Wiosna,lato,jesień z brzuszkiem,a na zimę już z maluszkiem - mamusie XI/XII 2011 cz.7

[oolong]

Napisane przez Darusiaaaa

wiolqn mnie chodzilo ze tam jest np
8-drzemka
9:15-pobudka......

wybudzacie w dzien maluchy jak spia,aby cos przy nich zrobic?

moje jak zwykle nie spi,norma!

mój jakieś pół godziny temu w końcu uspany - buszuje właściwie od ok 15

[Seona]

Wilaqn, u mnie to w sumie samo wychodzi w dzień starsza biega i krzyczy, bawi się, a ta śpi w łóżeczku - budzi się co 1,5-2 czasem 3 godziny a w nocy gdy jest cisza i spokój to śpi 3-5 godzin Ela, Darusiaaa, naprawdę Wam współczuję i nie wiem jak pomóc Ja nawet jakby chciała to nie mam jak napisać tak jak Wiolaqn, bo w sumie z nią się ani nie bawi ę, ani nie noszę Ja zapisuję ile i o której je oraz co ja zjadłam. Dzisiaj płakała po moim mleku, bo na obiad zjadłam trochę ćwikły i myślę, że to od tego

Np. dzisiaj:
3:30 - c (czyli cyc) - od 4 śpi
7:00 - c
9:00 - c +90 ml sztuczne - od 10 śpi
11:30 - 20 ml c + 100 ml bc (butla cyc ) - od 12 śpi
15:30- c + 30 ml bc + 60 ml sztuczne - od 17 śpi
19:30 - 60 ml c
20 :00 - kąpiel po kąpieli i masażach każe się nosić, karmić, lulać i dopiero zasypia
21:30- c + 60 ml sztuczne
22:30 - c + 30 ml sztuczne - od 23 śpi

Karmię ok. 30-40 min, jak zjada mało i denerwuje się to dorabiam sztucznego, poleży chwilę, ponoszę ją i zasypia, jak widać długo.Później jeszcze przez 30-40 min. odciągam resztę mleka, o ile Pati pozwoli Dzisiaj akurat sztucznego było dużo, ale ostatnie dni to było tylko 2-3 razy dziennie sztuczne po 60 ml tylko.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Moja czas aktywności ma wieczorami od ok 17-21.

[nikaa2]

Napisane przez Seona

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

nikaa, moja nie ma krostek, tylko te krostki. Ja to pampersy zmieniam bardzo czesto - wogole w szoku jestem ile mi ich schodzi Przy starszej to bylo 6-7 pampersow dziennie, a teraz to czasem z 15 idzie kupa co chwile (starsza robila raz w tygodniu!!),

kiedys srala przez 15 minut non stop 5 pampersow poszlo, co 3 minuty kupa.

he?

Napisane przez sozaa

Moja koleznaka tez tak miala, zse swoim dzieckiem musiala nawet do toalety chodzic, bo tyko piers chcialo, butelki niet!



Wiele maluszkow ma problemy brzuszkowe po koperku, mnie polozna dopiero oswiecila, mala wyla strasznie, brzuszek ja bolal i okazalo sie ze to po herbatce na laktacje, ktora ja pilam, a ktora miala koper wloski w skladzie!!! Polozna powiedziala, ze panuje przekonannie, ze koper nie szkodzi dzieciom, tylko pomaga i jak sie pojdzie do apteki to na bol brzuszka wlasnie cos z koprem dadza, a ponad polowa dzieciaczkow jednak zle na niego reaguje!



Wlasnie, moja miala rumien zaraz po porodzie, w szpitalu i byla myta w wodzie z nadmanganianem potasu, poglo bardzo szybko, po 4 kapielach rumien sobie odszedl



moja droga, moze to ty za szybko zmnieniasz pieluszke, a nie on za pozno kupke robi? nie zwalaj na niego!



Wiesz co, nam na przyklad Espumisan nie pomagal, zastosowalam Bobotic i jest poprawa, mala nie ma problemow z brzuszkiem, puszcza duzo baczkow i tak ma byc podobno! A lekarz powiedzial, ze Bobotic ma prawie taki sam sklad jak Sab simplex, tylko jeden ze skladnikow jest bardziej oczyszczony (cokolwiek to oznacza), moze sprobuj ten Bobotic, drogi nie jest!

A ja wczoraj mialam luz! Mala zasnela o 20!! przwinelam ja ok. 23 jak spala, nie obudzila sie, nakarmilam, takze we snie i spala do 4!
A dzis moja mama troche sie nia zajela, pozniej przyszedl moj wujek i ciocia i tez sie z nia pobawili, wiec ja mialam troche odpoczynku od dziecka, musialam tylko mleko odciagnac i dostraczyc do zainteresowanych

Moja ciocia powiedziala mi, ze jak urodzila moja kuzynke, to miala tyle pokarmu, ze po karmieniach odciagala do sloikow i pily to okoliczne koty non stop jej kapalo z piersi, natomiast po 2 latach, jak urodzila mojego kuzyna, to juz nie miala takiej laktacji, musiala czasami nawet dokarmiac!!! Czyli z ta laktacja to roznie bywa, ....

: hahaha:

Napisane przez wiolqn

a probowalas sciagac rano? podobno rano jest najwiecej pokarmu i mzna sciagac nadwyzke i podawac wieczorem

jak jeszcze odciagalam na kazde karmienie to pomrozilam nadmiar i teraz mamy na "czarna godzine"

.

karmisz piersia? czemu odciagalas? no ja czekam na pon.

własnie jezeli chodzi o budzenie dziecka...to bedzie mi sie serce kroiło jak bede musiala to zrobic... powiedz po co to? zeby np. zmeczyc delikwenta w dzien i zeby noc przesypialo??? teraz ladnie spi 2-3hn ze az boje sie go obudzic co godzine wg tego planu:prosi ::pr osi:

[Darusiaaaa]

U nas mala chodzi eraz przewaznie spac kolo 23-24.
przdwczoraj o 20 poszla,papu o 3 i spala do 8

[wiolqn]

Napisane przez nikaa2

karmisz piersia? czemu odciagalas? no ja czekam na pon.

własnie jezeli chodzi o budzenie dziecka...to bedzie mi sie serce kroiło jak bede musiala to zrobic... powiedz po co to? zeby np. zmeczyc delikwenta w dzien i zeby noc przesypialo??? teraz ladnie spi 2-3hn ze az boje sie go obudzic co godzine wg tego planu:prosi ::pr osi:

karmie piersia. Adas urodzil sie w 34 tygodniu po 30 godzinnym porodzie. 2 pierwsze dni spedzil na intensywnej terapii gdzie karmili go mm przez rurke. Gdy go w koncu dostalam na oddzial to nei wiedzial co zrobic z cyckiem. Nie mial jeszcze rozwinietego porzadnego odruchu ssania. Nawet z butelka dlugo walczylismy. zjedzenie 10 ml zajmowalo mu prawie pol godziny. Od samego poczatku odciagalam pokarm i podawalam mu strzykawka przed mm. Od 4 dnia odstawilismy mm bo moje mleko juz wystarczalo. Przy kazdym karmieniu przystawialam go do piersi i dopiero potem byla butla. Calkowite przejscie na piers zajelo nam 4 tygodnie walki. On ryczal, wil sie, kopal i odpychal a ja ryczalam razem z nim jaka to nieudolna matka ze mnie. Musialam odciagac pokarm na kazde karmienie i poczatkowo mialam go bardzo duzo (zreszta im wiecej odciagalam tym wiecej sie go robilo). Kupilam sobie woreczki do zamrazania bo szkoda mi bylo wylewac mleko. Teraz przydaje sie na takie awaryjne systuacje. (mozna przechowywac do 3 miesiecy)

z tym budzeniem to mialam podobne odczucia. skoro spi to po co mam mu przeszkadzac? Przeciez mowi sie: nigdy nei budz spiacego dziecka.
Jeszcze w szpitalu polozna kazala malego budzic co 3h na karmienie bo maluszek nie budzil sie sam i nie wolal o jedzenie. Kazali tez prowadzic dokladny dzienniczek karmien i pieluszek by mogli stwierdzic czy maly je prawidlowo i czy mozna nas wypuscic do domu (bylismy poltorej tygodnia). Jakos mi to zostalo co ulatwilo potem analize syatuacji.
W domu dawalam mu spac bo tak slodko wygladal ale zauwazylam ze jezeli mial drzemki dluzsze niz 2 godziny i nie jadl dostatecznie duzo w ciagu dnia (a jak spal po 3 h to automatycznie omijal jedno karmienie) to nadrabial potem w nocy i budzil sie co 2h. Po kilku tygodniach juz nie wyrabialam i chodzilam jak zombii. Nie majac pod reka nikogo madrego i doswiadczonego kto doradzilby cos lub zajal sie malym na chwile (babcia przez skype nie wystarcza niestety) zaczelam czytac te wszystkie madre ksiazki i tam kazda zaleca budzenie dziecka w dzien. Tak by mialo tylko drzemki. Nie chodzi o "zmeczenie" dziecka w dzien ale o pokazanie mu roznicy pomiedzy dniem i noca. Wszystkie ksiazki twierdzily tez ze dziecko jest zdolne do jednego dlugiego snu w ciagu doby i trzeba mu pokazac ze powinien on odbywac sie w nocy (a dziecko gdy sie rodzi jest stworzeniem nocnym wiec trzeba go tego nauczyc).
Nawet nie musialam sie za bardzo wysilac, wystarczylo odwinac mlodego z owijaka i juz zaczynal sie wiercic i budzic. Czyli sam byl gotowy do pobudki. Czasem delikatnie do niego mowilam i glaskalam po policzku. Wystarczyl zaledwie tydzien by Adas sie ustabilizowal i mial tylko 2 pobudki w nocy: o 23 i okolo 3. Zrobil sie tez bardziej aktywny w dzien i wieselszy. Zmiana pieluchy przestala mu przeszkadzac, lubil lezenie na macie a wczesniej byl bardziej marudny i skory do placzu. Od tej pory juz nie mialam skrupulow w budzeniu bo widzialam ze mu to na dobre wychodzi.

To nie jest plan ktorego nalezy sie religijnie trzymac. To ma tylko pokazac jak mozna ustrukturyzowac dzien malego. Czasem jego zabawa to ledwie 10 minut bo jest tak spiacy. Jak tylko widze pierwsze oznaki zmeczenia to od razu myk do koszyka, tak ze maly nigdy nie placze z przemeczenia i zasypia bez problemow. A z drzemek budzi sie w tej chwili sam. Ma 11 tygodni ale jego faktyczny wiek to 5. Plan zaczelismy wprowadzac jak skonczyl miesiac.

Zauwazylam ze pomoglo to tez TZ, bo wie dokladnie co kiedy sie robi i to jemu daje poczucie bezpieczenstwa. Ze w razie potzreby potrafi zajac sie dzieckiem bo wie dokladnie co zrobic i gdy maly placze latwiej jest okreslic czemu, np jezeli jadl godzine temu to raczej nie jest glodny, itd

[mol_aa]

Piszecie o rytuałach, planach dnia, ja sie zgodze z Tincia a co bedzie jesli pominie sie którys element (nie chodzi mi o kapanie wieczorne, tylko te czynnosci bardziej poranne)? Moja ciotka zastosowała taki rygorystyczny plan przy swojej córci, mała jak miała ponad pol roku nie mogła sie odnalezc jesli ktos lub cos zaburzał jej rytm dnia, było to na tyle uciazliwe dla cioci, ze wszelkie imprezy np wesela były bez niej, bo mała tak mocno rozbijały, ze pozniej tydzien czasu dochodziła do siebie.
My tez stosujemy plan, ale taki bardziej umowny dla nas, zadnego wybudzania na jedzenie. Piotrus na tyle sie przyzwyczaił, ze rano jest drzemka, potem przebieranie, cyc, troche zabawy, znowu drzemka, przebieranie cyc i po 15 zabawa w duzej ilosci - czasami w przerwie krótka drzemka, a od 18stej czekanie na kapiel, czyli zabawa z tata, przebieranie, cyc, zabawa z tata, kapanie, cyc i zasypianie.

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Seona a skad wiesz, ze mała zjada mało?? U nas karmienie tez tak wygladało, ze mały przy cycku sie wsiekał, szarpał, wił sie itd, a sie okazało ze zbyt intensywnie leci mi to poczatkowe mleko. Teraz albo troche odciagam, albo go karmie w pozycji pol lezacej i jest super. Piotrek nie pluje cyckiem, opróznia piers do konca, przez co (w nocy) dłuzej spi.
A jak chcesz zwiekszyc laktacje, to karm lub odciagaj miedzy 1 a 5 w nocy, wtedy wytwarza sie najwiecej oksytocyny odpowiedzialnej za produkcje mleka. Nam to pomoglo, zadne cud herbatki tak nie zadziałały jak własnie odciaganie w tych godzinach (było to meczace, bo musiałam wstawac przez 3 dni, co 1 -1,5h ale teraz mleka mam w nadmiarze :P)

[OlusiaS]

Alleluja,pierwsza kupa w tym roku .
Mamy niestety maly katarek .Wkraplam jej do noska sol fizjologiczna,potem odciagam,ile wlezie taka jakby gruszka,bo fridy nie mam.

[mszpilka]

Napisane przez Tincia

Tak właśnie myslę, że dobrze ze w koncu tej ksiazki nie kupiłam, bo pewnie z połową rzeczy bym się nie zgadzała, albo bym w depresje wpadała, ze mi tak nie wychodzi.

ja po przeczytaniu i próbie wprowadzenia tez zlapałam doła że jestem okropną matką i kilka rzeczy też mi się nie podobało. Ale wsłuchałam się w dziecko, zaczełam zapisywać dzień i udało mi się znaleźć rytm.

Trzeba podejść do tego ze zdrowym rozsądkiem i nic na siłę.
Pomogło mi to też zrozumieć swoje dziecko, wiem np. dlaczego płacze.

Napisane przez wiolqn;31458395

z tymi ksiazkami nalezy przede wszystkim zachowac zdrowy rozsadek. [B

Maja byc przewodnikiem a nie biblia[/B]. To nasze dzieci i my wiemy najlepiej. Nie stosuje sie rygorystycznie do wszystkiego, po prostu dalo mi to jakas podstawe. Poczytalam sobie kilka i z kazdej wybralam to co najbardziej pasuje mi i mojemu dziecku. Ale sporo rzeczy powtarza sie u tych wszystkich "zaklinaczek" dlatego wiem ze raczej sie sprawdza i u nas.
Znajoma dala mi ksiazke Giny Ford, ta to dopiero nazistka jest. Tam wszystko MUSI byc wedlug zegarka, bo jak dziecko bedzie spalo o 5 minut dluzej to katastrofa sie stanie i skrzywienie dzieka

Zgadzam się w 100% z Twoim podejściem.
Też budzę w dzień Helenkę, by mogła spac w nocy, teraz ma jedna pobudkę około 3,3.
I tak jak Ty zauważyłam, że jeśli śpi dłużej w dzień to omija karmienie przez co budzi się w nocy na jedzenie co 2 godziny i potem nie może zasnąć.
Teraz z dziennych drzemek wybudza się sama, tylko po spacerze ją budzę. Fakt słodko śpi, ale wolę żeby tak słodko spała w nocy a ja razem z nią.
Jeszcze czasem nie może zasnąc, w ciągu dnia, jak jest zmęczona i płacze.
Najważnejsze jest to ze potrafi sama zasną ćwieczorem bez lulania, noszenia itd. Czasem właczamy karuzelę albo szum morza. Ale zazwyczaj po jedzeniu jest śpiąca i po odłożeniu do łóżeczka zasypia sama.

Też było by mi łatwiej zostawić małą z TŻ bo wiadomo co zrobić, czego jej potrzeba.

[Darusiaaaa]

no wlasnie moja spi sporo w dzien,ale tez sie mowi,ze wybudzany dzieciak robi sie nerwowy...nie wiem sama....
niby to jest logiczne,jak sie wyspi w dzien w nocy nie bedzie sie chcialo,ale mimo wszystko jakos nie jestem w 100% przekonana do tego wybudzania.

[ja_dalia]

Napisane przez mszpilka

Bahamadia_25, Nikaa2
co do Planu opisze jak to u nas wygląda. Kupiłam "Sekrety niemowląt" i ambitnie chciałam wcielić w życie plan.
Nie bardzo nam to szło. Ale zaczęłam notowań dokładnie ile mała spi co ile je i ile czuwa. I zauważyłam pewnie prawidłowości, przede wszystkim to, że jak spi więcej niż 5 godzin w ciągu dnia to źle zasypia i kiepsko spi w nocy. Ma jedno dłuższe spanie w dzień tak ok 2,5 i jesli sam się nie budzi to ją budze na siłę.
Godzinowego planu raczej nie bede wprowadzać ale udało nam sie osiągnąc sporo z jego założeń:
- przede wszyskim rytm: spanie, pielucha, jedzenie, zabawa/czuwanie, sen
- określona ilośc spnia w ciagu dnia (jak sama pada to pozwalam jej sie kimąc ok. 20-30 minut, ale najczęściej sama sie budzi po tym czasie)
- sama zasypia po zabawie, nawet na macie jak jest zmęczona i tak samo w łóżeczku po kąpieli karmię ją i jak widzę,że zasypia i nie da sie zachęcić do jedzenia odkładam i zasypia sama. Niekiedy zaśnie przy piersi, a po 15 minutach po odłożeniu wybudza się, bo za mało zjadła, wtedy ją jeszcze karmie i odkładam, czasem pomarudzi wtedy kontrolowane wyciszanie i zasypia.

Karmię na życzenie i różnie wychodzi z przerwami miedzy karmieniami, tu jeszcze mam niedopracowane. Ale mam coraz mniej mleczka (chyba), a chciałabym karmic co najmniej do końca 4 miesiaca i z regularnym karmieniem moze byc problem.

Polecam dokładne notowanie dnia, na pewno są jakieś regularne zachowania.

to jednak u nas nie jest tak zle... mamy bardzo podobnie tez zauwazylam pewne prawidlowosci ale nie w tych ramach czasowych co pisala wiolnq... bo u nas zabawa zamienia sie z drzemką

a jak zachecacie malucha do zabaw?? bo moja mała jak śpiaca w dzień to zesraj się a i tak zaśnie ! nic na nią nie działa... ruszanie, gadanie, zabawki... nic...

mam pytanko.. moja mala nadal w nocy budzi sie - pierwszy sen 3,5h a potem co 2h ... to normalne u 6 tyg ??? bo widze ze u Was niektore juz dluzej śpia a ona tak samo od poczatku ....

[Darusiaaaa]

no mojej dzien z noca sie pomylil...i co ja mam zrobic jak ona w dzien nieprzytomna niemal jest?

[asiol]

Czyatm was i czytam
i nie mam siłły juz odpisywac. Malec daje nam do wiwatu - kolki go meczą ...
Stosujemy espumisan i jest lepiej, ale co wieczor jest ryk od polnocy do 2- 3 w nocy
i sie wlasnie zastanawiamy z mezem czy grzmot nie zaczyna nas po prostu terroryzowac , i że to nie są kolki - z drugiej strony wydaje mi sie ze jest za maly na taką przebiegłość
My rytmu dnia nie mamy
Każdy dzień jest inny - głównie przez brzuszek, ale również przez nasz tryb zycia ...
np wczoraj mielismy gosci do 12 w nocy z 3 letnia dziewczynką ... młody raz sie zdrzemnał przy nich
a jak poszli to o 1.30 w nocy zaczął się ryk - że nic go nie uspokoilo - ani cyc, noszenie tulenie, masowanie brzuszka -nic
mąż go polozyl na przewijaku żeby zmienic pieluszke - uspokoil sie
podniósl go - ryk nie do uspokojenia

ja ponoć w pewnym momencie zasnęłam przy tym wrzasku........
No i w ten sposób gadzina od 3- 4 dni zasypia z nami w łóżku
bo go trzymamy i tulimy do poki sie nie uspokoi co trwa ok 2 godziny - i muy padamy ze zmeczenia .......
i jak tu plan wprowadzić ??? jak berbeć ma kokli?

[goldika]

Napisane przez OlusiaS

Alleluja,pierwsza kupa w tym roku .
Mamy niestety maly katarek .Wkraplam jej do noska sol fizjologiczna,potem odciagam,ile wlezie taka jakby gruszka,bo fridy nie mam.

u nas Frida srednio sie spisuje :/ Tz odciaga ale gile wychodza tylko kawalek, a dalej nie chca

Aaa dzieki za kciuki za kolosa dziewczyny dostalam 4,5

Co do wybudzania to ja nie wybuczam od 4tyg zycia mniej wiecej. Maly przybiera prawidlowo nawet jak w nocy je tylko 2razy. Szczerze to nie chce mi sie go budzic, zeby zjadl. Zglodnieje to da znac

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Asiol wspolczuje
z kolkami nie poradze bo nie mamy z nimi do czynienia. Mam nadzieje, ze kolki znikna szybciutko.

Dziewczyny Wasze dzieci tez sa takie ciekawskie? Olkowi nie wystarcza juz lezenie plackiem szybko sie nudzi. Max godz na macie, max pol godz w lezaczku-bujaczku, ok godz lozeckzo z karuzelka. To musi choinke isc poogladac(jeszcze nie rozebralam), to w akwarium chce sie gapic, to grzechotka sie bawi ale max do 20min, potem sie nudzi
kurcze ja myslalam, ze dzieci przez pierwsze 3mce to nie sa tak wymagajac

[dygotka8]

witam mamusie
mam pytanko-macie jakiegoś sprzedawcę na allegro który ma wystawione dobre w miare pieluchy tetrowe? bo jednak mam za mało i chciałam dokupić...będe bardzo wdzięczna za pomoc

[elf27]

Napisane przez Darusiaaaa

no wlasnie moja spi sporo w dzien,ale tez sie mowi,ze wybudzany dzieciak robi sie nerwowy...nie wiem sama....
niby to jest logiczne,jak sie wyspi w dzien w nocy nie bedzie sie chcialo,ale mimo wszystko jakos nie jestem w 100% przekonana do tego wybudzania.

ja też nie wybudzam bo potem jest marudny, każde dziecko jest inne - nasze nie lubi zmuszania do czegokolwiek

Napisane przez goldika

u nas Frida srednio sie spisuje :/ Tz odciaga ale gile wychodza tylko kawalek, a dalej nie chca

Aaa dzieki za kciuki za kolosa dziewczyny dostalam 4,5

Co do wybudzania to ja nie wybuczam od 4tyg zycia mniej wiecej. Maly przybiera prawidlowo nawet jak w nocy je tylko 2razy. Szczerze to nie chce mi sie go budzic, zeby zjadl. Zglodnieje to da znac

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Asiol wspolczuje
z kolkami nie poradze bo nie mamy z nimi do czynienia. Mam nadzieje, ze kolki znikna szybciutko.

Dziewczyny Wasze dzieci tez sa takie ciekawskie? Olkowi nie wystarcza juz lezenie plackiem szybko sie nudzi. Max godz na macie, max pol godz w lezaczku-bujaczku, ok godz lozeckzo z karuzelka. To musi choinke isc poogladac(jeszcze nie rozebralam), to w akwarium chce sie gapic, to grzechotka sie bawi ale max do 20min, potem sie nudzi
kurcze ja myslalam, ze dzieci przez pierwsze 3mce to nie sa tak wymagajac

gratulacje
co do FRIDY- ja psikam wczesniej po 2 razy do każdej dziurki disnemarem i wychodzi choć mały nienawidzi tego urządzenia...

mam pytanko/a

1. jak bawicie się z dzieciaczkiem?
2. czy robiłyście mu badania krwi/ moczu? bo czytam, że wiele z Was tak a nie wiedziałam, że to jakieś obowiązkowe
3. mały śpi z nami w łóżku - w szpitalu piguły tak mi go dawały po cc i się przzwyczaił a i mnie łatwiej karmić w ten sposób niż biegać do łóżeczka ALE boję się, zę potem będzie ciężko stąd prośba o radę - jak go przestawić na łóżeczko??????? czy łóżeczko jest u Was w pokoju czy osobnym?

[Myszeczka86]

Witajcie.

Nasz mały dalej w plamach ale wydaje mis ie że jaśniejsze są niz wczoraj.
Podaje mu wapno tylko.


Ela ty to jesteś niesamowita ja bym wysiadła przy takich nockach.
Mój mały jak wstaje mi co 2 godziny to mam juz dosc a co dopiero max 30min

[goldika]

Elfie my tez psikamy najpierw Disnemarem. Olek nie lubi Fridy takze... w sumie sie nie dziwie, diabelskie narzedzie

Jak sie bawimy?
-tancze przed nim (ma ubaw po pachy - w sumie nie dziwne bo mam nieskordynowane ruchy)
-bawimy sie grzechotkami, biore jego raczke i dotykam rozne czesci zabawek zeby mogl czuc np miekki material, gladki, szczeszczacy etc
-ogladamy krewetki w akwarium
-caluje go po szyjce, nozkach i raczkach - tez go to bawi
-robie glupie miny jak nic inne mi sie nie chce + glupie dzwieki

[dygotka8]

jako,ze mało się udzielam i juz pewnie zapomiałyscie o mnie to troszkę napisze jak u nas-mała waży 4600g,przybiera jakies 200g na tydzień-mam nadzieję,że to jest odpowiednia waga na tydzień.
śpi róznie- po kapilei jest bardziej rozbudzona,ale zaczynamy z tż pracować nad nią by nam szybciej zasypiała niż o 24 czy 1 w nocy(wtedy np ma 1 podóudkę około 4-5),a jak zasnie około 22-23
9bo wcześniej nie udaje się-to sa 2-3 pobudki,ale to też róznie-czasem spi po 2,3-3 godziny a czasem po 4 czy 5,rzadko po 6godz.

mi zostało do zrzucenia jakieś 4,5 kg,przy czym jem słodycze w postaci czekolady-i to jest moja zguuba

mam pytanko
1. o której kapiecie dzieciaczki?
2.6 i pól tyg dziecko na jak długie spacerki może już chodzić?
3.rozróżniacie płacz dzieci-czy jest głodne czy zmęczone?
4.jak długo Wam się schodzi z usypianiem malucha i jak to robicie?



coś jeszcze miałam zapytać,ale nie pamiętam

niesttey nie przeczytam wszytskiego-widziałam póki co tylko zdj Lilianki Ani-i Aniu-córcia sliczna
Elu-podziwiam Ci,ze Ty w nocy dajesz radę jeszcze czytać!!

[goldika]

Napisane przez dygotka8

jako,ze mało się udzielam i juz pewnie zapomiałyscie o mnie to troszkę napisze jak u nas-mała waży 4600g,przybiera jakies 200g na tydzień-mam nadzieję,że to jest odpowiednia waga na tydzień.
śpi róznie- po kapilei jest bardziej rozbudzona,ale zaczynamy z tż pracować nad nią by nam szybciej zasypiała niż o 24 czy 1 w nocy(wtedy np ma 1 podóudkę około 4-5),a jak zasnie około 22-23
9bo wcześniej nie udaje się-to sa 2-3 pobudki,ale to też róznie-czasem spi po 2,3-3 godziny a czasem po 4 czy 5,rzadko po 6godz.

mi zostało do zrzucenia jakieś 4,5 kg,przy czym jem słodycze w postaci czekolady-i to jest moja zguuba

mam pytanko
1. o której kapiecie dzieciaczki?
2.6 i pól tyg dziecko na jak długie spacerki może już chodzić?
3.rozróżniacie płacz dzieci-czy jest głodne czy zmęczone?
4.jak długo Wam się schodzi z usypianiem malucha i jak to robicie?



coś jeszcze miałam zapytać,ale nie pamiętam

niesttey nie przeczytam wszytskiego-widziałam póki co tylko zdj Lilianki Ani-i Aniu-córcia sliczna
Elu-podziwiam Ci,ze Ty w nocy dajesz radę jeszcze czytać!!

dygotko co do tetry to niestety nei pamietam od koga zamawialam.
Ale doszlam do wniosku, ze te niskogatunkowe sprawdzaja sie lepiej niz te drogie, super grube sklepowe - jezeli chodzi o wycieranie buzki z mleczka, sliny i innych substancji.
Te grube uzywam pod glowke, w lozeczku lezy, na przewijaku.

1.my kapiemy miedzy 20-20,30
2.my spacerujemy ok godzinki
3.nie tzn on zawsze jak placze to chce jesc, w innych sytuacjach nie placze tylko robi podkówke i warczy
4.roznie... czasami odkladamy do lozeczka i sam zasnie wpatrzony w karuzelke, czasami glaszcze po glowne i caluje po buzce, wczoraj wyjatkowo na rekach usypial ale pewnie udzielila mu sie nerwowka bo mielismy z Tz awanture.

[Darusiaaaa]

moja dopiero miesiac i tydzien ma, lubi lezec w samym pampku,macha kopytkami i jest szczesliwa
my ostatnio wyszlismy dopiero o 18 na spacer,wrocilismy przed 20,ale w miedzy czasie bylismy u szwagierki.

[goldika]

Napisane przez Darusiaaaa

moja dopiero miesiac i tydzien ma, lubi lezec w samym pampku,macha kopytkami i jest szczesliwa
my ostatnio wyszlismy dopiero o 18 na spacer,wrocilismy przed 20,ale w miedzy czasie bylismy u szwagierki.

a wlasnie moj uwielbia lezec z klejnotami na wierzchu! w samym pampku tez ale to juz mniejsza frajda.

[Bahamadia_25]

Napisane przez goldika

a wlasnie moj uwielbia lezec z klejnotami na wierzchu! w samym pampku tez ale to juz mniejsza frajda.

U Nas jest tak samo

Co do naszego planu dnia to tak się zastanawam, że nic nie układałam sobie, że musi być tak czy tak co do godzin i z tym wybudzanim to też mi szkoda b było czochrać Michaśka jak śpi.
Jeśli chodzi o nasze zajęcia jest to mniej więcej tak:
7 - pobódka, karmienie (sen do ok 8-9, później leży z Nami w łóżku)
11/12 w zależności od potrzeby - karmienie, przebieranie - spacer
Od tego czasu śpi do około 15.30/16. Nie wybudzam go, bo uważam że jak zgłodnieje sam wstanie.
Więc jak się obudzi, karmienie, przewijanie, zabawa.
ok 18 drzemka, karmienie.
20 - mycie, karmienie, sen.

Pierwsza nocna pobódka jest ok 1-2, 4-5 do 7.

Wszystkie godziny które podałam są około bo wiadomo różnie to bywa, parę minut w tą czy w tą...

Więc chyba nie jest tak najgorzej, jak z nocnym wstawaniem się nic nie zmieni po 3miesiącu w tedy pomyślę nad wybudzaniem w dzień.

A jeszcze tak sobie pomyślałam, że tai plan owszem jest fajny, tylko co np jak jest taki dzień że dziecko spędza część dnia w aucie, np odwiedziny u rodziny, jazda do lekarza itp, w tedy wszystko mu się pierniczy
Bo jak bym się tak ścieśle go trzymała, w tedy taki plan u nas by odpadł, bo mały jak tylko wejdzie do auta śpi, i to może bez jedzenie tak jeździć ładnych parę godzin....

Ehh z tego wynika, że kazde dziecko jest inne i ma już swoje nawyki, a każda matka robi jak umnie i jak najlepiej dla swojego dziecka

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

P.S. po kąpieli zasypia przy piersi bo jest już tak umordowany.
Jeśli zdarzy się tak, że jednak nie śpi w tedy moniu i\dzie w ruch, karuzela i mizianie po nosku. NIGDY nie wyciągam go i nie bujam - tego się 3mam
Ale jak w ciągu dnia kładę go do łóżeczka to nie ma problemu aby sam zasnoł.

[joamic1]

Napisane przez dygotka8

mam pytanko
1. o której kapiecie dzieciaczki?
2.6 i pól tyg dziecko na jak długie spacerki może już chodzić?
3.rozróżniacie płacz dzieci-czy jest głodne czy zmęczone?
4.jak długo Wam się schodzi z usypianiem malucha i jak to robicie?

1. My kąpiemy między 19-20
2. W zależności od pogody max. 1,30h
3. Moja jak jest głodna zazwyczaj zaraz po obudzeniu krzyczy raczej nie płacze. Gdy jest zmęczona po prostu zasypia.
4. Usypiam max.30minut ostatnio po porostu kładę ją do wózeczka i włanczam zabawkę grającą trochę pogada do niej, jeszcze od czasu do czasu kładę jej pieluszkę na główkę i zasypia momentalnie. Lub jeszcze mam sposób kładzenia swojego podkoszulka przy jej buzi by czuła mój zapach

[Myszeczka86]

Dziewczyny które miały styki z pleśniawkami, jak smarowałyście swoim maluchom w buziach tym apthinem ?? Na co kropiłyście ten apthin ??

[Tigresa]

wiolqn dzięki za spisanie tych wszystkich rad, spróbuję coś z tego wprowadzić u nas. Może rzeczywiście powinnam go częściej budzić w dzień, bo on faktycznie w ciągu dnia śpi ładnie, a potem w nocy jest gorzej. Ale znowu nie wiem, jak go zabawić. On nie ma jeszcze miesiąca i głównie się przypatruje nam, ewentualnie jakimś przedmiotom, które znajdą się w zasięgu jego wzroku, ale dosyć szybko zaczyna marudzić i płakać, a ja wtedy nie wiem co robić

Napisane przez ela3010

Tigresa to ja straciłam nadzieję na poprawę, my w niedzielę kończymy 8 tygodni i noc zupełnie nie przespana, czasem śpimy 3h ale nigdy ciągiem po 15min, po 30 to góra. Mówię wam że wykończona jestem i mam takie chwile w nocy że nie potrafię zapanować nad sennością, normalnie zasypiam z małym na kolanach, jeszcze kiedyś mi zleci

Kochana, nie załamuj mnie, bo ja tylko nadzieją żyję Podziwiam Cię, że już 8 tygodni tak żyjesz. Ja niespełna 4 i już padam.

[Seona]

Uwaga, moje dziecko spało wczoraj od... 23 do 6:30 Bez karmienia. Zaczynam się martwić czy jest zdrowe

Nikaa, ona krostek nie miała, tylko takie czerwone placki ale dzisiaj już przybladło.

Molaa, Dygotka, tak jak rozróżniam płacz dziecka - kiedy jest głodne, a kiedy najedzone. Molaa, ja karmię we wszystkich możliwych pozycjach już Żeby tylko ją rozbudzać i żeby ssała. A gad i tak przysypia i tak. Wariuje przy cycu najczęściej po całym dniu, tak ok. 17-18. Słyszę jak jej się w brzuchu przelewa i jakie bąble ma, to raczej nie od rzadkiego mleka i szybkiego płynięcia. Pomaga pomasowanie i noszenie na ramieniu i później ssa już lepiej, później znowu wariuje i znowu na ramię i tak kilka razy. Wtedy nie śpi i czekam do godziny 20-20:30-21 i wtedy kąpię. To jej najdłuższe godziny aktywności W dzień czasem zaczyna wariować przy piersi (ale rzadko) ale to jak już naprawdę mleko nie leci a ona nienajedzona Jak jest najedzona, to jak odłożę ją do łóżeczka lub na bujaczek to nie płacze, nie ssa piąstek, pieluszki czy co tam ma, tylko sobie leży i obserwuje świat

[Darusiaaaa]

laski ja WIEM,ze to malo humanitarne,ale sluchajcie odnosnie plesniawek

mialam 2 leki wit c i cos jeszcze i sie po prostu pomylilam,wysmarowalam wypedzlowalam jej buzie przez przypadek wit c na drugi dzien nic nie bylo,powsciekala sie 3minuty i przeszlo.

[Paula__22]

Napisane przez Myszeczka86

Dziewczyny które miały styki z pleśniawkami, jak smarowałyście swoim maluchom w buziach tym apthinem ?? Na co kropiłyście ten apthin ??

Nawiń na palec gazik i nakrop aptinu i przecieraj, wtedy ładnie się ścierają. Młodemu w szpitalu normalnie kropili do buzi.

Czytając wasze posty doszłam do wniosku że mam dziecko . Idzie spać ok 22 - 23 i śpi do ok 9 z krótka przerwa na jedzenie ok 5. W dzień jedna drzemka ok 3, 4 godziny i kilka od 30 minut do 1.5 godziny, najdłuższy okres aktywności od 17 właśnie do 22 - 23.
Do tej pory mieliśmy tylko 3 takie noce gdzie mały spał po niecałe 2 godziny, winne były zaparcia, a mamy już prawie 3 miesiące. Także rewelacja.

[elf27]

DARUSIA witamina C JEST na pleśniawki często polecają przecież cebion, ale trzeba uważać, bo niektóre dzieciaki uczula - nasz miał krostki na buzi zaraz po podaniu...

[joamic1]

Napisane przez Myszeczka86

Dziewczyny które miały styki z pleśniawkami, jak smarowałyście swoim maluchom w buziach tym apthinem ?? Na co kropiłyście ten apthin ??

MY na smoczek

kupiłam niuni taką huśtawkę dziś
http://img01.allegroimg.pl/photos/or.../54/2036755494

http://img01.allegroimg.pl/photos/or...4/2036755494_1

http://img01.allegroimg.pl/photos/or...4/2036755494_2