypadly, nie zrobily sie rozstepy i wszystko jest ok

[kicia_nh]

Napisane przez jooasi

kicia to tak jak ja płaciłam, taniej już się chyba u nas nie znajdzie choć ostatnią rzeczą o którą pytałam była cena

Mi cena też wielkiej różnicy nie robi, ważniejsze żeby było dobrze zrobione, a ta lekarka od początku robiła na mnie dobre wrażenie i jakieś pozytywne odczucia mam do niej. Z resztą czytałam też trochę o tym jakie implanty są najlepsze do biustu po przejściach i na wielu stronach czytałam, że anatomki. Może po prostu tak mi doradziła, żeby efekt był jak najlepszy. A parę dni temu wpadłam też na blog pewnej dziewczyny, której lekarz doradzał anatomiczne a ona przy okrągłych się uparła. W sumie na efekt zbytnio nie narzekała, ale jak sama pisała teraz ma świadomość, że lekarz jednak jej dobrze doradzał, choć i tak jest zadowolona hmm...a jak anatomki pomogą mi zmniejszyć tą moją autostradę to dla mnie to również bardzo duży plus A tak przy okazji, dla porównania pokażę Wam jaki biuścik miałam zaraz po porodzie i jak bardzo mi cholera zmalał Na zdjęciu i tak nie widać go w całej okazałości ale co nieco można zobaczyć Jakby mi takie zostały to pewnie o powiększaniu bym nie myślała:-P:-P

[krokus26]

Witajcie kochane, trochę mnie tu nie było. Klaudeczko moje najszczersze wyrazy współczucia dla Ciebie i dla Tej rodziny.

U mnie niestety rok nie zaczął się zbyt szczęśliwie.
Zmarł dziadek mojego męża- ale od 16-tu lat był też moim dziadkiem. W przed dzień pogrzebu, gdy przed wyjazdem zapakowałam wieńce do bagażnika i odstawiłam auto- okazało się, że nie zaciągnęłam ręcznego- samochód oczywiście zjechał i nieźle się rozbił. Jak dotarliśmy do kaplicy na różaniec, mąż układając te same wyżej wspomniane wieńce przy trumnie dziadka, trącił świecę, która spadła i zgasła. Potem, pani prowadząca różaniec pomyliła imię dziadka /wypowiedziała imię Jego syna- Naszego wujka/- słuchajcie wszystko to jakieś mega dziwne i jakoś od wczoraj nie mogę się pozbierać, ciągle o tym myślę.

Dobra nowina - byłam dziś na kontroli u Pani dr i aż mnie przytuliła i ucałowała- powiedziała, że to nie możliwe, żeby po dwóch m-cach tak dobrze piersi się ułożyły./pamiętacie jak one wyglądały- było fatalnie/. Fałdy prawie nie widoczne, blizny dobrze się goją i nie ma potrzeby żeby je czymś smarować. Mogę już więcej ćwiczeń- nawet hula-hopem już mogę sobie pokręcić i pojeździć na orbitreku - oczywiście i szarżować z rękoma lub w cale. OCZYWIŚCIE BASEN DALEJ PODSTAWA i sztandarowa żabka. /żabciu/

Któraś z dziewczyn wyżej pisała o wyborze pomiędzy implantami okrągłymi i anatomicznymi. Ja mam anatomiczne- mentor 333 cpg i one wg mnie są bardzo okrągłe, ładnie wypełniają górę- a moja wyjściówka była naprawdę brzydka- prawa- duży zwis i nierówne. Buziaczki dla Was wszystkich kochane.

[Olivkaa200]

kamiluwa 16.01 - 11
Klaudeczka2010 20.02 - 52
tonia87 20.02 - 52
szkocica 03.20 - 61
mune 05.03 - 60
sherry.b 26.04 - 110
Olivkaa200 12.07 - 187

[Vanessita]

Napisane przez kamiluwa

Vanessita a masz już ustalony termin operacji? Jestes pacjentką dr Skiwercz, rozumiem?

Kochana ja już miałam być po. Troszkę mi się pokomplikowało z wyjazdem męża, a teraz wymyśliłam, że chyba lepiej będzie urodzić jeszcze jednego maluszka i wtedy poddać się op...i myślę, że tak byłoby rozsądnie Także na panienki muszę jeszcze poczekać....

Napisane przez krokus26

Witajcie kochane, trochę mnie tu nie było.

Dobra nowina - byłam dziś na kontroli u Pani dr i aż mnie przytuliła i ucałowała- powiedziała, że to nie możliwe, żeby po dwóch m-cach tak dobrze piersi się ułożyły./pamiętacie jak one wyglądały- było fatalnie/. Fałdy prawie nie widoczne, blizny dobrze się goją i nie ma potrzeby żeby je czymś smarować. Mogę już więcej ćwiczeń- nawet hula-hopem już mogę sobie pokręcić i pojeździć na orbitreku - oczywiście i szarżować z rękoma lub w cale. OCZYWIŚCIE BASEN DALEJ PODSTAWA i sztandarowa żabka. /żabciu/

Któraś z dziewczyn wyżej pisała o wyborze pomiędzy implantami okrągłymi i anatomicznymi. Ja mam anatomiczne- mentor 333 cpg i one wg mnie są bardzo okrągłe, ładnie wypełniają górę- a moja wyjściówka była naprawdę brzydka- prawa- duży zwis i nierówne. Buziaczki dla Was wszystkich kochane.

Super, że wszystko tak pięknie się goi Teraz zostaje tylko radość

[Andrea08]

Słoneczka proszę powiedzcie mi po jakim czasie można korzystać z sauny?

[gwendolinka]

wg mnie to wcale nie można bo piersi sie przegrzewają co nie jest wskazane. Ale to zalezy od podejścia, gdzie czytalam ze do roku się nie powinno.

[horo]

Napisane przez Andrea08

Słoneczka proszę powiedzcie mi po jakim czasie można korzystać z sauny?

Ostatnio miałam wątpliwości i dowiadywałam się w klinice u Doktora
Otóż sauna parowa jest dozwolona po 6 miesiacach od operacji, natomiast jesli chodzi o saune na podczerwień, to Dr nie posiada takiej wiedzy, żeby określić czy i jak często można z niej korzystać. Zasugerował zorientowanie się u producenta konkretnej sauny, z której zamierzam korzystać, czy posiadanie implantów silikonowych nie jest przeciwwskazaniem.

[Nadinka2]

Napisane przez Dalmatynka101

Witajcie,
U mnie wszystko OK, a u Was oj dzieje się dzieje.

Zabulko, ma pytanie. Jak masz z czuciem piersi,bo moje jakby od dołu mniej czuła, brodawki tak wrażliwe,że az bolą i jakiś taki trochę dyskomfort. Trudno to opisać. Czasami, jakby jeszcze w lewej przelewanie. Sama nie wiem, czy mogą być jeszcze takie odczucia,czy coś z nimi nie tak.

Ja mam identyczne objawy!!!! Balam sie pytac Masuje te miejsca alei tak mam wrazenie jakby byly zdretwiale. Musze poczekac jescze pare miesiecy....

[jooasi]

to zdrętwienie nie jest powodem do zmartwień, ja też wciąż ma zdrętwiały dół lewej piersi i bolesny w dotyku prawy suteczek. przez rozciągnięcie skóry wariują zakończenia nerwowe

[malinkac]

dobrze wiedzieć... też tak mam. śmieję się że mam laktację wtedy podobnie się czułam hehe
i zapomniałam Wam powiedzieć, że jak byłam na ściągnięciu szwów to doktorek pozwolił mi wyrzucić tą wstrętną opaskę. jest o niebo lepiej

[Nadinka2]

Napisane przez malinkac

dobrze wiedzieć... też tak mam. śmieję się że mam laktację wtedy podobnie się czułam hehe
i zapomniałam Wam powiedzieć, że jak byłam na ściągnięciu szwów to doktorek pozwolił mi wyrzucić tą wstrętną opaskę. jest o niebo lepiej

Wlasnie , a jak dlugo powinnysmy ją nosic? Nie 6 tygodni? Ja tez mam jej dosyc. Malinko a jak Twoje ranki? Zagoiły sie? Czekam na fotki!!!! Pozdrawiam

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Tak , a sutki to tak mnie bola i są tak wrazliwe jak bylam w 3 miesiacu ciązy.Masakra

[malinkac]

Napisane przez Nadinka2

Wlasnie , a jak dlugo powinnysmy ją nosic? Nie 6 tygodni? Ja tez mam jej dosyc. Malinko a jak Twoje ranki? Zagoiły sie? Czekam na fotki!!!! Pozdrawiam

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Tak , a sutki to tak mnie bola i są tak wrazliwe jak bylam w 3 miesiacu ciązy.Masakra

a mi się wydaje że 4 tyg. ale nie jestem pewna...
same ranki nie są złe ale na lewej piersi mam dodatkową rankę od plastra. dosyć długo się goi bo za każdym razem przykleja się do stanika i jak go zdejmuje to się to rozwala :/
mam nadzieję, że się to w końcu zagoi...

[kicia_nh]

Moja lekarka robi szwy wewnętrzne, których się już nie usuwa. Hmm...widzę, że ma inne sposoby niż większość lekarzy. Mam nadzieję, że to różnicy nie zrobi, a ponoć dzięki temu blizny mają być ładniejsze i unikamy ponownego stresu związanego ze ściąganiem szwów. Wydaje mi się to dość ciekawe, bo jak pamiętam ściąganie szwów po cesarce było dla mnie bardzo bolesnym przeżyciem, nie wiem dlaczego

[malineczka13]

Malinkac, Nadinka gratulacje !!!
jak tam sie czujecie?
nie jestem nabierząco ale z opisu widzę, że juz jesteście po

Co wogole slychac dziewczynki?
u mnie praca, praca, praca ehhh
Piersi ok, ladniej wygladaja ale jeszcze nie jestem na 100%zadowolona z efektu, za bardzo na boki sa
Czy mi sie to jeszcze zejdzie?
pomalu trace nadzieje

Czy sa jeszcze inne posiadaczki swiezych biuscikow?jesli tak to gratuluje rowniez

Joasi jak tam u Ciebie?

Krokus wspolczuje

[MyaDiva]

Buziki Słonka czytać się staram , jestem z Wami ale pisać już nie mam ostatnio natchnienia klikam całe dnie ostanio a do Was sobie wpadam żeby mózg przewietrzyć.

No ale dziś miałam miły jubileuszowy wieczór Jooasi Tyz pewnością też Hihi- my razem będziemy Trzech Króli świętować. A w złote gody musimy razem imprezkę skręcić

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Zabulku ale focie masz w albumiku - normalnie sama bym chętnie do Ciebie do tej wanny wskoczyła Twoje panny dorosłe się robią i minki mają grzeszne baaardzo

---------- Dopisano o 03:21 ---------- Poprzedni post napisano o 03:13 ----------

Napisane przez kicia_nh

Moja lekarka robi szwy wewnętrzne, których się już nie usuwa. Hmm...widzę, że ma inne sposoby niż większość lekarzy. Mam nadzieję, że to różnicy nie zrobi, a ponoć dzięki temu blizny mają być ładniejsze i unikamy ponownego stresu związanego ze ściąganiem szwów. Wydaje mi się to dość ciekawe, bo jak pamiętam ściąganie szwów po cesarce było dla mnie bardzo bolesnym przeżyciem, nie wiem dlaczego

wszyscy lekarze robią szwy wewnętrzne- szyte zresztą rozpuszczalnymi nićmi, o które Ci z pewnością chodziło. Tylko Twoja lekarka szyje nićmi rozpuszczalnymi również szew zewnętrzny z tego co wywnioskowałam. Nie sądzę by dzięki temu blizny były ładniejsze - gdyby tak było wszyscy by tak szyli

---------- Dopisano o 03:28 ---------- Poprzedni post napisano o 03:21 ----------

Napisane przez malinkac

a mi się wydaje że 4 tyg. ale nie jestem pewna...
same ranki nie są złe ale na lewej piersi mam dodatkową rankę od plastra. dosyć długo się goi bo za każdym razem przykleja się do stanika i jak go zdejmuje to się to rozwala :/
mam nadzieję, że się to w końcu zagoi...

Jeśli masz rane od plastra- nie klej już plastra na tą ranę. I jak to przykleja się do stanika?- tzn. że plaster przemięka Jeśli widzisz że coś ranie szkodzi- zmień sposób. Ranka musi się jak najszybciej zagoić- nie należy przedłużać prosesu zapalnego złym postępowaniem bo blizna będzie brzydka. A co gorsza ranka może się zapaprać/zakazić jak będzie ciągle mokra

[MyaDiva]

Któraś z Was pytała jakiś czas temu o jazdę na nartach i o to czy może się coś stać z piersiami podczas upadku. Oczywiście że może- podobnie jak można złamać rękę czy nogę. Można sobie tez zrobić siniaka na piersi nalturalnej- a żelkę można sobie np. przemieścić. Poniżej zdjęcie przesuniecia implantu właśnie na skutek urazu który przydażył się pacjentce dwa lata po operacji. Jedyną metodą naprawy takiej piersi jest niestety operacja.
Jeden taki przypadek i ja znam - otórz dziewczyna przewróciła się pod przysznicem. Ona była ze trzy msc po operacji- i niestety zaraz musiała robić poprawkę bo implat się przemieścił poza obręb piersi.
I pamiętam z forum jeszcze dwa przykłady dziewczyn którym przydażyły się przsunięcia po urazach. Jedna spadła z konia, druga miała wypadek samochodowy. I co dziwne-obie złamały sobie żebra ale piersią nic się nie stało. Obie zagipsowano na kilka tygodni- no i po zdjęciu gipsu w obu przypadkach jeden implant był przemieszczony.

[horo]

Napisane przez kicia_nh

Moja lekarka robi szwy wewnętrzne, których się już nie usuwa. Hmm...widzę, że ma inne sposoby niż większość lekarzy. Mam nadzieję, że to różnicy nie zrobi, a ponoć dzięki temu blizny mają być ładniejsze i unikamy ponownego stresu związanego ze ściąganiem szwów. Wydaje mi się to dość ciekawe, bo jak pamiętam ściąganie szwów po cesarce było dla mnie bardzo bolesnym przeżyciem, nie wiem dlaczego

Kiciu,
wszystkie szwy wewnętrzne są rozpuszczalne
Jeśli chodzi o zewnętrzne, ja również miałam rozpuszczalne, lecz nie ma to nic wspólnego z wyglądem blizn pooperacyjnych... jedną mam śliczną, prawie niewidoczną, natomiast druga jest brzydka, wyraźna i szeroka, ponieważ szycie rozeszło mi się trochę

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Dziewczyny,
a ja mam od jakiegoś czasu problem z piersiami... bolą mnie, zwłaszcza prawa
udawało się ten ból znosić... kilka dni w staniku sportowym, również spanie w nim i trochę przechodziło. Ale wczoraj... koszmar... w ciągu dnia ledwo funkcjonowałam, a dzisiejsza noc prawie nieprzespana...
Co to może być? Skąd taki ból?

[kicia_nh]

No tak, ale ona chyba nie robi szwów zewnętrznych. Używa plastrów podtrzymujących, czyli chyba stripów chirurgicznych. Hmm...no chyba, że po prostu nie wszystko powiedziała, albo ja coś źle zrozumiałam. A na jej stronce jest napisane nawet o tym:

Nacięcia skóry zwykle zaopatrzone są szwem wewnętrznym, niewidocznym na zewnątrz i nie wymagającym usuwania, oraz specjalnymi plastrami podtrzymującymi. Takie zeszycie ran zwiększa szansę na ładną bliznę i pozbawia dodatkowego stresu związanego z usuwaniem szwów

Na tą konsultację poszłam z mężem jednak i mam trochę mieszane odczucia co do tego. Nie dał mi w ogóle dojść do słowa, pytając o rzeczy, które jego interesowały a o których ja już doskonale wiedziałam A to istotnego co chciałam się zapytać po prostu wyleciało mi z głowy. Mogłam jednak zostawić go w domu albo na korytarzu, bo tylko mnie tam denerwował:/ Spędziliśmy w gabinecie 30min a ogólnie wiem niewiele więcej niż wiedziałam przed.

[Olivkaa200]

kamiluwa 16.01 - 10
Klaudeczka2010 20.02 - 51
tonia87 20.02 - 51
szkocica 03.20 - 60
mune 05.03 - 59
sherry.b 26.04 - 109
Olivkaa200 12.07 - 186

[malinkac]

Napisane przez MyaDiva

Buziki Słonka czytać się staram , jestem z Wami ale pisać już nie mam ostatnio natchnienia klikam całe dnie ostanio a do Was sobie wpadam żeby mózg przewietrzyć.

No ale dziś miałam miły jubileuszowy wieczór Jooasi Tyz pewnością też Hihi- my razem będziemy Trzech Króli świętować. A w złote gody musimy razem imprezkę skręcić

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Zabulku ale focie masz w albumiku - normalnie sama bym chętnie do Ciebie do tej wanny wskoczyła Twoje panny dorosłe się robią i minki mają grzeszne baaardzo

---------- Dopisano o 03:21 ---------- Poprzedni post napisano o 03:13 ----------


wszyscy lekarze robią szwy wewnętrzne- szyte zresztą rozuszczalnymi nićmi, o które Ci z pewnością chodziło. Tylko Twoja lekarka szyje nićmi rozpuszczalnymi również szew zewnętrzny z tego co wywnioskowałam. Nie sądzę by dzięki temu blizny były ładniejsze - gdyby tak było wszyscy by tak szyli

---------- Dopisano o 03:28 ---------- Poprzedni post napisano o 03:21 ----------


Jeśli masz rane od plastra- nie klej już plastra na tą ranę. I jak to przykleja się do stanika?- tzn. że plaster przemięka Jeśli widzisz że coś ranie szkodzi- zmień sposób. Ranka musi się jak najszybciej zagoić- nie należy przedłużać prosesu zapalnego złym postępowaniem bo blizna będzie brzydka. A co gorsza ranka może się zapaprać/zakazić jak będzie ciągle mokra

Myu źle mnie zrozumiałaś. jak byłam ściągać szwy to dr odkleił mi te plastry. już ich nie mam. tylko na lewej piersi chyba mi się to miejsce pod plastrem odparzyło i teraz została mi taka mała ranka obok szwu. ale mama poleciła mi taką maść, posmarowałam chyba ze 2 razy, trochę "powietrzyłam cycki" i wczoraj pierwszy raz ranka nie przykleiła do stanika myślę, że teraz pójdzie z górki

[kicia_nh]

Znalazłam dość ciekawą animację dotyczącą zabiegu. Trzeba wejść na stronkę i nacisnąć: Powiększanie piersi, klinkij aby zobaczyć animację http://klinikakolasinski.pl/korekcja...ie-piersi.html Ogólnie artykuł zawiera sporo potrzebnych informacji

[anink]

Witam
Jestem nowa na forum, czytałam już całe mnóstwo informacji na temat powiększania piersi i myślę, że tutaj pomożecie mi choć troszkę rozwiać moje wątpliwości... otóż mam termin op na 9 lutego u dr Kolasińskiego. Podczas przymiarki komputerowej doktor ustalił dla mnie implant 410ml z wysoką projekcją. Pani pielęgniarka dała mi do przymiarki jakieś takie próbniki, które mnie dosłownie przeraziły - piersi wydały mi się PRZEOGROMNE( doktor powiedział, że mniejszy implant nie wypełni luźnej skóry, którą mam(przed karmieniem miałam dość pokaźny biust-teraz jest opadnięty i wiotki). I stąd moje pytanie - Dziewczyny kochane - czy efekt po op jest taki sam jak na przymiarce. Błagam o odpowiedź, bo już na głowę dostaję. Dodam, ze mam 161 cm. i 52 kg. wagi. Z góry dziękuję za odp.

[Olivkaa200]

Napisane przez anink

Witam
Jestem nowa na forum, czytałam już całe mnóstwo informacji na temat powiększania piersi i myślę, że tutaj pomożecie mi choć troszkę rozwiać moje wątpliwości... otóż mam termin op na 9 lutego u dr Kolasińskiego. Podczas przymiarki komputerowej doktor ustalił dla mnie implant 410ml z wysoką projekcją. Pani pielęgniarka dała mi do przymiarki jakieś takie próbniki, które mnie dosłownie przeraziły - piersi wydały mi się PRZEOGROMNE( doktor powiedział, że mniejszy implant nie wypełni luźnej skóry, którą mam(przed karmieniem miałam dość pokaźny biust-teraz jest opadnięty i wiotki). I stąd moje pytanie - Dziewczyny kochane - czy efekt po op jest taki sam jak na przymiarce. Błagam o odpowiedź, bo już na głowę dostaję. Dodam, ze mam 161 cm. i 52 kg. wagi. Z góry dziękuję za odp.

Witamy na forum Ja niestety nie jestem jeszcze posiadaczka piersi ale moge powiedziec ze nie trzeba bac sie rozmiaru. Są tu dziewczyny z róznymi rozmiarami i kazdy implant u kazdego wyglada inaczej. Jezeli doktor dobrał takie to zaufaj mu Z tego co dziewczyny sie wypowiadaly to implant po operacji wydaje sie mniejszy niz na przymiarce A bedziesz miala okragle czy anatomiczne?

[Emma_25]

MyaDiva

jestem juz po konsultacji u Stanczyka
do tej pory mialam 350 mentor okragle z projekcją 4.8 cm, zaproponowal mi anatomki na wymianę, zreszta chcialam anatomki, mam do wyboru mentor cpg typ 313, 440 ml , projekcja 5,8 cm badz alergany 510 425, projekcja 6,3 cm

zajrzalam na strone mentora i widze ze masz podobne tylko ja bym miala 313 a ty masz 333 moja projekcja to 5,8 a twoja 6,2
ile masz cm pod biustem, bo ja 75 i wąską klatkę - jaka jest roznica miedzy typem 333 a 313 ?


boje sie ze te anatomki beda za male czy cos, bo cala okragla gora zniknie ten push up, ale czy beda one wieksze ? bo 1 cm poleca do przodu no i brodawki nie beda na dole tylko ku gorze
mam pod gruczolem a proponuje mi pod miesien, czy u ciebie sa wyczuwalne brzegi?
podobno juz nie stosuje sie drenow? tylko zwyczajnie piers zaszywa

jak to u was bylo? bo iles lat temu to mialam dreny

[anink]

Dzięki za odp. Będę miała anatomiczne Allergany 410FX. Doktor wybrał mi taki implant na podstawie pomiaru komputerowego - tzn. wprowadził w system wszystkie moje wymiary, a komputer wskazał na taką właśnie wielkość. O operacji myślałam od lat, ale zależało mi raczej na naturalnym wyglądzie a boję się, że uzyskam efekt "balonów". Kolasiński uspojaka mnie, że nie wyjdą mega sztuczne, bo takie to wychodzą z okrągłych, jak już. Przeraża mnie jednak ta wielkość. Modlę się, aby po operacji nie wyglądały tak jak na przymarce. Jeśli są tu na forum dziewczyny, które mają lub miały podobne wątpliwości, bardzo proszę o poradę. Nie chcę wyglądać jak Pamela(

[horo]

Napisane przez anink

Witam
Jestem nowa na forum, czytałam już całe mnóstwo informacji na temat powiększania piersi i myślę, że tutaj pomożecie mi choć troszkę rozwiać moje wątpliwości... otóż mam termin op na 9 lutego u dr Kolasińskiego. Podczas przymiarki komputerowej doktor ustalił dla mnie implant 410ml z wysoką projekcją. Pani pielęgniarka dała mi do przymiarki jakieś takie próbniki, które mnie dosłownie przeraziły - piersi wydały mi się PRZEOGROMNE( doktor powiedział, że mniejszy implant nie wypełni luźnej skóry, którą mam(przed karmieniem miałam dość pokaźny biust-teraz jest opadnięty i wiotki). I stąd moje pytanie - Dziewczyny kochane - czy efekt po op jest taki sam jak na przymiarce. Błagam o odpowiedź, bo już na głowę dostaję. Dodam, ze mam 161 cm. i 52 kg. wagi. Z góry dziękuję za odp.

Olbrzymem wprawdzie nie jesteś, ale rozmiaru implantów się nie bój
Doktor wie co robi... skoro proponuje większy implant celem wypełnienia wiszącej skóry, to jest ok

A ja wróciłam właśnie z usg piersi... zaniepokojona tym przeraźliwym i bólem i... błagam Was o pomoc. Fragment z opisu :
"(...) po stronie przyśrodkowej wszczepionego implantu prawego widoczny rąbek płynu wysiękowego o szerokości 12 mm. W lewej piersi również widoczny od strony przyśrodkowej węższy rąbek plynu. Implant prawy po stronie bocznej pofaldowany. (...)"
co to może być? Skąd płyn? dlaczego?