Wiosna,lato,jesień z brzuszkiem,a na zimę już z maluszkiem - mamusie XI/XII 2011 cz.7

[Myszeczka86]

Napisane przez joamic1

MY na smoczek

kupiłam niuni taką huśtawkę dziś
http://img01.allegroimg.pl/photos/or.../54/2036755494

http://img01.allegroimg.pl/photos/or...4/2036755494_1

http://img01.allegroimg.pl/photos/or...4/2036755494_2

Śliczna ta huśtawka
Mój TZ w leżaczki starym małego huśtał


A pomogło to na smoczku podawane ???

[Bahamadia_25]

Huśtawka jest urocza

My się zdecydowaliśmy na ten leżaczek

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...027055427.html

Nynus obudził się dzisiaj o 14.30 nakarmiłam niewiele, bo sam nie chcia i od tej pory może złamał oko na 5 min.
Teraz leży w nosidełku bo nie mamy jeszcze leżaczka i ogląda Julkę, póki co gada do siebie. Następne karmienie o 18.
Zobaczymy jak będzie spał w nocy...

[Nikos]

Dziewczyny mogłybyście napisać jakich pieluszek używacie? Ja narazie wypróbowałam pampers, dadę i dziś kupiłam babydream. Jestem nimi narazie pozytywnie zaskoczona bo jako jedyna tak strasznie nie śmierdzą chemią. Dada śmierdzi okrutnie. Nie kupię jej więcej. Pampersy śmierdzą ale są bardzo chłonne więc raczej z nich nie zrezygnuję.

[Myszeczka86]

Napisane przez Bahamadia_25

Huśtawka jest urocza

My się zdecydowaliśmy na ten leżaczek

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...027055427.html

Nynus obudził się dzisiaj o 14.30 nakarmiłam niewiele, bo sam nie chcia i od tej pory może złamał oko na 5 min.
Teraz leży w nosidełku bo nie mamy jeszcze leżaczka i ogląda Julkę, póki co gada do siebie. Następne karmienie o 18.
Zobaczymy jak będzie spał w nocy...

Mój Bartoszek uwielbia w nim leżec i śmieje sie do tych zawieszek

[wiolqn]

Napisane przez goldika

: Max godz na macie, max pol godz w lezaczku-bujaczku, ok godz lozeckzo z karuzelka. (...) ja myslalam, ze dzieci przez pierwsze 3mce to nie sa tak wymagajac

godzina to zle? u nas 15min w jednym miejscu to max

Napisane przez elf27

1. jak bawicie się z dzieciaczkiem? miziam go po lapkach roznymi materialami: jedwab, polar, jeans aby czul rozna teksture, halasujemy np szeleszczacym papierem, grzechotka, itd aby byly rozne dzwieki, gadam glupoty zmieniajac glos, liczenie paluszkow, glownie takie dotykowe i dzwiekowe.
2. czy robiłyście mu badania krwi/ moczu? bo czytam, że wiele z Was tak a nie wiedziałam, że to jakieś obowiązkowe nie
3. mały śpi z nami w łóżku - w szpitalu piguły tak mi go dawały po cc i się przzwyczaił a i mnie łatwiej karmić w ten sposób niż biegać do łóżeczka ALE boję się, zę potem będzie ciężko stąd prośba o radę - jak go przestawić na łóżeczko??????? czy łóżeczko jest u Was w pokoju czy osobnym?
tutaj zalecaja by dziecko bylo w pokoju rodzicow do 6 miesiaca. sprobuj klasc go na drzemki do lozeczka aby przyzwyczajal sie do niego. a probowalas go w ogole odkladac tam do spania? buntuje sie? poloz swoj podkoszulek obok by czul zapach

Napisane przez dygotka8

1. o której kapiecie dzieciaczki?
2.6 i pól tyg dziecko na jak długie spacerki może już chodzić?
3.rozróżniacie płacz dzieci-czy jest głodne czy zmęczone?
4.jak długo Wam się schodzi z usypianiem malucha i jak to robicie?

1. 18-18,30, do 19,30 maly jest zawsze w koszyku
2, my chodzilismy na godzinne
3, tak, poza tym jak maly jest glodny to wystarczy delikatnie poklepac palcem kacik jego ust i od razu otwiera dziubka i odwraca sie w te strone probujac zlapac cycka
4 z reguly po prostu odkladamy do koszyka i zasypia sam. na noc jest zawijany bo raczki go budza. czasem uspokoje go wczesniej na rekach i jak tylko zaczyna ziewac to odkladam


u nas dzis planu nie ma (tak tez sie zdarza). Mlody placze tak jak jeszcze nigdy dotad. spi po 40min jesc chce co 1,5h. od dwoch tygodni strajkuje i odmawia najedzenia sie przy cycku. po 6 miutach jest ryk i koniec jedzenia. mniej je wiec automatycznie zrobilo sie mniej pokarmu wiec wrocilismy do odciagania po karmieniach. przez ostatnie 2 dni juz bylo lepiej a dzis wszystko od nowa. nic nie pomaga i musze dokarmiac butelka. mialam isc spotkac sie ze znajomymi i nic z tego.
najgorsze jest to ze juz mi sie pomysly koncza jak go namowic na jedzenie. czasem pomaga suszarka ale boje sie ze niedlugo bedzie mial odruch Pavlova na jej dzwiek. Zadna madra ksiazka nic nie radzi

powiedzcie jak jest ze szczepionkami w Polsce? za 4 tygodnie wracamy i trzecia runde bedziemy musieli tam zrobic. Tutaj daja skojarzona i na pneumokoki, wiec 2 zastrzyki.

[dygotka8]

Joamic1,Paula,Wiolqn-zazdroszczę Wamże Wasze dzieci same potrafią zasnąć i w ogole,że sa takie gerzeczne...mam nadzieje,że moja tez wkrótce taka będzie....

nie wiem czemu,ale jakos mam obawy co do tego by podawac malej MM bo skoro przybiera na wadze około 200g tzn,że sie najada mimo tego,ze ulewa-czasem baaardzo...
z drugirj strony chciałabym dłużej pospac i po MM byłoby to pewnie możliwe,ale jakoś tak sama ne wiem xczy nie zaczekac jeszcze...ehhh

[fatal21]

Witam!
U Nas noc w miare dzień rózwniez była wizyta babci, a moje dziecko to urodzona aktorka i wyszło ze to złote dziecko a ja sie czepiam.Ograniczyłam wode koperkowa i debridat i moze za duzo jej dawałam?Dzieki za słowa otuchy

[joamic1]

Napisane przez Myszeczka86

Śliczna ta huśtawka
Mój TZ w leżaczki starym małego huśtał


A pomogło to na smoczku podawane ???

Tak za każdym razem co smoczek jej do buzi wkładałam robiłam kropelkę

[dygotka8]

Napisane przez ja_dalia

mam pytanko.. moja mala nadal w nocy budzi sie - pierwszy sen 3,5h a potem co 2h ... to normalne u 6 tyg ??? bo widze ze u Was niektore juz dluzej śpia a ona tak samo od poczatku ....

u mnie w nocy najczęsciej śpi po 2,5-3 godziny-wolałabym by dłuzej spaa-wiek to 6 i pół tyg

Napisane przez goldika

Dziewczyny Wasze dzieci tez sa takie ciekawskie? Olkowi nie wystarcza juz lezenie plackiem szybko sie nudzi. Max godz na macie, max pol godz w lezaczku-bujaczku, ok godz lozeckzo z karuzelka. To musi choinke isc poogladac(jeszcze nie rozebralam), to w akwarium chce sie gapic, to grzechotka sie bawi ale max do 20min, potem sie nudzi
kurcze ja myslalam, ze dzieci przez pierwsze 3mce to nie sa tak wymagajac

ja do leżaczka jak położyłam raz to był krzyk,ale wtedy była w niezbyt dobrym humorze-pediatra w kazdym bądx razie powiedziła,ze najlepiej to po 3 miesiący kłaśc do leżaczka...

Twoje dziecko jest bardzo ciekawskie jak widać-moją to nudzi wszytsko po kilku minutach...

[ela3010]

Hello

Dziewczyny nie podziwiajcie mnie bo wpadnę w samouwielbienie.

Ja zawsze umiałam dostosować się do ekstremalnych sytuacji w życiu, a to jedna z nich.
Dziś spałam 4h, wow, ale nie ciągiem, o nie, po pół godziny.

Rano pojechaliśmy na usg bioderek, wsio ok, kontrol za 3 miechy. a potem po sklepach polatałam, zeszło nam 3h, Miłosz pozytywnie mnie zaskoczył, na przemian spał i zwiedzał swiat, szok. Wrócilismy, jedzenie i lulu. Po 2.5h spania obudziłam go bo nocka już źle mi się widzi. Wstał bez problemu, zmieniłam pieluchę, pobawiliśmy się jedzonko i pozwoliłam mu spać, ale tylko 45min, żeby go obudzić zaczęłam odkurzać ale nie ruszyło go, to siłą czyli łaskotanie, mizianie, w końcu rozebrałam go do bodziaka to poczuł chłód i wstał.
Ale mega niezadowolony był to po pół godzinie męczarni usnął ale nie pospi długo bo max 30min bo obudzimy go na kąpanie.
Nie wiem czy to nam coś da pozytywnego, w sensie snu na noc, ale próbuję coś z tym zrobić bo wierzcie mi że jest mi ciężko nie spać po całych nocach. Chodzę jak zombi ale tylko jakieś 30min zanim się ogarnę, myję się zimną wodą, robię kawkę i jestem jak nowa. Nie lubię spać w dzień, w sensie żeby odespać, nie cierpię tego bo jestem mocno rozbita i zaspana.

Seona złote dziecko, czym sobie na nie zasłużyłaś, ja jak widać zasłużyłam na rozrabiakę. Ale co tam nocki, jak uśmiech mi zapoda to szczęśliwa jestem że noce mi nie straszne.
W końcu wyrośnie nie?

Dygotka wróciłaś
Odzywaj się cześciej

Ja też się tak bawię jak goldika, wydaję dzikie dźięki co najbardziej cieszy mojego szkrabika.

A co do pieluch.
Chwaliłam dady i przechwaliłam, faktycznie mało chłonne, pieluszka mokra i tak do ciałka dotyka, niefajne to.
Dziś kupiliśmy huggies, jakby lepsiejsze.

Zaraz budzę mojego cycusia, będzie krzyk, ale ja taka matka stanowcza i jak coś postanowię to tak robię.
Jeszcze wskakuję pod prysznic a potem budzenie, zabawa z krzyczącym dzieckiem, kąpiel karmienie i sen.
Ciekawe ile pośpi.

Paula a ile waży Twój synuś w wieku 3 mcy? Pewnie już spory, super że ładnie śpi

Współczuję kolek.

Zmykam bo znów poemat wysmarowałam

Dojutra

[OlusiaS]

Dziewczyny,czy jak sie karmi piersia,to @ moze sie pojawic??

[oolong]

Napisane przez OlusiaS

Dziewczyny,czy jak sie karmi piersia,to @ moze sie pojawic??

no jasne, w ciążę też zajść można, czego jestem chodzącym przykładem

[Myszeczka86]

Napisane przez fatal21

Witam!
U Nas noc w miare dzień rózwniez była wizyta babci, a moje dziecko to urodzona aktorka i wyszło ze to złote dziecko a ja sie czepiam.Ograniczyłam wode koperkowa i debridat i moze za duzo jej dawałam?Dzieki za słowa otuchy

Kochana u Nas jest to samo, jak mamy gości to aniołek a jak tylko wyjdą to sie zacznie. Noi oczywiscie że ja to wymyślam bo przecież jest grzeczniutki

[OlusiaS]

Ok,juz poczytalam w necie .W takim razie wczoraj dostalam pierwsza.A myslalam,ze dluzej nie przyjedzie

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez oolong

no jasne, w ciążę też zajść można, czego jestem chodzącym przykładem

No no,to wiem

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez Myszeczka86

Kochana u Nas jest to samo, jak mamy gości to aniołek a jak tylko wyjdą to sie zacznie. Noi oczywiscie że ja to wymyślam bo przecież jest grzeczniutki

He,ja w swieta tez chcialam pokazac znajomym,jak moje dziecko wypycha smoczka jezykiem,a ona zassala .Ale glupio mi bylo

[sozaa]

Fatal, to moze faktycznie Twoj dzieciaczek zle na koper reaguje??? Sprobuj moze odstawic na 2 dni i obserwuj.

Ela, Ty jestes dla ns super hirol postawimy Ci pomnik!!! Tak Cie wszystkie podziwiamy

U nas plan chyba niemogly byc wprowadzony, bo ja codziennie gdzies ja zabieram i co ok. drugi dzien do moich rodzicow jezdzimy.

A dzis mala taka kupe zrobila, dobrze ze tuz przed kapiela, ale normalnie, po raz pierwszy, nie wiedzialam jak do tej bomby mam podejsc i sie za nia zabrac

[mol_aa]

olusia grarulejszyn za pierwsza kupe w 2012. Jak chcesx to my sie podzielimy. Maly tylko dzisiaj walnal 2 armaty i to wtedy jak go przebieralam. Osral nam lozko, siebie i przewijak. Mi sie udalo zrobic unik bo i pewnie mi by sie kupa oberwalo :P a i tez czekam na @. Wiem ze przy karmieniu piersia dlugo moze jej nie byc ggoldika nasz Piotrus tez jest ciekawski i to bardzo. Mate uwielbia, lezaczei troche mniej ale najbardziej lubi na raczkach w pozycji pionowej, bo wtedy widxi wszystko. Aa i uwielbia wpatrywac sie w czerwone makarony, ktore mamy jako zaslony :P

[elf27]

Napisane przez dygotka8

Joamic1,Paula,Wiolqn-zazdroszczę Wamże Wasze dzieci same potrafią zasnąć i w ogole,że sa takie gerzeczne...mam nadzieje,że moja tez wkrótce taka będzie....

nie wiem czemu,ale jakos mam obawy co do tego by podawac malej MM bo skoro przybiera na wadze około 200g tzn,że sie najada mimo tego,ze ulewa-czasem baaardzo...
z drugirj strony chciałabym dłużej pospac i po MM byłoby to pewnie możliwe,ale jakoś tak sama ne wiem xczy nie zaczekac jeszcze...ehhh

ja nie bardzo rozumiem podawanie mm tylko po to by się wyspać...
decydując się na dziecko wiedziałam, ze może być różnie i nic mi się nie stanie jak się przemęczę dla jego dobra , skoro mam wystarczająco pokarmu po co pakować w malucha mm - tylko mnie źle nie zrozumcie, nie uważam mleka modyfikowanego za zło, gdybym nie miała pokarmu albo nie mogła się zorganizować z drugim maluchem, przeszłabym na butlę

Napisane przez fatal21

Witam!
U Nas noc w miare dzień rózwniez była wizyta babci, a moje dziecko to urodzona aktorka i wyszło ze to złote dziecko a ja sie czepiam.Ograniczyłam wode koperkowa i debridat i moze za duzo jej dawałam?Dzieki za słowa otuchy

u nas to samo- przy innych aniołeczek, w domu z nami rozrabia a my się skarżymy

Napisane przez sozaa

Fatal, to moze faktycznie Twoj dzieciaczek zle na koper reaguje??? Sprobuj moze odstawic na 2 dni i obserwuj.

Ela, Ty jestes dla ns super hirol postawimy Ci pomnik!!! Tak Cie wszystkie podziwiamy

U nas plan chyba niemogly byc wprowadzony, bo ja codziennie gdzies ja zabieram i co ok. drugi dzien do moich rodzicow jezdzimy.

A dzis mala taka kupe zrobila, dobrze ze tuz przed kapiela, ale normalnie, po raz pierwszy, nie wiedzialam jak do tej bomby mam podejsc i sie za nia zabrac

hehhee

WIOLQN kładzenie bluski działało jak nie widział i nie rozróżniał kto jest obok, teraz bluzka już nie daje efektów, otwiera oczka i widzi, że mnie nie ma

OOLONG mam do Ciebie pytanko, bo szczerze to jest spanikowana
Mały był szczepiony w środę- bezpłatne plus rota. Po szczepieniu przespał problem, rano miał tempkę 37,8, robiłam okłady na czółko i spadła. Od czwartku ma wybuchy niepohamowanego niekontrolowanego płaczu, nie da się niczym uspokoić. Czytałam w necie o tzw. krzyku mózgu, czy to może być to

[Darusiaaaa]

ja dzisiaj z mala 2 godzinki w figloraju ,poganialysmy sie,wrocilysmy przed 20 ,na jutro tez sie umowilysmy.

Ja tez ostatnio bujako hustawke kupilam malej bright stars

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

a ja doskonale rozumiem podawanie mm:P
nie przesadzajcie,nie robimy tym dzieciom krzywdy! to nie grzech
ja swiadomie zachodzilam w ciaze z przeswiadczeniem ze nie bede karmic,taka wyrodna jestem...troche pokarmilam,ale to jednak nie dla mnie....

[oolong]

Napisane przez elf27

OOLONG mam do Ciebie pytanko, bo szczerze to jest spanikowana
Mały był szczepiony w środę- bezpłatne plus rota. Po szczepieniu przespał problem, rano miał tempkę 37,8, robiłam okłady na czółko i spadła. Od czwartku ma wybuchy niepohamowanego niekontrolowanego płaczu, nie da się niczym uspokoić. Czytałam w necie o tzw. krzyku mózgu, czy to może być to

szczerze mówiąc nie zetnęłam się z tym osobiście, tylko czytałam. Nie umiem więc ci odpowiedzieć internetowo czy to to czy nie. Zgadza się czas trwania i to że nie da się utulić? Pręży się? Może nałożyła się kolka? Rodziłaś w terminie czy wcześniak? Były jakieś powikłania w trakcie porodu? - to ew sprzyjałoby większej wrażliwości/skłonności do powikłań poszczepiennych....
Jak będziesz zaniepokojona, to idź do lekarza, może on cos podpowie. Ale nie wiem, czy to takie częste zjawisko, może coś sie nałożyło.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez Myszeczka86

Kochana u Nas jest to samo, jak mamy gości to aniołek a jak tylko wyjdą to sie zacznie. Noi oczywiscie że ja to wymyślam bo przecież jest grzeczniutki

typowa ściema przy gościach, starszy też jest wtedy wzorem wnusia/kuzyna

[elf27]

Napisane przez oolong

szczerze mówiąc nie zetnęłam się z tym osobiście, tylko czytałam. Nie umiem więc ci odpowiedzieć internetowo czy to to czy nie. Zgadza się czas trwania i to że nie da się utulić? Pręży się? Może nałożyła się kolka? Rodziłaś w terminie czy wcześniak? Były jakieś powikłania w trakcie porodu? - to ew sprzyjałoby większej wrażliwości/skłonności do powikłań poszczepiennych....
Jak będziesz zaniepokojona, to idź do lekarza, może on cos podpowie. Ale nie wiem, czy to takie częste zjawisko, może coś sie nałożyło.[COLOR="Silver"]

Właśnie czasowo nie bardzo, te epizody trwają do 45 minut tak około, po tym czasie wreszcie któremuś z nas udaje się go utulić, potem nawet potrafi być zadowolony czy zaciekawiony i za jakiś czas z powrotem to samo, a wcześniej tzn. przed szczepieniem nie było z nim takich problemów... dodam, że pory są zupełnie przypadkowe...
Nie pręży się więc jakoś nie pasowało mi to do kolki czy bóli brzuszka a miał takowe swego czasu - przeszły po debridacie, po prostu krzyczy, płacze, ciężko to określić ale serce mi się kroi...
Miałam cesarkę, przyszedł na świat w 40tc, 10 punktów.

[Myszeczka86]

Napisane przez oolong

szczerze mówiąc nie zetnęłam się z tym osobiście, tylko czytałam. Nie umiem więc ci odpowiedzieć internetowo czy to to czy nie. Zgadza się czas trwania i to że nie da się utulić? Pręży się? Może nałożyła się kolka? Rodziłaś w terminie czy wcześniak? Były jakieś powikłania w trakcie porodu? - to ew sprzyjałoby większej wrażliwości/skłonności do powikłań poszczepiennych....
Jak będziesz zaniepokojona, to idź do lekarza, może on cos podpowie. Ale nie wiem, czy to takie częste zjawisko, może coś sie nałożyło.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------


typowa ściema przy gościach, starszy też jest wtedy wzorem wnusia/kuzyna

I to wtedy my jesteśmy te ściemniary

[glamourous]

hej dziewczyny melduje sie po dlugich 11 nockach w szpitalu super mielismy sylwestra, nowy rok i 3 kroli
na szczescie chlopcy maja sie juz dobrze-ja gorzej bo jak byli biedni chorzy to caly czas na raczkach u mnie i meza, no i teraz mysla ze im sie to ustawowo nalezy non stop wrzask nieziemski jak sie do lozeczka odklada
no i ogolnie po szpitalu na pysk padam

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez elf27

Właśnie czasowo nie bardzo, te epizody trwają do 45 minut tak około, po tym czasie wreszcie któremuś z nas udaje się go utulić, potem nawet potrafi być zadowolony czy zaciekawiony i za jakiś czas z powrotem to samo, a wcześniej tzn. przed szczepieniem nie było z nim takich problemów... dodam, że pory są zupełnie przypadkowe...
Nie pręży się więc jakoś nie pasowało mi to do kolki czy bóli brzuszka a miał takowe swego czasu - przeszły po debridacie, po prostu krzyczy, płacze, ciężko to określić ale serce mi się kroi...
Miałam cesarkę, przyszedł na świat w 40tc, 10 punktów.

elf moj adas mial tez taki napad placzu po szczepieniu, ale w tym samym dniu. krzyk nie do uspokojenia trwal ponad 2 godz potem podalam paracetamol i sie uspokoil. tez myslalam ze to moze reakcja neurologiczna zwlaszcza ze oni maja prawo ja miec- biorac pod uwage to wzmozone napiecie plus wczesniactwo. ale w szpitalu neurolog ich badal i powiedzial ze to nie to tylko ich po prostu miejsce wkucia bolalo.

[Myszeczka86]

Napisane przez glamourous

hej dziewczyny melduje sie po dlugich 11 nockach w szpitalu super mielismy sylwestra, nowy rok i 3 kroli
na szczescie chlopcy maja sie juz dobrze-ja gorzej bo jak byli biedni chorzy to caly czas na raczkach u mnie i meza, no i teraz mysla ze im sie to ustawowo nalezy non stop wrzask nieziemski jak sie do lozeczka odklada
no i ogolnie po szpitalu na pysk padam

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



elf moj adas mial tez taki napad placzu po szczepieniu, ale w tym samym dniu. krzyk nie do uspokojenia trwal ponad 2 godz potem podalam paracetamol i sie uspokoil. tez myslalam ze to moze reakcja neurologiczna zwlaszcza ze oni maja prawo ja miec- biorac pod uwage to wzmozone napiecie plus wczesniactwo. ale w szpitalu neurolog ich badal i powiedzial ze to nie to tylko ich po prostu miejsce wkucia bolalo.

witaj glam
Nareszcie jesteście
Kochana teraz na nowo musicie sie docierac, ale będzie wszystko jak wcześniej.

[__Fallen Angel__]

[QUOTE=Tigresa;31466981]wiolqn dzięki za spisanie tych wszystkich rad, spróbuję coś z tego wprowadzić u nas. Może rzeczywiście powinnam go częściej budzić w dzień, bo on faktycznie w ciągu dnia śpi ładnie, a potem w nocy jest gorzej. Ale znowu nie wiem, jak go zabawić. On nie ma jeszcze miesiąca i głównie się przypatruje nam, ewentualnie jakimś przedmiotom, które znajdą się w zasięgu jego wzroku, ale dosyć szybko zaczyna marudzić i płakać, a ja wtedy nie wiem co robić


/QUOTE]

ja mam tak samo...mała ma 2 tygodnie i też nie wiem jak ją zabawić

[Tincia]

Napisane przez glamourous

hej dziewczyny melduje sie po dlugich 11 nockach w szpitalu

Cieszę się, że już powróciliście

[glamourous]

Dzieki dziewczyki kOchane jestescie
Brakowalo mi was w szpitalu... Glupio ze taki wielki szpital a dostepu do netu- nawet w postaci kawiarenki internetowej nie ma

Jeszcze tylko powiem zebyscie absolutnie nie lekcewazyly infekcji u maluchow- u nas pierwszego dnia byl katar, drugiego kaszelek maluchy nie goraczkowaly wiec sie nie martwilam, ale na 3 dzien lekarz stwierdzil zapalenie pkuc- osluchowo i na rtg w brode sobie plulam ze nie poszlam dzien wczesniej do lekarza, moze bysmy szpitala unikneli

Przy okazji badan chloPcom wyszla niwdokrwistosc, id dzia bierzemy zelazo

[agulan82]

Ja poczytałam dzisiaj jak te wasze dni -plany dnia wygladaja i tez się wziełam za moja gwiazdę, tzn. ogólnie plan dnia to my mamy w zasadzie od samego początku taki sam, bo starsza chodzi do szkoły i musze to jakoś ogarniac a przy dwójce rutyna to najlepsze co może byc dla matki i dzieci. Skupiłam się głównie na wieczornym usypianiu. Do tej pory to róznie z tym bywało, najczęściej zasypiała w salonie, my cos oglądalismy a ona na rekach, nie noszona tylko tak na kolanach trzymanaa dzisiaj stwierdziłam, że musi się nauczyć zasypiac w swoim łóżeczku. No i kapiel wszystkie czynności po kolei jak zawsze no i jakoś obyło sie bez krzyk. Zasnęła sama ale po paru minutach się obudziła to Tz ją wziął i usneła, odłożył i spi także luzik.
A mam pytanie do was czy kładziecie wasze dzieci do spania na brzuchu, bo nasza tą pozycję ewidentnie uwielbia. Jak w nocy ja odkładam po karmieniu i marudzi jak leży na plecach to wystarczy, że przekręcę ją na brzuszek i w sekundzie śpi Starsza tez tak miała, śmiesznie to wygląda, tyłek w górze, główka na boczku i lula

Ja pieluch używam pampers miałam ze dwa opakowania Huugisow ale tylko dlaatego, że miałam kupony na nie, ogólnie nie lubie ich bo sa jakies takie twarde, tylko pampersy mi podchodza a ostatnio kupiłam 2 super dry i sa super chlonne

Glamorous dobrze, ze juz zdrowi wróciliscie. Teraz to cierpliwości Wam życzę, żeby doprowadzić chłopaków do normy

Ja karmie piersia, starsza tez karmiłam ale myslalam tez o mm na noc wlasnie, mysle ze wielkiej krzywdy dziecku sie nie robi a nawet zadnej, tym bardziej przy dwojce dzieci to przespana nocka dla mamy to jest bardzo dużo no i jak to mówi się : Szczęśliwa mama, szcześliwe dziecko to można zamienić na wyspana mama ale pewnie sie nie pokusze bo ja ostatnio mam jakies jazdy, że moje córki musza byc równo traktowane no i jak jedna wykarmilam cycem to i druga tylko cycem wykarmie tym bardziej, że mam warunki

Zmykam spac trzeba korzystać ze snu dziecka Dobrej nocki życzę

[rojku]

Napisane przez Jagooda_

rojku ja już kiedyś pisałam, ze moja w pierwsze 2 tygodnie przybrała prawie 1 kg i w przychodni nikt nie powiedział, że źle. W 6tyg + 2 dni miała 2400 na plusie w stosunku do najniższej wagi ze szpitala. Współczuje skoku, a co do przewrażliwienia to ja też się w kółko czymś martwię, więc to chyba normalne

za uspokojenie mnie

Napisane przez nikaa2

o a powiedzcie mi jaka pielegnacje stosujecire? tzn. jakie kosmetyki i do jakiej czesci ciala? bo oczywiscie moja super polozna twierdzi ze tylko do kapieli oilatum i niczym wiecej, bo skora sie rozwija itd.

A moja pediatra kazała małą myć tylko mydełkiem Dove () i nie smarować potem niczym

Napisane przez goldika

Olek chyba ma uczulenie na krem nivea na kazda pogode. Bo zawsze po posmarowaniu i spacerku wychodza mu krostki jakie sa inne kremy ochronne na zime??

Bubchen ma bardzo fajny kremik

Napisane przez nikaa2

a co sądzicie o tej zabawce z bijanym sercem? pomaga?

jak mała miała sesję (zdjęciową ), to pani fotograf przyniosła taką i powiem Ci, że mała się uspokajała

Napisane przez ja_dalia

moja ma identycznie !!!! wlasnie nawet dzis z mamą o tym gadalam, ale ona nie wie .. u nas prawa nozka bardziej aktywna jest .... 18.01 ide na usg bioder to zapytam....

i tez 1 kg przytyla w 4 tyg. ale to dobrze, bynajmniej tak twierdzi moja polozna ...

my na USG idziemy 10 i też mam zamiar pytać

[Darusiaaaa]

kurde noo-a moj dziec???NIE SPI
Oczy jak 5 zl i wsio.

Musze chyba mleko zmienic,2 dzien bez kupy mimo herbatek i grippe water.

[ela3010]

Ha

Wszelkie moje plany wzięły w łeb
Od południa moje dziecko spało 2h, i potem dwie drzemki,jedna 45min druga 30, po tej drugiej jak go wybudziłam to tak płakał jak nigdy dotąd bo chciał spać. Usnal i przyez 1.5h wzbudzal sie non stop.
Ja padlam po22 to maz czuwal do 23.30.
Od tamtej pory nie zmruzyl oka a juz 2.30.

Glam witaj