Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy! - Strona 110 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-08, 10:18   #3271
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Po prostu nie rozumiem Cie, bo dla nas tutaj to wlasnie te istoty w brzuchach sa teraz calym swiatem i chocbysmy mialy lezec plackiem do konca ciazy to dla nich bysmy to bez gadania zrobily.... Ale kazdy robi co uwaza za stosowne
oj zgadzam się w 100% z emigrą, wszystko zrobiłabym dla mojego maleństwa, to niesamowite, że już w brzuszku kocham ją nad życie..!
niestety ciąże są różne i czasem trzeba się poświęcic, ale jak to pisała kiedyś koniakonia - jaka później jest za to nagroda!!!

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość

My nie spimy od 6:30, poogladalismy tv z mezem, poprzytulalismy sie czule, zjedlismy sniadanko - takie poranki uwielbiam
fajny poranek.. też takie lubię mój mężuś niestety dziś na trochę do pracy pojechał z rana, ale jutro ma wolne
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 10:27   #3272
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
A ja chodze z "ogonem". Zapakowalam cieply termofor w cienki szalik i przewiazalam zeby trzymal sie w okolicy kregoslupa krzyzowego.
No tak mnie pieronsko boli, ze juz mam dosc.

Wogole mam juz dosc brzucha. Nie zrozumcie mnie zle, ale juz mam dosc ciazy, wystarczy mi juz tych dolegliwosci z Filipem i teraz z drugim dzieciaczkiem.
A teraz to juz wogole jest tak trudno, bo naprawde z checia nie robilabym nic, polozyla sie i odpoczywala i przy Filipie sie nie da
Ciagle a to obiad, a to pomoc przy karmieniu, potem sprzatanie, a to zabawa z malym, a to sprzatanie zabawek a to kapanie malego, sprzatanie po kapieli, pranie co chwile, a to sprzatanie jakies, ciagle cos juz nie moge;/

Maz mi bardzo pomaga i mama tez przyjezdza kiedy moze mi poprasowac czy malym sie zajac, ale ona tez pracuje no i tez moze byc zmeczona...
Jednak cos tam ciagle musze zrobic a naprawde lezalabym i nic nie robila, boli mnie kregoslup, nogi, brzuch juz przeszkadza...ech no musialam sie wyzalic.




Oj bidulko, mnie tez bola pachwiny, moze u Ciebie malutka uciska...

Mysle, ze dlatego, bo relaksuje sie nasze zmeczone noszeniem bobaska cialo ja tez uwielbiam dlugo lezec w dobrze cieplej wodzie....

Wlasnie dlatego ciagle napieralam na meza ze musimy sie pospieszyc, zeby mial czas na oswojenie i przyzwyczajenie, podobno dla dziecka to bardzo duze przezycie.
Trzymam kciuki zeby szybciutko udalo Wam se skonczyc pokoik

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

emigra dlatego bardzo fajna sprawa po porodzie jest recznik papierowy. Ja mialam i podcieralam sie tym, a normalnym recznikiem wycieralam sie wszedzie ale nie tam.
Odnosnie kubusewy i jej podejscia do sprawy zgadzam sie z Toba.
Aguska, jak ja Cie doskonale rozumiem, ja juz tez mam dosyc, chcialabym, zeby juz bylo po ale terminowo oczywsicie
Moje uczulenia zatrzymalo sie wprawdzie w miejscu i nie swedzi ale nic wiecej! Wcale nie robi sie mniejsze, dodatkowo trzyma mnie jakis katar a dzisiaj rano obudzilam sie z temperatura i juz mi sie nic nie chce
W dodatku TZ wyjezdza jutro na targi na 5 dni i bede z adasiem sama
A jak sie czlowiek zle czuje i jeszcze z brzuchem to bedzie to wyzwanie, wprawdzie jak on do przedszkola to ja moge do wyrka i porzadnie wypoczac
Co do kasy to my mamy rowniez wspolne konto i to ja robie wszelkie zakupy, wlacznie z dzidziusiowymi , ustalilismy tylko ze razem wybieramy, wozek, lozeczko , komode, reszta w moich rekach i ja decyduje

A z dobrych wiesci to dzisiaj STUDNIOWKA

Kubusewa, ja tam krytykowac nie chce ale nie wiem szczerze mowiac czego sie spodziewasz po Nas piszac o zagrozonej ciazy i biegach
Ja tam nie pochwalam

A wogole to snilo mi sie ze spalilam 2 papierosy
I nawet dobre byly
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 10:32   #3273
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

desia dzielna jesteś i tak niesamowicie! Życzę wytrwałości, no i żeby w końcu ta wysypka zniknęła!
Grauluję studniówki, no ja też jakoś za tydzień mam
O papieroskach jeszcze nie śniłam, ale nie powiem - miałam parę razy ochotę. Ale oczywiście nic ani nikt nie byłby mnie w stanie teraz skusic!
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 10:36   #3274
cottonpuma
Rozeznanie
 
Avatar cottonpuma
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Chełmek
Wiadomości: 859
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

co do imienia Lena - tak jak wspominałam, wybrane mieliśmy od czasów nawet i "przednarzeczeńskich" także i przed M jak Miłość, a że jest tam dziecię imieniem Lena dowiedzieliśmy się tydzień temu,gdy babcia męża się dopytywała i pierwsze co - "oooo, to jak u Piotrka i Kingi!"
Prawda, dużo tych Lenek się porobiło, ponoć w Na dobre i na złe jest pani doktor Lena, córki pań Dereszowskiej i Kołakowskiej mają tak na imię, no ale cóż - w okolicy żadnej Leny nie ma, a ja bardzo nie chciałam Gabrysi, gdyż znam dwie takie dziewczyny i brzydko mówiąc, są to osoby ociężałe, otyłe, mało dynamiczne i nie błyszczące inteligencją. Wiem, uprzedzona jestem, i to w dodatku na podstawie tylko 2 osób...

A co do pościeli do wózka - obecnie wózki fabrycznie już mają tam tak miękko i puchato, że jedyne co - to jak większość - kocyk. Poza tym, będziemy jeździć w lecie - pościel będzie za ciepła - a na zimę dzieci przestaną się mieścić do gondoli. Najdłużej jeździła drobna córeczka kuzynki-8miesięcy. A instrukcja i gwarancja "zezwalają" na max 6 miesięcy czy tam 8-9 kilo. Np przynajmniej w tych wózkach, które ja oglądałam.
A śpiworek i tak będzie w zestawie.
__________________
Lena, 23.04.2012
http://fajnamama.pl/suwaczki/mt7d3kh/
cottonpuma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 10:43   #3275
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Dzien doberek


Wiesz, to Twoja ciaza i Twoje dziecko. Mysle, ze masz tu kilka przykladow dziewczyn, ktore musza troche poswiecic by donosic ciaze.... Twoje podejscie jest takie, jakbys tego dziecka nie chciala - takie odnosze wrazenie. Po prostu nie rozumiem Cie, bo dla nas tutaj to wlasnie te istoty w brzuchach sa teraz calym swiatem i chocbysmy mialy lezec plackiem do konca ciazy to dla nich bysmy to bez gadania zrobily.... Ale kazdy robi co uwaza za stosowne


oby udalo sie z ta wysylka zwlaszcza ze meza masz zlota roczke to by szybko to zrobil i wozek jak ta lala
I tak teraz jest lepiej, że przy zagrożonej ciąży pozwalają leżeć w domu. 20 lat temu był obowiązek leżenia na patologii ciąży i koniec kropka. Szpital na kilka miesięcy stawał się drugim domem (w zasadzie to nawet pierwszym). Tak więc kubusewa, doceń to, że możesz być w domu, w komfortowych warunkach. Jak trzeba leżeć, to trzeba leżeć i mówi się "trudno". Ale zdrowie i życie maleństwa jest najważniejsze!

Też mam nadzieję, że się uda. Jakby przesylka kosztowała mnie 50 zł, to i tak opłaca mi się kupic ten wózek. Jest w naprawdę dobrym wizualnie stanie. Za takie pieniądze nigdzie nie dostanę całego zestawu

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

a właśnie, miałam napisać jeszcze odnośnie pościeli do wózka.
Moja mama ma jeszcze taki wózkowy jakby "becik" i komplet pościeli (biała, haftowana, ma duuuuużo lat już). Więc jeśli się nada, to wykorzystam. Jeśli nie, to będzie do łóżeczka na początek
Ale najpierw musi być wózek
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 10:43   #3276
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
Ale mam pytanie - czy kładziecie ten kocyk jako wyściółkę (tzn. na dno gondoli i ewentualnie przykryc dzidzie) czy tylko na dzidzie?
Mam taki jeden kocyk z bawelny co chce go podlozyc jako przescieradelko po prostu (jest cieniutki) a drugi do przykrycia
Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
I tak teraz jest lepiej, że przy zagrożonej ciąży pozwalają leżeć w domu. 20 lat temu był obowiązek leżenia na patologii ciąży i koniec kropka. Szpital na kilka miesięcy stawał się drugim domem (w zasadzie to nawet pierwszym). Tak więc kubusewa, doceń to, że możesz być w domu, w komfortowych warunkach. Jak trzeba leżeć, to trzeba leżeć i mówi się "trudno". Ale zdrowie i życie maleństwa jest najważniejsze!

Też mam nadzieję, że się uda. Jakby przesylka kosztowała mnie 50 zł, to i tak opłaca mi się kupic ten wózek. Jest w naprawdę dobrym wizualnie stanie. Za takie pieniądze nigdzie nie dostanę całego zestawu
Moja ciotka lezala w ciazy 6 miesiecy w szpitalu ... nie mogla wstawac z lozka nawet na siku.
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 10:51   #3277
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Mam taki jeden kocyk z bawelny co chce go podlozyc jako przescieradelko po prostu (jest cieniutki) a drugi do przykrycia

Moja ciotka lezala w ciazy 6 miesiecy w szpitalu ... nie mogla wstawac z lozka nawet na siku.
Moja mama mną leżała dugo w szpitalu (aż wyszła na własną prośbę), potem moim bratem (około 4 miesięcy, jako dziecko źle wspominam ten okres).
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:02   #3278
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
Dzień doberek!!!


a zapomniałam Ci jeszcze napisac że strasznie podoba mi się Twoja grzywka taka gęsta (i w ogóle kolor włosów! lubie takie głębokie brązy) Zawsze taką grzywkę chciałam miec, ale jak już zetnę to żałuję bo się męczę..
a dziękuje
grzywkę mam juz strasznie dluuga jutro ide obciac troche wielokrotnie zapuszczam i wraz obcinałam po kilku latach tak sie juz do niej przyzwyczaiłam

Mała trzymaj sie kochaana
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:13   #3279
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A dziewczyny kupujecie posciel do wozka?Czy bedziecie zamiast tego mialy kocyk,spiworek,cos innego?
Ja bede miala posciel - komplecik. Mialam dla Adasia i sa do kupienia takie slodkie ze mozna by je zjesc

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Dzieki dziewczynki za pocieszenie
Ale wiecie to jest tak: ze mysle sobie czasem jak bardzo bym chciala miec caly dzien dla siebie, robic co chce, kiedy wyspana to wstac, kiedy glodna to zjesc, kiedy wypoczeta to ruszyc tyleczek, a tu ciagle jestem w ruchu bo maly sie obudzil i trzeba ruszyc pupcie z wyrka, bo glodny, bo marudzi, bo sie chce bawic, bo broi, bo to czy tamto.
Normalnie kiedy nic mnie nie boli, to jest ok, ale jak czuje sie tak jak teraz ze juz wszystko mnie drazni, to jest denerwujace
Ale kiedy nie widze go dluzej niz pare godzin to czegos mi brak...

Ale mnie dodatkowo wykancza moj pedantyzm i to mnie tez boli
Ja ledwo co sie juz ruszam, ale okruchy musze zetrzec z blatu czy zamiesc z podlogi bo inaczej chora jestem




Monia moze masz ulozenie posladkowe maluszka, bo ja ostatnio ciagle czulam, ze z lewej strony mi sie wypina i jak mialam usg okazalo sie, ze to plecki wypina na dole ma pupcie a na gorze glowke.
I dla mnie to tez niekomfortowe ulozenie. Najlepiej sie czuje, jak glowke ma w dole.

wiem wiem, ale te oczekiwania juz przy mecie sa najgorsze a ja musze troszke ponarzekac a co tam w koncu ciezarna jestem



Dziekuje Ci kochana Poki co mysle, ze brzdac w brzuszku do spokojnych nie nalezy bo tak jak wierci mi sie w brzuszku to juz mi dal niezle popalic
Pomarzyc zawsze mozna
A tak powaznie to doskonale Cie rozumiem, naprawde!
I nie zeby ciagle narzekac, ale przychodza takie chwile ze wszystko denerwuje a juz tym bardziej gadatliwosc i zywotnosc dziecka
Adas jest juz duzy ale i tak po 5 min zapomina ze mamusia byla zmeczona i chciala odpoczac i mnie po cos wola
I to co mowisz ze jak dziecka w domu jednak nie ma, jak np Adas spi u mojej siostry to tak bardzo mi go brakuje i jak tu dogodzic kobiecie?

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Mała! Pokaż wiadomość
No i niestety jestem w szpitalu... Leze z kroplówka boli mnie wklocie i mam potworną zgage i dlatego nie śpię... stresior też swoje zrobił... odezwę sie jutro bo ręce mi sie trzęsą i ciężko mi pisać jedną ręką w dodatku lewą... trzymajcie kciuki...pliss aby szybko i sprawnie wyciszyć sie te twardnienia... dzis przy lekach 6* 1/2 fenoterolu i dodatkowo nospa mialam ponad15 lekarz powiedział ze za dużo! Gr
MALA, Ty to masz przejscia w tej ciazy!
Jestesmy z Toba myslami, wypoczywaj i staraj sie nie denrwowac!
Bedzie dobrze!
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:13   #3280
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
desia dzielna jesteś i tak niesamowicie! Życzę wytrwałości, no i żeby w końcu ta wysypka zniknęła!
Grauluję studniówki, no ja też jakoś za tydzień mam
O papieroskach jeszcze nie śniłam, ale nie powiem - miałam parę razy ochotę. Ale oczywiście nic ani nikt nie byłby mnie w stanie teraz skusic!
Oj tak Dessia dzielna z Ciebie Babka , dobrze,że zmiana się nie zaognia bardziej, pewnie teraz zacznie się cofać, wierzymy że tak będzie i koniec kropka .
Mi się papieroski nie śnią, ale nie powiem,że jak sobie wypiję Bavarię to mnie nie ciągnie ale wiadomo,ze nie palę. Poza okresem "rozrodu" to ja byłam palaczką imprezowo-sobotnią ,więc mam taki odruch ,że jak coś wygląda jak piwko to mi papieros się w głowie pojawia tż nawet rzucił jak się Nina urodziła, a palił regularnie

Ja na dno wózka kładłam cieniutki ręczniczek, a latem tetrę , bo ja mam funkcję wywietrzników w wózku od dołu i nie chciałam tego zatykać

Rumiankowa cześć cześć, widzę ,że z lotem czasu mamy tak samo, wydaje mi się ,że jeszcze kupa czasu .....
ja też się nastawiam na krótki pobyt w szpitalu ,max. 4 dni, będę tęsknić , ale co zrobić...? a jak przyjdzie dłuzej leżeć to też to będzie trzeba znieść, a potem tylko sama radość

Edytowane przez koniakonia
Czas edycji: 2012-01-08 o 11:16
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:19   #3281
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez MoniqW Pokaż wiadomość
Mnie się momentami wydaje, że to jest zupełnie inna planeta ...


Mała trzymaj się

Tyle ostatnio poruszyłyście tematów, że aż ciężko zebrać to wszystko w jednym poście U mnie goście od czwartku i mam czas tylko podczytywać.
W temacie:
- rożków diametralnie zmieniłam zdanie, chciałam kupić otulaczek ale któraś z was zwróciła uwagę na to, że otulaczek nie trzyma główki i faktycznie wcześniej nie zwróciłam na to uwagi! Zupełnie nie mam doświadczenia z dziećmi i doszłam do wniosku, że rożek będzie praktyczniejszy i będę się pewniej czuła.

Kupiłam płyn do prania Lovela w (Sperpharm maja promocje) więc powoli będę się brała za pranie, prasowanie (strasznie tego nie lubie ale TZ zadowolony bo przy okazji koszule mi podrzuci i układanie.

Zamówiłam laktator TT do kompletu mam juz zestaw antykolkowy, bardzo powoli mi idzie kompletowanie ale widze jakies postepy na mojej liscie

---------- Dopisano o 02:41 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------

Czy to mozliwe zeby w jeden dzien zrobily mi sie rozstepy na piersi ? Dziś po kapieli zauwazylam cieniutkie prązki ale nie wiem czy jestem przewrazliwona czy faktycznie to tak przychodzi z nienacka Codziennie się smaruję i jestem pewna, że wczoraj nic nie było.
Niestety jest to mozliwe, mnie na brzuchu w poprzedniej ciazy wyskoczyly w duzej ilisci w tym samym czasie
Ale one potem bledna i nie sa az tak widoczne, taki nasz los niestety

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Hej hej, czekam na śniadanie

TŻ na 7.30pojechał na tenisa , wrócił i teraz nam am am szykuje , taki warunek był, że jak chce na tenisa w niedziele ( to jednak dzien dla rodziny , prawda ? )to na śniadanie ma być w domu .
Mała trzymaj się Kochana, będzie dobrze

Nikki sen niezly , ja też mam takie ,że aż opisać w dzień ciężko


Pamiętajcie Dziewczyny dzisiaj o WOŚP , ja dzisiaj mam zamiar się dokulać dwa razy na imprezę w moim mieście.Mam zamiar być hojna Nina też leżała w inkubatorze z serduszkiem i zawsze o tym pamiętam .
Fajny jest demotywator "Pogląd na WOŚP..."
Ja wlasnie nie wiem czy uda mi sie gdzies wybrac, ale licze na jakies internetowe akcje, w zeszlym roku cos bylo na facebooku o ile dobrze pamietam?
Wysylalos ei smsa czy cos
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:20   #3282
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość


Wiesz, to Twoja ciaza i Twoje dziecko. Mysle, ze masz tu kilka przykladow dziewczyn, ktore musza troche poswiecic by donosic ciaze.... Twoje podejscie jest takie, jakbys tego dziecka nie chciala - takie odnosze wrazenie. Po prostu nie rozumiem Cie, bo dla nas tutaj to wlasnie te istoty w brzuchach sa teraz calym swiatem i chocbysmy mialy lezec plackiem do konca ciazy to dla nich bysmy to bez gadania zrobily.... Ale kazdy robi co uwaza za stosowne
tez sie z toba zgadzam ale tez muszę przyznać ze ciężko bylo mi w łóżku wyleżeć jak wszyscy kolo mnie latali, kosztowało mnie to wiele wysiłku ale to nie oznacza ze nie chce donoscic swojego dziecka, można jest tu tak mi sie wydaje o tym ze jest to spore poświecenie z naszej strony
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:22   #3283
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez Cytrynka_Wawa Pokaż wiadomość
tez sie z toba zgadzam ale tez muszę przyznać ze ciężko bylo mi w łóżku wyleżeć jak wszyscy kolo mnie latali, kosztowało mnie to wiele wysiłku ale to nie oznacza ze nie chce donoscic swojego dziecka, można jest tu tak mi sie wydaje o tym ze jest to spore poświecenie z naszej strony
Mi tez byloby ciezko lezec caly czas, ale co innego byc w domu, lezec, oszczedzac sie, czasami przejsc sie po mieszkaniu niz wyjsc na spacer i przebiec iles metrow w chwili gdy jest takie ryzyko przedwczesnego porodu ...
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:30   #3284
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
desia dzielna jesteś i tak niesamowicie! Życzę wytrwałości, no i żeby w końcu ta wysypka zniknęła!
Grauluję studniówki, no ja też jakoś za tydzień mam
O papieroskach jeszcze nie śniłam, ale nie powiem - miałam parę razy ochotę. Ale oczywiście nic ani nikt nie byłby mnie w stanie teraz skusic!
Dziekuje, ale jakos nie mam specjalnego wyboru
W chwili obecnej to bardziej kwestia estetyczna bo mam ogromny krwisty rumien na calej szyi, dekolcie i kawalku twarzy, ale jak nie swedzi i nie piecze to zapominam o tym dopoki w lustro nie spojrze
No gdybym pozwalala sobie na papierosy w ciiazy to pomyslcie dziewczyny jesli (nie daj boze) bedzie cos nie tak z tymi nerkami malutkiej to jak ja bym sobie w oczy spojrzala???
Jak mozna sobie to wybaczyc? Dopoki jest dobrze to jest dobrze, ale jesli po urodzeniu (odpukac) pojawia sie problem to analizujemy i wtedy naprawde lepiej miec czyste sumienie!

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Oj tak Dessia dzielna z Ciebie Babka , dobrze,że zmiana się nie zaognia bardziej, pewnie teraz zacznie się cofać, wierzymy że tak będzie i koniec kropka .
Mi się papieroski nie śnią, ale nie powiem,że jak sobie wypiję Bavarię to mnie nie ciągnie ale wiadomo,ze nie palę. Poza okresem "rozrodu" to ja byłam palaczką imprezowo-sobotnią ,więc mam taki odruch ,że jak coś wygląda jak piwko to mi papieros się w głowie pojawia tż nawet rzucił jak się Nina urodziła, a palił regularnie

Ja na dno wózka kładłam cieniutki ręczniczek, a latem tetrę , bo ja mam funkcję wywietrzników w wózku od dołu i nie chciałam tego zatykać

Rumiankowa cześć cześć, widzę ,że z lotem czasu mamy tak samo, wydaje mi się ,że jeszcze kupa czasu .....
ja też się nastawiam na krótki pobyt w szpitalu ,max. 4 dni, będę tęsknić , ale co zrobić...? a jak przyjdzie dłuzej leżeć to też to będzie trzeba znieść, a potem tylko sama radość
Taki wlasnie bedzie moj cel Konia, aby takim imprezowym palaczem byc, nie chce palic paczki dziennie, ale gdybym dala rade kilka do winka czy do drinka sobie wypalic i na tym poprzestac to bym sie nie przejmowala!
A jednak palac regularnie gdzies tam ma sie wyrzuty sumienia ze niszczy sie sobie zdrowie
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:36   #3285
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Czesc dziewczynki.
Napisalam Wam juz raz posta i poodpisywalam no i zamknelam okienko sierota ze mnie
Pisalam o nocy, ze ciezka, bo maly pol nocy przekaszlal;/
Parzylismy mu lipe, oklepywalam plecki i ciagle poprawialam do gory zeby byl w pozycji polsiedzacej, ale on co chwile zjezdza w dol, a ciezko mi go wziac na klatke i razem z nim wyzej sie ulozyc, bo brzuch przeszkadza Poza tym ciezko mi go juz dzwignac...
Jestem umeczona, maz jeszcze spi, ale tez w nocy dzialal



Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
nie kupiłam ,czekam na śnieg , to se poczekam
jak już spadnie to kupię takie podwójne i jakiś mocnych poszukam, bo te marketowe jakoś słabe mi się wydają

kupiłam proszek do prania dla dzidzi, 5 zł taniej w inter niz na allegro nie licząc przesyłki
Takie sanki to fajna sprawa, tylko jak je uciagnac z dwojka bobaskow
No i na pewno sa ciezkie;/
Cytat:
Napisane przez rumiankowa Pokaż wiadomość
hej Dziewczyny
Mała! trzymaj się. wiem, że to ciężki czas, ale dacie radę

u nas bez większych zmian. we wtorek zacznę 34 tc. ostatnio gin pytał ze zdziwieniem, czy mam zamiar pracować do rozwiązania odpowiedziałam, że jeszcze 4 tygodnie bym popracowała, na co on stwierdził, że jak za 4 tygodnie zacznie się u mnie poród, to będzie to poród o czasie
czuję się - jak na 33 tc - całkiem nieźle trochę lepiej niż w poprzedniej - bo mniej przytyłam (na dziś mam na plusie 12 kg, w poprzedniej na tym etapie miałam +20kg), chociaż moje magiczne 100kg już przekroczyłam ciągle noszę obrączkę (bo w poprzedniej ciąży miałam problem z jej zdejmowaniem, więc na amen zdjęłam ją 2 miesiące przed porodem).
z drugiej strony czuję się trochę gorzej niż w poprzedniej ciąży - podobnie jak Ty Aguśka - wracam po pracy, zmęczona, i muszę (wróc, bardziej chcę. chociaż odczuwam też moralny przymus) pobawić się z Gosią - więc paść na podłogę, budować wieże, układać puzzle itd. ciężko później wstać
coś jest w tym, że w pierwszej ciąży trzeba się rozpieszczać, wypoczywać, odpoczywać, lenić się i pozwalać sobie na wszelkie przyjemności - przy drugiej nie ma takich możliwości

co do wyprowadzenia dziecka z łóżeczka - adaikaka - u nas Gosia śpi z nami, mimo jej dorosłego łóżeczka tuż obok naszego łóżka. jakoś na razie nie mam sumienia jej wyprowadzać. ech..
łóżeczko dla Dorotki trzeba doprowadzić do porządku, bo Gosia nieco naruszyła jego konstrukcję tak samo z wózkiem ciuszki też muszę zwieźć ze wsi i trochę przeprać.
torby oczywiście nie zaczęłam pakować

w ogóle mam wrażenie, że jeszcze tyyyyle czasu mi zostało. a tu już niecałe 2 miesiące...
trochę obawiam się pójścia do szpitala i rozstania z Gosią. w sumie 3 dni to jeszcze nie tak długo, ale... z Gosią musiałyśmy być w szpitalu 8 dni. jesli teraz też się tak złoży? wtedy już wariowałam i chciałam do domu, teraz chyba na amen bym oszalała bez mojej małej córeczki
no i oczywiście mam wątpliwości, jak Gosia przyjmie siostrzyczkę... niby ma fioła na punkcie wszystkich małych dzieci w rodzinie - ale jednak nie ma ich na co dzień, no i jej rodzice nie zajmują się tymi dziećmi non stop

co do imienia - mam więcej pomysłów na imiona dla chłopców niż dla dziewczynek. dla trzeciej nie mam żadnego pomysłu Małgorzata i Dorota to dla mnie imiona ponadczasowe - i wcale nie nadawane tak często

co do ubierania - wiecznie toczę boje z babciami - jestem zwolenniczką nie przegrzewania dziecka. pamiętam spacery z Gosią - leżała w głębokim wózku, bez czapeczki, ubrana w bodziak, czasem w skarpetkach, czasem bez, przykryta tetrową pieluszką lub cieniutkim kocykiem - i spotykałam koleżanki z dziećmi w podobnym wieku, ubrane jakby to co najmniej jesień była... Gosia przez pierwszy rok prawie nie chorowała. teraz miała ciężki czas - ale uważam, że dlatego, że za mało wychodzi na spacery a w domu jest za ciepło.

uff, jak się nie odzywam to przez cały wątek, a jak już się odezwę, to trylogię piszę
uściski dla wszystkich
Kochana ja Cie podziwiam, ze jeszcze pracujesz, przy tylu obowiazkach w domu przy malej. A doskonale znam "przymus" zabawy po pracy, nie raz po 12godz. przychodzilam do domu i "na sile" sie jeszcze bawilam z malym, zeby sie nim nacieszyc i cos od siebie dac po calym dniu nieobecnosci, mimo iz chetnie bym sie polozyla.
Z tym pobytem w szpitalu, tez rozmyslam jak to bedzie, zostawic malego na pare dni i nagle wrocic z bobasem na rekach po paru dniach. Na pewno nie bedzie latwo przez pierwszy miesiac, potem juz pewnie bedzie lepiej.


desia dobrze ze Cie juz nie swedzi, ale kurcze czemu nie znika Ci to jeszcze;/Moze ciaza i hormony powoduja ze gorzej Ci sie to goi...
Bardzo Ci wspolczuje...

Mala oj kochana, wspolczuje Ci, trzymaj sie, oby Ci lekami opanowali w koncu te skurcze.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

konia pamietam jak odrzucilo mnie od palenia w I ciazy i nie palilam, za to maz zaczal palic i palil cala moja ciaze (oczywiscie nie przy mnie, nie w domu wogole), jaksie Filip urodzil, to rzucil tak samo w dniu jego narodzin. Potem ja pare m-cy po porodzie wrocilam do podpalania, a maz dalej nie palil Jak zaszlam w ciaze II ja rzucilam (znow mnie odrzucilo) a ten znow zaczal palic Mysle, ze jak malutek sie urodzi to znow rzuci
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:44   #3286
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczynki.
Napisalam Wam juz raz posta i poodpisywalam no i zamknelam okienko sierota ze mnie
Pisalam o nocy, ze ciezka, bo maly pol nocy przekaszlal;/
Parzylismy mu lipe, oklepywalam plecki i ciagle poprawialam do gory zeby byl w pozycji polsiedzacej, ale on co chwile zjezdza w dol, a ciezko mi go wziac na klatke i razem z nim wyzej sie ulozyc, bo brzuch przeszkadza Poza tym ciezko mi go juz dzwignac...
Jestem umeczona, maz jeszcze spi, ale tez w nocy dzialal




Takie sanki to fajna sprawa, tylko jak je uciagnac z dwojka bobaskow
No i na pewno sa ciezkie;/

Kochana ja Cie podziwiam, ze jeszcze pracujesz, przy tylu obowiazkach w domu przy malej. A doskonale znam "przymus" zabawy po pracy, nie raz po 12godz. przychodzilam do domu i "na sile" sie jeszcze bawilam z malym, zeby sie nim nacieszyc i cos od siebie dac po calym dniu nieobecnosci, mimo iz chetnie bym sie polozyla.
Z tym pobytem w szpitalu, tez rozmyslam jak to bedzie, zostawic malego na pare dni i nagle wrocic z bobasem na rekach po paru dniach. Na pewno nie bedzie latwo przez pierwszy miesiac, potem juz pewnie bedzie lepiej.


desia dobrze ze Cie juz nie swedzi, ale kurcze czemu nie znika Ci to jeszcze;/Moze ciaza i hormony powoduja ze gorzej Ci sie to goi...
Bardzo Ci wspolczuje...

Mala oj kochana, wspolczuje Ci, trzymaj sie, oby Ci lekami opanowali w koncu te skurcze.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

konia pamietam jak odrzucilo mnie od palenia w I ciazy i nie palilam, za to maz zaczal palic i palil cala moja ciaze (oczywiscie nie przy mnie, nie w domu wogole), jaksie Filip urodzil, to rzucil tak samo w dniu jego narodzin. Potem ja pare m-cy po porodzie wrocilam do podpalania, a maz dalej nie palil Jak zaszlam w ciaze II ja rzucilam (znow mnie odrzucilo) a ten znow zaczal palic Mysle, ze jak malutek sie urodzi to znow rzuci
No ja juz nie wiem Aguska, wogole to mam wrazenie ze to w jakis sposob jest spowodowane moja ciaza i hormonami. W poniedzialek iode znowu do lekarza , zobacze co tym razem wymysli

Mnie jakos specjalnie nie odrzucilo od palenia, TZ nadal kopci, tyle ze od czasu jak mamy adasia to palimy tylko i wylacznie na zewnatrz. W ciazy z adasiem tez rzucilam a potem wrocilam do nalogu i cos mi sie wydaje ze znowu tak bedzie
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:48   #3287
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Mi tez byloby ciezko lezec caly czas, ale co innego byc w domu, lezec, oszczedzac sie, czasami przejsc sie po mieszkaniu niz wyjsc na spacer i przebiec iles metrow w chwili gdy jest takie ryzyko przedwczesnego porodu ...
no jak ja mialam ryzyko przedwczesnego porodu to leżałam plackiem i z domu nie wychodziłam aale mowie łatwo nie bylo! na podbiegniecie do autobusu nawet wcześniej wolałam nie ryzykować później brzuch mnie bolał
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 11:51   #3288
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
No ja juz nie wiem Aguska, wogole to mam wrazenie ze to w jakis sposob jest spowodowane moja ciaza i hormonami. W poniedzialek iode znowu do lekarza , zobacze co tym razem wymysli

Mnie jakos specjalnie nie odrzucilo od palenia, TZ nadal kopci, tyle ze od czasu jak mamy adasia to palimy tylko i wylacznie na zewnatrz. W ciazy z adasiem tez rzucilam a potem wrocilam do nalogu i cos mi sie wydaje ze znowu tak bedzie
Ja zawsze lubialam zapalic tak jak konia do piwka albo do kawki
Chcialabym nie wracac do tego nalogu, ale nie zarzekam sie, bo lubialam chociaz teraz jak czuje od meza to mi strasznie smierdzi feeeee

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Cytrynko sliczna mamusia z Ciebie
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2012-01-08 o 11:59
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:00   #3289
kubusewa
Zakorzenienie
 
Avatar kubusewa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: tutaj
Wiadomości: 5 264
Wyślij wiadomość przez MSN do kubusewa
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Wiecie co ... nie pozwolę się zaszczuć jakiejś dziwnej atmosferze... NIe zamierzam dać się poglądowi, że oto muszę dziękować Bogu, że ooooo moje dziecko się nie rodzi jeszcze ... Ludzie ... gdyby każda matka miała takie podejscie jak przedstawiany przez Was pogląd .. byłoby więcej depresji porodowych niż poporodowych.

NIe zamierzam umartwiać się z tego powodu, że jestem w ciąży.. owszem muszę na siebie uważać dużo bardziej niż przeciętna ciężarna.. ale na pewno nie będę płakać i umartwiać się leżąc koniecznie na wznak w łóżku do 21 kwietnia .. Ludzie .. ciąża to ma być cudowny okres dla mnie i dla mojego dziecka a nie okres koszmarnego płaczu i zgrzytania zębów ...
A to, że mogę leżeć w domu łaaaaał faktycznie luksus jak jasna cholera
Ja rodzę w 2012 roku a nie w 1970 więc dlaczego mam być taka w niebo wzięta, że dostałam możliwość leżenia w domu...
Od sierpnia praktycznie na okrągło leżę w łóżku, a ściślej na kanapie przed TV pod laptopem....a wy mi mówicie, że to luksus....Siedzieć w domu nie mieć do kogo gęby otworzyć i znosić fochy męża, który uważa, że ciąża to nie choroba i że powinnam pakować i rozpakowywać zmywarkę i gotować mu obiad bo on wracając z pracy jest zmęczony ......Na prawdę mega luksus
Wychodziłam z domu tylko gdy moja mam mnie potrzebowała albo gdy musiałam iść na uczelnię.. także wyszłam od sierpnia na dłużej niż pół godziny (nie licząc Bożego Narodzenia) może w sumie z 10 razy.... Więc przestańcie mnie szczuć, że wyrodna ze mnie matka bo prawda jest taka,że gówno wiecie o tym co ja czuję i jakie jest moje samopoczucie a tym bardziej siła z jaką znoszę niedogodności na jakie naraziła mnie matka natura ..... Zwłaszcza, że z 3 ginekologów u których się pojawiłam w związku z ciążą tylko jeden dał mi osobiste przyzwolenie do leżenia .. NIE NAKAZAŁ tylko DORADZIŁ!!
__________________
kubusewa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:09   #3290
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

kubusewa nikt cie nie zaszczuwa skąd ten pomysł? ja mowie to co myślę i co robię w swoim przypadku a i tak każda z nas postąpi wg swojego zdrowego rozsądku
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:15   #3291
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Kubusewa, tak - przymus leżenia w ciąży w domu to luksus. Chcesz spędzić pół roku na patologii ciąży? Wiesz jak człowiek wychodzi ze szpitala po takim okresie czasu co ma w głowie? Cięzkie choroby matek i ich dzieci, poronienia (te wczesne jak i martwe dzieci, które się rodzą).
Moja mama nie miała luksusu przeleżenia ciąży w domu pomimo dwójki dzieci, które musiała zostawić. Ale życie tej dwójki, którą miała pod sercem było jednak wazniejsze niż jakieś "widzi mi się".
I to nie jest przyjemne, bo szpital pod żadnym względem przyjemny nie jest.
Też miałam przykaz leżenia i odpoczywania z tyłkiem w górze przez miesiąc. Też miałam swoje obowiązki, ale powiedziałam jasno, że zdrowie dziecka, moje jak i nasze życie jest wazniejsze niż to, czy mąż po powrocie z pracy będzie miał ciepły obiad czy będzie musiał zjeść "gotowe".
Tak, zgodzę się, że leżenie jest męczące, bo ile można oglądac to samo w tv, ile można siedzieć z laptopem, ile mozna czytać.
Masz ten komfort, że możesz sobie troszkę pospacerować, zaprosić jednak kogoś też możesz.
I nie buntuj się, bo musisz teraz wybrać czy chcesz ciążę donosić najdłużej jak się da czy chcesz urodzić malutką, kilogramową lub 1,5 kg kruszynkę o której życie będą walczyć lekarze. Bo nie ukrywajmy, jesli donosisz do 32 tygodnia, pomimo dużych szans przeżycia, dzieci rodzą się małe i słabe.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:15   #3292
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Kubusewa, a z drugiej strony patrzac to gdyby wiekszosc kobiet miala takie podejscie jak Ty do ciazy to byloby jeszcze wiecej wczesniakow lub w ogole poronien. Z reszta rob co chcesz, chcesz rodzic 8 tygodni za wczesnie to rodz - nie moj biznes.
Ja od kilku tygodni tez w wiekszosci leze, rzadko wychodze z domu, a zyje.

A co do fochow meza, to sama go sobie takiego wybralas i zdecydowalas sie na dziecko z nim, wiec byc moze trzeba bylo go sprawdzic przed tem, niz teraz narzekac.
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm

Edytowane przez emigra
Czas edycji: 2012-01-08 o 12:16
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:18   #3293
adaikaka
Zakorzenienie
 
Avatar adaikaka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 768
GG do adaikaka
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

kubusewa ... w pierwszej ciąży przeszłam dużo więcej niż Ty... na krok się ruszyć nie mogłam bo zaczynały się plamienia... mój mąż też miał podejście takie jak Twój... 3 x byłam na patologii; 3 x wyciszali mi skurcze...
I chociaż też mi było cholernie ciężko, to leżałam bo zależało mi na tym aby moje dziecko jak najdłużej było we mnie...
Bo wolałam czuć jego ruchy w brzuchu nawet leżąc plackiem w domu znosząc humory męża niż siedzieć na oddziale wcześniaków i patrzeć jak moje dziecko walczy o życie i rośnie podpięte pod rurki i igły...

niektóre matki mogą się cieszyć urokami macierzyństwa bo jest im dane ciążę przechodzić bez komplikacji inne zaś muszą się poświęcić aby ciążę donosić jak najdłużej...
Kochana macierzyństwo to w głównej mierze POŚWIĘCENIE dla dobra dziecka... decydując się na nie powinnaś o tym wiedzieć...

czytając Twoje posty mogę tylko napisać POWODZENIA... (z Twoim podejściem)
jako mama dwuletniego chłopaka...

EOT
__________________
adaikaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:24   #3294
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Czesc.Dzisiaj dlugo pospalam i jakos bez budzenia sie w nocy


Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość

A wogole to snilo mi sie ze spalilam 2 papierosy
I nawet dobre byly
Ja tez mam takie sny.Zdarza mi sie w nich palic,pic,nawet brac narkotyki.Normalnie jestem w nich bad girl

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość


a właśnie, miałam napisać jeszcze odnośnie pościeli do wózka.
Moja mama ma jeszcze taki wózkowy jakby "becik" i komplet pościeli (biała, haftowana, ma duuuuużo lat już). Więc jeśli się nada, to wykorzystam. Jeśli nie, to będzie do łóżeczka na początek
Ale najpierw musi być wózek
Ja mialam przy corce posciel do wozka haftowana,z koronkami.Wtedy to mi sie podobalo,a teraz jakos nie bardzo.

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Mi tez byloby ciezko lezec caly czas, ale co innego byc w domu, lezec, oszczedzac sie, czasami przejsc sie po mieszkaniu niz wyjsc na spacer i przebiec iles metrow w chwili gdy jest takie ryzyko przedwczesnego porodu ...
Dokladnie.I w ogole to chodzi tez o to w jaki sposob kubusewa podaje nam te informacje.Jakby miala to wszystko gdzies.

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość


Taki wlasnie bedzie moj cel Konia, aby takim imprezowym palaczem byc, nie chce palic paczki dziennie, ale gdybym dala rade kilka do winka czy do drinka sobie wypalic i na tym poprzestac to bym sie nie przejmowala!
A jednak palac regularnie gdzies tam ma sie wyrzuty sumienia ze niszczy sie sobie zdrowie
Ja nie pale ponad 3 lata i wiem ze nie zapale juz nigdy.Zbyt duzo kosztowalo mnie rzucenie.A bylam strasznym nalogowcem,paczka na dzien nie starczala.I wiem,ze nie umialabym ograniczac sie,wiec nie zamierzam nawet probowac.Ale gdybym umiala byc takim okazjonalnym palaczem,to czemu nie?

Aguska kurcze jak ten kaszel go trzyma.Biedny Filipek i wy tez.Niedobre chorobska.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:25   #3295
kubusewa
Zakorzenienie
 
Avatar kubusewa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: tutaj
Wiadomości: 5 264
Wyślij wiadomość przez MSN do kubusewa
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

NIe zaszczuwajcie mnie .. czuję swoje dziecko .. swoją ciążę traktuję jak zwykłą ciążę .. tylko po to by nie dostać paranoi, że przy byle ruchu moje dziecko umrze .... bo ja ktak to musiałabym poprosić o włożenie mnie od razu do trumny a co do myślenia o patologiach 9 że niby po pol roku leenia na patologii co czlowiek ma w glowie .... pytanie do auorki tych słow: a zastanowilas sie ile sie tutaj na watku czlowiek obczytuje .. normalnie gdybym codziennie czytala i brala do siebie kazdy wasz post to juz 10 razy bym urodzila .. ze stresu ze mi sie dziecko urodzi z cukrzyca bez plucek albo Bog jeden raczy wiedzieć z czym jeszcze .. Dziewczyny zacznijcie widzieć dobre strony waszego stanu bo poumieracie zanim urodzicie ... ze zgryzoty ....

To, że mam optymistyczne podejście do życia i do mojej sytuacji to nie powód aby mnie potępiać i szczuć waszymi szamaskimi: co to ja się nie naoglądałam i co to ja nie przeżyłam
Każda ciąża jest inna a ja mam prawo odsuwać od siebie negatywne myślenie .. choćby z tego względu, że uważam, że to pozwoli mi utrzymać równowagę psychiczną
a wy tutaj jak chcecie to umartwiajcie się .... ja nie zamierzam
__________________
kubusewa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:29   #3296
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez kubusewa Pokaż wiadomość
Wiecie co ... nie pozwolę się zaszczuć jakiejś dziwnej atmosferze... NIe zamierzam dać się poglądowi, że oto muszę dziękować Bogu, że ooooo moje dziecko się nie rodzi jeszcze ... Ludzie ... gdyby każda matka miała takie podejscie jak przedstawiany przez Was pogląd .. byłoby więcej depresji porodowych niż poporodowych.

NIe zamierzam umartwiać się z tego powodu, że jestem w ciąży.. owszem muszę na siebie uważać dużo bardziej niż przeciętna ciężarna.. ale na pewno nie będę płakać i umartwiać się leżąc koniecznie na wznak w łóżku do 21 kwietnia .. Ludzie .. ciąża to ma być cudowny okres dla mnie i dla mojego dziecka a nie okres koszmarnego płaczu i zgrzytania zębów ...
A to, że mogę leżeć w domu łaaaaał faktycznie luksus jak jasna cholera
Ja rodzę w 2012 roku a nie w 1970 więc dlaczego mam być taka w niebo wzięta, że dostałam możliwość leżenia w domu...
Od sierpnia praktycznie na okrągło leżę w łóżku, a ściślej na kanapie przed TV pod laptopem....a wy mi mówicie, że to luksus....Siedzieć w domu nie mieć do kogo gęby otworzyć i znosić fochy męża, który uważa, że ciąża to nie choroba i że powinnam pakować i rozpakowywać zmywarkę i gotować mu obiad bo on wracając z pracy jest zmęczony ......Na prawdę mega luksus
Wychodziłam z domu tylko gdy moja mam mnie potrzebowała albo gdy musiałam iść na uczelnię.. także wyszłam od sierpnia na dłużej niż pół godziny (nie licząc Bożego Narodzenia) może w sumie z 10 razy.... Więc przestańcie mnie szczuć, że wyrodna ze mnie matka bo prawda jest taka,że gówno wiecie o tym co ja czuję i jakie jest moje samopoczucie a tym bardziej siła z jaką znoszę niedogodności na jakie naraziła mnie matka natura ..... Zwłaszcza, że z 3 ginekologów u których się pojawiłam w związku z ciążą tylko jeden dał mi osobiste przyzwolenie do leżenia .. NIE NAKAZAŁ tylko DORADZIŁ!!
skad ja to znam ale "widziały galy co braly" jak mawia moj maz
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:36   #3297
tynka88
Zadomowienie
 
Avatar tynka88
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 549
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

hejj)

Karolca u mnie tez sie trafiła taka osóbka w rodzinie, która sama niedawno zadeklarowała sie ,ze da mi troche ciuszków po jej dzieciach, głupio mi bylo juz na sama propozycje, no ale jak ona mówi ze albo da mi albo spakuje do PCk to mówie to spakuj a ja zobacze i cos sobie przebiore, wczoraj do mnie dzwoni ze ona przywiezie te ciuszki i jakos sie dogadamy bo ona kupowała wszystko nowe i teraz takie piekne rozowe ciuszki jej zbywaja, rodze koniec marca ,poczatek kwietnia, chciala mi sprzedac rozowy kombinezon dla synka i rozowa czapeczke zimowe wszystko, mowie ze nie mam potrzeby ubierac dziecko w rozowe, ona mowi ubierzesz ubierzesz, w koncu jej powiedzialam zeby dala sobie spokoj, bo ja mam na 3 miesiace tyle ciuszków ,ze nie wiem czy moje dziecko wszystko to co mam nalozy

Ja tez ubranek nie wydaje nikomu... jak ktos bedzie cos mi gadal, to bede mowic ze planujemy conajmniej czworke dzieci i niestety

Co do wakacji to uwazam ze mieszkamy w atrakcyjnym rejonie i bedziemy z dzidza w weekendy odpoczywac blisko domku w te wakacje stwierdziłam ze wczasy w Polsce sa jednak bardzo drogie, jedzenie na niskim poziomie, noclegi tez ciezko cos przypominajacego dom znalezc,wszyscy patrza tylko zeby wyciagnac najlepiej za wszystko jak najwiecej kasy. Przyzwyczajeni jestesmy z TZ do naszego łóżka , do swojej wanny i nie usmiecha mi sie spac na czyims lozku i myc pod czyims prysznicem, ale to tylko moje zdanie

ja prasowanie i przygotowywanie wszystkie zaczynam jutro

Cytrynko slicznie wygladasz

Reszte nadrobie pozniej ,bo zmyakmy na obiad do rodziców
__________________
26.03.2012 Mateuszek
21.09.2014 Piotruś



tynka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:36   #3298
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez kubusewa Pokaż wiadomość
NIe zaszczuwajcie mnie .. czuję swoje dziecko .. swoją ciążę traktuję jak zwykłą ciążę .. tylko po to by nie dostać paranoi, że przy byle ruchu moje dziecko umrze .... bo ja ktak to musiałabym poprosić o włożenie mnie od razu do trumny a co do myślenia o patologiach 9 że niby po pol roku leenia na patologii co czlowiek ma w glowie .... pytanie do auorki tych słow: a zastanowilas sie ile sie tutaj na watku czlowiek obczytuje .. normalnie gdybym codziennie czytala i brala do siebie kazdy wasz post to juz 10 razy bym urodzila .. ze stresu ze mi sie dziecko urodzi z cukrzyca bez plucek albo Bog jeden raczy wiedzieć z czym jeszcze .. Dziewczyny zacznijcie widzieć dobre strony waszego stanu bo poumieracie zanim urodzicie ... ze zgryzoty ....

Wybacz... mam cukrzycę ciążową, moje dziecko rozwija się prawidłowo, ja czuję się wyśmienicie. Nie muszę myśleć o patologii i poronieniach. I ile my tutaj złego wypisujemy? W paranoję żadna z nas nie popada. Są rzeczy, których w ciąży nie można robić, bo zwyczajnie się nie da.
Ale jeśli lekarz powiedziałby, że zagraża mi przedwczesny poród, to na rzęsach bym stanęła, aby donosić ciążę jak najdłużej to możliwe. A ja odnoszę wrażenie, że na Tobie nie robi to absolutnie żadnego wrażenia. Po prostu "cóż, urodzę w 32 tygodniu ciąży". Fajnie.
Mój brat urodził się w 26 tygodniu. Mamy szczęście, że żyje (jego brat bliźniak nie przeżył), ale jest poważnie chory. Pierwszy rok życia przeleżał w szpitalu, pod respiratorem, kroplówkami... myślisz, że to dla rodziny jest miłe przeżycie? Nie życzę nikomu, aby przez coś takieg przechodził z własnym dzieckiem, ale takie komplikacje grożą wcześniakom. Bo to o Twoje podejście chodzi. A z nakazem leżenia też można cieszyć się swoim stanem. Fajnie bez względu na swój stan zdrowia czuć ruchy dziecka, móc poczytać bajki dla dzieci... Można robić niemal wszystko bez popadania w jakaś dziwną paranoję, którą próbujesz mi tu wmówić.
Bo wbrew temu co przeżyłam i co widziałam (oraz temu co wiem), to mam zdrowe podejście do swojej ciąży i macierzyństwa
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:37   #3299
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez kubusewa Pokaż wiadomość
Wiecie co ... nie pozwolę się zaszczuć jakiejś dziwnej atmosferze... NIe zamierzam dać się poglądowi, że oto muszę dziękować Bogu, że ooooo moje dziecko się nie rodzi jeszcze ... Ludzie ... gdyby każda matka miała takie podejscie jak przedstawiany przez Was pogląd .. byłoby więcej depresji porodowych niż poporodowych.

NIe zamierzam umartwiać się z tego powodu, że jestem w ciąży.. owszem muszę na siebie uważać dużo bardziej niż przeciętna ciężarna.. ale na pewno nie będę płakać i umartwiać się leżąc koniecznie na wznak w łóżku do 21 kwietnia .. Ludzie .. ciąża to ma być cudowny okres dla mnie i dla mojego dziecka a nie okres koszmarnego płaczu i zgrzytania zębów ...
A to, że mogę leżeć w domu łaaaaał faktycznie luksus jak jasna cholera
Ja rodzę w 2012 roku a nie w 1970 więc dlaczego mam być taka w niebo wzięta, że dostałam możliwość leżenia w domu...
Od sierpnia praktycznie na okrągło leżę w łóżku, a ściślej na kanapie przed TV pod laptopem....a wy mi mówicie, że to luksus....Siedzieć w domu nie mieć do kogo gęby otworzyć i znosić fochy męża, który uważa, że ciąża to nie choroba i że powinnam pakować i rozpakowywać zmywarkę i gotować mu obiad bo on wracając z pracy jest zmęczony ......Na prawdę mega luksus
Wychodziłam z domu tylko gdy moja mam mnie potrzebowała albo gdy musiałam iść na uczelnię.. także wyszłam od sierpnia na dłużej niż pół godziny (nie licząc Bożego Narodzenia) może w sumie z 10 razy.... Więc przestańcie mnie szczuć, że wyrodna ze mnie matka bo prawda jest taka,że gówno wiecie o tym co ja czuję i jakie jest moje samopoczucie a tym bardziej siła z jaką znoszę niedogodności na jakie naraziła mnie matka natura ..... Zwłaszcza, że z 3 ginekologów u których się pojawiłam w związku z ciążą tylko jeden dał mi osobiste przyzwolenie do leżenia .. NIE NAKAZAŁ tylko DORADZIŁ!!
Co nazywasz dziwna atmosfera?
Ze zrobilybysmy wszystko dla dobra dziecka?
Poradzilabym Ci zeby najpierw pomyslec co piszesz i jaka moze byc reakcja bo ja rozumiem ze w rozmowie moze sie cos wymsknac niechcacy, ale piszac powinnas troszke pomyslec.
Jest wiele kobiet ( ja wczesniej nie zdawalam sobie nawet sprawy ile) ktore mialy trudnosci z zajsciem w ciaze, ktore sa po poronieniach i , ktore maja jakies tam problemy w tej ciazy i wiekszym lub mnijeszym stopniu sie poswiecaja w jakis tam sposob! I piszac co piszesz mozesz ranic uczucioa tych dziewczyn. Tak ze bedziemy krytykowac kogos kto otwarcie nie stosuje sie do zalecen czy nawet RAD lekarza!
Jest to oczywiscie Twoja indywidualna sprawa ale piszac z Nami musisz sie liczyc ze kazda z nas wyrazi swoje zdanie, a jesli wiekszosc sie oburza to moze cos w tym jest?
A z mezem to ja bym sobie porozmawiala albo zabrala go na wizyte i niech lekarz powie przy nim jakie sa jego rady i jakie sa zagrozenia dla dziecka urodzonego w 32 tygodniu.
I oczywiscie jest to powszechnie wiadomo ze dzieci , ktore sa zagrozone przedwczesnym porodem dostaja zastrzyki sterydowe na rozwo pluc!
I tak, jest to luksus ze mozesz lezec w domu otoczona bliskimi Ci osobami
I niestety w chwili obecnej przez te 9 m-cy nie Ty jestes najwazniejssza i nie Twoj maz!
Zycze powodzenia!
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-08, 12:38   #3300
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

Cytat:
Napisane przez kubusewa Pokaż wiadomość
Wiecie co ... nie pozwolę się zaszczuć jakiejś dziwnej atmosferze... NIe zamierzam dać się poglądowi, że oto muszę dziękować Bogu, że ooooo moje dziecko się nie rodzi jeszcze ... Ludzie ... gdyby każda matka miała takie podejscie jak przedstawiany przez Was pogląd .. byłoby więcej depresji porodowych niż poporodowych.

NIe zamierzam umartwiać się z tego powodu, że jestem w ciąży.. owszem muszę na siebie uważać dużo bardziej niż przeciętna ciężarna.. ale na pewno nie będę płakać i umartwiać się leżąc koniecznie na wznak w łóżku do 21 kwietnia .. Ludzie .. ciąża to ma być cudowny okres dla mnie i dla mojego dziecka a nie okres koszmarnego płaczu i zgrzytania zębów ...
A to, że mogę leżeć w domu łaaaaał faktycznie luksus jak jasna cholera
Ja rodzę w 2012 roku a nie w 1970 więc dlaczego mam być taka w niebo wzięta, że dostałam możliwość leżenia w domu...
Od sierpnia praktycznie na okrągło leżę w łóżku, a ściślej na kanapie przed TV pod laptopem....a wy mi mówicie, że to luksus....Siedzieć w domu nie mieć do kogo gęby otworzyć i znosić fochy męża, który uważa, że ciąża to nie choroba i że powinnam pakować i rozpakowywać zmywarkę i gotować mu obiad bo on wracając z pracy jest zmęczony ......Na prawdę mega luksus
Wychodziłam z domu tylko gdy moja mam mnie potrzebowała albo gdy musiałam iść na uczelnię.. także wyszłam od sierpnia na dłużej niż pół godziny (nie licząc Bożego Narodzenia) może w sumie z 10 razy.... Więc przestańcie mnie szczuć, że wyrodna ze mnie matka bo prawda jest taka,że gówno wiecie o tym co ja czuję i jakie jest moje samopoczucie a tym bardziej siła z jaką znoszę niedogodności na jakie naraziła mnie matka natura ..... Zwłaszcza, że z 3 ginekologów u których się pojawiłam w związku z ciążą tylko jeden dał mi osobiste przyzwolenie do leżenia .. NIE NAKAZAŁ tylko DORADZIŁ!!


Chciałoby się coś napisać, ale szczerze mówiąc zabrakło mi słów , obyś jednak donosiła tą ciążę na tyle długo ,żeby dziecku nic nie groziło.

Chyba masz problem z przekazywaniem tego, co się u Ciebie dzieje i taki obraz siebie tu narysowałaś i skutek tego taki,że zostałaś odebrana w taki sposób, a nie inny. I faktycznie chyba powinno nas gówno obchodzić co u Ciebie i najlepiej zrobimy jak Ci damy spokój, ale może Ty też nas przestań traktować w taki sposób jak to robisz dotychczas.

Każdy ma w życiu inne priorytety i to nas może różni.
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.